ROCK

Zaczęty przez frywolny trucht, Czerwiec 08, 2014, 15:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

frywolny trucht

Anathema  "Falling Deeper" - 2011
http://www.discogs.com/Anathema-Falling-Deeper/release/3110214
Kupiona w MM jakiś czas temu, obecnie winyle.pl wołają 88zł, ale nie mają.



Zwykła okładka, kolorowa koperta, jeden czarny, gruby placek bez wad.

Realizacja: bardzo podobna do wcześniej opisanej Anathemy: 4-
recenzja: http://artrock.pl/recenzje/51402/anathema_falling_deeper.html


frywolny trucht

Wszyscy mają...
Mam i ja :)

Pink Floyd "Division Bell" - 2014 - 0825646293285- reedycja-  Parlophone LTD.
http://www.discogs.com/Pink-Floyd-The-Division-Bell/release/5830348

89,90zł kupiona w MM.

Pięknie lakierowana okładka i takie same koperty. Zwraca uwagę brak napisów. Jedynie na grzbiecie okładki nazwa zespołu, tytuł płyty i numer katalogowy, oraz drobne napisy w rogu kopert "record 1" na jednej i "record 2" na drugiej kopercie.
Więcej można się dowiedzieć z labela B i D.
Okładka ma odwrócone zdjęcia. To znaczy ta "z tyłu" jest do góry nogami, ale ma to na celu uzyskanie wrażenia, że jak  nie  złapiesz okładkę- obrazek przed tobą jest z ziemią na dole, a z prawej wyjmujesz płyty. Czyli nie ma tyłu i przodu wydawnictwa. Obie strony są równoważne.

W kopertach dwie grube, czarne płyty z lekką falką, bez błędów  osiowości, plus kod do ściągnięcia plików.
Realizacyjnie- gra zjawiskowo. Tak po prostu. 5+ to dość surowa ocena :) Przyczepiłbym się do pewnej techniczności przekazu, wolę starsze płyty, "pachną" naturalniej.

Zdjęcia:



Z racji, że nie będę słuchał MP3 oto kod do wykorzystania:

Prosiłbym tylko aby napisać, że się go wykorzystało- tutaj czy na PW- by następni nie tracili czasu.



frywolny trucht

Anathema-"Anathema ‎– Distant Satellites" - 2014
120zł w MM



http://www.discogs.com/Anathema-Distant-Satellites/release/5766148


Gruba okładka gatefold, wkładka z tekstami, czarne koperty papier plus folia, dwa grube, czarne krążki. Lekka falka, nic groźnego. Przy tej cenie choć kod do plików by się przydał :)
Realizacyjnie:  Bez fajerwerków. Spokojniejsze fragmenty pozwalają na wgląd w strukturę, a tak normalnie nie bardzo. Robi się buła,  instrumentarium brakuje rozciągnięcia pasma i selektywności: 3+
Muzycznie: Kontynuacja sagi. Nic odkrywczego, normalny poziom tego zespołu w stylu jaki znamy z ostatnich wydawnictw.


frywolny trucht

Kult- "Ostateczny krach systemu korporacji".



-zakupiony wczoraj w MM- 85zł , edycja limitowana, mam egz. nr 322- Made in England

Wydawnictwo: Okładka - gruby gatefold, koperty papierowo-foliowe, dwie czarne płyty 180g bez wad.
Gra bardzo dobrze, nieco brakuje dolnych rejestrów w porównaniu z CD, ale rozdzielczość lepsza. Powietrza więcej. Mnie się z winyla podoba bardziej 5-

Muzycznie, wiadomo, klasyka:


frywolny trucht

#29
http://www.discogs.com/Jimi-Hendrix-Experience-Axis-Bold-As-Love/release/2237319
W ciągłej sprzedaży. Moja sprzed ponad roku- kupiona za ok. 130zł





Okładka gatefold. W pierwszej przegródce kolorowa książeczka ze zdjęciami i opowiastką, w drugiej- jeden, gruby, prosty, czarny krążek bez wad. W pierwszym momencie zaskakuje, że gdy ułożymy  okładkę napisami prawidłowo, wyjmujemy płytę od góry. Zabieg miał na celu po prostu wykonanie rysunku na okładce, którzy z frontu przechodzi na tył, a po rozłożeniu otrzymujemy jedną całość. Jak na ilustracji wyżej. Koperta papierowo-foliowa.
Kolejną ciekawostką jest, że okładka ma dość gruby grzbiet kolorze soczystego niebieskiego,  żółtego i pomarańczowego. Świetnie nadaje się na granicę tematyczną w płytotece. Widać z daleka :)

Realizacja: Gra pięknie- ofensywnie, szczegółowo, przestrzeń- Wow! Aż prosi troszkę odkręcić głośność i dać czadu!  5+ Polecam!
http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/recenzje/5871-jimi-hendrix-axis-bold-as-love.html


miniabyr

Właśnie widzę na stronie Polskich Nagrań ,że jest dostępna reedycja Niemena Enigmatic.w cenie 66 zł. Zamówiłem dwie ,jedna na półkę  druga do grania. Trzeba "to" kupić bo nie wiadomo jak długo będzie na rynku(500 sztuk tylko - sza nikomu ani słowa). A wiadomo co wdowie chodzi po głowie  i kiedy  znowu skocza sobie do gardeł?
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

GregWatson

Bardzo dobra płyta pod względem muzycznym i wokalnym dopracowana jak mało która Niemena choć inne też niczego sobie ale ta jest wyjątkowa. Dopracowana ze szczegółami i detalami muzycznymi. A "Bema pamięci..." to coś niesamowitego. Mam nadzieję iż nie będzie to kopia tego, które wyszły z cyklu "Z reedycji Polskich Nagrań" bo tamte to jeden wielki niewypał tak słabo zrealizowane muzycznie. Ja mam tą z epoki i z reedycji to mogę sobie porównać.
Jak już puścisz u siebie to skrobnij jak wypadła może się skuszę i na tą.
Trochę tego i trochę tamtego też.

merlin1973

Wypada zaczac od kanonu. Pierwsze japonskie wydanie. Maksymalna ocena..)
Stan egzemplarza M- Tej plyty Ci zazdroszcze  :D niestety nie posiadam :(
Pozdrawiam S.CH.

miniabyr

#33
Jasne napiszę ale myślę ,że różnice będą spore.Świetny artykuł na temat Niemena zamieszczono na Highfidelity u p.Pacuły. Polecam wszystkim! Pacuła wysmarował genialny artykuł w którym wypowiada się córka Niemena Eleonora i Jacek Gawłowski który wykonał master cyfrowy (niestety) "Dziwny jest ten świat" Są opisane prawie wszystkie edycje winylowe jak i wersje cd tego wydawnictwa. Pada tam też jedno ważne stwierdzenie odnośnie masteringu...."Punktem odniesienia w pracy był mój gust, smak i doświadczenie" . Tu link do całego artykułu.http://www.highfidelity.pl/@numer--72&lang= 
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

A co sądzicie o wersji anglojęzycznej "Bema pamięci ...." nagranej przez Niemena i zestaw marzeń muzyków sesyjnych  z zachodu (J.Hammer,Abercrombie itd) Moje zdanie jest takie ,że ta wersja na zachód nie umywa się do pierwowzoru.Jak przełożyć tak trudną  i skomplikowaną poezję Norwida na język angielski?Muzycznie ta wersja nie mam magii co pierwowzór -jest tak cholernie sterylna,bez emocji za to lepiej zrealizowana.Świetny chór na wstępie ale dalej nie jest już tak fajnie.Szkoda ,cała para w gwizdek, zmarnowana szansa  >:(
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

GregWatson

Przy tak trudnym słowotwórstwie Norwida przy Bema Pamięci... to przetłumaczenie tego niewiele wniosło a wręcz zubożyło całość utworu. Trudno jest tłumaczyć poezję na języki obce a cóż dopiero poezja Norwidowską, które po przetłumaczeniu już nie jest tą poezją. Została w takim razie tylko część muzyczna tego utworu. Niemen wyprzedzał swoje czasy czego wielu wręcz nie rozumiało. Zresztą nie tylko to tłumaczenie nie wyszło, bo i "Dziwny jest ten świat" też nie oddaje tego co chciał przekazać sam autor. No i po kilku udanych bądź mniej udanych płytach zagranicznych powrócił do realizacji w kraju.
Trochę tego i trochę tamtego też.

miniabyr

On nie zrobił kariery na zachodzie bo grał bardzo trudną muzykę  z podkreśleniem na bardzo. To na pewno rock ale wpływy jazzu i to tego nie najłatwiejszego olbrzymi.No cóż jego muzyka to coś więcej niz wstep,zwrotka,refren II zwrotka ,solo refren i coda.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

merlin1973

Cytat: GregWatson w Wrzesień 30, 2014, 22:09Niemen wyprzedzał swoje czasy czego wielu wręcz nie rozumiało. Zresztą nie tylko to tłumaczenie nie wyszło, bo i "Dziwny jest ten świat" też nie oddaje tego co chciał przekazać sam autor. No i po kilku udanych bądź mniej udanych płytach zagranicznych powrócił do realizacji w kraju.
- tu masz racje!!!
Pozdrawiam S.CH.

frywolny trucht

Rock/Pop.
Kupiona dziś w MM za 100 zł, bez 10 groszy.





Okładka gatefold, dwie papierowe koperty z nadrukami z jednej strony i tytułami na odwrocie, dwa czarne, leciutko falujące, czarne krążki. Bodaj 150gr. Plakat z Lenny'm i kodem do ściągnięcia pliku.

Realizacja materiału. Kompresja, kompresja. Płasko, płasko, poziomy wyrównane, jeden ciąg, pociąg, strumień dźwięku.  z rzadka pojawiają się "odrywacze" każąc podnieść powiekę audiofilowi ( np "s" w refrenie sex). Plus na koniec ktoś dodał echo. Niby to rock, więc może wypada? Ocena 3

Muzycznie: http://splay.pl/2014/09/26/idealne-podsumowanie-25-lecia-dzialalnosci-lenny-kravitz-nadal-formie-strut-recenzja-splay/

Singiel promujący płytę:



Po podłączeniu do sprzętu stwierdzam, że winyl gra jednak nieznacznie lepiej  niż jutub :)

elem

#39
Cytat: frywolny trucht w Październik 01, 2014, 20:40Kompresja, kompresja. Płasko, płasko, poziomy wyrównane, jeden ciąg, pociąg, strumień dźwięku.

Jak to u Kravitza, słabo od lat, muzycznie też. Kaloryfer za to pierwsza klasa.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

frywolny trucht

#40



klik w zdjęcie powiększa je.

Kupiona wczoraj w MM. Cena 70zł

c.d.n.

Okładka gatefold, wkładka. Jedna gruba, czarna, bez wad płyta. Koperta papierowo-foliowa.

Dla porównania sięgnąłem po remaster II (dwójki) i jest  to zdecydowanie gorzej zrealizowane tłoczenie.
Rozciągnięcie tonalne OK, ale dość płaskie- jak nieprzesadnie rozbudowana klatka piersiowa małolaty- zarówno dynamicznie jak pod względem kreowania sceny.
Ocena: 4=

frywolny trucht

#41




klik w zdjęcie powiększa je.
Kupiona wczoraj w MM za kwotę 80zł
8122796433
http://www.discogs.com/Led-Zeppelin-Led-Zeppelin-IV/release/6224537

Dwa grube czarne placki bez wad. Zawartość widać u góry. Ciekawostka:

To wydanie gra pod każdym względem lepiej od jednopłytowej "czwórki" francuskiej -50008-WE321
Na pierwszy rzut bardziej dociążony dźwięk, na drugi i wysokie bardziej dźwięczne, przestrzeń większa, jest ogólnie tłusto i żywo. Ocena: 5
Nie może być inaczej

frywolny trucht

#42






Kupiona w MM za kwotę 109 zł.
http://www.discogs.com/Jack-White-Lazaretto/release/5764967

Zwykła w budowie okładka, nasączona czymś co w dotyku przypomina zamsz. Super! W środku jedna czarna gruba płyta, prosta, czarna koperta foliowo-papierowa, kod do ściągnięcia Mp3 i wkładka z tytułami i tekstami.

Odpalamy płytę na stronie A i pierwsza konsternacja. Bydle się zapętliło. Kolejne próby nic nie wnoszą, a rzucenie igły głebiej w okolice końca pierwszego utworu pokazują, ze igła idzie na zewnątrz by przy samej krawędzi płyty wpaść w zapętlenie. Te dźwięki zaczynają wkurzać. Daje się zauważyć, że ścieżki mają bicie o amplitudzie ok 3mm. Strona A nie jest wytłoczona centrycznie. Podnoszę igłę, idę szukać, zgodnie z napisem na okładce, pomocy:
http://sonicrecords.pl/catalogs/view/lazaretto-1
No tak. Strona A gra od środka. Trzeba troszkę gimnastyki by igła nie poszła ścieżką ku środkowi, a która wygląda na sprowadzającą igłę ku labelowi.
Udało się. Słuchamy. Dźwięk jest przytłumiony, uśredniony. Wykastrowany. Wszystko stłamszone, wymięte takie. Dynamiczna za to jest wcurwiająca, świdrująca feeria dźwięków na zapętleniu przy krawędzi płyty. Brawo mistrzu, zaszalałeś!
Strona B jest centryczna. Matowa, zmulenie dźwięku podobne jak na stronie A, co może być dowodem, że płytę można schrzanić zarówno kręcąc rowa od zewnątrz do środka płyty jak i odwrotnie.
Ścieżka na labelu trzeszczy gorzej jak pocztówki dźwiękowe PRL. Po co to? Każdy zastosowany bajer degraduje dźwięk.
Wtopa :(


wojtek41

Arek, dawaj szybko opis.  ;)  Jak wypada winyl J.White'a...?

frywolny trucht

Jutro do południa je ogarnę. Mam nadzieję.

Jakub

Cytat: wojtek41 w Październik 30, 2014, 22:30Jak wypada winyl J.White'a...?

Mogę tobie od razu odpowiedzieć, że do dupy.

Ciekawe czy Arkowi się trafił egzemplarz, w którym nie będzie przeskoku w elektrycznej wersji pierwszego utworu ze strony B.

wojtek41

 :o  Chodzi o realizacje czy przeskok ?

Jakub

O wszystko:

- gówniana realizacja (że niby bez kompresji),
- durny hologram z aniołkiem przez który trafiasz w pierwszą ścieżkę raz na dziesięć prób, a w pozostałych przypadkach Ci majta ramieniem i chce wyrwać igłę, bo igła skacze między takimi krótkimi rowkami w miejscu gdzie normalnie jest dobiegówka,
- strona A gra od środka, nie wiadomo po co,
- strona B szumi jak picture disk, bo Jacek sobie ubzdurał żeby była matowa,
- tłoczenie strony B jest spartolone, bo dwa różne początki pierwszego utworu schodzą się bezgłośnie tylko w teorii, w rzeczywistości nie są zsynchronizowane i w wersji elektrycznej występuje głośny przeskok.
- ukryte utwory w etykietach służą tylko do szybszego zużywania igły.

Ta płyta jest do dupy. Taki bajer dla hipsterów i żeby się można było pochwalić na fejsbuku. Lepiej od tego winyla brzmią pliki mp3 dostępne do ściągnięcia w zestawie.

Najładniejsza jest aksamitna okładka.

wojtek41

To chyba nici z kupna  :(  Zobaczymy co Arek skresli...

Jakub

Cytat: wojtek41 w Październik 30, 2014, 23:02Zobaczymy co Arek skresli...

Też jestem ciekaw. U mnie ta płyta po prostu nie gra. Co ciekawe, Blunderbuss też brzmi u mnie bułowato. Wszystkie pozostałe płyty, które mam grają normalnie.