Mój gramofon Zontek

[peezeet]

Martyniuk??? :o  не надо

A on winyle wypuszcza?

[Kangie]

Na jego winylach igły z rowa wyskakują ;)

Niezły projekt. Plinta po zbóju!

[Moriarty]

Koledzy, po co te stereotypy. Nie byłbym zdziwiony, gdyby Martyniuk puszczał sobie w domu na audiofilskim sprzęcie Bacha a la Gould lub Coltrane'a. Przypadkiem włączyłem kiedyś jakiś wywiad z nim, sprawiał całkiem sympatyczne wrażenie. To nie jest misjonarz disco polo - to jest gość, który wykonuje bardzo dobrze płatną pracę. Wstrzelił się w niszę i umiejętnie to wykorzystuje.

[Moriarty]

Właśnie mi się przypomniało, że pan perkusista z Budki Suflera to koneser dobrej muzyki i posiadacz znakomitego sprzętu do grania. W Perfekcie też, zdaje się, były jakieś osoby z dobrym gustem, a przecież obu tym zespołom zdarzało się grac jakieś głęboko żenujące paździerze - ewidentnie z pełną świadomością, że to popelina, wyłącznie w celu trzepania kasy.

Martyniuk przynajmniej nie pozuje na artystę.

[frywolny trucht]

Ignoranci  ;D
https://natemat.pl/223375,zenek-martyniuk-przebil-czeslawa-niemena-i-kazika-winyl-akcentu-osiagnal-rekordowa-cene-na-licytacji

[Kangie]

A igła z rowa wylatuje? ;)

[frywolny trucht]

Nie skusiłem się  >:D

[peezeet]

Idąc za ciosem zabrałem się za lite drewno egzotyczne....ciekaw byłem czy sobie z nim poradzi frezarka i nowe frezy. Niestety posiadałem mniejsze kawałki iroco i to niezbyt wiele.....z pomiarów wyszło że praktycznie na styk. Jakoś trzeba było sobie poradzić.
Na początku była deska która powstała z połączenia dwóch mniejszych kawałków.

[peezeet]

No i zaczęło się frezowanie, do planowania użyłem frezu 10mm i poszło jak z płatka. pozwoliłem sobie rozwinąc zawrotne prędkości przekraczające 5m na minutę! >:D
Jednak do obróbki geometrii powierzchni użyłem 6mm z wykorzystaniem 20% średnicy na przejście. Maszyna furczała tylko i szła jak burza i ku mojemu zdziwieniu nagle w środku nocy pukanie do drzwi pracowni!!!???  :o :o A to byli panowie policjanci  ::) ..........jakiemuś sąsiadowi chyba się nie spodobała moja zawrotna jazda  >:D >:D ;D dobrze że w balonik nie musiałem dmuchać. Panowie policjanci wylegitymowali i zwrócili mi uwagę i z zaciekawieniem obejrzeli co tam majstruję, nawet sobie trochę posiedzieli i pogadaliśmy o sytuacji w Warszawie. Okazuje się że ludziska wariują i po gębach w domowym zaciszu się piorą najbardziej teraz! Akurat to się potwierdziło w dzisiejszych wiadomościach.
No cóż maszyna do dnia następnego musi odpocząć.

[peezeet]

Lite drewno egzotyczne to już nie przelewki jak ze sklejką, cały czas jest ryzyko że się odszczypie kawałek i to już będzie szpetna kancera. Oczywiście wszystko można naprawić ale to strata czasu a mnie szczególnie zależy na perfekcyjnym rysunku słojów. Podporządkowałem temu rodzaj obróbki aby zminimalizować ryzyko uszkodzenia. Wcześniej obrabiana plinta i użyta sklejka to niezbyt wdzięczny materiał ale nieporównywalnie łatwiejszy niż bardzo twarde iroco, tu nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek skróty. Łączenia obudowy i klejenia musiałem wykonać naprawdę precyzyjnie.
Wyszło tak:

[peezeet]

Wszechobecny pył oraz akcja z policją poprzedniej nocy uświadomiła mnie że wykonanie obudowy maszyny oraz odciągu wiórów to jest pierwsza potrzeba jaką powinienem wykonać ale niestety teraz budżet nie pozwala.
Po sklejeniu obudowy i po szlifowaniu najpierw mechanicznie a później ręcznie kilkoma gradacjami papieru i tkaniny ściernej  pomału wyłania się rzeczywisty obraz użytego drewna.  ;D Nie ukrywam że kocham ten etap prac i uwielbiam dotyk jedwabistej powierzchni wyszlifowanego drewna ale kurz dobija mnie i naprawdę sporo czasu z całej pracy zabiera sprzątanie.
No oczywiście musiałem sobie poprzymierzać to i owo z samej ciekawości.  8)

[peezeet]

Myślałem że prace wykończeniowe tej plinty na razie zatrzymają się na tym etapie ale ciekawość oraz to że odnalazłem w zakamarkach pracowni specjalny olej  do drewna egzotycznego (musi być bardzo dobry bo śmierdzi rybami), to postanowiłem jeszcze ją popieścić.
Nawet miałem trochę wełny metalowej o gradacji 00, którą trzeba szlifować olejowane drewno. Papier ścierny nie daje takich efektów, choćby użyć najdrobniejszego. Wełna jakimś sposobem ścina mikro włoski drewna i powierzchnia jest jak marzenie. To stary sposób rusznikarzy, przy produkcji czy regeneracji obsady (kolby) cennej broni myśliwskiej,.... do której strzelec przytula się policzkiem przecież.
Szkoda że niezbyt widać na zdjęciach jakiego życia nabrało drewno stało się wręcz trójwymiarowe z połyskliwą bursztynową głębią mieniącą się w zależności od kąta oświetlenia. Zwróćcie uwagę jak różny jest obraz tej samej deski oświetlonej raz z jednej raz z drugiej strony.
Wyszło takie coś  ;D ;D ;D :np:

[gratefullde]

Pięknie to wygląda [emoji106][emoji3]

[EmilioE]

Ależ przepiękna rzecz!
Cały się ślinię.

[Bartolo]

Cudo...!!

[GP412]

Szacunek dla Twojej pracy !!! Piękna obróbka !!!

[andrzej analogowy]

Z ogromnym podziwem śledzę i nie mogę wyjść z podziwu!!!Pozdrowienia od AF FONTES i wychodzę nadal...Andrzej

[peezeet]

Och dziękuję wszystkim.... to miłe.
Miło powitać Andrzeju ....Dziękuję bardzo, Twoje uznanie wiele dla mnie znaczy.
Pozdrawiam.

[miniabyr]

Wiecie co ,mi bardzo podoba się ta plinta ale  w wersji matowej . Przynajmniej na zdjęciach które wrzucił Paweł .

[peezeet]

Mówisz Paweł o tej surowej, nie potraktowanej olejem? Bo po olejowaniu to ten połysk jest taki raczej satynowy.

[sheykk]

Peezeet nie wiem czy masz doświadczenie z drewnem iroko ? Ma wadę a mianowicie bardzo się utlenia (odbarwia).
Jeżeli został ci kawałek pokryj olejem lub lakierem i połóż np.monetę na 2-3 dni .

[miniabyr]

Mówisz Paweł o tej surowej, nie potraktowanej olejem? Bo po olejowaniu to ten połysk jest taki raczej satynowy.

Tak baaardzo podoba mi się wersja surowa

[peezeet]

Peezeet nie wiem czy masz doświadczenie z drewnem iroko ? Ma wadę a mianowicie bardzo się utlenia (odbarwia).
Jeżeli został ci kawałek pokryj olejem lub lakierem i połóż np.monetę na 2-3 dni .

Tak znam iroko używam od lat, zgodzę się z tobą jeśli mówimy o surowym drewnie, ale malowane poliestrem który posiada podkład z filtrem UV to nic się nie dzieje, minimalnie ciemnieje po całej powierzchni ale to kwestia lat. Myślę też że to nie kwestia utleniania tylko właśnie UV, na które jest wrażliwe większość gatunków drewna. Żadna z moich wcześniejszych plint nie wykazała jakiegokolwiek odbarwienia np. pod talerzem. Co do olejowanego to nie wiem ale nie sądzę żeby wystarczyło kilka dni na odbarwienie.

[Lyset]

Pelen szacun za prace ale ten gramiacz wyglada jak deska do krojenia sera lub szuflada na buty.Bardziej bym sie sklanial w strone szuflady.

[peezeet]

Dzięki. Absolutnie zdaję sobie sprawę że nie dopasuję jednym urządzeniem wszystkim gustom. To jest normalne jak oddychanie. I za pewne było by bardzo dziwne i niepokojące jak by wszyscy chwalili tylko.  :) ;)