Miniabyra ulubiony klocek

Zaczęty przez miniabyr, Luty 12, 2015, 17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

seblop

Możesz brać swój dać obyś miał też kable do podłączenia u mnie czysto analogowo.
Zestaw pierwszy: Luxman PD444+Zontek 14"+ Phasemation PP-1000 Dynavector 505 +Miyjama Shilabe+TRAudio

miniabyr

#4826
Cytat: goky w Grudzień 04, 2019, 20:25
Jakie ustawianie wyniku ? Owszem vinyl jest świetny, a taśma ... trudno opisać, zjawiskowa ! A Kimbery ciekawe daj znać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Paweł ale właśnie mogę powiedzieć ,że wynik jest ustawiony . Co by tu nie pisać ,dźwięk z taśmy w takim wydaniu jest najbliżej oryginału . Nie ma transferu do cyfry , nie ma transferu do formatu winylu.
Myslałem sobie ,że ten materiał na złocie z MFSL to świetne wydanie . Tak, jest naprawdę ok. Jest wyczyszczone -ma mniej szumu taśmy , również nie słychać niskiego przydźwięku który w jednym z kawałków pojawia się na taśmie . Tego na tym wydaniu cd nie ma . Dźwięk jest sterylny i nieco kanciasty . I za cholerę nie da się tego porównać jeden do jednego !
To co na wydaniu MFSL jest charakterystyczne to zdecydowanie wycofanie średnicy !Zawsze zastanawiałem się dlaczego ten materiał brzmi tak współcześnie . Teraz wiem kiedy mogę porównać to z taśmą . Cd jest według mnie zbyt jasne a wycofanie średnicy nasuwa mi skojarzenie z przysłowiowym "uśmiechem dyskoteki" choć nie w tak radykalnej postaci .
Teraz kiedy słucham  taśmy wszystko się wyjaśniło . Na taśmie nie ma problemu ze zbyt jaskrawo brzmiącą górą bo jest zdecydowanie więcej średnicy ,takiej twardej nadające szybkość instrumentom akustycznym i wyraźnie zdefiniowanej przestrzeni . Wszystko się wyrównało i brzmi jak jedna ,spójna całość. Na taśmie genialnie brzmi bas! W tym przypadku kontrabas ma fantastyczną barwę ,która nie przypomina kluchy ale ma zdecydowanie zarysowany atak i wybrzmienie . Na cd MFSL bas jest głębszy ale z naleciałością właśnie buły . Na taśmie jest jeszcze jedna cech ,której na cd nie uświadczysz . Te pasma ,instrumenty ,przestrzeń są ze sobą zszyte  w jedną całość . Np. gitara  z wersji cd pojawia się i brzmi w swojej przestrzeni odstając od reszt . Tak samo wokale ,bas który nie miksuje się z rytmem . To naprawdę brzmi oddzielnie i kwadratowo . Z taśmy to nierozerwalna całość .
Na pewno zakupię sobie wersję SACD Analogue Production . Bo będzie mnie na nią stać.Bo bardzo lubię transfery tej firmy do postaci sacd i mam ich sporo na sacd. Bo będzie można zrobić porównanie bardziej miarodajne choć zapewne bardzo subiektywne. CDN.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

rudy-102

Żeby Wam namieszać i popsuć humor  ;) to powiem, że jest jeszcze wydanie DOL. Znam takich, którzy twierdzą, ze jest super. Ja nie mam zamiaru sprawdzać. Mam embargo ten label.

miniabyr

Akurat ten materiał Muddy Watersa jest jednym z najlepiej nagranych płyt  kiedykolwiek . Trudno to zepsuć . On zagra dobrze prawie wszędzie. Więc wydanie DOL jeśli czegoś nie zrypali może się podobać .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

#4829
Właśnie przyjechał do mnie kabel Kimber Carbon C16. Nie tak sobie je wyobrażałem ............znaczy myślałem ,że przyjadą do mnie w dużym kufrze (jak w mojej wersji ks3033) a tu karton jak do czekoladek i  płócienna torba i już  :o W Polsce kosztują ok 13000zł 
Jutro je wetknę w odpowiednie dziury i będzie słuchowisko . Lechu dzięki !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Melepeta

Faktem jest, że te ceny są absurdalnie wysokie.
Sprzęt jest dla muzyki, nie odwrotnie.

miniabyr

To może być ciekawe porównanie bo nowy model Carbon CS16 to podobna półka do mojego KS3033   Zobaczymy , posłuchamy !  8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

vasa



Cytat: Melepeta w Grudzień 07, 2019, 21:55
Faktem jest, że te ceny są absurdalnie wysokie.



Cytat: miniabyr w Grudzień 07, 2019, 22:20
model Carbon CS16 to podobna półka do mojego KS3033 
Ale za to jakie przyjazne nazewnictwo [emoji4]


[emoji377][emoji1634]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

miniabyr

Cytat: vasa w Grudzień 07, 2019, 22:42Ale za to jakie przyjazne nazewnictwo
A kto powiedział że będzie łatwo ! Audiofilia to przerypana sprawa . -)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

wiki

Oczywiście... Oczywiście....  :)
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

michał_flaga

A w obrazku wyglądać to będzie tak... Wąż Boa vs. Zaskroniec

miniabyr

Gra .Nawet na "zimno" słychać firmowe brzmienie kabli Kimber . Jest jednak pewna różnica która po zamianie z nowej wersji CS16 na moją Ks 3033 słuchać jednoznacznie .Ale o tym napiszę wieczorem .Teraz słuchowisko . CDN czy się to komuś podoba czy nie ! 8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Melepeta

Czekamy niecierpliwie na relację.
Sprzęt jest dla muzyki, nie odwrotnie.

miniabyr


Dużo sobie posłuchałem .  Teraz przerwa i wieczorem przyjedzie Lech to sobie to podsumujemy . On też słuchał tego Kimbera ale w swoim systemie . Kabel jest miedziany ale ma zastosowany dielektryk z polimeru węglowego ,który  jest umieszczony między przewodnikiem a izolacją .  Zewnętrznie oczywiście tego nie widać bo kable jak widać na zdjęciach to plecionka przypominająca warkocz . Kabel wyposażony jest we wtyki bananowe WBT które bardzo przypadły mi do gustu bo bardzo nie lubię widełek .
A brzmienie ? Barwa niczym nie zaskakuje -wszystko jest "normalne" . Jedynie co może spowodować jeszcze zmianę, to czas potrzebny do wygrzania/ ułożenia się kabla w systemie .Wyraźnie słychać pewną szorstkość przy prezentacji detali . Nie wiem jak długo ten drut będzie gościć u mnie  abym mógł się o tym przekonać .
Inność barwy w porównaniu do mojej wersji Kimbera to  zwartość w całym pasmie  . Ten dźwięk wydaje się bardziej skupiony, bardziej uporządkowany.  Nic nie ma prawa wyskoczyć i nas zaskoczyć . Ale czy to dobrze ?
Największe różnice między kablem CS16 i moim ks3033 to przestrzeń i otwartość . Mój KS po prostu zmiata CS16 ze sceny ! Lekkość ,otwartość ,łagodność i wrażenie ,że dźwięku jest więcej ( nie głośniej ) jest natychmiast wyczuwalna. I jest to bardzo przyjemna cecha KS . Czy w CS 16 pojawi się łagodność po "wygrzaniu" ? Zapewne tak ,choć trudno stwierdzić w jakiej ilości . Tego jestem pewny .
Zastanawiam się co jest powodem takiego sposobu prezentacji przestrzeni. Czyżby zastosowany karbon miało az tak wielki wpływ ? A może  skręcenie tego kabla w taki warkocz ?  Teraz mała przerwa .  Ale CDN  8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr


Przyjechał Lech i posłuchaliśmy sobie obydwu drutów na wybranych płytach . Myślę że doszliśmy do podobnych spostrzeżeń . Kimber Carbon cs 16 to wysoka półka. Prezentuje wszystkie pasma w bardzo spójny i zwarty sposób nie faworyzując żadnego pasma  . Jak dla mnie to wielki plus . Jeśli ktoś lubi scenę przesuniętą lekko w  tył , to  cs 16 również mu to zaoferuję  dorzuci do tej prezentacji elegancje . To też wielki plus
Nie dostaniemy na tym drucie takiej otwartości jaką ma starsza seria kabli głośnikowych KS .  Niestety ta zmiana nie jest zmianą kosmetyczną lecz bardzo odczuwalną . Mój Ks 3033 robi z przestrzenią  przysłowiowe czary mary . Muzyka dostaje świetnie zdefiniowaną przestrzeń ,bardzo muzyczną, przy czym nie odbija się to na rozdzielczości . To wręcz rozdzielczość lepiej definiuje . No i wlasnie tego brakuje mi w nowym Kimber Carbon CS16. Decyzja czy taki kabel zagości w jakimś systemie i tak musi zostać podjęta po osobistym odsłuchu ,więc efekt brzmieniowy może być inny niż u mnie .  Ot i wszystko .  8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

vasa

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

michał_flaga

... taki mam lekki niedosyt po tym spotkaniu. Zazwyczaj nowość powinna budzić emocje, które zaspokajają audiofilską potrzebę poszukiwania "lepszego". Tym razem jest dobrze, ale nie lepiej. Kabel nadal gra w systemie i się układa. To nadal czołówka jakości i estetyki którą lubię, ale o pół kroku za zwycięzcą.

miniabyr

 Ja też  nastawiłem się na znacznie więcej . Nie abym szukał kabla głośnikowego ,bo przecież już mam drut który wysoko sobie cenię ,ale właśnie że to nowa seria z nowym "czymś " . Lechu czekam na najdroższy z tej serii Kimber'a drut głośnikowy  o którym mi wspomniałeś. Czekam z utęsknieniem . 8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

dino

Wszystko przez Węgiel. ;)
Roxy Węgiel  ;D ;D ;D ;D ;D

miniabyr


Wyngiel przywieźli wojna będzie

A ja czekam kiedy zawita do mnie ten najwyższy model Kimbera Carbon . Lechu obiecał że będzie  ;D i znowu będzie węgiel !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

dino

A juz bardziej na serio - od jakiegoś czasu wlazła do audiofilii moda na "wungiel".
I o ile ramiona rozumiem to np. cantilevery w Zyxach były totalną porażką.
Teraz pchają wungiel do kabli  ;D

vasa

Cytat: dino w Grudzień 10, 2019, 21:25Teraz pchają wungiel do kabli 
To już trwa od dłuższego czasu.
Węglowy VdH to jedyny kabel który byłem w stanie odróżnić/rozpoznać bez wahania ;D
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

miniabyr

Cytat: dino w Grudzień 10, 2019, 21:25Teraz pchają wungiel do kabli
Rozmawiałem kilka dni temu z Ondrejem i on ma podobne odczucie co do drutów  z "wunglem" w składzie . Są precyzyjne ,zwarte ale bez przestrzeni . Jeśli chodzi o mnie to drutu z koksem  gościły u mnie dwukrotnie. I zawsze było coś co mi przeszkadzało .  Kimber Carbon jest naprawdę intrygujący ,ale powrót do Kimber KS rozwiewał wszystkie wątpliwości .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

dino

Cytat: vasa w Grudzień 10, 2019, 21:29Węglowy VdH to jedyny kabel który byłem w stanie odróżnić/rozpoznać bez wahania
Faktycznie - miał ciemną i pylistą barwę  ;D ;D ;D

tomekkk1

U mnie węglowo jak było, tak jest i zapewne długo jeszcze będzie :D