Google adapter Chromcast Audio.

[Pboczek]

Nabyłem ostatnio ustrojstwo jak w tytule. Czytałem sporo pozytywów, więc postanowiłem spróbować czy będzie mi to potrzebne zwłaszcza że majątku nie kosztuje (empik 109 zł).

Jest to ministreamer wifi obsługiwany z urządzeń mobilnych i nieruchomych też - pc. W opakowaniu jest "kółko", zasilacz usb i kabel minijack. Wejście jacka jest również gniazdem optycznym dla toslink. Podłączyłem więc to to do Dac, skonfigurowałem tablecik, telefony poprzez Google Home i mam. Słucham z Tidala przez przeglądarkę Google Chrom (24/92), bo z windows tak pozwala, a z iphonów już bez żadnych ceregieli. Działa też na Androidzie.

Gra i funkcjonalnością mnie zaskakuje. Siedząc w fotelu przebieram w muzyce, ściszam i tyłka nie ruszam. W ręce tablet, obok kawa, książka i można żyć  :).

Google zaprzestał już produkcji, nie wiem dlaczego, ale widzę że jest już na rynku konkurent jakiś tam. Do warunków domowych, świetne rozwiązanie.

[osiek]

Zdaje się, ze grając z Tidala nie ma gapeless. Prawda to?

[Pboczek]

Nie wiem na czym polega gapless  ::)

[osiek]

Gapless=brak przerw miedzy utworami. Czyli słuchając koncertu czy np The Wall nie masz przerw miedzy utworami.

[Pboczek]

Koncertów jeszcze nie słuchałem.

Sądząc natomiast po cenie kółka, nie ma gapless.

[gratefullde]

Piszą wsiech, że ma i góruje tym nad innymi grajkami.

[Piterski]

Piszą wsiech, że [...] góruje tym nad innymi grajkami.

Miałem to coś na próbę i mam trochę odmienne zdanie. Może jak bym miał wykupiony dostęp płatny do plików to moje odczucia były by zgoła odmienne.

[Pboczek]

Miałem to coś na próbę i mam trochę odmienne zdanie.

Co przeszkadzało Ci w "kółku"?

Funkcjonalność jest atutem tego szpeja, nie jakość podawanej muzyki oczywiście. Porównując granie pomiędzy tablet po usb do dac i z tablet przez kółko po optyku do dac, to po usb jest wyraźnie lepiej. No ale mamy do czynienia z urządzeniem które kosztuje tyle co płyta winylowa, więc magii nie można oczekiwać ...

[Piterski]

Dla mnie liczy się jakość dźwięku i do tego się odniosłem.
Owszem grało i to właściwie tylko tyle bo grało bardzo kiepsko.
Nie chciało się tego słuchać, ani mnie ani mojej żonie.
Z tym, że jak pisałem nie mamy tylko bezpłatny dostęp do plików i może w tym był problem.
Na słuchawkach z telefonu jakoś to zdaje egzamin ale już w głównym systemie nie.

[Bartolo]

Piter, to zabawka za 150zł. Do plumkania, nie do poważnych odsłuchów... ;)