Menu główne

Luxman PD 282

Zaczęty przez Drizzt, Kwiecień 28, 2017, 15:02

Poprzedni wątek - Następny wątek

Drizzt

Stałem się kilka dni temu posiadaczem tytułowego gramofonu. Jeszcze go na dobre nie rozgryzłem, jestem na etapie ustalania jakie ma dokładnie ramię i doboru odpowiedniej wkładki. Dalsze przygody z tym gramofonem będę opisywać w tym wątku, dla przejrzystości. Będę też pewnie mieć jeszcze niejedno mniej lub bardziej sensowne pytanie, liczę więc na pomoc kolegów bardziej zaawansowanych w analogu :)

Opis przygód zaczyna się tutaj :

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1197.msg144707#msg144707

frywolny trucht

#1
Gramofon ma podobne ramię do Acos Rega R200, które ma masę efektywną 15g. To w Luxmanie, najprawdopodobniej wykonane przez japońską firmę Acos jest wariacją R200. Ma taką samą geometrię ramienia, podobny uchwyt ( headshell) typu SME i przeciwwagę. Różni się geometrią łożyskowania poziomego, antyskatingiem i położeniem ciężarka balansu poziomego ramienia, ramieniem windy i uchwytem spoczynkowym ramienia.

Ramię R200:


ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

frywolny trucht

Dane techniczne:
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Drizzt

#3
Od czego tu zacząć? Od wczoraj walczę już na poważnie z tym gramofonem a dopiero teraz mam chwilę czasu, żeby siąść spokojnie ze szklaneczką czegoś mocniejszego i podziwiać efekty. Gramofon dostał nowe kabelki do headshella bo stare były już mocno sfatygowane i nową wkładkę Nagaoka MP-110. Skalibrowałem ustawienia ramienia, wypoziomowałem go odpowiednio, założyłem nowy lekki, zakręcany docisk o wadze 150g, który nie powinien zaszkodzić leciwemu napędowi direct drive, podłączyłem wszystko, odpaliłem pierwszą płytę z drżeniem serca i... nie wyszło to najlepiej z fabryczną dziurką we wzmacniaczu Pioneera. Dlatego został dzisiaj awaryjnie ściągnięty phono stage Atolla, dopiero co go podłączyłem i gra to już bardzo ładnie. Naprawdę może sprawiać przyjemność. Live at the Pershing Jamalla gra korzennym, głębokim dźwiękiem tak jak analog potrafi. Czuję, że ten gramofon da mi jeszcze wiele miłych chwil choć jak to analog od strzału nie zagra i wymaga trochę zachodu.

Sam gramofon Luxmana w naprawdę świetnym stanie. Trzyma obroty na 33 idealnie, na 45 prawie idealnie. Silnik wyglada na zdrowy, plinta nie naruszona zębem czasu, wszystkie elementy sprawne. Mam go dopiero kilka dni i dopiero będę się go uczył. Nie jest to chyba zbyt popularny model, więc pewnie zostanę z nim na razie sam ;)

Drizzt

Na drugim zdjęciu widać dokładnie śrubkę, która być może ma służyć a być może nie do ustawienia VTA. Ja przy jej użyciu lekko podniosłem ramię do dość wysokiej wkładki Nagaoka i jest ok - ramię jest całkowicie stabilne i nie giba się. Poprzedni właściciel słuchał na wkładce AT 33 PTG Mk II i nie wiedział o ustawieniu VTA na śrubce. Nie podnosił ramienia i mam wrażenie, że ramię mogło być trochę za nisko do tamtej wkładki.

Drizzt

Lekki docisk 150g, który nie powinien zaszkodzić napędowi (taką mam nadzieję). Działa na zasadzie łapek, które zaciskają się na szpindlu po dokręceniu główki docisku.

Drizzt

Ściągnięty awaryjnie phono stage Atoll P200 :) I na razie tyle - walczę dalej  :o

GregWatson

Lux ten Luxman aż serce się raduje od takich "mebelków". Miłych odsłuchów i wielu radości.  :)
Trochę tego i trochę tamtego też.

Drizzt

Dzięki! Plinta tego "mebelka" nawet pasuje do okleiny Harbethów ;)