Audio Technica AT110-E

Zaczęty przez kangie, Maj 06, 2015, 07:07

Poprzedni wątek - Następny wątek

kangie

Audio Technica AT110-E, wkładka typu MM


- Pasmo przenoszenia: 20 - 22000 Hz,
- Separacja kanałów: 26 dB przy 1 kHz, 17 dB przy 10 kHz
- Impedancja: 47 000 ohmów
- Zalecane obciążenie pojemnościowe: 100 – 200 pF
- Napięcie wyjściowe: 4,5 mV
- Tip igły diamentowy, szlif eliptyczny 0,4 x 0,7 mm, bi-radial
- Zakresy siły nacisku: 1,0 - 2,0 g
- Masa: 7,2 g
- Nominalny kąt VTA: 20 stopni
- Mocowanie: 1/2"
- Igła do wymiany: ATN110E
- Podatność dynamiczna: nie podana przez producenta

kangie

#1
Jak gra ta wkładka w moim systemie?

Zdecydowanie lepiej grała na ramieniu w Danielu oraz na ramieniu MA-505 Micro Seiki niż na lekkim ramieniu 9CC Evo Pro-Jecta 6 PerspeX oraz lekkim ramieniu Audio Technica AT-1007. Podatność dynamiczna tej wkładki zdecydowanie kieruje ją w stronę ramion o średnich masach efektywnych. Po prostu na nich lepiej gra.

Wkładka zdecydowanie lepsza od AT-95E. Jest bardziej przejrzysta, lepiej śledzi rowek, daje odczuwalnie lepszą stereofonię i głębię dźwięku. Dość ładna góra i średnica. Brakuje ataku i przyłojenia na basie, ale większość wkładek tej firmy tak po prostu ma. To znaczy bas jest, lecz nie jest wypełniony, przeciętny jeśli chodzi o rozdzielczość. Może to przez moje ostatnie przygody z legendarną Shure V15 Type III z oryginalną fabryczną igłą, która nadal daje mi mocno do myślenia jak zagrać może rasowa wkładka MM!

Z drugiej strony AT-110E nie jest dużo gorsza od AT-120E. W tej ostatniej wkładce nastąpiła zmiana konstrukcyjna sposobu ułożenia cewek i magnesów. AT-120E gra lepiej. Przede wszystkim da się to odczuć na średnicy pasma. Średnica jest dociążona i pełniejsza, bardziej rozdzielcza. Górę pasma uważam za podobną. Bas w AT-120E podobny, może trochę lepszy, ale tutaj to może być na granicy percepcji.

Więcej na temat brzmienia AT-110E i 120-E napisałem w tym wątku:

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=749.0


Podsumowując:

AT-110E jest od kilku lat wkładką nie produkowaną. Ciężko dostać do niej oryginalne igły. Są zamienniki igieł, ale ja jakoś zawsze wolę zaufać oryginałowi, bo tak jakoś się zawsze składało, że oryginały grały u mnie najlepiej. Zatem jeśli ktoś ma możliwość kupić wkładkę w stanie NOS, to można brać. To tania wkładka i za wydane pieniądze można mieć przyzwoite brzmienie.


Anegdota:

P.S. Kilka lat temu robiłem bezpośrednie porównanie w jednym z wrocławskich salonów audio. Przywiozłem swoje klocki i przez dobre 6h mieliśmy dobrą zabawę. Przywiozłem swojego Daniela uzbrojonego właśnie w AT-110E. Sprzedawca miał zaprezentować mi gramofon, który rzekomo miał miażdzyć mojego Daniela bezlitośnie. Tym sprzętem miał okazać się gramofon Music Hall 7,1 z wkładką MC HO Goldring Eroica. Preampy gramofonowe: od wbudowanych w integery, Pro-Ject Phono Box SE, po zewnętrzne HEEDy oraz na koniec LAR LPS-1. Wzmacniacze: moja integra Yamaha R-S700, lampa LEBEN CS-300F, jakiś HEED z zewnętrzną sekcją zasilania, potem jakiś Accuphase. Kolumny: moje ówczesne Sonus Fabery Toy Tower, jakieś podłogówki DynAudio (widać je na fotce) i coś od Castle. Repertuar od Abby do ZZ_Top ;)
Generalnie prezentowany Music Hall kosztujący jakieś 5000zł z wkładką za jakieś 1500zł w żaden sposób nie przekonał mnie żebym miał go kupić, bo po prostu szedł łeb w łeb z moim Danielem i tanią wkładką MM AT-110E. Oczywiście różnice w brzmieniu były, ale jak dla mnie nie było jednoznacznego zwycięzcy. Zatem zakup Music Halla odpuściłem i zastanawiałem się czy aby nie kupić tego gramofonu co stoi po lewej czyli Transrotora za prawie 10 000zł ;)

Dzisiaj moje spojrzenie na audio jest zgoła inne i wiem dokładnie czego chcę :)