Czesław NIEMEN

Zaczęty przez GregWatson, Luty 19, 2018, 20:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

elem

Cytat: Kangie w Kwiecień 09, 2019, 08:052004.01.21 EMI Wywiad z Czesławem Niemenem
Rozmawiał: Waldemar Drelich

Też tam wtedy byłem, moje jedyne spotkanie z Mistrzem i uścisk dłoni. I nie rejestrowane, nie spisywane rozmowy przy stole konferencyjnym.

zadzwonię do Waldka, że został zacytowany na najlepszym forum w Polsce ;)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Kangie

Zazdroszczę - oczywiście w pozytywnym słowa znaczeniu.

Kangie

Czesław Niemen
OSTATNI WYWIAD WSPOMNIENIE
Rozmawiała EWA SMOLIŃSKA-BORECKA
Wywiad pochodzi z tygodnika GALA 5 - 26.01-1.02.2004

Fragment:

GALA: Ukończył Pan pracę nad drugą częścią projektu Niemen od początku. Na format cyfrowy
przeniósł Pan cały swój "winylowy" dorobek z lat 1962-80. Zbiór składa się z 12 płyt CD.
C.N.: To syzyfowa praca, jak już wspomniałem. Za chwilę zostanie wymyślona jeszcze
doskonalsza technologia cyfrowa i znowu trzeba będzie zaczynać wszystko od początku.
GALA: Trzydzieści lat temu brytyjski prezenter radiowy Alan Freeman powiedział o Panu: "Gdyby
nagrywał w Anglii, byłby popularniejszy od Toma Jonesa".
C.N.: Gdyby ciocia miała wąsy, byłaby wujaszkiem... Mimo to moje osiągnięcia są i tak
wystarczające. Alan Freeman tylko potwierdził bezwzględność "artystów światowych" wobec
"prowincjuszy". W tych warunkach i tak dokonałem znaczącego wyłomu, miałem wieloletni
kontrakt z wytwórnią CBS International. Nie licząc włoskich singli, nagrałem trzy albumy w
Monachium i jeden w Nowym Jorku.

GregWatson

Ze starych czasów zostało mi trochę kaset:

Trochę tego i trochę tamtego też.

drizzt

Ta różowa to jakaś składanka?  :o
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

GregWatson

To jest dokładnie to samo co "Złote przeboje" Wifonu, ten sam numer, te same nagrania, różnią się etykietą no i także jest produkcją Wifonu nadomiar tego ten sam rok wydania.  :)
Trochę tego i trochę tamtego też.

Kangie

Dziennik Bałtycki
MAGAZYN 22.08.2008
"Nie wszystko na sprzedaż"
Rozmawiał Marcin Kostaszuk

Fragment:

- Ale Niemen był tylko jeden. Był partnerem do rozmów o modzie?

- Czesław sam przygotowywał się do występów. Czasami pytał mnie o zdanie, ale i tak miał
własną wizję siebie. Nie zawsze akceptowałam jego garderobiane wybory, a i jemu nie podobało
się wszystko, co ja na siebie zakładałam. Na moje: ,,To teraz modne", odpowiadał: ,,No i co z
tego, że modne?"

Kangie

2010 03 Żoliborz
Dariusz Michalski

Fragment:

(...)Tym się różnimy wzajemnie, Skliński i ja, że on Czesława nigdy nie komentował, miał więc
nieograniczony dostęp do wszystkiego (no, prawie!), do czego mieć chciał i powinien. Jego
przebogaty album Niemen:dyskografia, fakty, twórczość (wydawnictwo Nemunas, 2006) wciąż
zadziwia ogromem zawartej wiedzy o Niemenie, rzetelnością i drobiazgowością autora-kolecjonera,
nawet przy pobieżnym kartkowaniu dzieło to (tak! To jest dzieło) budzi zdumienie i zadumanie: to
Czesław aż tyle w swoim życiu artystycznym zrobił?! (...)


Kangie

2011-14 Gala
Z Małgorzatą Niemen rozmiawiał Damian Gajda

Fragment:

- Kłóciliście się o muzykę?
- Czesław był artystą absolutnym. Nikt nie był mu potrzebny do tego, by mówić mu, jak ma pisać
czy komponować, choć czasami pytał mnie o zdanie. Pamiętam, jak kiedyś pokazał mi kompozycję,
która pełna była ornamentyki. Powiedziałam, że fajnie byłoby może ująć trochę dźwięków, dodać
więcej przestrzeni. Na to Czesław uśmiechnął się, więc byłam pewna, że zbagatelizował moją
sugestię. Później dał mi przesłuchać tę piosenkę i okazało się, że wziął pod uwagę to, co
powiedziałam.

Kangie

#84
Gazeta Lubuska, 14 lutego 2009
"Stwórzmy portret Czesława Niemena widziany oczami Czytelników"
Danuta Kuleszyńska

Fragment:

- Boisz się śmierci, starości, przemijania? - pytam w jednym z wywiadów dla "GL".
- Nie. Natomiast czuję lęk przed zniedołężnieniem psychicznym.
- Kim jesteś?
- Nazywano mnie głupcem, że niewiele mam do powiedzenia. Więc postanowiłem poszargać
własną twórczość, poznęcać się nad sobą...Dziś jestem ściśnięty w dziwacznym ciele
człowieka o zachrypniętym głosie...

Kangie

Farida - kilka zdjęć.

Kangie

30.08.2012 - Życie na gorąco - artykuł o Adzie Rusowicz, Niemenie.

Kangie

1986 NON STOP
Klub ''Stodoła'' - Warszawa
Jerzy Kordowicz

Fragment:

12 grudnia Niemen wystąpił z przewieszoną przez ramię klawiaturą Yamaha RX i trempote keybordi, co jest rozwiązaniem optymalnym. Dynamizuje sylwetkę pianisty mogącego poruszać się swobodnie na estradzie. Niemen wykorzystuje takie klawiatury: Poly 800 Korg (syntezator z sekwencerem) i kilka modułów syntezatorowych Yamahy (m.in. model DX 7). Tej ostatniej firmy ma układ perkusyjny, a ponadto świetny, programowany Linn drum. Podstawowe partie zapisane są na dyskietkach (pojemność jednej - 80 tysięcy zdarzeń dźwiękowych). Niemen dokłada ''na żywo'' wiodące partie wokalne i instrumentalne, co czyni kreację estradową całkowicie wiarygodną i spontaniczną. Na koncercie były i bisy.

Alexander

Cytat: Kangie w Kwiecień 16, 2019, 08:4012 grudnia Niemen wystąpił z przewieszoną przez ramię klawiaturą Yamaha RX i trempote keybordi, co jest rozwiązaniem optymalnym. Dynamizuje sylwetkę pianisty mogącego poruszać się swobodnie na estradzie. Niemen wykorzystuje takie klawiatury: Poly 800 Korg (syntezator z sekwencerem) i kilka modułów syntezatorowych Yamahy (m.in. model DX 7). Tej ostatniej firmy ma układ perkusyjny, a ponadto świetny, programowany Linn drum. Podstawowe partie zapisane są na dyskietkach (pojemność jednej - 80 tysięcy zdarzeń dźwiękowych).
Któż inny mógłby to napisać jeśli nie Jerzy Kordowicz.  Specjalista od muzyki elektronicznej w Trójce. Prowadził m.in.  "Klasycy syntezatorów", "Top Tlen", "Studio el-muzyki", "Nastroje el-muzyki". Ciekawostka: jego głos utrwalony jest na płycie z koncertu Tangerine Dream w Polsce, ale nie zapowiadał koncertu na żywo, "poleciało" z taśmy - Kordowicz był za granicą w tym czasie  :)

Kangie

TERAZ ROCK - materiały zebrane z różnych lat, w kolejności:

TR luty 2004
TR czerwiec 1992
TR marzec 1993
TR styczeń 1994
TR czerwiec 2000
TR październik 1991
TR sierpień 1993
TR listopad 1994

Fragment:

Przyjechaliśmy z Tomkiem akurat na rozpoczęcie koncertu. Zaczął Bogusław Wyrobek. Boguś jest legendą, czy komuś to się podoba czy nie. Z punktu dał czadu standardową wiązanką rock'n'rolli. Potem Żuki uwiązali, się piosenek Krzysztofa Klenczona. Ładnie śpiewali i wszystkich do siebie przekonali. Test z Gąsowskim nie był tak rasowy jak na wczorajszej próbie. Wojtek Korda zaśpiewał swój set rewelacyjnie. Karin Stanek publiczność pożegnała, jako jedyną, na, stojąco. Kiedy wstawali, pomyślałem, że to się może źle skończyć... I rzeczywiście, przy występie Józka i SBB zaczęli wychodzić. Nie pomogła ani legenda zespołu, ani fakt, że zagrali świetnie. Kiedy zaczął Ireneusz Dudek, wyszedłem i ja, bez ogródek. W kawiarni pod sceną prym wiodą pięknisie ''bigbitówy". Przeważnie są to żony naszych najgłośniejszych rockmanów. Zjechali w towarzystwie małżonek niczym prezydenci, co to bez własnych intrygantek ani rusz. Brakowało tylko mojej, żeby grono dam do onieśmielania było, bodaj, w komplecie.

Kangie

Cytat: Alexander w Kwiecień 16, 2019, 08:52Któż inny mógłby to napisać jeśli nie Jerzy Kordowicz.  Specjalista od muzyki elektronicznej w Trójce.
No, ba!

A propos syntezatorów, zwłaszcza tych klasycznych - analogowych, kiedyś natknąłem się na ciekawy wywiad ze Sławomirem Łosowskim. Opowiadał jak próbował szukać nowych brzmień we współczesnym sprzęcie cyfrowym. Dobrał się do kilkudziesięciu nienajgorszych i nienajtańszych klocków swojego kolegi - kolekcjonera keybordów i na koniec powiedział ciekawą rzecz, dającą do myślenia.

Znajdę i wkleję.


Alexander

Sprzęt i instrumenty  którym posługiwał się Niemen to zawsze były nowinki, na koncertach fascynowały mnie jego szafy rack napakowane efektami, przetwornikami itp. Na koncercie w Lesznie - chyba coś około 1983 - w takiej szafie miał zainstalowany rejestrator do utrwalenia koncertu - magnetofon kastowy, prawdopodobnie był to bezkopertowy Revox.
Kangie nie masz gdzieś w archiwach więcej informacji o sprzętach Czesława? Dręczy mnie ten magnetofon od niemal czterdziestu lat  ;D

Kangie

Cytat: Alexander w Kwiecień 16, 2019, 09:24Kangie nie masz gdzieś w archiwach więcej informacji o sprzętach Czesława? Dręczy mnie ten magnetofon od niemal czterdziestu lat 
Myślę, że może to gdzieś być. Tylko trzeba przebrnąć przez te wszystkie materiały, z których tylko jakieś 15-20% dałem radę przeczytać ze zrozumieniem ;)

Alexander

No to szukajcie, a znajdziecie - do dzieła  ;)

Kangie

Cytat: Kangie w Kwiecień 16, 2019, 09:03A propos syntezatorów, zwłaszcza tych klasycznych - analogowych, kiedyś natknąłem się na ciekawy wywiad ze Sławomirem Łosowskim. Opowiadał jak próbował szukać nowych brzmień we współczesnym sprzęcie cyfrowym. Dobrał się do kilkudziesięciu nienajgorszych i nienajtańszych klocków swojego kolegi - kolekcjonera keybordów i na koniec powiedział ciekawą rzecz, dającą do myślenia.

Znajdę i wkleję.

Nieco ponad 6 minut wypowiedzi, ale Pan Sławek dotknął sedna zdolności brzmienia analogowego do przebijania się przez gąszcz innych instrumentów muzycznych oraz istoty barwy takiego brzmienia. Sam kiedyś jako nastolatek zastanawiałem się dlaczego w domowym zaciszu moja gitara elektryczna brzmi fajnie - tak jak lubię i dlaczego później na próbach z zespołem moje brzmienie gdzieś ginie, podkręcam Volume, bo myślę, że tak trzeba i to wystarczy - i lepiej wcale nie jest. W konfrontacji z innymi instrumentami moja barwa gitary okazała się chuda i płytka - instrument nie przebijał się - był w cieniu.

Od 11'40" do 18'00"



Kangie

Brzmienia - magazyn muzyczny

"Słowa wstępnie pisane"

Choć To trudno pojąć, ale nawet na śmierci artysty można upiec wiele interesików. To obrzydliwe. Wyjątkową obłudą popisały się radiostacje odtwarzając "Dziwny jest ten świat" w dniu pogrzebu Czesława Niemena. Przez ostatnie kilkanaście lat pies z kulawą nogą nie zauważył istnienia tego wybitnego artysty, a teraz - po prostu - "wypadało". Wróżymy z fusów, że ponownie usłyszymy Niemena, jak zmartwychwstanie. Takie zdanie przeczytałem w jednym z tygodników. Ta złośliwość jednak ma swoich adresatów, którzy po śmierci Niemena wypowiadali się o jego wielkości. Oto oni: Marek Niedźwiecki, Wojciech Mann, Marek Sierocki, Zbigniew Wodecki, Zenon Laskowik. Oto uzasadnienie.

Niedźwiecki kiedy ukazała się płyta "Terra deflorata" (rok 1989, były tylko cztery programy Polskiego Radia, w których można było posłuchać nagrań polskich wykonawców) całkowicie ją zignorował. Nie wyemitował ani jednego utworu. Nieśmiało, w audycjach o muzyce el. tylko Jerzy Kordowicz "przemycał", co ciekawsze Niemenowe brzmienia. Od kiedy M. N. szefuje muzycznej Trójce ostatnia płyta "Spodchmurykapelusza" nie miała też należytej ilości emisji. A to, że przypisał on sobie rolę samozwańca przywłaszczając pomysł słuchacza - aby o jednej porze wyemitować znany song - wystawia mu właściwą ocenę.

Mann z uporem godnym lepszej sprawy wmawiał, że Czesław walczył z komunizmem. To absurd, bowiem zupełnie nie interesowała go polityka. Chociaż nie był hołubiony przez władze PRL-owskie, to nie pozbawiono go też pewnych przywilejów. Wyjeżdżał na koncerty zagraniczne, nagrywał w znanych wytwórniach, jego utwory względnie często można było usłyszeć w niejednym programie PR. Wcale nie były to lata szare, o jakich często mówi Mann. Sam też nie przysłużył się do wsłuchania w dwie ostatnie płyty Czesława. Swego czasu ironicznie powitał go przed gmachem radiowym przy ul. Myśliwieckiej: "Czeka tam na ciebie ten, no wiesz, od muzyki elektronicznej".

Sierocki jak redaktor takiż dyrektor. Oto przykład. W maju 2003r Marek Wiernik w TV Polonia informował telewidzów, że Czesław Niemen ze znaczną przewagą wygrywa w plebiscycie na najlepszego wykonawcę 40-lecia festiwali opolskich. A w czerwcu okazało się, że komercyjny zespół z Lublina otrzymał listek laurowy. Podobno głosy się zgadzały, ale niesmak pozostał. Rzut na taśmę na ostatnich w ostatnich metrach jest stosowany w sprincie, a nie w sztuce. Pyrusowe zwycięstwo suflerów.

Wodecki z kolei ubolewał, że mało było Niemena w telewizji. Toż to on sam się do tego przyczynił. Kiedy piąty kierownik produkcji z TVN zaproponował Niemenowi udział w jury w programie "Droga do gwiazd" i krótki występ, Czesław się zgodził chcąc zaprezentować się w utworach z ostatniej płyty. Na to nie zgodziła się w nie wyedukowana muzycznie producentka, upierając się przy repertuarze wspomnieniowym. Pan Zbigniew musiał o tym wiedzieć, nic nie uczynił aby przeforsować koncepcję Niemena, a teraz posyła prztyczki w kierunku telewizji. Wart Pac Pałaca.

Laskowik kiedy zobaczył twarz Niemena na żółtych billboardach z napisem "oddałem głos na muzykę" lekko się skrzywił i ironicznie stwierdził, że nawet on poszedł reklamową popularność Kiedy mu tłumaczyłem, że zrobiono to bez jego wiedzy (Pomaton EMI i Radio RMF nic mają szacunku dla wszelakiej prywatności), nie chciał w to uwierzyć. Niezbyt długo musieliśmy czekać, żeby ten tak krytycznie nastawiony artysta sam podreptał duktem z drogowskazem komercja... Brakuje mi odpowiednich słów (nie będę chłostał biczem satyry) na wypowiedzi Hołdysa i Olbrychskiego, którym chyba.. Reszta niech pozostanie milczeniem.

Krzysztof Wodniczak

Kangie

Kilka fotek.

P.S. Ten magnetofon Revoxa mam na uwadze. Jak znajdę coś, to z pewnością dam tutaj znać.

Alexander

Cytat: Kangie w Kwiecień 17, 2019, 12:25P.S. Ten magnetofon Revoxa mam na uwadze. Jak znajdę coś, to z pewnością dam tutaj znać.
Będę zaglądał :)

Kangie

Alexander, rozumiem, że to żaden z tych --> ? Za łatwe by to było...

Alexander

Niestety nie, zdjęcie jest z mocno wcześniejszych czasów. Ale i tak prócz dwóch szpulowców widać tam perełkę doby PRL-u
czyli kasetowy magnetofon Marcin M-601 SD z ZRK. Było to cudo prawie nie do zdobycia.
Prawie jest tu słowem kluczowym - górnika miałem w rodzinie i w Katowicach mieli jakiś "dedykowany" sklep, gdzie można było czasem trafić takie cudo. I kuzyn miał takie cuś. Te sensorowe włączniki funkcji i dolby pachniały zachodem.
Było to prawdopodobnie jakieś Sanyo w polskiej skórze ;)