Metal to nie rurki z kremem

Zaczęty przez SVART, Maj 30, 2014, 23:20

Poprzedni wątek - Następny wątek

SVART


SVART

P.s. Nie wiem, jakie są Wasze opinie, ale ostatnie wznowienia Iron Maiden brzmią zaskakująco dobrze. Oczywiście nie ma co ich porównywać do tego szitexu, co wyszedł ponad rok temu na pikczerach, ale jest naprawdę dobrze. Szczególnie, że to reedycje. Porównywałem z wydaniami starymi z UK i Japończykami - wznowienie broni się. Jakość szaty graficznej na 3+, takie czasy, cienki pamier itp.

frywolny trucht


SVART

Tak, ceny ok. W promocji na Merlin te LP były po 58 PLN. Kupiłem też box + epki :).

frywolny trucht


jajacek1410

KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

frywolny trucht

Czy to są okolice metalu?



Jakie ja fikołki przy tym robiłem :)

SVART

#32
Niby nic nowego na rynku BM, ale jak wiemy tutaj nie o to chodzi. Płyta trochę mnie poniszczyła, a w zasadzie dopiero ją odkrywam. Na końcu fragment z filmu True Detective!

Aaaaaaaggggrrrrhhhhh....


gratefullde

Coltane z Clark Univ. to podobne muzyczne podróże,  wciągające :)
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

SVART

Jeśli ktoś nie ma, a lubi dobry, surowy B/M, to warto kupić tę płytę. W sumie małe pieniądze, a muzyka zacna.

http://allegro.pl/orlog-reinigende-feuer-emperor-satyricon-new-i4933169374.html


SVART

Dziś katowałem w aucie cały czas, aż ziemia zadrżała :).


SzuB

Czy już was informowałem, że najwybitniejszą płytą metalową jest "South of Heaven" Slayera? A najbardziej liryczną "Lucifuge" Danziga? A najbardziej niepokojącą "Nothingface" VoiVoda? Nie? No to informuję. Że moim zdaniem :-)

gratefullde

Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

elem

odkręć gałę , bo nic nie słychać
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

frywolny trucht

Doskonałe! Il cattivo mi podsunął, a ja w głowę zachodzę jak do tej pory zespół mógł umknąć mojej uwadze?
Szczególnie, że założony w  1991 roku.




il cattivo

Do pełnej dyskografii tego zespołu brakuje mi tylko kasety demo pt. "Aeothe Kaear" z 1994 roku. Niestety, jest nieosiągalna...
Jeśli kogoś zainteresuje twórczość tych jegomości, to polecam zapoznać się szczególnie z dwoma wydawnictwami
-"Ethere" EP
-"Lead And Aether"
Obie pozycje zostały wydane w 1998 roku, przy czym EPka jest genialnym preludium do albumu. Kończy się tymi samymi organowymi akordami, które zaczynają pełną płytę, spajając klamrą oba (nie boję się użyć tu tego słowa) dzieła.
Ich koncerty to niepowtarzalne przeżycie (nomen omen...), niebawem opiszę ostatni z nich, w którym miałem przyjemność uczestniczyć.

SVART

Cytat: il cattivo w Styczeń 29, 2015, 12:15"Lead And Aether"

Nawet nie wiedziałem, że mam tę płytkę. Posłucham sobie, jeśli się dokopię :).

SVART

Dziś poranek umiliłem sobie MLP My Dying Bride - The Thrash of Naked Limbs. Nie słuchałem tego MLP od ładnych paru lat. Cenię sobie MDB, zawsze ceniłem, szczególnie za klimat, ścianę gitar, mrok. To jest to. Tak dobrze, że dziś od rana leci cała dyskografia :).

Poniżej bohater dnia :).


SVART

Coś dla fanów black-avantgarde-opera :).

Ukazał się nowy MLP Urfaust. Nakład już niestety wyprzedany, ale będzie repress.


jajacek1410

Cytat: SVART w Luty 07, 2015, 12:45Cenię sobie MDB, zawsze ceniłem, szczególnie za klimat, ścianę gitar, mrok.
Święte (pardon) słowa. To również jeden z moich ulubionych "podmiotów twórczych", nie tylko w metalu, ale w ogóle w muzyce. I pewnie dla wielu - skoro trwają od ponad dwudziestu lat w jednym nurcie ( z niewielkimi skokami w bok) i jeszcze funkcjonują.
   Szczególnie sobie cenię albumy ze skrzypcami - duszę wydzierają i drą na strzępy. To chyba wyróżnik MDB. Te bez skrzypiec są zdecydowanie uboższe.
  A te syreny na wodzie zza mgły i te chóry ledwo słyszalne - no bajeczne. Dopiero jak się lepszego sprzętu dorobiłem to usłyszałem te wszystkie subtelności. Warto było. :)
KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

SVART

Jacek. Faktycznie, najwięcej uroku mają płyty ze skrzypcami. MDB jest też jednym z przykładów odbiegającym od reguły, że metal brzmi źle. Nie musi brzmieć źle. Dobrze grają nawet reedycje. Gdybym miał wybrać najlepszą płytę MDB, to miałbym duży problem, ale postawiłbym pewnie na debiutancki MLP, potem pełny debiutancki album, "Turn Loose the Swans", "The Light at the End of the World" oraz "The Dreadful Hours", nie zapominając o "The Angel & the Dark River". W sumie, jak dla mnie, to nie nagrali słabej płyty. Nawet 325353@%$@^ jest dobra, po prostu inna.

SVART

Dziś za to włączyłem sobie na noc płytę "Ain Soph Aur" Hetroertzen z Chile. Niezłe granie, a jakie wydanie - w sumie jak na Terratur Possession przystało :). Polecam, mimo trochę infantylnych paru grafik.


SVART

Będzie nowy Moonspell, będzie i nowy Rotting Christ ‎– Theogonia :). Przebije "Thy Mighty Contract"? Eeee :).



SVART

Earth - The Bees Made Honey In The Lion's Skull

W sam raz na noc. Do tego świetnie nagrana. Przelubię słuchać tego albumu.


SzuB

A ja zawsze lubiłem bardzo ten kawałek:


I ten: