Usuwanie naklejek z okładek

Zaczęty przez moon, Styczeń 04, 2017, 09:53

Poprzedni wątek - Następny wątek

moon

ma ktos doswiadczenia z usuwaniem naklejek, godne polecenia sposoby? trafia mi sie regularnie jakas okladka, z ktorej chetnie bym pozbyl sie naklejki czy resztek kleju. Podobno nadaje sie paliwo do zapaliczniczek.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

il cattivo

Do usuwania całych naklejek używam suszarki do włosów.
Kieruję strumień ciepłego powietrza na naklejkę (lub staram się to powietrze jakby "wdmuchnąć" pod nalepkę), klej pod spodem mięknie i wtedy delikatnie i sukcesywnie można nakleję zdjąć bez najmniejszego śladu.
Co do usuwania samego kleju, to niestety nie mam pojęcia, a przydałoby się...

rudy-102

Podgrzewanie to najlepsza metoda. Usuwanie naklejek benzyną ekstrakcyjną może spowodować, że mimo wszystko zmięknie papier okładki i usuniesz więcej niż chciałeś. Jeśli zostały tylko resztki kleju to jednak trzeba delikatnie użyć benzyny. Tylko ostrożnie. Tak jak w laboratorium. Wacikiem i skalpelem.
Ja sobie zostawiam niektóre naklejki na pamiątkę. Te z lat dziewięćdziesiątych to rarytasy. Na przykład te polskie z ceną 65000, 135000 zł robią na moich dzieciach zawsze mocne wrażenie. :)

moon

a googone czy ktorys z ich produktow ktos uzywa?
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

rudy-102

Jeśli masz to w domu to na twoim miejscu zrobiłbym próbę na okładkę jakiegoś czasopisma, lub np. na pudełku od płatków śniadaniowych czy przypadkiem nie usuwa farby.

moon

nie mam, dlatego pytam, inna sprawa, ze ciezko to znalezc w Polsce aktualnie, wiec mysle, ze sprobuje z benzyna jakie sa efekty.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

moon

widze, ze jest duzo roznych zmywacz do etykiet, do powierzchni kartonowych sie nadajacych, ale strach uzyc:)
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

rudy-102


SVART

#8
Moon, ja mam doświadczenie :). Na allegro jest gość, który sprzedaje podobny specyfik, tylko nie pamiętam kto i jak się nazywa. Postaram się sobie przypomnieć. Generalnie śmierdzi to potwornie (na bazie acetonu lub innego rozpuszczalnika), ale jest skuteczne. Swego czasu kupiłem pierwsze wydanie Worship him z naklejkami z ceną itp., wszystko po nawilżeniu miksturą ładnie zeszło i nie ma żadnych śladów.

Jest jeszcze taki wątek: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=26&t=1180&sid=2d291a578b3310ba8db23ce66b4b3d4b&start=15

Mógł to być ten sprzedawca, na pewno ma dobre folie:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=1465423&search_scope=user&bi_s=archiwum_allegro&bi_m=seller-more&bi_c=Product

moon

Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

SVART

Napisz do tego sprzedawcy, może tego akurat nie ma na stanie. Zawsze też może się pobawić z benzyną ekstrakcyjną, tylko broń boże jakieś nitro :).

moon

folii z masterdiska unikam;) czyli nie jestes pewien, czy to on?
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand


SVART

Ja z tych folii jestem zadowolony od MasterDiska, ale tylko z tych wyżej. Folie przerobiłem przeróżniaste i te są idealne - cienkie, ale wytrzymałe i wysoka przeźroczystość. Na winyle trzeba kupować z Japonii, zresztą to już sam wiesz, bo robiliśmy kiedyś jakieś zamówienie.

moon

Cytat: SVART w Styczeń 04, 2017, 16:51
ja z tych folii jestem zadowolony, ale tylko z tych wyżej. Na winyle trzeba kupować z Japonii, zresztą to już sam wiesz, bo robiliśmy kiedyś jakieś zamówienie.

wiem, nadal je zamawiam, te powyzej to na cd, nie korzystam.
co do plynu, chyba zaczne od Ronsonolu, chyba ze ktos cos pewniejszego podrzuci.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

SVART

Tego płynu, to Ci nawet zdjęcia nie mogę podesłać, bo gość rozlewał we własnym zakresie w buteleczki bez etykiet. Na 75% mógł to być właśnie MasterDisk.