Biegamy

[miniabyr]

To i ja coś dorzucę do biegowego ogródka . Od maja powróciłem do biegania ,które bardzo lubię .  Mam swoją trasę  którą sobie modyfikuję w zależności od tego co sobie założę . Po 2 miesiącach od rozpoczęcia biegania moja trasa wynosi 12,5 km co zajmuje mi ok 1h15 minut ciągłego biegu . Jak na 50 latka to chyba ok. ..............a roweru nienawidzę  :P 8)

[Piterski]

Brawo Paweł  :np:, ja niestety musiałem biegi odpuścić na rzecz roweru bo siadało mi prawe kolano.

[rudy-102]

powróciłem do biegania

Gratuluję. 
Moje kolano po operacji niestety nie wróciło do normy i już chyba nigdy nie powróci :( . Pozostaje mi w tej chwili tylko rower.

[miniabyr]

Zobaczymy jak długo wytrzymam . Biegam 3 x w tygodniu . Zawsze wieczorem.  Schudłem . Wyciągnąłem z szafy ubrania które nie widziałem wieki  :) To zajefajne uczucie !

[rudy-102]

Będę trzymał za Ciebie kciuki, żebyś wytrzymał jak najdłużej. Trzy razy w tygodniu jest OK. Dzień biegu + dzień na odpoczynek. To bardzo dobre rozwiązanie. Nie ma co przesadzać. Nie jesteśmy już nastolatkami.

Chociaż w głowie wciąż te same głupoty ;).

[miniabyr]

Chociaż w głowie wciąż te same głupoty

Ja to mam w głowie same głupoty -)  Od kiedy zakończyłem regularne treningi minęło 10 lat -( . Bardzo trudno było mi powrócić nawet do biegania . To siedzi w głowie i nazywa się lenistwo

[gratefullde]

Też nie mogę biegać ale mam orbitrek i od jakiegoś czasu używam. U mnie zeszło ponad 9 kg. W każdym gratuluję każdemu kto się za siebie weźmie  :np:

[GB]

powróciłem do biegania

Gratuluję. 
Moje kolano po operacji niestety nie wróciło do normy i już chyba nigdy nie powróci :( . Pozostaje mi w tej chwili tylko rower.

Na kolano polecam pływanie. Od jakiś 3mc uskuteczniam. Pływam dziennie około 3km. Działa jak narkotyk. Jak nie pójdę na basen to mam wyrzuty sumienia. A najgorsze to te efekty uboczne. 10kg mniej. Cel to utracić jeszcze 5kg.

______________
Pozdrawiam,
GB

[GB]

Chociaż w głowie wciąż te same głupoty

Ja to mam w głowie same głupoty -)  Od kiedy zakończyłem regularne treningi minęło 10 lat -( . Bardzo trudno było mi powrócić nawet do biegania . To siedzi w głowie i nazywa się lenistwo

To prawda straszna przypadłość Panów w naszym wieku. Ale trzeba się mu nie dać.

______________
Pozdrawiam,
GB

[Piterski]

Myślę, że mam szansę znowu zacząć biegać bo jazda na rowerze wzmacnia mi mięśnie i ścięgna. Na początku sezonu przesadziłem i stąd te późniejsze kłopoty.

Wczoraj popłynąłem kajakiem przez kanał Królewski do zalewu. Dystans 15km bez nurtu i dało mi to ostro w kość. Gorzej niż spływ rz. Brdą (22km).
No ale na kanale nie ma jak wysiąść i zrobić sobie postój, a poza tym słońce paliło niemiłosiernie.

Przymierzam się do jeszcze jednego spływu Wisłą na dystansie 23km.

[GB]

Myślę, że mam szansę znowu zacząć biegać bo jazda na rowerze wzmacnia mi mięśnie i ścięgna. Na początku sezonu przesadziłem i stąd te późniejsze kłopoty.

Wczoraj popłynąłem kajakiem przez kanał Królewski do zalewu. Dystans 15km bez nurtu i dało mi to ostro w kość. Gorzej niż spływ rz. Brdą (22km).
No ale na kanale nie ma jak wysiąść i zrobić sobie postój, a poza tym słońce paliło niemiłosiernie.

Przymierzam się do jeszcze jednego spływu Wisłą na dystansie 23km.

Apropos pływania to wróciłem z wakacji w Chorwacji, zahaczając jeszcze o Wiedeń.

W tych krajach mocno popularna stała się deska SUP - nie wiem jak to po Polsku się nazywa. Fajna sprawa.

Szczególnie te dmuchane. Kompaktowe a zabawa przednia.

https://youtu.be/ES2mShoQ3_Q

______________
Pozdrawiam,
GB

[amati74]

Ja też lubię się odstresować biegając, jakiś jazzik na ucho i w trasę, szczególnie jak mnie moja druga połówka zdenerwuje, to bieg niweluje wkur....

22 września jest Deep River Belfast Half Marathon,   ktoś się wybiera? [emoji125]

[rudy-102]

powróciłem do biegania

Gratuluję. 
Moje kolano po operacji niestety nie wróciło do normy i już chyba nigdy nie powróci :( . Pozostaje mi w tej chwili tylko rower.

Na kolano polecam pływanie. Od jakiś 3mc uskuteczniam. Pływam dziennie około 3km. Działa jak narkotyk. Jak nie pójdę na basen to mam wyrzuty sumienia. A najgorsze to te efekty uboczne. 10kg mniej. Cel to utracić jeszcze 5kg.

______________
Pozdrawiam,
GB

Żałuję, ale na tak długie pływanie nie mam czasu. No i te -10kg prawdopodobnie by mnie zabiło ;).

[GB]

powróciłem do biegania

Gratuluję. 
Moje kolano po operacji niestety nie wróciło do normy i już chyba nigdy nie powróci :( . Pozostaje mi w tej chwili tylko rower.

Na kolano polecam pływanie. Od jakiś 3mc uskuteczniam. Pływam dziennie około 3km. Działa jak narkotyk. Jak nie pójdę na basen to mam wyrzuty sumienia. A najgorsze to te efekty uboczne. 10kg mniej. Cel to utracić jeszcze 5kg.

______________
Pozdrawiam,
GB

Żałuję, ale na tak długie pływanie nie mam czasu. No i te -10kg prawdopodobnie by mnie zabiło ;).

Nie trzeba od razu km robić. Wystarczy 3-4 baseny.

______________
Pozdrawiam,
GB

[rudy-102]

Wiem. Wiem. To tylko wymówka, ale czasu na prawdę nie mam. Teraz tez jestem w pracy. :(.

[jimmi]

Myślę, że mam szansę znowu zacząć biegać bo jazda na rowerze wzmacnia mi mięśnie i ścięgna. Na początku sezonu przesadziłem i stąd te późniejsze kłopoty.

Wczoraj popłynąłem kajakiem przez kanał Królewski do zalewu. Dystans 15km bez nurtu i dało mi to ostro w kość. Gorzej niż spływ rz. Brdą (22km).
No ale na kanale nie ma jak wysiąść i zrobić sobie postój, a poza tym słońce paliło niemiłosiernie.

Przymierzam się do jeszcze jednego spływu Wisłą na dystansie 23km.

Raz mnie Ojciec zabrał chwilę przed emeryturą na spływ kajakowy-szkoda, ze tak póżno, bo jest to cos zupełnie odjechanego jak dla mnie o czym wcześniej nie wiedziałem-bo nie miałem okazji. W każdym razie trasa w której uczestniczyłem nie była łatwa: trzeba ciagnąć kajak, aby się przebic do kontynuacji trasy, kilka zatopien kajawów pośród uczestnikow, było ratowanie sprzetu itp.
Ja z Ojcem zaliczylem jedna wywrotke, ale daliśmy rade do konca.
Jak sobie przypomne, a było to ok. 4 lata temu to mam cheć w to wejść ponownie i zapewne to zrobie za jakiś czas.

Trzymam kciuki Piterski za Twoje spływy ;)

[Piterski]

Trzymam kciuki Piterski za Twoje spływy ;)

Dzięki, to fajna sprawa, i polecam czasem warto się trochę zmęczyć.

Ja też nurkowałem z kajakiem ale na rzece Brda. Pewien turysta wzburzony nazwał ją "pieprzoną Amazonką". Pływałem tam jedynką bardzo wywrotną ale bardzo szybką i elegancko reagująca na wiosło. Na tak płytkiej wodzie jak Brda to nie strach się wywrócić bo zawsze da się radę zaholować kajak na brzeg, wylać wodę i płynąć dalej.

Po kanale płynąłem też jedynką ale bardzo stabilną z wysoką burtą, trochę mi to przeszkadzało ale przepływające motorówki i fale na zalewie nie robiły temu kajakowi problemu. To model Traper, w sam raz na turystykę kajakową.

[jimmi]

Bardzo przujemny kajak, chyba nabieram wieszej ochoty na wiosłowanie jak sobie odswieżam pamiec i widzę takie cacko  :)

[GB]

A jak się sprawują kajaki pompowane? Ktoś ma doświadczenie?

______________
Pozdrawiam,
GB

[Piterski]

Nie pływałem, korzystam z wypożyczalni i w tym roku się pierwszy raz zmobilizowałem by popływać "w stolicy".
Zazwyczaj pływałem tylko w czasie urlopu.

[kefas]

A tak na temat biegania to  wylaszczyłem się gdy biegałem rano przed śniadaniem do tego stopnia, że każdy się pytał co to za dieta. Teraz (od wiosny) z zoną biegamy wieczorami i pytają się czy jeszcze biegam  >:( A może po 50-tce to już lepiej nie będzie?

[kazan]

Już jest 1.59.40  :smok:

[dyletant]

to jakiś nowy dłuuugi longplay? ;)  ..

chyba czas na gratulacje :np:

[kazan]

Raczej krótka maratońska EPka  ;) Eliuda Kipchoge tyle pobiegł dzisiaj w Wiedniu  :censored:

[dyletant]

Champion !!!  Nazwisko bym sparafrazował Etiuda - KeepGoing :)