Słuchawki Elektrostatyczne
Sam posiadam i chwalę sobie ich granie może ktoś ma i dołączy do klubu :)
Pozdrawiam
Cholera jakoś nigdy nie miałem przyjemności posluchać czegoś wybitnego. Nie złapałem bakcyla na słuchawki . Może kiedyś to się zmieni.
Ja osobiście jestem zwolennikiem grania na żywo potem są zestawy głośnikowe i na końcu słuchawki jak już domownicy zasną :)
Mam OTAKE:
(http://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=1065.0;attach=9215;image)
Ładnie grają, ale ile im brakuje do Twoich, nie mam pojęcia. Chyba nie chcę wiedzieć.
Frywolny trucht Oppo są znakomite słuchałem co prawda tylko przez kilka chwil na wystawie ale ja już publicznie żadnych firm chwalił nie będę :D najlepsze są koncerty i dobrze zestawione systemy oparte o zestawy głośnikowe słuchawki nigdy nawet te najdroższe nie zagrażają stacjonarnym zestawom ot dodatek aby wieczorem nie katować rodziny :P
Czasem nietani ten dodatek. Widzę, że nazbierałeś sporo gratów :)
Cytat: frywolny trucht w Luty 24, 2016, 20:15
Czasem nietani ten dodatek. Widzę, że nazbierałeś sporo gratów :)
No i u Ciebie też nie mniejsza ilość gratów, wnioskuję z podpisu czyli zestaw1 i 2 :)
Ale takie nasze hobby.
Może nie elektrostaty .... wolę planary ;)
Hm, chyba lekko dałem pupeczki. Oppo to też planar magnetic. Mag zostajesz jedyny niepowtarzalny.
Trochę wątek się przerobi i będzie git ;D
Oczywiście za pozwoleniem Magreeltoreela ;)
Cytat: Tomasz71 w Luty 24, 2016, 22:02
Trochę wątek się przerobi i będzie git ;D
Oczywiście za pozwoleniem Magreeltoreela ;)
Założyłem temat Ortodynamiczne myślę że dobrze koledzy prawią elektrostaty nie mogą być razem z ortodynamikami piszcie :)
Ktoś oprócz STAX-a robi jeszcze elektrostaty?
Jasne kilka firm np: ostatni wybryk wypuścił Sennheiser
A także King Sound, Koss, Jecklin Float no i wspomniany Stax chyba najbardziej rozbudowana propozycja :)
Fuj!
Znalazłem za to Jecklin Float. Też odpał, ale choć na wesoło, a nie ta nagrobkowa stylistyka Senka:
A ja mam straaaaaaaasznie stare STAXY. Model SR-5.
Nie są jeszcze wyposażone we własny wzmacniacz i podłącza się je do gniazd głośnikowych we wzmacniaczu.
Natomiast jest magiczna skrzyneczka z przełącznikiem, która powoduje że prąd płynie na kolumny lub do nauszników.
Słuchawki są już takie trochę zombie, już umarły tylko jeszcze o tym nie wiedzą.
Po włączeniu gra tylko jedno ucho, ale jak się poczeka to drugie też się budzi i po 5 minutach grają równo :P
Trzymam je, i wciąż używam, bo to są najlepsze słuchawki do nocnego, relaksacyjnego odpoczynku. Takiego słodzenia nie zapewni żadna 300B ani żadne Herbatniki. Kocham je jak starego, chorego i niespecjalnie już kontaktującego jamnika. Audiofilskiego pożytku z nich nie ma żadnego ale humor poprawiają jak mało co :)
(http://www.stax.co.jp/OLD/Photo/Sr5-D6.jpg)
A to mój skromny zestaw elekrostatyczny .
[obrócono zdjęcie]
Możesz nieco przybliżyć? Co to za wzmak? Słuchawki z aktualnej oferty, czy to wintydż?
Wzmacniacz to Eurydyka konstrukcji Pana Bogusława Dubiela (nr seryjny jednocyfrowy ) ,
mam go od 2013 roku.
Słuchawki to Stax SR-L700 .
A to rzeczywiscie skromnie ;)
Może poszedł bym bezkompromisowo po bandzie i zakupił SR-009 ale te topowe ,relatywnie
niedrogie Lambdy na razie muszą mi wystarczyć .
Z definicji nie wierzę,że istnieją urządzenia ,które potrafią zagrać wszystko ( a mam bardzo szerokie zainteresowania muzyczne) dlatego rozwijam równolegle tor dynamiczny i siłą rzeczy musiałem tam przekierować część budżetu .
Posłuchałem wczoraj w sklepie kilku modeli Staxa. M.in. 700-ki. Na oryginalnych wzmachach, m.in. na lampowych.
Piekne granie.
Chyba czas u mnie na zmiany.
pozdro
"Przerobiłem" większość wzmaków Staxa w tym wszystkie topowe ,powiem tak: nie mają
"tego czegoś" co daje lampowa Eurydyka Pana Dubiela .
To nie dziwota.
Mam Dubielowego Skorpiona HV-1 z lepszymi kondami i topowymi lampami Telefunken i GEC.
Pozdro
Nie będę tu używał eufemizmów ,że to najlepszy wzmacniacz na świecie i inne w stylu,że deklasuje konkurencję bo i tak wszystko zależy od konfiguracji i upodobań (gustu) słuchacza .
Ten po prostu najlepiej wpasował się w moje oczekiwania tym bardziej,że jako żródło pracuje
"dubielowa" lampowa CD Nirvana po wszystkich modach oprócz zasilania bateryjnego.
Też kilka/kilkanaście lat temu miałem HV-1 a potem HV-1 SE (full wypas ;D ) .
To ja mam takie HV-1 SE+
:)
Ja się na tym za bardzo nie znam ,musiałbyś zapytać Pana Dubiela co było modowane
w moim HV-1SE ,z tego co wiem to potencjometr japoński taki jak w Eurydyce ,kondy
i wiele innych (cena wyjściowa tego cecka oscylowała wtedy w okolicach 1k Euro) :-)
Ja nie zarzuciłem OTL-a jako napędu do dynamików ,mam wzmacniacz mocy konstrukcji
Pana Dubiela 6AS7 z dorobioną osobiście przez Konstruktora "dziurką słuchawkową"
optymalizowaną pod HD800 .
To jest dopiero killer :-)
Taka moja tajna broń ,taki polski Eternal Arts .
Ale to wątek o elektrostatach więc nie będę się tu rozpisywał .
A jak wypadają te nowe 700stki w porównaniu do 407 507 czy moze 007.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Tak na szybko: 407 nie miałem ale kolega który ma i któremu pożyczyłem moje 507 twierdzi,że są lepsze
i teraz chce je ode mnie kupić :-)
Jeżeli zaś chodzi o 507 vel L-700 to jak wspomniałem wcześniej kwestia gustu i upodobań słuchacza,
te pierwsze są bardziej "rześkie" ,bez owijania w bawełnę z mniejszym punkowym basem i bardziej
otwartą bezkompromisową górą .W dobrych realizacjach i klasyce to nawet lepiej .
L-700 są bardziej cywilizowane ,więcej basu ,niższa średnica bardziej dociążona ,wokal lekko oddalony
na linii z pozostałymi instrumentami .Góra nie taka bezkompromisowa .
Przypomina mi to porównanie jakie robiłem na początku lutego słuchawek Sennheiser HD800 v. HD800s,
nowsze (poprawione) przyjemniejsze w odbiorze takie lekko ugładzone .
Zostałem przy starszym modelu ,wymieniłem tylko kabel .
W przypadku porównywanych Staxów zdecydowałem się na L-700 ,jak by nie było różnica klasy
a co najciekawsze grają prawie jak SR-007 mkII ,które miałem w systemie przez 4 miesiące (nauszniki
kolegi ,który kupił je okazyjnie w Holandii ale nie miał do czego podłączyć) .
W L-700 mam jakość SR-007 za połowę ceny.
Jedyny mankament to ta ich "plastikowość" nie mająca wpływu na brzmienie ,może się to przełożyć
kiedyś w przyszłości na ich trwałość . 507 mają jednak metalowy kabłąk i mocowanie muszli .
Przybywasz z jakiegoś zagłębia STAX-owego. Tak na zdjęciach siedemsetki też nie wyglądają na pancerne, ale rozumiem, że to tylko mylne wrażenie.
Jak są na głowie to ich nie widać a ta "plastikowość" nie ma wpływu na brzmienie :)
Pierwszy raz słuchałem ich w swoim systemie w wersji niemieckiej tzw. PRO ,kolega przywiózł po wystawie
monachijskiej .
Metalowy kabłąk i widelce muszli metalowe,cena wyższa o 200-300 Euro .
Bylem dzisiaj w dzielnicy Akahibara i jestem po poważnych odsłuchach Stax SR-009.
Porównywalem do drugiej wersji PR-077 i SR-700.
I ... ?
Nie ma żadnego porównania. Ten najnowszy model wysadza z siodła starszych braci. To jeszcze nie jest dźwięk jak ze starego Orpheusa ale ... jest zajebisty. Mnóstwo powietrza i barwy. Dźwięk totalnie oderwany od glowy. Precyzja, szczegółowość, komtrola, bas. I do tego muzykalny przekaz. Słuchalem jazzu, popu, gitar i symfoniki. Słuchałem na tym czterolampowym wzmaku model SAM-007.
Zachorowalem i chyba zakupoę. A wzmacniacz zlecę Dubielowi.
Pozdro
I słuszna decyzja :-)
Wzmacniacz Pana Dubiela ma potencjał ,słuchałem go kiedyś z Orfeuszami i bateryjną Nirvaną ...
.... normalnie nirvana :-)
Jak macie dobre wzmacniacze do kolumn warto odsłuchać LST. Adapter do słuchawek staxa. Podłączany do wzmacniacza kolumnowe
Sent from my iPhone using Tapatalk
Kolumnowego.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Zakupione :).
I jak tam 9-teczki mają towarzystwo i już wygrzane ? :-)
Wszystko wygrzane.
Do rodziny dołaczyła druga para czyli SR Lambda Signature z początku lat 90-ych. Przejebajka ... oczywiście ze wzmakiem Eurydyka ;).
Wczoraj przyjechała lampa prostownicza Mullard GZ32 ... top. Jutro wymienię.
Pozdro
Ile dałeś za tego Mullarda ?
Też poluję na taką ,kolega ma chce sprzedać ale chyba chce za dużo .
Cytat: Eternal Seeker w Sierpień 20, 2016, 14:58
Ile dałeś za tego Mullarda ?
Też poluję na taką ,kolega ma chce sprzedać ale chyba chce za dużo .
Ok. 50 EUR. Jak reflektujesz to mogę jedą odstapić.
Bywają nawet po 100 EUR.
Pozdro
Chętnie skorzystam ale najpierw opisz jak wypada u Ciebie na Eurydyce z "dziewiątkami" .
Kolega wołał za nią bliżej tej drugiej ceny którą podałeś ,twierdzi,że to taka "stara -nowa" ,
tj. taka z epoki ale nigdy nieużywana :-)
Musi się wygrzać.