Pro-Ject Debiut III Phono SB - jakiś inny od pozostałych Pro-Jectów

Zaczęty przez GregWatson, Sierpień 30, 2014, 14:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

GregWatson

Pro-Ject Debiut III Phono SB ktoś by mógł pomyśleć - zwykła budżetówka z plastiku. Ale ta budżetówka ma swoje ukryte możliwości stworzenia z niej czegoś więcej. Co prawda nie będzie to klasowy gramofon zasługujący na wystawę audio ale z pewnością wielu posiadaczy będzie całkowicie z niego zadowolonych.

Ledwo na rynku pojawiły się gramofony Pro-Ject Debiut II a szybko zastąpiono go wersją wyższą a mianowicie Pro-Ject Debiut III. I o ile w obrębie samej plinty nie robiono prawie nic tak wiele zmieniło się w obrębie ramienia. Szczegółowy opis zmian jak i opinia o gramofonie
znajdziecie tu:

http://audio.com.pl/testy/pro-ject-debut-iii:4

Zaraz potem pojawiła się nam najbardziej rozbudowana wersja Debiuta III a mianowicie Pro-Ject Debiut III Phono SB. Do typowego podstawowego wzorca Pro-Jecta dodano przedwzmacniacz gramofonowy, który zaspakajał podstawowe zapotrzebowanie na dobry dźwięk jak i speed box czyli regulator obrotów, który po raz pierwszy pojawił się właśnie w tym modelu. I o ile sam przedwzmacniacz nie stanowi o pozycji tego gramofonu bo i sama konstrukcja nie jest rewelacyjna to zamontowanie regulatora obrotów czyli speed boxa było bardzo udanym pomysłem. I nagle z podstawowej wersji zrobiła nam się wersja bardziej obiecująca, dająca duże możliwości w przyszłości do "unowocześniania" tego "wyrobu".




Jednakże aby można było rozszerzyć możliwości tego "grajka" trzeba było dokonać kilku zmian czyli takich technicznych upgrade. Być może nie bawiłbym się w ulepszanie ale jako, że udało się go kupić nie po cenie rynkowej a z drugiej ręki za dosyć niską kwotę - to warto było wydać parę dodatkowych groszy na unowocześnienie właściwości muzycznych. I tak też się stało.

Pierwszy punkt programu w zmianie "konstrukcyjnej" polegał na wymontowaniu przedwzmacniacza, który w dosyć istotny sposób ograniczał możliwości patefonu. Zastąpiony on został na początki pre NAD 2PPi potem Pro-Ject Phono Box SE II a obecnie przedwzmacniaczem LAR LPS-1.





Drugą istotną zmianą była wymiana talerza z oryginalnego 280 mm pokrytego winylem na akrylowy 300 mm, który zdecydowanie wraz z położoną nań matą filcową polepszył brzmienie.





Trzecią istotną ingerencją było zainstalowanie S/E upgrade kit czyli poprawki w jakości przeniesienia napędu polegającą na wymianie zarówno rolki napędowej na rolkę o innej budowie zmniejszającą powierzchnię napędu na mniejszą (wiadomo jak gumy zimowe w samochodzie wpływają na jazdę latem w porównaniu z gumami letnimi - "brumienie" jak jasny gwint) oraz tym samym wymiany paska na pasek o przekroju okrągłym. Zmniejszyła się tym samym powierzchnia styku z wałka na pasek oraz potem na talerz.


Całą istotę zmian takiego S/E upgrade kit możemy znaleźć tu:

http://hififreak.wordpress.com/2011/11/15/project-rpm5-upgrade-zawieszenia-silnika-do-wersji-se/

jak i tu wraz z dokumentacją w pdf-ie

http://www.henleydesigns.co.uk/S/E%20Upgrade%20Kit-p841


Układ "napędowy" przed modyfikacją.



Układ "napędowy" po modyfikacji.




Czwartą istotną zmianą była wymiana wkładki - początkowo z AT-95 E na AT-440 MLa  no i skończyło się na Sumiko Blue Point No.2





Wymieniono jeszcze ciężarek przeciwwagi aby bardziej zgrywał się z ramieniem i wkładką (z lżejszego na cięższy).


No to teraz szczegóły:

1. Skąd pochodzi.

Jak pisałem wcześniej dorwałem go przez przypadek od osoby trzeciej, która szczerze mówiąc nie za bardzo wiedziała co sprzedaje. Jedyną wadą tego gramofonu była porysowana pokrywa ale nie pęknięta. Plinta w bardzo dobrym stanie, ramię bez draśnięć - po prostu coś w rodzaju dobrego losu w totka. Rzadko się zdarza ale widocznie mnie się udało. (Chyba pierwszy i ostatni raz)  :D


2. Dane techniczne:

Pokrywa - tak
Stosowana przeciwwaga - waga wkładki 3,5 – 5,5g
Opcjonalna przeciwwaga - waga wkładki 6 – 9g
Ustawiona wkładka - Ortofon OM 5E
Phono preamp - tak
Prędkości obrotowe - 33,33/45,11 r.p.m. and 78 r.p.m.
Odchylenie obrotów - ±0,8 %
Kołysanie obrotów - ±0,12 %
Stosunek S/N - 65dB
Nacisk - 10 – 30mN
Długość ramienia    8,6 " (218,5mm)
Masa ramienia - 9,5g
Overhang - 18,5mm
Waga talerza /średnica    - 1,3kg/280mm
Rozmiary (otwarta pokrywa) - 370 x 415 x 400mm
Rozmiary (zamknięta pokrywa) - 118 x 415 x 320mm
Waga z pokrywą - 6kg
Pobór mocy - 6,5W

parametry techniczne przedwzmacniacza phono
Napięcie wyjściowe - 160mV/1kHz at
4mV/1kHz wejście
Impedancja wejściowa - 47kohms/100pF
Poziom szumu -88dB
RIAA    20Hz – 20kHz / max. 0,5dB


3. Obecnie konfiguracja zestawu to:

- wkładka Audio Technica 95E,
- preamp Pro-Ject Phono Box SE II (zasilanie akumulatorowe),
- wzmacniacz NAD C356Bee,
- kolumny KEF Q5.

Trochę tego i trochę tamtego też.


GregWatson

Trochę tego i trochę tamtego też.

Jakub

A ten wbudowany speed box to jest ten sam układ z zegarem kwarcowym, który sprzedają w osobnej obudowie?

GregWatson

A czort go wie, akurat w nim nic nie grzebałem ale porównywałem prędkość z płytą stroboskopową jak i nawet odmierzałem czas trwania nagrania na płycie bo mam takie płyty z podanym czasem. Na płaskim pasku było kiepsko różnice w prędkościach były co prawda nie wielkie ale były, wszystko zmieniło się po wymianie paska i teraz jest ok.
Trochę tego i trochę tamtego też.

frywolny trucht

Jestem bardzo ciekaw jak się ma granie Daniela do tego Pro-Jecta?
Daniel tez jest grzebnięty?

GregWatson

Po Danielu zostało już jedynie wspomnienie. Ale był fajny do "grzebania". Patrz historia na AS w temacie Gramofon Daniel. Opyliłem bo potrzebowałem kasy na Micro Seiki.

Co do porównań to Daniel był jednak słabszy od Pro-Jecta. Ale to kawał polskiej historii audio.
Trochę tego i trochę tamtego też.

Jakub

A jak jest z IDG na tym ramieniu? Spotkałem się z wieloma opiniami, że IDG jest dosyć uciążliwe, ale to były opinie nowych użytkowników. Nie wiem więc na ile to był problem z nienajlepiej ustawioną w fabryce wkladką, a na ile z samym ramieniem.

kangie

W Danielu ograniczeniem jest obciazenie ramienia pod talerzem. Gdyby wypied....ic automatyke, to mogloby to zagadac. Ramie jest na licencji Micro Seiki. Wiadomo - konstrukcja to jedno, a technologia drugie. Polacy czesto nie przykladali duzej wagi do jakosci montazu i mieli bardzo duzo problemow jakosciowych i technologicznych. Japonczycy wyprzedzali nas o lata swietlne. W Danielach wystepowal tez problem kolysania obrotow. Przyczyna czesto jest  kiepsko wykonany plastikowy podtalerzyk. Gdyby przetoczyc go na tokarce, to obroty bylyby stabilne. Ale moglby byc zbyt duzy luz na pasku i mozliwy poslizg. Daniela przerabial 4321. Usunal automatyke i Daniel zapindala jak dzik w lesie :-)
Pro-Ject Grega gra przyzwoicie. Czekam jak Greg odpali swoj Micro Seiki. Tam dopiero jest potencjal w ramieniu i napedzie.

GregWatson

Powyższe zmiany jakie udało mi się wprowadzić w w/w gramofonie są praktycznie wszystkimi jakie można wprowadzić w celu polepszenia dźwięku. Dalsze eksperymenty w zakresie zmiany ramienia czy też układu samej plinty są już raczej niewskazane bowiem zmienimy całkowicie koncepcję gramofonu co może niekorzystnie wpłynąć na efekt końcowy.
Teraz pozostało jedynie wsłuchiwać się i raczyć się tym co zostało zmienione a wpłynęło na jakość dźwięku.

Nadszedł teraz czas by w końcu zabrać się na poważnie za drugi mój gramofon, którego odstawiłem na bok poświęcając mniej czasu. Teraz Micro Seiki MR-711 na tapecie.
Trochę tego i trochę tamtego też.

frywolny trucht

Miałem okazję dość długo słuchać Debut Carbon i nie było żadnego efektu IDG. Greg, masz z tym jakikolwiek problem? Zauważyłeś, że trzeeba się poważnie pochylić, by zminimalizować efekt? Bo rzeczywiście zdarzało się sporo przypadków, że nowi winylomaniacy dostawali niby ustawiony gramofon, a ten robił jajka przy końcu strony.

GregWatson

Spędziłem trochę czasu na dokładnych ustawieniach wkładki, miałem też obawy iż gramofon może mieć wady konstrukcyjne skoro kupiłem go tak tanio z drugiej ręki ale okazało się że nie. Sprawdzałem go w miarę dokładnie - talerz chodzi równo i jest idealny, myślę iż instalacja samego KIT-u dużo wniosła bo wałek napędowy posiada zupełnie inną konstrukcję jak i wymiary, pasek jest okrągły a nie płaski no i samo ustabilizowanie i odizolowanie silnika. Sprawdziłem dokładnie prędkość talerza i jest idealnie nawet lepiej niż przy starym układzie. Wszystkie te poprawki z pewnością w jakiś sposób wniosły swe zalety do całego toru. Póki co nie zauważyłem jakiś dziwnych i niepożądanych efektów przy końcu płyty tym bardziej iż "sępów" ;) do słuchania było więcej więc,a o ile ja mogłem mieć przydepnięte uszy tak o gościach nie wypada powiedzieć. Krótko mówiąc nie zauważono negatywnych efektów w tym modelu. Z czego bardzo się cieszę. Amen. :D

Zdaję sobie też sprawę z tego że gramofon z wyższej półki to on nie jest i w związku z tym żył se nie tnę.  ;D
Trochę tego i trochę tamtego też.

Jakub

Intryguje mnie ta wkładka Sumiko. Jaką ona ma konkurencję w tych pieniądzach? (Wkładki MM i MCHO).

GregWatson

Kończy się żywot tego gramofonu u mnie na całe szczęście idzie w dobre ręce. Na przestrzeni tych kilku lat, kilku upgrade tego gramofonu mogę polecić śmiało jako podstawową wkładkę AT-440MLa. Były próby innych ale najlepiej podobał mi się dźwięk właśnie z tej wkładki.
Myślę iż nowy właściciel będzie cieszył się muzyką z tego gramofonu jak ja przez kilka ładnych lat.


Czas iść dalej. :)
Trochę tego i trochę tamtego też.