Harbeth jaki jest i na czym stoi.

Zaczęty przez jamówię, Styczeń 15, 2015, 20:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

daris666

Cytat: drizzt w Lipiec 02, 2018, 17:01
Z wiekiem pogarsza się jedynie słyszalność wysokich tonów i tyle.. a poza tym ta krzywa cały czas ma zastosowanie.. pomijam uszkodzenia czy ubytki słuchu związane ze schorzeniami.. oczywiście krzywa może uwzględniać jedynie standard :) chorzy i głusi audiofile mogą się nią nie przejmować :)

Nie mogę odszukać strony, na której były przedstawione przykłady jak się słyszy w danym wieku.

marekw 76

#1351
A ja tak czytam ten wątek, przyglądam mu się od jakiegoś czasu i tak patrząc na to można stwierdzić, że Harbethy to najlepsze kolumny na świecie.
A jednak nie dla wszystkich, repertuar według mnie ma tutaj olbrzymie (jeśli nie najważniejsze) znaczenie.
Kiedy odsłuchiwałem Harbeth na muzyce typu Anna Maria Jopek, Tomasz Stańko, Charles Mingus czy inni to rzeczywiście, muszę przyznać, że "gumka mie pękła i gacie mie spadły!" ale już przy rocku czy jego odmianach a także filmowej już tak słodko nie było. I myślę, że nie ma tutaj znaczenia w jaki sposób słyszymy. One zwyczajnie nie nadają się do takiej muzyki i ich "przejrzystość" nie sprawdzi się dla ludzi słuchających głównie takiej muzyki. Zwyczajnie brak yebnięcia i koniec, to po prostu słychać. A szkoda wielka bo np SHL5+ i 30.1 strasznie mi się spodobały...
Napisałem tylko dlatego, ze ktoś kto trafi na ten wątek może pomyśleć, że Hebatniki są idealne i jeśli się nie podobają, to coś jest nie tak...
To tylko moje spojrzenie na te kolumny i błagam o litość bardziej osłuchanych kolegów!
stereo: Musical Fidelity M8XI,Ad Fontes z dwoma ramionami + AT-OC9ML/ll + Philips GP500 + NUDAmini (MM/MC)
Lector CDP 7tl; Denon 3910; Teac V 5000; YB Zonda S.
K.D: Marantz SR 6007; Tonsil Siesta 5.0; STX S 250 n

drizzt

Cytat: daris666 w Lipiec 02, 2018, 17:26
Nie mogę odszukać strony, na której były przedstawione przykłady jak się słyszy w danym wieku.

http://www.roger-russell.com/hearing/hearing.htm

Spore różnice między kobietami a mężczyznami..
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

drizzt

Cytat: marekw 76 w Lipiec 02, 2018, 17:55
A ja tak czytam ten wątek, przyglądam mu się od jakiegoś czasu i tak patrząc na to można stwierdzić, że Harbethy to najlepsze kolumny na świecie.
A jednak nie dla wszystkich, repertuar według mnie ma tutaj olbrzymie (jeśli nie najważniejsze) znaczenie.
Kiedy odsłuchiwałem Harbeth na muzyce typu Anna Maria Jopek, Tomasz Stańko, Charles Mingus czy inni to rzeczywiście, muszę przyznać, że "gumka mie pękła i gacie mie spadły!" ale już przy rocku czy jego odmianach a także filmowej już tak słodko nie było. I myślę, że nie ma tutaj znaczenia w jaki sposób słyszymy. One zwyczajnie nie nadają się do takiej muzyki i ich "przejrzystość" nie sprawdzi się dla ludzi słuchających głównie takiej muzyki. Zwyczajnie brak yebnięcia i koniec, to po prostu słychać. A szkoda wielka bo np SHL5+ strasznie mi się spodobały...
Napisałem tylko dlatego, ze ktoś kto trafi na ten wątek może pomyśleć, że Hebatniki są idealne i jeśli się nie podobają, to coś jest nie tak...
To tylko moje spojrzenie na te kolumny i błagam o litość bardziej osłuchanych kolegów!

Ja myślę, że tu chodzi bardziej o jakość nagrania a nie o gatunki muzyczne.. pisaliśmy już o tym wcześniej.. nowe modele Harbetha są przejrzyste i tym samym wrażliwe na jakość nagrania.. natomiast uważam, że nie mają ulubionych gatunków muzycznych, poza tym że dużo lepiej słucha się na nich muzyki granej na instrumentach akustycznych oraz wokali, ale to dlatego że można na takim materiale w pełni docenić ich naturalne brzmienie.. rock po prostu najczęściej nagrany jest bardzo słabo i dlatego nie wypada dobrze na przejrzystych zestawach.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

marekw 76

Na pewno masz rację ale super nagrane płyty brzmią lepiej od tych słabo nagranych nawet na moim sprzęcie :)
Chodzi mi o to, że ktoś poszukujący kolumn do rocka raczej nie wybierze Harbethów.
Kiedyś byłem u jednego z kolegów z forum i zostałem lekko mówiąc zbesztany (by nie rzec wyśmiany), że słucham też muzyki typu Rojek czy Nurt - jego sprzęt zagrał to słabo (wybitnie słabo) i wtedy od razu zaczęło się gadanie typu "czy Ty naprawdę słuchasz takich płyt??"
No [wulgaryzm]... Dla mnie ważna jest jeszcze zawartość...
stereo: Musical Fidelity M8XI,Ad Fontes z dwoma ramionami + AT-OC9ML/ll + Philips GP500 + NUDAmini (MM/MC)
Lector CDP 7tl; Denon 3910; Teac V 5000; YB Zonda S.
K.D: Marantz SR 6007; Tonsil Siesta 5.0; STX S 250 n

Michał

#1355
marekw 76 nikt Cię tu nie będzie beształ :)
Masz prawo do swojego zdania i śmiało je tu prezentuj.Ja uważam,że Harbeth,z wyjątkiem P3,nadaje się do każdej muzyki,ale tak jak pisał dreezt,bezlitośnie obnaży jaką pracę wykonano w studio.P3 do ostrego łojenia nie nadają się z bardzo prostego powodu,tam jest 5 cali Radialu,to za mało,żeby połomotać,ale od 30 w zwyż to już Bracie można poszaleć :)

drizzt

#1356
Tak, ale to nie chodzi o różnicowanie gatunków muzycznych przez Harbethy, bo tego imho nie robią, tylko o różnicowanie dobrych i słabych nagrań.. Radiohead brzmi bardzo dobrze, szkoda że Rojek tak nie nagrywa :)

Ale zgodzę się, że Harbethy to nie powinien być pierwszy wybór dla słuchaczy rocka, szkoda po prostu wydawać tyle kasy żeby słuchać słabych nagrań (nie chodzi mi o muzykę tylko o nagrania i mastering robione z myślą o masowej publiczności słuchającej w większości na dousznych pchełkach, w samochodzie lub na kuchennym radio a nie na sprzęcie Hi-fi).
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

Michał

Radiohead bardzo,bardzo KidA Amnesiac Ok Computer,ale Rojka mam obie solowe płyty,studyjna i Live i nie jest źle.Fakt,że obie mają przewalony bas,ale w przypadku live ,realizator bardzo dobrze uchwycił atmosferę NOSPR-u,bardzo fajnie słychać tę salę na tym krążku i Harbeth to świetnie pokazuje.

drizzt

Aby podać przykład, że nie chodzi tylko o rocka to Stryjecki właśnie odkrył jak słabo jest dziś często nagrywany jazz w Polsce.. stwierdził to ostatnio testując M40.2 :)

Ale ja uważam, że Harbethy dodatkowo nie karzą słabych nagrań, jak niektóre studyjne monitory czy ogólnie hiperprzejrzyste głośniki.. słabe nagrania już są wystarczająco ukarane same z siebie a Harbethy tylko pokazują rzeczywistość.. słabych nagrań da się na nich słuchać z przyjemnością dopóki nie puści się jakiegoś lepszego :)
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

marekw 76

Cytat: drizzt w Lipiec 02, 2018, 18:33
Tak, ale to nie chodzi o różnicowanie gatunków muzycznych przez Harbethy, bo tego imho nie robią, tylko o różnicowanie dobrych i słabych nagrań.. Radiohead brzmi bardzo dobrze, szkoda że Rojek tak nie nagrywa :)

Ale zgodzę się, że Harbethy to nie powinien być pierwszy wybór dla słuchaczy rocka, szkoda po prostu wydawać tyle kasy żeby słuchać słabych nagrań (nie chodzi mi o muzykę tylko o nagrania i mastering robione z myślą o masowej publiczności słuchającej w większości na dousznych pchełkach, w samochodzie lub na kuchennym radio a nie na sprzęcie Hi-fi).
Większość moich winyli to wydania z lat 80 XX w z Europy Zachodniej - zaraz ja będę besztać  >:D
A jeśli chodzi o rzeczonego Rojka to brzmi bardzo fajnie i przestrzennie.
Radiohead "Pablo Honey" zagrało na Harbeth gorzej (sporo) niż u mnie. Fakt, że płyt z większą ilością elektroniki typu KID A na Herbatnikach  nie sprawdzałem...
stereo: Musical Fidelity M8XI,Ad Fontes z dwoma ramionami + AT-OC9ML/ll + Philips GP500 + NUDAmini (MM/MC)
Lector CDP 7tl; Denon 3910; Teac V 5000; YB Zonda S.
K.D: Marantz SR 6007; Tonsil Siesta 5.0; STX S 250 n

marekw 76

Cytat: jamówię w Lipiec 02, 2018, 18:38ale Rojka mam obie solowe płyty,studyjna i Live i nie jest źle.
Ten znajomy z forum właśnie z realizacji Live'a się śmiał... Dla mnie też ta realizacja jest na plus...
stereo: Musical Fidelity M8XI,Ad Fontes z dwoma ramionami + AT-OC9ML/ll + Philips GP500 + NUDAmini (MM/MC)
Lector CDP 7tl; Denon 3910; Teac V 5000; YB Zonda S.
K.D: Marantz SR 6007; Tonsil Siesta 5.0; STX S 250 n

marekw 76

Cytat: drizzt w Lipiec 02, 2018, 18:43słabych nagrań da się słuchać z przyjemnością dopóki nie puści się jakiegoś lepszego :)
+100
stereo: Musical Fidelity M8XI,Ad Fontes z dwoma ramionami + AT-OC9ML/ll + Philips GP500 + NUDAmini (MM/MC)
Lector CDP 7tl; Denon 3910; Teac V 5000; YB Zonda S.
K.D: Marantz SR 6007; Tonsil Siesta 5.0; STX S 250 n

drizzt

Cytat: marekw 76 w Lipiec 02, 2018, 18:44
Cytat: drizzt w Lipiec 02, 2018, 18:33
Tak, ale to nie chodzi o różnicowanie gatunków muzycznych przez Harbethy, bo tego imho nie robią, tylko o różnicowanie dobrych i słabych nagrań.. Radiohead brzmi bardzo dobrze, szkoda że Rojek tak nie nagrywa :)

Ale zgodzę się, że Harbethy to nie powinien być pierwszy wybór dla słuchaczy rocka, szkoda po prostu wydawać tyle kasy żeby słuchać słabych nagrań (nie chodzi mi o muzykę tylko o nagrania i mastering robione z myślą o masowej publiczności słuchającej w większości na dousznych pchełkach, w samochodzie lub na kuchennym radio a nie na sprzęcie Hi-fi).
Większość moich winyli to wydania z lat 80 XX w z Europy Zachodniej - zaraz ja będę besztać  >:D
A jeśli chodzi o rzeczonego Rojka to brzmi bardzo fajnie i przestrzennie.
Radiohead "Pablo Honey" zagrało na Harbeth gorzej (sporo) niż u mnie. Fakt, że płyt z większą ilością elektroniki typu KID A na Herbatnikach  nie sprawdzałem...

Faktycznie, debiutanckie ,,Pablo Honey" to nie jest dobre nagranie, za to późniejsze albumy od ,,OK Computer" wzwyż, nagrane z Nigelem Godrichem za konsoletą brzmią na Harbeth imho świetnie! Polecam przy okazji spróbować :) Ostatni album też momentami wyrywa z butów, uwielbiam go zresztą :)
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

marekw 76

Wiem :) bo uwielbiam Radiohead  ;D Może kiedyś dam jeszcze szansę Harbethom ale tym razem już na sto% we własnym domu i we własnym systemie.
stereo: Musical Fidelity M8XI,Ad Fontes z dwoma ramionami + AT-OC9ML/ll + Philips GP500 + NUDAmini (MM/MC)
Lector CDP 7tl; Denon 3910; Teac V 5000; YB Zonda S.
K.D: Marantz SR 6007; Tonsil Siesta 5.0; STX S 250 n

drizzt

Cytat: marekw 76 w Lipiec 02, 2018, 18:59Może kiedyś dam jeszcze szansę Harbethom ale tym razem już na sto% we własnym domu i we własnym systemie.

To najlepsza metoda.. tylko czas, spokój i własne pomieszczenie dadzą odpowiedź czy to Twoja bajka czy nie :)

A jeśli to z jakichś przyczyn trudne czy niemożliwe to imho zawsze lepiej posłuchać ich u kolegi, a nie na wystawie czy w sklepie ze sprzedawcą nad głową.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

marekw 76

Ja ich słuchałem w Q21 i muszę przyznać, że obsługa była świetna. Pan tylko przychodził podpinać/podmieniać  kolumny a w pokoju zostawiał już samego.
stereo: Musical Fidelity M8XI,Ad Fontes z dwoma ramionami + AT-OC9ML/ll + Philips GP500 + NUDAmini (MM/MC)
Lector CDP 7tl; Denon 3910; Teac V 5000; YB Zonda S.
K.D: Marantz SR 6007; Tonsil Siesta 5.0; STX S 250 n

drizzt

Byłem tam nie raz i moje trójeczki tam kupiłem.. ale i tak nic nie zastąpi czasu, spokoju i własnego pokoju :)
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

Michał

Ja moje trojeczki też tam kupiłem i też uważam,że w Q21 potrafią handlować.


Michał

A więc stało się,25 października w KJ West One,premiera rocznicowego modelu C7ES-3 czyli Harbeth C7 ES-3 40 Anniversary. Oznacza to,że ostatnia siódemka ze ,,starego"rozdania,doczekała się jubileuszowej inkarnacji.

JanuszParówka


Cytat: intenser w Marzec 22, 2015, 08:19

Cytat: intenser w Marzec 22, 2015, 08:28
Cytat: drizzt w Marzec 22, 2015, 08:24Czy chodzi o to, że za słabe to jest, bas czy jeszcze coś innego o czym nie wiem?

nie zgrywa się i tyle

królewskie rozwiązanie do czego ? starych Goodmansów zamontowanych we drzwiach ze stodoły ?

trochę posłuchałem u znajomych SE w różnorakich konfiguracjach i nie chciałbym tego w domu- to moja subiektywna opinia
a to, że H i SE to małżeństwo na 2 dni - to już fakt obiektywny

Cytat: drizzt w Marzec 21, 2015, 23:05single-ended

imo odpada -
SE do H to jak Jagusia z silnikiem diesla - nie znajdzie uznania  ;D




Proszę Cię...
Nie jestem audiofilem, ja lubię muzykę.

hasos

Przejrzałem cały wątek i chciałem zapytać, jak po czasie oceniacie połączenie Lebena 300f z Harbeth 30.1. Czy jest to dla Was wciąż dobre połączenie, czy też można znaleźć lepsze?

drizzt

Zdecydowanie można znaleźć lepsze połączenie z Harbethem. W podobnych pieniądzach spróbuj choćby Regę Elicit-R czy Sonneteera Orton lub Rotela RA-1592. W niższej kwocie NAD C375BEE, a w wyższej choćby Hegel H360 czy Parasound Halo. Wszystko to dobre propozycje do kolumn Harbetha. A jak masz dużo do wydania to końcówka Brystona załatwi temat dożywotnio. Jeśli z kolei nie boisz się staroci to QUAD. Powodzenia.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

gutekbull

Proste pytanie.
Co zyskam , a co stracę ,wymieniając Harbeth 3 na 30  ?
Wzmacniacze to wymiennie Leben 300F i Lavardin, słucham flaców z Dante (RJ45) i DAC to Auralic Vega. Lokal ,no właśnie ;-) ok 31m ,ale b.dobrze wytłumiony, drewno, karton gips i słucham w bliskim polu na przewężeniu pokoju.