Miniabyra ulubiony klocek

Zaczęty przez miniabyr, Luty 12, 2015, 17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

vasa



Cytat: cdt w Listopad 21, 2017, 23:12A czytaja nas też osoby które dopiero wchodzą w świat winyli .

Czyli potencjalna konkurencja na rynku płyt [emoji39]

[emoji377]🥃

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

cdt

Cytat: vasa w Listopad 21, 2017, 23:18Czyli potencjalna konkurencja na rynku płyt
A co ma konkurencja do wkładki mono ? . Serio nie rozumiem tego wpisu Mariusz .

vasa

Cytat: cdt w Listopad 21, 2017, 23:20
Cytat: vasa w Listopad 21, 2017, 23:18Czyli potencjalna konkurencja na rynku płyt
A co ma konkurencja do wkładki mono ? . Serio nie rozumiem tego wpisu Mariusz .
A taka sekwencja mi przyszła (niezbyt poważnie) do głowy.
Ilość odsłon jest tu znacznie większa niż wpisów/użytkowników a to znaczy że młodzież czyta i się uczy [emoji851]
Jak pomnożymy to przez modę i ilość płyt w nowych kolekcjach to okaże się że stymulujemy popyt, ergo ceny wzrosną a dobre, stare tłoczenia będą trudniej dostępne.
Wynika mi z tego że działamy wbrew własnemu interesowi [emoji19]

Zniechęcenie czas zacząć 🤣[emoji2][emoji1]


[emoji377]🥃

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

tomasz_pianista

Ok,doczytałem że płyty mono przed 1968 rokiem były wycinane na innym tipie I maszynie, później reedycje mono były robione w tej samej technologii co płyty stereo.

Dobrze wiedzieć:) jutro posłucham tych mono z 50' I 60' lat.
Grupa ratowania poziomu.

miniabyr

#2379
Cytat: cdt w Listopad 21, 2017, 23:12ale dorabiasz do niego niepotrzebnie ideologie
Ale jaką ideologię . Inaczej głowica nacinała matrycę na płytę mono  a inaczej głowica nacinała do odczytu stereo . Płyty nagrane w mono(te z epoki)  nie będą poprawnie odtworzone na wkładkach stereo .  Igła do płyt mono ma inną, większą  średnicę od stereo .Płyta mono modulowana jest w płaszczyźnie poziomej . Płyta stereo w obu . Pod końec lat 60 głowice mono do  nacinania płyt zostały zastąpione głowicami stereo . Materiał który był zarejestrowany w mono był teraz nacinany przez taką głowicę w obu płaszczyznach 45/45 stopni  i zapisywał identyczną informację dla obu kanałów .I dla tego mogę swoje płyty z materiałem mono(reedycje) odtworzyć bez bólu na wkładce stero.  Jak widzisz nie ma tu żadnej ideologii. .............nie za bardzo mogę pisać bo siedzę w robocie na dyżurze  :(
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

tomasz_pianista

Dokładnie jak piszesz, temat jest w sumie ciekawy,jak będę miał czas to zrobię jakiś temat o mono żeby bylo dla potomnych.

Grupa ratowania poziomu.

cdt

Ok to było bardziej zrozumiałe  :) . Mam jeszcze jedną zagwozdkę . Jak to jest z nowymi wkładkami mono . To technologia pod stare tłoczenia czy jednak pod nowe . Myślę że to było by kluczowe przed podjęciem decyzji o kupnie .
Dalej jednak uważam że warto mieć wkładkę mono z epoki nawet pod 20 winyli :) . Kazus szpulaka którego trzymam dla kilku masterów mi to pokazuje  :)

bum1234

Wkładka, wkładka, ale płyt mono powinno się słuchać monofonicznie, tzn. Na jednym głośniku. Oczywiście odpowiednio ustawionym w pomieszczeniu. Słuchanie takich nagrań przez dwa kanały to półśrodek.

miniabyr

Cytat: bum1234 w Listopad 22, 2017, 06:24
Wkładka, wkładka, ale płyt mono powinno się słuchać monofonicznie, tzn. Na jednym głośniku. Oczywiście odpowiednio ustawionym w pomieszczeniu. Słuchanie takich nagrań przez dwa kanały to półśrodek.
No to niestety prawda .Ale jakoś nie umiem się przełamać do takiego sposobu odtwarzania muzyki. Dlatego też nie podchodzę purystycznie do tematu.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

christo

Malewicz w sobotę trochę mówił na temat płyt mono, czym różni się rowek i w efekcie wkładka. Tu chodzi o podatność pionową. On rekomendował Ortofona 2M mono.
Victor QL-A70 (103R, Ortofon Rondo Blue), Ear834p clone by LH + trafa, 300B SET, ART Stiletto 6, Denon DVD-3910

moon

Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2017, 22:05M.Davis gra swoją partię z lewej strony ,a sekcja jest z prawej

jakbym czytal o holenderskim tloczeniu Filles De Kilimanjaro, strasznie mnie to drazni
Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand

miniabyr

Następna płyta której mogę z czystym sumieniem dać rekomendację QJP. Jest małe ale ! Świetne trio ,główny nurt jazzu więc nie spodziewajcie się "kwasu"  ;) w tej muzyce. Cudne granie z epoki ,takie stylowe  ,eleganckie ,bez  udziwnień , na najwyższym wykonawczym poziomie . Nie ma w tej muzyce też  miałkości, powierzchowności czy grania tylko ładnych dźwięku  pod publikę Mimo to płyty słucha się "lekko i przyjemnie"  Typowa realizacja rozbita na kanały . I w tym przypadku to mnie nie razi . Ale nie wiem jak ten materiał brzmiał z innych wydań i winylu. Mam ten album pierwszy raz więc nie mogę się odnieść i stwierdzić że to wydanie  gra lepiej /gorzej. Stąd moje" ale ". Polecam wam to wydanie Anologue Productions bo jak dla mnie brzmi świetnie i muzycznie i od strony technicznej QJP.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

malg

Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2017, 22:05
A teraz materiał z którego jestem zadowolony i zawiedziony  :o Brzmi bardzo dobrze . No to czego się czepiam . To płyta legenda  i mam ją na winylu we współczesnej wersji tłoczenia . Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń . Bardzo często jak słucham winylu to ten materiał traktuję również testowo. I z tą myślą zakupiłem ją w wersji sacd. Jakie było moje zdziwienie i poirytowanie ,że ta wersja na sacd jest w "stereo" . Mój winyl to najpiękniejsze mono  a tu nagle M.Davis gra swoją partię z lewej strony ,a sekcja jest z prawej . A fuj .Płyta brzmi zacnie i nie mogę się do brzmienia przyczepić ale ten efekt  "stereo" odbiera mi calą frajdę . Będę polować na sacd ale w mono . Tak czy siak polecam Wam ten album bo to kanon jazzu . Cannonball Adderley "Somethin' Else"  Oryginalne wydanie 1958 . Jak będziecie mieli wybór to polecam wersję MONO bo jest dużo lepsza od stero .
To rzeczywięście świetna płyta, ja mam drugie JPN 1977, niestety też stereo



malg

Cytat: tomasz_pianista w Listopad 21, 2017, 23:37
Ok,doczytałem że płyty mono przed 1968 rokiem były wycinane na innym tipie I maszynie, później reedycje mono były robione w tej samej technologii co płyty stereo.
ja man kilkanaście JPN mono, ciekawe czy też były tak nacinane, słucham oczywiście stereo, ale od jakiegoś czasu myślę o wkładco mono
przyglądałem się wkładce: Audio-Technica AT-MONO3/LP

miniabyr

Cytat: malg w Listopad 22, 2017, 10:32
Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2017, 22:05
A teraz materiał z którego jestem zadowolony i zawiedziony  :o Brzmi bardzo dobrze . No to czego się czepiam . To płyta legenda  i mam ją na winylu we współczesnej wersji tłoczenia . Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń . Bardzo często jak słucham winylu to ten materiał traktuję również testowo. I z tą myślą zakupiłem ją w wersji sacd. Jakie było moje zdziwienie i poirytowanie ,że ta wersja na sacd jest w "stereo" . Mój winyl to najpiękniejsze mono  a tu nagle M.Davis gra swoją partię z lewej strony ,a sekcja jest z prawej . A fuj .Płyta brzmi zacnie i nie mogę się do brzmienia przyczepić ale ten efekt  "stereo" odbiera mi calą frajdę . Będę polować na sacd ale w mono . Tak czy siak polecam Wam ten album bo to kanon jazzu . Cannonball Adderley "Somethin' Else"  Oryginalne wydanie 1958 . Jak będziecie mieli wybór to polecam wersję MONO bo jest dużo lepsza od stero .
To rzeczywięście świetna płyta, ja mam drugie JPN 1977, niestety też stereo
Grzegorz ja po prostu trafiłem na ten materiał jako pierwszy w  mono i tak go poznawałem . Ta płyta w  edycji mono  kosztuje w Media Markt 60 zł I jest przez wydana przez Blue Note i brzmi świetnie.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

bum1234

Płyty mono Blue Note wydawane w serii Blue Note Classics sa robione tak jak te prze 68 rokiem.

elem

Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

bum1234

Nie. Informacja ta pochodzi albo stad:

https://londonjazzcollector.wordpress.com/

albo z forum Stevena Hoffmana. Czytałem o tym jakiś czas temu. Ten pierwszy link to istna encyklopedia. Polecam :)

elem

Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Michał

Paweł,chciałem Cię zapytać o jedną rzecz,jaki jest sens kupowania płyt SACD,które są transferem z PCM? Pytam bez złośliwości,bo pure DSD rozumiem,ale tego myku nie. Może lepiej w takich wypadkach inwestować w XRCD?

miniabyr

16 bit 44,1kHz kontra wysoka rozdzielczość .Jak dla mnie to dużo znaczy . W pliki nie wchodzę ,więc to jedyny kontakt  wysoką rozdzielczością. .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Michał

Ja wiem,tylko to jest transfer z 16 i 44.1
Czyste DSD to bezdyskusyjna sprawa,rozdzielczość. No ok,niech Ci gra :)

miniabyr

#2397
Cytat: Michał w Listopad 23, 2017, 19:23Ja wiem,tylko to jest transfer z 16 i 44.1
Nie ,nie  to jest transfer z wysokiej rozdzielczości w której robiony jest mastering do formatu płyty cd . Ja na sacd dostaje transfer z wysokiej rozdzielczości do formatu sacd . Nie jestem stratny-)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Michał

To ja w takim razie źle się wyraziłem. Chodzi mi o materiał źródłowy,który w latach powstawania tych perełek był w postaci? Nagrywanie w DSD a więc zamkniętym nieedytowalnym pliku,to coś innego,tu jest transfer z PCM. Dobrze rozumiem?

miniabyr

#2399
Ale te perełki to tasma analogowa .Więc jest jeszcze łatwiej bo robisz transfer do dsd lub najpierw do wysokiej częstotliwości pcm ,robisz mastering w wysokiej rozdzielczości i wydajesz to jako plik ,sacd  lub zwykłe cd . Przy czym to ostatnie to 16b/44.1kHz jak wszystkim wiadomo. Jak ktoś jest tak  staroświecki jak ja i nie chce wejść w pliki, to muzyka w jakosci wyzszej niż 16/44.1 dostepna jest tylko na sacd lub dvd-a( którego ja nie mam i mieć nie będę) Dsd nie jest już wcale takie nieedytowalne . Tu jest wiodąca firma która do zapisu  ,edycji ,masteringu robi cały system http://www.merging.com/products/pyramix/dsd-dxd
Szkoda życia na chujowy dźwięk !