audiomaniacy.pl

MUZYKA ♪ => fascynacje muzyczne => Wątek zaczęty przez: nosferartur w Marzec 31, 2015, 10:46

Tytuł: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Marzec 31, 2015, 10:46
Na początek dwie płyty. Najstarsza płyta z muzyką dawną w mojej kolekcji i płyta zawierająca muzykę zrekonstruowaną na podstawie najstarszego zapisu muzycznego znanego historii.

Pierwsza wydana przez wytwórnię Westminster w roku 1956, w wersji Hi-Fi, a w składzie muzyków dwóch członków najbardziej wpływowej formacji w historii HIP Studio der fruhen Music, Thomas Binkley i Sterling Jones.
Muzyki dawnej słucham grubo ponad 20-cia lat, więc odbiór zarejestrowanego na niej materiału nie jest problemem, po trosze ,,dojrzewałem" ze zmianami w estetyce. Jeżeli jednak ktoś zaczął swoją przygodę od produkcji takiej Alphy i HIP-popowej L'Arpeggiaty-Christiny Pluhar, to zawartość tego winyla określiłbym, delikatnie mówiąc, jako nieprzystępną.  :)

Druga jest moją płytą kanoniczną. Zaakceptowanie materiału jako muzyki może doprowadzić do tego, że łatwo przyswajalna stanie się również XX-wieczna awangarda.  :)



Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 31, 2015, 11:06
A myślałem że to ja jestem hardcorem  :-\
Przy Tobie to ja pikuś jestem  :-X
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Marzec 31, 2015, 11:40

Oj nie bądź taki skromny, to nie jest mój monopol, ale dorastałem w duchu punk, więc mi łatwo. :)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Marzec 31, 2015, 12:27
Spoko jest. Prawie Dead Can Dance.



Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 31, 2015, 12:41
Parę razy podchodziłem do tematu ale dalej niż do Savalla nie jestem w stanie sięgnąć  :(
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: jajacek1410 w Marzec 31, 2015, 21:44
   He, he  Ja się tu lansowałem jako miłośnik ciężkiego metalu, zgodnie z prawdą, z resztą. A teraz sie przyznam, że i dawna muzyka jest mi nie obojętna. Historia mojego żywota melomaniakalnego jest dość przewrotna. Pierwsze świadome fascynacje muzyczne to właśnie rejony muzyki dawnej i barokowej (barok to też dawna? ciągle mam to nie uświadomione). Pewnie ze dwadzieścia parę lat miałem. A na metal ekstremalny przyszedł czas w wieku dziadowskim -  nadrobiłem zaległości z młodości :) I to trzyma mnie cały czas.
    Mam nieśmiałe przeczucie, że hardkorem to ja jestem :)
   >nosferartur, zazdroszczę Ci tej greckiej. Próbuję ją utrafić w jakiejś ludzkiej cenie. Nie idzie niestety. Ciekawe jak interpretują muzykę grecką. Z tego co mi wiadomo, to nie zachował się zaden zapis tej muzyki. Są jedynie opisy instrumentarium i sposobu wykonywania. Dowolnośc wykonawcza w związku z tym jest duża.
   Za jakiś czas coś tu powrzucam. Muszę znaleźć troche luzu :(
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 01, 2015, 11:27
Cytat: jajacek1410 w Marzec 31, 2015, 21:44Ciekawe jak interpretują muzykę grecką. Z tego co mi wiadomo, to nie zachował się zaden zapis tej muzyki. Są jedynie opisy instrumentarium i sposobu wykonywania. Dowolnośc wykonawcza w związku z tym jest duża.

Istnieją fragmentarycznie zachowane zabytki starożytnej muzyki greckiej. Zapis odczytał w 1847 Friedrich Bellermann. Obecnie jest ich około 50-ciu, chociaż gdy Paniagua, nagrywał tę płytę, czyli w 1978 znał ich ok 30. Jest to pierwsza płyta zawierająca ten materiał, a muzycy sami wykonali swoje instrumenty. Robota była na tyle dobra, że późniejsze interpretacje siłą rzeczy będą nosił ślady tego pierwszego podejścia. Znakomita płyta, broni się po latach.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: jajacek1410 w Kwiecień 01, 2015, 22:15
Masz rację. Źle to ująłem. Fragmenty zapisu oczywiście zachowały się, tyle że interpretacja jest mocno niejednoznaczna (tak twierdzi Schaeffer w Dziejach muzyki).
    Fajnie, że umieściłeś tę płytę, bo to mi przypomniało o Teatrze Gardzienice, który nagrał swoją wersję muzyki greckiej. Po bliższym sprawdzeniu okazało się, że są nawet dwie płyty. Chciałem to kiedyś kupić, później zapomniałem, a teraz muszę wrócić do tematu.
http://wsm.serpent.pl/sklep/album.php?alb_id=290
http://allegro.pl/orkiestra-antyczna-gardzienice-i5212045325.html
Tę drugą właśnie kupiłem. Została jeszcze jedna sztuka :)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 01, 2015, 23:55

Mam również tę płytę. Była dodatkiem do bardzo fajnej książki (a może książka dodatkiem do płyty) ,,Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu" Johna G. Landelsa wydanej w 2005. Przystępnego wprowadzenia do historii muzyki antycznej. Warto mieć, albo chociaż przejrzeć.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 02, 2015, 00:08
O muzyce do ,,Metamorfoz" nie wiedziałem, właśnie przesłałem link przyjacielowi w Polsce w nadziei rychłego jej posiąścia.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 02, 2015, 08:20
Zachęcony Waszymi wpisami odsłuchałem na Serpencie próbek i oczywiście zakupiłem. Czekam na płytę zatem a potem napisze o wrażeniach.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: jajacek1410 w Kwiecień 02, 2015, 08:27
Cytat: nosferartur w Kwiecień 01, 2015, 23:55Była dodatkiem do bardzo fajnej książki (a może książka dodatkiem do płyty) ,,Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu"
Ciekawa sprawa :) Nie znałem tej książki. Z tego co widzę, to w sprzedaży jest tylko goła bez płyty. Skoro już kliknąłem na płytę, to pewnie za jakiś czas doklikam książkę.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: jajacek1410 w Kwiecień 02, 2015, 08:28
Cytat: gratefullde w Kwiecień 02, 2015, 08:20Zachęcony Waszymi wpisami odsłuchałem na Serpencie próbek i oczywiście zakupiłem
Bo sie czeba rozwijać :)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 02, 2015, 08:35
Cytat: jajacek1410 w Kwiecień 02, 2015, 08:28
Cytat: gratefullde w Kwiecień 02, 2015, 08:20Zachęcony Waszymi wpisami odsłuchałem na Serpencie próbek i oczywiście zakupiłem
Bo sie czeba rozwijać :)

Zawsze mnie ciągnęło w "dziwne" rejony ;) Nie wyobrażam sobie słuchania muzyki bez odkrywania jej różnych aspektów. Muzyka dawna już kilka razy znajdowała się w moim polu słyszenia ale nigdy nie na dłużej niestety.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 02, 2015, 09:46
 
Cytat: jajacek1410 w Marzec 31, 2015, 21:44(barok to też dawna? ciągle mam to nie uświadomione)

Cytat: vasa w Marzec 31, 2015, 12:41Parę razy podchodziłem do tematu ale dalej niż do Savalla nie jestem w stanie sięgnąć 


Chociaż spece od HIP-u rekonstruują już warunki w których wykonywano muzykę Mozarta, Haydna, czy Beethovena to przyjęło się, że ,,muzyka dawna" to przestrzeń od - nieskończoności po barok włącznie. Spory to więc obszar do eksploracji. Moim zdaniem Vasa, nie trafiłeś jeszcze na coś co bardziej skoncentrowałoby Twoją uwagę na tym temacie, a sporo przemawia za tym, że warto. Zawsze wykonywana jest na akustycznych instrumentach, najczęściej nagrywana jest w realnych przestrzeniach, bez mała na 100-kę, instrumenty i ich brzmienia, których pop-kultura nie zdążyła jeszcze ograć. Mnie to przyszło bardzo łatwo, bezboleśnie, byłem bardzo zmęczony archetypem muzyka, długie pióra i gitara. :)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 02, 2015, 11:01
Cytat: nosferartur w Kwiecień 02, 2015, 09:46Moim zdaniem Vasa, nie trafiłeś jeszcze na coś co bardziej skoncentrowałoby Twoją uwagę na tym temacie,
Udało Ci się skoncentrować moją uwagę :)
Wczoraj odpaliłem jakiś prosty zestaw do grania z plików i zacząłem grzebać w CD-kach a tam sporo tego typu muzyki jest. Na pierwszy ogień poszły dwie płyty Savalla; Rute to Oriente i La Folia. Niektóre kawałki fajne inne nudne ale będę grzebał dalej.
W wolnej chwili przepatrzę też czarne placki bo tam na pewno kilka tytułów leży i się kurzy od dawna.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 02, 2015, 11:44
Spróbuj :,,Landini and Italian Ars Nova", ,,Libre Vermell"- Alla Francesca, ,,Helas Avril", ,,Faventina"- Mala Punica. Różnią się od savalowskich poczynań, ale są ,, jak Dead can Dance".  :) Niezłe jak na początek powinny być również, ,,Mon Souverain Desir" i ,,Le Jugement du Roi de Navarre"-Ensemble Gilles Binchois, DominiqueVellard. Dwie ostatnie pozycje tylko wieczorem, niezbyt głośno i raczej kameralne oświetlenie, i ,,na lekkiej bombie".  :)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 02, 2015, 23:11
Przyjechałem do chaty i zrobiłem jeden rzut okiem na regał z płytami. A tam takie coś. Ciekawe co tam jest bo nie pamiętam żebym tego kiedyś słuchał[emoji57]
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 03, 2015, 12:57
O! Znakomity materiał.
Gdy w latach 90-tych, po raz pierwszy, zetknąłem się z wizją interpretacyjną Clemencic Consort doznałem szoku. Swoje wyobrażenie o tym czym mogła być muzyka średniowiecza zdążyłem już zbudować na pierwszych kontaktach z poczynaniami Savalla, Sequenti (znałem ich płyty już gdzieś pod koniec lat 80-tych, byli bardzo Dead can Dance), czy Alla Francesca. Wszystko to było bardzo ,,gładkie", eleganckie. A Clemencic Consort...? Oj krztusiłem się jak diabeł topiony w święconej wodzie. Buntowałem się przeciwko takiej estetyce. Surowa. Co innego teraz...


Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 03, 2015, 16:38
Gardzienice dotarła.  Ładnie wydane CD z bogatą książeczką.  Odsłuch później,  wieczorem lub noc.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: jajacek1410 w Kwiecień 04, 2015, 01:35
Cytat: nosferartur w Kwiecień 03, 2015, 12:57O! Znakomity materiał.
Gdy w latach 90-tych, po raz pierwszy, zetknąłem się z wizją interpretacyjną Clemencic Consort doznałem szoku. Swoje wyobrażenie o tym czym mogła być muzyka średniowiecza zdążyłem już zbudować na pierwszych kontaktach z poczynaniami Savalla, Sequenti (znałem ich płyty już gdzieś pod koniec lat 80-tych, byli bardzo Dead can Dance), czy Alla Francesca. Wszystko to było bardzo ,,gładkie", eleganckie. A Clemencic Consort...? Oj krztusiłem się jak diabeł topiony w święconej wodzie. Buntowałem się przeciwko takiej estetyce. Surowa. Co innego ter
Tak dla uporządkowania - muzyka dawną zainteresowałem się dawno, dawno temu, potem była długa dziura, a od dwóch lat mniej więcej następuje reaktywacja. A to za sprawą AS i  kol. absolute magnitude, który już chyba stamtąd zniknął, pozostawił natomiast bloga o muzyce dawnej.
http://absolutemagnitude.tumblr.com/archive/ Jak go ujrzałem to mi szczęka zwisła i zzieleniałem z zazdrości. Nie miałem świadomości, że jest takie bogactwo muzyki dawnej na winylach. I od tamtej pory zbieram co mi się nawinie, a w szczególności Harmonię Mundi. Na razie dużej wiedzy nie mam, ale próbuję sobie wszystko poukładać. Najśmieszniejsze, że płyt mi przybywa szybciej niż jestem w stanie przesłuchać.
    Do rzeczy - Clemencic Consort i les cantigas - dla mnie rewelacja. Brzmią tak, jakby dzicy zeszli z gór :) Nieokrzesany prymitywizm. Czuć brud i smród rynsztoków. Pełnia średniowiecza, tak to działa na moją wyobraźnię. Daje się wejść w klimat epoki.
Mam taki trzypłytowy box:
(http://images66.fotosik.pl/768/5ac6d950aef0dea5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ciekawe, czy to są te same płyty co Twoje?
Moje mają numery HM 977-979.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 07, 2015, 09:51
Moja propozycja muzyki dawnej.Bardzo lubię ten kierunek ;D
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 07, 2015, 21:22
Sprowokowany przez kolegów wrzucam kilka fotek płyt które posiadam z muzyką  dawną. Dla wielu to muzyczny hardcor .Wcale się nie dziwię ,bo estetyka odbiega od tego ,co nas obecnie otacza.Do tego harmonia która nie kojarzy się z późniejszymi osiągnięciami harmonii klasycznej.Mimo to zachęcam do słuchania,bo po takiej dawce "punkrocka" taki Penderecki wydaje się dziecinnie prosty. :)
Tytuł: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 07, 2015, 22:39
Widzę że Nosferatur zmobilizował już spory zastęp [emoji39]
Właśnie skończyłem samobiczowanie płytką Lux Feminae z Montserrat Figueras w roli głównej. Oj, letko nie było [emoji27]
Ale pomimo skrajnie nie wchodzącej harmonii będę brnął dalej ze względu na wyjątkowo ciekawe instrumentarium i barwę tej muzyki. To znacznie efektowniejsze niż audiofilskie plumkania.
PS. I chyba myszy z piwnicy się wyniosły [emoji55]
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: jajacek1410 w Kwiecień 08, 2015, 11:34
Cytat: jajacek1410 w Kwiecień 04, 2015, 01:35Ciekawe, czy to są te same płyty co Twoje?
Moje mają numery HM 977-979.
Widać, nie wszystkie wampiry obudziły się ze snu zimowego :)
To jakie tam są u Ciebie numery?
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 08, 2015, 16:57
Cytat: jajacek1410 w Kwiecień 08, 2015, 11:34Widać, nie wszystkie wampiry obudziły się ze snu zimowego
To jakie tam są u Ciebie numery?


         Żem zamilkł, to nie senność, ale wedle świąteczna niemoc ogromna. :)
Mam EHM 977 i 978, ale nie mam EHM 979, która najprawdopodobniej nie istnieje w solowych wydawnictwach. Moje poszukiwania, póki co są bezowocne. Prawdopodobne, że Twój box został wydany dopiero po nagraniu materiału na trzecią płytę, jeżeli jest między tymi zapisami jakaś różnica. W innym wypadku nie wydanie trzeciej płyty wydaje mi się głupie, nie mniej jednak możliwe. Data rejestracji posiadanych przeze mnie to listopad 1976, a data wydania, najprawdopodobniej 79. Brakujący materiał mam na CD, ale jest dopiero z 95.
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: jajacek1410 w Kwiecień 08, 2015, 19:32
   To znaczy, że mam wszystko. To dobrze. Miałem obawy, że te pojedyncze są z innym materiałem i musiałbym się za nimi uganiać. A nie chce mi się.

   Dzisiaj przyszła The Indian Queen Purcella. W przyszłym tygodniu pomyję, posłucham i powklejam. Póki co wyjeżdżam. :)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 08, 2015, 19:54
Cytat: miniabyr w Kwiecień 07, 2015, 21:22Mimo to zachęcam do słuchania,bo po takiej dawce "punkrocka" taki Penderecki wydaje się dziecinnie prosty.


Mnie się zawsze wydawało, że nie jest aż tak źle. Sam z Pendereckim i  ,,owocami Warszawskiej Jesieni", czy free jazzem ledwie się uporałem, a do takiego Dylana to w ogóle jeszcze nie dorosłem.:)


Cytat: vasa w Kwiecień 07, 2015, 22:39Oj, letko nie było
Ale pomimo skrajnie nie wchodzącej harmonii będę brnął dalej ze względu na wyjątkowo ciekawe instrumentarium i barwę tej muzyki. To znacznie efektowniejsze niż audiofilskie plumkania.
PS. I chyba myszy z piwnicy się wyniosły


Z ,,Troubadours" Clemencica było łatwiej niż z Montserrat Figueras?


Cytat: jajacek1410 w Kwiecień 08, 2015, 19:32To znaczy, że mam wszystko. To dobrze. Miałem obawy, że te pojedyncze są z innym materiałem i musiałbym się za nimi uganiać. A nie chce mi się.


Mnie jednej brakuje, a chciałbym ją mieć. Chyba wiem co będzie dalej.:)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: Księgowy w Październik 19, 2015, 23:36

Kupiłem NM za kilka pln. Kilka miesięcy temu. Jutro rano posłucham. :o :o :o
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: bum1234 w Październik 20, 2015, 08:28
Macie jakieś źródło winyli z muzyką dawną?
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2015, 22:29
A do którego momentu klasyfikujecie to jako muzykę dawną?
Ja przesłuchując moje płyty wygrzebałem takie dwa wydania.

(http://i5.photobucket.com/albums/y177/Piterski/Plyty%20winylowe/PA270245.jpg)

(http://i5.photobucket.com/albums/y177/Piterski/Plyty%20winylowe/PA270244.jpg)

Nigdy takiej muzyki nie słuchałem już raczej symfoniki czy arii operowych, te płyty w porównaniu do tego co wcześniej słyszałem są dość specyficzne, instrumenty raczej z epoki, bo mają taki niższy ciemniejszy ton, w skromnym składzie i wokale bez przesadnie wybujałych fajerwerków.
Moja Żona nie bardzo ją trawi, a ja porównując ich brzmienie na dwóch gramofonach z wkładkami MM i MC zacząłem się wciągać :o
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Marzec 05, 2017, 10:35
W zeszłym roku zmarł Nikolaus Harnoncourt, jestem mu coś winien. To właśnie jemu i wydawnictwu z ,,Musikalisches Opfer" i sonatami na gambę,  wydanemu przez Teldec w 1985 w 300-ną rocznicę urodzin Bacha, zawdzięczam rozszerzenie spektrum swoich muzycznych poszukiwań. Nie to, by były to najlepsze wykonania jakie znam, absolutnie nie. To co mnie wtedy tak pociągnęło i co jest jakoś ciągle dla mnie magnetyczne, to łatwo zauważalna odmienność od prezentacji muzyki Bacha w  ,,praktyce romantycznej", surowość , rezygnacja ze swobody interpretacyjnej, skoncentrowanie na dziele, niesłychana przejrzystość. Nie ma tam wirtuozerii, choć być może za sprawą innych czynników.
Gdzieś w latach 90-tych ubiegłego wieku, w jednym ze swoich wywiadów prasowych Ton Koopman (The Amsterdam Baroque Orchestra) stwierdził, że (parafrazując) Concentus Musicus w końcu nauczyli się grać. Jubileuszowe wydanie to składanka nagrań w większości zrealizowanych we wczesnych latach 70-tych i wyraźnie słychać, entuzjazm, ale i to że się zmagają. Byli członkami  Wiener Symphoniker, czyli creme de la creme wśród instrumentalistów, najbieglejsi w swoim rzemiośle muzycy, a szło jak po grudzie. Słyszę to teraz. Ćwierć wieku temu wydawało mi się, że właśnie tak należy grać barok. Przecinanie się przez dżunglę przy pomocy maczety nie musi mieć mniejszej atrakcyjności niż jazda szeroką asfaltową autostradą, ale jest z pewnością mniej komfortowe.  :)
Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Marzec 31, 2018, 20:35
Moja wielkanocna strawa duchowa.

Tytuł: Odp: Muzyka dawna i duża czarna.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Marzec 31, 2018, 21:00
U mnie to choć nie na czarnym placku . Ale strawa duchowa nawet u ateisty jest!