audiomaniacy.pl

MUZYKA ♪ => fascynacje muzyczne => Wątek zaczęty przez: dyletant w Wrzesień 30, 2017, 22:23

Tytuł: Latynowskie inspiracje?
Wiadomość wysłana przez: dyletant w Wrzesień 30, 2017, 22:23
Przyszła jesień a z nią zazwyczaj prędzej czy później pojawia się melancholia.... no chyba, że wcześniej porządnie zetnie mrozem i zasypie śniegiem. W jednym i w drugim przypadku zawsze można zapodać coś ostrzejszego na rozbudzenie np Sepulturę.  Niemniej po drugiej stronie kojarzą mi się ciepłe, czasem melancholijne nutki latynowskich kobiecych wokalistek.  I tu pojawia się pytanie do szanownego grona czy mogą co nie co intrygującego polecić?

Nie ma to być stricte jazz, może nie koniecznie ostre flamenco, może coś z pograniczna fado?... lub coś co nie tylko ciepło brzmi na lampie ale także na tranzystorze.
Tytuł: Odp: Latynowskie inspiracje?
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Wrzesień 30, 2017, 22:58
Jeśli ma być ciepło i przyjemnie to  może być Astrud Gilberto. Rozgrzeje nawet tranzystory.
Tytuł: Odp: Latynowskie inspiracje?
Wiadomość wysłana przez: christo w Październik 01, 2017, 09:01
A ja sobie ostatnio nabyłem Abraxas Santany. Dużo radości :)
Tytuł: Odp: Latynowskie inspiracje?
Wiadomość wysłana przez: elem w Październik 01, 2017, 09:34
skarb, diament, piękno w czystej postaci

https://www.youtube.com/watch?v=z24VG5Pp2co

https://www.youtube.com/watch?v=rkqhE1dAaVs
Tytuł: Odp: Latynowskie inspiracje?
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Październik 01, 2017, 09:42

Dość często u mnie leci ta płyta.Wokalu tam za dużo nie ma, tym bardziej żeńskiego, ale warto posłuchać.