MUZYKA ♪ > kupujemy płyty
Winyle używane - gdzie kupić?
jajacek1410:
... czyli o tym, gdzie możesz się zaopatrzyć w winyle wyciągnięte z zatęchłej piwnicy... i jeszcze zadowolony będziesz.
Mam nadzieje, że nie będziesz trzymał w tajemnicy, gdzie w Twoim przysiółku takowe punkta smrodliwe znaleźć można.
Na dobry początek sam się wybebeszę.
1. GDAŃSK.
Otóż w jednym z falowców na Przymorzu (każdy z tambylców wie o co chodzi), pod schodami prowadzącymi do wejścia jest pakamera na szczotki i łopaty śnieżne. Tam zalęgły się regały wypełnione czarnym szrotem, przepraszam - złotem. Tam tez złażą się, kierując się wyczulonym nosem, winylofile z okolic i nie tylko. I grzebią później z szaleństwem w oczach w tysiącach czarnych krążków. A wybór jest duży - wszystkie rodzaje muzyki. Ceny przeróżne, dogadać się można, obsługa zna się na rzeczy. Kilkadziesiąt płyt kupiłem, czym sam siebie zadziwiłem, czyli nie jest źle. Warto.
c.d.n.
[zmiana tytułu]
jajacek1410:
2. GDAŃSK c.d.
Na przełomie lipca i sierpnia - Jarmark Dominikański i dużo handlarzy płytami. Mydło i powidło. Ceny czasami od czapy. Być może każdy coś dla siebie znajdzie. Ja znalazłem tylko dwie, z klasyką po dysze.
c.d.n.
jajacek1410:
3. WROCŁAW
a) sklepik w garażu, w domku, na początku Biskupina, na Olszewskiego 38.
Prowadzi chłopak z Anglii (tak!). Sterty płyt po sufit. Aczkolwiek niewiele znalazłem. Ubogo z muzyką klasyczną, ledwie kilkanaście pozycji, a także słabo z dżezem - jedno pudło. Udało mi się wykopać jednego Townera, King Crimson - Beat. Reszta jakoś nie w moich klimatach. Dużo rocka lata 70-te - 99% nie wytrzymuje próby czasu, ale to rzecz indywidualna.
W niedziele ma swoje stoisko na bazarze koło Młyna Sulisławice.
c.d.n.
merlin1973:
Ja może napisze o Niemczech. Co miesiec jade do takiego sklepu co jest wszystko przechodzone, mozna tam kupic wszystko za bezcen. Ludzie oddaja tam niepotrzebne rzeczy , zamiast wywalac na smietnik zanoszą tam. Są też płyty winylowe, sam szrot nic ciekawego -ale jak się poszpera to zawsze coś znajdzie. Dużo klasyki, ja biore wszystko w stanie MINT- , wczoraj przywiozłem 13sztuk. Zapłaciłem po 10cent sztuka. ;)
frywolny trucht:
[To co zniknęło można podziwiać przez 30 dni w śmietniku.]
Tymczasem ja chciałbym dodać, będąc parę razy na przestrzeni lat na Jarmarku Dominikańskim, że szukanie fajnych płyt jest tam coraz trudniejszym zadaniem, acz nie beznadziejnym. Na pewno narasta trend beleco za dużo kasy.
Rarytasy w dobrych cenach to pieśń przeszłości. Tak 10 lat wstecz.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej