Miniabyra ulubiony klocek

Zaczęty przez miniabyr, Luty 12, 2015, 17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

elem

W przypadku tytułów z Analoque Productions to pewnie jest transfer z mastera analogowego do DSD. Robią wznowienia LP w pełni analogowe, więc pewnie też działaja tak z SACD. 
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Michał

Ok,rozumiem. Myślałem że SACD ma sens tylko w przypdku pure DSD podczas sesji nagraniowej. Ja porównujesz np Something else na CD i SACD,to na czym polega różnica? Może być inny przykład,chodzi mi o ten sam tytuł na 16/44.1 i SACD

miniabyr

Cytat: Michał w Listopad 23, 2017, 20:20
Ok,rozumiem. Myślałem że SACD ma sens tylko w przypdku pure DSD podczas sesji nagraniowej. Ja porównujesz np Something else na CD i SACD,to na czym polega różnica? Może być inny przykład,chodzi mi o ten sam tytuł na 16/44.1 i SACD
Warstwa sacd to "plik wysokiej rozdzielczości" który mogę na swoim odtwarzaczu słuchać  ,ta druga warstwa to zwykłe cd .Czyli ten sam materiał zmasterowany w wysokiej rozdzielczości ale zredukowany do 44,1 16b. Różnica jest słyszalna natychmiast ,kiedy przełaczę swój odtwarzacz  z warstwy sacd na odczyt warstw cd.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

bum1234

Nagrywanie w dsd jest pozbawione sensu, bo takich plików nie da się edytować. Trzeba je poddać konwersji do pcm, więc lepiej od razu nagrywać w tym standardzie.

Format DSD jest mocno dyskusyjny z uwagi na spore szumy w paśmie ponadakustycznym, które moga oddziaływać na sygnał o słyszalnej częstotliwości poprzez intermodulację. Jako że produkty intermodulacji zmieniaja się w takt sygnału, może dawać to słyszalne efekty.

Badania nie wskazuja na jakakolwiek przewagę formatu DSD nad innymi i biorac pod uwagę opisany powyżej bład powstały na etapie formułowania standardu (nie jedyny zreszta) można z czystym sumieniem stwierdzić, że zamieszanie wokół tego formatu jest czysta akcja marketingowa i to o niszowym charakterze.

Wskazuje zreszta na to rynek. SACD zanika. Sony np. wstrzymało produkcję chipsetów do napędów SACD.

I jeszcze jedno. Mastering przeznaczony do standardu CD jest zupełnie inny niż do DSD.  A jeszcze inny jest na płytę winylowa.

Michał

Ale wielu ludziom się podoba np Japońce szaleją za SACD. Na AS przeczytałem bardzo merytoryczną i dogłębną analizę Misiomora. Paweł słyszy to inaczej,właściwie wszystkie Accuphase czytają SACD,może w tym szaleństwie jest metoda?

miniabyr

W tym szaleństwie jest........ przyjemność słuchania! Gdybym jej nie miał to bym tego nie robił. To jest dla mnie istotne . Z winylem ma tak samo i tak samo mam z taśmą . Fakt  jest taki ,że znacząco więcej jest w tej chwili wydawanych płyt w formcie sacd niż było 10 lat temu ,kiedy ten format prawie zanikał.Czy to się utrzyma  ?  Nie wiem .  Właśnie szurnięci Japończycy wydają tego sporo. Oczywiście nie ma wszystkiego w tym formacie i chyba nie będzie . Ja kupuje przede wszystkim stary jazz i klasykę -bo transfer z taśmy . Z nowych płyt to tylko klasykę na sacd
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Dziś wałkuję Coltrane . Trudna płyta ,bo to nie jazz salonowy ,tylko przedsmak awangardy  a wiecie ,że ja to lubię . Płyta brzmi "normalnie" i bez wodotrysków.Barwa tego materiału jest ciemniejsza. Cały kwartet brzmi bardzo spójnie - jest gęsto od dźwięków  ;) ...............ja pierniczę jak oni wykręcili  piękny temam "Nature Boy"  :o ;D -rodzona matka by nie poznała .Dla mnie bomba a waćpanowie zapoznają się z nią na własne ryzyko!
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

bum1234

Najbardziej zadziwiające w tym wszystkim jest to, że audiofile, bądź też pewna ich grupa zachwyca się plikami w formacie DSD, twierdząc równocześnie, że wzmacniacze klasy D nie dorównują brzmieniem rozwiązaniom klasycznym. Zupełnie nie dostrzegają dość istotnego aspektu takiej sytuacji. Otóż to co się dzieje w przetworniku, który zamienia plik DSD na sygnał analogowy jest tym samym procesem, który działa we wzmacniaczu klasy D! A tu w jednej sytuacji mamy zachwyt, a w drugiej - niesmak :D
Śmieszne, nieprawdaż?

Prawda jest natomiast taka, że za charakter brzmienia w najmniejszym stopniu odpowiada nośnik albo format w jakim zapisana jest muzyka. To dźwiękowiec jest tu głównym magikiem i to co uczyniono w trakcie rejestracji, miksu, a na końcu w procesie masteringu pod konkretny nośnik ma największe znaczenie dla kształtu tego, co potem wydobywa się z naszych głośników.

Nie piszę tu oczywiście o cechach, charakterystycznych danemu nośnikowi, jak np.: poziom szumów i trzaski płyty winylowej, czy np.: pozostałościach filtracji w przypadku nośników cyfrowych.

Jakub

Cytat: bum1234 w Listopad 23, 2017, 22:12To dźwiękowiec jest tu głównym magikiem i to co uczyniono w trakcie rejestracji, miksu, a na końcu w procesie masteringu pod konkretny nośnik ma największe znaczenie dla kształtu tego, co potem wydobywa się z naszych głośników.

Wężykiem!

MAC

Ja tam na szczęście guchy jezdem ale zawsze dsd i sacd grały w moim przekonaniu gorzej od pcma.
Zgadzam sie, że wszystko w rękach masteringowca. Nie ma dla mnie lepszego brzmienia niz z płyt xrcd ale nie upatruje tego w technologii tylko starannym masteringu dla tej technologii.
SACD nie lubię prze świadomość, że w takich odtwarzaczach siedzi... zwykły napęd komputerowy.
Zabijcie a starannie przygotowany PCM odczytany na CD_Pro i puszczony przez analogowy stopień lampowy zabija każdą inną technologiczną wydumkę.  :-\

miniabyr

Cytat: masza w Listopad 23, 2017, 22:21zwykły napęd komputerowy.
W moim nie siedzi zwykły napęd komputerowy . Dla tego zdecydowałem się na właśnie tego Luxmana .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

cdt

Już od x lat zwykłe CD miało zniknąć a jednak nie znika  ;D . XRCD jest fajne . SACD daje realizatorom zbyd duże możliwości kompresji .
A i tak jak to już zostało napisane najważniejszy jest master .
A z racji nie mania odtwarzacza SACD jesztem jego przeciwnikiem . Zdanie zmienie po zakupie owego  ;D ;)

bum1234

Cytat: masza w Listopad 23, 2017, 22:21
Nie ma dla mnie lepszego brzmienia niz z płyt xrcd ale nie upatruje tego w technologii tylko starannym masteringu dla tej technologii.

+100

cdt

Płyt XRCD z racji ceny posiadam 10 . Zauważyłem że też są różne tego typu płyty . Koniec końców i tak odtwarzacz ma decydujące znaczenie . Porownywałem u kolegi XRCD Enia z tym samym materiałem z plików . XRCD zamulał .

MAC

Cytat: miniabyr w Listopad 23, 2017, 22:32W moim nie siedzi zwykły napęd komputerowy
A czymże innym jest zamknięty przed oczami wścipskich w metalową puszkę napęd LxDTM?  ;)


miniabyr

Bardzo dobrym napędem do odtwarzania cd/sacd.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC

#2416
Cytat: miniabyr w Listopad 23, 2017, 22:50
Bardzo dobrym napędem do odtwarzania cd/sacd.
Jak każdy inny napęd komputerowy :)
Paweł, tylko takie napędy sa w stanie przetworzyć ilość danych zapisanych na płycie sacd. Dorabianie przez producentów do tego jakiejś filozofii i zmykanie tej filozofii w puszki przed wścibskimi oczami ma na celu jedynie zasadzenie sie na portfel i tyłek audiofila.

Co oczywiście nie przesądza o brzmieniu bo to jest dla efektu końcowego wszystko jedno czym plik jest przeczytany. Liczy sie tylko robota wykonana na pliku przed jego przeczytaniem i konwersja po jego przeczytaniu. A czym jest czytany to ten plik ma to w dupie  ;D

miniabyr

#2417
No ale jednak jakość się liczy i wszystko ma znaczenie. Mi brzmienie  z warstwy sacd bardzo odpowiada ,bo według mnie jest po prostu lepsze  i nikt mi nie wmówi że zdegradowanie materiału wyjściowego do formatu płyty cd  jest lepsze niż plik wyjściowy wysokiej rozdzielczości. Szkoda że nie możecie posłuchać muzyki przygotowanej w dla xrcd  ale przed wciśnięciem jej do 16bitów/ 44,1kHz i co z jakości uleciało w pizdu.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

cdt

#2418
Płyty XRCD są 24 bitowe  ;)

miniabyr

#2419
No są ,ale kiedy są obrabianym  plikiem .Ty masz 16 bitowe.  :P
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

cdt

To po co na nich jest napisane XRCD 24 ? Po co robią odtwarzacze CD 24 bitowe . CDP 06 i CDP 707 są odtwarzaczami 24 bitowymi .

McGyver

Cytat: cdt w Listopad 23, 2017, 23:38
To po co na nich jest napisane XRCD 24 ? Po co robią odtwarzacze CD 24 bitowe . CDP 06 i CDP 707 są odtwarzaczami 24 bitowymi .
No są, ale co z tego skoro na wejściu dostają materiał 16 bitowy? Bo na płycie CD nie da się zapisać więcej.

malg

Cytat: cdt w Listopad 23, 2017, 22:43
Płyt XRCD z racji ceny posiadam 10 . Zauważyłem że też są różne tego typu płyty . Koniec końców i tak odtwarzacz ma decydujące znaczenie . Porownywałem u kolegi XRCD Enia z tym samym materiałem z plików . XRCD zamulał .
z tym zamulaniem to bym uważał
Pliki wysokiej rozdzielczości grają jaśniej i głośniej (przeważnie) i wydaje się że otwarcie dżwięku nastąpiło,
więc na pierwszy rzut ucha mówimy - że jest lepiej (to rzecz gustu oczywiście)
ja mam takie odczucia z porównań XRCD z 192/16, 192/32, ze dżwięk z XRCD jest spokojniejszy i bardziej realistyczny, dodatkowo nie jest zbyt jasny ale realnie otwarty.
dla mnie lepiej brzmi (choć też z początku narałem się na tę jasność i głośnosć aka otwartość)

Co do SACD - nie wypowiadam się bo nie mam zdania

malg

Cytat: cdt w Listopad 23, 2017, 23:38
To po co na nich jest napisane XRCD 24 ? Po co robią odtwarzacze CD 24 bitowe . CDP 06 i CDP 707 są odtwarzaczami 24 bitowymi .
Płyty XRCD24 nie są 24bitowe,
bo nie mogłyby być odtwarzane w zwykłym CD a mogą

24-bitowy jest proces przygotowania materiału na płytę



malg

sa teź plyty XRCD (bez 24bitów) ona sa przetwarzane z materiału 16bitowego