Czyszczenie płyt

Zaczęty przez fontaine, Styczeń 26, 2019, 19:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

rudy-102


moon

zgrabny sprzet;) szczerze mowiac, jesli za tysiaka moge miec 'automat' robiacy lepiej to co robie, krecac Knosti, gdzie i tak plyty schna , to na wyschniecie po ultradzwiekach moge poczekac rowniez.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

Piterski

Cytat: moon w Styczeń 02, 2020, 09:42
Cytat: Piterski w Grudzień 31, 2019, 15:41Ultradźwiękami wystarczyło by umyć płytę raz na kilka lat a do codziennej pielęgnacji urywać tej z odsysaniem.

jesli ultradzwiekami raz na kilka lat, to jak wsadzisz czysta w folie, to do codziennej pielegnacji powinna styknac szczoteczka czy rolka samoprzylepna, czy jak ja zwal.
Masz racje powinienem słowo "codziennej" ująć w stosowne znaczki "..".
Uważam, że nie ma potrzeby zbyt często używać ultradźwięków, ale sama szczoteczka jest dobra na kilka razy i należny płytę dać na mycie z odsysaniem. Szczoteczka usuwa tylko powierzchowne zabrudzenia i czasem ładunki elektrostatyczne, drobne zanieczyszczenia zaś lądują w rowkach.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

jacek-k-wawa

Cytat: Bartolo w Styczeń 01, 2020, 19:18
Mnie zastanawia coś innego. Płyta ma 300mm średnicy. Myjka ma 300mm długości. Czy w tym układzie czyści całą powierzchnię płyty...? Płyn czyszczący "dochodzi" pod sam label..?

Myjka ultradźwiękowa z wanienką o pojemności 6l spokojnie wystarcza. Ja mam taką:
https://cnc-ultrasonic.pl/myjka-ultradzwiekowa-px-30a-6l-p-102.html
i mimo, że ma 300mm to płyty się spokojnie mieszczą - po zanurzeniu płyt do poziomu labela z kazdej strony zostaje jeszcze kilka milimetrów luzu.

Jeśli chodzi o temat konieczności grzania lub chłodzenia płynu to moje doświadczenia są takie, ze samymi ultradźwiękami nie da sie w sensownym czasie podgrzać takiej ilości płynu (około 6 l). Tak więc zdecydowanie korzystam z grzałki żeby doprowadzić temperaturę do około 30 stopni (w takiej temperaturze z reguły myję płyty).

Natomiast temat odsysania po myciu genialnie załatwia taki specjalny 'dynks' zakładany na rurę odkurzacza, który można kupić tu:
http://audiorevita.pl/?page_id=336
Płytę zakłada się na trzpień, włącza odkurzacz i ręcznie parę razy obraca płytę, zmienia stronę ('myć, masować, czynności powtórzyć' :-) ) i na ruszt od Knostii do ostatecznego wyschnięcia. 

Generalnie można tu kupić wszystko co jest potrzebne, żeby sobie zbudować samodzielnie sensowną myjkę ultradźwiękową do płyt.

Dla jasności - nie mam żadnych koneksji z tą firmą - jestem wyłącznie zadowolonym klientem.

moon

Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

GB

Czy kilkukrotne mycie płyty w myjce ultradźwiękowej może ją zniszczyć?

______________
Pozdrawiam,
GB

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

moon

podpinam sie pod pytanie, bo jest bliski decyzji w sprawie kupna tej myjki.
Piterski?
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

Lyset

Ciekawe czy ultradzwieki nie uszkadzaja,nie powoduja odklejania labeli?
Kenwood BLM802WH/Kenwood BM450/Braun BT5090/Yamaha XSR900/Yamaha XF425

GregWatson

A co z ładunkami elektrostatycznymi na płycie. Bo to jeden z warunków poprawnego mycia płyt.
Trochę tego i trochę tamtego też.

moon

Cytat: GregWatson w Styczeń 26, 2020, 13:55A co z ładunkami elektrostatycznymi na płycie. Bo to jeden z warunków poprawnego mycia płyt.

a tego nie zalatwi plyn?
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

Piterski

Nie mam sprawdzonej wiedzy w sprawie czy mycie płyt w ultradźwiękach uszkadza płyty.
Za podstawową myjkę uważam taką z odsysaniem. Ultra dźwięki z tego co słyszałem są dobre bo usuwają trudne zanieczyszczenia i ciała stałe z rowków, ale to wystarczy moim zdanie zrobić raz i potem tylko płytę pielęgnować.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

jacek-k-wawa

Sporo dyskusji było na diyaudio.com w temacie czy mycie ultradźwiękowe może uszkodzić płyty - nikt chyba do tej pory nie zgłosił (mimo, że te dyskusje toczą się tam już dobrych kilku lat) żeby napotkał na jakiś z tym problem. Pewnie trzeba jak we wszystkim zachować jakiś sensowny umiar - mycie płyty przez pół godziny przy pełnej mocy ultradźwięków w temperaturze 50 stopni  pewnie dobrze jej nie zrobi :-) Ale takie samo ryzyko jest w stosowaniu różnych 'magicznych' płynów do mycia albo stosowaniu za dużych stęźeń alkoholi, ipa etc - to też w pewnym stopniu też powoduje erozję winylu.
Ogólna rekomendacja dotyczyła natomiast stosowania myjek o jak największej częstotliwości, bo czym większa częstotliwość tym mniejsze bąbelki kawitacyjne a więc większa skuteczność czyszczenia więc mniejsza moc myjki. Ale i tutaj było sporo dyskusji czy aby na pewno warto - myjki powyżej 40kHz zaczynają być pieruńsko drogie...

Co do odklejania labela to nigdy się z tym nie spotkałem. Potencjalny problem występujący również w standardowych myjkach to zalanie labela i jego odporność lub jej brak na płyn do mycia - tutaj niechlubne pierwsze miesce mają stare płyty z Polskich Nagrań z czerwonym labelem :-)

A odsysanie zdecydowanie się przydaje.

moon

Cytat: Piterski w Styczeń 26, 2020, 23:47Za podstawową myjkę uważam taką z odsysaniem. Ultra dźwięki z tego co słyszałem są dobre bo usuwają trudne zanieczyszczenia i ciała stałe z rowków, ale to wystarczy moim zdanie zrobić raz i potem tylko płytę pielęgnować.

najczesciej myje plyte po zakupie, potem laduje w nowych foliach, wiec powtornego mycia wymaga raczej za rok i pozniej, wiec zakladam, ze czyszczenie ultradzwiekami raz na rok krzywdy robic jej nie bedzie.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

moon

Cytat: jacek-k-wawa w Styczeń 27, 2020, 09:59Co do odklejania labela to nigdy się z tym nie spotkałem. Potencjalny problem występujący również w standardowych myjkach to zalanie labela i jego odporność lub jej brak na płyn do mycia - tutaj niechlubne pierwsze miesce mają stare płyty z Polskich Nagrań z czerwonym labelem :-)

Jacku, ta ultradzwiekowa Ci zalewa?
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

jacek-k-wawa

Do myjki wkładam około 5-6 płyt na raz - mam pomiędzy nimi przekładki/dystanse z takiego w miarę miekkiego PCV spienionego. Czasem zdarza się, że coś tam się przeciśnie pod tą przekładkę i label się delikatnie zmoczy ale przypuszczam że taka sama szansa na to jest w Knostii. Musze kiedyś zabrać się za to i podkleić te przekładki jakąś cienką i miękką gumą - pewnie wtedy tematu nie będzie.

moon

w Knosti to regularnie mi zalewa, nie czasem, tyle ze na niektore labele, szczegolnie wsrod tych nowszych wydawnictw 'podnosza' sie i to jest juz widoczne na stale, nie wysycha i wraca do normy.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

moon

Cytat: rudy-102 w Grudzień 31, 2019, 12:07W taki razie polecam nową, mini wersję Pro-Jecta VC-E. Jest tańsza i  mniejsza od wersji podstawowej.

nie wiem, jak w Niemczech, ale w Polsce to roznica 1800 kontra 2000, po mini spodziewalbym sie troche wiekszej roznicy cenowej w stosunku do duzego brata.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

rudy-102

W Niemczech mini - 379, normal - 440 - 500 €.

ziko369

#93
Ja czyszczę pianką do plastiku...pięknie odelekryzowane...i labelowi nic nie grozi...pianka jest antybakteryjna jak przystało na dzisiejsze trudne czasy...😲

GregWatson

Niebawem Knosti będzie się kończyła. Dużo fajnych rzeczy słyszałem o myjce ultradźwiękowej. Trochę poczytałem wyżej i taj jeszcze pociągnę z myślą o obecnych użytkownikach. Namierzyłem coś takiego

Myjka ultradzwiękowa
https://vinylspot.pl/pl/p/Myjka-ultradzwiekowa-do-plyt-winylowych/2192

5 płyt na raz no i myślałem że całość odbędzie się bezdotykowo a tu na koniec smarują jakimś napalmem.
A jak ti wygląda u obecnych użytkowników? jak to się u Was sprawdza?  może jakiś konkretny model?

Mam już sporo tych placków a Knosti to kuper roboty no i capu z deczko.

Co możecie podpowiedzieć?

Trochę tego i trochę tamtego też.

Bartolo

ja mam. I Piterski.. ;) Tę samą co w linku.
szału nie robi. Sama w sobie, to tylko taka lepsza Knotsi... ;) Ale już w połączeniu z Okii Nokii daje radę... ;)
www.facebook.com/Z.Tylu.Sklepu
www.facebook.com/TymczasemTytus
www.instagram.com/bartosz.mrozowski

moon

Bartolo, a co poza brakiem odsysania jest jest wada? Mialem ja w najblizszych tygodniach kupic i teraz zaczne sie dluzej zastanawiac.
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

moon

wiem, ze Piterski i Bartolo wspoluzytkuja taka myjke ultradzwiekowa, jak rowniez Okki Nokki czy ktoras polautomatyczna.
O ile ta ultradzwiekowa z vinylspot kiedys kosztowala w granicach 1000 czy 1200pln, obecnie to juz pulap 1900, tyle ile Okki Nokki w tophifi. Ktora ma wiekszy sens, skoro cena jest identyczna?
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

moon

Piotr, Bartek, pomozcie :)
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

Piterski

Jeśli chcesz jedną to z odsysaniem, jest bardziej uniwersalna i wygodna w użytkowaniu.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.