Witam dzieki znajomemu w ostatniej chwili udało mi sie wylicytować taki fajny zestawik. Kolumny a raczej kolumnienki b&0 beovox ht 500 i beomaster 900. Cena za całość 215zl. Chciałem się wam nim pochwalić i troszke go odswierzyc bo nie jest pierwszej młodości. Rok bodajże 1967. Wiem że są tu same kolumny ale to jest zestaw i musicie troszke przymknąć na to oko.
Ht 500
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok. Lecz są male niedoskonałości. Brud, rysy, otarcia, i mnustwo kurzu. A mi takie coś akurat to przedzkadza. Wiem to ma 51 lat ale zawsze może wyglądać lepiej.
Brudne i powycierane.
Fotka
Jedna kolumnienka wyglada lepiej
Druga już ma wiecej kurzu
To rozkrecamy. Glosniki w kolumnach to SEAS.
Seas
Maskownica
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 24, 2018, 12:22wiecej kurzu
Mnie to wygląda na niezłą hodowlę grzyba. Sugerowałbym nie tylko czyszczenie, ale też dezynfekcję, i jakiś środek grzybobójczy.
Byc może. Ale wizualnie to do konserwacji zawieszenia coś sie poprzyklejało.
IMHO grzyb potraktował ową konserwację jako pożywkę. Weź to pod uwagę przy czyszczeniu.
Jest też jakaś zwrotnica.
Ok narazie schowam go do worka. Jak to jest grzyb to lepiej zeby sie nie rozszedł.
Cewka nawet nawet. Kondensator zapewne elektrolit, i po latach wyschnięty już na pieprz. Nawet jeśli wciąż trzyma pojemność, to zapewne rezystancja wewnętrzna mu wzrosła do niebotycznego poziomu
Hmm. Niewiem czy go wymieniać czy zostawic w orginale.
Jeżeli chcesz mieć kolumny które będą grać poprawnie, to bez wymiany się raczej nie obejdzie. Toto ma ponad pół wieku na karku.
Jeżeli chcesz mieć eksponat muzealny niekoniecznie funkcjonujący prawidłowo, to nie wymieniaj.
Nad tym zastanowie sie puzniej. Tak ma pół wieku i nadal gra i zapach tez jest z tamtych lat. Jak zwykle wytlumienie to welna mineralna czy coś w tym stylu.
Jak wnioskuję z innych wątków, te cudeńka wkrótce będą lśnić dawnym blaskiem :)
Sam mam taka nadzieje.
Cytat: Old Man Kensey w Sierpień 24, 2018, 13:45
Jak wnioskuję z innych wątków, te cudeńka wkrótce będą lśnić dawnym blaskiem :)
+1
Kolego trochę pracy sobie kupiłeś, ale doskonale to rozumiem i czekam na spektakularne efekty renowacji. :)
Praca przy tym to sama przyjemność. Jade recznie bo fornir znów cieniutki.
Przy okazji myślę nad kolorem, chce go trochę ożywić. Teraz kolor jest wyblakły. Mam 4 opcje do wyboru.
Na załączonym obrazku widać że wpierw trzeba zmasakrować, by w końcu wyremontować ;)
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 24, 2018, 20:01
Przy okazji myślę nad kolorem, chce go trochę ożywić. Teraz kolor jest wyblakły. Mam 4 opcje do wyboru.
Tylko nie te ze środka, please!
Myslalem o tym drugim od prawej. Brąz.
Jedna zrobiona. Widac różnice w kolorze.
Kolor tej niezrobinej jest fajniejszy :(
Tak ale jak przyjdzie lakier to i tak przyciemni. Jutro chce szlifnac reszte a w niedziele moze uda mi sie pomalowac lakierem.
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 24, 2018, 20:36przyjdzie lakier to i tak przyciemni.
Wtedy kolor tej niezrobionej będzie tym bardziej fajniejszy.
Cytat: McGyver w Sierpień 24, 2018, 20:37
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 24, 2018, 20:36przyjdzie lakier to i tak przyciemni.
Wtedy kolor tej niezrobionej będzie tym bardziej fajniejszy.
Zaufaj, mikut ma czuja [emoji6]
Że co niby ma? ;)
Kurcze, rozkrecilem radyjko a tam czysciutko. Nie swiecila jedna zarowka i oznaczenia nie byly wyraźne. Hmm niewiedzialem jaka zarowke kupić a tu trafila sie niespodzianka. Jakas koperta.
A w kopercie. Caly schemat.
Teraz szlif obudowy.
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 25, 2018, 10:06A w kopercie. Caly schemat.
W tamtych czasach dostarczanie dokumentacji technicznej do sprzedawanych urządzeń było raczej standardem. Poza instrukcją obsługi w pudełku była zazwyczaj instrukcja serwisowa, a w urządzeniu schowany schemat.
Wygląda na to, że trafił ci się nigdy nie otwierany egzemplarz.
Super. Nawet schemat z kopert niechcial wyjsc. Zarowki tez orginal stare jak swist w tym ze jedna nie swieci
Udało mi się uratować nalepke ktora wroci zaś na swoje miejsce
No wszystko wyszlifowane i przygotowane do malowania. Szlif był papierem o granulacji 60,80,100 i na koniec 600. Jutro jak pogoda pozwoli to będzie malunek.
Fotka
Pogoda sprzyja. Biore sie do roboty.. Najpierw kolor czarny.
Postanowilem zostawic orginalny kolor taki jaki był. Bedzie tylko troszke ożywiony. Narazie jest pierwsza warstwa. A beda 3.
Śrubki też będą odnowione.
Podobają mi sie słoje które widać pod światło
Witam. Obudowy schną, położyłem jednak 6 warstw lakieru. A w tym czasie doradzcie mi jaki kondensator byłby odpowiedni. Oczywiscie nie przesadzcie z cena. Tak żeby y parametry się zgadzały.
Zarowki już zamówione i żeby y był ok znalazłem takie same stare dzialajace. Zamowilem pare sztuk. I kond bedzie jantzen niebieski.
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 27, 2018, 09:48
Witam. Obudowy schną, położyłem jednak 6 warstw lakieru. A w tym czasie doradzcie mi jaki kondensator byłby odpowiedni. Oczywiscie nie przesadzcie z cena. Tak żeby y parametry się zgadzały.
Ja bym wstawil cos w rodzaju bosch mkp, bo to cos z epoki i juz Ci nie wyschnie.
Obudowy wychodzą bardzo ladnie, jak dla mnie kolor fajny.
Jedyne czym sie martwię, to widze ze popełniasz ten sam błąd co ja, gdy wziąłem sie za renowacje Acoustic Resarch ar3. Odnowiłem wszytko, a na koniec zostawiłem zawieszenia, co bylo błędem. Bo wszytko można odnowić, a zawieszenie to kaplica by naprawić, skazany raczej będziesz na zamienniki... Ja jak odebrałem glosniki po wymianie zawieszeń to sie załamałem jak tragicznie to zostało zrobione...
Kondy beda dobre nie sa najgorsze. A zawieszenie hmm zobaczymy jak to wyjdzie.. Jestem dobrej mysli.
Duzo teraz pracuje i mam mało czasu ale postaram sie to ogranąć. Teraz zajmę sie tym problemem.
I tym.
Wiecej nic chyba nie zdzialam. Wszystko jest bardzo delikatne. Jeszcze troszke poczyszcze.
Kupilem fajny pędzelek. Cena 25zl. Troche dużo.
Widzicie. Pędzelek troche czasu i idzie.
Czyli wszystko na sucho. Powinieneś pogadać z Ondrejem czy by ci nie załatwił preparatu na bazie alkoholu izopropylowego z składnikami, które świetnie usuwają roztocza i pleśni z płyt. Może jego znajomy zrobił by go w większym stopniu na bazie alkoholu byś mógł później delikatnie przetrzeć zawieszenia i zniszczyć zarodki pleśni bez uszkodzenia rozmoczenia celulozy. Tak tyko gdybam, że to mogło by pomóc.
A mozna czyms innym? Jakims spirytusem czyms co jest pod ręka?
Myślę że twoja metoda czyszczenia jest bardzo dobra.Pomyślałem tylko że może dało by się czymś uśmiercić te zarodniki pleśni i grzybów.
Taki pomysł nasunął mi się jak pomyślałem o konserwatorach obrazów. Z drugiej strony może nie ma co nadmiernie kombinować.
Pomysł powiem dobry tylko czy by się nadal. Obrazy malowane były na płutnie chyba ze sie myle.. A głosnik to sam bardzo cienki papier. Może kiedys sprobuje na innym starym głosniku. Lub może już ktoś to próbował.
Ta pianka uszczelniająca to masakra, przylepiła sie tak że musiałem się nieźle namęczyć.
Dlatego myślałem że można by spróbować to przemuskać metodą suchego pędzla już po czyszczeniu.
Alkohol jako szybko odparowujący powinien być tylko rozpuszczalnikiem nie głównym składnikiem bo sam nic nie zdziała bez odpowiednich składników. Mam taką miksturę zrobioną przez znajomego chemika Ondreja i jest bardzo dobra w czyszczeniu płyt lepsza od mikstur forumowych.
Hmm. Do soboty bede mial to już zrobione. Taki jest plan. Ale puzniej też bym mógł spróbowac. Mam tam jakiś stary głosnik na testy. Tylko nie mam tej mikstury.
To trzeba pogadać z Ondrejem, może jego kolega zrobił by ci taką bardziej skoncentrowaną bo ta do płyt według mnie jest za mokra.
Jak potraktujesz górne zawieszenie alkoholem to raczej się uszkodzi. Ładnie to pedzelkiem wyczyściłeś, nie grzeb więcej bo się rozsypie to zawieszenie...
Metalowe pokretła też trzeba wypiescic. Zdjecie przed.
Przed
A tu już po wypolerowaniu.
......
Cytat: Piterski w Sierpień 27, 2018, 21:28czymś uśmiercić te zarodniki pleśni i grzybów.
Cytat: Piterski w Sierpień 27, 2018, 21:28pomyślałem o konserwatorach
No to czuję się przywołany do tablicy :).
Jeśli nie ma przeciwwskazań w postaci kleju lub farby na bazie alkoholu to w zupełności powinien wystarczyć etanol. Im mocniejszy, tym lepszy.
A jak uszkodzi zawieszenie.
Tył też zakurzony.
....
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 28, 2018, 19:33
A jak uszkodzi zawieszenie.
Może rzeczywiście tak się stać. Nie mam pojęcia z jakiego materiału jest to wykonane. Możesz też spróbować octem, albo po prostu nic nie robić. Być może radio stało u kogoś w piwnicy. Wilgoć i brak wietrzenia to idealne warunki dla grzybów. Jeśli będziesz trzymał w suchym to nie powinno być problemu. No i oczywiście g
rać - to najlepsze wietrzenie :) .
Coś mam nie tak niemoge wyslac zdjęć robi mi sie bialy ekran.
Być może zdjęcie przekracza 9 MB?
Nie ten problem mam pierwszy raz. Zdjecie nie ma az tak duzo mb. Gdy wysylam robi mi sie caly ekran bialy. Pisac mogę... Bede próbował.
...
Problem jakiś był. Mam nadzieje ze nie wróci. Wczoraj malowalem jeszcze o 23 wieczorem fronty kolumn. Wyczyscilem też maskownice. Dzis biore sie za czyszczenie głosnikow jak wróce z pracy. Sam jestem ciekaw jak to zejdzie. Wieczorem popstrykam fotki i mam nadzieje ze da sie wstawić. Moze problemem jest internet. Kondy już sa, czekam aby za żarówkami. W piatek chce to wszystko poskrecać, naszczescie za dużó nie ma.
Podejrzewam że zestaw w realu i tak będzie jak zwykle zaskakiwał wyglądem i zdjęcia tego nie oddadzą .
Ciekawy jestem jak zagra .
Uratowana nalepka wraca dokładnie na swoje miejsce.
Są też nowe stupki od ampli. Stare były plastikowe i powyszczerbiane.
Wszystko jest dokladnie w takim samym miejscu jak w orginale.
Orginalna antena wewnetrzns wraca na swoje miejsce.
Ampli finito. Zdjecia porobie za dnia. Bo wtedy wychodzą lepiej. A tym czasem podswietlanie w całej okazałości. Działa i wyglada super.
W tych glosnikach już nic nie czyszczę, starczy. I tak jest lepiej niechce ich zniszczyć. Pomalowalem tylko samą ramke na czarny mat.
Stara uszczelka piankowa w miare możliwosci już usunieta i nie schodziła lekko.
Przy tym głosniku za bardzo nie mialem co czyscić. Membrana wyglada jak wytłaczanka od jajek. Taka już była. I tu też bede malował samą metalowa ramke na czarny mat.
Z tego drugiego też raczej szału nie bedzie ale trochę zeszło
Dzien sie jeszcze nie skonczył. Przygotowanie do malowania. Oczywiście sama ramka.
Ramka wymalowana.
Bardzo stylowy zestaw 👍👍 szukam czegoś podobnego do plumkania w tle do biura..takie old-schoolowe zestawy potrafią naprawdę przyjemnie grać
Pytanie najwyzszej wagi! Zauwazylem ze wtyczki glosnikowe sa nie orginalne. Oznaczylem wszystko jak bylo. Ale doszedlem ze jedna kolumna jest podlaczona inaczej. Teraz pytanie. Gdzie na zwrotnicy powinien byc plus chodzi o wejscie sygnalu. Dwa szare to kabel glosnikowy i gdzie tu powinien byc plus. Czerwone to plus na glosniki. Niebieski minus na górę. Czarnyminus na dół
Czy dobrze rozumuje ze plus powinien byc ten szary z prawej bo on przechodzi przez cewke i wychodzi akuat na plus do glosnikow. Ktos wymieniajac wtyczki tego nie sprawdzil.
Zle mysle.. Przeciez kondensator daje sie na plus. To ten szary z lewej.
Patrzcie wszystko oznaczam. Zaraz powiem jaki popełniłem błąd.
Odkrecajac wtyki glosnikow din 2.. Odciałem odrazu jeden kabel zeby tak oznaczyc plus a drugi kabel zostawilem caly to minus. Teraz widzicie gdzie popelnilem błąd. Wszystko sie zgadza poprostu zle nalepiłem tasme na jednym z kabli.. Szkoda bo już bym mial dzis wszystko skrecone. Dobrze że ściągając diny to oznaczylem...
Na glosnikach ucinajac kable zawsze zostawiam troche kabla zebym sie nie pomylił. Zabezpieczam sie podwujnie. Oznaczam gdzie gora i dol plus i minus. I to podwujne zabezpieczenie mnie uratowało a zarazem zmyliło. Odcięty kabel został we wtyczce din, po tym doszedlem. Wtyczka din jest skrecana. .
Przykleiłem małe filce pod kolumny żebu sie nie porysowały.
Musze pomysleć nad jakaś uszczelką pod głośniki.
Jest uszczelka na wysokotonówce.
Uszczelka się sprawdzila. Wysokotonowy już jest na swoim miejscu. Fronty sa na połysk a ramki głosnikow, śrubki są w macie. Fajnie to wtedy odbija.
I tu uszczelka do okien dobrze sie spisała.
I już jedna kolumienka jest. Dziś nie popuszcze musi mi to dziś zagrać.
Fajny wątek :)
Również czytam z zaciekawieniem od samego początku. Kolejny sprzęt z duszą dostał nowe życie - dusza uratowana :np:
Tylko ja bym jednak ten front czarny na mat pomalował.
Ale pod maskownicą to wsio ryba w sumie.
Najpierw był mat bo sam tak chciałem ale kiepsko to wygladał akurat w tych kolumnach. I tak maskiwnica jest na stale bo jest na małe gwozdziki.
Cytat: tomekkk1 w Sierpień 31, 2018, 19:04Również czytam z zaciekawieniem od samego początku. Kolejny sprzęt z duszą dostał nowe życie - dusza uratowana
Nie tylko Ty :) podziwiam, efekt bedzie super, ubolewam nad tym,że nie posłucham jak to zagra nowym życiem.
Udało sie. Koniec. Gra.. Kondy niech sie wygrzewaja. Ale super uczucie zrobić coś samemu. Jutro zrobie foty popołudniu przy dziennym swietle. Jestem mega zadowolony. Niesppdziewałem sie takiego efektu po tak małych głośnikach i to owalnych. Kurcze kiedyś to potrafili zrobić sprzet. Szkoda ze tego nie słyszycie.
Cytat: Mikut1982 w Sierpień 31, 2018, 21:26Szkoda ze tego nie słyszycie.
Szkoda Szkoda!Teraz mamy nowe "nowoczesne" technologie a często to co stare zadziwia.
No właśnie dziś te współczesne sprzęty grają na coraz wyższym poziomie ale są że tak powiem takie bezduszne .
Te starsze dobre sprzęty jak ten zestaw grają z niesamowitym klimatem tego po prostu można słuchać godzinami i nie ma się dość . Sam mam Beomastera 900 K więc wiem jak to gra na wewnętrznych głośnikach więc mogę sobie na razie wyobrazić co dzieje się jeśli dodamy do tego specjalnie dopasowane głośniki zewnętrzne
....
....
....
.....
....
.....
....
......
...
Teraz mały test grania.
No pięknie to wyszło.
Gra to swietnie jak na tak małe kolumny.
Cały zestaw wraz z wysyłką, odnowieniem typu: kondensatory, żarówki, lakiery, papiery scierne, filce, wszystko policzone z wysyłką. Wyniosło mnie 434zl. Policzone wraz z zestawem. Pracy nie licze bo to jest dla mnie frajda. Mysle że to nadal jest tanio. Bez wiadomosci od Spalon nigdy bym nie posiadał tego zestawu, dlatego dziekuje mu za informację. Dziekuje wszystkim za kibicowanie. Miejmy nadzieje że coś jeszcze uda mi sie odnowić.
Gratuluję. Pięknie wyszło. Czyli można dobrze i tanio. Trzeba tylko trochę pracy, czasu i umiejętności. Efekt imponujący. Wygląda jak z fabryki.
Moze kiedys dojde do wprawy i naucze sie odnawiac fronty amplitunerow wraz z napisami.. Mysle ze jest to do zrobienia.. Musz tylko poczytac jak to sie robi.
Na zdjęciu które pokazałeś, front amplitunera wygląda jakby wczoraj opuścił fabrykę. Co chcesz poprawiać? :o :o
Uwierzcie mi na słowo zdjęcia nie oddają tego jak faktycznie jest w realu a jest jeszcze jeszcze lepiej
Drobne ryski widoczne pod światło ale masz racje co tu poprawiać przecież to ma 51lat..
Gratulacje, pięknie Ci to wyszło. Wiedziałem, że znasz się na robocie. Kolejny sprzęt z duszą uratowany od zapomnienia, super!
Mogę się pochwalić że miałem to szczęście i dzięki zaproszeniu Mikut1982 mogłem nie tylko zestaw obejrzeć o czym wspomniałem już wcześniej ale również posłuchać . Bezpośrednio z samego radia ( sygnał na kawałku kabla był trochę słaby ale i tak nie było źle ) , słuchaliśmy również ze szpuli i z przenośnego HifiMana .
Niesamowite wrażenie robią te małe kolumny z tak małej skrzyni taki potężny dźwięk , dociążony bas , muzykalny środek i nieco ocieplona góra a do tego fajna stereofonia i przestrzeń .
Podsumowując na koniec , jeśli ktoś by szukał fajnego zestawu do nagłośnienia niedużego pomieszczenia i chce po prostu relaksować się słuchając muzyki w tle to polecam .
Bardzo dziękuję koledze Mikut1982 i jego małżonce za gościnę i umożliwienie odsłuchu .
Cytat: spalon w Wrzesień 02, 2018, 13:06Uwierzcie mi na słowo zdjęcia nie oddają tego jak faktycznie jest w realu a jest jeszcze jeszcze lepiej
Wczoraj nasz kolega Mikut1982 był u mnie z tym zestawem. Bardzo Ci Mikołaju dziękuje za możliwość posłuchania tego zestawu.
Napisze na początek o wyglądzie. Zestaw jest relatywnie malutki, i wraz z kolumnami stanowi świetnie dobrane zestawienie.
Moim zdaniem żadne zdjęcie nie oddaje jego wyglądu w realu. Można się w nim zakochać ;D
Jakość wykonanej przez, kolegę pracy jest prima sort, dla mnie to male dzieło sztuki. To naprawdę trzeba zobaczyć na żywo na własne oczy by docenić urok i piękno tego zestawu.
Oczywiście mogłem go posłuchać z CD i winyla i ma on swój własny charakter. Do wyboru są dwa wejścia na magnetofon i gramofon. Wypróbowaliśmy oba bo wejścia. Moim zdanie wejście gramofonowe nie ma zaimplementowanej korekcji RIAA (nie słyszałem jej wpływu). Na tym wejściu sygnał uzyskuje większe wzmocnienie przy tym samym ustawieniu potencjometru głośności.
Pobawiłem się w dobranie odpowiedniego ustawienia poziomu volume dla obu wejść i porównałem brzmienie.
Na wejściu gramofonowym dźwięk jest bardziej przestrzenny i otwarty ma jak gdyby więcej powietrza.
Amplituner posiada regulacje barwy ale bez wyznaczonego mechanicznie położenia równowagi. W trakcie słuchania trochę się nią pobawiłem bo mam wrażenie, że dość specyficznie wpływa na brzmienie zestawu, trochę inaczej niż to jest w innych urządzeniach. W pewien sposób jak gdyby wpływa na charakter nie tylko równowagi tonalnej ale jak gdyby barwę dźwięku. Trudno mi to nazwać słowami, trzeba by to usłyszeć.
Kolumienki jak na swoje rozmiary na pewno zadziwią skala i potęgą brzmienia. Mógłbym się założyć że z zamkniętymi oczami nikt by ich nie wskazał, że to one grają a nie dożo większe przetworniki.
CDN...
Zgadza się zdjęcia tego nie oddają jak faktycznie zestaw wygląda w realu
A że było mi dane oglądać zestaw przed renowacją mam świadomość ile pracy włożył w to nasz kolega
Potrzebowałem chwili czasu i kontrolnego odsłuchu tego sprzętu jaki mam w domu by móc rzetelnie napisać o własnych wrażeniach z odsłuchu tych kolumienek. Nie chciałem pisać od razu bez sprawdzenia pewnych kwestii.
Otóż zacznę od tego, że kiedy ich słuchałem powiedziałem do Michała, że ta przestrzeń i głębia sceny dźwiękowej to chyba jednak zasługa takiego, a nie innego ustawienia kolumn w pomieszczeniu bo w brzmieniu jego zestawu miałem taką stereofonie i głebie z kolejnymi planami jak z moich EV.
Otóż jednak nie do końca tak jest bo jak się okazuje kolumny muszą coś w sobie mieć i małe beovox ht 500 to coś mają. Czy zdołają to powtórzyć w innym ustawieniu niż u mnie, nie wiem ale mają po temu potencjał.
W czasie odsłuchu w pewnym momencie w odtwarzaczu wylądowała płyta testowa HI-Fi i Muzyka i zaobserwowałem pewne zaskakujące zjawisko.
Otóż ten mały zestaw reaguje już na częstotliwości od 10Hz.
Sprawdziłem to dziś na kolumnach Gale Reference Monitor podpiętych do mojego sprzętu i tam takiego zjawiska nie ma. Celowo więc piszę zestaw bo słuchałem go w całości i nie wiem jak zachowywały by się te kolumienki z inną elektroniką. Napisałem o tym bo pompowanie membrany jest na tyle mocne, że aż to słuchać, a nie tylko widać.
Właściwy dźwięki zaczyna się zaś pojawiać od 60Hz ale też jeszcze z tymi zakłóceniami.
Wspominałem o tym ponieważ podczas odsłuchu w dole pasma momentami pojawiały się podbarwienia rozmycie dźwięku coś na kształt rezonansów, stąd też wspomniane przeze mnie próby z regulatorami barwy, które w pewien sposób to zjawisko minimalizowały. Przypuszczam, że to jakiś celowy zabieg w strojeniu tego zestawu bo naprawdę gra z mocno zaakcentowanym dołem pasma. Brzmienie jest zupełnie nie podobnie do tego co słyszałem dotychczas z tak małych monitorów.
Równowaga w dźwięk jest przesunięta w dolny zakres co pogrubia nawet struny gitarowe i wokale wypadają bardziej nosowo, ale perkusja czy kontrabas zadziwiają swoją potęgą. Zamkniecie oczy i nie uwierzycie, że to te małe kolumienki, trochę to przypomniana to co robią małe Boenicke. Przypuszczam też, że w górnej części pasma występuje jakiś dołek na charakterystyce bo odczuwałem pewne braki w blasku brzmienia fortepianu. Góra pasma ma swoje oczywiste ograniczenia jak na taką, a nie inną kopułkę papierową ale dobrze się wpisuje w całokształt. Pomimo braku najwyższych częstotliwości nie można było narzekać na brak poczucia przestrzeni. Błachy grały po prostu bardziej krawędzią pałeczki z wygładzonym efektem miotełek.
Zauważyłem też, że ten zestaw najlepiej czuje się w małych składach z szczuplejszą aranżacją i słucha się go wtedy wyśmienicie. Akceptujemy bowiem bez problemu jego ciemniejszą docieploną barwę i charakter i zatapiamy się w przyjemności słuchania muzyki.
Przy gęstszych aranżacjach zaobserwowałem, że pojawia się coś na kształt kompresji. Tu chyba dają osobie znać ich fizyczne ograniczenia i te małe przetworniki nie są wstanie jednocześnie grać dźwiękiem potężnym i rozdzielczym przy dużym natłoku dźwięków. Takie zjawisko zaobserwowałem w ostrzejszym graniu na perkusji i gitarach elektrycznych.
Jest jeszcze jedna cecha tego zestawu, która przypomina mi trochę moje Delty, otóż lubi zagrać trochę głośniej niż tylko plumkanie w tle.
Nie na tyle żebyśmy się musieli z Michałem przekrzykiwać ale wystarczyło dać deczko głośniej i dźwięk się otwierał i bardziej wyrównywał w swym paśmie.
Wszystko to są jednak uwagi marginalne jeśli weźmiemy pod uwagę cenę i wielkość tego zestawu. Nikt przecież nie oczekuje od niego audiofilskich aspiracji, a mimo to zadziwia skalą dźwięku, budowaniem sceny i ogólnie pojętą przyjemnością z jego słuchania. Siedziałem i ciężko mi się było od niego oderwać.
Jeszcze raz dziękuje Michale za twoją wizytę i okazje posłuchania tego zestawu.
Pięknie Piotr. Klasa recenzja.
Tyle iż dla mnie z tego opisu wynika, że jednak są bardziej audiofilskie niż Twoja ocena w konkluzji i same się bronią. A to (wciąż według mnie oczywiście) nie jest ich maniera - a jednoznaczne predyspozycje do bardzo przyzwoitego i nie męczącego grania. To bardzo dobrze świadczy o tym zestawie i jednocześnie potwierdza, że w tamtych czasach dusza była standardowym wyposażeniem dostarczanym wraz ze sprzętem :)
Cytat: Piterski w Styczeń 17, 2019, 17:03zadziwiają swoją potęgą. Zamkniecie oczy i nie uwierzycie, że to te małe kolumienki
:)
To jest właśnie siła Beomastera :)
Mój 900K (prawie to samo, tylko że z głośnikami wbudowanymi w skrzynię) stoi teraz w pracowni. Jakiś czas temu podczas pracy odwiedziła mnie znajoma i siedliśmy sobie w biurze. Drzwi do pracowni były otwarte, a do Beomastera podłączony był cedek i leciał sobie Stephane Grappeli. Dźwięk był tak zaskakująco dobry, że znajoma spytała się mnie, czy przeniosłem sprzęt z mieszkania do warsztatu. :)
Jak jej pokazałem co tak gra to była w ciężkim szoku.
To jest na prawdę super pudełko, a z kolumnami Beovox gra pewno dużo lepiej niż u mnie.
Zgadza się z tymi kolumnami gra lepiej ale sama charakter brzmienia podobny
Michał poprosił bym coś napisał bo był ciekaw mojej opinii, a nie wszystko mogłem od razu powiedzieć nie przemyślawszy tego co usłyszałem i nie sprawdziwszy choćby tego zaskakującego zjawiska z tym mechanicznym przenoszeniem niskich częstotliwości.
Z tych wszystkich względów starałem się przedstawić moje wrażenia rzetelnie i uczciwie. Możliwe, że jeszcze coś ciekawego dane mi będzie posłuchać.
Myślałem o zakupie takiego zestawu do kuchni ale przekonałem się, że u mnie na wysokiej półeczce to by była dla tego sprzętu profanacja i nie zagrało by to tam dobrze.
On jest stworzony do trochę większych przestrzeni i spokojnie może robić za drugi bardzo przyzwoity system o pewnym jasno sprecyzowanym charakterze.
Z Waszych opinii widzę, że chyba dobrze go opisałem co mnie bardzo cieszy i daje trochę satysfakcji.
Ja przypadkiem poszedłem w tak zwany sprzęt vintage i mimo pewnych niedoskonałości tego systemu jaki posiadam czerpię z niego dużo radości i przyjemności z słuchania muzyki bo coś w tych starych urządzeniach jest (może jakaś cząstka ich konstruktorów).
Pomimo, że nie są tak rozdzielcze, wysublimowane i nie dzielą dźwięku na czworo jak współczesne konstrukcje to w długiej perspektywie dają wielką przyjemność ze słuchania muzyki. Nie są efekciarskie czy efektowne, ale przekonują do siebie im dłużej się ich słucha.
Dzieki piotrek za opis. Miałeś większą możliwość odsłuchu i testów co spalon.. A nawet ja.. Nie mam dobrej akustyki w pokoju wiec za wiele nie mogliśmy opisać. Choc i u niego grały lepiej niż u mnie. A u ciebie, poprostu rewelacja. Wszystko brzmiało inaczej a ten kontrabas (szok). Jednak pomieszczenie dużo daje, ustawienie kolumn także. I tak wszyscy możemy podziękować spolon bo to dzieki niemu to wszystko się zaczęło.. To u niego pierwszy raz usłyszałem beomaster 900k i tylko dzieki niemu mam ten zestaw. Dziekuje mu za to. Piotrek do zobaczenia wkrótce, bo mam zamiar wpasc z kolumnami beovox ht 1500. Są dużo wieksze niż te. Podepniemy pod twój zestaw. Zgadamy sie kiedy to będzie. Tak jak ci wspominałem, wlasciciel budowy na ktorej pracuje też chce taki zestaw do sypialni. Usłyszał jak gra i chciał kupic mój ale nie po to go robiłem żeby sprzedać.
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?mpre=https%3A%2F%2Fwww.ebay.de%2Fulk%2Fitm%2F303029618433
Jakby ktoś szukał.. Są ht 500. Niestety 11 osób licytuje.
Znów złoty strzał..
...
...
...
Górny popsuty >:D
Udało mi sie zakupić kolejnego beomaster-a 900 z dekoderem stereo. Wszystko działa. Orginalne żarówki.. Tylko wtyczka jest nie orginalna... Ale wizualnie 9/10.
Sprawny. Tylko zarowka stereo przepalona.
Cytat: Mikut1982 w Luty 16, 2019, 20:26
Sprawny. Tylko zarowka stereo przepalpna.
O tym mówie ;)
Cytat: Mikut1982 w Luty 16, 2019, 20:22Znów złoty strzał..
Ty zboczeńcu ;)
ale rozumiem :)
Trzecie kupiłem tak wrazie czego, z przeznaczeniem na czesci..
Witam
Mam pytanie mam taki zestaw do odświeżenia. Jak można naprawić papierowe membrany głośników sklejc klejem może czarna farba wodna? Naprawiałeś jak?
Może klej butapren... jest elastyczny.... ale to zawsze będzie widoczne. Nie lakieruj niczym bo to nic dobrego. Niskotonowy kleił bym od wewnętrznej strony....
Moim zdaniem to te głośniki można reanimować tylko celem historyczno wspominkowym.
Bo dźwięku oryginalnego, po takim traktowaniu klejem lub innym mazidłem, to one już mieć nie będą.
Dlatego piszę że to nic dobrego. Jak gra to może lepiej nie ruszać, na to i tak przychodzi maskownica. Z tym że to obudowa zamknięta i dziura może się powiększyć.. przy niskotonowym oczywiście.
Butapren i pakier japoński.
A czemu nie PVA tylko butapren? PVA wzmocni też lekko od środka po nasiąknięciu. Ale z tym zawieszeniem to będzie ciężko. Taka trochę konserwatorska robota.
Klej polimerowy jest gęstrzy i nie ma tej elastyczności. Butapren jest bardziej elastyczny daje się nałożyć go bardzo cienką warstwą odczekać do podeschnięcia ścisnąć i trzyma.
Kleisz cieniutki paseczek, papier japoński jest delikatny i ultra lekki więc dobrze wzmocni i zabezpieczy rozerwane membrany. Owszem będzie z tym zabawy szczególnie na zawieszeniu i trzeba się zaopatrzyć w rożne obłe gięte narzędzia by nimi wygładzić i dobrze skleić obie powierzchnie np. dłutka kulowe, zaoblony patyczek do lodów itp, że o pęsetkach rożnej maści nie wspomnę.
Zasada w takich miejscach jest taka, że kształtujesz doklejany element i pasujesz aż leży niemal idealnie i wtedy dopiero kleisz, a kleju dajesz bardzo cienko.
Może pomyliłem nazwy, chodziło mi o klej introligatorski. Używa się tego do impregnacji szmacianych/materiałowych zawieszeń. Jest elastyczny a po wyschnięciu też przezroczysty. Bardziej spenetruje membranę i papierek przez co dodatkowo je wzmocni. Od biedy można by próbować nawet bez papieru ale ja bym raczej dał. Za nim zaschnie tu można sobie to ładnie poustawiać/poprzesuwać. Przy kleju kontaktowym w zasadzie powinno się kleić na wyschniętym (można od biedy i na mokro ale to mało koszerne). Oczywiście kluczem jest nie za duża ilość kleju.
https://youtu.be/4krsSyC3DSg?t=273
A i żeby nie było nie mówię żeby to zrobić dokładnie tak jak na filmie. To inna i standardowa procedura przy szmacianych/niezaimpregnowanych zawieszeniach.
Wikol znam, stosowałem i stosuje i można by próbować ale jest wbrew pozorom jest trudniejszy w prawidłowym użyciu bo to rozmiękcza papier więc jak się nie ma wprawy to butapren jest bezpieczniejszy w użyciu.
Bo tu papierka nie trzeba moczyć, japoński pewnie by się rozpadł. Delikatnie posmarować membranę, dołożyć papier i wklepać od góry suchym/czystym pędzlem w fałdy.
Swoją drogą japońskiego używałem dano temu w modelarstwie do pokrycia szybowców. Tam impregnowałem to rozcieńczonym w rozpuszczalniku białym styropianem (stare czasy, nic innego nie było). Po wyschnięci całość się ładnie ściągała/prostowało wszystkie fałdy. Nie wiem czy to cecha japońskiego czy "impregnatu". Tutaj taka właściwość w zawieszeniu nie specjalnie była by właściwa.
Cały problem z takimi akcjami jest taki że jak coś takiego robi się pierwszy raz (a nawet drugi) to jest duże prawdopodobieństwo wtopy.
Ja proponuje podkleić to od spodu nie od tej widocznej strony. Ja budowałem modele redukcyjne i stosowałem różne kleje do rożnych celów w tym i do impregnacji i kształtowania elementów. Nawet taki klej co się nazywał BCG, musiał być konkretnie z jednej firmy i najlepiej jak trochę już odparował :)
Teraz już od kilku lat nic nie kleiłem ale może jeszcze kiedyś coś podłubię.
Cytat: Piterski w Sierpień 31, 2022, 10:15Ja proponuje podkleić to od spodu nie od tej widocznej strony
Oczywiście.
Spojrzałem raz jeszcze na te zdjęcia i widać, że te membrany się wręcz same rozpadają. ja bym to powzmacniał tak jak pisałem i za wiele w to nie inwestował.
Dlatego sugerowałem ten klej introligatorski bo on je od środka (papieru) trochę zaimpregnuje i scali.
Gorzej niż jest i tak nie bedzie.
Utwardzi mu zawieszenie i będzie tylko gorzej bo nie wiadomo jak membrana się będzie zachowywać. Na płaskiej powierzchni jeszcze by to przeszło. Pozat ym kolega zapewne nie ma doświadczenia z tym klejem i to spartoli z butaprenem ma mniejsze szanse.
Dziękuję za burzliwą dyskusje i podpowiedzi. Oczywiście próbę zrobię z klejeniem raczej klejem introligatorskim CR. Traktuję te doświadczenia historyczno-kolekcjonersko :) Cudów nie oczekuję po 50 letnich głośnikach. Jeżeli się trafią do zakupu w lepszym stanie to oczywiście kupię.
Odnośnie HT 500 to są na olx..
Cytat: Mikut1982 w Wrzesień 08, 2022, 13:01
Odnośnie HT 500 to są na olx..
obserwuję ....