Skóra fura i komóra no właśnie jaka komóra.

[frywolny trucht]

Po co mi w ogóle świadomość istnienia jakiegoś formatu, który muszę zmienić na inny? Ktoś o tym już za mnie pomyślał :) Czeka tylko jeden przycisk- ustaw jako dzwonek.

[frywolny trucht]

...i nie potrzeba do tego komputera z iTunes. Zainstalowanego, zalogowanego. Czyli zwykle twojego. Tyle niedogodności na każdym kroku, ale japko je japko ;)

[Drizzt]

No nie jest to najwygodniejsze ale przecież robisz to raz. Ja mam ten sam ulubiony dzwonek już chyba na piątym telefonie. Kto co chwila zmienia dzwonki i po co? Dlatego pewnie jabłko nie uznało, że jest to rzecz wymagająca uproszczenia.

[frywolny trucht]

Młodzież. 

Słuchajta. Za Steve'a Jobs'a to była firma innowacyjna. Bez dwóch zdań. Android, Symbian, Windows były wtedy tak drewniane, że przesiedliśmy się na iOS ( ja żona, córka, później syn). Ale obecnie Japka innowacyjność polega na utrzymaniu się w peletonie. Jak najmniejsza utrata dystansu. Sądzę, że za parę lat Chińczycy będą pedałować na pierwszych miejscach. Oni się dopiero rozpędzają.

https://www.tabletowo.pl/2017/07/25/apple-ma-dosc-uzaleznienia-od-samsunga-i-jego-ekranow-oled/
czyli innowacyjność polega na tym, żeby się uniezależnić od Samsunga :) Czy to nie przykry fakt dla kogoś, kto uważa Japko za najlepszą firmę na świecie? Gdzie są te czasy gdy inni rżnęli pomysły Japka na potęgę? Trochę się pozmieniało.

https://www.spidersweb.pl/2017/10/iphone-x-zarobki-samsung.html

Kupując Ajfona pasiesz Szajsunga. Xiaomi najlepsze!

[Jakub]

Jak nie chcesz robić ręcznie, to sobie wpisz w app store "ringtone maker" i będziesz miał pierdyliard darmowych apek, które ci zrobią dzwonek bez zmieniania rozszerzenia.

Te dzwonki to jak dla mnie jest non-issue, podobnie jak kwestia przesyłania obrazków przez bluetooth. Tylko czekam, aż się pojawi jako kolejna wada ajfona :)
Jest internet 4G, można w sekundę wszystko wysłać mailem, ale polak będzie narzekał, że nie może przez bluetooth przesłać selfika, tak jakby to zrobił swoją nokią dziesięć lat temu.  :D

[Jakub]

Ale obecnie Japka innowacyjność polega na utrzymaniu się w peletonie. Jak najmniejsza utrata dystansu.

https://www.tomsguide.com/us/iphone-8-benchmarks-fastest-phone,review-4676.html

W tym roku ich mobilny procek przegonił laptopowe core i5, bez chłodzenia, i w kieszeni. A Samsung gdzie jest? Zamiast powtarzać jakieś komunały warto się zapoznać z rzeczywistością.

[frywolny trucht]

Tylko czekam, aż się pojawi jako kolejna wada ajfona

No proszę bardzo. Ajfon X w najmocniejszej konfiguracji prawie 6 koła.
Innowacyjność wg Japka:
- szybkie ładowanie, coś co inni mają już od paru ładnych lat, w dodatku trzeba sobie dokupić ładowarkę.
- wodoodporność, coś co inni mają już ładnych parę lat.
- ładowanie indukcyjne, coś co inni mają już parę ładnych lat.
- wystający aparat- to się zrobi za parę lat ;)
- królicze uszy- na to nie wpadł jeszcze nikt:



Podsumowując. Obecnie nie ma żadnego racjonalnego powodu by brnąć w X, który tyle kosztuje. Poza snobizmem.

https://www.tomsguide.com/us/iphone-8-benchmarks-fastest-phone,review-4676.htmlW tym roku ich mobilny procek przegonił laptopowe core i5, bez chłodzenia, i w kieszeni. A Samsung gdzie jest? Zamiast powtarzać jakieś komunały warto się zapoznać z rzeczywistością.

Chyba nie ten wątek?

[Jakub]

-szybkie ładowanie, coś co inni mają już od paru ładnych lat, w dodatku trzeba sobie dokupić ładowarkę.
-wodoodporność, coś co inni mają już ładnych parę lat.
-ładowanie indukcyjne, coś co inni mają już parę ładnych lat.
- królicze uszy- na to nie wpadł jeszcze nikt

Ad.1 Jest od dawna. 75% poniżej godziny ładuje w moim 6S
Ad.2 Wododporny był iPhone 7, 6S jest odporny na zachlapanie
Ad.3 Z indukcją poczekali aż się wykrystalizuje jakiś standard. Poza tym, po nowym roku ma wejść ich własna ładowarka indukcyjna, która będzie dużo szybciej ładować od wszystkiego innego co jest dostępne na rynku (innowacja?)
Ad. 4 https://www.amazon.com/iPhone-Lovely-Silicone-Protector-Cleaning/dp/B00PJD7YJS :)

Chyba nie ten wątek?

Dlaczego, masz tam benchmarki na tej stronie. Zaqłączam poniżej, a ty odpowiedz mi na pytanie kto tu goni kogo :)

[frywolny trucht]

Ad.3 Spoko. Czekanie to drugie imię Japka obecnie  ;D
I tak Xiaomi jest najlepsze. A przynajmniej niedługo będzie.

https://www.youtube.com/watch?v=XuVet4fOS5E

[frywolny trucht]

Ad.1 Jest od dawna. 75% poniżej godziny ładuje w moim 6S

"Pierwszy do gry o szybkie ładowanie smartfonów wszedł Qualcomm. W 2013 roku światło dzienne ujrzał standard Quick Charge 1.0. Aby móc dzięki niemu przyspieszyć ładowanie telefonu, potrzebny był odpowiedni procesor (oczywiście Qualcomma), ładowarka i mikrokontroler w telefonie."

iPhone 6S- "Model został zaprezentowany 9 września 2015 roku, podczas konferencji Apple w San Francisco. Jego sprzedaż rozpoczęła się 25 września 2015 r."

[Jakub]

Czekanie to drugie imię Japka obecnie

Apple rzadko kiedy wprowadza coiś jako pierwsze na rynek, tyle, że jak już wprowadzą to jest to dopracowane i działa, czego nie można powiedzieć o co poniektórych pionierach. Porównaj sobie rozpoznawanie twarzy (i użytą do tego technologię) w Samsungu i w iPhone X. Nie ta liga zupełnie.

Co ciekawe, jak już Apple faktycznie wprowadzi coś jako pierwsze na rynek, albo uznaje coś za przestarzałe i wywala ze swoich urządzeń, to zazwyczaj jest lament.

Teraz się wszyscy pastwią nad tym, że w nowych macbookach jest tylko USB-C i nie ma inych portów. To samo było jak prawie 20 lat temu wprowadzili pierwszego iMaca z USB, napędem CD-Rom, i bez napędu dyskietek. O jak wszyscy krzyczeli. A potem USB stało się standardem wszędzie, a o dyskietkach szybko zapomniano.

[frywolny trucht]

Apple rzadko kiedy wprowadza coiś jako pierwsze na rynek

Obecnie tak. Nie dość, że podglądają innych to bezczelnie po latach nadal twierdzą, że są innowacyjni. Pierwsze telefony z ładowaniem indukcyjnym to Lumia 92 i Galaxy S4 z 2013 roku.

Tak zupełnie poważnie. Co ci z tej prędkości grafiki, skanera gęby, jak nadal większość czasu marnotrawisz na układanie pliczków w iTunes? Halo! Tu stacja matka! I jeszcze musisz tę stację-matkę wszędzie za sobą ciągać.

[Jakub]

Tak zupełnie poważnie. Co ci z tej prędkości grafiki, skanera gęby, jak nadal większość czasu marnotrawisz na układanie pliczków w iTunes? Halo! Tu stacja matka! I jeszcze musisz tę stację-matkę wszędzie za sobą ciągać.

Ekhm, iTunes nie jest do niczego potrzebny od iOS5. Czyli od siedmiu lat. Ja iPhona podłączam do kompa tylko jak potrzebuję zrobić lokalny backup. Wszystko inne synchronizuje się przez iCloud. MP3 wywaliłem bo mam Tidala (Mam za friko w Play, dlatego nie używam Apple Music, które ma o wiele lepszy interfejs i sugestie nowej muzyki).

[frywolny trucht]

iCloud

To chyba niezbyt bezpieczne. Bezpiecznie kabelkiem jest przez iTunes. Bi bi. Synchronizacja. Bi bi. Aktualizacja. Bi bi Synchronizacja. Bi bi... Czy to już w poniższym zdaniu nie jest znamienne? Ile lat temu był rok 2013?

[Jakub]

To chyba niezbyt bezpieczne.

A swojego samsunga jak synchronizujesz? Nie przez usługi google?

[Hubertrs]

Ja od paru lat nie podlaczylem iphonea do kompa, no chyba ze jako hotspot. To jest moj 6sty aparat od nich i jedyne "ale" jakie mam to bateria, ale przy intensyenosci z jaka uzywam, to oczywiste

[frywolny trucht]

Ja zapomniałem co to synchronizacja. Niestety nadal wiem co to aktualizacja :) Ale przynajmniej aktualizacja iTunes odpada.

[Hubertrs]

Jest jeszcze jedna kwestia ktora mnie nie zadowala, powinni nadal robic telefony wielkosci 5tki, obecne sa za wielkie,

[frywolny trucht]

A i tutaj widzę pole do niezgody :) Bo widzisz, jak się już przyzwyczaisz do dużego, to ten mały jest jakiś taki zabawkowy i nic na nim nie widać :)

[Jakub]

Ja zapomniałem co to synchronizacja. Niestety nadal wiem co to aktualizacja :) Ale przynajmniej aktualizacja iTunes odpada.

Synchronizacja z iCloud nie wymaga żadnych czynności, sama się robi.

Ale jak to, nie możesz zaktualizować androida bez podłączania do kompa?

[Hubertrs]

A i tutaj widzę pole do niezgody :) Bo widzisz, jak się już przyzwyczaisz do dużego, to ten mały jest jakiś taki zabawkowy i nic na nim nie widać :)

Ostatnio wyciagnalem 5s z szuflady bo sie zastanawialem czy nie wystawic ho na jebaju, wzialem do lapy i pierwsze co pomyslalem to ze chcialbym co by moja 8 miala taki rozmiar.

[frywolny trucht]

Synchronizacja to jak rozumiem podwojenie materiału. To samo co na komórce jest jako kopia bezpieczeństwa na kompie.
A ja zgrywam sobie to co chce, tam gdzie chcę, jak chcę. Trudno to nazwać synchronizacją. A dlaczego tak? Bo mogę, telefon zgłasza się jako nośnik pamięci, który sobie eksploruję jak partycję na komputerze i jest to proste jak dla dziecka. W przeciwieństwie do zapanowania nad tym co wyprawia iTunes. Co podłączenie czesze i sprawdza zasoby i porównuje i czesze. Jak mnie to wpieniało  ::)

Oczywiście aktualizowanie oprogramowania telefonu odbywa się z poziomu telefonu.

p.s. iPhone 10 będzie flagowcem prawie cały 2018 rok. Już bez kabla. 5 lat już bez kabla ;) Obecnie cała familia ma Antki ( Androidy). Trzy Szajsungi S i LG. Tylko ja próbowałem rozgryźć iTunes. Oni od razu dali sobie spokój. Tylko ja kupowałem muzykę. Głupi.

[Hubertrs]

Niezawodnosc softu, to jest to za co ide i ciagle biore iphonea.

[Jakub]

Synchronizacja to jak rozumiem podwojenie materiału. To samo co na komórce jest jako kopia bezpieczeństwa na kompie.
A ja zgrywam sobie to co chce, tam gdzie chcę, jak chcę. Trudno to nazwać synchronizacją. A dlaczego tak? Bo mogę, telefon zgłasza się jako nośnik pamięci, który sobie eksploruję jak partycję na komputerze i jest to proste jak dla dziecka. W przeciwieństwie do zapanowania nad tym co wyprawia iTunes. Co podłączenie czesze i sprawdza zasoby i porównuje i czesze. Jak mnie to wpieniało  ::)

I co? pojedyncze wizytówki zapisujesz w osobnych katalogach? To o czym mówisz, to jest backup. Synchronizacja iCloud odbywa się w czasie rzeczywistym. Jak zmienię adres delikwenta w książce adresowej na telefonie, to moment później mam już aktualne dane na kompie, i vice versa. Jak cyknę sobie selfika, to chwilę później mam go na kompie w bibliotece zdjęć.
A synchronizacja przez iTunes nie wymaga kabla. Można włączyć po wifi. Jak się nie chcesz dzielić danymi z iCloudem to ustawiasz wszystko w iTunes i jak telefon będzie w tej samej sieci to się zaktualizują dane, w tym mp3 z wybranej playlisty. Nie trzeba grzebać po żadnych partycjach.

Oczywiście aktualizowanie oprogramowania telefonu odbywa się z poziomu telefonu.

Jak już Samsung łaskawie wyda aktualizację, pół roku po oficjalnej premierze nowego Androida, i tylko pod warunkiem, że masz flagowca.

[frywolny trucht]

Niezawodnosc softu, to jest to za co ide i ciagle biore iphonea.

Sadzę, że większość ludzi nie ma już problemu z Antkiem.  To już dawno nie jest drewniany system. Jakiś czas obserwuję cztery telefony i spokój grabarza. Nawet syncio, który jest najbardziej podatny na złapanie jakiegoś wirusa, bo lubi grać. Ściąga różne dziwności i telefon chodzi jak burza.

Jak już Samsung łaskawie wyda aktualizację, pół roku po oficjalnej premierze nowego Androida, i tylko pod warunkiem, że masz flagowca.

Mógłbym napisać jak ty, że firma jest roztropna i nie pcha się jako pierwsza do niesprawdzonych rzeczy. Prawda jest taka, że Samsung rozwija swoją nakładkę na każdą wersję Antka i rzeczywiście daje sobie czas na testy. Na pewno jest tak, że w pierwszej kolejności dostają nowy soft flagowce, ale trochę niższym też kapnie.
https://www.tabletowo.pl/2017/11/26/samsung-galaxy-android-8-oreo-aktualizacja-ktore-urzadzenia-dostana/

Jak się nie chcesz dzielić danymi z iCloudem to ustawiasz wszystko w iTunes

Otóż to! Otóż to! Jak masz nową płytę do zsynchronizowania wchodzisz i włączasz synchronizację. Jak wiesz, że przez następny tydzień nic nie ściągniesz, musisz wyłączyć, żeby bez sensu się nie skanował.