Czy ktoś jeszcze używa amplitunera? Chodzi mi bardziej o amplitunery stereo, ja zaczynałem od Tosca 303. ;) Potem były Radmory 5102-TE, 5412. No i zagraniczne- Fisher RS-9020, Sony STR-345 AV,Kenwood 6060D AV,Nakamichi RE-10. To te co pamiętam.
Jeśli można radio Amator 3 nazwać amplitunerem to ja zaczynałem od takiego i tak w zasadzie na nim zakończyłem bo używałem go przed wszystkim zgodnie z przeznaczeniem do słuchania audycji radiowych, nagrywania z niego i jako wzmacniacz do odtwarzania z magnetofonu jak i z gramofonu . Następne były już tylko wzmacniacze .
A potem był Zodiak, tez fajna maszyna. Już inne podświetlenie. Bajer na tamte czasy.
Zodiak oj tak ale tego nie zrozumie ktoś młodszy o co wtedy chodziło jaki to był wypas .
Jak jechałem 15 kilometrów na składaku do sklepu na wiosce gdzie pojawiały się tego typu sprzęty i jak któregoś razu na półce stało wymarzone radio Amator jak pędziłem z powrotem do domu na tym składaku po pieniądze bo bałem się że ktoś się pojawi i kupi radio . A jeszcze miałem uzbierane pieniądze na radio ale nie miałem głośników i pieniędzy na nie na szczęście tato się ulitował i dumny z syna że miał swoje uzbierane pieniądze dołożył na głośniki :).
I powrót do domu podłączenie sprzętu i pamiętam jedyny program w stereo czyli radiowa dwójka i jakaś audycja z muzyką poważną i pomimo to że nie podobała mi się to i tak słuchałem nadsłuchując efektów stereo czy ktoś to dziś zrozumie chyba nie takie rzeczy to trzeba samemu przeżyć
Amator 3
Zodiak.
No właśnie jak na zdjęciach .
Cytat: spalon w Lipiec 10, 2014, 18:57Jak jechałem 15 kilometrów na składaku do sklepu na wiosce gdzie pojawiały się tego typu sprzęty i jak któregoś razu na półce stało wymarzone radio Amator jak pędziłem z powrotem do domu na tym składaku po pieniądze bo bałem się że ktoś się pojawi i kupi radio
Ja pamiętam historie gdy w połowie lat 80tych do skepu w miejscowosci w której mieszkałem, była dostawa towaru!!! i m.in były kolumny głosnikowe ! Kolega poszedł kupic bo taka okazja zdarza się raz na kilka lat :) zabrakło mu pieniedzy , wrócił się do domu po brakującą sume. Ale wieśc o nowym towarze szybko się rozeszła i inny kolega ubiegł go :) też chcąc kupic dany zestaw. Ale sprawiedliwa pani ekspedientka rozstrzygneła ten spór i sprzedała każdemu po 1 kolumnie :)
Ciekawy zbieg okoliczności , bo mój ojciec też kupił tylko jedną kolumnę wraz z 'adapterem' Unitra. Mówił,że mieli tylko jedną. Z czasem dokupił drugą ale mniejszą i innej firmy :)
Miałem dokładnie taki zestaw u progu dorosłości:
(http://amplituner.pl/p/2013/08/amplituner-diora-tosca-aws-3071-korektor-3478119083_orginal.jpg)
Amplituner Diora Tosca Aws 3071+ Korektor FS 0421
i takie kolumny:
(http://obrazki.elektroda.pl/4064804800_1295605034.jpg)
Dziś z perspektywy czasu wiem, że bez korektora to za bardzo grać nie chciało. Pamiętam też wielogodzinne walki z kolumnami, by tak nie dawały skrajami. Syzyfowe prace z ustawieniem ich w pokoju. Masakra. Pamiętam też głupi zwyczaj, że puszczałem to- jako nastolatek- na całą parę, otwierałem okno i spotykałem się na środku drogi z kolegami oceniając, który zestaw lepiej daje.
Pamietam, że sprzęt zabrałem na studia do akademika i nieźle nakręcał imprezy. Znaczy się sprzęt estradowy to był :)
Ja gram na ampli stereo. Yamaha R-S700.
Cytat: kangie w Lipiec 10, 2014, 21:38
Ja gram na ampli stereo. Yamaha R-S700.
(http://images64.fotosik.pl/1159/ae622fb6d80c51d3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images61.fotosik.pl/1158/70018bf273b59b74med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Cytat: spalon w Lipiec 10, 2014, 18:57
(...) I powrót do domu podłączenie sprzętu i pamiętam jedyny program w stereo czyli radiowa dwójka i jakaś audycja z muzyką poważną i pomimo to że nie podobała mi się to i tak słuchałem nadsłuchując efektów stereo czy ktoś to dziś zrozumie chyba nie takie rzeczy to trzeba samemu przeżyć
Masz, rację to trzeba było przeżyć. Dzisiejsza młodzież raczej nie rozumie tamtych czasów. Chociaż był u mnie niedawno młody 18-letni człowiek. Przyjechał po swojego ojca odwieźć go do domu po sesji odsłuchowej u mnie w domu. Kumpel mówi do syna: "Ty, Czaruś siadaj tutaj na środku kanapy i słuchaj jak gra stereo! Ty i Twoi koledzy nie kumacie tego, bo słuchacie pseudomuzyki z tych gównianych białych słuchaweczek". Czarek usiadł, zapodałem z winyla lądujący helikopter z "Another Brick in the wall" na pełnej głośności (było jebnięcie), potem "Thriller" Jacksona (to samo) i jeszcze jedena kawałek Andreasa Vollenweidera (miliony szczegółów i tony analogowego powietrza). I chyba gość obeszczał się po pachy, gdyż długo nie mógł z siebie wydusić słowa, a oczka zrobiły się duże i trochę jakby przerażone :D :D :D Jak wychodzili, to powiedział mi, że nie wiedział, że muzyka może tak zabrzmiec i będzie chciał niedługo kupić gramofon :)
Cytat: merlin1973 w Lipiec 10, 2014, 20:07
Cytat: spalon w Lipiec 10, 2014, 18:57Jak jechałem 15 kilometrów na składaku do sklepu na wiosce gdzie pojawiały się tego typu sprzęty i jak któregoś razu na półce stało wymarzone radio Amator jak pędziłem z powrotem do domu na tym składaku po pieniądze bo bałem się że ktoś się pojawi i kupi radio
Ja pamiętam historie gdy w połowie lat 80tych do skepu w miejscowosci w której mieszkałem, była dostawa towaru!!! i m.in były kolumny głosnikowe ! Kolega poszedł kupic bo taka okazja zdarza się raz na kilka lat :) zabrakło mu pieniedzy , wrócił się do domu po brakującą sume. Ale wieśc o nowym towarze szybko się rozeszła i inny kolega ubiegł go :) też chcąc kupic dany zestaw. Ale sprawiedliwa pani ekspedientka rozstrzygneła ten spór i sprzedała każdemu po 1 kolumnie :)
To ale Pani ich zrobiła sprawiedliwie , jak się spotkali to mogli posłuchać sobie nawet w stereo a tak mieli mono , no nieźle ich urządziła
Cytat: kangie w Lipiec 11, 2014, 07:12
Cytat: spalon w Lipiec 10, 2014, 18:57
(...) I powrót do domu podłączenie sprzętu i pamiętam jedyny program w stereo czyli radiowa dwójka i jakaś audycja z muzyką poważną i pomimo to że nie podobała mi się to i tak słuchałem nadsłuchując efektów stereo czy ktoś to dziś zrozumie chyba nie takie rzeczy to trzeba samemu przeżyć
Masz, rację to trzeba było przeżyć. Dzisiejsza młodzież raczej nie rozumie tamtych czasów. Chociaż był u mnie niedawno młody 18-letni człowiek. Przyjechał po swojego ojca odwieźć go do domu po sesji odsłuchowej u mnie w domu. Kumpel mówi do syna: "Ty, Czaruś siadaj tutaj na środku kanapy i słuchaj jak gra stereo! Ty i Twoi koledzy nie kumacie tego, bo słuchacie pseudomuzyki z tych gównianych białych słuchaweczek". Czarek usiadł, zapodałem z winyla lądujący helikopter z "Another Brick in the wall" na pełnej głośności (było jebnięcie), potem "Thriller" Jacksona (to samo) i jeszcze jedena kawałek Andreasa Vollenweidera (miliony szczegółów i tony analogowego powietrza). I chyba gość obeszczał się po pachy, gdyż długo nie mógł z siebie wydusić słowa, a oczka zrobiły się duże i trochę jakby przerażone :D :D :D Jak wychodzili, to powiedział mi, że nie wiedział, że muzyka może tak zabrzmiec i będzie chciał niedługo kupić gramofon :)
Mój starszy syn pomimo że czasem trafiliśmy razem do jakiegoś salonu odsłuchowego gdzie zestaw prezentowany robił wrażenie stwierdzał że on nie słyszy żadnej różnicy oprócz tego że jest głośniej od jego zestawu komputerowego ( pomimo że słucha fajnej muzyki to nie przykłada w ogóle uwagi do jej jakości i moje tłumaczenia że brzmi to bardziej naturalnie realistycznie , że na swoim zestawie nie jest w stanie usłyszeć niektórych cech poszczególnych instrumentów ) nie przemawiają do niego wcale a może to kwestia robienia na przekór .
Cytat: frywolny trucht w Lipiec 10, 2014, 20:51
Miałem dokładnie taki zestaw u progu dorosłości:
(http://amplituner.pl/p/2013/08/amplituner-diora-tosca-aws-3071-korektor-3478119083_orginal.jpg)
Amplituner Diora Tosca Aws 3071+ Korektor FS 0421
i takie kolumny:
(http://obrazki.elektroda.pl/4064804800_1295605034.jpg)
Dziś z perspektywy czasu wiem, że bez korektora to za bardzo grać nie chciało. Pamiętam też wielogodzinne walki z kolumnami, by tak nie dawały skrajami. Syzyfowe prace z ustawieniem ich w pokoju. Masakra. Pamiętam też głupi zwyczaj, że puszczałem to- jako nastolatek- na całą parę, otwierałem okno i spotykałem się na środku drogi z kolegami oceniając, który zestaw lepiej daje.
Pamietam, że sprzęt zabrałem na studia do akademika i nieźle nakręcał imprezy. Znaczy się sprzęt estradowy to był :)
Tak to było właśnie który zestaw daje bardziej , który dalej słychać .
A jeszcze w śród kolegów panowało przekonanie że góra musi dawać po uszach a dół wręcz buczeć byle po jelitach trzęsło .
Inne były kiedyś priorytety jeśli chodzi o zestawy stereo , podyktowane było to przede wszystkim skromnymi możliwościami wyboru kupowanego zestawu .
Ale pamiętam że niektóre zestawy które kiedyś robiły wrażenie , po latach jak znów trafiłem w te same miejsca i posłuchałem tych zestawów to pozostał duży nie smak i pytanie co mi się w nich kiedyś podobało ;) bo dziś nie da się tego słuchać .
Cytat: kangie w Lipiec 11, 2014, 07:04Yamaha R-S700
No taka Yamaha R-S700 to już chyba sobie pogrywała nie to co mój zestaw z radiem Amator lub Diora .
Cytat: spalon w Lipiec 11, 2014, 10:44Mój starszy syn pomimo że czasem trafiliśmy razem do jakiegoś salonu odsłuchowego gdzie zestaw prezentowany robił wrażenie stwierdzał że on nie słyszy żadnej różnicy oprócz tego że jest głośniej od jego zestawu komputerowego ( pomimo że słucha fajnej muzyki to nie przykłada w ogóle uwagi do jej jakości i moje tłumaczenia że brzmi to bardziej naturalnie realistycznie , że na swoim zestawie nie jest w stanie usłyszeć niektórych cech poszczególnych instrumentów ) nie przemawiają do niego wcale a może to kwestia robienia na przekór .
Myślę, że to kwestia osłuchania. On po prostu nie wie na czym ma skupiać swój słuch. Myślę, że jeśli bardzo by tego chciał, to po jakimś czasie - oczywiście z Twoją pomocą - zrozumiałby o co chodzi w audio i jak daleko w polu jest komputerowa mp3 na głośniczkach komputerowych w porównaniu z dobrze grającym zestawem HiFi.
Cytat: spalon w Lipiec 11, 2014, 10:59taka Yamaha R-S700 to już chyba sobie pogrywała nie to co mój zestaw z radiem Amator lub Diora .
Wiesz, kilku bogatych audiofili, udzielających się na znanym forum audio kpi z tego wzmacniacza, że to G i budżetówka i że Yamaha nie gra, bo Yamaha robi skutery, a nie audio. Mam ich w głębokim poważaniu i nie chce mi się gadać z takimi indolentami. Nie jest to wybitny wzmacniacz ani amplituner stereo, jest sprzętem dość budżetowym (1650zł za nowy), ale możesz mi wierzyć, że potrafi pokazać klasę, ale z dobrymi kolumnami i dobrym źródłem.
Jakieś 2 lata temu miałem taką sytuację ;) Pewien pan ale nie mój kolega, zadzwonił do mnie w sobotę około 14ej bym podłączył mu nowo kupione kino domowe. Normalnie nigdy bym się nie zgodził na taką prace bo to była sobota ale znałem jego ojca i ciężko było mi odmówic. Sprzęt nie był tani, zabrałem się do roboty. Rozmawialiśmy o sprzęcie i muzyce. Pytam czy też bedzie słuchał stereo? a on mi ,- że stereo ma wszystko na sticku(?) niedawno wszystko zgrał na komputer, a płyty wyrzucił na śmietnik ! ja do niego,że to nie to samo! On mi odpowiedział,że cyfra to cyfra gra tak samo.I tak jest wygodniej a różnicy w jakości nie ma. Próbowałem go jakoś delikatnie przekonac ale ON stwierdził stanowczo,że się lepiej zna i nie mam mu wciskac takich kitów. Wtedy lekko przesadził, -Jak się tak znasz dobrze to skończ sobie konfigurowac dalej to kino-domowe! Zabrałem się i wyszedłem. >:( Podobno wieczorem miał się odbyc seans filmowy, na który zaprosił kolegów by pochwalic się nowym nabytkiem. Czy się odbył nie wiem? no chyba,że ZNAWCA sam dokończył instalacje ;)
Czy ktoś miał taki amplituner? RADMOR 5411
To tylko w sklepach dla górników było. A ja byłem jeszcze za młody na górnika.
Kolega mógł mieć rację Merlin. Jeśli zripował wszystko w bezstratnym formacie na przysłowiowego memory stick-a, (swoją drogą, to ile on tych płyt miał ?), a miał lepszego DAC-a niż w odtwarzaczu kompaktowym, to mógł uzyskać lepszy dźwięk.
W Polsce się nie wyrzuca takich płyt, tylko kupuje, zgrywa i sprzedaje :)
W moim otoczeniu nikt nie miał Radmora. U nas rządziła Unitra Eltra i Unitra Diora, a jak weszły Pewex-y przyszedł czas Technicsa :)
Ja zaś swoją Toscę w 1998 roku wymieniłem na:
(http://www.fein-hifi.de/images/product_images/original_images/587_1_tx_ds555sila.jpg)
http://www.audioreview.com/cat/amplification/a-v-receivers/onkyo/tx-ds555/prd_118699_2718crx.aspx Nawet niezłe opinie to to miało. Całe trzy tysiące trzeba było dać, he he, ostatnie podrygi moje przed ślubem, potem dzieci...
Chodzi mi o Radmor 5411 (TEN U GÓRY), a nie o 5412 powszechnie znany :)
To był wypas co? Niestety (albo stety) nie miałem takiej. Miał kolega wraz z kolumnami Alton.:) przez jakiś czas mu zazdrościłem.
No był wypas :)
Identyczny zestaw ale bez odtwarzacza CD miał mój najbliższy kuzyn i też przyznam się że mu zazdrościłem .
Cytat: kangie w Lipiec 11, 2014, 11:49Wiesz, kilku bogatych audiofili, udzielających się na znanym forum audio kpi z tego wzmacniacza, że to G i budżetówka i że Yamaha nie gra, bo Yamaha robi skutery, a nie audio. Mam ich w głębokim poważaniu i nie chce mi się gadać z takimi indolentami. Nie jest to wybitny wzmacniacz ani amplituner stereo, jest sprzętem dość budżetowym (1650zł za nowy), ale możesz mi wierzyć, że potrafi pokazać klasę, ale z dobrymi kolumnami i dobrym źródłem.
Wierzę Tobie bo osobiście znam kilka osób które mają bądź miały wzmacniacze lub amplitunery Yamaha i wypowiadały o nich podobne opinie
Tak jak pisałem wyżej, przez jakiś czas zazdrościłem koledze takiego sprzętu ;) dopuki nie kupiłem amplitunera Radmor 5412. Potem było "polowanie" na reszte zestawu i w końcu miałem się czym pochwalic koledze ;D On miał do tego Altony ja Altusy 110.
To się miałeś czym pochwalić taki zestaw nie jednemu spędzał sen z oczu.
A jeśli chodzi o Altony to nie podobały mi się już bardziej wolałem Altusy
Wiesz, kosztowało to mnie dużo pieniędzy, wytrwałości w szukaniu poszczególnych elementów zestawu ( nie było Allegro) ;) zostawały komisy i ogłoszenia w gazetach. Grało ,-wtedy mysłałem,że najlepiej na świecie ;)
(http://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=158.0;attach=453;image)
Ciekawostka, że kolejne zdjęcie przedstawia korektor inaczej ustawiony na kanale lewym, a inaczej na prawym :)
Mój kumpel też ją miał. Z perspektywy słuchania na podwórku- dawała lepiej ( mocniejszy wzmacniacz od Toski, no i kolumny Altus 110)
Miała jednak pewne wady. Wzmak się przegrzewał, co i raz się coś przepalało, magnetofon- szuflada, obiekt westchnień, padał z częstotliwością 14 dni...
Pomimo, że pasowałby do mojej "wieży" poszedłem i kupiłem za parę stówek używanego, prostego decka Aiwa i jestem przekonany, że przy odrobinie nakładu na konserwacje, spokojnie grać może i dziś u kogoś.
Jakiś taki to był:
(http://fotoo.pl//out.php?i=840794_6718-aiwa-ad-f410.jpg)
Radmor- jak pisałem- w moim otoczeniu był kompletnie nieznany. Nie miałem pojęcia i nadal nie mam jak to gra.
Jedna rzecz mnie zaś intryguje. Po co wypuścili osobny tuner? Czy był jakiś typowy wzmacniacz do tego zestawu?
Chyba nie? Zawsze amplituner.
Tuner ten umożliwiał odbiór stacji nadawanych w systemie AM na falach długich,średnich oraz podzielonych na 7 podzakresów falach krótkich. Umożliwiał zaprogramowanie po jednej stacji dla każdego zakresu i podzakresu. Mógł też pracowac samodzielnie dzięki wbudowanemu głośnikowi z regulacją głośniści oraz gniazdu słuchawkowemu.
Fajny wątek :)
Swego czasu też miałem Radmora! Nieźle grało!
Aczkolwiek, to było prawie 20 lat temu...
Wrzucam fotki chyba równie starego Nakamichi TA 4E (1989 r.).
To jak dotąd najlepszy amplituner stereo (choć nazywają go: wzmacniacz+tuner) pod względem dźwiękowym, jaki spotkałem... Wg mnie - lepszy od wielu droższych i uznanych/renomowanych wzmacniaczy.
Do tego pilot, możliwość pracy jako końcówka mocy, znakomite phono stage, choć bez regulacji (słuchałem na wkładce Dual DN 120 - MC), to nie są wszystkie "atrakcje".
Polecam!
http://wegavision.pytalhost.com/Nakamichi/nakamichi89/nakamichi26.jpg
Pozdrawiam!
Jacek
P.S.
Merlin>>>
Jak oceniasz dźwięk RE-10?
Piękna strona o Radmorach
http://www.radmory.za.pl/
Potrzebuje szybkiej porady. Czy ktos ma lub mial stycznosc z Yamaha CR 2020..? Musze sie szybko zdecydowac jesli chodzi o ewentualny zakup. Cena tak +/- 1500 zlotych. Dla oka piekne. Tylko nie wiem jak gra.....
Kazda opinia mile widziana...)
Jesli ktos cos wie, na temat dzwieku z przedwzmacniacza gramofonowego, to juz super bedzie -)
(http://fotoo.pl//out.php?i=874617_yamaha-cr-2020-front-panel.jpg)
Zero podpowiedzi...?
Cytat: zukzukzuk w Lipiec 16, 2014, 00:44Jak oceniasz dźwięk RE-10?
Czytam sobie a tu pytanie do mnie:) Nakamichi RE-10 kupiłem nowy, grał u mnie kilka miesiecy. Brzmienie- jak na amplituner powalał na kolana, bas mocny i mięsisty, bardzo muzykalny:) najlepszy amplituner jaki miałem, moc -2 x 100W przy 8om.
.
Jaki wzmak go tak szybko pokonał? Po paru miesiącach.
Przedwzmacniacz RC-1082 i końcówka RB-980 :)
To zaczepilem oko...Zobaczymy jak sie ulozy licytacja...)
Ale chyba...sie upre...) Potrzebny mi klasyk do zestawu mono...)
(http://fotoo.pl//out.php?i=898882_196238325-35b4b817-fefc-4e47-b710-597a93e9a548.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=898883_196225991-caa0df5f-b38b-4007-8b94-5c35b54571d0.jpg)
Cytat: merlin1973 w Wrzesień 28, 2014, 21:52najlepszy amplituner jaki miałem,
zmieniłeś na:
Cytat: merlin1973 w Wrzesień 28, 2014, 23:20Przedwzmacniacz RC-1082 i końcówka RB-980
Tymczasem u mnie TA 4, zmienił dopiero pre-amp... Nakamichi:)
Choć żałuję niezmiernie, że odsprzedałem swoje egzemplarze w sumie za psie grosze. Obecnie, w Europie ze świecą szukać tego modelu (raczej te mniejsze i słabsze) , a jeśli już, to osiąga wręcz astronomiczne ceny:(
Pozdrawiam!