Aktualne nervosy audiofilskie

cdt · Sierpień 21, 2019, 20:09

Technicznie jest ok . Choć w porównaniu do Shade z epoki dupy nie urywa . Smęty podlane audiofilską bajką o przestrzeni i analogowości ;) . Zwłaszcza Danka jest analogowa ;D . Że też znowu dałem się wmać ;D

gratefullde · Sierpień 21, 2019, 20:13

Ale dziwne, że AP i taka wtopa. Mam od nich sporo płyt i brzmią rewelacyjnie.

cdt · Sierpień 21, 2019, 20:15

Andrzej to jest moje zdanie . Są koledzy którzy są tą płytą zachwyceni .

Piterski · Sierpień 21, 2019, 20:18

Cytat: gratefullde w Sierpień 21, 2019, 20:13Mam od nich sporo płyt i brzmią rewelacyjnie.

Ta też, moim zdaniem, brzmi rewelacyjnie.
Oczywiście jest to swego rodzaju sampler i może zestawienie utworów nie każdemu przypadnie do gustu.
Również moim zdaniem, mi jest szkoda pieniędzy na kiepsko realizowane płyty bo to odbiera mi przyjemność z odkrywania ich zawartości artystycznej.

gratefullde · Sierpień 21, 2019, 20:22

No tak... Ale ja chyba wiem o co w tym przypadku idzie. Spotkałem się z takimi płytami. Daleko nie szukać. Jethro Tull Aqualung, z Classic Rec. Fajne wydanie i brzmi nieźle. Do czasu. Kiedy kładziesz na talerzu wydanie z epoki lub, lepiej, poprawione przez Wilsona, to przestajesz rozumieć o co chodzi audiofilom. Bo nagłe pojawia się rytm i dynamika...

cdt · Sierpień 21, 2019, 20:26

Płyta jest podrasowana . Dużo góry żeby uzyskać efekt przestrzeni . Do tego sterylność jak w Stockfisch . Na nagraniach z epoki słychać wprawdzie taśmę ale jak dla mnie brzmi to sztucznie .

gratefullde · Sierpień 21, 2019, 20:40

Ja mam często wrażenie, przygaszania, wyrównywania całości by brzmiało to rowno.
Skutkuje to tym, że w niektórych repertuarach brak po prostu kopa. A potem np. wrzucasz na talerz Metallica z masteru Berniego i masz banana na twarzy. Tak jest również z masterami Wilsona.
Słucham właśnie Lynyrd Skynyrd z MoFi... i nijak się to nie ma do oryginału z epoki. Mam.

gratefullde · Sierpień 21, 2019, 20:50

Ale jest płyta, która brzmieniem mnie powala. To majstersztyk.

cdt · Wrzesień 13, 2019, 21:41

Aktualnie jestem na etapie zachwytu Nancy Wilson . Te wydanie gra bajecznie . Nie wytrzymałem i zanabyłem kolejne .

cdt · Wrzesień 16, 2019, 19:13

Pożyczyłem sobie DACa od Linnarta . Podłączyłem cywilnego laptopa i słucham . Nic mi nie brakuje :o . Głuchne ?
A dodam że to dezzer czyli MP3 320kb. I kabel usb z biedronki ;D

gratefullde · Wrzesień 16, 2019, 19:17

Cytat: cdt w Wrzesień 16, 2019, 19:13Nic mi nie brakuje

Mam tak ostatnio... TIDAL w MQA i słucham ..... i słucham.... A byłem sporo przeciw....

cdt · Wrzesień 16, 2019, 19:48

Części pozbierane z wykładziny , obudowa ze złomu a gra zacnie . Na wagę ma więcej niż KORGu .

cdt · Wrzesień 16, 2019, 21:44

Wciągneło mnie . Czas na FLAC i . To gra lepiej od strumieniowej yamahy i pionka N30 które miałem . Może na dłużej się zaprzyjażnię tym razem z Tidalem

Therion · Wrzesień 16, 2019, 22:10

Cytat: cdt w Wrzesień 16, 2019, 19:13Nic mi nie brakuje . Głuchne

Ja już odpuściłem.

Kupiłem jakis czas temu TV do Netflixa i HBO. To jak TV to i kino sobie sprawiłem. Ale nie po to jestem audiofilem, żeby sobie nie potrafić zrobić porzadnego kina domowego. I zrobiłem. I gdy zrobiłem, to usiadłem z wrazenia jak to gra. Naprawdę Spotyfi gra niewiele gorzej od CD i flac. Na szczęście do analogow ma jeszcze kawałek, bo bym sie załamał kompletnie.

vasa · Wrzesień 16, 2019, 22:14

Cytat: Therion w Wrzesień 16, 2019, 22:10
Cytat: cdt w Wrzesień 16, 2019, 19:13Nic mi nie brakuje . Głuchne

Ja już odpuściłem.

Kupiłem jakis czas temu TV do Netflixa i HBO. To jak TV to i kino sobie sprawiłem. Ale nie po to jestem audiofilem, żeby sobie nie potrafić zrobić porzadnego kina domowego. I zrobiłem. I gdy zrobiłem, to usiadłem z wrazenia jak to gra. Naprawdę Spotyfi gra niewiele gorzej od CD i flac. Na szczęście do analogow ma jeszcze kawałek, bo bym sie załamał kompletnie.

Ano.
Nic dodać, nic ująć.

[emoji485][emoji377]

Moriarty · Wrzesień 16, 2019, 22:27

Cytat: cdt w Wrzesień 16, 2019, 21:44Może na dłużej się zaprzyjażnię tym razem z Tidalem

O rany, nie kuś! Ja się bronię przed streamingiem czterema łapami. To znaczy Spotify w telefonie czasem włączam, ale jakoś mam opory przed wpasowaniem w główny tor audio serwisu streamingowego... :/

Poza tym, gdy podliczę wszystkie comiesięczne abonamenty, jakie płacę, to mi się robi słabo.

vasa · Wrzesień 16, 2019, 22:30

Cytat: Moriarty w Wrzesień 16, 2019, 22:27gdy podliczę wszystkie comiesięczne abonamenty, jakie płacę, to mi się robi słabo.

Myślę że z kablówki/satelity można spokojnie zrezygnować [emoji16]

[emoji485][emoji377]

cdt · Wrzesień 16, 2019, 22:42

Żeby tak różowo nie było to czeka mnie kabelek . Mariusz zamknij oczy nie czytaj ;D
https://allegro.pl/oferta/kabel-przewod-usb-a-b-wireworld-starlight-stb-2m-6816694446
Na FB kach w grupie maniaków cyfrowych piszą że ten ma dobry stosunek jakości do ceny .

vasa · Wrzesień 16, 2019, 22:50

Cytat: cdt w Wrzesień 16, 2019, 22:42
Żeby tak różowo nie było to czeka mnie kabelek . Mariusz zamknij oczy nie czytaj ;D

Mnie te Wasze zabobony już przestały ruszać. Nie rozumiem i pewnie nie zrozumiem [emoji849]

Nawet ze sporym zaciekawieniem czytam Frywolnego rozważania o pytonach [emoji6]

[emoji485][emoji377]

Old Man Kensey · Wrzesień 17, 2019, 07:56

Striming daje radę, ja także przez ostatnie dwa lata się czaiłem, nie mogąc się do tego zjawiska nijak przekonać... lecz od kilku miesięcy wciągnąłem się, przesłuchałem kilkanaście konfiguracji, no i nie jest tak źle. A na serio, to za te pieniążki, jest naprawdę dobrze: Raspberry Pi v. 4 + Allo DigiOne (koszty ok. 400 zł, bo kupuję SH) i strimowanie z Tidal, to jest IMHO poziom takiego odtwarzacza CD za jakieś 1500...2000 zł. Czyli da się słuchać, krótko mówiąc.

Ps. kabelek USB nie musi być aż z serii Starlight, Ultraviolet będzie wystarczający, albo i Supra. Sprawdzałem :)

Moriarty · Wrzesień 17, 2019, 10:02

Cytat: Old Man Kensey w Wrzesień 17, 2019, 07:56Raspberry Pi v. 4 + Allo DigiOne (koszty ok. 400 zł, bo kupuję SH)

Co to jest SH? A propos najnowszej, czwartej Malinki, jak wrażenia? Słyszałem, że się mocno grzeje, co może sprawiać problemy nakładkom HAT. To przesadzone, czy jakoś to rozwiązali programowo?

Zastanawiałem się nad Malinką kiedyś, ale u mnie jest taka sytuacja, że sieć musiałaby być przez WiFi. Nie wiem nawet, jak by to zrobić tak, by było dobrze.

frywolny trucht · Wrzesień 17, 2019, 10:13

Second Hand?

cdt · Wrzesień 17, 2019, 11:12

A ja głuchnę lub Mirek zrobił takiego kozackiego DACa . Porównywałem wczoraj z Lectorem i grało inaczej ale nie gorzej .
Jak się obrobię to zabiorę tego DACa do jakiegoś kolegi bo sam sobie nie wierze . Zapewne do Ondreja bo on jest sceptykiem Tidalowym :)

gratefullde · Wrzesień 17, 2019, 11:20

DAC to podstawa. Darek, ja byłem sceptykiem. Zacząłem od malinki przygodę z plikami a teraz jadę sobie z Tidal z macbooka poprzez USB i jest świetnie. To działa. W Tidal koszerne opcje powłączane i jest super. Czasami łapię się na tym, że słucham ze streamingu tego co mam na vinylu... no dupci się nie chce podnosić ;D

Old Man Kensey · Wrzesień 17, 2019, 16:47

Tak, "SH" to second-hand, sorki za zamieszanie.

Potwierdzam, RPi v. 4 grzeje się jak cholera. Nieporównywalnie mocniej niż np. v. 2, którą mam u siebie równolegle, jednak obiektywnie rzecz biorąc, to brzmienie też jest lepsze - jest już jakaś przestrzeń i głębia, nawet po USB. Mam naklejone aluminiowe radiatorki, może to coś daje, nie wiem... szukałem obudowy z wentylatorem i na chwilę obecną dystrybutor nie ma nic na stanie :( Póki co, obudowa otwarta załatwia sprawę, lecz kurzy się to i wygląda nienajlepiej. Szukam porządnej obudowy i mam nadzieję, że wentylatorek załatwi sprawę definitywnie. Jest fajna obudowa, cała z porządnego alu z radiatorem wbudowanym w obudowę, tyle że kosztuje 220 zł - dla mnie zbyt wiele.

Gram na kabelku LAN, ostatnio to ogarnąłem. Wcześniej, na karcie Wi-Fi (w v.4 jest wbudowana, na v.2 wpinana w port USB dodatkowa kostka) słabo to chodziło: połączenie się zrywało, musiałem resetować i w ogóle kurwica mnie brała. Teraz, na LAN, jest nieporównywalnie lepiej, szybciej i stabilniej.

DAC jest ultraważny (mam bardzo fajny przetwornik DIY z wyjściem lampowym na ecc88), lecz z moich obserwacji wynika, że istotne jest również połączenie z nim. Otóż, BNC jest minimalnie lepsze od RCA - separacja, powietrze, mikrodynamika. Ponieważ kabelki BNC nie są specjalnie droższe od RCA (np. mam Melodika i daje radę), to warto rozważyć ten sposób podłączenia. Można zastosować nakładkę Allo DigiOne lub HiFiBerry i dolutować gniazdo BNC.