Jakiś czas temu padł pomysł zrobienia myjki do winyli. Usiedliśmy z kumplem i zastanawialiśmy się jak zaprojektować myjkę która nie będzie miała wad myjki Okki Nokki i wad Nitty Gritty. Przez moment miała być nawet lepsza od obustronnie działającej myjki Clearaudio. Ale pozostaliśmy przy ziemi i skupiliśmy się na myjce z odsysaniem od góry.
Cechy myjki:
- mocny motoreduktor o dyżym momencie obrotowym, małe obroty. Start / stop / lewe obroty / prawe obroty
- talerz mały lub duży - w zależności od testów i oceny efektów mycia. Mały talerz lepszy, bo umytej strony płyty nie kładziemy na brudnym dużym talerzu. Duży talerz ma swoje zalety.
- ssawka z rurki stalowej spawanej. Kolumna ssawki stalowa. Porządnie spasowane i dobrze działające.
- aksamitki klejone do rurki. Wymiarowo pasują aksamitki ON.
- silnik od odkurzacza (dobrej klasy) w szczelnej komorze
- zbiornik na brudny płyn i przewód z zaworem wyciagnięty na zewnątrz. Był pomysł na drzwiczki, ale komora musi być szczelna zatem drzwiczki musiałyby być porzadnie uszczelnione.
- estetyczny wygląd. Rurki stalowe chromowane / niklowane / malowane proszkowo itp. Obudowa z płyt MDF malowanych lakierami poliuretanowymi, oklejonych fornirem lub okleiną drewnopodobną sztuczną. Górna płyta dobrze zabezpieczona przez wodą i gniciem. Możliwa płyta górna z aluminium lub stali nierdzewnej. Kolor obudowy ograniczony wyobraźnią przyszłego właściciela
- wygłuszenie i uszczelnienie obudowy myjki od wewnątrz poprzez naniesienie grubej powłoki poliuretanowej typu Line-X lub pianka "jajeczna" taka jak w ON.
Tutaj prezentacja technologii Line-X:
http://www.youtube.com/watch?v=S14awn-gOSk
- pokrywa myjki - oryginalna od Okki Nokki pasuje wymiarami
Projekt wymaga jeszcze weryfikacji i poprawienie drobnych szczegółów technicznych.
Szczegółów konstrukcyjnych i wnętrza myjki nie zdradzam z wiadomych powodów - wiele godzin prac koncepcyjno-konstrukcyjnych. Rozwiązania techniczne są autorskie. Wspólna z ON i NT jest zasada działania. Wszystkie części są wymyślone "na nowo". Stad ochrona naszego "dzieła".
Zobaczymy co przyszłość przyniesie. Może uda się zrobić prototyp.
(http://images61.fotosik.pl/1045/1b7d6b900aad99femed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/1047/414dc7220bfe2013med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pięknie, jest projekt! :D
Od czegoś trzeba zacząć ;) Pewnie jak to zwykle w życiu bywa, projekt pójdzie do szuflady, no ale może kiedyś powstanie prototyp. Jak zwykle potrzebna jes kasiura i sporo czasu, którego przy dwójce małych dzieci jest bardzo mało.
Życzę Ci zrealizowania projektu! Zdaję sobie sprawę z obiektywnych trudności, ale powiem szczerze,że wolałbym myjkę Twojej produkcji od fabrycznej.
A jak wielki jest koszt budowy prototypu?
Koszt czesci wykonanych na podstawie rysunkow technicznych oraz czesci "handlowych" to okolo:
--> 1500 zl w prostej wersji (zwykla skrzynka ze sztuczna okleina, ew. blaszana, rurki cynkowane lub czernione)
--> 2000 zl w wesji bardziej wypasionej (skrzynka z MDFu lakierowanego lakierami poliuretanowymi, gorna plyta z blachy aluminiowej, wypolerowanej i zabezpieczonej lakierem bezbarwnym, rurki chromowane)
Obie wesje dzialaja tak samo. Roznica jest tylko w sposobie wykonczenia. Do tego dochodzi robocizna, ktorej nie bede liczyl. Sam projekt pochlonal 60 h prac koncepcyjno-konstrukcyjnych, a jeszcze zostaly male poprawki.
Najgorsze jest to, ze brakuje mi motywacji, a bez niej wiadomo jak jest...
My nie jesteśmy odpowiednią motywacją?:)
Może zadać pytanie po forach ilu ewentualnie by reflektowało na taką myjkę?
Jeżeli koszt samych części to minimum 1500zł, to cena ON już wygląda nieco inaczej...
Cena pewnie będzie zależna od ilości zamówionych części- to raz, a dwa wierzę,że kolega zrobi to porządniej niż ON:)
Też wierzę, że będzie porządniej i trzymam kciuki. Ale zarówno w ON jak i w tejże co tak winduje koszty materiałów? Wydawać by się mogło, że to silnik i kilka rurek. Ale oczywiście tylko "wydawać by się mogło". Patrząc na ON, wydaje się, że cenę dyktuje rynek, a nie koszty materiałów i to jest ok. Ale w tym przypadku już same koszty materiałów bez robocizny to prawie cena ON a wersji "wypas" nawet więcej. Dopytuję, bo oczywiście jestem zainteresowany wielce tym projektem i wstrzymuję się z zakupem ON.
A ile teraz kosztuje ON czy NG ?
Cóś koło 1800 za ON trzeba dać.
Podalem przyblizone kwoty wykonania prototypu. Cena myjki przy ilosci zamowien odpowiednio: 10, 20, 50, 100 sztuk bylaby oczywiscie nizsza, choc wiadomo, ze dobry marketingowiec zarobilby na tym sporo.
To projekt ktory daleki jest od chodzenia na skroty. Kazda czesc jest przemyslana. Jest spawanie metoda TIG, sporo toczenia, sporo frezowania, zabawa w stolarke skrzynki, ktora rowniez podnosi koszty. Zamyslem byla wysoka jakosc dzialania i wzorowa jakosc wykonania.
Paul_67, wiem ze trzymasz kciuki za udany prototyp, aczkolwiek sam dobrze wiesz ile jest pitolenia w obrobce skrawaniem w konstrukcjach mechanicznych, zwlaszcza jesli robi sie prototyp. Koszty potrafia wzrosnac, a chcemy zeby dzialalo bdb. Kazde pojscie na skroty zemsci sie predzej czy pozniej.
Co innego produkcja jednostkowa, a co innego seryjna.W drugim przypadku ustawiasz maszynę i lecisz kilkadziesiąt sztuk.Czasowo w przeliczeniu na detal wyjdzie mniej.Jednak najpierw musi powstać prototyp by na tym etapie wyłowić ewentualne niedociągnięcia.Inaczej się nie da.
Nawet kilkadziesiat sztuk to wg mnie nie jest typowa produkcja seryjna, no ale zawsze inaczej produkowac 50 szt. niz 1 szt.
Oczywiscie prototyp musi powstac by wylonic bledy czy niedociagniecia oraz zoptymalizowac proces montazu.
Cytat: kangie w Czerwiec 08, 2014, 11:56To projekt ktory daleki jest od chodzenia na skroty. Kazda czesc jest przemyslana. Jest spawanie metoda TIG, sporo toczenia, sporo frezowania, zabawa w stolarke skrzynki, ktora rowniez podnosi koszty.
Kiedy piszesz o kosztach materiałów, to rozumiem, że bez robocizny (dalej w poście piszesz o kosztach robocizny, które podnisą ogolny koszt), która wszyscy wiemy potrafi kosztowac bardzo, bardzo. Stąd moje dociekanie co tak podnosi koszt samego materiału.
Nie podnosi. Raczej tworzy koszt. Szczegoly konstrukcyjne sa w chwili obecnej tajemnica. Celowo nie wklejam obrazkow z "bebechami". To moj projekt. I tak duzo juz napisalem podajac chociazby koszty czesci do zbudowania prototypu. Moja myjka pod kazdym wzgledem bije ON ostatniej wersji Made in China, jesli chodzi o jakosc wykonania.
Właśnie przede wszystkim jakość wykonania powstrzymuje mnie przed zakupem ON.Na zdjęciach reklamowych tego za bardzo nie widać, ale wiemy dokładnie jak to wygląda.To,że działa to za mało jak za tą cenę.
Jeśli myjka będzie droższa od ON czy NG, to szanse na sukces są niewielkie.
Mam na myśli sprzedaż.
Ale kto wie?
Odpowiedni marketing plus jakość może zdziałać cuda.
Pytanie, czy nie okaże się, że dealerzy firmowych myjek mają taki "luz", że zejdą z cen po 25-30% jak pojawi się konkurencja?
Bywały i takie przypadki.
Moim zdaniem cena myjek jest z ... wzięta, ale skoro sprzedaż idzie to nikt się tym nie przejmuje.Już samo przeniesienie produkcji do Chin powinno ją zbić, a tu spadła tylko jakość wykonania.
Cytat: paul_67 w Czerwiec 08, 2014, 14:29Moim zdaniem cena myjek jest z ... wzięta
Może niekoniecznie? Skoro koszt materiałów do myjki projektowanej to minimum 1500zł bez robocizny, to jak pisałem może wcale nie jest tak jak myślisz (myslimy)? Zaklądając, że nawet stosująć badziewne materiały, to chyba mniej niż połowa tej kwoty nie powinna wyjść? Dodajac do tego koszty wykonania, dystrybucji, przesyłke, zysk sprzedawców, to wychodzi całkeim ok. Tylko czy własnie ten koszt materiałów jest taki?
Cytat: Thorogood w Czerwiec 08, 2014, 14:19
Jeśli myjka będzie droższa od ON czy NG, to szanse na sukces są niewielkie.
Mam na myśli sprzedaż.
Dlatego nie robie sobie nadziei na jakas wielka akcje forumowa. Poczatkowo mialy byc 2-3 myjki dla mnie i 2 znajomych.
Macku, koszty sa takie, a nie inne. Projektowalem myjke jak dla siebie, to i koszty czesci nie sa najnizsze. Gdybys taki projekt chcial wcenic w firmie zewnetrznej zajmujacej sie projektowaniem i wywarzaniem konstrukcji specjalnych, to gwarantuje Ci koszt wykonania 1 kpl. min. 5-8 kPLN. Tyle kosztuje produkcja jednostkowa. Przy 100 kpl. cena moglaby spasc do 3-4 kPLN. Zauwaz ze to oferta w netto, a firmy funkcjonuja po to by zarabiac, zatem to jest dla nich przychod, a nie zysk. Moglbym dlugo o tym pisac...
Tak to miało wyglądać od środka (bez silniczka od odkurzacza, zbiornika na wodę, cześci elektrycznych itp) - sama mechanika.
Była jeszcze wersja z odsysaniem z obu stron (jak w Clearaudio), ale dałem sobie spokój.
Trzeba to zrobić i już.Koszta nie są aż tak ważne.Na pewno nie będzie aż tyle ile szacowano wyżej.
Myjka już prawie na ukończeniu.Nie wiem ile te "prawie" jeszcze potrwa.Dopieszczam szczegóły.Bardzo pracochłonne jest ustrojstwo, tym bardziej ,że to prototyp, a oryginał widziałem tylko na zdjęciu.Tak więc sporo rzeczy trzeba było skonstruować od początku.Cenowo, nie licząc robocizny, wyszło około 1/4 ceny ON.W odpowiednim czasie się pochwalę.
Czekamy więc.
Paweł, gratulacje za wytrwałość i "pociągnięcie" tematu. Oczywiście czekam na jakieś fotki, a najlepiej filmik jak Twoje ustrojstwo myje płyty :)
Wrzucam jedno zdjęcie, na którym już chyba widać co to za urządzenie:)
Bardzo dobrze, że tylko pod label talerz. Może zaszaleć i drugi taki od góry? Między nimi, a labelem płyty, gumowe podkładki. Zabezpieczy to label przed przypadkowym zalaniem. Kolejna przewaga by była w stosunku do Okki Nokki.
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 12, 2015, 10:57
Bardzo dobrze, że tylko pod label talerz. Może zaszaleć i drugi taki od góry? Między nimi, a labelem płyty, gumowe podkładki. Zabezpieczy to label przed przypadkowym zalaniem. Kolejna przewaga by była w stosunku do Okki Nokki.
Przerabiałem to rozwiązanie w swoim zacisku do labeli. Dwa płasko wytoczone talerzyki i między nimi guma nie uszczelnią labela płyty. Woda wniknie przez małą szczeliną pomiędzy gumą a płytą. Label zamoczy się od zewnątrz, nawet używając dużej siły (momentu) do dokręcenia talerzyków. Jeśli to ma działać ,,stuprocentowo" trzeba zrobić w środku talerzyka podtoczenie aby zmienić rozkład nacisku gumy na płytę – wiadomo, że większej siły trzeba użyć na zewnątrz talerzyka, a mniejszej w środku. Ewentualnie płaskie talerzyki, w nich małe rowki i włożyć do nich oringi odpowiedniej średnicy i grubości.
W swoim projekcie – jak jeszcze kiedyś myślałem o myjce – brałem dwa rozwiązania pod uwagę. Pierwsze z małym talerzykiem, drugie z dużym. Jeśli chodzi o mały talerzyk jedyne co mnie nurtowało to fakt czy płyta miękko leżąca na małym talerzyku nie będzie byt wiotka i czy ssawka będzie właściwie przylegała do powierzchni płyty i skutecznie odsysała. Chodzi tutaj o odbiór siły ssawki. Duży talerzyk odbierze tę siłę i postawi ssawce spory opór. Mały talerzyk nie da oporu i ssawka będzie mogła iść w dół i przeginać płytę. Trzeba by było zrobić ssawce od spodu specjalny opór i precyzyjnie go wyregulować. Pamiętajmy, że płyty są różnej grubości. Być może ten milimetr różnicy między starymi i nowymi tłoczeniami będzie miał znaczenie. Wiadomo, że ssawka musi precyzyjnie przylegać do płyty i zebrać brudny roztwór myjący. Tyle ode mnie.
Cytat: kangie w Wrzesień 12, 2015, 13:38Wiadomo, że ssawka musi precyzyjnie przylegać do płyty i zebrać brudny roztwór myjący.
Ja bym az tak tego nie demonizował.
Siła ssąca zrobi swoje.
Płyta bankowo powinna mieć podparcie od spodu.
Ja mam dwustronną więc mały talerzyk wystarczy ale w tym wypadku zamocowałbym pełny talerz od jakiegoś starego truposzczaka.
Cytat: masza w Wrzesień 12, 2015, 13:46Ja bym az tak tego nie demonizował.
Spoko. To tylko burza mózgów, a ja kiedyś bardzo długo myślałem o konstrukcji swojej myjki.
I tak wszystko wyjdzie u Paula_67 w praniu.
Spoko, ssawka nie pójdzie niżej bo będzie miała opór.Dojdzie do pewnego momentu i na pewno nie wygnie płyty.
Otwór, w który wchodzi ramię jest bardzo precyzyjnie wykonany, że nawet gdyby nie dawać zabezpieczenia, też ssawka nie obniży się przez siłę ssącą.Po prostu wystarczy dopchnąć ją do płyty i zostanie na takiej wysokości.
Mały talerzyk zrobiłem dlatego, aby nie kłaść płyty na brudną powierzchnię.
Jeszcze czeka mnie trochę eksperymentów, wiadomo prototyp, ale jak się przekonuję założenia były całkiem słuszne i wszystko zaczyna się sprawdzać w praktyce.Są obroty prawo- lewo i zastanawiam się czy nie dać regulacji siły ssania.Zobaczę czy to w ogóle będzie potrzebne. Wyjdzie w praniu :)
"Ja mam dwustronną więc mały talerzyk wystarczy ale w tym wypadku zamocowałbym pełny talerz od jakiegoś starego truposzczaka"
Nic nie będzie pozyskane od żadnego truposzczaka:)W założeniu to nie miała być przeróbka starego gramofonu na myjkę.Konstrukcja jest prosta (nie ma żadnej filozofii w takiej myjce), ale zarazem bardzo dokładnie zrobiona.Takie ramię też nie jest wykonane z rurki zakupionej w Castoramie...Czasu poświeciłem sporo, aby to wszystko zgrać.Czasami nawet myślałem, że lepiej byłoby kupić oryginał,ale ostatnio doprowadzam projekty do końca.
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 12, 2015, 10:57
Bardzo dobrze, że tylko pod label talerz. Może zaszaleć i drugi taki od góry? Między nimi, a labelem płyty, gumowe podkładki. Zabezpieczy to label przed przypadkowym zalaniem. Kolejna przewaga by była w stosunku do Okki Nokki.
Hmmm, może i tak.Wiadomo,że płyn nie będzie się lał litrami, ale czasami można przypadkowo chlapnąć na label, co w przypadku niektórych "Muz" już może spowodować odbarwienie.Tak więc nie musi to być szczególnie szczelne.
Spód i wnętrze w trakcie budowy.
Paul, zanosi się, że to będzie hit! :) Zapowiada się patrząc po wykonaniu na o wiele lepszą maszynę niż np. Okki Nokki. Pomyśl lepiej od razu nad seryjną produkcją :).
Jakie macie doświadczenia z tzw.okładzinami ramienia? Wykorzystujecie jakieś zamienniki czy tylko te firmowe?
To chyba zwykła aksamitka jest, choć welur welurowi może być nierówny :)
Jeśli mi odeślesz, to mogę Ci wysłać 1 szt., bo czeka w zapasie, to sobie pomacasz i zobaczysz co to jest :).
Ja mam Okki Nokki, ale inny pewnie odmienne, może Masza coś powie o NittyGritty.
Mam tylko oryginał. A jak wkleisz domowym sposobem aksamitke to nie będzie potem problemu przy jej wymianie?
Cytat: SVART w Wrzesień 26, 2015, 11:40może Masza coś powie o NittyGritty.
Też coś w rodzaju aksamitki. Przykleja się do ssawki taśmą dwustronną.
Do czyszczenia jest taki "wyciorek" z bardzo sztywnej żyłki.
Taka aksamitka w zupełności wystarcza na dwa lata intensywnej pracy.
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/41hfKfiXXbL.jpg)
Mam tasiemkę welurową zakupioną za grosze w pasmanterii.Wątpię czy ta do ON to jest coś specjalnego (oprócz ceny) ale chciałbym to widzieć.Kleiłem silikonem szklarskim i nie ma większego problemu z odklejeniem.Pozostałość można zeskrobać paznokciem.
Czy ta aksamitka, jak napije się wilgoci, nie będzie maziać.
Póki co nie maże:)
Czyli dzielna jest :)
Cytat: gratefullde w Wrzesień 26, 2015, 15:15Czy ta aksamitka, jak napije się wilgoci, nie będzie maziać.
Przecież zostanie wszystko z niej odessane przez odkurzacz.
Jak by Ci to napisać a nie podryfować znowu w stronę fizjologiczną.... Aksamitka jest po dwóch stronach szparki.... Przez którą następuje zasysanie... Możliwym jest że opita aksamitka będzie maziać ;)
Będę w przyszłym tygodniu jechał do lasu na grzyby to stanę i się spytam profesjonalistki jak to jest ;)
Cytat: masza w Wrzesień 26, 2015, 15:33
Będę w przyszłym tygodniu jechał do lasu na grzyby to stanę i się spytam profesjonalistki jak to jest ;)
Nie ma to jak kontakt z pro... ;)
U mnie wygląda to tak
W ON praktycznie tak samo. Najważniejsze, żeby dobrze się trzymała ramienia.
Paweł. Jak wyglądałaby cena tego cuda gdybyś chciał kiedyś zrobić kilka sztuk na sprzedaż?
Może być na pw, żeby nie rozpętać burzy.
Wnętrze w trakcie montażu.
Dziś umyłem 10 płyt i żyję :) Czas op.... Knosti :)
Pawel i ja poprosze na PW :)
Jeśli naprawdę była by możliwość zamówienia u Ciebie takiej myjki to sam bym się zaczął poważnie zastanawiać. Tak więc ewentualnie poproszę ocenę.
Już tyle osób pyta że spokojnie możesz ją podać publicznie.
Swoją drogą odnoszę wrażenie że projekt myjka trafił w zapotrzebowanie forumowe :)
Cytat: vasa w Wrzesień 28, 2015, 09:41Już tyle osób pyta że spokojnie możesz ją podać publicznie.
Dajcie się Paulowi zastanowić, podliczyć koszty, marketing, materiały etc. :). Wrzuć proszę jakieś zdjęcia finalnego produktu. Z tego co pokazałeś do tej pory, to myjka wygląda niezwykle solidnie.
Brawo Paul :) Gramiak, teraz myjka, gratulacje. Nie potrzebujesz inwestora? Pytam poważnie.
Dziękuję bardzo kolegom za dobre słowo.Dostaję sporo pytań na temat wykonania takiej myjki na zamówienie.Tym osobom, które do mnie napisały podałem szacunkową kwotę za to urządzenie, ale jednakże nie zamierzam rozwinąć produkcji.Główny powód to brak czasu, niestety.
Mogę jednak służyć pomocą (dotyczącą doboru elementów) tym, którzy chcieliby sami coś takiego zrobić.Zaznaczam jednak, że bez tokarza i frezera się nie obędzie.
Przy lepszym świetle zrobię zdjęcia myjki w czasie pracy.
Logo musi być i kontynuacja serii :)
Kilka fotek.Jeszcze dam większą podkładkę od góry dla usztywnienia, choć teraz już nie jest źle.Płyta się nie wygina, a dochodzi tylko do ramienia ssącego.
.
.
Ładna.
Kręci w dwie strony?
Pozdro
Brawo!
Knosti poszła do ludzi i dobrze! Bardzo już byłem zmęczony jej użytkowaniem :) Teraz jest wygodniej, szybciej i dokładniej.
Pozostaje mi tylko przykleić logo, aby dopełnić całości (jeszcze schnie po lakierowaniu).
Szkoda, że to jednorazowy wyskok. MK II mogłaby mieć np wyjmowany pojemnik na brudy ;) Kolejny punkt do przodu w stosunku do Okki Nokki. Jest tajemnicą jak to wyszło jeśli chodzi o koszty materiału, zleceń na zewnątrz?
Pojemnik nie musi być wyjmowany, ale może co wiąże się z rozkręceniem myjki.Prościej jest wyjąć ramię, nalać płynu, wypłukać i wylać przez wężyk, który jest z tyłu obudowy.Koszty tak jak wspominałem wcześniej, nie licząc mojej robocizny.Powiem jeszcze tak- gdybym miał biegać z każdą pierdołką do fachowca to sprawa byłaby zupełnie nieopłacalna:)
Już chyba wiadomo kto jest tym fachowcem :)
Robimy za rok pokój DIY audiomaniacy?
;D
Można by, może do tego czasu wykombinuję coś nowego :)
Cytat: frywolny trucht w Październik 04, 2015, 19:23
Robimy za rok pokój DIY audiomaniacy?
;D
A dlaczego DIY?
Pozdro
Wygląda bardzo solidnie, ON to przy Twojej PAC (Paul's_Analog_Cleaner) (nie znam nazwy) pikuś :). Paul, bierz się za produkcję :).
Cytat: pmcomp w Październik 04, 2015, 21:10A dlaczego DIY?
DIY and Vintage showroom?
:)
Cytat: SVART w Październik 07, 2015, 13:06Wygląda bardzo solidnie, ON to przy Twojej PAC (Paul's_Analog_Cleaner) (nie znam nazwy) pikuś :). Paul, bierz się za produkcję :).
Fajny pomysł:) Szkoda,że nie pojawił się wcześniej, ponieważ myjka ma już nazwę o czym wspominałem na poprzedniej stronie.Jest to kontynuacja serii urządzeń przeze mnie wykonanych.Sam nie wiem jak to się stało, że na stare lata zostałem konstruktorem :) Na pewno inspiracją byliście Wy i to forum.
Dodatkowa podkładka usztywniła płytę.Już drugi tydzień się z nią kręci i się sprawdza :)
.
Ten czarny materiał widoczny na pierwszym zdjęciu to nie filc.Jego zastosowanie nie miałoby tutaj żadnego sensu.Użyty przeze mnie ma właściwości antypoślizgowe i jest specjalnie wzmocniony (te białe, jakby zadziorki, na drugiej fotce).
No, szacunek, Paul :)
A jaki to materiał - zdradzisz ?
Jak oglądam zdjęcia urządzenia, które Paul wykonał, to mam ochotę ON wywalić za okno. Ta Paula jest bardziej przemyślana.
Cytat: gratefullde w Październik 18, 2015, 10:05
Jak oglądam zdjęcia urządzenia, które Paul wykonał, to mam ochotę ON wywalić za okno. Ta Paula jest bardziej przemyślana.
Dokładnie tak samo u mnie :)
Cytat: wireless w Październik 18, 2015, 09:56A jaki to materiał - zdradzisz ?
Ogólnie ma on zastosowanie do wygłuszeń w przemyśle... , ale użyłem go z uwagi na wyżej wspomniane właściwości.
Nowe aksamitki.Za pięć kompletów 1,50 zł.Jeden już przyklejony do ramienia.
Teraz z logo czyli kontynuacja serii :)
.
Piękna maszyna :)
Te aksamitki są od razu z taśmą? Gdzie takie coś można nabyć?
Musiałem je podkleić taśmą dwustronnie klejącą odporną na wilgoć.
Kapitalnie się prezentuje. Gratuluję raz jeszcze.
plum plum plum
Gdzie kupowałeś te aksamitki? Audiofilskie są bodajże po 50 PLN :).
Te są mniej audiofilskie, dlatego tańsze :) Dostaniesz takie w pasmanterii.
Dzięki.
Myślałem, ze ktoś u nas robi coś takiego ... ale pewnie tylko 'na zapadzie'.
Raczej w Chinach i to z ogromną,chorą przebitką :)
Tylko kitajec nie będzie tego robił jako jednej szpulki do myjek - on chce zrobić 100km albo lepiej. Dlatego myślę, że cos takiego istnieje ale z innym przeznaczeniem.
Jak to zwykle bywa w audio zapożycza się coś z innej branży i kroi owce ... ;-)
Myjka doczekała się pokrywy.Muszę pomyśleć o jakiś uchwytach w celu łatwiejszego jej zdejmowania i nie brudzenia paluchami pleksi.
Bardzo profesjonalnie to wygląda. Może dokleić z pleksi niewielkie uchwyty po bokach?
Cytat: gratefullde w Kwiecień 21, 2016, 18:49Może dokleić z pleksi niewielkie uchwyty po bokach?
Coś takiego uczynię :)
Zrobiłem coś takiego.Wydaje mi się,że pasuje do całości...
Wpadł mi do głowy pomysł, żeby podłożyć cztery nogi z takiego profilu U na pokrywę. Można by podnosić pokrywę wsuwając paluchy od spodu, trzymając za krawędź. To by ograniczylo punkty palcowania. Natomiast na Twojej rączce, jakby naciągnac profil na całą długość- zupełnie nie dotykasz pokrywy.
http://www.b2b-tech.pl/b2b,menu,197,198.html
Ciekawy pomysł.Może wykorzystam :)
A czy nie prościej byłoby zrobić wyfrezowania na dwóch boczkach? Coś w tym stylu.
(http://www.okkinokki.de/images/okki_nokki_plattenwaschmaschine_haube.png)
A to już wyższa szkoła jazdy tak wyciąć w środku ;D
Ja myślałem o tym by takie uchwyty, w miejsce tych otworów, zamiennie, przykleić. Takie małe :)
Cytat: rudy-102 w Kwiecień 25, 2016, 19:59A czy nie prościej byłoby zrobić wyfrezowania na dwóch boczkach?
Prościej raczej nie, a na pewno drożej.Chciałem zejść z kosztów (mam pilniejsze wydatki).Pokrywa żeby nie latała po obudowie zatrzymuje się na śrubach mocujących górny blat.Fachowcy źle odczytali rysunki i zrobili ją o 3mm na stronę za małą.Jednak mimo to blokuje się na łbach.Optycznie mi to jakoś nie pasowało i dałem te dłuższe uchwyty, aby wyrównać całość.
Cytat: frywolny trucht w Kwiecień 25, 2016, 20:20
A to już wyższa szkoła jazdy tak wyciąć w środku ;D
Wyciąć to żaden problem, tak ładnie zaokrąglić krawędzie to jest dla mnie sztuka niepojęta.
Cytat: rudy-102 w Kwiecień 26, 2016, 08:55Wyciąć to żaden problem, tak ładnie zaokrąglić krawędzie to jest dla mnie sztuka niepojęta.
To się opala . Wtedy plexa się wybłyszcza i zaokrągla na krawędziach
Cytat: kawosz w Kwiecień 26, 2016, 09:02
Cytat: rudy-102 w Kwiecień 26, 2016, 08:55Wyciąć to żaden problem, tak ładnie zaokrąglić krawędzie to jest dla mnie sztuka niepojęta.
To się opala . Wtedy plexa się wybłyszcza i zaokrągla na krawędziach
Dzięki. Spróbuję.
Jak to kogoś interesuje to się dziś dowiem czym opalają żebyście nie spalili ;D
A tu filmik z sieci :o
Perwsza próba była nieudana ( za wąską średnice uszczelki kupiłem), ale teraz już jest OK.
Najważniejsza zaleta: pokrywa nie giba się po stole i nie rysuje jego powierzchni. Przydatność pasa gumy jako uchwyt- wątpliwa :)
Aby efekt był taki sam, czyli nielatająca pokrywa (oraz niewidoczny), wystarczyło przykleić od spodu małe silikonowe odbojniki sprzedawane w listkach po 50 sztuk :)
Z gumą przy pleksi radziłbym uważać.Może za jakiś czas się z nią wejść w reakcję.
Paul, czy możesz zdradzić jaki silnik dałeś do kręcenia płytą?
Tego typu, ale 30 obr./min
http://allegro.pl/silnik-elektryczny-230v-14w-50obr-min-motoreduktor-i6361268182.html
OK. Dzięki.
Rozglądałem się za jakimś na 24 V DC, ale tak można trochę zaoszczędzić na transformatorze.
to chyba najdroższy element myjki ten silnik :).
Cytat: SVART w Styczeń 04, 2017, 15:52to chyba najdroższy element myjki ten silnik :).
To akurat nieprawda.
obudowa?
Najdroższy element to mój czas ;).
To z pewnością, ale nakładu czasu, pracy, potu oraz łez nie liczymy :).
Cytat: SVART w Styczeń 04, 2017, 16:12obudowa?
Jeśli liczyć coś na co należało wydać konkretne pieniądze (pomijając części,które mogłem sam wykonać i robociznę) to obudowa była najdroższym elementem.Na pewno byłaby jeszcze kosztowniejsza gdyby jakiś stolarz podjął się ją zrobić w całości wraz z potrzebnymi mocowaniami i otworami pod silniki,przełączniki i gniazda, ale nie było chętnego na taką robotę.Zleciłem przycięcie ścianek,a z resztą już sam sobie poradziłem.
Dla zainteresowanych: silnik, który u mnie kręci płytą http://allegro.pl/silnik-elektryczny-230v-14w-15-obr-motoreduktor-i6474309639.html
Brak czasu jednak zwyciężył. Wziąłem gotowca :(.
Niech dobrze spełnia swoje zadanie, ale zaprawdę powiadam Ci :nic tak nie cieszy jak ustrojstwo własnoręcznie wykonane :)
Cytat: paul_67 w Styczeń 03, 2017, 15:44Tego typu, ale 30 obr./min
http://allegro.pl/silnik-elektryczny-230v-14w-50obr-min-motoreduktor-i6361268182.html
Miało być 15 obr./min
Rura pod ramieniem ssącym po umyciu kilku płyt z A.
Jaki sposób mycia daje najlepsze rezultaty? Robiłem doświadczenia i okazało się, że pocieranie szczoteczką o powierzchnie płyty mniej ją czyści niż trzymanie jej równolegle w miejscu przy kręcącej się płycie.Jakie są Wasze spostrzeżenia na ten temat?
Cytat: paul_67 w Styczeń 29, 2018, 19:12Jakie są Wasze spostrzeżenia na ten temat?
Moje spostrzeżenia są akurat zupełnie odwrotne:) Ale moja "technika" to taki "mix":) Trochę w miejscu, trochę szorujemy.
Po paru latach (chyba 4) myjka została otwarta w celu konserwacji.Poprawiłem mocowanie silnika i zabezpieczyłem śruby przed odkręcaniem,wymieniłem uszczelnienie dolnej pokrywy.Pojemnik na płyn okazał się zupełnie suchy, tylko trochę zanieczyszczony...Działa bez zarzutu.Wydaje mi się,że zwiększyła się siła ssąca.Na zdjęciu fotka zaraz po rozkręceniu.
Kolejne zdjęcia z cyklu: co kryje wnętrze?
Wyłącznik sieciowy z tyłu urządzenia.