Teraz słucham

Zaczęty przez gratefullde, Maj 30, 2014, 12:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jakub

Cytat: drizzt w Czerwiec 30, 2018, 13:13Bardzo spokojne granie

Byłem przedwczoraj na koncercie i chwilami przysypiałem :)

drizzt

#4701
Cytat: malg w Czerwiec 30, 2018, 13:06

teraz Eric (chyba "Gratefullde" juz go pokazywał) - świetna płyta


Kto to wydał, hiszpańska Essential Jazz Classics? Mam dwie pierwsze części ale widzę, że na tym pełnym wydaniu dołożyli dwa utwory z ,,Memorial Album" Dolphy'ego i przywrócono oryginalną kolejność live.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

drizzt

#4702
Cytat: Jakub w Czerwiec 30, 2018, 13:26
Cytat: drizzt w Czerwiec 30, 2018, 13:13Bardzo spokojne granie

Byłem przedwczoraj na koncercie i chwilami przysypiałem :)


Nie dziwię się :) No nie jest to awangardowy Lloyd, chociaż country-folku się jednak nie spodziewałem, a jest..
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

gratefullde

Cytat: malg w Czerwiec 30, 2018, 13:06teraz Eric

Dolphy to kosmos jest... Ja nie mam kompletnego wydania tego koncertu jeno vinyl wydany przez Analogue Production i tylko niestety jedną część... Ale Erica elem więcej mi ściągnął z AP, tak ogólnie :D
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

amati74

Ktoś coś szepnie o albumie Coltrane'a "Naima"?

drizzt

A jest taki? ,,Naima" to słynny utwór z ,,Giant Steps", który Trane napisał na cześć swojej ówczesnej żony. Tej samej, na której strychu odnaleziono taśmy, z których powstał teraz nowy ,,Both Directions At Once: The Lost Album".
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

Michał

Tej samej,dzięki której wyszedł z bagna i się nawrócił:)

amati74

#4707
Cytat: drizzt w Lipiec 01, 2018, 07:49
A jest taki? ,,Naima" to słynny utwór z ,,Giant Steps", który Trane napisał na cześć swojej ówczesnej żony. Tej samej, na której strychu odnaleziono taśmy, z których powstał teraz nowy ,,Both Directions At Once: The Lost Album".
Kurcze widziałem tydzień temu LP Coltrane'a "Naima" w sklepie HMV £15 wydany marzec 2018


drizzt

Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

amati74

Cytat: drizzt w Lipiec 01, 2018, 14:02
To jakaś francuska składanka.

https://www.amazon.com/Naima-JOHN-COLTRANE/dp/B07559FGKK
Znaczy się że szkoda kasy czy z kategorii werto mieć?

Flip Back

Jako, że koncert już w następną niedzielę, także od wczoraj głównie słucham Stonesów. Kapitalny zbiór nagrań z BBC. Bardzo dobra jakość dźwięku a muzyka jeszcze lepsza :-)

drizzt

Cytat: amati74 w Lipiec 01, 2018, 14:33
Cytat: drizzt w Lipiec 01, 2018, 14:02
To jakaś francuska składanka.

https://www.amazon.com/Naima-JOHN-COLTRANE/dp/B07559FGKK
Znaczy się że szkoda kasy czy z kategorii werto mieć?

Składanka jak składanka.. ja tam wolę słuchać oryginalnych albumów z epoki.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

drizzt

Cytat: Flip Back w Lipiec 01, 2018, 15:10
Jako, że koncert już w następną niedzielę, także od wczoraj głównie słucham Stonesów. Kapitalny zbiór nagrań z BBC. Bardzo dobra jakość dźwięku a muzyka jeszcze lepsza :-)

Świetna rzecz! Tylko druga płyta mocno odbiega jakością, dlatego można sobie darować wersję de luxe.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

amati74

Cytat: drizzt w Lipiec 01, 2018, 15:22
Cytat: amati74 w Lipiec 01, 2018, 14:33
Cytat: drizzt w Lipiec 01, 2018, 14:02
To jakaś francuska składanka.

https://www.amazon.com/Naima-JOHN-COLTRANE/dp/B07559FGKK
Znaczy się że szkoda kasy czy z kategorii werto mieć?

Składanka jak składanka.. ja tam wolę słuchać oryginalnych albumów z epoki.
Racja, dobrze ze nie kupiłem.

rudy-102

Cytat: drizzt w Lipiec 01, 2018, 15:23
Cytat: Flip Back w Lipiec 01, 2018, 15:10
Jako, że koncert już w następną niedzielę, także od wczoraj głównie słucham Stonesów. Kapitalny zbiór nagrań z BBC. Bardzo dobra jakość dźwięku a muzyka jeszcze lepsza :-)

Świetna rzecz! Tylko druga płyta mocno odbiega jakością, dlatego można sobie darować wersję de luxe.

Problemem tej płyty jest to, że każde nagranie jest innej jakości. Ale tak to już jest z takimi zbierankami. Mimo wszystko fajna płyta. Mam na  żółtym winylu. 8)

Flip Back

Żółte wydanie już nie jest dostępne także masz kolecjonerski rarytas  8)
Odnośnie jakości - nie zapominajmy, że są to nagrania live in studio. Jedne z publicznością inne bez. Nie jest to płyta referencyjna ale tu muzyka jest najważniejsza. I muzyka jest obłędna.

rudy-102

Cytat: Flip Back w Lipiec 01, 2018, 17:17Żółte wydanie już nie jest dostępne także masz kolecjonerski rarytas  8)
To inwestycja emerytalna ;).

Flip Back


malg

Cytat: drizzt w Czerwiec 30, 2018, 13:26
Cytat: malg w Czerwiec 30, 2018, 13:06

teraz Eric (chyba "Gratefullde" juz go pokazywał) - świetna płyta


Kto to wydał, hiszpańska Essential Jazz Classics? Mam dwie pierwsze części ale widzę, że na tym pełnym wydaniu dołożyli dwa utwory z ,,Memorial Album" Dolphy'ego i przywrócono oryginalną kolejność live.

tak,  Essantial Jazz Classics - nie wiem czy Hiszpanska - MADA in EU  jest napisane
naprewdę świetna płyta, czekam na nowego Coltrane'a i słucham

malg


Cytat: drizzt w Czerwiec 30, 2018, 13:26
Cytat: malg w Czerwiec 30, 2018, 13:06

teraz Eric (chyba "Gratefullde" juz go pokazywał) - świetna płyta


Kto to wydał, hiszpańska Essential Jazz Classics? Mam dwie pierwsze części ale widzę, że na tym pełnym wydaniu dołożyli dwa utwory z ,,Memorial Album" Dolphy'ego i przywrócono oryginalną kolejność live.

a Eric był wydany  na Vinylu?
bo bym celował w niego

drizzt

Cytat: malg w Lipiec 01, 2018, 21:04

Cytat: drizzt w Czerwiec 30, 2018, 13:26
Cytat: malg w Czerwiec 30, 2018, 13:06

teraz Eric (chyba "Gratefullde" juz go pokazywał) - świetna płyta


Kto to wydał, hiszpańska Essential Jazz Classics? Mam dwie pierwsze części ale widzę, że na tym pełnym wydaniu dołożyli dwa utwory z ,,Memorial Album" Dolphy'ego i przywrócono oryginalną kolejność live.

a Eric był wydany  na Vinylu?
bo bym celował w niego


Mam co prawda dwie pierwsze części ,,At the Five Spot" na Japończykach mini-LP (świetnie grają), ale jestem pewien, że widziałem gdzieś winyle.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

drizzt

#4721
Wgryzam się w nowego Kamasiego i póki co nie mogę go rozgryźć. Momentami świetne granie w stylu jazz-rocka z lat 70'tych a momentami gra takie banały, że zęby bolą, kojarzące się jednoznacznie z graniem do kotleta lub soundtrackiem do jakiegoś produkcyjniaka z lat 80'tych gdzie reżyser zażądał saksofonu w tle akcji. Brnę dalej, bo to ogrom słuchania, na szczęście niezłe momenty pierwszej płyty (Earth) są.. niezłe ale raczej nie posunął się do przodu w porównaniu do ,,The Epic". Ukrytej płyty (Choice) jeszcze nie rozciąłem :)

Na Pitchforku dostał 8.8 (Epic 8.6) więc młodzieży słuchającej na codzień innych rzeczy się podoba. No i dobrze - poza wszystkim nikt chyba nie jest lepszym propagatorem jazzu wobec młodego pokolenia niż Kamasi. Gość jest cool a przy tym trudno mu zarzucić, że źle gra.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

Michał

Ciągle się waham,czy kupić tę płytę.

gratefullde

#4723
Cytat: drizzt w Lipiec 02, 2018, 08:35ale jestem pewien, że widziałem gdzieś winyle.

Jest cz. 1 tego koncertu na vinylu, wydana przez Analogue Production, tanio nie jest. Inne tytuły E.D. też sa na vinylu z tych jak i z innych wydawnictw.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

drizzt

#4724
Cytat: jamówię w Lipiec 02, 2018, 08:49
Ciągle się waham,czy kupić tę płytę.

Po przesłuchaniu całości, czyli trzech płyt łącznie z ukrytą, stwierdzam że to w większej części bardzo monotonne granie. Fajne pomysły melodyczne powtarzane w kółko zwyczajnie nudzą, a formuła się wyczerpuje. Nie bardzo też rozumiem podziału tematycznego na trzy części z odrębnymi tytułami skoro na każdej jest mniej więcej to samo.. poza tym, że na drugiej (Heaven) znajduje się dość szokujący utwór w stylu Daft Punk, całkowicie poza jazzowym idiomem :o

Za to ukryty album zaczyna się westernowo, potem mamy bardzo tradycyjne granie, łącznie z cytatami z ,,Will you still love me tomorrow", żeby za chwilę przejść prawie we free a na koniec w smooth jazz :D a może była to próba grania muzyki totalnej?

Posłuchać można, ale jednak dla mnie po The Epic i poprzedniej EP jest to rozczarowanie, zwłaszcza że chyba w zamierzeniu miało to być opus magnum.. Jazz jednak nie jest nieskończony skoro coś co jeszcze niedawno miało posmak nowego kierunku tak szybko grzęźnie na mieliźnie.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!