Nowości płytowe

Zaczęty przez frywolny trucht, Maj 27, 2014, 20:08

Poprzedni wątek - Następny wątek

jajacek1410

    Jest wreszcie Walking On a Flashlight Beam - czwarta płyta Lunatic Soul, autorskiego projektu Mariusza Dudy, wokalisty i współtwórcy Riverside.
    Tego się po prostu nie da słuchać...w samochodzie, w kuchni i w dzień. Do takiej muzyki musisz pogasić światła, wygodnie się rozsiąść i odjechać. Lub odpłynąć... A zobaczysz niezwykłe przestrzenne krajobrazy. Spowite w półmroku i mgle wyspy, nocne pustynie, równiny pod Księżycem, aż po horyzont. Płyniesz po to , by niespodziewanie przenieść się do mrocznych, ociekających wodą, tajemniczych i złowrogich wnętrz. Ciągle powraca niepokojący , budzący grozę rytm. Zaskakują co chwila nowe niezwykłe odgłosy. Czuć wyraźnie stan pomiędzy jawą a snem.
   Muzyka o niezwykle wyrafinowanej strukturze. Łącząca elektronikę, ambient, rock, chwilami zahacza nawet o metal progresywny. Bardzo dobrze zrealizowana technicznie. Nic nie szeleści, bardzo wyraźny, ale utemperowany bas. Świetna scena wszerz i wgłąb. Masa dźwięków precyzyjnie rozmieszczonych w przestrzeni - jeśli jesteś poławiaczem smaczków muzycznych - to coś dla właśnie Ciebie.
   Ech, dla mnie to kolejne arcydzieło spod szyldów Lunatic Soul/Riverside.

Dobra. Dość tej grafomanii . A Ty  spróbuj, to tylko trzydzieści parę zł. :)

KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

frywolny trucht



Manson wypuścił singla, którego można sobie ściągnąć z jego oficjalnej strony: http://www.marilynmanson.com/


jajacek1410

#52
24 listopada ukaże się ,,BIOPHILIA LIVE" - film dokumentalny nakręcony podczas wyjątkowego, wielowymiarowego koncertu Björk, który składał się głównie z utworów z ostatniego albumu Björk ,,Biophilia".
Film dokumentuje koncert, który odbył się w londyńskim Alexandra Palace gdzie Björk wystąpiła w towarzystwie unikalnych instrumentów, muzyków i wizualizacji.
cyt. za Mystic
http://www.mystic.pl/aktualnosci,bjrk_biophilia_live_w_listopadzie,1581.htm


No to szykuje się uczta, taką mam nadzieję. Uwielbiam kosmiczno-nieziemską Biophilię. Dużo oczekuję od wizualizacji. Zobaczymy.
KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

frywolny trucht


Wireless

Cytat: elem w Wrzesień 22, 2014, 23:03
PINK FLOYD - ENDLESS RIVER  10.11.2014
...
Wracając do tej płyty właśnie. Obecnie (dla mnie) najbardziej oczekiwana nowość. Winyl już zamówiony. Do premiery plikowej wersji HD 24/96 na Qobuz (też zamówione) - 13 godzin. Tak więc odliczam godziny i minuty :)
Pozdrawiam, Wireless

Wireless

Cytat: wireless w Listopad 09, 2014, 11:06
Cytat: elem w Wrzesień 22, 2014, 23:03
PINK FLOYD - ENDLESS RIVER  10.11.2014
...
Wracając do tej płyty właśnie. Obecnie (dla mnie) najbardziej oczekiwana nowość. Winyl już zamówiony. Do premiery plikowej wersji HD 24/96 na Qobuz (też zamówione) - 13 godzin. Tak więc odliczam godziny i minuty :)
3...2...1 START! - Downloading rozpoczęty. Ciekawe, czy jestem 1szy w PL ? ;)
Przepraszam za off-top, wiem, że wątek poświęcony jest głównie winylom, a cyfra to tak sporadycznie, ale winyl też będzie w tym tygodniu w drodze do mnie :)
Pozdrawiam, Wireless

frywolny trucht

:)
Chyba jesteś pierwszy. Mało tego- zdążyłem już poważnie uprzedzić do tej płyty.

Wireless

Ja się nie zdążyłem uprzedzić, jako, że usłyszałem jedynie 30-sek. fragmencik jednego z utworów na Amazonie.
To niestety za mało dla mnie na wyrobienie sobie opinii. A płytę muszę mieć, że tak powiem, "z obywatelskiego obowiązku" :)
Pozdrawiam, Wireless

Jakub

#58
Słucham właśnie tego dzieła przez Spotify. Faktycznie brzmi to jak zlepione odrzuty z sesji, więc przynajmniej nie kłamali. Raz przesłuchać można w charakterze ciekawostki, ale wydawanie pieniędzy na ten "album" mija się z celem.

gratefullde

Z założenia to nie miało być dzieło. Kurcze, to PF... ostatnia ich płyta, jakakolwiek by nie była... Legenda odchodzi... I łza się powinna fanom w oku zakręcić... jakaś refleksja nasunąć... Ta muzyka to kawał historii genialnych twórców, charakterystycznych muzyków... Ja czekam na vinyl, jeszcze całości nie znam ale wiem, że jak dostanę płytę to ją przesłucham bez jakiś większych oczekiwań, z uwaga i przyjemnością i... będzie to swego rodzaju święto... Czego i Wam życzę ;)
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

Wireless

#60
Cytat: gratefullde w Listopad 10, 2014, 17:27
Z założenia to nie miało być dzieło. Kurcze, to PF... ostatnia ich płyta, jakakolwiek by nie była... Legenda odchodzi... I łza się powinna fanom w oku zakręcić... jakaś refleksja nasunąć... Ta muzyka to kawał historii genialnych twórców, charakterystycznych muzyków... Ja czekam na vinyl, jeszcze całości nie znam ale wiem, że jak dostanę płytę to ją przesłucham bez jakiś większych oczekiwań, z uwaga i przyjemnością i... będzie to swego rodzaju święto... Czego i Wam życzę ;)
Dokładnie tak właśnie. Zgadzam się w 100%. Poza tym nie zgadzam się z tym, że to jest zła płyta. Nie jest na pewno najlepszym albumem na początek słuchania Floydów, tym bardziej, że jest tu sporo nawiązań do poprzednich albumów (nie tylko do Division Bell, ale w zasadzie jest "przegląd dyskografii" :) ) - stąd - sama płyta wyrwana z kontekstu i historii Floydów może wydawać się lekko "dziwaczna", że tak powiem. Ale podsumowaniem całej historii zespołu oraz albumem "ku pamięci" Wrighta (i chyba również, to moje osobiste spostrzeżenie, Barreta) jest znakomitym. Poza tym - dla mnie, jako, że tak powiem, "fana sentymentalnego" to jest "dzieło" bo na Floydach się wychowałem - od nich, jako 13 latek, zaczynałem "na poważnie" słuchać muzyki. A teraz trzeba ciągnąć to słuchanie już bez nadziei na ich nowy krążek :( . A dzisiaj, jako, że (niesłychana rzecz ostatnio, niestety) miałem wolne -  z tej okazji mam dzień "floydowania". Szalone Diamenty lśnią więc u mnie dalej :) .
...
"Floydowania" ciąg dalszy. Na razie na talerzu "The Wall". W szklaneczcie parę kropelek single malta (przyznam - sprofanowanego wodą;) ) I ... jakieś 60 founciaków mniej w portfelu, jako, że nie wytrzymałem wreszcie i dokupiłem na Discogsie "Animals" na winylu, której to wersji winylowej mi niemożebnie brakowało. Tak - nowa płyta PF to dla mnie święto, zdecydowanie.
Pozdrawiam, Wireless

frywolny trucht



After nearly 40 years, Maurizio Pollini has now completed the full Beethoven Sonatas cycle. We celebrate this major event with a 8-CDs edition that is released this November/December. Explore the box here: http://bit.ly/PolliniCompleteBeethoven


SVART

Potwierdzam, niezłe pierdy, za przeproszeniem :). Odebrałem dziś "The endless river" na winylu i strasznie nudne granie - od PF oczekiwałem czegoś o wiele bardziej pociągającego, ambitnego, a tak po aurze prawdziwego PF czuć tylko deliktany powiew w kilku momentach. Będę jej słuchał w pracy jako tło lub w domu przy krzątaniu się :). Krótko pisząć - duży zawód.

Całe szczęście, że poza nowymi Floyd'ami odebrałem naście innych płyt, co zrekompensowało moje rozczarowanie :). Dostałem m.in. "The times they are a-changing" B. Dylana w wersji na 45RPM. Gra pięknie, no i muzyka klasyk.

wojtek41

Jeszcze nie mam winyla, a juz zdazylem przeczytac kilka "recenzji" tej plyty. Takze ta z Artrock. Zreszta czy mozna to nazwac recenzja...? To raczej zbior wlasnych spostrzezen i rozczarowan autora niz recenzja muzyki. Nie wystarczy czesto klepac w klawiature, aby byc recenzentem. Ale w sumie na artrock, potrafia wypisac takie pierdoly, ze glowa mala...
Nie jestem bezkrytyczny w stosunku do PF. Moze dlatego "Division Bell" zbytnio mi nie lezy. Jaka wypadnie nowa plyta..? Nie wiem. Dla mnie najwazniejsze beda moje emocje i moje odczucia. A "recenzji" nie napisze -)
"Endless River" albo czesto wyladuje na talerzu, albo postoi na polce w kolekcji plyt Pink Floyd. Podbnie jak wspomniany "Division Bell".

SVART, zapodaj cos wiecej o Dylanie na 45.  ;)

frywolny trucht

Nie byłoby źle gdyby ktoś wrzucił płytę PF do winylowej audioteki. Płyta z tych must have, ale wolałbym zainwestować pieniądze w inną. Z góry dzięki!

frywolny trucht



http://diana-damrau.com Diana Damrau's new album Lucia di Lammemoor available November 2014: http://hyperurl.co/damrau-lucia Lucia di Lammermoor's mad scene,...


elem

Pink Floyd - Endless River. To bardzo smutna płyta, smutna do bólu. Totalnie depresjogenna.
Niezwykła podróż w czasie, w nieodwracalną przeszłośc i w niewiadomą przyszłość.

Po tych wszystkich recenzjach i opiniach, że nudy na pudy i kilo mułu jestem porażony siłą tej muzyki.
Nie jestem z tych klęczących przed Floydami ( jeśli miałbym przyjąć tę pozycję, to raczej przed Coltranem ) ale to jest naprawdę killer, niebezpieczny twór.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Wireless

Cytat: elem w Listopad 13, 2014, 20:59
Pink Floyd - Endless River. To bardzo smutna płyta, smutna do bólu. Totalnie depresjogenna.
Niezwykła podróż w czasie, w nieodwracalną przeszłośc i w niewiadomą przyszłość.

Po tych wszystkich recenzjach i opiniach, że nudy na pudy i kilo mułu jestem porażony siłą tej muzyki.
Nie jestem z tych klęczących przed Floydami ( jeśli miałbym przyjąć tę pozycję, to raczej przed Coltranem ) ale to jest naprawdę killer, niebezpieczny twór.

Dokładnie tak! Ja, podobnie jak Ty, nie klęczę przed Floydami, jestem raczej, jak pisałem, ich "fanem sentymentalnym". Ta płyta to end-point, pożegananie, zamknięcie wszystkich otwartych wątków. Wracam do niej co wieczór i trudno mi się oderwać. 
Z drugiej strony - tak skrajne opinie w przypadku PF są raczej normą, niż wyjątkiem. Po latach niewielu psioczy na WYWH, czy Animals ...
...
Winyl już w drodze - jutro odbiór, nota bene - w towarzystwie dwóch Coltrane'ów :)
Pozdrawiam, Wireless

elem

Cytat: wireless w Listopad 13, 2014, 21:05Winyl już w drodze

Brzmi świetnie, miłego drapania.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

wojtek41

Panowie. Dodalisci mnie odrobine otuchy -) Wole smutek i bol przemijania niz teksty o wyrwigroszu...

elem

Jest dobrze. Sentymentalnie ale bez płaczu. Tak sobie wyobrażam spokojne pożegnanie z tym światem.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

wojtek41

Jeszcze troche muzyki przed nami...)

Jakub

Mogli dodać te odrzuty jako bonus przy tegorocznej jubileuszowej reedycji Division Bell. Jak dla mnie, ten nowy "album" niczym się nie różni, od różnych wynalazków typu pośmiertny album Amy Winehouse, czy kolejne składanki z nowymi nigdy wcześniej nie publikowanymi utworami Michaela Jacksona. Obiektywnie rzecz biorąc, to to SĄ odrzuty z sesji. Jest tam może kilka minut materiału, który ma jakiś większy potencjał, ale poza tym nic. Nuda, wtórne smęcenie i ogólnie kiszka. A już największym kuriozum jest ten jeden utwór z wokalem, który okupuje teraz szczyty list przebojów. No ludzie, przecież to jest najnormalniej w świecie słabe. Ale machina marketingowa ruszyła i lud pobiegł do sklepów i głosuje na piosenkę, która się kupy nie trzyma.

Ja mam bardzo duży sentyment do muzyki PF, ale są pewne granice naciągactwa.