Miniabyra ulubiony klocek

Zaczęty przez miniabyr, Luty 12, 2015, 17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

gratefullde

Cytat: miniabyr w Lipiec 06, 2018, 18:12A Neotech   godzi oba te druty.

A który to NeoTech?
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

Bartolo

Pawle, a może byś tak "przesłuchał" ten...?
http://mbaudiocable.pl/interkonekty-analogowe/ - DIAMOND
Tak z czystej ciekawości... Tfurca nie robi problemów z wypożyczeniem...
www.facebook.com/Z.Tylu.Sklepu
www.facebook.com/TymczasemTytus
www.instagram.com/bartosz.mrozowski

miniabyr

Cytat: Bartolo w Lipiec 06, 2018, 19:52
Pawle, a może byś tak "przesłuchał" ten...?
http://mbaudiocable.pl/interkonekty-analogowe/ - DIAMOND
Tak z czystej ciekawości... Tfurca nie robi problemów z wypożyczeniem...

Jestem otwarty na wszystko . Jak masz to chętnie wypożyczę i  posłucham.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

jacek-k-wawa

Cytat: michał_flaga w Lipiec 06, 2018, 19:17no i oczywiście mamy  nadzieje, że borowik nie okaże się goryczakiem żółciowym

Ten fragment o grzybach to że niby stosujecie jakiś doping w trakcie tych testów? :-)

traumeel

Cytat: miniabyr w Lipiec 06, 2018, 19:59Jestem otwarty na wszystko . Jak masz to chętnie wypożyczę i  posłucham.
Też jestem ciekaw porównania Diamonda z przewodami z wyższych półek.
Gdyby coś mam go na XLR-ach i chętnie wymienię na parę dni na coś interesującego.

wiki

Proszę, podajcie ktorego Neotecha wzieliscie w szranki.
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

miniabyr

Cytat: jacek-k-wawa w Lipiec 06, 2018, 21:50
Cytat: michał_flaga w Lipiec 06, 2018, 19:17no i oczywiście mamy  nadzieje, że borowik nie okaże się goryczakiem żółciowym

Ten fragment o grzybach to że niby stosujecie jakiś doping w trakcie tych testów? :-)

No przecież my dwaj to stare grzyby są .....nie musimy nic zażywać
Cytat: traumeel w Lipiec 06, 2018, 22:37Gdyby coś mam go na XLR-ach i chętnie wymienię na parę dni na coś interesującego.
Kurcze nie mam nigdzie w swoim systemie połączenia na xlr -ach .
Cytat: wiki w Lipiec 06, 2018, 23:45Proszę, podajcie ktorego Neotecha wzieliscie w szranki.

To srebrny Neotech Nemoi  1220
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

#3157
Neotech NEMOI spełnia tu bardzo ważną funkcję. Pokazuje pewne zjawisko, które nie zawsze jest prawidłowością. Okazuje się bowiem, że można zaoferować materiał na przewód, w przystępnej cenie i jakości, który można bez obawy wpiąć w system obok produktów renomowanych firm takich jak Siltech czy KIMBER KABLE. Przypominam, że nie był to test sensu stricto. Aby coś "testować" trzeba poświęcić na to dużo czasu i mieć wiedzę wykraczającą daleko poza znajomość konkurencyjnych marek DIY.

Daleki jestem od forsowania jakiejś konkretnej tezy, ale seria NEMOI jest bardzo udaną. Zarówno 3220 (miedź UP-OCC) jak i 1220 (srebro UP-OCC) mogą dać do myślenia. Problemy zaczynają się w dwóch miejscach: konfekcja i jej optymalny dobór oraz rzetelna recenzja. Problemem jest to, że nikt nie podjął się przeprowadzić obiektywnego testu tych przewodów. Używam ich osobiście i np. po 6 miesiącach doszedłem do wnioski, że należy spróbować wymiany wtyków. Kilka osób z Forum kupiło w Warszawie ten kabel i próbowało go samodzielnie konfekcjonować - nie jest to prosty w obróbce materiał, co nie znaczy, że sobie nie poradzili - wręcz przeciwnie. W przeprowadzonym porównaniu Paweł uważa, że Neotech pogodził KIMBER z Siltechem, ja natomiast wybrałbym KIMBER z racji tego, że nie zwrócił na siebie mojej uwagi. Opinia taka posiada oczywiście znamiona subiektywnej oceny sytuacji i nijak ma się do rzetelności obiektywnego "testu".

Tydzień temu byłem na koncercie Braci Oleś. To co usłyszałem w "muzyce na żywo" nijak ma się do nagrania z płyty, którą posiadam (CD i Vinyl). Zacząłem rozmawiać po koncercie z Marcinem Olesiem o tym co działo się na scenie i dało mi to bardzo do myślenia: zarejestrowany w studio materiał nie do końca odpowiadał jego oczekiwaniom. Producent zrezygnował z wielu - nazwijmy to "detali"- które usłyszałem na koncercie. Natomiast nagranie posiada wiele cech, których nigdy na żywo nie doświadczymy - jest na przykład pozbawione ludzkich błędów, kiksów i cudownie delikatnych fałszów. Piszę o tym dlatego, że koncert pomimo niedoskonałości jest niedoścignionym wzorem dla muzyki, której nagranie jest tylko kopią. Nawet jeśli jest lepsze technicznie, to jest to tylko kopia. Brzmi to dziwnie, ale tak uważam - tu kopia jest technicznie lepsza niż oryginał, co nie oznacza, że przewyższa go swoją wartością. Podobnym przykładem jest cyfrowa, niegdyś dostępna w sici kopia fresku "Ostatnia wieczerza". 16 bilionów pikseli i możliwość zobaczenia w na domowym monitorze struktury płótna robią wrażenie, ale tak na prawdę to dech zapiera 30 minut spędzone w kaplicy kościoła Santa Maria delle Grazie w Mediolanie... kończąc jedni wolą oryginał, a inni zachwycają się kopią. Ale kto was będąc w Mediolanie poszedł do teatru La Scala (ceny biletów od 15 EU) lub odwiedził mały, stojący na uboczu centrum kościół, aby zobaczyć na żywo dzieło Leonardo da Vinci? Obiektywnie kopia jest lepsza od oryginału, ale nie miałaby ona szansy powstać, gdyby nie miała czego naśladować.

Gdybym był zamożny oddałbym wam te moje Neotechy w prezencie i kupił sobie KIMBER, ale gdybym miał finansową możliwość, to nie zastanawiałbym się dłużej i zdecydowałbym się na przewody Jorma. Paweł dziś "dostanie" je do swoich uszu i napisze co usłyszał. Proszę cię jednak o to staranność - to będzie przejażdżka samochodem klasy Maserati, Bentley lub Bugatti. Nie znaczy to, że ci się spodoba, ale przygotuj pokój, zasłoń wtyki i przepinaj przewody proponując gościom zagadkę polegającą na tym, że nie będą wiedzieć czego słuchają... zapewne usłyszą...

... pasuje niedziela wieczór?


miniabyr

#3158
Ok . Czyli jutro wieczorem posłuchamy Jormy . GIT !......................bo tyle zrozumiałem z twojego wywodu . Tak z rana to ciężko się myśli . Szczególnie ,że do 2 w nocy robiłem sobie apgrejd mojego pre . Wlutowałem ostatni kondensator 47+47 uF /450volt . To świetny elektrolityczny Jensen ! Jeśli chodzi o kondensatory to w pre już zrobiłem to, co wcześniej sobie zaplanowałem . Teraz pozostały rezystory . I tu spora część została już podmieniona na Audio Note tantalowe ,TKD i kilka innych . CDN
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

Pawle, traktuję to miejsce jako jedno z nielicznych, w którym można napisać coś więcej niż licytacja znanych marek, które warto posłuchać. Jak zapewne pamiętasz, nie przychodzi mi łatwo przelewanie na papier myśli, jakie pojawiają się w mojej głowie po spotkaniach z Tobą - czego zatem nie rozumiesz?

miniabyr

Oj tam ,oj tam  tak z rana to ja jestem marudny . A że ty wstajesz razem z kogutami  i przelewasz myśli na papier .......no każdy ma jakieś swoje dziwactwa  :P
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

zapewniam cię, że dziwne sytuacje mają miejsce również wieczorami:

... na przykład wczoraj, oglądając mundialowy mecz, słuchaliśmy jednocześnie muzyki z winylowych płyt... zgromadzone (dość skromne ilościowo) audiofilskie grono fanów piłki nożnej stwierdziło, iż jeden przewód gra lepiej niż ten poprzedni. Nie ma w tym nic dziwnego: w AUDIO bywa tak, jak na boisku: słabszy czasami wygrywa z kimś, kogo nazywamy liderem. Dziwne wczoraj było to, kto komu odebrał szansę na sukces.

     

miniabyr

JORMA  wpięta w system . Dzięki Lechu za drut . W nocy sobie na spokojnie posłucham . Cena z dupy ,ale doświadczenie które "zdobywam " mam za darmo.  8) CDN
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

Cytat: miniabyr w Lipiec 07, 2018, 12:50
JORMA  wpięta w system . Dzięki Lechu za drut . W nocy sobie na spokojnie posłucham . Cena z dupy ,ale doświadczenie które "zdobywam " mam za darmo.  8) CDN
zaproponowałem, aby oceniać go w całkowitym oderwaniu od ceny. Ponieważ nie znam osobiście obecnie nikogo, kto chciałby go nabyć, proszę: skupmy się na jakości. Pierwsze wrażenia są obiecujące, choć zdaje sobie sprawę, że tu diabeł ukrył się w mikrometrycznej wielkości szczegółach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

miniabyr

Luz Lechu . To jest hobby ,zabawa  i niech takie zostanie . Od brzmienie /nie brzmienia  kawałka kabla świat się nie zawali . To na co ja zwracam uwagę 99,999 % ludzi ma kompletnie gdzieś . ...........słucham sobie taśmy i jest pięknie .  8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

#3165
... znowu to robiliśmy. Wkrótce więcej pikantnych szczegółów. Spotkaliśmy się, aby dowiedzieć się, co mogą wnieść do brzmienia toru audio naprawdę drogie interkonekty.

Interkonektów RCA na rynku nie brakuje. Oferta jest ogromna, dochodzą do tego produkty DIY, które często zaskakują jakością i są w stanie zawstydzić produkty, po których oczekujemy znacznie więcej lub czasami nawet nie wiadomo czego. Praktycznie każdy ma to, na co go stać, pożycza, próbuje i potem marzy... Wybór nowego przewodu jest wypadkową: okoliczności, ceny, zamożności i wielu innych  sytuacji. Położyliśmy obok siebie kilka, pod różnymi względami wybitnych naszym zdaniem interkonektów, aby dokonać ich porównania, opisać cechy i spróbować wyłowić te najważniejsze.

KIMBER KABLE KS | JORMA STATEMENT | SILTECH oraz w dogrywce Neotech i DNM Reson

michał_flaga

#3166
KIMBER KABLE KS | JORMA STATEMENT | SILTECH oraz w dogrywce Neotech i DNM Reson

Najciekawiej wypadło porównanie Kimber z Jorma Statement. Docenienie wartości brzmienia tego przewodu przychodzi z czasem, wymaga bardzo specyficznego materiału muzycznego, skupienia i obycia w kontakcie z muzyką graną na żywo. Jak określić w kilku słowach ten drugi? - to jest kultura z absolutnie najwyższej półki. Ilość informacji towarzyszącej pojedynczym dźwiękom jest zastraszająca i jeśli widział i słyszał ktoś z bliska perkusyjny talerz, to doskonale pamięta, z jak wielu elementów składa się jego dźwięk. Tworzą się one w każdym z wymiarów i wybrzmiewają w przestrzeni w jedyny w swoim rodzaju sposób. To, że ich czasami nie słychać, to zasługa także połączeń, które ten plankton tłumią, gubią i gaszą. Mnie bardzo odpowiadał jego spokój i opanowanie, a przy podsumowaniu - gdy nie wiedzieliśmy jeszcze, o czym mówimy (bo odsłuch przygotowany był jako ślepy) wskazałem go, jako ten, z którym wyszedłbym do domu. Kimber (srebro) - zdaje się, że mógł utwierdzić w myśleniu o tym, jak brzmi srebro. Po pierwsze wymyśliłem sobie, że to srebrny, vintageowy już bo 20-letni Siltech, po drugie dodany przez niego "niepokój" wyraźnie ożywił prezentację. No to teraz proszę wybrać: spokój, ultradetaliczność i mega zrównoważenie czy to samo wzbogacone o większą ilość szczegółów i towarzysząca im energię. Przestrzeń jakby bogatsza z KIMBER-em, ale plastyka i konturowość nieco lepsza z Jorma. Wszystko "jakby", "nieco" i "nieomal" - wrażenia i różnie na granicy percepcji, zmieniające się wraz z nagraniami i miejscem siedzenia. Krytyczne dla odsłuchu miejsce z boku, tam gdzie powstaje jego nadmiar, pokazało skalę złego basu. Na środku pokoju: głos Janis Joplin nieco za szeroki dla jednych, dla innych naturalny - bo nagrany w 1971 roku a'capella w dość obszernym studio z naturalnym pogłosem.

Z tymi przewodami nie ma problemu z rozróżnieniem epoki, w której dokonano nagrania. Na stole reżysera w jeden rok nie homogenizują się poszczególne lata, gdy rejestrowano materiał - Paweł jest szczęśliwy: Billie Holiday czy Nina Simone brzmi inaczej niż Joplin. Słychać różnice nagrań pozornie dwóch tych samych płyt (Monteverdii w interpretacjach Godarda). Neotech zdaje się godzić wszystkich, ale oprócz wielu zalet ma też swoje ograniczenia. Wszystko to ma sens do pewnego momentu: jeśli tylko wpadniemy na pomysł wymiany lampy lub rezystora w zwrotnicy, jeśli tylko któryś przewód wepniemy w inne miejsce toru - soniczna układanka przewraca się niczym domek z kart i w zasadzie możemy pożegnać każdą, starannie opisaną, potestową sentencję. Zatem każdy z tych droższych interkonektów chyba warto potraktować jako zakup na kilka lat i do niego dopasowywać resztę akcesoriów. Srebrny Neotech to propozycja dla osób, które chcą mieć to samo tylko za znacznie mniejsze pieniądze a konsekwencją braku wszystkiego, co jest osiągalne tylko na drogich, starannie dobranych i w zasadzie referencyjnych systemach. Spokój i równowaga tego przewodnika to policzek wymierzony wszystkim niedowiarkom, który nie są w stanie uwierzyć w to, że srebro nie musi błyszczeć na górze pasma, jest zrównoważone i potrafi być spokojne. W przystępnej cenie osiągamy bowiem to, czego i tak nie pokażą systemy będące życiową radością większości taniofilów. Tu kluczowe wydaje się zastosowanie odpowiednich wtyków i boję się to napisać, ale chyba ich wartość powinna być równoważna z ceną za dwa odcinki tego przewodnika.

... przypuszczam, że dalszy odcinek dopisze wkrótce Paweł.

miniabyr

#3167
Jestem zadowolony z tego co usłyszałem bawiąc się tymi kablami .Akurat tak się złożyło ,że kilka ostatnich miesięcy oprócz muzyki  dużą role odgrywały właśnie kable . Zaczęło się niewinnie od głośnikowego Kimber'a . Nie spodziewałem się żadnej rewolucji ,bo kable które zastępowały mój  KBL nie wnosiły nic ciekawego do brzmienia mojego systemu . I wszystko co wydarzyło się później czyli ciekawość i poszukiwania były następstwem zmiany kabla głośnikowego . A że nadarzyła się okazja i kable same wpadały mi w łapy ,to korzystałem ! Wczorajsze słuchowisko  ugruntowało moje przekonanie ,że każdy kto choć raz żonglował kablami tworzy sobie własny audio-ekosystem  brzmieniowy!. Raz coś zgra się wyśmienicie z tym co już mamy ,raz grymas niezadowolenie będzie unosić się ponad muzyką .  Powiem ,że wczoraj cały nasz set i odsłuch można by było zacząć od początku kiedy zmieniłem rezystor w zwrotnicy . A zmieniłem tylko dla tego ,aby Ondrejowi pokazać polskie rezystory grafitowe utopione w oleju. I już im Siltech nie przeszkadzał ,pokazując zupełnie inne walory brzmieniowe  niż kiedy w zwrotnicy na basie był grafitowy Duelund ! Już zupełnie wieczorem razem z Lechem trochę bardziej skupiliśmy się na opisaniu tego co usłyszeliśmy . Jorma to wyczynowy kabel . Jak zwykle kładzie na łopatki konkurencje w detalach , detalach na   granicy słyszalności ! Okazuje się ,że Tam coś jeszcze jest zarejestrowanego ,coś o czym nie wiedzieliśmy że istniej . Wcale barwa się nie zmienia . Flet to flet kontrabas to kontrabas ,fortepian Yamaha nie staje  się Steinway' em . Zmieniają się za to relacje między instrumentami . Najbardziej mi się podoba taka cech lepszych kabli o której już pisałem  a mianowicie pogłos/przestrzeń blisko źródła dźwięku . On staje się selektywny i rozdzielczy  ale jest baaaaarodzo blisko instrumentu. Nie dane mi było usłyszeć to na moim Siltech'u  czy Kimber ks1030 . To dopiero pojawiło się na Jorma ! Schody zaczynają się kiedy uświadomimy sobie ,że ten kabel kosztuje tyle ile kosztuje !  Irytacja i lekceważenie kiedy cena staje się jasna wcale mnie nie zdziwi . Bo przyrost lepszego brzmienia jest wręcz znikomy jeśli popatrzymy na cenę . I nie będzie to miało znaczenia ,że kabel splatają dziewice o brzasku  na ekologicznej łące na Marsie . Ale znam osoby dla których  cena Jormy  nie jest odstraszająca  Oni zapłacą za ten drut 50.000 zł . ............................i jeśli chodzi o kable to mam dość na baaaardzo długo . W tym tygodniu przychodzi do mnie bardzo fajna taśma . Pochwalę się a co !  8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Old Man Kensey

No dobra, ale jak Reson? Jak zagrał DNM Reson?  ;D ;D ;D
System analogowy: Ad Fontes + Denon DL-110 + NUDAmini + Alauda 6C4C SET + NuPrime AC-4 + Zu Audio Omen

miniabyr

Cytat: Old Man Kensey w Lipiec 09, 2018, 20:18
No dobra, ale jak Reson? Jak zagrał DNM Reson?  ;D ;D ;D
Hmm normalnie ,bez fajerwerków i zaskakująco dobrze ! . Jednak było słychać mniejszą rozdzielczość , szorstkość (świetnie to było słychać na talerzach ) brak tych świetnych planów między instrumentami t które nas tak poruszyły na Jormie i Kimber . No ale kiedy spojrzymy na cenę ,to wszystkie te niedogodności idą w niebyt.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Old Man Kensey

Ano właśnie, wszystko na końcu i tak sprowadza się do ceny... dzięki za opis czegoś w moim zasięgu  :)
System analogowy: Ad Fontes + Denon DL-110 + NUDAmini + Alauda 6C4C SET + NuPrime AC-4 + Zu Audio Omen

michał_flaga

Cytat: Old Man Kensey w Lipiec 10, 2018, 10:31
Ano właśnie, wszystko na końcu i tak sprowadza się do ceny... dzięki za opis czegoś w moim zasięgu  :)
uważam, że do pewnego pułapu cenowego przewód i wtyki można pominąć... przynajmniej ze względu na to, co oferują brzmieniem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

miniabyr

Rozmawiałem z Lechem i zrobimy jeszcze jeden test -słuchowisko. I qrna będzie ciekawie !!!!! A co będzie takiego ciekawego w drucie Neotech 3220 który spora część audiomaniaków zna  i posiada ? Ano wtyki rca . Gdybym nie miał wcześnie doczynienia z tym zjawiskiem to bym nie uwierzył . Miałem prototyp kabla sygnałowego KBL w dwóch wersjach  . Te same kable ,tak samo obrobione , zapakowane ale na końcu były w jednym rca WBT a na drugim  rca Cardas . Lubię wtyki Cardas ,ale WBT NG "grały" lepiej . My z Lechem posłuchamy sobie czegoś zupełnie innego . CDN .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

andrzej_p

#3173
Cytat: miniabyr w Lipiec 09, 2018, 17:40
Ale znam osoby dla których  cena Jormy  nie jest odstraszająca  Oni zapłacą za ten drut 50.000 zł . ............................i

I będzie to jedno z największych głupstw, jakie zrobili w życiu :D

Cytat: michał_flaga w Lipiec 10, 2018, 10:34

uważam, że do pewnego pułapu cenowego przewód i wtyki można pominąć... przynajmniej ze względu na to, co oferują brzmieniem.




McGyver

Cytat: andrzej_p w Lipiec 10, 2018, 13:12I będzie to jedno z największych głupstw, jakie zrobili w życiu
Niekoniecznie. Są tacy, którzy nawet nie poczują takiego wydatku. I jest to zupełnie niezależne od kwestii czy dany przewód jest faktycznie wart takiej ceny (moim zdaniem takie ceny za przewody dalece przekraczają granice absurdu).