Dedykowane wkładki MONO

Zaczęty przez pmcomp, Luty 05, 2015, 17:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

tomasz_pianista

A obecnie cena płyt mono z epoki...

Blue note'y chodzą po kilkaset dolarów. Może kiedyś jak będę bogaty:)
Grupa ratowania poziomu.

Kangie

Ja też mam wbyt mało płyt mono, a tych rasowych mono, których wkładka stereo nie obsłuży = 0 sztuk. Stąd nie ma sensu w moim przypadku wchodzić we wkładkę mono. Ramię by się znalazło.

frywolny trucht

GP 412 tak ślicznie opisałeś GENERAL ELECTRIC RPX, że już miałem lecieć kupować. Tylko tam przeziera na zdjęciu chyba nacisk 6-8 gramów. Rodzi się pytanie- kupując taką używkę- co zostało z igły?
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

bat73

Cytat: tomasz_pianista w Styczeń 22, 2020, 09:26
A obecnie cena płyt mono z epoki...

Blue note'y chodzą po kilkaset dolarów. Może kiedyś jak będę bogaty:)
No tu wszystko zależy o czym mówimy.
Jeżeli chodzi o pierwsze wydania legendarnych lub rzadkich płyt w bardzo dobrych stanach zachowania to owszem. Cenowa pornografia.
Niemniej jednak wznowienia mono wydawane były do końca lat 60 tych.
To są bardzo dobrze brzmiące płyty które potrafią kosztować całkiem przyjemne pieniądze.
Co prawda lepsze ceny można znaleźć za granicą nawet doliczając koszty wysyłki ale i u nas czasem coś fajnego się trafi.
Dodatkowo tor mono wybacza więcej. To znaczy że płyty VG - a nawet G+ są jak najbardziej akceptowalne. Poziom szumów tła jest wyraźnie niższy niż w przypadku odtwarzania wkładką stereo.
W związku z tym można kupować płyty w nieco gorazych stanach co też przekłada się na ich cenę.
Natomiast jeszcze raz podkreślam że te płyty grają specyficznoe i trzeba wiedzieć na co się decydujemy żeby uniknąć rozczarowania.

Kangie

Ja to brzmienie zapamiętałem jako barwne, gęste, aczkolweiek pozbawione typowych efektów sceny stereo lewo - prawo plus przestrzeń 3D. Nie miało to wtedy znaczenia, bo barwa dźwięku rządziła. No i tych trzesków prawie brak.

GP412

#55
CytatGP 412 tak ślicznie opisałeś GENERAL ELECTRIC RPX, że już miałem lecieć kupować. Tylko tam przeziera na zdjęciu chyba nacisk 6-8 gramów. Rodzi się pytanie- kupując taką używkę- co zostało z igły?
Opisałem troszkę by zachęcić do poczytania na jej temat.W pewnych kręgach uchodzi za "kultową" (na przykład wśród rosyjskich audiofili).Decyzję o kupnie każdy podejmuje sam.Można też kupić jej japońskie klony.Zresztą igły (zamienniki do RPX-40 i innych też) są niedrogie i do kupienia np.tu:
https://www.pickupnaalden.com/english/turntable_needles_detail.asp?M=General-Electric_RPX-040__2484_452
Lubię gramofony..i kukam w wkładeczki

GregWatson

Miałem podane dwie propozycje z których wybrałem General Electric RPX-040. Już zakupiłem. Jak przyjedzie i odpalę to napiszę jak to chodzi.




Trochę tego i trochę tamtego też.

GregWatson

Można nabyć różne igiełki do niej wg specyfikacji.
Trochę tego i trochę tamtego też.

miniabyr

#58
Nowe (teraz produkowane)wkładki mono od Ortofon (niektóre z odczytem 78 obr)https://www.ortofon.com/hifi/cartridges-ranges/true-mono/?fbclid=IwAR3Ey0Pal29Mt34hIC_62euXm67X2CWzdoJQySDN1wJ5wKRpTJ9SZ7-neNk
Wrzucam informację dla  zainteresowanych. Ja jednak odpuszczę ten temat.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

tomasz_pianista

Ach, true mono, nowy slogan w gramofoniarstwie:)

Myślę, że dobrze jest wiedzieć o kilku aspektach:
- szerokość rowka była różna w zależności od roku produkcji płyty i materiału (szelak, winyl). Stąd mamy różne wkładki, np 65 um, 25 um. To co ma drobniejszy szlif jest bardziej "uniwersalne", ale czy jest true mono?

-Kolejny aspekt to konstrukcja wkładki, z tego co wiem to te popularne modele Ortofona mają tylko zmostkowane kanały, więc czy to jest true mono?

Ja w temacie zrobiłem pierwsze kroki, od kilku dni słucham intensywnie Denona 102. Ta wkładka ma właśnie szlif 17 micronów, czyli jest uniwersalna. Poza tym jej konstrukcja jest jednokanałowa. Na pewno jest sporo zalet przy odtwarzaniu starych płyt z epoki, dźwięk jest bardzo czysty od zniekształceń, muzyka sączy się z przyjemnością z kolumn. Ale np.odsłuch na jednej kolumnie u mnie się nie sprawdza, to musi być horn, albo kolumna z bardzo otwartym dźwiękiem.

Także true mono to jakiś nowy marketing, myślę że najważniejsze to mieć czego słuchać i powoli dostosowywać tor do swoich potrzeb. Bo jak ktoś myśli, że kupi 2m mono i będzie miał Beatlesów na żywo w salonie - to to tak nie działa.

Ja ze 102 jestem bardzo zadowolony, cena 1100 - jedna z tańszych na rynku.
Grupa ratowania poziomu.

audiokawosz

Po szeptanej reklamie na forum kupiłem AT-MONO03-LP .
To nie jest tak jak pisał kolega @Piotr_ że ta wkładka nie generuje trzasków. To uzależnione jest raczej od tego na jakich wkładkach wcześniej orane były płyty. Mam płyty na których nie trzeszczy i na odwrót. Tak samo jak moja druga wkładka Ortofon Quintet MONO. Ortofon to eliptyk a ta AT to sferyk . Ortofon gra bardziej skrajami z podbitą górą a AT gra bardziej liniowo. Ortofon ma szybszy bardziej punktowy bas . Ogólnie przyjemniej słucha mi się płyt z epoki na AT. Ma taki nalot z epoki czy sznyt z epoki. Ciężko mi ująć w słowa ale jest przyjemniejsza. Moje wrażenia mogą oczywiście być spowodowane urokami nowości . Na pewno są subiektywne .
Przyjdą takie czasy,że ludzie będą szaleni i gdy zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach,powstaną przeciw niemu mówiąc: Jesteś szalony,bo nie jesteś do nas podobny

Piotr__

#61
Audiokawoszu ja natomiast testuję właśnie "monofoniczny popkulturowy hi-tech" i odpaliłem Quinteta mono w sowim systemie w tych samych warunkach co mono3 - no prawie bo mono 3 wymaga jak na dzisiejsze warunki raczej ciężkich ramion, a ortofona odpalisz na większości. Ortofona słuchałem już wcześniej w innych systemach, ale musiałem się przekonać - Quintet teoretycznie zjada mono3 na śniadanie - dynamika, bas, skraje pasma, uniwersalność - ale ja jakoś nie daję się nabrać na to - mono3 gra po prostu muzykę z płyt 58-65 - jest klimat. Quintet mimo teoretycznej przewagi to jak słuchanie swingującej divy z póżnych lat 50 na jankeskim grubym tłoczeniu i wrzucenie zaraz potem cienkiej jak serwetka reedycji z lat 80-90 - porównanie może nie do końca trafione, bo chodzi trochę o co innego, ale dające pogląd melomanom znającym się na winylowych płytach - mam nadzieję że kilka osób wie o czym piszę, bo z udowadniania komuś na siłę, czy sprzeczania się już dawno wyrosłem, a frakcja będąca na anty wobec doświadczeń nie tylko teraźniejszych jest na tym forum wyjątkowo prężna. Z niecierpliwością czekam na opisanie tu wrażeń z RPXa. Natomiast tak jak wspominałem w innym wkładkowym wątku retip za 300zł na grubszą igłę po zdarciu mono3 ma jak w banku - będzie wtedy wkładką ściśle dla płyt z lat 50 a "trzaski" wcześniejszych użytkowników tych płyt i "prymitywne stare nagrywania czy jak to za chwilę pewnie ktoś tu wymyśli" zostaną znacząco wyciszone.
Spełniony znaczy słucha muzyki, a zmienia tylko to co się rozpadnie ze starości. Muzyka: jazz z wokalem '50'60, blues, etno, instrumentalna.  - 95% płyt odtwarzanych z przyjemnością.

Piotr__

Cytat: GregWatson w Styczeń 22, 2020, 20:09Miałem podane dwie propozycje z których wybrałem General Electric RPX-040. Już zakupiłem. Jak przyjedzie i odpalę to napiszę jak to chodzi.
i co się udało się?
Spełniony znaczy słucha muzyki, a zmienia tylko to co się rozpadnie ze starości. Muzyka: jazz z wokalem '50'60, blues, etno, instrumentalna.  - 95% płyt odtwarzanych z przyjemnością.

kangie

Greg na spektaklu teraz siedzi.  U+1F44D
Life is too short for boring HiFi.

GregWatson

Znany nam Pan Tomasz z Gdyni ma do sprzedania  - Denona 102 MONO jak kogoś interesuje.

https://m.olx.pl/d/oferta/wkladka-gramofonowa-denon-102-mono-CID99-IDRIKD7.html?reason=seller_listing%7Cnormal

Trochę tego i trochę tamtego też.