Nie ma nic gorszego, niż rysa na ulubionej płycie. Właśnie mi się to zdarzyło. Nie wiem skąd się pojawiła, igła mi nie uciekła ani razu - rysa jest. Oczywiście złośliwość rzeczy martwych i prawo Murphy'ego zadziałało - rysa powstała na całym utworze lirycznym - wokal i gitara. Nie ma perkusji, która by te rysę zamaskowała. Cóż, smutek, złość, wqrw - utwór "pyka" jednostajnie. Gdyby chociaż w takt muzyki. Nie.
Sprawdziłem pod mikroskopem, rysa była powierzchowna, ale "zadziory" wystawały nad rowek. Przesuwająca się igła uderzała w nie i stąd były pyknięcia.
Na szczęście to nie jest jakaś wyjątkowa, niedostępna płyta (reedycja The Final Cut) więc wiedziałem, że jeżeli "naprawa" się nie powiedzie, to po prostu kupię nową, ta trafi do kosza i będzie po sprawie. Ale może się uda?
Wziąłem wacik do uszu. Uciąłem oba końce z watką i uzyskałem plastikową rurkę. Żyletką zaostrzyłem rurkę na kształt igły (była zbyt tępa by wejść głęboko w rowek, ale na tyle ostra, by rowek tę końcówkę "prowadził") i zacząłem "muskać porysowaną część płyty tym "rysikiem". Gdy skończyłem, założyłem najgorszą igłę jaką mam (AT95) i zapuściłem utwór. Pyknięcia nie znikły całkowicie raz na jakiś czas pojawia się lekkie pyk, ale na tyle rzadko i cicho, że nie przeszkadza w odsdłuchu.
Nie twierdzę, że to najlepszy i skuteczny sposób na pozbycie się rysy, ale jakiś jest, na tej zadziałał.
Jeżeli znacie inne, to chętnie poznam. Poniżej rysunki wyjaśniające
Widziałem kilka filmików na ten temat ale ten zachwycił mnie najbardziej:
Gumka myszka.
Używając mikroskopu z powiększenim około 15X - 30X mozna rowek naprawić wykałaczką
(mam taki mikroskop ręczny, nie USB)
Oczywiście trzeba to robić delikatnie, cały czas kontrolując pod mikroskopem to co robimy, czyli wykałaczkę
Wykałaczki też są różne: drewniane kołki, bambusowe, bambusowe cienkie. Te ostatnie są najlepsze, ale ciężko je dostać.
Zreperowałem tak kilka płyt jakiś czas temu.
Od razy nadmienię ze zarysowania prawie równoległe do rowka,
są dużo cięższe do korekcji niż te prostopadłe
a czasami w ogóle nie można ich zreperować.
Cytat: GregWatson w Listopad 22, 2017, 20:22
Widziałem kilka filmików na ten temat ale ten zachwycił mnie najbardziej:
Gumka myszka.
rzeczywiście przeskok zlikwidował, ale płytę porysował
jednak efekt osiągnął
PS. jaki fingielek ma ten koleś,
Próbowałem dziś tej gumki i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jej działaniem :D
I kolejna naprawiona płyta.
Wygrzebana z dna szafy Tanita Tikaram, na ostatnim utworze ... rysa. Oczywiście, że to liryczny i piękny utwór. Igła za każdym obrotem talerza wyłapuje to zarysowanie, głośno pyka a w pewnym momencie na jednym z pyknięć zapętla ścieżkę. Szlag. (rysa widoczna na zdjęciu)
OK, więc tak, jak poprzednio - wacik do uszu, ucinam oba końce, jeden z nich "ostrzę" (widać go na zdjęciu) i zaczynam "muskać ten fragment płyty z rysą. Czuję "chrobotanie" ale po kilku muśnięciach ustępuje. Cierpliwie, bez mikroskopu, posuwam się wzdłuż tej rysy. Koniec. Kładę płytę na talerz i nie wierzę swoim uszom. Pozostały TRZY lekkie, ale to bardzo leciuteńkie pyknięcia na całym utworze!
Odkładam płytę na półkę ulubionych winyli.
Finito.
Nie kumam,usuwasz patyczkim ubytki,które w rowkach spowodowała rysa,powstała wskutek mechanicznego oddziaływania czegoś ostrego?jakim cudem?
Rysa nie powoduje ubytków w rowku, tylko zadziory, które to właśnie pykają
pod warunkiem ze rysa jest poprzeczna do rowka
jak te zadziory wygładzisz - to pykanie się zmniejsza lub znika w ogóle
Gdzie już było o tym pisane, ale dobrze ze Theorion założył oddzielny temat
nawet rysunek był zamieszczony
I jeszcze jeden magik... kupowaliście mikroskopy, może by je wykorzystać?
https://www.youtube.com/watch?v=FYZHkDhad54
Do takich napraw dobre są kolce z kaktusów. Takie większe :)
Cytat: Michał w Luty 21, 2018, 07:01Nie kumam,usuwasz patyczkim ubytki,które w rowkach spowodowała rysa,powstała wskutek mechanicznego oddziaływania czegoś ostrego?jakim cudem?
Na górze tego postu masz rysunek poglądowy. Rysa to najczęściej zadzior górnej warstwy winylu zachodzący nad rowek. Sunąca igła uderza w ten zadzior i mamy pyknięcie w głośnikach.
99% rys to rysy poprzeczne, które ta metodą da się albo całkiem zamazać, albo przynajmniej zmniejszyć "pykanie".