Mój ukochany element mojego systemu? Każdy .Bo każdy jest wynikiem świadomego wyboru, preferencji muzycznych i oczekiwań. Jest też kompromisem cenowym ,bo nie każdego stać na wymarzony ,,klocek". To na czym gram w domu obecnie ,jest właśnie wypadkową tego wszystkiego plus doświadczenie zdobyte przez 30 lat .U mnie najważniejszym elementem mojego systemu jest wzmacniacz i kolumny bo pod ten komponent dobierałem resztę toru audio. Audio Note to jest firma z która związałem się już dawno temu i pozostanę wierny, nie zważając na panujące trendy i mody. Ich wzmacniacz plus kolumny stanowią idealny ,zgrany tandem ,który oferuje wszystko to co lubię. Stwierdzenie że to gra świetnie jest banalne ,ale prawdziwe. Ta sygnatura dźwięku i sposób w jaki jest reprodukowany odpowiada mi najbardziej ze wszystkich systemów jakie słyszałem i na które mnie stać. Wzmacniacz to Audio Note Oto Se 2x9Watt(rok produkcji 1996 i nie jestem jego pierwszym właścicielem);kolumny to Audio Note AN E-D (rok produkcji 1997 lub 98 i jestem pierwszym właścicielem) Zanim to wszystko stanęło u mnie w takiej postaci ,to przez moje uszy przewinęło się sporo sprzętu ,który ugruntował moje przekonanie ,że właśnie ten zestaw jest najlepszy. No dobrze napisałem ,że mój system brzmi świetnie ,ale jest wiele innych klocków audio które powinny zabrzmieć równie dobrze. To co jest takiego wyjątkowego właśnie w nim. Nie będę tu pisać o czarowaniu średnicy ,basie i takim tam ble,ble ,ble bo sprzęt na jakimś poziomie po prostu to ma i nie trzeba tego udowadniać. Ale nie każdy potrafi pokazać muzykę z różnych epok audio w tak przekonujący sposób jak Audio Note! Jak słucham muzyki z lak 60 'to mój system oddaje jej charakter , jak słucham ,,tekturowych" lat 70 to mam ten okropny sound , lata 80-plastik is fantastic i ja go mam. Chce się powiedzieć ,że to oczywiste! Ale czy na pewno. W moim odczuciu nie. Wielokrotnie miałem przyjemność słuchać systemów moich znajomych ,lub na prezentacjach najnowszych osiągnięć w dziedzinie audio i w większości po powrocie do domu mówiłem sobie ,,uff jak dobrze u mnie gra" Większość tych systemów które mi się nie podobają ,mają nieznośną tendencją zacierania różnic stylistycznych miedzy dekadami muzycznymi . Taki jeden szablon przyłożony do nagrań z ostatnich 50 lat. Takim najgorszym doświadczeniem był najnowszy wzmacniacz Yamaha A-S 3000 ,który został wypożyczony przez znajomego w celach dobrania do reszty zabawek Jak brzmiał ? Ano nijak .Cokolwiek przez niego przeszło, brzmiało identycznie ,bez znaczenia był z jakich lat pochodzą te nagrania. Jedna forma do wszystkiego. Taki sam szablon maja chirurdzy plastyczni ,,upiększają" głupie baby takim samym uśmiechem, podbródkiem i resztą. Mój znajomy zanim trafił do mnie zrobił turne po warszawski salonach audio i był mocno wkurzony ,że przez ten czas nie znalazł nic dla siebie. Przyszedł chłopina do mnie, usiadł , posłuchał ,a potem poszedł do Wojtka Szemisa po zestaw. Żeby nie było tak pięknie z tą laurką odnośnie Audio Note'a to ja swój system potężnie apgrejdowałem w zeszłym roku. Na jednym z Audo Show poznałem właściciela KBL Sound ,oraz Mirka Tomaszewskiego z LinnArt. Mirek Tomaszewski zajął się wzmacniaczem ,a Kbl Sound kolumnami. Co zostało zmienione? We wzmacniaczu wszystkie kondensatory ,rezystory zarówno sygnałowe jak i zasilające . W kolumnach zostały wymienione górne resorowanie głośnika nisko/średnio tonowego bo padło ze starości ,oraz rezystory i kondensatory w zwrotnicy. No to zapytacie dlaczego dokonałem zmian ,jeśli było tak pięknie. Chciałem kupić coś z wyższej półki cenowej AN ,ale namówił mnie do eksperymentu Pmcomp . Spróbuj ,co ci szkodzi . No i się zaczęło. Przez 8 miesięcy wlutowywałem i wylutowywałem kondensatory sygnałowe. A grały u mnie V-cup ,Audio Note ,Jensen, Sprauge, Audyn , Multicup.Po wielu bojach został w torze sygnałowym Jensen i Multicap .Jest bardzo dobrze. Zaznaczam jednak że wyżej zamieszczony tekst jest tylko moją opinią .Nie musicie się z nią zgadzać.Miniabyr. :P
[skróciłem tytuł o słowo konkurs]
Świetny tekst,bardzo mnie przekonuje takie podejście :)
miniabyr,bardzo Ci gratuluję tego zestawu.
;D
:( :( :( nie wiem jak to zrobiłem, ale rozwaliłem laptopa zwalajac do na ziemię. Pękła lekko obudowa. Szit stukam tekst z tabletu. Nie jest latwo :'(
Ja tylko napisze, ze system miniabyra to jeden z NAJlepszych systemów jakie kiedykolwiek mialem okazje sluchac.
Mamy z Pawłem podobne postrzeganie jakosci i przyjemnosci z odbioru muzyki i nawet czesciowo podobne jazzowe gusta. Choc On zapewne mniej trawi moje big bandy, a ja Jego baroki :).
Pawel jest muzykiem i odbiera muzyke i dzwieki reoche inaczej niz przecietny zjadacz chleba. Ja wiele sie od Niego nauczylem za co serdrcznie wielkie DZIĘKUJĘ.
Rzeczywiscie na bazie moich doswiadczen upgrade wzmaka Pawla byl lepsza opcją niz kupowanie nowego klocka AN. Ale to moje zdanie, ciesze sie, ze Pawlowi sie podoba.
Jeszcze ze skromnosci miniabyr nie wpomnial co jest zrodlem w Jego systemie, a jest to duza czesc tego sukcesu. To gramofon Zontek i phono stage Moon.
Pozdro
Bardzo fajny wpis. Ciekaw jestem jak to gra. Bardzo podoba mi się wygląd tego sprzętu.
Pomyślałem, pomyślałem i już wiem skąd było tyle powietrza w muzyce u miniabyra!
Sprytny trick!
Bimber ;D
Cytat: pmcomp w Luty 12, 2015, 20:10Jeszcze ze skromnosci miniabyr nie wpomnial co jest zrodlem w Jego systemie, a jest to duza czesc tego sukcesu. To gramofon Zontek i phono stage Moon.
OK ale z CD grało równie dobrze.
Slyszalem dwa systemy AudioNote. Jeden u przyjaciela u ktorego cyfra gra przepieknie. Kolega nie ma gramofonu.
Drugi system to system wystawiony przez Wojciecha Szemisa w zeszlym roku bodajze w kwietniu na Audiofilu. I tutaj niestety cos poszlo nie tak. Wg mnie prezentowal najgorsze brzmienie z serii Audiofil 2014. Mial sie nijak do systemu mojego kolegi. Poszlo kilka moich plyt dobrze zrealizowanych. Niestety brak ataku, zmian dynamiki, koc na kolumnach. Slabe granie. Wtedy zawiodlem sie, bo przygotowany bylem na wybitne brzmienie tej przeciez zacnej firmy. Mam swoje przypuszczenia dotyczace slabego zestawienia gramofonu. Slaba wkladka i przecietne ramie. MC LO i brak traf.
Druga sprawa to chyba jednak zbyt duza przestrzen do naglosnienia. Dwudrozne kolumny AN wielkie nie sa i nie poradzily sobie z 70mkw pomieszczeniem Hotelu Radisson.
Najwazniejsze ze kumpla zapitala. Szkoda ze tylko z CD.
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 20:36
Bimber ;D
NIE
Zdjęta pokrywa z AN (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0laughing.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Cytat: masza w Luty 12, 2015, 20:35
Pomyślałem, pomyślałem i już wiem skąd było tyle powietrza w muzyce u miniabyra!
Sprytny trick!
A to nie stało sie nastepnego dnia rano ???
Nooooo ... sam juz nie wiem co mam zaproponować u siebie ... bimbir miniabyra stal sie slawny. Coca Cola może być ???
Pozdro
M
Cytat: kangie w Luty 12, 2015, 20:44
Slyszalem dwa systemy AudioNote. Jeden u przyjaciela u ktorego cyfra gra przepieknie. Kolega nie ma gramofonu.
Drugi system to system wystawiony przez Wojciecha Szemisa w zeszlym roku bodajze w kwietniu na Audiofilu. I tutaj niestety cos poszlo nie tak. Wg mnie prezentowal najgorsze brzmienie z serii Audiofil 2014. Mial sie nijak do systemu mojego kolegi. Poszlo kilka moich plyt dobrze zrealizowanych. Niestety brak ataku, zmian dynamiki, koc na kolumnach. Slabe granie. Wtedy zawiodlem sie, bo przygotowany bylem na wybitne brzmienie tej przeciez zacnej firmy. Mam swoje przypuszczenia dotyczace slabego zestawienia gramofonu. Slaba wkladka i przecietne ramie. MC LO i brak traf.
Druga sprawa to chyba jednak zbyt duza przestrzen do naglosnienia. Dwudrozne kolumny AN wielkie nie sa i nie poradzily sobie z 70mkw pomieszczeniem Hotelu Radisson.
Najwazniejsze ze kumpla zapitala. Szkoda ze tylko z CD.
Moim zdaniem zaden system, ktory gdzies jest systemem, nie zagra w przypadkowych hotelowych pomieszczeniach.
NO WAY !!!
Pomieszczenie i budowanie systemu pod dane pomieszczenie to podstawa.
Pozdro
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 20:48
Maciek a ten trik to nie jest przypadkiem patent z wysokością kolumny o którym ci mówiłem.? Bo ja tak gram zawsze- to jest takie moje spostrzeżenie po wielu latach grania na Audio note
Paweł, to był żart ;)
Pokrywa :)
Za scenę u Ciebie jest odpowiedzialne idealne dopasowanie mocy wzmacniacza, kolumn i wielkości pomieszczenia. Stare budownictwo i to co siedzi pod tynkami też nie pozostaje bez znaczenia.
Cytat: masza w Luty 12, 2015, 20:52
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 20:48
Maciek a ten trik to nie jest przypadkiem patent z wysokością kolumny o którym ci mówiłem.? Bo ja tak gram zawsze- to jest takie moje spostrzeżenie po wielu latach grania na Audio note
Paweł, to był żart ;)
Pokrywa :)
Za scenę u Ciebie jest odpowiedzialne idealne dopasowanie mocy wzmacniacza, kolumn i wielkości pomieszczenia. Stare budownictwo i to co siedzi pod tynkami też nie pozostaje bez znaczenia.
I neutralizacja podłogi.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Luty 12, 2015, 20:50
MCytat: kangie w Luty 12, 2015, 20:44
Slyszalem dwa systemy AudioNote. Jeden u przyjaciela u ktorego cyfra gra przepieknie. Kolega nie ma gramofonu.
Drugi system to system wystawiony przez Wojciecha Szemisa w zeszlym roku bodajze w kwietniu na Audiofilu. I tutaj niestety cos poszlo nie tak. Wg mnie prezentowal najgorsze brzmienie z serii Audiofil 2014. Mial sie nijak do systemu mojego kolegi. Poszlo kilka moich plyt dobrze zrealizowanych. Niestety brak ataku, zmian dynamiki, koc na kolumnach. Slabe granie. Wtedy zawiodlem sie, bo przygotowany bylem na wybitne brzmienie tej przeciez zacnej firmy. Mam swoje przypuszczenia dotyczace slabego zestawienia gramofonu. Slaba wkladka i przecietne ramie. MC LO i brak traf.
Druga sprawa to chyba jednak zbyt duza przestrzen do naglosnienia. Dwudrozne kolumny AN wielkie nie sa i nie poradzily sobie z 70mkw pomieszczeniem Hotelu Radisson.
Najwazniejsze ze kumpla zapitala. Szkoda ze tylko z CD.
Moim zdaniem zaden system, ktory gdzies jest systemem, nie zagra w przypadkowych hotelowych pomieszczeniach.
NO WAY !!!
Pomieszczenie i budowanie systemu pod dane pomieszczenie to podstawa.
Pozdro
Dlatego system miniabyra nie zagra u mnie i mój u Niego.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Luty 12, 2015, 20:53I neutralizacja podłogi.
Drewniane stropy. Bajka dla akustyki.
Tekst mi się nie podoba, jest grafomański, podszyty dziwnymi relacjami pomiędzy żywym użytkownikiem a martwymi ( w sensie dead) urządzeniami elektroniki użytkowej. Właściwości obydwóch a w szczególności tych martwych, można negatywnie ocenić po wzmożonym zużyciu prądu. Choć i ci drudzy nie pozostają bez wrażliwości na uroki napięcia sieciowego. Sytuację ratują generalnie poczucie własnej wartości obudów wzmacniaczy jaki i głośne nazwiska i nazwy, co niektóre wytłuszczone progresywnie w niełagodny sposób rzucając się w oczy. Poza tym, jak można nie obrazić znajomych stwierdzeniem: uFfff.
Stwierdzenie to stanowi przecież kwintesencję odsłuchów każdego zdroworozsądkowego audiołoba. Ufff... to można se powiedzieć kobiecie po świetnym seksie, kiedy ósmy raz dochodzisz i masz ochote na dziesiąty ale nie wiesz gdzie podział sie dziewiąty....
Ale ufff w audiooo? To jak słuchanie makintosza z podłączonym mikrofonem do którego dmucha Cat Steavens ;)
Generalnie jest dobrze ino ...gratulacje miniabyr, fajny tekst :)
Jak zakończę zabawę z panelami to dam znać to wpadniecie. Co do szerokości sceny,to ja nie lubię jak gra głęboko, więc ustawiam kolumny pod niewielkim skosem, a to przekłada się na szerokość sceny. I tak jak Tobie mówiłem, wole kolumny postawione wyżej, tak aby ucho wypadało na wysokości między głośnikami. Wolę jak wysokotonowy jestem znacznie wyżej niż na wysokości uszy. U m ie poprawia się bass, jest znacznie bardziej sprężysty i swobodny. Spróbujcie to nie wiele zachodu- a może coś nowego usłyszycie.
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 21:05
Jak zakończę zabawę z panelami to dam znać to wpadniecie. Co do szerokości sceny,to ja nie lubię jak gra głęboko, więc ustawiam kolumny pod niewielkim skosem, a to przekłada się na szerokość sceny. I tak jak Tobie mówiłem, wole kolumny postawione wyżej, tak aby ucho wypadało na wysokości między głośnikami. Wolę jak wysokotonowy jestem znacznie wyżej niż na wysokości uszy. U m ie poprawia się bass, jest znacznie bardziej sprężysty i swobodny. Spróbujcie to nie wiele zachodu- a może coś nowego usłyszycie.
Też tak słucham,wysokie są wtedy takie eteryczne i holografia,moim zdaniem, jest lepsza.
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 21:05I tak jak Tobie mówiłem, wole kolumny postawione wyżej, tak aby ucho wypadało na wysokości między głośnikami. Wolę jak wysokotonowy jestem znacznie wyżej niż na wysokości uszy. U m ie poprawia się bass, jest znacznie bardziej sprężysty i swobodny. Spróbujcie to nie wiele zachodu- a może coś nowego usłyszycie.
Ja słucham w odległości 4m od linii głośników.
Kilkanaście centymetrów w tą czy w tą nie zrobi różnicy w odbiorze.
Zresztą ja na scenę nie mogę narzekać.
W sumie na nic nie narzekam oprócz wolnego miejsca na płyty :)
Dobra,dobra tez wpadnę-też mam bimber taki delikatesowy nawet.
Masza
To za kolumnami masz scenę?
Co tam teraz leci?
No fakt ja słucham ze znacznie mniejszej odległości. Kurna klepanie w tablet to kara serio :'(
Cytat: stary audiofil w Luty 12, 2015, 21:10
Dobra,dobra tez wpadnę-też mam bimber taki delikatesowy nawet.
No to widzę ze szykuje się kolejne upojne spotkanie ☺
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 21:14
No fakt ja słucham ze znacznie mniejszej odległości. Kurna klepanie w tablet to kara serio :'(
szczegolnie jak router rwie polaczenie.
Pozdro
Cytat: stary audiofil w Luty 12, 2015, 21:10Masza
To za kolumnami masz scenę?
Scena niestety, ze względu na tą odległość i wymuszone rozchylenie kolumn na zewnątrz jest "na twarz".
Ale to się na wiosnę zmieni bo przestawiam wszystko na drugą stronę i kanapa ląduje na środek pokoju. Wtedy będzie odległość taka jak być powinna.
Boszszsz....jestem w szoku że tak można ;)
Cytat: masza w Luty 12, 2015, 21:18
Cytat: stary audiofil w Luty 12, 2015, 21:10Masza
To za kolumnami masz scenę?
Scena niestety, ze względu na tą odległość i wymuszone rozchylenie kolumn na zewnątrz jest "na twarz".
Ale to się na wiosnę zmieni bo przestawiam wszystko na drugą stronę i kanapa ląduje na środek pokoju. Wtedy będzie odległość taka jak być powinna.
pomiedzy glosniki tak jak u mnie ? Super, bedzie sie dzialo ;).
Pozdro
Cytat: pmcomp w Luty 12, 2015, 21:20pomiedzy glosniki tak jak u mnie ? Super, bedzie sie dzialo ;).
Nie, trochę inaczej :)
Cytat: pmcomp w Luty 12, 2015, 20:50
MCytat: kangie w Luty 12, 2015, 20:44
Slyszalem dwa systemy AudioNote. Jeden u przyjaciela u ktorego cyfra gra przepieknie. Kolega nie ma gramofonu.
Drugi system to system wystawiony przez Wojciecha Szemisa w zeszlym roku bodajze w kwietniu na Audiofilu. I tutaj niestety cos poszlo nie tak. Wg mnie prezentowal najgorsze brzmienie z serii Audiofil 2014. Mial sie nijak do systemu mojego kolegi. Poszlo kilka moich plyt dobrze zrealizowanych. Niestety brak ataku, zmian dynamiki, koc na kolumnach. Slabe granie. Wtedy zawiodlem sie, bo przygotowany bylem na wybitne brzmienie tej przeciez zacnej firmy. Mam swoje przypuszczenia dotyczace slabego zestawienia gramofonu. Slaba wkladka i przecietne ramie. MC LO i brak traf.
Druga sprawa to chyba jednak zbyt duza przestrzen do naglosnienia. Dwudrozne kolumny AN wielkie nie sa i nie poradzily sobie z 70mkw pomieszczeniem Hotelu Radisson.
Najwazniejsze ze kumpla zapitala. Szkoda ze tylko z CD.
Moim zdaniem zaden system, ktory gdzies jest systemem, nie zagra w przypadkowych hotelowych pomieszczeniach.
NO WAY !!!
Pomieszczenie i budowanie systemu pod dane pomieszczenie to podstawa.
Pozdro
Yes way, yes way :-) W tym samym pomieszczeniu swietnie gral system Rogera Adamka (analog mono, analog stereo i CD). Swietnie zagral system z firmy Audio Forte, czyli magnetostaty Magnepan z jakas dobra elektronika (nie pamietam co to dokladnie bylo). Swietnie zagraly pliki i CD. Analog lezal po nizszy pan z Audio Forte pozalowal wkladki i zawiesil lipna Nagaoke.
Byly systemy ktore graly pieknie. Uwazam ze jesli system wystawiany jest przez madrego czlowieka ktory rozumie audio, to szanse powodzenia sa wielkie. To moje zdanie, z ktorym oczywiscie nie trzeba sie zgadzac. Wymieniamy sie opiniami, a o to chyba na forach chodzi.
Ale Szemis chyba wie o co kaman? Mi bardzo imponuje jego podejście na AS,ludzie się napinają,szukają mega prezentcji a tu Pan Wojciech rolki z papierem do..twarzy jako podstawki użył i tym wszystkim nadętym audiofilom pokazał środkowy palec-miodzio :)a jak to potem sarkali,że tak nie wolno,że to i tamto,masakra 8)
Mi się zawsze systemy oparte na AN podobały.
A im mniejszej mocy tym bardziej.
Trzeba tylko dysponować odpowiednio małym pomieszczeniem i może być fajnie.
Cytat: jamówię w Luty 12, 2015, 21:30
Ale Szemis chyba wie o co kaman?
Moze wie. Nie znam go. Mysle ze robil dobra mine do zlej gry. Puscil moja plyte LP Chuck Mangione "Children of Sanchez". Takie kartonowe bebny i plastikowe deciaki, ze ludzie nie chcieli tego sluchac. Pan Wojciech cieszyl sie i udawal ze wszystko jest OK i gra dobrze.
Na ale to właśnie jest sztuka dobrać tak aby grało (ale banał :o) . Audio note nie jest antidotum na wszystko i chyba nawet nie pretenduje do takiego postrzegania tej firmy. Mój system marzeń? 80m2 salonu i system Steinway lingdorf. Serio
Cytat: masza w Luty 12, 2015, 21:34
Mi się zawsze systemy oparte na AN podobały.
A im mniejszej mocy tym bardziej.
Trzeba tylko dysponować odpowiednio małym pomieszczeniem i może być fajnie.
Otoz to! Tez uwazam ze male pomieszczenia. Moj kolega gra na 10mkw i tam te kolumny i system sprawdza sie. Natomiast wiem, ze kolega ma chec na moje kolumny. A sa to stare Yamahy NS-590 z bodajze 1979 roku. I powiedzcie jak taki zapalony Audionotowiec z 22-letnim doswiadczeniem w audio moze chciec zamienic sie na moje Yamaszki? Moze, bo tez graja zacnie.
A mój system marzeń właśnie jest mój :)
Krótko mówiąc, ja już skończyłem z pieprzeniem się z klockami.
Życia już zostało mniej niż więcej a muzyki do przesłuchania całe oceany i teraz na tym się skupiam.
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 21:42
Na ale to właśnie jest sztuka dobrać tak aby grało (ale banał :o) . Audio note nie jest antidotum na wszystko i chyba nawet nie pretenduje do takiego postrzegania tej firmy. Mój system marzeń? 80m2 salonu i system Steinway lingdorf. Serio
Miniabyr, oczekiwalem poprawnego grania. A zagralo naprawde slabo. Obwiniam glownie zrodlo, bo ono zazwyczaj kuleje. Wkladka AudioNote w body przypominajacym wkladki Goldring 1042. Cadenze mozna bylo tam zapodac, a nie jakies cuda.
Cytat: masza w Luty 12, 2015, 21:46
A mój system marzeń właśnie jest mój :)
Krótko mówiąc, ja już skończyłem z pieprzeniem się z klockami.
Życia już zostało mniej niż więcej a muzyki do przesłuchania całe oceany i teraz na tym się skupiam.
Ja tez przystopuje. Chociaz moim marzeniem jest zrobic kiedys gramofon. Naped DD np. od Brinkmanna, plinta mojej konstrukcji i trzy ramiona. Pierwsze to SMEV, drugie to Acos Lustre z epoki trzecie 12-calowy wspolczesny Ortofon 309D. Wkladki tez mam juz zaplanowane. Tylko tak z 35 000 - 50 000 wolnych srodkow na koncie przydaloby sie. Moze zagram w Totka.
No widzisz Maciek, ale tonę gratów musiałeś przerzucić i lekcje odrobić. A teraz nirwana .. Kangie mój przyjaciel gra na NS1000 wiec rozumiem dylemat twojego kolegi audio note'wca ;D
Cytat: miniabyr w Luty 12, 2015, 21:52No widzisz Maciek, ale tonę gratów musiałeś przerzucić i lekcje odrobić. A teraz nirwana ..
Nirwane to ma elbik i kalkulacyjny.
Ja się cieszę z tego co mam. Nigdy nie będzie tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Kiedyś trzeba sobie powiedzieć stop.
Teraz niech inni topia kasę w lepsze klocki.
Ja najwyżej pochodzę i sobie posłucham. Ucieszyć ucho można a kosztuje tyle co bilet na tramwaj :)
U mnie podobnie,wiecznie jakaś nerwówka,aż przyszedł Harbeth a potem Leben i wszystko zaczęło się zgadzać,nie ma napinki jest muzyka i git!
No to chłopaki i jedna nieletnia do piór, do piór spisywać wspomnienia na chwałę forum i potomnosci.
Idzcie sobie na Boya do sklepu audiofil-tam kiedyś nawet sam Kisiel był sprzedawcą.
Teraz prowadzi to także mój znajomy ANDRZEJ.
Czasem mozna trafić u niego przypadkiem cały set audio note tylko ten prawdziwy japonski.
I tak we wrzesniu sluchałem tam kondo souga na 2a3,pre,pre phono gramiaka i kolumn audio note.
Napisałem to dla potomnych na chwałę marki audio note kondo.
pozdr.
Napiszę to w tym miejscu,bo chyba najbardziej pasuje. Po wspólnym z intem sobotnim słuchaniu jego gratów,jak pisałem w Harbethcie,wyjechałem z naręczem różnych drutów,ot tak niezobowiązująco dla relaksacyjnego słuchania. Najpierw wpiąłem długo przeze mnie oczekiwane głośnikowce Western Electric,ale o nich kiedy indziej i gdzie indziej,ale następnego dnia,wiedziony ciekawością,wpiąłem między Revoxa i Lebena IC Audio Note'a model:300VX. Kabel wpiąłem,muzyka niezobowiązująco snuła się a ja snułem się po domu(niedziela) i dopiero jak usiadłem do bardziej skupionego słuchania,oniemiałem. Masakra!jest to najlepszy IC bez względu na cenę,jaki miałem u siebie w domu a miałem już sporo droższe. Klasa tego kabla objawia się przede wszystkim, w po prostu zjawiskowej prezentacji góry i średnicy. Początkowo wydawało mi się,że brakuje trochę body,ale to nie prawda,ten drut najzwyczajniej niczego nie przeciąga,proporcje są idealne. Powiem szczerze,że mimo totalnego debetu,już gdzieś tam z tyłu głowy zacząłem intensywnie zastanawiać się jak splądrować rodzinne aktywa,czy może sprzedać jakieś srebra,nigdy do takiego myślenia nie skłonił mnie żaden drut(o WE jeszcze będzie) a tu jak grom z jasnego nieba. Ponieważ u inta ten kabel już sobie pogrywał,więc nie byłem zmuszony czekać na proces grzewczy,AN zagrał od razu na 100% i jest to granie Hi Endowe na najwyższym poziomie-dla mnie. Jeśli ktoś ma wolne 4 koła i szuka srebrnego IC,to moim zdaniem już znalazł,ja jestem rozpieprzony...
Intowi jeszcze tego nie pisałem,poczyta tu 8)
Fajnie że ten kabel podpasował ci . To paradoksalne ale u mnie gra jeden kabel audio note an vx wpięty za pre gramofonowe do wzmacniacza. Powiem tak ,słyszałem lepsze .Np gram teraz na głośnikowym kablu "polskim" Kbl Sound ,który pognał głośnikowy Slitech w diabły. Bardzo chcę mieć te kable do wszystkiego ,bo seria Red Eye zamiata w moim odczuciu wszystko co słyszałem . Miałem prawie cały set tych kabli razem z listwą sieciową i sieciówkami i jestem chory na nie ,ale mnie nie stać. :(
No faktycznie paradoks :)
Ja z kolei zachorowałem na tego 300vx i też obecnie mnie nie stać,ale w system wszedł,jak dobrze zmrożona seta-bez popitki.
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 20:47seria Red Eye zamiata w moim odczuciu wszystko co słyszałem . Miałem prawie cały set tych kabli razem z listwą sieciową i sieciówkami i jestem chory na nie ,ale mnie nie stać. :(
co system to inne odczucia
mam te kable "na stanie" + sieciówkę RE + listwę
delikatnie mówiąc : słabo i to za kasę totalnie nieprzyzwoitą
Herbatni i AN to jednak podobna szkoła dźwięku. Więc wcalę się nie dziwię ,że podpasował ci kabel AN. Generalnie ma się dobrze zgrywać z resztą toru.A czy to będzie firma x czy y małe ma to znaczenie.
Cytat: intenser w Luty 23, 2015, 20:56
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 20:47seria Red Eye zamiata w moim odczuciu wszystko co słyszałem . Miałem prawie cały set tych kabli razem z listwą sieciową i sieciówkami i jestem chory na nie ,ale mnie nie stać. :(
co system to inne odczucia
mam te kable "na stanie" + sieciówkę RE + listwę
delikatnie mówiąc : słabo i to za kasę totalnie nieprzyzwoitą
No widzisz a u mnie nirwana. Pokręcony ten audio świat jest na maksa. Czy ten set jest już twój, czy tylko wypożyczony?
Cytat: intenser w Luty 23, 2015, 20:56
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 20:47seria Red Eye zamiata w moim odczuciu wszystko co słyszałem . Miałem prawie cały set tych kabli razem z listwą sieciową i sieciówkami i jestem chory na nie ,ale mnie nie stać. :(
co system to inne odczucia
mam te kable "na stanie" + sieciówkę RE + listwę
delikatnie mówiąc : słabo i to za kasę totalnie nieprzyzwoitą
No tak właśnie myślałem,że to te pytony,które leżały na komodzie one po wpięciu chyba podnoszą Lebena :)) Miniabyr ma AN a to ciężkie bydle,więc ma łatwiej:))
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 20:58
Herbatni i AN to jednak podobna szkoła dźwięku. Więc wcalę się nie dziwię ,że podpasował ci kabel AN. Generalnie ma się dobrze zgrywać z resztą toru.A czy to będzie firma x czy y małe ma to znaczenie.
Paweł,ale ja już miałem w domu parę srebrnych drutów,nie były to Siltechy i wszystkie darły mordę a ten? rezolucja,szczegół,transparencja,transjenty,bas no wszystko ma,tylko ja nie mam na niego :))
No to przynajmniej masz cel!
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 21:00Czy ten set jest już twój, czy tylko wypożyczony?
pożyczony
gdybym to kupił to żyły na przedramieniu ciąłbym wzdłuż a nie w poprzek ;D
najbardziej niegłupia jest listwa ale niestety to przykład jak słabym kablem inside można spieprzyć niegłupie gniazda
zasiłki na chińskich wtykach lepiej wyglądają niż grają (sieciówki)
a brzmienie głośnikowych pominę milczeniem
to tyle w moim systemie , u kolegi na dzielonych mac'ach odczucia podobne
pewnie w innej konfiguracji zaprezentowałoby się to lepiej
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 21:05
No to przynajmniej masz cel!
He he no niby tak,ale intenser odgrażał się,że jeszcze parę rzeczy da mi do posłuchania a wierz mi ma ich po horyzont,więc ja zaczynam gubić się w celach...
Jak napisałem świat audio jest niezbadany ;D Twoja opinia jest dla mnie właśnie takim ostrzeżeniem ,że najlepiej sprawdzać wszystko we własnym ogródku. Ku przestrodze.
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 21:12
Jak napisałem świat audio jest niezbadany ;D Twoja opinia jest dla mnie właśnie takim ostrzeżeniem ,że najlepiej sprawdzać wszystko we własnym ogródku. Ku przestrodze.
O to to :))
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 21:12najlepiej sprawdzać wszystko we własnym ogródku
i od tego absolutnie nie ma wyjątków
Cytat: jamówię w Luty 23, 2015, 21:10
Cytat: miniabyr w Luty 23, 2015, 21:05
No to przynajmniej masz cel!
He he no niby tak,ale intenser odgrażał się,że jeszcze parę rzeczy da mi do posłuchania a wierz mi ma ich po horyzont,więc ja zaczynam gubić się w celach...
Jak dają to bierz i słuchaj.Lekcję odrobisz a żaden idiota nie wciśnie ci towaru bo musi go sprzedać.
Uff cztery godziny montowania paneli "Manhattan" Ręce nam odpadły ale efekt super. To kolejny element ulubionej Miniabyra układanki audio. Pierwsze odsłuchowe wrażenie to gdzie podział się sufit :o. Jakby sufit był o kilka metrów wyżej. ;D
Paweł,czy wielkość została jakoś policzona do powierzchni sufitu? Ile to waży? Jaki efekt oprócz "znikniętego" sufitu? I jaki jest koszt tego panelu?
Ale ladne to jest. I wspojczynnik WAF chyba korzystny. Tylko oprawe oswietleniowa ze srodka sufitu musialbym przesunac albo po prostu niech lampa wisi pod ustrojami.
Mowisz, miniabyr, ze roznica slyszalna jest od razu?
Ja jedynie podziwiam za odwagę dbania o higienę takich rzeczy (kurz, pajęczyny).
Mam kumpla u ktorego pajaki z sufitu spadaja jak zapoda Kraftwerk, The Chemical Brothers lub chociazby Metallike. Slyer dostalby zawalu serca gdyby uslyszal jak gra prawdziwy analog ;-)
Co to za material? Pianka, tworzywo szt.?
Cytat: jamówię w Luty 26, 2015, 06:39
Paweł,czy wielkość została jakoś policzona do powierzchni sufitu? Ile to waży? Jaki efekt oprócz "znikniętego" sufitu? I jaki jest koszt tego panelu?
Waży tyle co nic,to rodzaj tworzywa jak styropian. Co do ceny to jeszcze nie wiem ,podam wam ja po południu. Co do ilości to zostało policzone ,choć ja chciałem o 2 panele mniej . Obecnie jest ich 6 mają o wymiarach60x60 cm i każdy składa się 12 "pasków" po 5 cm,które są układane według wzoru, więc kolejność nie jest twórczością własną.Mielismy do przyklejenia 72 elementy -(Ten rodzaj rozpraszajacego panelu został zaprojektowany dla BBC w latach 90'. Efekt jest słyszalny od razu "bo nie ma" odbicia z sufitu. Zresztą ten rodzaj panelu może być stosowany na ściany. Jest ich sporo w studiach nagraniowych.
Czyli cos z polistyrenowatych. Produkcja polistyrenu droga nie jest. Albo cos w stylu lianki poliuretanowej. Ale wiadomo, ze dyfuzor audio supertani byc nie moze. Jestem ciekaw czy w kwocie 1500zl za czesci sie zmiesci. 4h robocizny dwoch chlopa nie licze.
Cytat: jamówię w Luty 26, 2015, 06:39I jaki jest koszt tego panelu
Koszt jednego panelu to 300zł-tyle się dowiedziałem.
A jak montaz? Na klej?
Cytat: kangie w Luty 26, 2015, 14:54
A jak montaz? Na klej?
Wszystko zostało przyklejone za pomocą taśmy dwustronne klejacej. Bardzo solidnie to wyszło. Teraz tylko słuchać, zobaczymy czy wyszło to na dobre.
Po wielu próbach z rozmieszczeniem odpowiednich paneli(ilość zerwanego tynku przeraża) oraz możliwościami mojego pokoju doszedłem do bardzo fajnych rezultatów. Jestem bardzo zadowolony. Mimo obliczeń sprawa nie jest tak oczywista. Jednak przyzwyczajenie jak i preferencje robią swoje. Trzeba kilku dni aby się do "nowego" przyzwyczaić lub dokonać korekty.Kurcze jest fajnie. ;D
Cytat: miniabyr w Marzec 01, 2015, 22:40Kurcze jest fajnie.
A może byś jakieś podsumowanie instruktażowe zrobił.
(http://emoty.blox.pl/resource/slini_sie.gif)
Dobrze zbiorę myśli i postaram się napisać coś ,co będzie choć trochę pomocne.
Każdy kto adaptował akustycznie pomieszczenie wie , że jest to tak naprawdę poprawienie istniejącej już akustyki pokoju . I trzeba pamiętać ,że więcej nie da się osiągnąć stosując najróżniejszego typu panele akustyczne. To nigdy nie będzie ideał. Szczęśliwi ci ,którzy mogą sobie pozwolić na wykonanie takiego pomieszczenia od podstaw z przeznaczeniem na pokój odsłuchowy .No ale ja zaliczam się do tej grupy nieszczęśliwców którzy takiego luksusu nie mają . Na dokładkę moje cztery kąty są wyjątkowo upierdliwe w ustawieniu, dlatego że na każdej ścianie znajduje się jakaś duża dziura. Konkretnie dwoje drzwi i dwoje okien. Bardzo to trudne w ustawieniu czegokolwiek . I w taki pokój musiałem wpasować cały sprzęt audio z istniejącymi tam już meblami . Jak znalazłem już optymalne ustawienie tego sprzęty ,czyli na której stronie ma stać ,to zacząłem zmieniać ten sprzęt i tak w kółko-) Aż przyszedł moment opamiętania i po przerzuceniu kilku ton audio gratów pozostał ten ,który gra obecnie u mnie i co warto podkreślić WRESZCIE CIESZY. Uff. Alleluja. I czułem w moczu ,że można wycisnąć więcej audio soku z tych klocków ,dopieszczając pewne elementy w nich samych jak i robiąc adaptację akustyczną pokoju. Jak już apgrejdowałem wszystko co było możliwe w samych urządzeniach ,czas przyszedł na ściany. Przy jakiejś luźnej pogawędce z Marcinem z Soundbox'a dogadaliśmy się ,że na próbę przyniesie mi kilka paneli różnego typu, abym mógł przekonać się ,czy to jest właściwy kierunek. Zrobiony został też pomiar pomieszczenia . Za kolumnami zostały powieszone na ścianie Small absorber80 o wymiarach 80x60/13 cm . Częstotliwość pochłaniania tego ustroju to 200-6800Hz.I takie absorbery zostały zastosowane po jednym na kolumnę .Efekt taki ,ze po chwili miniabyr powiedział łał i oj ,oj . W czasie montażu był u mnie przyjaciel ,który pomagał nam w wieszaniu tego wszystkiego i on również powiedział łał ,oj oj. Czyli nie miałem omamów słuchowych. A co się zmieniło? Poprawiła się rozdzielczość , bo zredukowane zostały pogłosy szalejące na tylnej ścianie i pojawiło się coś takiego jak tło w nagraniach . Dodatkowo wrażenie że dźwięki nie zlewają się ,mają początek i koniec. Dziwne? To co było do tej pory? Ano chyba bałagan.To były zmiany już słyszalne ,a my dopiero przymocowaliśmy dwa panele. Ciekawość może być bardzo inspirująca więc powiesiliśmy (tym razem po 2szt na strone )– inne absorbery firmy Vicoustic Omega Wood o wymiarach 60/60 /4.5cm. Czyli na każdej stronie zawieszonych było już po trzy sztuki ustrojów . I zrobiło się jakoś dziwnie ,niby lepiej ,ale coś zaczęło mnie uwierać w tym dźwięku. Zadecydowałem że na razie na tym poprzestanę i osłucham sobie to nowe środowisko. Do dyspozycji miałem jeszcze piankowe absorbery w ilości 5 sztuk do dowolnego lokowania. Utkałem ja gdzie mogłem (dosłownie ) .Generalnie musiałem się przyzwyczaić i osłuchać ,ale było hmmm tak sobie.Coś mi przeszkadzało i zupełnie nie umiałem znaleźć przyczyny. No cóż do dyspozycji miałem taśmę dwustronnie klejącą i popłynąłem z tymi panelami . Stara ta maja kwatera jest. Tynk pamięta jeszcze Piłsudzkiego ,a ściany to historia farbiarstwa w Polsce . Więc ja tą taśmą dwustronnie klejącą i panelami narobiłem wyrw w tynku jak w serze szwajcarskim. Ale wiedząc z doświadczenia remontowego tegoż lokum jakie mogę mieć trudności i niespodzianki zakupiłem odpowiednią ilość szpachli tynkarskiej.....i po sprawie. Akustyka dalej była irytująca .Ale ja czekałem do zainstalowania ustrojów tzw. Manhattan 'ów. Powinniśmy od nich zacząć ,ale w tedy nie były jeszcze gotowe. Kiedy wreszcie je miałem i po 4 godzinach montażu przyklejone zostały do sufitu zrobiło się już tak późno ,że trudno było wydawać jakieś sądy. Zrobiłem to następnego dnia. Nie podobało mi się . Coś się gdzieś dusiło i nie była to wina sufitu ,bo ,,Manhattan" to ustrój rozpraszający a przyczyna wisi gdzieś na ścianie .No to sru zrywamy . Znów kila łat szpachlą ,ale wystarczyło zdjąć dwie Omega Wood i po sprawie. Poszły też w diabły piankowe absorbery bo razem z tamtymi produkowały to okropne zduszenie akustyki. Co za dużo to niezdrowo . Ale mogę się mylić , może ja mam taką a nie inną estetykę dźwięku którą chcę słyszeć ? Nie wiem ,ale teraz nie odważył bym się zdjąć czegokolwiek ze ścian ,bo hałas który produkował mój pokój przed był daleki od dźwięku który mam teraz. Jeszcze pozostała sprawa okna , bo na nim właśnie stoją V-pro diffuser 3d . Muszę to dobrze przemyśleć bo nawet dla mnie nie jest to prosta sprawa . Jest niewyobrażalnie lepiej ,ale jednak połowa okna jest zasłonięta.Zobaczymy co wydarzy się w niedalekiej przyszłości......cdn.
Dzięki Miniabyr :)
Czekam na ciąg dalszy. Gdybyś jeszcze wrzucił prę fotografii ustrojów bo nazwy mi nic nie mówią :(
Generalnie, odnoszę wrażenie, że najpierw liczymy a potem klej, szpachla i lecimy metodą prób i błędów.
Tak własnie u mnie to wygladało ,może to nieprofesjonalne ale no cóż mam to gdzieś. Te które stoją w oknie robią tak wiele dobrego ,że po zdjęciu ich robi się okrutnie. I to jest największy ból tego mojego przedsięwzięcia >:( Te w oknie to V-pro diffuser 3d Soundbox ;Te za kolumnami na górze to Vicoustic Omega Wood, a pod nim Soundbox Small absorber 80.
Uprzedzę też gdyby ktoś chciał zadać mi podchwytliwe pytanie, czy wiem kto dla Soundbox'a robi te panele. Wiem,ale szanuję ten układ, bo to ich sprawa.
Napisałem w wątku o preampie liniowym ,że działo się u mnie wiele . Naprawdę wiele ,bo odsłuchy były od 12 a skończyły się o 21.30. Najsamwprzód ;D słuchaliśmy gratów u jacek-k-wawa i jego systemu opartego o elektrostaty To co robią te kolumny na średnicy to przyprawia mnie o zazdrość ;D Ok słuchaliśmy jego fantastycznie brzmiącego pre liniowego ,oraz pre gramofonowego o którym napiszę w odpowiednim wątku. Klocki warte grzechu i mamy kolejnego kolegę ,który wie co robi i nie jest audio-oszołomeme.A wiem że czytał nasze tu historie ,ale zniechęcony pyskówkami unikał logowania do naszego forum. Po odsłuchach u Jacka zabraliśmy kilka płyt oraz .....cyfrowe końcówki mocy monobloki Nuforce. Ponieważ bardzo sceptycznie podchodziłem do takiego połączenia ,to załozyłem ,że po prostu polegnie.I tu bardzo się myliłem. Zaskakujące ,że tę końcówki tak zgrały się z wyjściem pre z mojego Audio Note. Kompletne zaskoczenia ,zaskoczenie pozytywne i dające do myślenia. Trochę to połączenia ognia z wodą ale dźwiękowo było po prostu super.Przede wszystkim te końcówki przeniosły balans tonalny w stronę analityczności ,ale takiej bardzo muzycznej, która nie dzieli "dźwięku na czworo" tylko pokazuje nagranie z innego ujęcia. A wszystko w bardzo "analogowy" sposób. Na pewno dźwięk się "podsuszył" ale to w ogóle nie wpływało na przyjemność słuchania. Te końcówki zarządzały w inny sposób dołem pasma. One nim zarządzały trzymając dół w ryzach jak każda końcówka nielampowa. Ale ta prezentacja tego pasma nie do końca mnie przekonywała,ale gościom bardzo się podobała. To oczywiście nie jest tak ,że mi się nie podobała.Myslę,żę gdybym miał te końcówki dłużej w domu to przyzwyczaił bym się do tego dźwięku i zapomniał o sprawie. Podsumowując to lubię takie zaskakujace kombinacje ,które wywracają schematy co z czym gra i po prostu są bardzo inspirujące,zmieniając optykę na własny kanon audio...............ale testów to nie był koniec.Bo ja nastawiłem się na porównanie mojego już leciwego cd/sacd Marantz'a 15sa 1 z chyba najnowszym Mcintosch Mcd 550. Przywiózł go do nas następny uczestnik naszego spotkania(niezrzeszony ;D )Listowo ceny tych odtwarzaczy to: mój w 2008 roku kosztował 0k.6000 zł. Mcintosch 28500zł -cena obecna. Zasiedliśmy do odsłuchów i słuchaliśmy jednego utworu na każdym urządzeniu. Różnice były!Mcintosch był bardziej rozdzielczy i ......na tym kończyła się jego zaleta. Niewiarygodne ,ale róznice w cenie była 5 x ,a różnica w brzmieniu hmmmmm niewystarczająca! Odsłuchiwane były płyty cd i sacd . Mcintosh był bardziej miły dla ucha na repertuarze z muzyką "klasyczną " i w olbrzymich składach. Taki Holst i jego Planety zabrzmiały lepiej ;taki Bach w kantacie był bardziej poukładany .....ale ta cena i tak "niewielka"różnica na kożyść Mcintosch'a bardzo mnie rozczarował.Niestety nie zrobilem fotki jak stał jeden odtwarzacz na drugim ,Ale mam świadków ;D że taki test się odbył...... a jeden to nawet się do nas zalogował.Po tym odsłuchu wiem jedno ,że mcd550 to nie moja bajka i na pewno nie wydam takich pieniędzy na ten odtwarzacz!
Co zrobić z panelami w oknie,aby wilk był syty i owca cała.Będę robić stelaż aby móc powieści ustroje ,ale też by w łatwy sposób można było przesunąć je na boki i odsłonić okno.Zrobię fotki poglądowe jak wszystko zainstaluje.
Wczoraj mogłem sobie posłuchać Lampizatora w wersji 6.Kwestia gustu ,ale ja bym sobie go nie kupił. Nie moja bajka.Fakt ,że nie słuchałem go u siebie i na pewno to rzutowało na brzmienie,ale nie potrafiłem się do niego przekonać................wracam do życia.Alkohol to zdradliwa substancja. ;D
Tak z perspektywy już prawie miesiąca wrócę na chwilę do tego o czym miniabyr pisze ze dwa posty wyżej - czyli do naszych potyczek z porównaniem technologii lampowej z nowoczesną cyfrową. Czyli w skrócie lampowy Audio Note vs cyfrowy Nu force oraz cyfrowy Marantz vs też cyfrowy McIntosh.
To fajne dwa ćwiczenia pokazujące kierunki rozwoju współczesnej techniki audio i co z tego wynika.
No bo z jednej strony mieliśmy dwa odtwarzacze CD, odległe od siebie o całe pokolenie (pewnie mówimy o różnicy o dobre 6-8 lat) czyli dość długo jeśli chodzi o postęp w dziedzinie rozwoju technologii DAC i obróbki sygnałów. Jeśli dobrze pamiętam to ten McIntosh ma na pokładzie jeden z ostatnich 'hitów' - przetwornik DAC ESS Sabre, który jest traktowany jako w pewien sposób przełom technologiczny w dziedzinie technologii DAC. W wielu recenzjach jest określany jako referencyjny. Może w jakiś sposób dobór materiału muzycznego albo system nie pozwolił rozwinąć skrzydeł temu odtwarzaczowi albo po prostu... różnice w brzmieniu odtwarzaczy nie są znowu takie wielkie. A może po prostu jesteśmy już dośc blisko granicy percepcji przez człowieka zmian jakie nowe technologie w dziedzinie DAC i obróbka sygnałów mogą wnieść?
Z drugiej strony cyfrowe końcówki mocy, które w naszym odsłuchu już na starcie były na przegranej. Pewnie z powodu dość słabych efektów z jakimi technologia ta początkowo weszła na rynek powszechnie pokutuje opinia że to po prostu nie może grać. Ale jednak gra - i wcale wstydu nie ma. Postawię hipotezę, że w zakresie cyfrowych końcówek mocy przez ostatnie kilka lat technologia rozwinęła się zdecydowanie szybciej niż w przypadku odtwarzaczy CD lub DACów i jeśli dalej z taka szybkością się to będzie rozwijało to będzie pewnie coraz trudniej będzie uzasadnić konieczność płacenia wysokich rachunków za prąd dla wzmacniaczy w klasie A albo jakiś prądożernych lampowców. Ok - może jeszcze nie teraz, AudioNote ma w sobie jakiś czar i urok, którego nie było przy Nu force ale za parę lat, kto wie...
Nauczyliśmy się chyba dość skutecznie oszukiwać nasze analogowe zmysły podając im cyfrową informację. Jak chociażby to co widzisz teraz na ekranie - cyfrowy, zbiór punktów, które nasz mózg zlepia w analogowy, pełen odcieni szarości obraz literek albo obrazków. Albo znany już od wielu dziesięcioleci (a może i więcej...) druk offsetowy znany z każdej kolorowej gazety - to też jest zbiór kropek z farby drukarskiej, ułożonych z różną gęstością w celu oszukania naszego wzroku, że coś ma większe lub mniejsze nasycenie danego składowego koloru. Nie ma w tym procesie mowy o 'analogowym', ciągłym (w sensie niedyskretnym) sposobie 'rozrzedzania' farby drukarskiej, żeby osiągnąc np trochę mniej intensywny czerwony. Po prostu czerwonych kropek jest nieco mniej i to daje efekt nieco mniejszego nasycenia tym kolorem.
Do czego zmierzam?
Chyba nie uciekniemy od pełnej cyfryzacji toru analogowego. Jest to łatwiejsze, tańsze i wygodniejsze. A jak widać z naszego odsłuchu - coraz lepsze. Coraz lepiej się umiemy oszukiwać :-)
Pyzdr
-Jacek
Cytat: jacek-k-wawa w Marzec 30, 2015, 22:53Chyba nie uciekniemy od pełnej cyfryzacji toru analogowego.
Jak miło poczytać że jest jeszcze ktoś kto ma podobne spostrzeżenia jak ja :)
Jakiś czas temu po odsłuchach cyfrowego NAD'a doszedłem do podobnych wniosków. Ten wzmacniacz wydawał się absolutnie pozbawiony limitów związanych z ilością pompowanego do kolumn prądu i co za tym idzie trzymał nad nimi pełną kontrolę. Elektrostaty i magnetostaty to jego żywioł.
Cytat: jacek-k-wawa w Marzec 30, 2015, 22:53Do czego zmierzam?Chyba nie uciekniemy od pełnej cyfryzacji toru analogowego. Jest to łatwiejsze, tańsze i wygodniejsze
Ale to już było :)
Od 12'56" do 16'53"
Fajny ten film ,choć niektóre rzeczy trochę podkolorowane. A tak w temacie mojego ulubionego komponentu ,to zaaplikowałem do wzmacniacza lampy mocy Telefunken el84 i .............dupy nie urywa. A przypomnę,że gram na ruskich 6P14P -ER. Oczywiście ,że są różnice ,ale nie są warte tych pieniędzy ,które trzeba wydać na komplet( 4sztuki) Telefunken'a Komplet ruskich to 200zł za 4 sztuki , a za telefumkena -ok1000zł.Generalnie gram na tych ruskich lampach mocy i bardzo mi się one podobają .A stosunek jakość /cena jest nie do pobicia.A jake są róznice w brzmieniu między zgniłym kapitalizmem a wieczną krainą szczęśliwości? Telefunken gra bardziej miękko i gładko,z lekko wycofanym niskim środkiem.Takie miłe dla ucha granie.Rosyjska lampa jest twardsza i pokazuje więcej w średnicy . Nie jest tak słodka jak telefunken.Ja wybieram ruską.
A no właśnie, ja stoję przed dylematem czy warto przejść z 6n13s ruskich na Telefunkeny, dobraną kwadrę. Co uzyskam i jakim kosztem?
Hmm ja zawsze miałem z tym problem.Nigdy nie będzie idealnie. Dawno temu słuchałem El 84 RCA i też poległy przy ruskich.Nastawiłem się na te Telefunken'y i moje oczekiwania były duże. Oczywiście ,że są róznice ,bo być muszą . W dużej mierze zależy od wszystkich elementów w torze audio. Niestety trzeba to samemu sprawdzić Co umnie gra fajnie nie musi u kogoś . A co z gustami ? Miałem też ecc 83 telefunkena,ale wolę w moim wzmacniaczu jak siedzą Miniwatt'y. Telefunken ma dla mnie zbyt słodkie brzmienie ,a ja chyba tego nie szukam.
U mojego znajomego grają 6080 Telefunkena i są przejrzyste. Współpracują z e88cc i to nimi modeluje brzmienie. Ja mam identyczny układ.
A dobrze brzmi? I skąd pomysł na zamianę na rosyjskie?
Rosyjskie ja mam w swoim i przymierzam się do zmiany na inne.
Ja jestem zadowolony. To musiała by być kolosalna zmiana ,abym wymienił rosyjskie lampy mocy na coś innego.Ale o tym przekonałem się w bezpośrednich porównaniach lamp różnych producentów.
To może zacznę jednak od zmiany e88cc na lepsze a wymianę 6n13s zostawię na zaś :)
U moim we wzmaku zmiana lamp na miniwat'y dała spektakularne rezultaty . Mam jako pierwsze ecc82 i tu były porównywane firmy Psvane,miniwat,simens,mullard,jugolskie ,electro harmonix,JJ. Najlepiej zagrały miniwat'y .Następne w torze to ecc83 .Tu grały psvane,miniwatt, telefunken,jugolskie ,JJ, EH Tu teraz też jest miniwat,ale świetnie spisuję się Psvane. Ja lubię taki układ wzmacniacza ,bo daje pole manewru i jest to fajna zabawa w dostrajanie systemu. ;D
Paweł,
Po ile te miniwatty ecc82? Kusi mnie spróbować zamienić moje Sylvanie na coś innego. Zwłaszcza, że podobało mi się granie u ciebie. Potrzebuję dobraną kwadrę.
Ja kupuję w LinnArt czyli u Mirka Tomaszewskiego . On mierzy ,dobiera najlepsze . Ja za miniwat'y zapłaciłem 300 zł za dwie.Ale to tania lampa w porównaniu z telefunkenem .
I pomyśleć,że ja za 25 japońskich NOSów do pre mojego Lebena zapłaciłem 200 pln z frachtem z USA ;D ;D a lampy grają,że klękajcie narody. To oczywiście wynika z faktu,że jest chyba tylko jeden układ pod takie lampy,więc spekulanci nie mogą zarobić.
ale zabawa skończona :D My płacimy jak za zboże ale co dostawa to inne laski :)
Cytat: elem w Kwiecień 03, 2015, 18:57
ale zabawa skończona :D My płacimy jak za zboże ale co dostawa to inne laski :)
A jest w czym przebierać i wybierać ......my nie monogamiczne łabędzie jakieś jesteśmy.My poligamiczne ałdiofile som . Alleluja
Moi Drodzy,ależ 17ew8 stockowo zaaplikowane do Lebena,to ZUPEŁNIE inne bańki,niż te,które przybyły z USA,z resztą tych lamp wyprodukowało parę fabryk,między innymi Mullard,ich cena wynika z faktu,o którym pisałem wcześniej,po za Hyodo,nikt nie zaaplikował ich do audio,jak to się zmieni(oby nie)to spekulanci zaraz dodadzą parę audiofeelskich zer,ale póki co na świecie walają się kontenery tych lamp i ja na tym korzystam ;D
No ale to w końcu wątek miniabyra a w nim lampy kosztują sporo więcej ;D ;D ;D ;D
E tam nie sztuką jest wydać pierdylion złotych monet. Jak bym miał pierdylion to bym sobie nieźle pofolgował. ;D 8) A tak grałem sobie na taniutkim zestawie , nie napinam się na ałdjofilje -bo to choroba jest.Jak już człowiek ochłonie w tym pedzie do doskonałości , to w końcu zaczyna wracać do przyjemności słuchania muzyki.Jamówię a to,że masz ciekawą aplikacje lamp we wzmaku to tylko pozazdrościć. Serio. O przestało padać! Idę pobiegać bo lubię. ;D
Też bardzo lubię ;) ;) ;)
(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/sport/smiley-channel.de_sport130.gif)(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/sport/smiley-channel.de_sport011.gif)
No ja też się cieszę,dlatego lampki kupuję wiadrami robiąc dożywotni back up. Mam z resztą do tej całej audiofilii od dłuższego już czasu spory dystans,jest w tej branży cała masa cwaniaków i hohsztaplerów,ceny lamp,winyli i w ogóle sprzętu to jakieś jaja, o kablach nie wspomnę,bo jak słyszę o cenach MiTa,lub Transparenta,Tary czy tam łotewer to mnie mdli. Ja już w swoim wątku pisałem,królik złapany!reszta jest muzyką :)
A i gramofon,do niego powróce,ale plan jest mocno zmodyfikowany względem mojego poprzedniego myślenia 8)
Dobiegłem,doprowadziłem się do stanu używalności i zasiadam do posłuchania płyty którą dziś nabyłem. Relacja będzie w innej zakładce.
W ramach "szukania dziury w całym" ,na próbę zmieniłem w preampie kondensator z wartości 0.33 uf na 0,22 (w dalszym ciągu jest to Jensen). Chciałem sprawdzić jak zmieni się dźwięk w niskich częstotliwościach. Jest ich teraz nieco mniej i o to mi chodziło. Skłoniło mnie do tego posunięcia dzialanie ,które kilka tygodni temu wykonałem w swoim pokoju ,czyli adaptacja akustyczna. Cholera jedno działanie wymusza następne. Mam też do osłuchania lampy EL84 Miniwatt z końca lat 50 ,które najprawdopodobniej kupię do "kolekcji" ,bo ten sam typ lamp, ale w wersji Telefunken zupełnie mi nie podszedł.
Za dużo dołu miałeś ? Za cholerę tego nadmiaru nie odczuwałem. To pewnie jakaś kosmetyczna zmiana, która tylko ty słyszysz :)
Tak właśnie jest,może to i kosmetyczne ,ale odczuwalne jako "porządek"!
Rozwiązałem "problem" paneli stojących pod kątem w oknie. W dalszym ciągu są w oknie,ale z dorobionymi nogami ,więc stoją dumnie wyprostowane i jest je łatwo zdjąć ,aby dostać się do samego okna. Pomysł z wieszaniem tych paneli okazał się porażką. Etap adaptcji akustycznej mojego pokoju zakończyłem.Co teraz? ;D
Teraz odpocznij i tylko sluchaj ;D
A o tym nie pomyślałem !Nie ma to jak dobre rady kolegi. A serio to słucham na okrągło . Ja jestem uzależniony od muzyki i nie poddam się leczeniu odwykowemu.
Nadarzyła mi się okazja posłuchania w moim systemie przetwornika DA firmy WLM.Bardzo chciałem posłuchać czegoś z wyższej półki dopięte do mojego Marantz'a i porównanie produkowanego brzmienia. Listowo ten dac to jakieś 4000 euro ,więc dużo więcej niz mój leciwy Marantz. Tego samego dnia moglem również posłuchać ten przetwornik w zupełnie innej konfiguracji i zupełnie innym systemie. Efekt bardzo ciekawy,bo u mnie więcej wnoszą wymiany kabla sygnałowego ,niż dołączenie innego przetwornika.Bardzo mnie to zastanawia.Zmiany oczywiście były ,ale tak kosmetyczne ,że prawie niezauważalne.Ja oczekiwałem czegoś bardziej spektakularnego i brzmieniowo namacalnego. Również postawienie innego odtwarzacza obok marantz'a dawało w tym wypadku bardziej konkretne zmiany brzmienia i mozna było o nich coś konkretnego powiedzieć.Zastanawialem się, czy przyczyną tego nie jest kres mozliwości pokazanie czegoś więcej przez mój system? Może ,ale wymiana np.lamp, kabla sygnałowego (slitech,audio note,mit) dają od razu słyszalne efekty. Ten sam dac wpięty w system mojego znajomego zachowywał się podobnie jak u mnie ,lub wręcz gorzej ,ale w dalszym ciągu wnosząc do brzmienie tak niewiele,że spokojnie można o tym zapomnieć.
Mnie już chyba w digital nic nie zdziwi...może plejery za 50 kilo pogonią moje muzeum. W cyfrze już chyba wszystko było,potem było już tylko drogo >:(
A co powiesz na odtwarzacz ,dość leciwy,wieloformatowy Denon (nie pamietam modelu) ,który teraz mozna kupić za 500zł ,który został poddany lampizacji (przez naszego kolegę),który zagrał lepiej niż ten WLM :o :o :o . Wyjście do odsłuchu były ustawione równo ,że nie sposób było rozróznić poziomów głośności.Za pierwszym i drugim razem nie byłem świadomy że zostało zmienione wyjście z samego odtwarzacza po lampizacji oraz po dac'u WLM. Myślałem że śnię .Takie samo zdziwienie malowało się na twarzy kolejnego gościa,który do nas dołączył.Ten stary Denon grał leciuteńko lepiej ,niz przepuszczony przez zewnętrzny dac!!! I nie była to wina np.kolumn że nie miały szczegółów ,bo tych nie brakowało ze wstęgi w tych paczkach. Ale ten WLM u kolegi Pmcompa rozwałkował Lampizatora w wersji 6 ,który brzmiał po prostu okropnie w Piotra systemie. Czary mary qfa mać.
Czary Panie ;D
Myślę sobie,że z małymi wyjątkami,kiedyś CDP budowali inżynierowie-audiofile,obecnie które trwa już od dekady,budują księgowi,którzy muzyki nie słuchają i nie znoszą :(
Cała ta cyfrowa rewolucja przyniosła zepsucie świata ;). Ale z analogiem nie jest lepiej w kontekście wpasowania się elementu w system :)
Tomciu,fakt,ale zobacz z analogiem trzeba się namitrężyc a z digital?wysraczy kupić czipset np.sabre i wygłupiać się,że ma się w domu muzykę :(
Czuję się lekko zdezorientowany.Z jednej strony rozwój techniki cyfrowej ,która jest wszechobecna i w wielu dziedzinach po prostu bardzo dobra. Nie ma od niej ucieczki i już. Ale z drugiej strony sprzęt vintage z np.lat 60' i lampa jako taka.Miałem okazję posluchać takiego stareńkiego sprzętu z lat 60' lampowego Luxmana' lampowego Technics'a!!! Jak to jest wykonane ,jak to gra! A dodam ,że nie zostały w tych sprzętach wymienione komponenty,wszystko jest z tamtych lat! Jedyne co zostało wymienione to lampy. To trzeba usłyszeć bo nie potrafię słowami opisać jak to gra.Nie wspomnę o części miłej dla oka ,czyli wygląd tych klocków. Myślę ,że w swojej świetności kosztowały krocie. Dziś można je jeszcze kupić ,odrestaurować i zadziwić wszystkich napalonych audiofilii na nowe osiągnięcia w tej audio pornografii . I teraz sedno sprawy. Ostatnio mogłem posłuchać klocki audio z dość wysokiej półki cenowej (jak dla mnie wysokiej) i to było kompletne rozczarowanie . Rozczarowanie ceną za którą nie szło przełożenie na brzmienie. To strasznie fqrwiające jest.I jest to zupełnie przeciwne do starych sprzętów vintage ,które podpięte w tor audio zmiatają swoich młodszych kolegów. Człowiek siada i cieszy się pięknym dźwiękiem ,w którym nic nie przeszkadza bo wszystko jest na swoim miejscu,żadnego wyścigu zbrojeń ,dzielenia dźwięku na czworo.Ilekroć słucham tych nowych ,za pierdylion złotych monet audio fetyszy ,to qrwa zawsze coś jest w tym dźwięku nie tak.Coś kłuje-no ale musi się jeszcze wygrzać tak ze 10000 godzin,lub kupić odpowiednio drogi kabel. Sprzęt vintage albo się kocha ,albo się w niego nie wierzy.
I tyle w temacie ;D
Cytat: miniabyr w Kwiecień 25, 2015, 06:34Nadarzyła mi się okazja posłuchania w moim systemie przetwornika DA firmy WLM.Bardzo chciałem posłuchać czegoś z wyższej półki dopięte do mojego Marantz'a i porównanie produkowanego brzmienia. Listowo ten dac to jakieś 4000 euro ,więc dużo więcej niz mój leciwy Marantz. Tego samego dnia moglem również posłuchać ten przetwornik w zupełnie innej konfiguracji i zupełnie innym systemie. Efekt bardzo ciekawy,bo u mnie więcej wnoszą wymiany kabla sygnałowego ,niż dołączenie innego przetwornika.Bardzo mnie to zastanawia.Zmiany oczywiście były ,ale tak kosmetyczne ,że prawie niezauważalne.Ja oczekiwałem czegoś bardziej spektakularnego i brzmieniowo namacalnego. Również postawienie innego odtwarzacza obok marantz'a dawało w tym wypadku bardziej konkretne zmiany brzmienia i mozna było o nich coś konkretnego powiedzieć.Zastanawialem się, czy przyczyną tego nie jest kres mozliwości pokazanie czegoś więcej przez mój system? Może ,ale wymiana np.lamp, kabla sygnałowego (slitech,audio note,mit) dają od razu słyszalne efekty.
Może ten Marantz ma kiepsko zrobione wyjście cyfrowe .
Jest taka możliwość,ale nie potrafię tego zweryfikować.
Można i to niedrogo .
Marantz CD52 w jak najlepszej wersji . Idzie takiego kupić za około 200-400zł w zależności od wersji i stanu a jest bardzo dobrym transportem CD . Sam używam ale CD72MKIISE + mod i służy mi jako jeden z transportów ( w zależności czego słucham używam innego transportu ) do DACa .
Cytat: muda44 w Kwiecień 25, 2015, 20:59Marantz CD52 w jak najlepszej wersji .
nie mogę się zgodzić
mam takowego w wersji 52mk2 SE ( pierwszy mój poważny CD kupiony za pierdylion zł 20 lat temu) - szkoda wyrzucić bo wartość sentymentalna jest spora
jako transport spisuje się słabo by nie rzec beznadziejnie , pewnie odpowiada za to beznadziejne wyjście coax niż niegłupi philips 4/19
Cytat: intenser w Kwiecień 25, 2015, 21:05jako transport spisuje się słabo by nie rzec beznadziejnie
Z czym / do czego porównywałeś ?
do odtwarzaczy wyposażonych w CDM1 , CDPRO2
do audiophilleo + pure power jeśli chodzi o pcaudio
różnice były niestety powalające
Cytat: intenser w Kwiecień 25, 2015, 21:20do odtwarzaczy wyposażonych w CDM1 , CDPRO2
Możesz podać szczegóły ?
Temat wałkowałem przez kilka lat i miałem wiele odtwarzaczy pod transport ( w tym te chwalone na forach ) i ten uważam za bardzo dobry .
Gra na poziomie Krella KAV280CD a ten jest dobrym transportem .
Na CDM1 mam Wadię WT3200 TRANSPORT i jako ten transport niestety odstaje od tego Marantza . Nawet z fabrycznym DACem X32 pod ten transport który też mam .
Znowu X32 z CD72MKIISE + mod czy Pioneerem PD 9700 tworzy najlepsze źródło jakie miałem i słuchałem ( używam ich w zależności od tego co słucham ) a były to źródła nawet piętnastokrotnie droższe od takiego zestawu .
Nie twierdzę że jest wybitny ale bdb na start i do porównań . Do tego CDM4/19 gdzie oprócz zębatki możemy liczyć na kolejne XX lat bezawaryjnej pracy ;)
Cytat: muda44 w Kwiecień 25, 2015, 20:34Może ten Marantz ma kiepsko zrobione wyjście cyfrowe .
Skoro bylem czescia odsłuchowej sesji o ktorej rozmowa, pozwole dolaczyc do tej milej rozmowy :)
Roznica na korzysc Marantz SA15 lub mojego Denon DVD3910 (autorska lampizacja) na pewno nie polega na zlej jakosci cyfrowego wyjscia odtwarzaczy.
Po pierwsze wewnetrzne przetworniki otrzymuja takie same dane jak Weiss.
Nawet gdyby jeden z playerow mial techniczny problem z cyfrowym wyjsciem, jest bardzo malo prawdziepodobne by takie problemy powstaly w 2 roznych modelach.
Ja za siebie moge odpowiednio stwierdzic ze Denon ma wyjscie bardzo dobre.
Pare miesiecy temu mialem w system wpiety swietny, (nawet swiety :) ) CDM1/TDA1541 odtwarzacz Marantz CD94 plus dodatkowy dedykowany DAC Marantz CDA94.
http://audio-database.com/MARANTZ/etc/cda-94-e.html
CDA94 ma przelacznik 3 cyfrowych wejsc to oczywscie zrobilem porownanie.
No i DAC gral tak samo gdy dostawal sygnal z wysmienitego napedu CD94/CDM1 oraz Denon DVD3910. Na prawde w slepym tescie nie bylo slyszalnej roznicy.
Podejrzewam ze Marantz SA15 Pawla jest wystarczajaco wysokim modelem by miec rowniez dobrej klasy cyfrowe wyjscie.
Oprocz tego charakter prezentacji WLM Weissa byl mniej wiecej taki sam jak u mnie tak u miniabyra czy pmcompa.
Wedlug mnie Weiss zawsze delikatnie wycofuje scene do tylu i jednoczesnie powoduje odczuwalne "splaszczenie" dwieku oraz zmniejszenie sceny.
Barwa, jak dla mnie jest taka nijaka, wysuszona, zawytrawna.
Wszystko to powoduje ze Weiss zmniejsza to co mozna bylo by nazwac "analogowoscia", naturalnoscia dwieku.
Problem jest ze nie zostaje duzo parametrow gdzie mogl by tego nadrobic. Tylko na basie jest moze o troche lepiej ukontrolowany ale to jest roznica naprawde subtelna i wciaz bylo (i jest) pare osob, ktore po przelaczeniu na lampizowany Denon stwierdili ze ten bas im sie bardziej podoba od Weissa.
Nie oznacza to ze nie mogl bym z Weissem zyc, ale roznice przy bezposrednim porownaniu sa raczej na niekorzysc Weissa. Czyli wolal bym go otrzymac w prezencie ;)
Wyjatkiem bylo porownanie Weissa i Lam"beeeep"tora, ktorego bylem czescia u pmcompa. Lampi niestety rozmydlil wszystko pod 400-500Hz i do tego wybrzuszyl zabardzo srednice, Weiss tutaj pokazal klasse swoim kontrolowanym wywazonym dwiekem. Ale to temat innej debaty.
Weiss jest pod kazdym wzgledem napakowany technologia DAC, gra do bolu poprawnie, stara sie by nic niekrzyczalo, i mu sie to nawet nie zle udaje.
Ale jest to nudne i raczej dosyc "sterylne" granie za zbyt duzo kasy, przynajmniej tak mowi moja percepcja.
Co tu dużo gadać, jedyne wyjście to sprawdzać komponenty we własnym systemie. Mnie bardzo interesuje marantz sa11s3 czyli najnowsza ich produkcja, ale oczywiście po odsłuchania tego odtwarzacza u mnie,aby nie okazało się, ze jest niewystarczająco fajny jak na moje oczekiwania. A zapomniałem się pochwalić, że od kilku dni testuję kabel sygnalowy Mit Matrix 12, który wpialem za preamp gramofonowy.,aby sprawdzić jak się spisuje w tandemie z kablem Mit Studio phono, który jest u mnie na stałe. Tandem ten spisuje się do dupy, produkując nieciekawe, bagienne brzmienie z tendencją do mułu ;D. Ale sam Mit Matrix12 wpiety za odtwarzacz CD brzmi bardzo ciekawie, gładko i z ciekawym wypełnieniem pasma niskiego środka. Ma też bardzo świetne wysokie tony, które są jakże inne niż z kabla srebrnego. No cóż, to tylko test który robie dzięki uprzejmości Audioforte,a i lekcje poznawczą odrobinę. Jak juz pisałem, zmiana kabla wnosi większą zmianę, niż testowany wcześniej Dac WLM.
Cytat: elektroboy w Kwiecień 26, 2015, 23:47Pare miesiecy temu mialem w system wpiety swietny, (nawet swiety :) ) CDM1/TDA1541 odtwarzacz Marantz CD94 plus dodatkowy dedykowany DAC Marantz CDA94.
http://audio-database.com/MARANTZ/etc/cda-94-e.html
CDA94 ma przelacznik 3 cyfrowych wejsc to oczywscie zrobilem porownanie.
No i DAC gral tak samo gdy dostawal sygnal z wysmienitego napedu CD94/CDM1 oraz Denon DVD3910. Na prawde w slepym tescie nie bylo slyszalnej roznicy.
Wadia WT3200 TRANSPORT o której wspominałem to klon Marantza CD12LE .
Czyli najlepszego transportu Marantza na CDM1 w okresie tamtych lat .
Z tego co wiem to nawet to Marantz robił te Wadie .
Różnica to w Wadii włącznik elektroniczny + dodatkowa płytka z wyjściem optycznym Wadii .
Więc powinno być super a jednak CD52MKIISE na starcie ma i lepszą precyzję , rozdzielczość itd .
Trochę to dziwne bo lampizator chwalił tą Wadię . Ale chwalił i Pilipsa CD931 którego miałem od nowości i też jako transport mnie nie urzekł .
Był też Philips CD650 i wiele innych ...
DVD też i te bez grzebania nie były nawet przeciętnymi transportami ale to nie temat o transportach ;)
Cytat: miniabyr w Kwiecień 27, 2015, 19:33Co tu dużo gadać, jedyne wyjście to sprawdzać komponenty we własnym systemie.
Racja
Cytat: miniabyr w Kwiecień 27, 2015, 19:33Co tu dużo gadać, jedyne wyjście to sprawdzać komponenty we własnym systemie.
Masz 100% racji. Tak trzeba robić. Tak warto robić, bo to chyba najcenniejsze doświadczenia. Lepsze to niż czytanie o tym w internecie i zdobywanie w ten sposób wiedzy.
Jest jednak jeden mały problem. Czasami ludzie mają system, kóry nie różnicuje źródeł, wzmacniaczy, kolumn, nie wspominając o kablach itp. Wtedy takie doświadczenia są o kant tyłka potłuc, gdyż wyciągane wnioski nie są zgodne z rzeczywistością. Wydawać by się mogło, że dwa DAC-ki, czy dwa gramofony zagrały tak samo. Jednak wpinając je w zupełnie inny system okazuje się, że jest pomiędzy nimi brzmieniowa przepaść.
Piszę to na podstawie własnych obserwacji.
edit: literówka
Dlatego drogi Kangie przestałem się przejmować najnowszymi klockami w audio. Wyścig zbrojeń mnie nie dotyczy,a najlepszą metodą dojścia do dobrego rezultatu jest umiar i cierpliwości, której z pokorą trzeba się nauczyć. A pieniądze są w tym wypadku drugorzędne. Tak sądzę. :)
Cytat: miniabyr w Kwiecień 28, 2015, 07:57
Dlatego drogi Kangie przestałem się przejmować najnowszymi klockami w audio. Wyścig zbrojeń mnie nie dotyczy,a najlepszą metodą dojścia do dobrego rezultatu jest umiar i cierpliwości, której z pokorą trzeba się nauczyć. A pieniądze są w tym wypadku drugorzędne. Tak sądzę. :)
+100 :))
Również popieram. Dawno nie czytałem tak mądrze napisanego postu :)
Podoba mi sie jedno slowo miniabyra - pokora. Ja sie jej ucze od moich starszych madrych znajomych i na dobrze mi to wychodzi.
Pokory i umietnosci sluchania, ale tez akceptowania zdania inych osob, nawet gdy sa one inne od moich, jest miedzy audiomaniakami wciaz za malo.
Ja sie staram zawsze uwaznie sluchac innych i to nawet gdy sie nie zupelnie zgadzam. Nie walcze wtedy, ale sie staram zrozumiec i uzyc ich doswiadczen w pozytywny sposob.
Kilka razy mnie takie podejscie mocno popchnelo do przodu oraz otworzylo kolejne drzwi do wymarzonego dzwieku.
;D Między innymi jesteśmy na tym forum ,bo innym , gdzie indziej tej pokory i szacunku dla innych zabrakło.
Cytat: kangie w Kwiecień 28, 2015, 07:16Jest jednak jeden mały problem. Czasami ludzie mają system, kóry nie różnicuje źródeł, wzmacniaczy, kolumn, nie wspominając o kablach itp. Wtedy takie doświadczenia są o kant tyłka potłuc, gdyż wyciągane wnioski nie są zgodne z rzeczywistością. Wydawać by się mogło, że dwa DAC-ki, czy dwa gramofony zagrały tak samo. Jednak wpinając je w zupełnie inny system okazuje się, że jest pomiędzy nimi brzmieniowa przepaść.
I takich nic nie znaczących informacji w sieci jest masa dlatego nadal kupuję gazety z testami i czytam " między wierszami "
Cytat: intenser w Kwiecień 25, 2015, 21:20do odtwarzaczy wyposażonych w CDM1 , CDPRO2
Czy kolega rozwinie temat ?
Cytat: muda44 w Kwiecień 29, 2015, 09:10nadal kupuję gazety z testami i czytam " między wierszami "
Kiedyś gazetki były odważniejsze. Łatwiej dziennikarzom szło róznicowanie sprzetów. Tych najodważniejszych już nie ma. Później miałem okres irytacji podczas czytania samych "wybór redakcji", teraz traktuję prasowe recenzje jako komedię i ćwiczenie, aby coś właśnie wyłuskać pomiędzy zdaniami. Dystrybutor sprzętu audio zmienił się w cenzora z PRL i też się doszukuje między wierszami, czy mu recenzent świni pomiędzy wierszami nie podkłada :) Ciuciubabka trwa w najlepsze. Kupuję gazetki audio, bo trochę ciekawych płyt można wyłuskać.
No bo Panowie, jak można czytać recenzje gościa, który Denona 103 wiesza na lekkim ramieniu Pro-Jecta? Farsa.
E tam farsa. Wizjoner 8)
Cytat: frywolny trucht w Kwiecień 29, 2015, 10:12
Kiedyś gazetki były odważniejsze. Łatwiej dziennikarzom szło róznicowanie sprzetów. Tych najodważniejszych już nie ma. Później miałem okres irytacji podczas czytania samych "wybór redakcji", teraz traktuję prasowe recenzje jako komedię i ćwiczenie, aby coś właśnie wyłuskać pomiędzy zdaniami. Dystrybutor sprzętu audio zmienił się w cenzora z PRL i też się doszukuje między wierszami, czy mu recenzent świni pomiędzy wierszami nie podkłada :) Ciuciubabka trwa w najlepsze. Kupuję gazetki audio, bo trochę ciekawych płyt można wyłuskać.
Niestety testy juz dawno przestalem czytac powaznie lub je nie czytam wogole. Pieniadze za reklame sa wyznacznikiem przezycia gazety i wszystko bywa temu celowi podporzadkowane. Nie chce mi sie czytac sztucznie upieknione recenzie, gdzie wszystko wychodze zawsze na tak samo super. Oczywiscie mozna "czytac miedzy wierszami" ale to informacja bardzo nieprecyzyjna i do tego nie lubie hypokryzje. Najlepiej mi wychodzi miec sporo "zkalibrowanych" przyjaciol oraz znajomych i na podstawie ich opinii moge sobie wyobrazic faktyczny stan rzeczy. No i nie ma nad to, jak pojechac i posluchac sprzet i muzyke przy dobrej kawce lub herbacie na zywo z dobrymi kolegami :)
Cytat: frywolny trucht w Kwiecień 29, 2015, 10:22
E tam farsa. Wizjoner 8)
Wizjoner wyciągający z rowa 25-30% informacji :D
Cytat: elektroboy w Kwiecień 29, 2015, 10:31No i zawsze najlepiej pojechac i posluchac przy dobrej kawce lub herbacie na zywo :)
... i przy sprzyjającej okazji obgadać kolegę za plecami ;)
Cytat: elektroboy w Kwiecień 29, 2015, 10:31Pieniadze za reklame sa wyznacznikiem przezycia gazety
Problem jest poważniejszy. Dotyka "niezależnych" pasjonatów audio. Źle napiszesz to nie tyle nie zarobisz, co drugi raz Cię nie zaproszą, albo nie dadzą sprzętu do testowania. Nie pokażesz się, nie zaistniejesz. Jaką konsternację wzbudził opis grania zestawu na ostatnim Audiofilu na pewnym niezależnym portalu. Taki nieco oderwany od rzeczywistości zdaje się :) I powiem ci, że ja to nawet rozumiem, to wąskie hermetyczne dość środowisko. Zjebkę można puścić komuś początkującemu, nowicjuszowi, ale nie koledze :)
Paradoksalnie najbardziej niezależnym medium będzie więc forum, acz przesiać głupoty trzeba i samemu zweryfikować.
A ja kupuję i czytam .
Dużo mi dają pomiary kolumn z których mogę wiele wywnioskować .
Pomiary wzmacniaczy też dużo dają jak i zdjęcia środka elektroniki czy kolumn .
Czytam a wnioski wyciągam samemu .
Też często się kuszę na jakieś pisemko. Opowieści dziwnej treści o tym jak brzmi to czy tamto traktuję po macoszemu ale miło popatrzeć na jakiś amplifire porn
(http://i70.photobucket.com/albums/i82/rock4souls/DSCN0277.jpg)
a i informacja o nowościach jest. Opisy funkcjonalności też raczej rzetelne są.
Summa summarum lepiej czytać o kolumnach co brzmią i wyglądają niż katować się przepychankami leśniczych nt brzozy :-\
Cytat: kangie w Kwiecień 29, 2015, 10:37No i zawsze najlepiej pojechac i posluchac przy dobrej kawce lub herbacie na zywo :)
... i przy sprzyjającej okazji obgadać kolegę za plecami ;)
...nie nie nie, tylko prawde wedlug najlepszego czystego sumienia trzeba mowic :)
Cytat: muda44 w Kwiecień 29, 2015, 14:15A ja kupuję i czytam .
Dużo mi dają pomiary kolumn z których mogę wiele wywnioskować .
Pomiary wzmacniaczy też dużo dają jak i zdjęcia środka elektroniki czy kolumn .
Czytam a wnioski wyciągam samemu .
Dobre podejscie, grafy i pomiary moga u kolumn dac wskazowki...ale ale tylko u kolumn. Rowniez moga niezle oszukac przy calej reszcie sprzetu. Jest przeciez cala masa wzmacniaczy z 1%+ znieksztalceniami, ktore na glowe pobija inne z nawet 0,000000000000000% parametrami. Audio to alchemia i pomiary sa tylko jednym z wielu elementow skladanki.
Zwlaszcza ze niektorzy audiofile lubia "analogowe" brzmienie, znieksztalcenia pochodzace od gramofonu, preampu, wzmacniacza i czasami zamulonych kolumn. Tyle ze takie podbarwione brzmienie pozbawione detalicznosci i naturalnosci nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia. Poznalem kilku audiofili preferujacych ciemne brzmienie przypominajace brzmienie magnetofonu z brudnymi glowicami, czyli brak gory, glownie gra podbarwiona srednica i rozlazly kluchowaty bas, o ile jest, bo niektorzy w ogole go nie maja i jak zapuscic chociazby Krawfwerk, to jest jeden wielki lament i zgrzytanie zebami...
Cytat: kangie w Kwiecień 29, 2015, 18:37
Zwlaszcza ze niektorzy audiofile lubia "analogowe" brzmienie, znieksztalcenia pochodzace od gramofonu, preampu, wzmacniacza i czasami zamulonych kolumn. Tyle ze takie podbarwione brzmienie pozbawione detalicznosci i naturalnosci nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia. Poznalem kilku audiofili preferujacych ciemne brzmienie przypominajace brzmienie magnetofonu z brudnymi glowicami, czyli brak gory, glownie gra podbarwiona srednica i rozlazly kluchowaty bas, o ile jest, bo niektorzy w ogole go nie maja i jak zapuscic chociazby Krawfwerk, to jest jeden wielki lament i zgrzytanie zebami...
nie o to mi chodzilo, omijam specyficzne osobiste preferencje o ktorych wspominasz. chodzi mi naprzyklad o to, ze czy sie to komus podoba lub nie, do tej pory lampowy audio sprzet jest najbardziej detaliczny ze wszystkich dostepnych technologii i to wbrew temu, ze ma znieksztelcenia wielokrotnie wyzsze od tranzystora czy klasy D. albo szum, nie na darmo sie wejsciowe stopnie najwiekszych radioteleskopow wciaz buduja na lampach uzyskujac o 3 rzedy lepszy odstep sygnal/szum od nawet najlepszego najbardziej nowoczesnego krzemu. pewnie tego nikt nie robi ze sentymentu. audio jest pelne paradoxow i to tylko potwierdza, ze swiat nie jest liniowy i nasze uszy juz wogole nie. Ale to jest wlasnie to zajefajne na calej sprawie. nie ma jednego idealnego rozwiazania i mozemy sie bawic w nieskonczonosc. wlasnie mi na takim super rozdzielczym analogowym systemie gra zajebisty Avalon od RoxyM i ja sie w kolko delektuje ta muzyka i doskonalym dzwiekem! :)
Cytat: kangie w Kwiecień 29, 2015, 18:37Zwlaszcza ze niektorzy audiofile lubia "analogowe" brzmienie, znieksztalcenia pochodzace od gramofonu, preampu, wzmacniacza i czasami zamulonych kolumn.
To ja! Ale cykanie, wykręcona detaliczność, gdy mówi się o płynięciu krwi z uszu, też jest wynikiem zniekształceń. To, że coś bardziej cyka nie oznacza zaraz, że jest bardziej naturalne. Choć może dla kogoś o takich preferencjach tak.
Wiesz Frywolny, nie kazdy ma mozliwosc posluchac beryli we wlasnym systemie. Nie jest to krew z uszu. Beryle brzmia czysto, klarownie, perliscie. Wielu twierdzi, ze taka kopulka daje brzmienie najblizsze rzeczywistemu. O krwi z uszu pisza najczesciej osoby, ktore nie chodza na koncerty, nie graja na zadnym instrumencie muzycznym, ewentualnie maja trwale ubytki w sluchu (jednego takiego majstra tez spotkalem) itp.
Ale kazdy niech slucha jak chce. W koncu jest tyle klockow, ze kazda potwora znajdzie swego amatora.
No widzicie panowie i panie -w tym jedna nieletnia -jak ładnie potraficie dyskutować ,nie oklepując sobie wirtualnie twarzy!!!!A ja za chwilę jadę do Elaktroboy'a z moim Marantz'em posłuchać go w jego systemie.Bardzo jestem tego ciekawy. Dawno temu jeden gość z Audiostereo kiedy dowiedzial się ,że nie podoba mi się płyta K.Jarret'a Jassminum autorytarnie stwierdził że to własnie przez mojego marantz'a . Ciekawe podejście. Czyli kupując np. bardzo drogi napęd cd plus najdrozszy na świecie Dac stanę się miłośnikiem "Ona tańczy dla mnie" i disco polo jako takiego, w które to disco polo wgryzę się ze smakiem i odkryję meandry intelektualnej sztuki, tak skrzętnie ukrytej. Dla mnie bomba. Zgadnijcie co mu odpowiedziałem , a wraz ze mną paru normalnych gości.
Miniabyr, nie chwal dnia przed zachodem slońca ;)
Cytat: kangie w Kwiecień 29, 2015, 19:54Ale kazdy niech slucha jak chce
Bardzo dziękuję. Chętnie zasiądę między tymi z upośledzonym słuchem. Dzięki, że nie jesteśmy skazani na śmierć :)
Najsamwprzód pochwalimy ,a potem damy po łapach :P
Cytat: elektroboy w Kwiecień 29, 2015, 17:32ale ale tylko u kolumn. Rowniez moga niezle oszukac przy calej reszcie sprzetu. Jest przeciez cala masa wzmacniaczy z 1%+ znieksztalceniami, ktore na glowe pobija inne z nawet 0,000000000000000% parametrami. Audio to alchemia i pomiary sa tylko jednym z wielu elementow skladanki.
Pomiary wzmacniacza sporo dają .
Pierwsze to jak wzrasta moc po spadku impedancji o połowę i mamy wstępną wiedzę o wydolności prądowej jak mamy trudne kolumny . Przy wyraźniejszych parzystych harmonicznych wzmacniacze grają cieplej a budowa środka daje wstępną informację czego można się po klamocie spodziewać . Klamoty z masą płytek , zworek na PCB i metrami kabla zawsze u mnie odpadają bo to słychać
Cytat: elektroboy w Kwiecień 29, 2015, 19:33do tej pory lampowy audio sprzet jest najbardziej detaliczny ze wszystkich dostepnych technologii
Mam odmienne zdanie .
Są i dobre wzmacniacze lampowe i dobre tranzystorowe jak i na odwrót .
Cytat: elektroboy w Kwiecień 29, 2015, 19:33audio jest pelne paradoxow i to tylko potwierdza, ze swiat nie jest liniowy i nasze uszy juz wogole nie. Ale to jest wlasnie to zajefajne na calej sprawie. nie ma jednego idealnego rozwiazania i mozemy sie bawic w nieskonczonosc.
lubię to :)
Cytat: muda44 w Kwiecień 29, 2015, 20:29
Cytat: elektroboy w Kwiecień 29, 2015, 19:33do tej pory lampowy audio sprzet jest najbardziej detaliczny ze wszystkich dostepnych technologii
Mam odmienne zdanie .
Są i dobre wzmacniacze lampowe i dobre tranzystorowe jak i na odwrót .
ale to sa przeciez dwie odrebne prawdy, ktore sie nawzajem nie neneguja :)
Jeszcze wykrzywiam paszczę w odruchu ziewania ,bo od Elektroboya wróciłem zmęczony . Hmmmmm chyba ci co słuchają mp3 to są szczęśliwi ludzie.Mają całe to zamieszanie z jakoscią w dupie.Słuchają i już .....choć wiem że młodzież skupia bardziej uwagę na tym by wyglądać i mieć coś cool. Czyli też mają przechlapane. Ale wracając do wizyty u Elektroboy'a to mój Marantz zabrzmiał suchotniczo w porównaniu do jego metody zlampizowania toru cd.Czyli nic nowego. Nigdy nie przepadałem za zbyt dużą ilością lampy po drodze sygnału audio,bo uważam że pre lampowe i końcówka mocy na bombkach wystarczy,ale ten sposób Elektroboy'a bardzo mi się podoba. Szkoda że nie mogłem usłyszeć swojego odtwarzacza jak brzmi w takim torze zlampizowanym. Cholera a co mi szkodzi poprosić o małą ingeręcję w odtwarzacz i dorobić taki tor.Generalnie mój cd brzmi dobrze,ale do momentu posłuchanie tego samego przez tor Elektroboy'a .........i już nie chce się wracać do marantza . Jest prawdą ,że kompletujemy cały system do ostatniego ,najdrobniejszego szczegółu pod siebie .I jest to unikalne zestawienie.Kiedy Marantz wrócił w mój tor audio ,to nie miałem tak jednoznacznych odczuć. On jest u mnie w torze audio dopasowany jak garnitur szyty na miarę.Ze wszystkich odtwarzaczy cd które grały u mnie w domu, lepiej od Marantz'a zabrzmiala Wadia. Był to model dość już leciwy ,ale z górnej półki ,który zabrzmiał bardzo selektywnie,ale jednocześnie niezwykle muzykalnie. Nie zrobił sieczki jak Mcintosh 550 który zaproponował brzmienie rozdzielcze do bólu ale kompletnie nie muzykalnie ,technicznie.Wadia pokazała jak może zabrzmieć muzyka z cyfry w sposób nie pozostawiający złudzeń ,że to konstruktor miał wiedzę ,pomysł na brzmienie i stworzył doskonały produkt.
Cytat: miniabyr w Kwiecień 30, 2015, 08:42ale ten sposób Elektroboy'a bardzo mi się podoba. Szkoda że nie mogłem usłyszeć swojego odtwarzacza jak brzmi w takim torze zlampizowanym.
Ciesze sie ze coraz wiecej osob, ktorych audiofilski sluch i wyksztalcenie muzyczne jest na najwyzszym poziomie, docenia moja szalona koncepcje lampizacji poprzez uniwersalne mikrofonowe wejscie lampowego preampa vintage.
Ta koncepcja sprawdza sie doskonale pod kazdym wzgledem! Nawet lepiej niz kiedykolwiek wczesniej przypuszczalem.
Chyba powinienen tego sposobu opatentowac :)
Wizja mozliwosci lampizacji kazdego jednego odtwarzacza w ciagu cca 1godziny pracy, kosztem 50-300Eur (=cena dwoch SUT separujacych plus dwa top jakosci cinch konektory, naprz CMC) nie bedzie juz tylko sci-fi story.
Powtarzam ze wciaz jak odtwarzacz uzywam 10 letni uniwersalny SACD/DVD-A odtwarzacz Denon DVD3910 ktory kosztuje na allegro 500-800zl! W moim ukladzie wyeliminowal na razie kazdy jedem odtwarzacz z ktorym zostal porownany.
Wyobrazam sobie jak by zagral przez moja zewnetrzna lampizacje naprawde high end odtwarzacz, naprz. taki jak Wadia ktora wspomina miniabyr. Musze chyba znalesc 1 godzine czasu i sie zabrac do roboty :)
aah, zapomnialem, nie mam jeszcze w domu tej Wadii :(
Mógłbys szerzej opisać to Twoje rozwiązanie? To jest osobny "klocek" czy montujesz wewnątrz playera?
Jesli to jakas tajemnica do opatentowania, to oczywiście bez szczegołow :)
Cytat: elem w Kwiecień 30, 2015, 14:31
Mógłbys szerzej opisać to Twoje rozwiązanie? To jest osobny "klocek" czy montujesz wewnątrz playera?
Jesli to jakas tajemnica do opatentowania, to oczywiście bez szczegołow :)
Tak jak napisalem, swojego Denona lampizuje przez standardowy phonoMM/mikrofonowy pre-preamp w moim lampowym przedwmacniaczu Technics SU-30A (1968, 8xECC83, 1x6x4, poprawiony klon Marantz Model 7C). Tak naprawde, pomijajac RIAA korekcje, kazdy uklad uzywany do lampizacji DAC jest praktycznie identyczny ze wzmacniaczem Phono MM. Stwierdzilem ze bezsens wiercic dziury i szukac miejsce gdzi wstawic lampy czy trafo do nich w srodek playera czy dac-a.
Poprostu wyprowadzam sygnal z nozek dac-a w tranformator separujacy ktory jednoczesnie spelnia role konversje I/U oraz wyjsciowego filtra. uzywam dwa transformatorki Lundahl, sa wielkosci pudelka od zapalem, ktore sa przyklekone dwustronna piankowa tasma w boczna sciane wewnatrz Denona. Zaraz obok dac-a. Z transformatorkow sygnal idzie wprost na 2 wyjsciowe cinche CMC. No i z nich juz prosta droga interkonektem do mikrofonowego wejscia Technics SU-30A. Dla czego mikrofonowego? W tym tkwi cala sztuczka. To jest wlasnie MM wejscie z wylaczona korekcja RIAA. Po prostu liniowe wejscie z czuloscia okolo 5-50mV. Identycznego jakiego sie uzywa na lampizacje wewnetrzna :)
No i gra tak ze sie wierzyc nie chce.
Ogolnie wszystkie preampy z 50-60lat sa cudem swiata. Graja lepiej jak te dziszejsze i maja taki wachlarz funkcii o ktorych sie dziszejszym odpowiednikom nawet nie marzy. Przykladowo maja wejscia dla glowicy magnetofonowej do bezposredniego odczytu/wzmocnienia jej sygnalu. Czyli lampizacja kazdego magnetofonu jest wtedy tylko kwestia wyprowadzenie sygnalu z glowicy i podpiecie pod "tape head" input w lampowym preampie. O tym jak to brzmi bym mogl napisac ksiazke. zadne oryg. stock wyjscie nie ma szans. I mialem tych R2R w domu prawie wszystkie.
Czasami by wystarczylo by odpowiednie osoby zerkneli do przeszlosci po madrosc. Tej wtedy bylo 100 razy wiecej jak nam sie wydaje!
Jestem przekonany,że jest tak jak piszesz. Od kiedy zacząłem głębiej i poważniej eksplorować temat vintage,odtąd przestałem być targetem jakiegokolwiek dystrybutora digital w tym karaju :)
Dlaczego tak jest,opisałem w moich przygodach z Revox B225,którego nie oddam za nic! :)
Elektroboy, czy to nie Ty jesteś właścicielem wspaniałych vintage'owych monobloków Pliniusa, które kiedyś pokazałeś w klubie Pliniusa, który z kolei ja kiedyś założyłem? Pamiętam nawet, że nasz ulubiony sklep miał zorganizować jakieś odsłuchy ale nie doszło (chyba) do realizacji. Nie mam już niestety sprzętu tej marki ale zawsze będę miło wspominał :) Końcówka Pliniusa pewnie by fajnie zagrała z moim obecnym fabrycznie zlampizowanym kompaktem z regulowanym wyjściem. Takie zestawienia były kiedyś często polecane.
Pozdrowienia
Cytat: drizzt w Kwiecień 30, 2015, 19:29
Elektroboy, czy to nie Ty jesteś właścicielem wspaniałych vintage'owych monobloków Pliniusa, które kiedyś pokazałeś w klubie Pliniusa, który z kolei ja kiedyś założyłem? Pamiętam nawet, że nasz ulubiony sklep miał zorganizować jakieś odsłuchy ale nie doszło (chyba) do realizacji. Nie mam już niestety sprzętu tej marki ale zawsze będę miło wspominał :) Końcówka Pliniusa pewnie by fajnie zagrała z moim obecnym fabrycznie zlampizowanym kompaktem z regulowanym wyjściem. Takie zestawienia były kiedyś często polecane.
Pozdrowienia
Tak, to ja! :) Ja rowniez bardzo milo wspominam na nasz kontakt :) Pliniuse juz dawno nie mam, to byly, razem z Pioneer Exclusive M3, chyba najlepsze tranzystorowe koncowki ktore mialem. Ale moja przygoda z tranzystorem skonczyla sie kiedy w domu pierwszy raz uslyszalem porzadna lampe (legendarna AR D-76A) :)
No i teraz jestem prawie w 100% zlampizowany. "Prawie" dla tego ze basowy kanal w moim biampingowym ukladzie (pasmo do 100Hz) wciaz obsluguje transzystorowa koncowka.
Oto dla przypomnienia moje monoblocki Plinius MA-100 (czysta klasa A, 3200W pobor mocy :)))
PS: Tak na marginesie, moje Pliniuse znalezli nowy dom we Francji, k pelnemu zadowoleniu nowego wlasciciela :)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcje%202013/Jun2013/Jul2012_007_1_zpsec7fe0fb.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcje%202013/Jun2013/Jul2012_011_1_zpscf25ed9d.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcje%202013/Jun2013/Jul2012_005_1_zps522cfe6c.jpg)
Jaki ten świat mały :D Miło tu widzieć Kolegę :)
Moja nowozelandzka końcówka SB-300 pracowała co prawda nietypowo dla Pliniusa w głębokiej klasie AB z wysokim biasem, ale też pewnie już pozostanie najlepszym tranzystorowym wzmacniaczem jaki miałem bo naturalną koleją rzeczy również przeszedłem na lampę i sobie chwalę. Za tranzystorem nie tęsknię :)
to raczej naturalna kolej drogi audiofilskiej. odkrecanie grzechu tranzystorowego, ewolucja antyewolucia, powrot do korzeni :)
(https://lh3.googleusercontent.com/-eS_sZutqOso/ToZrGTJn9iI/AAAAAAAAGUQ/oO1ZASnxiXY/s640/IMG_20110930_164637.jpg)
Cytat: drizzt w Kwiecień 30, 2015, 19:59również przeszedłem na lampę i sobie chwalę. Za tranzystorem nie tęsknię :)
...i co teraz stanowi twoja najwieksza pocieche ?:)
Cytat: elektroboy w Kwiecień 30, 2015, 21:09...i co teraz stanowi twoja najwieksza pocieche ?:)
Żona :D a jeśli chodzi o lampkę to zacząłem przygodę od małego Lebena 300F i jest szansa, że na dłuższy czas na tym ją zakończę bo to bardzo czarujące urządzenie i wyrozumiałe dla lampowych lamerów :) w każdym razie mocy ma ponad 20 razy mniej niż Plinius a z moimi kolumnami zupełnie tego nie czuć. No ale to wątek o ulubionym klocku Miniabyra, Leben ma swoje miejsce na tym forum ;)
...nie wierze...ludziom juz chyba zaczynaja przeskakiwac zebatki w glowie!
http://www.ebay.de/itm/Lot-of-14-6922-Amperex-P-Q-NOS-gold-pin-Holland-Tubes-/181726313564?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2a4fbb7c5c
każdy towar wart jest tyle ile zapłaci na niego kupujący
porządnych lamp nie przybywa (pomijam szrot z bieżącej produkcji) więc nie ma zmiłuj
Cytat: intenser w Maj 01, 2015, 21:01
każdy towar wart jest tyle ile zapłaci na niego kupujący
porządnych lamp nie przybywa (pomijam szrot z bieżącej produkcji) więc nie ma zmiłuj
wiem, sam uzywam wylacznie nos, ale i tak to przesada wielka!
To będzie za chwilę okazja :)
Lampa to nie winyl i za 50 a może mniej lat,wszystkie noski będą już wypalone a te które zostaną,osiągną ceny mieszkań ;D ;D ;D
Cytat: jamówię w Maj 01, 2015, 21:47
To będzie za chwilę okazja :)
Lampa to nie winyl i za 50 a może mniej lat,wszystkie noski będą już wypalone a te które zostaną,osiągną ceny mieszkań ;D ;D ;D
...biedni audiofile za 50 lat :)
No to trzeba korzystać z życia póki można.I gromadzić lampy ,co by sprzedać na emeryturze za pierdylion złotych monet. A tak wracając do mojego wątku ,to w przyszłym tygodniu będę bawić się absorberami do basu . To jedyna częstotliwość której jeszcze nie brałem w ryzy. Oczywiście zdam relację. :)
Cytat: miniabyr w Maj 01, 2015, 22:26
No to trzeba korzystać z życia póki można.I gromadzić lampy ,co by sprzedać na emeryturze za pierdylion złotych monet. A tak wracając do mojego wątku ,to w przyszłym tygodniu będę bawić się absorberami do basu . To jedyna częstotliwość której jeszcze nie brałem w ryzy. Oczywiście zdam relację. :)
...ale nie zapomnij zostawic troche przestrzeni do zycia :)
Jak wiesz możliwosci lokalowe są mocno ograniczone -szaleć nie będę.
wczoraj mialem okazje posluchac przez pare godzin w moim systemie wyjatkowy HDCD odtwarzacz SONIC FRONTIERS SFDC1 z lampowym wyjsciem.
Szczegoly o nim mozna poczytac tutaj http://www.stereophile.com/cdplayers/696sf/ . W 1996 kosztowal caly majatek, prawie $3700.
No jak zagral? Hmmm, dla mnie dosyc niespodziewanie.
Wbrew swojemu lampowemu wyjsciu zagral czesciowo jak WLM Weiss pmcompa, czesciowo jak moj zlampizowanym Denon.
Po Weiss DAC odziedziczyl kontrole i wytrawnosc dwieku, jednoczesnie trymajac "powietrze" i scene (szer/glebokosc/plany) jak z mojego lampizowanego DACa.
Mozna powiedziec ze u mnie zagral jak o klase lepszy Weiss.
Spojny, spokojny, uporzadkowany niemeczacy dzwiek, z naprawde zajebistym, szybkim glebokim basem. Tutaj moj Denon po prostu wymiekl!
Ale z drugiej strony mi wlasnie troche brakowalo barwy, pelnosci srednicy, muzykalnosci oraz przekazywania muzycznych emocji jakie mi potrafi dostarczyc moj "lampi" Denon.
Pod tym wzgledem byl SF po prostu o nieco slabszy.
W kazdym badz razie SF SFCD1 to niesamowicie fajny odtwarzacz!
Po mniejszych eksperymentach z roznymi lampami (2x 6922/e88cc, w oryginale sa Sovtek, newiem co bylo w moim egzemplarzu) by mogl z lekkoscia uzyskac statut idealnego referencyjnego CD odtwarzacza.
;D ;D ;D
Pawelku, jestem absolutnie pewnien ze by ci sie spodobal wlasnie ten jego perfekcyjnie kontrolowany, czysty dzwiek z swietna lampowa prezentacja sceny muzycznej.
Oto pare foto >>>
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Apr%202015/7ec32f2a-7d18-4255-ab2d-30c98860f9ed_zpsg8lid60k.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Apr%202015/IMG_4723_zpsk4wkp8gw.jpg)
No tak fajny klocek, ale sacd nie czyta. Ty lepiej pomyśl o produkcji przemysłowej tego twojego patentu na dźwięk, bo już kilka osób pytało się mnie co i jak. :)
Cytat: elektroboy w Maj 02, 2015, 00:55
wczoraj mialem okazje posluchac przez pare godzin w moim systemie wyjatkowy HDCD odtwarzacz SONIC FRONTIERS SFDC1 z lampowym wyjsciem.
Szczegoly o nim mozna poczytac tutaj http://www.stereophile.com/cdplayers/696sf/ . W 1996 kosztowal caly majatek, prawie $3700.
No jak zagral? Hmmm, dla mnie dosyc niespodziewanie.
Wbrew swojemu lampowemu wyjsciu zagral czesciowo jak WLM Weiss pmcompa, czesciowo jak moj zlampizowanym Denon.
Po Weiss DAC odziedziczyl kontrole i wytrawnosc dwieku, jednoczesnie trymajac "powietrze" i scene (szer/glebokosc/plany) jak z mojego lampizowanego DACa.
Mozna powiedziec ze u mnie zagral jak o klase lepszy Weiss.
Spojny, spokojny, uporzadkowany niemeczacy dzwiek, z naprawde zajebistym, szybkim glebokim basem. Tutaj moj Denon po prostu wymiekl!
Ale z drugiej strony mi wlasnie troche brakowalo barwy, pelnosci srednicy, muzykalnosci oraz przekazywania muzycznych emocji jakie mi potrafi dostarczyc moj "lampi" Denon.
Pod tym wzgledem byl SF po prostu o nieco slabszy.
W kazdym badz razie SF SFCD1 to niesamowicie fajny odtwarzacz!
Po mniejszych eksperymentach z roznymi lampami (2x 6922/e88cc, w oryginale sa Sovtek, newiem co bylo w moim egzemplarzu) by mogl z lekkoscia uzyskac statut idealnego referencyjnego CD odtwarzacza.
;D ;D ;D
Pawelku, jestem absolutnie pewnien ze by ci sie spodobal wlasnie ten jego perfekcyjnie kontrolowany, czysty dzwiek z swietna lampowa prezentacja sceny muzycznej.
Oto pare foto >>>
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Apr%202015/7ec32f2a-7d18-4255-ab2d-30c98860f9ed_zpsg8lid60k.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Apr%202015/IMG_4723_zpsk4wkp8gw.jpg)
Miałem kiedyś tego Frontiersa w domu,bardzo fajnie grał,ale wtedy byłem jeszcze w audiofilskim lesie i wystraszyłem się buforu lampowego. Kupiłem Krella 250 i to nie był wówczas trafny wybór :))
Ja też nie do końca byłem przekonany do kolejnej lampy w torze,dlatego że do tej pory dźwięk poddany takiemu "ociepleniu" kompletnie mi się nie podobał.Jedyny odtwarzacz cd który był wyraźnie lepszy od mojego taniego Marantza to Wadia ,która nie posiadając ulepszenia lampowego produkowała dźwięk, do którego nie można było się przyczepić w żadnym aspekcie.I nawet teraz ,używana potrafi kosztować krocie.
miałem lata temu tego SF
brał b. dobrze ale przed dalszym użytkowaniem zniechęciła mnie masakryczna awaryjność i niedostępność osobliwych układów
Cytat: intenser w Maj 02, 2015, 09:39
miałem lata temu tego SF
brał b. dobrze ale przed dalszym użytkowaniem zniechęciła mnie masakryczna awaryjność i niedostępność osobliwych układów
tak, to prawda, poskladany jest z bardzo exkluzywnych pod niego produkowanych kosci. i pare wpisow szukajacych czesci na necie znalazlem :( natomiast, zakladajac ze krzem wytrzyma, naped w soniku jest doskonale dostepny cdm12.4 :)
Pawel, uwierz, ten player precyzyjny jak cholera. moze dla tego ze ma najniższy jitter ze wszystkich cd odtwarzaczy jakie do 1996 roku w stereophile mierzyli -17ps jest bajka. i to wyciagneli tego z nie najbardziej precyzyjnego plastikowego napedu. swietna inzynierska robota!
Cytat: elektroboy w Maj 02, 2015, 11:14tak, to prawda, poskladany jest z bardzo exkluzywnych pod niego produkowanych kosci.
jestem fanem produktów Sonic Frontiers- grają jak lubię, szkoda, że jakość szwankowała bo sonicznie urządzenia prezentowały świetny poziom
wczoraj podpialem w zamiast swoich lampowych koncowek piekny topowy tranzystor, top model serii "Esotec" Marantz SM-9. Po przegladzie, w doskonalym stanie. I co sie dzialo? Zagral zajebiscie!
Jestem pod niesamowitym wrazeniem bo praktycznie dorownuje lampie i dolacza do mojej listy najlepszych, najbardziej muzykalnych krzemowych koncowek swiata razem z Plinius MA100 oraz Pioneer Exclusive M3.
I dodatkowo ten design ze wskaznikami po prostu powala na kolana!
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Apr%202015/40661EA6-6978-4321-93EC-E297E7F71E36_zpsoni2gjs2.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Apr%202015/89FC8C93-2F25-4CE4-A487-27046BDE2EBF_zpsrofd0qxg.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/GIFs/F96DCE90-907C-4CDA-9CC2-2824208FDA83_zpsef1tnk4y.gif)
http://s286.photobucket.com/user/dj_schimek/media/Aukcie/Aukcie%202015/Apr%202015/511576F2-0905-49A0-8B95-52EB7921C71F_zpsvha97nxf.mp4.html
Nie kuś szatanie ,nie kuś, bo będę musiał sprzedać ostatnie gacie na taki vintage. :o
Cytat: miniabyr w Maj 03, 2015, 15:24
Nie kuś szatanie ,nie kuś, bo będę musiał sprzedać ostatnie gacie na taki vintage. :o
taki sprzet to o niebo lepsza inwestycja jak ostatnie gacie :)
To akurat prawda jest.Na pewno ten sprzęt nie straci na wartości.
Cudo! Fajnie się bawicie ale ja też mam nie gorzej. Piotrkowy Lamm wpięty jako bufor wymiata :)
Więcej w innym wątku.
Elektroboy ma w swojej stajni wiele takich cudów. O będziemy się bawić że hej ;D
Dziś Elektroboy zawita w moje progi z setem Marantz'a -tym z fotek Hura ,hura,hura. Fajnie się bawimy. :P Mam tylko jeden zgryz ,jastem ciągle ogłuszony. Moje trąbki Eustachiusza są w dalszym ciągu spuchnięte >:( a gil nie daje mi sobie zapomnieć.
zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia :)
A i owszem będą!
Wczoraj dojechała do mnie tylko końcówka mocy ,ale dziś będę mieć do kompletu również preamp.Jak gra końcówka podpięta do mojego Audio Note. Zajefajnie! Jednak nastawiam się na odsłuch w dniu dzisiejszym ,bo uważam że mój preamp najlepiej brzmi z końcówką Audio note bo jest doskonale spasowana jako całość. A jak brzmi tandem pre Audio note + najwyższy model tranzystorowej końcówki Marantza z końca lat 70? Z naszych odsłuchów wynikało ,że pomiędzy lampą i tranzystorem. Fantastycznie kontrolowany bas, średnica lekko podsuszona ,produkując bardzo muzykalną przestrzeń. Co do tonów wysokich to się nie wypowiem ,bo moja trąbka Eustachiusza nie trąbi jeszcze jak należy. Elektroboy coś skrobnie. Zobaczymy dziś ,jak zagra ten tandem. :)
WoW :)
A jak grają te klocki vintage z najwyzszej półki. Bajecznie -bo to była i jest najwyższa półka. Myślę sobie ,że w nas ,osobnikach po 40 i wyżej pokutuje przeświadczenie ,że sprzęt z tamtej epoki to szmelc. No tak ,ale jak sie ma w pamięci beznadzieję audio w Polsce sprzed 30,40 lat to takie obawy mogą być uzasadnione.Te zachodnie sprzęty to zupełnie inna orbita techniczna świata audio. Elektroboy ma sprzęty nietknięte poprawkami ,o ile są sprawne. Jedynie co wymienia ,to elementy zużywalne lub zepsute.W tych jego sprzętach wszystko jest z epoki.Dziś jak pisałem słuchaliśmy tandemu marantz'a z końca lat 70. Ja nie zdawałem sobie sprawy o jakiej jakość brzmienia mówimy i co mogę sie po tych klockach spodziewać. Oba tranzystorowe spięte kablem współczesnym Audio Note an-vx ,kable głośnikowe to KBL Sound RedEye. Odtwarzacz Cd podpięty kablem Siltech . Do porównania robiliśmy odsłuchy przez wzmacniacz Audio Note oto se ,lub kozystając z preampu tego wzmacniacza,wychodzilismy sygnałem z niego i wchodziliśmy na końcówkę mocy Marantz'a.Co mi się podobało w brzmieniu zestawu Marantz+Marantz to fenomenalnie kontrolowany bas,który grał precyzyjnie,sprężyście i bardzo nisko. Nie mam mowy o żadnym muleniu tego pasma ,bo zawsze była słyszalna artykulacja i nie trzeba było się zastanawiac czy to gra kontrabas ,git basowa, syntezator basowy. Środek w tym zestawie pokazywał wszystkie detale realizacji ,ale w zupełnie innym stylu ,niż współczesne sprzęty . Ten środek był mało narzucający się, co nie oznacza ,że wycofany lub jakiś niepełny. Musiałem sobie odsłuchać kilka płyt ,aby usłuszeć prawdziwy charakter tego pasma.Co się od razu rzucało w ucho to "podsuszenie" średnicy ale w tak muzykalny sposób ,że po 5 minutach nie zauważało się tej cech.Instrumenty akustyczne (jak gitary) brzmiały z chirurgiczną wręcz precyzją ,ale znowu tak pieknie muzycznie ,że po chwili nie myślałem już o tym ,bo znajdywałem w tym brzmieniu wiele nowego i przyjemnego.Jaka jest największa róznica w brzmieniu między moim lampowcem a tym leciwym tranzystorem ? Jest to góra pasma i przestrzeń. Niewątpliwie tu sa największe różnice. Mój wzmak produkuje najpiekniejsza przestrzeń z lamp jaką znam. Jest dźwięk i rozlewająca się dookoła przestrzeń. Wszystko uszyte na miarę i w dobrym gatunku.Marantz produkuje tą przestrzeń w inny sposób. Ma w nosie czarowanie,produkuje dźwiękowy konkret tylko w zupełnie inny sposób niż współczesne tranzystory. Bo w tym wypadku oprócz precyzji jest muzykalność ,której w wielu drogich klockach audio współcześnie produkowanych brakuje. Po 30 minutach słuchania i oswojeniu się z tranzystorowym brzmieniem nic mam nie przeszkadzało! Ciekawie prezentowało się brzmienie hybrydowe ,czyli pre lampowe podłączone do tranzystorowej koncówki . Tu znalazła się ta przestrzeń o której pisalem wyżej. Najciekawiej prezentował się bas . Był krótszy,lepiej kontrolowany i osadzony w miksie. Rewelacja bo ja nie zdawałem sobie sprawy ,że moje kolumny potrafią tak nisko zejść i nie dudnić! Bardzo bym chciał zestawic sobie taki alternatywny zestaw ,ale z klocków vintage, bo nie dość że gra , to jeszcze wygląda jak 1 milion dolarów i kusi ...............
Cholerra! wcięło mi gdzieś pół tekstu.............trudno ,to co naklepałem na klawiaturze chyba wystarczy.Powiem tylko ,że jeśli ma się w sobie żyłkę do poszukiwanie,to takie sprzęty vintage podpięte pod wspólczesne elementy dają dużo do myślenia,które sprowadzają się w zasadzie do stwierdzenia ,skąd wziąć pieniądze na takie klejnoty. ;D
Dzięki, fajnie sie to czyta:)
Paweł,
Czy hybryda lampa=>tran wypadła lepiej niz twój normalny zestaw?
Próbowaliście "hybrydzić"w drugą stronę?
Wypadał zupełnie inaczej .Lampa czaruje i wciąga,hybryda ma jeszcze coś z czaru ale konkret na niskich częstotliwościach oraz już zupełnie inną górę i średnice. Ale wszystkie te opcje to najwyższa jakość ,tylko każda inaczej smakuje.
Ładny opis. Dobrze się czyta.
Wg moich obserwacji, moim zdaniem wzmacniacze lampowe często "dodają od siebie". Inaczej przetwarzają sygnał. Delikatnie go spowalniają, co przekłada się na inny czas trwania i wybrzmienia dźwięku. Podobną zależność widzę w różnicy w brzmieniu dobrych wkładek MC LO i wkładek MM.
Ostatnio słuchałem 51-letniej lampy i utwierdziło mnie to w przekonaniu. Grała tak jak lubię. Była przejrzysta, daleko było jej do słabych wzmacniaczy lampowych, czyli zamulania niskimi tonami (klucha), ocieplania i wyraźnie słyszalnego nienaturalnego podbarwiania średnicy. Jednak różnice w brzmieniu w porównaniu z tranzystorami potrafiłem bez problemu wskazać.
Gitary basowe, kontrabas, bębny zabrzmiały inaczej niż na tranzystorze. Była taka "otoczka" dźwięku wokół tych instrumentów, którą melomami lubią. Dzwięk zdawał się być bardziej przestrzenny. Wg mnie to również kwestia wprowadzania zniekształceń do sygnału. Oczywiście lampy charakteryzują się parzystymi harmonicznymi, które brzmią ładniej niż nieparzyste z tranzystorów, ale skupiłem się na ocenie barwy i przestrzeni, generalnie - brzmienia.
Co ja bym wybrał? Jeśli musiałbym jedno - to jednak tranzystor, nawet współczesny. On leży mi bardziej. Jednak gdybym miał możliwości, stworzyłbym sobie co najmniej dwa systemy oparte na jednym tranzystorze i jednej lampie "z epoki". Do tego 2-3 pary różnych kolumn. Jedna para którą już mam, czyli duży monitor - obudowa zamknięta, 30cm bas papier, 12cm średnica papier i wysokotonówka - beryl, czyli kolumna do muzyki akustycznej przed "erą syntezatorów". Druga para to współczesna duża podłogówka, która bezproblemowo odtworzy dźwięk z syntezatorów, czyli np. muzykę Kraftwerk. Zagra pełnopasmowo i spowoduje palpitację serca :) Trzecia to jakaś przegroda otwarta, ale to jeszcze miałbym do rozważenia. Do tego kilka/kilkanaście różnych źródeł dźwięku co by nie ograniczać się w nośniku muzyki.
I, drogie Panie, drodzy Panowie - mam i "epokę" i współczesne granie. Może kiedyś tak będę miał :) Marzenie mieć trzeba. Jak to Ruskie mówią "Całej wódki na świecie nie wypijesz. Ale próbować trzeba" ;)
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 06:35
Ładny opis. Dobrze się czyta.
Wg moich obserwacji, moim zdaniem wzmacniacze lampowe często "dodają od siebie". Inaczej przetwarzają sygnał. Delikatnie go spowalniają, co przekłada się na inny czas trwania i wybrzmienia dźwięku. Podobną zależność widzę w różnicy w brzmieniu dobrych wkładek MC LO i wkładek MM.
Ostatnio słuchałem 51-letniej lampy i utwierdziło mnie to w przekonaniu. Grała tak jak lubię. Była przejrzysta, daleko było jej do słabych wzmacniaczy lampowych, czyli zamulania niskimi tonami (klucha), ocieplania i wyraźnie słyszalnego nienaturalnego podbarwiania średnicy. Jednak różnice w brzmieniu w porównaniu z tranzystorami potrafiłem bez problemu wskazać.
Gitary basowe, kontrabas, bębny zabrzmiały inaczej niż na tranzystorze. Była taka "otoczka" dźwięku wokół tych instrumentów, którą melomami lubią. Dzwięk zdawał się być bardziej przestrzenny. Wg mnie to również kwestia wprowadzania zniekształceń do sygnału. Oczywiście lampy charakteryzują się parzystymi harmonicznymi, które brzmią ładniej niż nieparzyste z tranzystorów, ale skupiłem się na ocenie barwy i przestrzeni, generalnie - brzmienia.
Co ja bym wybrał? Jeśli musiałbym jedno - to jednak tranzystor, nawet współczesny. On leży mi bardziej. Jednak gdybym miał możliwości, stworzyłbym sobie co najmniej dwa systemy oparte na jednym tranzystorze i jednej lampie "z epoki". Do tego 2-3 pary różnych kolumn. Jedna para którą już mam, czyli duży monitor - obudowa zamknięta, 30cm bas papier, 12cm średnica papier i wysokotonówka - beryl, czyli kolumna do muzyki akustycznej przed "erą syntezatorów". Druga para to współczesna duża podłogówka, która bezproblemowo odtworzy dźwięk z syntezatorów, czyli np. muzykę Kraftwerk. Zagra pełnopasmowo i spowoduje palpitację serca :) Trzecia to jakaś przegroda otwarta, ale to jeszcze miałbym do rozważenia. Do tego kilka/kilkanaście różnych źródeł dźwięku co by nie ograniczać się w nośniku muzyki.
I, drogie Panie, drodzy Panowie - mam i "epokę" i współczesne granie. Może kiedyś tak będę miał :) Marzenie mieć trzeba. Jak to Ruskie mówią "Całej wódki na świecie nie wypijesz. Ale próbować trzeba" ;)
zbuduj sobie aktywny (prawie) 100%
lampowy bi- lub tri- amping. lampowy preamp, lampowa aktywna zwrotnica i koncowki.
na basie z szybkim mocnym tranzystorem, pp lampe na srodek i triode se na wstege lub berylowa kopulke. to wymaga wiedzy oraz inwestycji, ale gwarantuje ci, ze juz nigdy nie bedziesz zagladal do tylu bo bedziesz mial wymarzona, uniwersalna dzwiekowa nirwane :) z mojego wlasnego doswiadczenia ;D ;D ;D 8)
Zbudowalem protractor, jestem w trakcie budowy swojego gramofonu. Lampy ciesza mnie w moim wzmacniaczu gitarowym.
A nirwane swoja juz mam :)
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 17:28
Zbudowalem protractor, jestem w trakcie budowy swojego gramofonu. Lampy ciesza mnie w moim wzmacniaczu gitarowym.
A nirwane swoja juz mam :)
to sie ciesze :) jednak gitary zawsze najlepiej grali i graja z lampy, nawet z gramofonu. w tym nie ma roznicy miedzy piecem do grania lub do odsluchu. mnie to trwalo przynajmniej 30 lat by tego zrozumiec. zawsze lepiej jak gdyby nigdy. ale szkoda straconego czasu :)
Pozwol mi miec wlasne zdanie. W audio wole tranzystory.
Piec gitarowy bierze udzial w kreowaniu brzmienia. Piec w audio nie powinien kreowac brzmienia. Powinien wzmocnic sygnal w jak najlepszej jakosci. Jesli kreuje i czaruje, to juz nie ma mowy o wiernym odtwarzaniu sygnalu.
Moze kiedys przyznam Ci racje. Na dzien dzisiejszy zdania nie zmienie.
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 20:41
Piec w audio nie powinien kreowac brzmienia. Powinien wzmocnic sygnal w jak najlepszej jakosci. Jesli kreuje i czaruje, to juz nie ma mowy o wiernym odtwarzaniu sygnalu.
To utopia,nie ma takich urządzeń,drut ze wzmocnieniem nie istnieje,walka idzie o to,aby ta ingerencja była akceptowalna i jest!w każdym z nas w sposób indywidualny. Na początku też lubiłem takie komunały :) po przesłuchaniu tira klocków jestem już mniej naiwny...
A ja mam swoj rozum i swoje uszy i polowe zycie poswiecilem grze na instrumentach muzycznych :)
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 20:54
A ja mam swoj rozum i swoje uszy i polowe zycie poswiecilem grze na instrumentach muzycznych :)
To możliwe,ale nadal nie zmienia mojej opinii,że drut ze wzmocnieniem to Atlantyda :)
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 20:41Pozwol mi miec wlasne zdanie. W audio wole tranzystory.
Piec gitarowy bierze udzial w kreowaniu brzmienia. Piec w audio nie powinien kreowac brzmienia. Powinien wzmocnic sygnal w jak najlepszej jakosci. Jesli kreuje i czaruje, to juz nie ma mowy o wiernym odtwarzaniu sygnalu.
Moze kiedys przyznam Ci racje. Na dzien dzisiejszy zdania nie zmienie.
O gustach sie niedyskutuje i twoje zdanie jest mi swiete.
Wydaje mi sie jednak, ze mnie troche nie precyzyjnie "odczytales".
Ja w moim wpisie tylko nawiazalem do twojego "marzenia" miec uniwerzalny system do twoich mocno rozniacych sie rodzajow muzyki. Sam o takim systemie zawsze marzylem i do niego dazylem.
Ty do niego chces dotrzec za pomocy 3 kompletnie rozniacych sie systemow oraz kolumn.
OK twoje podejscie moze byc jedna z drog. Ale wymaga 3 kompletne systemy.
Moj cel jest podobny, tylko sposob sie rozni.
Ja preferuje jedny glowne kolumny.
Spokojnie moga byc takie same jak masz ty bo to perfekcyjna koncepcja konstrukcji glosnika. Preferujesz podobne przetworniki na pojedyncze pasma jakie tez ja lubie.
Chyba masz NS1000 lub cos podobnego, nie jest wiele firm ktore potrafili produkowac dobry beryl czy boron i laczyli go z papierem na basie.
Wedlug mnie takie kolumny moga zagrac kazdy rodzaj muzyki, i to doskonale.
Ja cala uniwersalnosc uzyskuje podpieciem pojedynczych przetwornikow pod wzmacniacze roznych konstrukcji.
Takich by najlepiej odpowiadaly zadaniu ktore glosnik pelni.
W ten sposob mi idealnie gra rock, jazz i elektronika z mocnym, glebokim base. Elektroniki slucham przynajmniej 50-60%.
Dzieki mojemu rozwiazaniu nie mam problem z 20Hz, czysta basgitara, kickiem ani werblem, barwa gitar idealna, wokale brzmia doskonale i slysze najmniejsze najbardziej delikatne nuanse muzyki.
3D uzyskuje nawet z popu i kolumny virtualnie nie istnieja, nawet oczy nie musze zamykac. I to wszystko z jednego systemu.
Nie znam nikogo oprocz pmcompa, kto by sie odwazyl budowac tak zaawansowany multiamp system.
Ja nikomu nic nie narzucam, ale sadze ze moje doswiadczenie z pierwszej reki moze byc dla forumowiczow ciekawe. Nie chcialem cie pouczac ani przekonywac. Jezeli to tak odebralesz, to daj znac, ja wtedy przepraszam i nastepnym razem bede reagowal na twoje wpisy bardziej delikatnie.
PS: Doskonale wiem ze gitarowe wzmacniacze pracuja w innym trybie pracy lamp od hifi wzmacniaczy. w hifi nie uzywa sie punktu pracy overdrive ani inne rozne, celowo zrobione znieksztalcenia. ale to nie oznacza ze lampowe hifi wzmacniacze nie sa perfekcyjne do gitarowego playbacku. wrecz odwrotnie. lampa wlasnie swietnie utrzymuje to fajne nasycenie ktore zostalo zarejestrowane przez dobrego gitarowego pieca.
PS2: Nie zapominajmy, hifi drut jest UTOPIA. Nawet gdyby Atlantyda istniala, brak znieksztalcen nie oznacza automatycznie naturalnosc dzwieku. HiFi to alchemia i dzieki ze taka jest! Liczy sie jak najbardziej ludzka naturalna percepcja odtwarzanego dwieku i jakakolwiek droga do uzyskania tego celu jest dozwolona.
Dzieki za obszerny i madry wpis. Nie watpie w Twoje umiejetnosci, zdolnosci, wiedze i doswiadczenie. Po zdjeciach widze, ze nie z pierwszej lapanki jestes i nie zajmujesz sie audio od wczoraj.
Mam NS-590. Moj system gra wybornie. Jestem z brzmienia zadowolony, bo gra u mnie kazdy gatunek muzyczny. Jednak marzeniem moim jest miec kilka systemow, bo kazdy z nich zagra inaczej, i na chwile obecna takie podejscie traktuje jako dobra zabawe.
Niczym mnie nie uraziles. Wyraziles wlasne zdanie majac dobre checi. Wysluchalem i wyciagnalem wnioski. Bede czytal Twoje posty, bo warto je czytac :)
Na chwile obecna lamp do audio nie chce. Moze kiedys?
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 22:00Na chwile obecna lamp do audio nie chce. Moze kiedys?
Zachecam do experimentow.
Tylko tak mozna zdobyc wielkie doswiadczenie i wyrobic sobie stoprocentowe zdanie na temat.
I przy okazji mozna znalesc swietna nowa droge. Zycze duzo zabawy, to nigdy sie nie konczaca sie GRA! :)
Zapewniam Cie ze mocno eksperymentuje z analogiem. Klockow audio tez juz troche przerzucilem.
Dzieki za dobre slowo.
Tak sobie czytam te nasze zmagania w audio i zastanawiam się ,co by musiało się stać,aby całkowicie zmienić swoje nastawienie np do brzmienia "tranzystora".Czasami mam wrażenie ,że jak się okopiemy przy jakiejś sprawie to będziemy tak trwać aż do.....cholera wie czego.Kangie co by musialo się stać,abyś diametralnie zmienił swoje podejście do np. tranzystora. Ja sam zadaje sobie często to pytanie słuchając swojej lampy,jak musiał by zagrać tranzystor abym porzucił je w diabły. Może to jest jakiś szczegół w brzmieniu,do którego jestem uwiązany jak pies do budy? Przywołany tu Pmcomp to oddzielny przypadek dzialenia totalnego i ekstremalnego.Znam jego system i zmiany których dokonuje ich właściciel.Słyszałem te same JBL w zupełnie innej konfiguracji i zupełnie innym podejściu do reprodukowania przyjemnych doznań.Sposób równie ekstremalny jak system Pmcompa.Obie opcje na lampach ,ale dwa diametralnie rózne efekty ,równie dobre.I cholera nie wiem co mi się bardziej podoba. :-\ Trudne i wyboiste jest życie audiofila.
Miniabyr, mna sie nie przejmuj. Teraz mam inne problemy na glowie. Zbieram na Cadenze Black. Potem na tranzystorowego Tresholda FET9, czyli liniowe pre z sekcja Phono. Dokladnie wiem czego chce i jak to osiagnac. Tak lubie. Tak mam. A ze niektorych tutaj wqrviam swoja obecnoscia... Nic nie poradze.
W lampie jest jedna rzecz, której nie ma tran - wymiana lamp :) Po zmianie sterującyh na ECC82 RT France mam właściwie inny wzmacniacz. To się da łatwo odwrócić pakując wyjęte Sylvanie.
Ma rację i Kangie i elektroboy, drogi inne ale zabawa ta sama. Tylko pamiętajmy wszyscy o muzyce! aby w szale zabawy w audio nie umknęło nam zbyt dużo interesujących nut!
Ale wiesz do czego pije ? Do odsłuchu tych tranzystorowych zabytków ,które słuchałem u siebie. Do końcówek mocy Nuforce (cyfra). I do tego że to świetnie grało a nie było lampą.I co tu zrobić,posypać łeb popiołem?
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 22:43Cadenze Black
Co ja tutaj robie mamoooo ratuj...:):):)
ps. zajeb... się czyta wpisy ludzi co znają się na audio. Dlatego tu jestem.
Audiomatus, pierwszy polski orędownik klasy D, zrobił już drugi pre na lampach do swoich oszczędnych końcówek. Kolejny kierunek do zbadania :)
Cytat: kangie w Maj 07, 2015, 22:43Zbieram na Cadenze Black.
No to właściwy kierunek-) Od Ortofona zaczynamy ,na Ortofonie kończymy.Ortofon to firma której wkładki mają najbardziej zrównoważone brzmienie -tam wszystko jest na swoim miejscu.
i ja zaczynalem na tej, swietna wkladka :)
(http://www.vinyloveplatne.sk/fotky4961/fotos/_vyrd11_158DSC_0451--1024x657.jpg)
Szykuje się odsłuch wzmacniacza zintegrowanego ,lampowego Luxman z końca lat 70 . Właśnie Elektroboy poinformował mnie ,że będzie taka okazja sprawdzić właśnie takie cudo. Wstępnie umówiliśmy się na przyszły tydzień. Relacja oczywiście zamieszczę ku potomności. ;D
Cytat: miniabyr w Maj 09, 2015, 17:04
Szykuje się odsłuch wzmacniacza zintegrowanego ,lampowego Luxman z końca lat 70 . Właśnie Elektroboy poinformował mnie ,że będzie taka okazja sprawdzić właśnie takie cudo. Wstępnie umówiliśmy się na przyszły tydzień. Relacja oczywiście zamieszczę ku potomności. ;D
...bedzie to "budżetówa" integra luxmana, luxkit a1033. w ostatnich dniach przeszla technicznym przegladem. lampy mocy 6CA7 by juz chyba powoli potrzebowaly wymiane, ale i tak gra pieknie:) po testach u miniabyra wiecej info
Cytat: miniabyr w Maj 07, 2015, 22:36
Tak sobie czytam te nasze zmagania w audio i zastanawiam się ,co by musiało się stać,aby całkowicie zmienić swoje nastawienie np do brzmienia "tranzystora".Czasami mam wrażenie ,że jak się okopiemy przy jakiejś sprawie to będziemy tak trwać aż do.....cholera wie czego.Kangie co by musialo się stać,abyś diametralnie zmienił swoje podejście do np. tranzystora. Ja sam zadaje sobie często to pytanie słuchając swojej lampy,jak musiał by zagrać tranzystor abym porzucił je w diabły. Może to jest jakiś szczegół w brzmieniu,do którego jestem uwiązany jak pies do budy? Przywołany tu Pmcomp to oddzielny przypadek dzialenia totalnego i ekstremalnego.Znam jego system i zmiany których dokonuje ich właściciel.Słyszałem te same JBL w zupełnie innej konfiguracji i zupełnie innym podejściu do reprodukowania przyjemnych doznań.Sposób równie ekstremalny jak system Pmcompa.Obie opcje na lampach ,ale dwa diametralnie rózne efekty ,równie dobre.I cholera nie wiem co mi się bardziej podoba. :-\ Trudne i wyboiste jest życie audiofila.
Sprawa jest prosta jak Jamówię drut tak będzie do momentu aż znajdziesz jak ja tranzystor który zagra tak dobrze jak lampa którą kochasz. Ja akurat jestem na etapie grania na tranzystorze bo gra mi wystarczająco dobrze aby nie włączać SE 211 obsadzonej NOS-ami.Ba nawet ma lepszy bas i jest bardziej delikatny :>)
Józek,ale moj nick nie jest Ci potrzebny do do artykulacji swoich poglądów? ;)
Dla mnie to zupełnie nowe odkrycie i bardzo miłe.
Cytat: jamówię w Maj 10, 2015, 13:09
Józek,ale moj nick nie jest Ci potrzebny do do artykulacji swoich poglądów? ;)
Oj może trochę tak bo w końcu na przykład TVC to drut i gra a i jeszcze ma podbicie 6dB :)
I nie zrozumcie mnie żle mój tranzystor nie gra jak 211 ale gra o tyle dobrze żebym mógł z nim żyć na codzień. inna sprawa że z DAC-em na DHT.
Cytat: jt211 w Maj 10, 2015, 16:28
Cytat: jamówię w Maj 10, 2015, 13:09
Józek,ale moj nick nie jest Ci potrzebny do do artykulacji swoich poglądów? ;)
Oj może trochę tak bo w końcu na przykład TVC to drut i gra a i jeszcze ma podbicie 6dB :)
I nie zrozumcie mnie żle mój tranzystor nie gra jak 211 ale gra o tyle dobrze żebym mógł z nim żyć na codzień. inna sprawa że z DAC-em na DHT.
No i gitarrra,w końcu o to w tym bajzlu chodzi :)
Mój kawałek druta który jednak gra :) Jeden z moich ulubionych klocków.
Ale to jest pre a my tu o wzmacnianiu...
Cytat: jt211 w Maj 13, 2015, 11:20
Mój kawałek druta który jednak gra :) Jeden z moich ulubionych klocków.
Ale fajne to ,coś napisz tu u mnie ,lub w wątku o pre.
Cytat: miniabyr w Maj 13, 2015, 13:34
Cytat: jt211 w Maj 13, 2015, 11:20
Mój kawałek druta który jednak gra :) Jeden z moich ulubionych klocków.
Ale fajne to ,coś napisz tu u mnie ,lub w wątku o pre.
Wiec tak krótko co to jest :
Trafa TVC SEC "Silk" STA-522A
http://www.sacthailand.com/Transformer_Attenuator.html
Shallco Remote System od Bent Audio działa tylko jako regulacja głośności dwa przyciski na pilocie przełączanie wejść ręczne na tylnej ściance.
Silnik krokowy fajnie albo niefajnie "szczeka" przy przełączaniu ale nie ma za to ścieżek PCB i przekazników :>)
http://www.bentaudio.com/index2.html
Buda Toroidy PL , 3 wejscia RCA jedno wyjscie RCA
To już moje trzecie TVC miałem dwa Dave Slagle i teraz Silk.Nie bardzo sobię wyobrażam aktywny preamp ze wszystkimi przypadłościami skoro podstawowym źródłem jest u mnie DAC z którego mam 2.5V albo 5V sygnalu. Plus teraz jeszcze +6dB z Silka. Na dobrą sprawę mogę automatycznie wywalić jeden stopień ze wzmacniacza lampowego i nie mam problemów z wysterowaniem DIY Passa XA . TVC nic nie wnosi i gra dynamicznie na małej głośności. Problem to dopasowanie impedencyjne tu dało mi w kość z wpasowaniem XA i DAC-a niby wszystko było na papierze OK ale na koniec trzeba było to i owo przerobić. Dlatego nie polecam nikomu TVC bez nazwijmy to zbadania całości.
W moim systemie TVC dosłownie rozniosło AR LS-16 ale jeszcze raz powtarzam w moim systemie zestrojonym pod TVC.
Masz talent Józek,gratulacje :)
W moim systemie TVC dosłownie rozniosło AR LS-16 ale jeszcze raz powtarzam w moim systemie zestrojonym pod TVC.
To mojego ARC LS-16 Mk1 rozniosło niestety :-( , pocieszam sie że przed upgradem był...
Rzeczywiscie TVC to fajna rzecz ale nie zawsze da sie poprawnie zaaplikowac. JT211 zrobił to właściwie.
pozdrawiam
Cytat: mirek24 w Maj 13, 2015, 20:09W moim systemie TVC dosłownie rozniosło AR LS-16 ale jeszcze raz powtarzam w moim systemie zestrojonym pod TVC.
To mojego ARC LS-16 Mk1 rozniosło niestety :-( , pocieszam sie że przed upgradem był...
dla mnie, jak juz kilka razy twierdzilem, LS16mkI oraz mkII w standardowej fabrycznej wersji, to dwa najgorsze lampowe preampy z okolo 20-25 modeli lampowych preampow, ktore w moim systemie za ostatnie 3-4 lata slyszalem.
Po upgrade moze jest troche lepiej, ale tych 10 durnych scalakow regulacje glosnosci jest mega waskie gardlo. Chcial bym widziec tego "madrego" ktory przekonal AR szefowstwo na taki pomysl!
Chyba nie ma innego preampu lampowego z taka kompresja jak LS16.
Nie mowiac o tym ze mk2 to dodatkowo hybryda, ma na wejsciu jfety i s kompresja jest jeszcze gorzej.
Nie, nie jestem nieprzyjacielem AR, wrecz odwrotnie.
Bardzo lubie ta marke, wciaz posiadam swietna koncowke AR-D76A ktora mega pozytywnie zmienila pare lat temu moje audiofilske zycie.
Trudno wyobrazic jak tak baaaaaardzo bylem rozczarowany po odsluchach wszystkich AR LS16tek.
Pierwsza z nich sam kupilem do ww AR koncowki okolo 3 lata temu.... no i natychmiast ja sprzedalem. Kolejna LS16 ktora mnie zawiodla byla pozyczana na okolo 2 tygodnie, byl to egzemplarz po KBL upgrade.
No i kolejna, ktora mnie nie przekonala jest LS16ka pmcompa, napakowana duelundami i najlepszymi komponentami.
Jakiekolwiek porownanie dzwieku do LS16 jest ww powodu dla mnie po prostu bez sensu.
Pewnie sie Mirek nie ucieszysz mojej opinii, ale jestem szczery i gleboko przekonany kilkakrotnym osobistym doswiadczeniem.
Jezeli mnie ale chcesz przekonac o tym, ze z LS16 mozna cos jednak wyciagnac i przelamac kiepski kod genetyczny LS16, mozemy zrobic wspolne przyjemne odsluchy przy kawce, najlepiej u mnie. Goraco zapraszam!
Peace! :)
Bateria scalakow regulacji glosnosci "sound killers group" w lewym dolnym rogu
(http://www.hi-fi.ru/upload/iblock/67d/67df61fec04d63d97a5f22c5c8669cd2.jpg)
To który według ciebie preamp AR jest najlepszy?
Cytat: miniabyr w Maj 13, 2015, 22:56
To który według ciebie preamp AR jest najlepszy?
nie ma na to 100% odpowiedzi. do kazdego systemu i dla kazdego ucha moze pasowac inny preamp. z AR w domu lub na znanym dla mnie systemie slyszalem jeszcze SP6 i SP8. te graly doskonale. ten ostatni u znajomego z Magnepanami, jego system gral wysmienicie.
Ogolnie nie lubie hybrydowe konstrukcie, dla tego wiekszosc modeli AR po r2000 raczej dla mnie odpada.
Na Audioshow mi sie z AR za ostatnie lata raktycznie nic nie podobalo, napewno nie za swoja cene. ale to jest sprawa zlozona. gra caly system, nie tylko AR preamp i dla tego ocena nie byla by za bardzo objektywna.
Co dotyczy ls-16, pewnie mogl by byc w czolowce, gdyby sie udalo wyeliminowac ten straszny elektroniczny volume uklad.
najpierw szerokie srebrzane sciezki, solidne cinche i miedzy tym 10 scalakow w torze sygnalu i to u lampoweg.o preampu! co za idiotyzm!
sam wiesz ze ja cenie swobode dzwieku bardzo wysoko i jestem wyczulony na kazda kompresje.
nawet najladniejsza barwa dzwieku mi ta kompresje nie wykompensuje.
no i mam bardzo rozdzielczy system by tego uslyszec. jezeli ktos ceni barwe i wie zyc z kompresja, moze miec inne zdanie.
Ok,ale chyba jest jakiś model tej firmy ,który jest uznany za najlepszy/najciekawszy. Przegladałem oferty sprzedaży na ebay i kilka modeli jest do wybory.Mi podoba się to brzmienie i z racji moich brzmieniowych preferencji chętnie bym ożenił koncówke mocy Leak z jakimś preampem.. Bardzo mi to chodzi po głowie- drugi system.
Cytat: miniabyr w Maj 14, 2015, 09:48
Ok,ale chyba jest jakiś model tej firmy ,który jest uznany za najlepszy/najciekawszy. Przegladałem oferty sprzedaży na ebay i kilka modeli jest do wybory.Mi podoba się to brzmienie i z racji moich brzmieniowych preferencji chętnie bym ożenił koncówke mocy Leak z jakimś preampem.. Bardzo mi to chodzi po głowie- drugi system.
AR mialo sporo swietnych modeli, i to tylko jedna z wiele swietnych firm :)
Ogolnie wiekszosz lampowyc modeli produkowanych przed r. 2000...jeszcze lepiej przed 1990...jeszcze lepiej przed 1980...jeszcze... sa po prostu doskonale.
Bez scalakow, jfetow i podobnych diabla wynalazkow.
I sa tez piekne lampowcw Conrad Johnson, McIntosh, Luxman, Sansui, Scott, Fisher, Jadis, oczywiscie tez Audio Note :))))
Drodzy audiomaniacy w moich poszukiwaniach optymalnego dźwięku zrobiłem kolejny krok. Krok związany z adaptacją akustyczną mojego pokoju. Dziś dojechały do mnie panele basowe ,które zostały umieszczone na próbę w rogach pokoju.Ustaliłem z Soundbox'em co ma być docelowo zrobione i jak. Co prawda muszę przemeblować nieznacznie pokój ,ale warto karramba bo efekt nawet z takim partyzanckim ustawieniem jest znakomity.Zalecam jednak umiar w upychaniu na ściany wszystkiego co się da. Tu trzeba poruszać się powoli i kazdą zmianę osłuchać. I to osłuchac nie godzine czy dwie ,ale muszą to być tygodnie aby przyzwyczaić się do zmian.To jedyny sposób ,jeśli robimy adaptację akustyczną ,a nie budujemy pomieszczenie od zera z przeznaczeniem na audio. Obiecuję po zakończeniu adaptacji fotki oraz pomiary zrobione w "gołym" pokoju ,oraz pomiar po adaptacji. Wniosek jest taki ,że pakując pieniądze w nasze ukochane klocki, nie zdajemy sobie sprawy jak tracą one na brzmieniu w przypadkowej akustyce.
Pierwsze wrażenia po postawieniu pułapek basowych. Płyty bardzo dobrze nagrane brzmią niezwykle selektywnie. Ujarzmiony bas pozwolił pokazań przestrzeń na granicy niskiego środka i wysokiego basu ,generalnie w tej okolicy.Po prostu to pasmo było pod okupacją zdudnień akustycznych mojego pomieszczenia .Jak się zastanowiłem ,to przy kolumnie 2 drożnej ,gdzie podział miedzy głosnikiem średnio-niskotonowym a wysokotonowym jeat ustawiony dość wysoko (2-3 kHz u mnie) takie zaburzenia akustyki są szczególnie niekorzystne.Całość pasma "użytecznego" jednak skupia się na głosniku nisko-średniotonowym ,więc dużo traciłem przez nierówną akustykę. Cała ta moja adaptacja pokazała co mogę więcej wycisnąć z mojego systemu.Ale niech nikt nie myśli, że nagle dostałem brzmienie innego systemu .Nie ,bo te zmiany są odczuwane w zupełnie inny sposób niż np zmiana wzmacniacza, czy źródła dźwięku. To taka kalibracja otoczenia odsłuchowego ,dostrojenie. Wczoraj wieczorem uczepiłem się płyt które w moim odczuciu brzmią źle, a w szczególności na materiałach z bułą na basie. Czyli ecm'owskie obie płyty tria Wasilewskiego. Jest naprawdę lepiej ,choć wiem że te nagrania są z jakiegoś powodu skopane...........Spróbujcie u siebie,na próbę, postawić jakiś ustrój akustyczny,a przekonacie się jak duzo on potrafi zmienić.
Cytat: miniabyr w Maj 17, 2015, 09:00Spróbujcie u siebie,na próbę, postawić jakiś ustrój akustyczny,a przekonacie się jak duzo on potrafi zmienić.
Rany kota, już to sobie wyobrażam. Moje życie zamieniłoby się w piekło [emoji49]
Cytat: miniabyr w Maj 17, 2015, 09:00
Pierwsze wrażenia po postawieniu pułapek basowych. Płyty bardzo dobrze nagrane brzmią niezwykle selektywnie. Ujarzmiony bas pozwolił pokazań przestrzeń na granicy niskiego środka i wysokiego basu ,generalnie w tej okolicy.Po prostu to pasmo było pod okupacją zdudnień akustycznych mojego pomieszczenia .Jak się zastanowiłem ,to przy kolumnie 2 drożnej ,gdzie podział miedzy głosnikiem średnio-niskotonowym a wysokotonowym jeat ustawiony dość wysoko (2-3 kHz u mnie) takie zaburzenia akustyki są szczególnie niekorzystne.Całość pasma "użytecznego" jednak skupia się na głosniku nisko-średniotonowym ,więc dużo traciłem przez nierówną akustykę. Cała ta moja adaptacja pokazała co mogę więcej wycisnąć z mojego systemu.Ale niech nikt nie myśli, że nagle dostałem brzmienie innego systemu .Nie ,bo te zmiany są odczuwane w zupełnie inny sposób niż np zmiana wzmacniacza, czy źródła dźwięku. To taka kalibracja otoczenia odsłuchowego ,dostrojenie. Wczoraj wieczorem uczepiłem się płyt które w moim odczuciu brzmią źle, a w szczególności na materiałach z bułą na basie. Czyli ecm'owskie obie płyty tria Wasilewskiego. Jest naprawdę lepiej ,choć wiem że te nagrania są z jakiegoś powodu skopane...........Spróbujcie u siebie,na próbę, postawić jakiś ustrój akustyczny,a przekonacie się jak duzo on potrafi zmienić.
A które konkretnie płyty Tria?bo nagrali dla ECM 4
chodzi o płyty "Faithful" i ostatnią "Spark of life".
Cytat: miniabyr w Maj 17, 2015, 12:16
chodzi o płyty "Faithful" i ostatnią "Spark of life".
Zgadza się,skaszanione są te realizacje,szczególnie w Spark of life,jest boomy bass,którego nie cierpię.
Cytat: jamówię w Maj 17, 2015, 12:33
Cytat: miniabyr w Maj 17, 2015, 12:16
chodzi o płyty "Faithful" i ostatnią "Spark of life".
Zgadza się,skaszanione są te realizacje,szczególnie w Spark of life,jest boomy bass,którego nie cierpię.
To zaskakujące ,że taką qpę brzmieniową wyprodukował Ecm! Jak gdzieś pisałem oba materiały zrealizowano w tym samym studio,i był ten sam realizator. Jak kupuję coś Ecm'u to teraz sprawdzam gdzie było nagrywane i przez kogo . Ale mam też inne produkcje tego studia i tego realizatora i tego da się słuchać
Cytat: vasa w Maj 17, 2015, 11:40
Cytat: miniabyr w Maj 17, 2015, 09:00Spróbujcie u siebie,na próbę, postawić jakiś ustrój akustyczny,a przekonacie się jak duzo on potrafi zmienić.
Rany kota, już to sobie wyobrażam. Moje życie zamieniłoby się w piekło [emoji49]
E,tam zaraz w piekło ..............trza dyplomatycznie.
Powiedz zonie,ze jej bedziesz w garnki srał ;D to zaraz pozwoli Ci na wszystko ;D
Bardzo by był ciekawy sparring SA kontra moja żona.
I krótki [emoji23]
Jesteś chłopem czy babą?
Dlatego pytam,bo słucham jak chcę,a Ty?
Wiem sa różne charaktery,ale istnieją kompromisy.
Dlatego uważam,ze możesz śmiało być w jednej parze z ............Marslakiem ;D
Piszesz o sparringu,to chyba Twoja zona Cie leje czym popadnie ;D
A powiedzialeś,ze jej bedziesz w garnki srał,czy masz cykora?
Do odważnych świat należy........zapamietaj.
Ja już we wtorek będę mieć pomiary mojego pokoju więc wrzucę tu parę skanów. I proszę nie robić mi tu defekacji do garnków,bo to pachnie koprofagią jakąś czy cóś takiego brrrrrr.
To wszystko Twoja wina.
Zobaczyłem to u Ciebie i mi sie skojarzyło..........tak niechcący.
Już nie bedę.
Przepraszam
Ziewłem sobie czyli czas spać. Dobranoc Waćpaństwu .......................tylko rączki grzecznie na kołderce trzymać proszę i śnić o swoich wymarzonych klocka a,a ,a klocki dwa. Szaro bure obydwa-za to drogie. :P
Jestem świeżo po pomiarach . Jest naprawdę dobrze,zważywszy że dokonałem adaptacji akustycznej. Nasz kolega Mirek był tak uprzejmy ,że poświęcił swój czas i przywiózł do mnie sprzęt pomiarowy. Jutro zamieści skany i coś o tym napisze.Musze tylko dostroić panele basowe na częstotliwości 40 Hz i 60Hz. ...........i będzie po wszystkim.
Dokładnie to 41Hz , 66Hz oraz 108Hz. To oczywiscie mody pomieszczenia niezbyt ostre, ale do poprawy. Ogólnie jest nieźle. Zamieszczam obrazki. (jak sie uda)
pozdrawiam
Dzieki Mirek za skany. Opisz jak będziesz mógł te obrazy ,aby przybliżyć temat koleżeństwu.Liczy się efekt koncowy,ale już wiem ,że od adaptacji akustycznej trzeba było zacząć w pierwszej kolejności a nie na końcu.To qurdę naprawdę działa!
Obrazek 1,2 to charakterystyka częstotliwościowa pomieszczenia dla obu kanałów, to tutaj widać najlepiej szkodliwe rezonanse.
Obrazek 3,4 to parametr RT60 czyli pogłos pomieszczenia. Optymalny czas pogłosu dla Miniabyrowego pokoju to 0.2 - 0.4 sek (są różne szkoły) pogłos powinien być w miarę liniowy.
Obrazki 5,6 to graficzne przedstawienie jakości pomieszczenia, zielone pola ok, czerwone wymagają poprawki.
pozdrawiam
Dzięki Panowie za lekcję poglądową.
Interpretacja 4-ech pierwszych jest dla mnie, w miarę, jasna ale dwa ostanie stanowią pewien problem.
Pokrywa się w nich problem zaznaczony również na 1 i 2 z niskimi tonami ale dlaczego niski środek świeci na czerwono?
Z jakimi elementami wykresów 1 i 2 należy to łączyć?
Wykresy 5,6 obejmują zakres częstotliwości powyżej 400 Hz aż do 4kHz, to dlatego na 1,2 tego nie widać. W zakresie 300-600 Hz też są pewne rezonanse. Tutaj pewnie pomógł by dodatkowy rozpraszacz, raczej na prawej ścianie, ale nie jestem aż takim specem.
pozdrawiam
Z tego co widzę na wykresie dotyczącego czasu pogłosu to od 90 Hz w górę jest bardzo dobrze. trzeba będzie zrobić taki pomiar po dostrojeniu paneli basowych.Jak już wspomniałem moje pomieszczenie nie jest łatwe do adaptacji. Na każdej ścianie jest duża dziura ,czyli drzwi i okna.Na pewno ideału akustycznego nie osiągnę i muszę o tym pamiętać. Podczas robienie pomiarów wyszła na wykresie zastanawiający błąd . W prawym kanale na bardzo wysokich częstotliwościach mam spadek o 3 dB i jest to słyszalne .Słyszę to ja oraz usłyszał to Mirek. Aby to sprawdzić zrobilismy pomiar stawiając mikrofon pomiarowy nie w miejscu odsłuchu ale z jednego metra w osi głosnika wysoko tonowego. Pomiar pokazał nieznaczny nieznaczną odchyłkę w granicach mniej jednego decybela. Pytanie czy moja niedoskonała akustyka daje takie artefakty ,czy jest to wina głośnika? Zapomniałem dopisać ,że wystarczy przyblizyć się do głosników(50 cm) i delikatny efekt przesunięcia w lewą stronę barwy i bazy stereo znika -wszystko jest na swoim miejscu. Czary mary.
...wczoraj bylem na duzych zakupach... no i musze sie pochwalic, z zakupow przywiozlem swoje nowe referencyjne kolumny.
takie :) chodzi o ta wielka jak szafa kolumne, zgadniecie jaki model to jest? :)
(http://www.hifisentralen.no/forumet/attachments/vintageavdelingen/74869d1335554541-noen-som-husker-imf-transmission-line-ha-yttalere-tdl_electronics_reference-1-.jpg)
No to doznania gwarantowane . Pierwszy wpraszam się na odsłuch!
TDL Reference Standard. Koniec lat 80-tych. Co wygrałem? :)
ale piękne:)
Cytat: frywolny trucht w Maj 30, 2015, 14:29TDL Reference Standard. Koniec lat 80-tych. Co wygrałem? :)
moj referencyjny usmiech :) i twoj teraz tez :)
moj egzemplarz jest w innej, bardziej standardowej wersji obudowy z czarnym przodem. jest to natomiast technicznie ostatecznia wersja z alu tweeterami. starza wersja z czarnymi grala ponoc "za ciemno" :) kolumny na razie wyladowaly u dobrego przyjaciela, moje mieszkanie na razie w czesciowym remoncie, to warunek mojej zony dla sprowadzenia tdl-ow. cos za cos jak zawsze, ale i tak moja zona bardzo wyrozumiala bo TDLe na zywo giganty.
wczoraj je sluchalismy u kolegi. sam ma najwyzsze Phonar-y, Yamah-y NS-1000 studyjne JBL i wiele innych top kolumn....plus cyfrowy ale swietny system Devialet 200.
no i jak on sam potwierdzil, lepszego dzwieku w domu nie slyszal.
szczegolnie muzyka symfoniczna oraz organowa nas powalila na kolana.
tak na marginesie, kazda z kolumn posiada 3(!) niezalezne linie transmisyjne i moge potwierdzic ze bas jest po prostu najlepszy i najglebszy jaki w zysciu slyszalem. jednoczesnie sie absolutnie nie narzuca sie, nie dominuje, jest idealnie zrownowazony szybki i precyzyjnie dozowany. i co wazne, to wszystko doslownie od glosnosci zero.
reszta pasma tez doskonala, z piekna brytyjska srednica i plastyczna 3D scena.
ostateczna konkluzje dotyczaca dzwieku jednak bede mogl napisac dopiero za 2 tygodnie,to juz beda grali u mnie w salonie.
pawelku (ewentualnie inni zainteresowani koledzy) wtedy pewnie zrobimy wielka inaugurace oraz odsluchy.
no i oto ja z moim nowym cacuszkiem, zdjecie zrobione zaraz po akcie kupna, jeszcze u poprzedniego wlasciciela ;)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/May%202015/IMG_4926_resize_zpsormjygdb.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/May%202015/IMG_4930_zpsl66fole2.jpg)
Kawał mebla, gratulacje :)
Już w najbliższy piątek zagości u mnie nowy pre Zontek . Zagości w celach "dosmaczenia" brzmienia czyli wiadro kondensatorów (wygrzanych jakby ktoś miał wątpliwość) i porównania. Jak to zostanie zrobione i osłuchane,to ruszymy w tournee po zaprzyjaźnionych audiofilskich systemach aby zweryfikować naszą pracę.Jednym słowem "będzie się działo" . Nie omieszkam informować nasze gremium o efektach tych poszukiwań.
No to czekamy :)
Ja w dniu wczorajszym zmieniłem we wzmacniaczu parę kondensatorów w torze audio we pre. Jensen Pio w aluminiowej obudowie został zamieniony na Jensen pio w obudowie miedzianej(czyli najwyższy model w ofercie miedzianej Jensena) .Na razie wygrzewają się,ale juz słychać że sygnatura dźwięku jest ta sama,ale różnice są słyszalne w detalach. Te kondensatory wyglądają zupełnie inaczej niż poprzednie,maja inne wymiary przy tych samych wartościach (0.33uf). Różni je tez cena 300 zł para/900 zł para.Jestem fanem tych elementów w moim torze audio. Jensen w moim wzmacniaczy rządzi .
NIestety, mi Jenseny nigdy nie pasowały. Zalatywały u mnie Audynem.
Dopiero mieszanka V-capów i Duelundów przyniosła zamierzone efekty. Ale bolało...
No widzisz a u mnie V-cap poniósł klęskę ,a kombinacja Jensen Pio+ Multicup Rtx nirwanę 8)
Który Vcap? Bo teflony (TfTf) są za ostre.
CuTf ma niesamowitą barwę na średnicy.
Nie ma złotego środka, u każdego zawsze będzie inaczej.
Cytat: MAC w Czerwiec 19, 2015, 09:39
Który Vcap? Bo teflony (TfTf) są za ostre.
CuTf ma niesamowitą barwę na średnicy.
CuTf wycięły mi średnicę dosłownie. Bas był potężny a instrumenty o szybkim ataku (perkusyjne) niewiarygodnie precyzyjne .Niestety wycięty środek pasma i rodzaj miękkości brzmienia jakie te kondensatory produkowały zupełnie mi nie odpowiadał. Kombinacja z innymi firmami też nie przyniosła dobrych efektów.Zastosowanie "klasyków" w moim wzmacniaczu przyniosło efekty o które mi chodziło.Co system to inna zależność.
Paweł, ale Ty zdajesz sobie sprawę po jakim czasie V-cap oddaje swoją barwę?
3 miesiące. Bite 3 miesiące. Jak się ten czas przetrwa to potem nie ma powrotu. Gdzieś w torze musi być.
Ale żeby wyciął średnicę? On podczas tego wygrzewania gra tylko średnicą :)
Cytat: miniabyr w Czerwiec 19, 2015, 09:47Co system to inna zależność.
To prawda. Opisana przeze mnie ich cecha sprawdziła się u mnie, starego i Juga.
Czyli u wszystkich z 6c33c. Ale jak się wygrzeje to cud, miód i orzeszki doprawione Duelundami Cast PiO 8)
Cytat: MAC w Czerwiec 19, 2015, 09:51
Paweł, ale Ty zdajesz sobie sprawę po jakim czasie V-cap oddaje swoją barwę?
3 miesiące. Bite 3 miesiące. Jak się ten czas przetrwa to potem nie ma powrotu. Gdzieś w torze musi być.
Ale żeby wyciął średnicę? On podczas tego wygrzewania gra tylko średnicą :)
Maciek te v-cup grały u mnie 4 miesiące prawie non stop.Przez pierwszy tydzień od wlutowania grały 24/h Ale po 4 miesiącach skapitulowałem.
Czyli w AN łune nie grajom.
To dobra wiadomość dla osób, które kiedyś dorwą się do upgreadu AN - mniej będzie bolało :)
Najbardziej krwawiłem jak mi przyszło zanabyć 2 sztuki CuTF 1uF do DACa.
Ponad 1000$ ale zapomniałem raz na zawsze o poszukiwaniach innych DACów.
Cytat: MAC w Czerwiec 19, 2015, 10:47
Czyli w AN łune nie grajom.
To dobra wiadomość dla osób, które kiedyś dorwą się do upgreadu AN - mniej będzie bolało :)
Raczej konkretnie w AN Otto SE ;).
Z tego co czytałem kondy V-Cap dają radę w stopniach wyjściowych DACów ale ja nie zamierzam tego sprawdzać. Na bazie doświadczeń z wymianą kości w AN DAC4 stwierdzam, że izynierowie bardzo dobrze wiedzieli jakie komponenty i po co wykorzystać w tym modelu. Wymiana receivera i filtra dała korzyść ponieważ wtedy elementy tej klasy nie były dostępne. Ale już wymiana kości przetworników na teoretycznie lepsze spowodowała utratę magii Audio Note'a. Dlatego na wyjściach pozostaną fabryczne kondensatory Audio Note, jeszcze z tych lepszych, starych serii.
Audio Note Oto SE był zrobiony na delikatnie mówiąc dość przeciętnych elementach. To początek oferty AN. Dlatego łatwo i ładnie takie klocki się modyfikują. Polepszyć brzmienie klocków z wysokiej półki AN jest już dużo trudniej i na pewno nie może być to sztampowe podejście tylko żmudna droga prób i wymian kolejnych elementów toru i słuchanie, słuchanie, słuchanie.
Pozdro
Tak w Oto se to się nie sprawdziło. Ale chyba w żadnym wzmaku Audio Note v-cap nie jest montowany ,nawet w tym z najwyższej półki. Za to świetnie radzą sobie zaaplikowane w dac'u.No cóż nie zawsze cena komponentu przekłada się na końcowy efekt.
Cytat: pmcomp w Czerwiec 19, 2015, 11:00Na bazie doświadczeń z wymianą kości w AN DAC4 stwierdzam, że izynierowie bardzo dobrze wiedzieli jakie komponenty i po co wykorzystać w tym modelu. Wymiana receivera i filtra dała korzyść ponieważ wtedy elementy tej klasy nie były dostępne. Ale już wymiana kości przetworników na teoretycznie lepsze spowodowała utratę magii Audio Note'a. Dlatego na wyjściach pozostaną fabryczne kondensatory Audio Note, jeszcze z tych lepszych, starych serii.
I znowu cza było się spytać :)
Ja do swojego też zamówiłem najwyższy upgrade (Level 4).
Popaczyłem i posłuchałem tego z miesiąc i upgrade opchnąłem rochowi.
Z tego co wiem, on też za długo się tym upgreadem nie nacieszył :)
Cytat: miniabyr w Czerwiec 19, 2015, 11:29Ale chyba w żadnym wzmaku Audio Note v-cap nie jest montowany
Przecież nie strzelali by sobie w stopę.
Mają własne dobre kondensatory.
Cytat: MAC w Czerwiec 19, 2015, 11:53
Cytat: miniabyr w Czerwiec 19, 2015, 11:29Ale chyba w żadnym wzmaku Audio Note v-cap nie jest montowany
Przecież nie strzelali by sobie w stopę.
Mają własne dobre kondensatory.
No mają i aby było ciekawiej to stare ich produkcje(jak moja) bazują na Jensenach właśnie tylko z logo Audio Note.
Wczoraj Elektroboy przytargał do mnie cudeńko na lampach z epoki ,czyli wzmacniacz zintegrowany Luxman A1033. Sam właściciel chyba nie do końca zdawał sobie sprawę jak brzmi ta integra. A po włączeniu tego wzmacniacza usiedliśmy i wysłuchalismy kilku płyt.Jak to jest ,że te graty produkują tak zacne brzmienie przy nie zmienionych bebechach?Żadnego grzebania w kondensatorach ,rezystorach ,wszystko z pierwszego tłoczenia! Siedzieliśmy i po prostu z przyjemnością słuchaliśmy.
Cytat: miniabyr w Czerwiec 20, 2015, 15:55.Jak to jest ,że te graty produkują tak zacne brzmienie przy nie zmienionych bebechach?
1. Robili produkty bez kombinowania z maksymalizacją zysków.
2. Księgowi zajmowali się płaceniem podatków a nie projektowaniem.
3. Dział marketingu to była jedna osoba przylepiająca jeden plakat na rok na słupie.
4. Nie było internetu i wirtualnych fachowców.
5. Nie było "szpeców" od apgrejdów żerujących na naiwniakach.
6. i pewnie jeszcze kilka punktów by się znalazło.
Cytat: MAC w Czerwiec 20, 2015, 17:44
Cytat: miniabyr w Czerwiec 20, 2015, 15:55.Jak to jest ,że te graty produkują tak zacne brzmienie przy nie zmienionych bebechach?
1. Robili produkty bez kombinowania z maksymalizacją zysków.
2. Księgowi zajmowali się płaceniem podatków a nie projektowaniem.
3. Dział marketingu to była jedna osoba przylepiająca jeden plakat na rok na słupie.
4. Nie było internetu i wirtualnych fachowców.
5. Nie było "szpeców" od apgrejdów żerujących na naiwniakach.
6. i pewnie jeszcze kilka punktów by się znalazło.
hmmmm Czyli co ,zgłupieliśmy? Systemy bardzo drogie które słuchałem brzmiały w wiekszości okropnie. Więc gdzie jest ten złoty środek? Przyrost 2 procent brzmienia okupiony jest ciężką kasą i dorobioną legendą ?
Cytat: miniabyr w Czerwiec 20, 2015, 21:59Przyrost 2 procent brzmienia okupiony jest ciężką kasą i dorobioną legendą ?
Raczej tak.
W słuchaniu nie jesteśmy obiektywni. Słyszymy to co chcemy usłyszeć albo co nam wmówią:) Każdy zmysł bardzo łatwo oszukać.
A jeśli jeszcze za to zapłacimy to musimy przecież słyszeć.
Generalnie tak, za 2% trzeba zapłacić 200% albo i lepiej.
Audio nie jest w tym osamotnione.
Cytat: miniabyr w Czerwiec 20, 2015, 21:59
Cytat: MAC w Czerwiec 20, 2015, 17:44
Cytat: miniabyr w Czerwiec 20, 2015, 15:55.Jak to jest ,że te graty produkują tak zacne brzmienie przy nie zmienionych bebechach?
1. Robili produkty bez kombinowania z maksymalizacją zysków.
2. Księgowi zajmowali się płaceniem podatków a nie projektowaniem.
3. Dział marketingu to była jedna osoba przylepiająca jeden plakat na rok na słupie.
4. Nie było internetu i wirtualnych fachowców.
5. Nie było "szpeców" od apgrejdów żerujących na naiwniakach.
6. i pewnie jeszcze kilka punktów by się znalazło.
Więc gdzie jest ten złoty środek?
Proste. W sprzęcie z epoki złotego hajfaju z lat 60-70.
Ja to już wiem, a Ondrej wie od dawien dawna.
Pozdro
wlasnie akorat na takim sprzecie, z maksymalna przyjemnoscia z otwartymi uszami i nawet oczami slucham moj ulubiony rockowy epos PF-The Wall :)
Kazdemu zycze takie wspaniale zadowolenie wszystkich muzycznych zmyslow! Pozdrawiam kolegow!!! :)))
Ahoj ! ;D
Cytat: miniabyr w Czerwiec 22, 2015, 23:01
Ahoj ! ;D
Ahoj! W miedzyczasie mi juz gra PJ Harvey-Is this Desire. Fajna babka :)
Cytat: MAC w Czerwiec 20, 2015, 22:15
Cytat: miniabyr w Czerwiec 20, 2015, 21:59Przyrost 2 procent brzmienia okupiony jest ciężką kasą i dorobioną legendą ?
Raczej tak.
W słuchaniu nie jesteśmy obiektywni. Słyszymy to co chcemy usłyszeć albo co nam wmówią:) Każdy zmysł bardzo łatwo oszukać.
A jeśli jeszcze za to zapłacimy to musimy przecież słyszeć.
Generalnie tak, za 2% trzeba zapłacić 200% albo i lepiej.
Audio nie jest w tym osamotnione.
Zgadzam się z opinią Maćka,tak wygląda dzisiejsze audio,z bardzo małymi wyjątkami. Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy. Żeby zrobić sobie lepiej,musiałbym kupić np.Pucciniego za 70 koła,musiałbym upaść na łeb. Na świecie jest co raz więcej nadzianych frajerów,to i "towaru" jest co raz więcej. Dziś trzeba umieć szukać i wiedzę o audio mieć większą niż w złotej erze,inaczej pada się ofiarą pijarowców :))
Powiedz to Slyowi.
:).
Pozdro
Coś co kiedyś było na topie i uznane było za osiągniecie w audio ,teraz przez wielu uznawane jest za coś gorszego. A wystarczy zrobić porównanie i samemu przekonać się o zaletach lub wadach danego rozwiązania.Oczywiście nie twierdzę że wszystkie urządzenia z epoki są super i haj, ale takie porównanie działa otrzeźwiająco i sprowadza na ziemię.
Cytat: jamówię w Czerwiec 23, 2015, 06:40Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy.
Miałem to w obserwowanych i przegapiłem koniec aukcji. Idealny stan a kwota.....
http://www.ebay.pl/itm/331578442384?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT
Za 226'S w takim stanie to nawet 3k bym dał.
Każdy użytkownik i miłośnik lampy to miłośnik starych rozwiązań.
Przecież w tej technologii nic się nie zmieniło. To są powielane rozwiązania z lat 50-60 więc o jakim postępie w audio my mówimy?
DACki? Gówno prawda... Najlepsze jakie słyszałem to te na stareńkich kościach (AD1865 i PCM1541). A jakieś DSD? Marketingowa papka dla lamerów.
Mi najlepiej graja pliki PCM.
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:50
A jakieś DSD? Marketingowa papka dla lamerów.
Mi najlepiej graja pliki PCM.
A masz na czym odsluchac pliki DSD? Gdybys mial, to nie pisalbys w ten sposob - tak przypuszczam.
U mnie gra wszystko. PDM/PCM, kazda wkladka gramofonowa :) Lamp nie uzywam. Preferuje dzwiek z tranzystora i kosci.
Cytat: kangie w Czerwiec 23, 2015, 11:21A masz na czym odsluchac pliki DSD?
Oczywiście, że mam.
Mam też w zwyczaju (jak już nie raz pisałem) nie wypowiadać się o rzeczach, których sam nie sprawdziłem :)
Chciałbym też zwrócić Twoją uwagę na fakt, iz nie napisałem, że pliki PCM grają lepiej od DSD a napisałem:
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:50Mi najlepiej graja pliki PCM.
8)
Cytat: jamówię w Czerwiec 23, 2015, 06:40Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy. "
Mnie tez kusi ten revox. ) Tak na marginesie, moj starenki Sony, dziala od 30 lat bez zadnych napraw. )
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 11:29
Cytat: kangie w Czerwiec 23, 2015, 11:21A masz na czym odsluchac pliki DSD?
Oczywiście, że mam.
Mam też w zwyczaju (jak już nie raz pisałem) nie wypowiadać się o rzeczach, których sam nie sprawdziłem :)
Chciałbym też zwrócić Twoją uwagę na fakt, iz nie napisałem, że pliki PCM grają lepiej od DSD a napisałem:
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:50Mi najlepiej graja pliki PCM.
8)
Ale napisales jeszcze, ze to marketingowa papka dla lamerow, raniac np. mnie tymi slowami, gdyz korzystam z tej technologii z pelnym entuzjazmem zgrywajac winyle w DSD i sluchajac plikow nagranych ta technologia. I to u mnie GRA.
Cytat: kangie w Czerwiec 23, 2015, 11:42Ale napisales jeszcze, ze to marketingowa papka dla lamerow, raniac np. mnie tymi slowami, gdyz korzystam z tej technologii z pelnym entuzjazmem zgrywajac winyle w DSD i sluchajac plikow nagranych ta technologia. I to u mnie GRA.
W takim razie najmocniej przepraszam.
Wycofuję się z tych lamerów.
Kangie, byc może potrzeba Tobie fajnego DACa na jednej z kości, o której wcześniej pisałem oraz lampowym stopniem wyjściowym aby docenić jak pięknie, czysto i trójwymiarowo mogą zagrać pliki PCM?
Nie pisze tego złośliwie lecz zachęcam do prób.
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 11:56
Cytat: kangie w Czerwiec 23, 2015, 11:42Ale napisales jeszcze, ze to marketingowa papka dla lamerow, raniac np. mnie tymi slowami, gdyz korzystam z tej technologii z pelnym entuzjazmem zgrywajac winyle w DSD i sluchajac plikow nagranych ta technologia. I to u mnie GRA.
W takim razie najmocniej przepraszam.
Wycofuję się z tych lamerów.
Kangie, byc może potrzeba Tobie fajnego DACa na jednej z kości, o której wcześniej pisałem oraz lampowym stopniem wyjściowym aby docenić jak pięknie, czysto i trójwymiarowo mogą zagrać pliki PCM?
Nie pisze tego złośliwie lecz zachęcam do prób.
MAC, dziekuje za troske. Tak wlasnie gra mi PCM jak piszesz. Byc moze Tobie potrzeba innego DACa z natywnym DSD, aby docenic co dzieje sie z wysokimi tonami, atakiem i detalem w nagraniach - by docenic co to DSD 1 bit 5,6 MHz. Tylko w tym przypadku przydalyby sie kolumny z ultratwardymi kopulkami glosnikow wysokotonowych. Stawiam na beryl i diament. Potem jest dluga przerwa i zaczynaja sie tytany, jedwabie, aluminium, tekstylia. To moje skromne zdanie.
Rowniez nie pisze tego zlosliwie i zachecam do prob.
Ale ja mam DACa z natywnym DSD, miałem kolumny z berylowymi Scanami.
Ja to wszystko wiem bo przerabiałem ale nie przekonasz mnie tak samo jak do krzemu :)
To teraz znienawidzone porównanie motoryzacyjne :)
Jakby mnie było stać to bym wolał jeździć amerykańskim klasykiem niz amerykańskim współczesnym SUVem. A przciez przepaść technologiczna jest między nimi jednak duzo większa niż między 16/44 PCM a 1/5,6 DSD.
No taki po prostu już jestem 8)
Kazdy z nas jakis jest :)
Bawiles sie Korgiem MR-1000?
Ja nie chce nikogo do niczego namawiac. Tylko zwracam uwage na fakt, ze bardzo malo jest ludzi ktorzy "wszystko" w audio lizneli. A ci, ktorzy lizneli starzy juz sa i sluch juz nie ten co kiedys ;)
Jak sam zauważyłeś, stary już jestem.
Teraz to ja się doskonale bawię muzyką a nie jakimiś Korgami :)
Póki słyszę jeszcze coś tam ;)
Muzyka to bawie sie ja. Odpalam Strata albo LesPaula na lampie i gra prawdziwa meska muzyka ;)
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:50
Każdy użytkownik i miłośnik lampy to miłośnik starych rozwiązań.
Przecież w tej technologii nic się nie zmieniło. To są powielane rozwiązania z lat 50-60 więc o jakim postępie w audio my mówimy?
DACki? Gówno prawda... Najlepsze jakie słyszałem to te na stareńkich kościach (AD1865 i PCM1541). A jakieś DSD? Marketingowa papka dla lamerów.
Mi najlepiej graja pliki PCM.
Dodałbym do tego jeszcze TDA 1540 double crown,który jest zaaplikowany w moim Revoxie a który nie ma nawet 16 bit :)) nie przeszkadza mu to w pokazywaniu pleców Accu w cenie małej kawalerki. Co do 226 to znam kogoś,kto ma,żałuj Maszka ,że Ci uciekł. 225 gra inaczej,bardzie organicznie,226 gra bardzo transparentnie,nie gubi jednak melodyjności,za którą ja tak cenię mojego 225.
Trochę żałuję właśnie bo za te pieniądze i w takim stanie zawsze bym go sprzedał jak już upoluję 226'S w stanie kolekcjonerskim ::)
(http://www.revox.net/images/B226-S1f.jpg)
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:46
Cytat: jamówię w Czerwiec 23, 2015, 06:40Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy.
Miałem to w obserwowanych i przegapiłem koniec aukcji. Idealny stan a kwota.....
http://www.ebay.pl/itm/331578442384?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT
Za 226'S w takim stanie to nawet 3k bym dał.
Może i dobrze bo logika inteligencji obslugi tego Philipsa (a yaki jest w srodku) pozostawia w dzisiejszych standardach wiele do życzenia. Np. brak możliwości cofnięcia tracku.
Poza tym to TDA1540.
Moze lepiej cos z Philipsów na TDa1541 ew. jedyny rodzynek czyli NAD, ktory mial naped CDM1, chyba model 5, musisz poszukać.
Pozdro
Miałem już ten napęd w Electrocompaniecie EMC1UP i dogadywałem się z nim bez problemów. Jak puszczam płytę to słucham jej od deski do deski. Wiem, że przy Twoim temperamencie w zmienianiu płyt po jednym kawałku może to przeszkadzać :)
Ja mam świetnego DACa, który pogonił u mnie AN więc nie jedynie o dźwięk tego TDAa mi chodzi.
Revoxa chcę kupić głównie dla wyglądu ale musi to być czarny Signature (B226-S)
Cytat: pmcomp w Czerwiec 23, 2015, 22:08Poza tym to TDA1540.
Moze lepiej cos z Philipsów na TDa1541
Piotruś, B226 ma właśnie TDA1541 a nie 1540
http://www.dutchaudioclassics.nl/Overview-Philips-TDA1541-based-cdplayers/
Proszę mnie nie traktować jak przygłupa :)
Ja naprawdę miałem tego złomu od cholery i juz umiem podejmować samodzielne i świadome decyzje.
Jeśli czegoś nie wiem to pytam a jak nie pytam to wiem 8)
Jak kable WE?
Pogonił An powiadasz? A wiesz ,że ja w ślepym teście wskazywałem jako lepszy dac Weiss a nie Audio Note. Po prostu w muzyce którą ja preferuje brzmiał lepiej.Pmcomp preferuje brzmienie Audio Note. Oba jego więc, ma zabawę. ;D :P
Cytat: miniabyr w Czerwiec 23, 2015, 22:32Pmcomp preferuje brzmienie Audio Note.
Ja też bardziej w tym kierunku (AN)
U mnie na pierwszym miejscu jest muzykalność a nie szybkość i pełna kontrola bo wówczas wychodzi to sztucznie i cyfrowo.
Dla mnie muzyka to nie chirurgia.
MOIM ZDANIEM OCZYWIŚCIE :)
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 22:16
Miałem już ten napęd w Electrocompaniecie EMC1UP i dogadywałem się z nim bez problemów. Jak puszczam płytę to słucham jej od deski do deski. Wiem, że przy Twoim temperamencie w zmienianiu płyt po jednym kawałku może to przeszkadzać :)
Ja mam świetnego DACa, który pogonił u mnie AN więc nie jedynie o dźwięk tego TDAa mi chodzi.
Revoxa chcę kupić głównie dla wyglądu ale musi to być czarny Signature (B226-S)
Cytat: pmcomp w Czerwiec 23, 2015, 22:08Poza tym to TDA1540.
Moze lepiej cos z Philipsów na TDa1541
Piotruś, B226 ma właśnie TDA1541 a nie 1540
http://www.dutchaudioclassics.nl/Overview-Philips-TDA1541-based-cdplayers/
Proszę mnie nie traktować jak przygłupa :)
Ja naprawdę miałem tego złomu od cholery i juz umiem podejmować samodzielne i świadome decyzje.
Jeśli czegoś nie wiem to pytam a jak nie pytam to wiem 8)
Pisałem o 225.
Pozdro
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 22:17
Jak kable WE?
Leżą.
Ostatnie dni jadłem pizzę, zwiedzałem modę i odwiedzałem Expo 2015 :).
W weekend wpadne do miniabyra to może kabli posłuchamy.
Pozdro
Zapraszam w niedzielę ;D
Bimber będzie?
Też pytanie! No pewnie że będzie. :P
Cytat: pmcomp w Czerwiec 23, 2015, 22:08
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:46
Cytat: jamówię w Czerwiec 23, 2015, 06:40Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy.
Miałem to w obserwowanych i przegapiłem koniec aukcji. Idealny stan a kwota.....
http://www.ebay.pl/itm/331578442384?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT
Za 226'S w takim stanie to nawet 3k bym dał.
Może i dobrze bo logika inteligencji obslugi tego Philipsa (a yaki jest w srodku) pozostawia w dzisiejszych standardach wiele do życzenia. Np. brak możliwości cofnięcia tracku.
Poza tym to TDA1540.
Pozdro
I co z tego?słuchałeś go w aplikacji doublecrown? Porównałes bezpośrednio do 1541?
1540 zaaplikowany w 225 gra tak namacalnym i tak organicznym dźwiękiem,że mnie te nieobecne 2 bity tylko cieszą. 226 jest świetny,ale moim zdaniem cechy które wymieniłem w 225,dla mnie są lepsze!
Cytat: jamówię w Czerwiec 24, 2015, 06:46
Cytat: pmcomp w Czerwiec 23, 2015, 22:08
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:46
Cytat: jamówię w Czerwiec 23, 2015, 06:40Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy.
Miałem to w obserwowanych i przegapiłem koniec aukcji. Idealny stan a kwota.....
http://www.ebay.pl/itm/331578442384?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT
Za 226'S w takim stanie to nawet 3k bym dał.
Może i dobrze bo logika inteligencji obslugi tego Philipsa (a yaki jest w srodku) pozostawia w dzisiejszych standardach wiele do życzenia. Np. brak możliwości cofnięcia tracku.
Poza tym to TDA1540.
Pozdro
I co z tego?słuchałeś go w aplikacji doublecrown? Porównałes bezpośrednio do 1541?
1540 zaaplikowany w 225 gra tak namacalnym i tak organicznym dźwiękiem,że mnie te nieobecne 2 bity tylko cieszą. 226 jest świetny,ale moim zdaniem cechy które wymieniłem w 225,dla mnie są lepsze!
Nie gorączkuj się bo ci żylaki wyskoczą.
Nie pamiętasz jak sie mnie pytałeś nt. tego klocka? Czy warto kupić? Miałem wtedy taki w domu. Obok mojego Philipsa CD960 na TDA1541.
BTW obydwa są 14-o bitowe i sposób sterowania do tego nic nie ma. W 225 logika jest mocna ograniczona i inna od późniejszych i współczesnych odtwarzaczy CD. Koronami też się nie podniecaj bo nie ma czym.
Porównywałem obydwa, grają praktycznie identycznie. Różnica w niuansach mających wpływ na preferencje słuchacza.
Pozdro
Panie pośle Jamówię ,panie pośle Pmcomp wyluzować proszę ,bo użyję laski.
Ja się nie będę opierdalał i teraz użyję laski >:(
:)
Cytat: pmcomp w Czerwiec 24, 2015, 08:30
Cytat: jamówię w Czerwiec 24, 2015, 06:46
Cytat: pmcomp w Czerwiec 23, 2015, 22:08
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:46
Cytat: jamówię w Czerwiec 23, 2015, 06:40Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy.
Miałem to w obserwowanych i przegapiłem koniec aukcji. Idealny stan a kwota.....
http://www.ebay.pl/itm/331578442384?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT
Za 226'S w takim stanie to nawet 3k bym dał.
Może i dobrze bo logika inteligencji obslugi tego Philipsa (a yaki jest w srodku) pozostawia w dzisiejszych standardach wiele do życzenia. Np. brak możliwości cofnięcia tracku.
Poza tym to TDA1540.
Pozdro
I co z tego?słuchałeś go w aplikacji doublecrown? Porównałes bezpośrednio do 1541?
1540 zaaplikowany w 225 gra tak namacalnym i tak organicznym dźwiękiem,że mnie te nieobecne 2 bity tylko cieszą. 226 jest świetny,ale moim zdaniem cechy które wymieniłem w 225,dla mnie są lepsze!
Nie gorączkuj się bo ci żylaki wyskoczą.
Nie pamiętasz jak sie mnie pytałeś nt. tego klocka? Czy warto kupić? Miałem wtedy taki w domu. Obok mojego Philipsa CD960 na TDA1541.
BTW obydwa są 14-o bitowe i sposób sterowania do tego nic nie ma. W 225 logika jest mocna ograniczona i inna od późniejszych i współczesnych odtwarzaczy CD. Koronami też się nie podniecaj bo nie ma czym.
Porównywałem obydwa, grają praktycznie identycznie. Różnica w niuansach mających wpływ na preferencje słuchacza.
Pozdro
Pewnie,że pamiętam,pamiętam że głównie z powodu żywotności napędu. Na temat tego co napisałeś jak zwykle nie warto odpisywać,bo jeśli aplikacja przetwornika w koronie nie ma dla Ciebie znaczenia,to ja już wiem,że o vintage nie ma sensu Cię pytać,jak z resztą o wiele innych spraw. Popytałem trochę to tu to tam na temat Twojej wiedzy o audio,feedback jaki dostałem nie nastraja optymistycznie do dyskutowania o audio w ogóle,ale to otwarte forum,pisz sobie co tam chcesz.
Cytat: jamówię w Czerwiec 24, 2015, 10:02
Cytat: pmcomp w Czerwiec 24, 2015, 08:30
Cytat: jamówię w Czerwiec 24, 2015, 06:46
Cytat: pmcomp w Czerwiec 23, 2015, 22:08
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 10:46
Cytat: jamówię w Czerwiec 23, 2015, 06:40Moje źródło,które jest starsze od mojej dorosłej córki, pogoniło dzisiejsze przedrożone legendy do budy.
Miałem to w obserwowanych i przegapiłem koniec aukcji. Idealny stan a kwota.....
http://www.ebay.pl/itm/331578442384?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT
Za 226'S w takim stanie to nawet 3k bym dał.
Może i dobrze bo logika inteligencji obslugi tego Philipsa (a yaki jest w srodku) pozostawia w dzisiejszych standardach wiele do życzenia. Np. brak możliwości cofnięcia tracku.
Poza tym to TDA1540.
Pozdro
I co z tego?słuchałeś go w aplikacji doublecrown? Porównałes bezpośrednio do 1541?
1540 zaaplikowany w 225 gra tak namacalnym i tak organicznym dźwiękiem,że mnie te nieobecne 2 bity tylko cieszą. 226 jest świetny,ale moim zdaniem cechy które wymieniłem w 225,dla mnie są lepsze!
Nie gorączkuj się bo ci żylaki wyskoczą.
Nie pamiętasz jak sie mnie pytałeś nt. tego klocka? Czy warto kupić? Miałem wtedy taki w domu. Obok mojego Philipsa CD960 na TDA1541.
BTW obydwa są 14-o bitowe i sposób sterowania do tego nic nie ma. W 225 logika jest mocna ograniczona i inna od późniejszych i współczesnych odtwarzaczy CD. Koronami też się nie podniecaj bo nie ma czym.
Porównywałem obydwa, grają praktycznie identycznie. Różnica w niuansach mających wpływ na preferencje słuchacza.
Pozdro
Pewnie,że pamiętam,pamiętam że głównie z powodu żywotności napędu. Na temat tego co napisałeś jak zwykle nie warto odpisywać,bo jeśli aplikacja przetwornika w koronie nie ma dla Ciebie znaczenia,to ja już wiem,że o vintage nie ma sensu Cię pytać,jak z resztą o wiele innych spraw. Popytałem trochę to tu to tam na temat Twojej wiedzy o audio,feedback jaki dostałem nie nastraja optymistycznie do dyskutowania o audio w ogóle,ale to otwarte forum,pisz sobie co tam chcesz.
Jak posłuchasz obu wersji 225 w ślepym teście, jeden z koronami i drugi bez i usłyszysz róznice to pogadamy. Zapewne wiesz, że parametry czasami graja ale w większości przypadków jednak nie.
Ja wolę oryginały bez korony niż nieoryginały z koronami. Z miejscem produkcji 1541 w czasach późniejszych było różnie. Na szczęście w 225 jest prawie 100% szansy że jeśli sa korony to są prawdziwe. Chyba, że ktoś w międzyczasie 30-u lat je wymienił ;).
Jeśli chodzi o napędy CDM1 jest raczej konstrukcją bezkompromisową i nieśmiertelną. Co nie znaczy, że nie padnie. Mam nadzieję, że taki masz w swoim 225 bo pierwsze wersje miały CDM0, a tu już nie jest tak różowo. I nie piszę na podstawie info z netu tylko rzetelnej wiedzy najlepszego serwisu Marantz/Philips w Polsce.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Czerwiec 24, 2015, 11:08rzetelnej wiedzy najlepszego serwisu (wpisz dowolną firmę) w Polsce.
Bez jaj... Nie ma czegoś takiego :D
Może ktoś się zainteresuje.
http://allegro.pl/studer-revox-b126-jak-nowy-i5446631627.html
Wg danych B126 ma zarówno CDM-1 jak i TDA1541.
Za 1k zł? Jakby mi na tym czarnym nie zależało to bym łykał jak młody pelikan.
I drugi i trzeci na dawcę organów w razie draki :D
Chyba, że komuś wada wyświetlacza nie przeszkadza.
http://allegro.pl/revox-b-126-super-cd-legnica-i5451943996.html
http://allegro.pl/revox-b126-i5424211452.html
225 tylko z CDM1,wcześniejsze numery mają CDM0 jak pisze Piotr i tu może być zonk.
Jak ktoś trafi mientowego 225 z CDM1 to brać,choć trafić trudno-świetna maszyna!
Jest jakas roznica miedzy B1256 a B225...?
Transport CDM1 z tego co pisze jamówię. Widzę, że wyświetlacz lubi się poddać?
Bardziej mnie dzwiek interesuje. Jest jakas roznica ?
w zasilaniu
126 to uboższy krewniak , niestety dużo słabszy
Jak już to polować na 226
A jak ktoś przykuka 226S w pięknym stanie to poproszę o info do mnie :)
Rozumiem, ze 225 to juz calkiem dobre cd ? ;)
Zdecydowanie tak.
pod warunkiem, że na cdm1
226 to pewniak
Jako transport czy pełnoprawny odtwarzacz z dobrym dac'iem?
Pelnoprawny. :)
Jako odtwarzacz. Tam siedzi doskonała kość w DACu.
Zresztą one nie mają wyjścia cyfrowego.
jak nie mają jak mają nawet dwa
STUDER A727 to ponoć to samo, co ReVoX 226, ale ma wyjście cyfrowe.
226 ma 2 wyjścia cyfrowe !
Cytat: intenser w Czerwiec 24, 2015, 22:27jak nie mają jak mają nawet dwa
Fakt. 226 mają.
http://www.springair.de/cd-geraete/cd-player/72438/revox-b-226
Ale czy te wyjścia to na pewno digital typu coax? I dlaczego 2? I dlaczego biały i czerwony, jak kanały? Trzeba jakąś przejściówkę spinająca w jeden zastosować ?
Ja czekam na takiego.
(http://www.hifido.co.jp/photo/07/973/97302/d.jpg)
(http://www.hifido.co.jp/photo/07/973/97302/c.jpg)
po prostu są dwa niezależne ( do dwóch odbiorników )
Cytat: intenser w Czerwiec 24, 2015, 22:34po prostu są dwa niezależne ( do dwóch odbiorników )
Czyli nie ma to nic wspólnego z R i L ? A tak na pierwszy rzut oka wygląda.
tak wygląda ale nie ma nic wspólnego z L i R
A takiego? :)
(http://www.uptownaudio.com/images/E426front.jpg)
mam obecnie u siebie takiego w stanie total mega mint (jakby wczoraj wyjechał z fabryki) ;D by poznać jego możliwości
(http://static.pokazywarka.pl/bigImages/5932050/15540469.jpg?1435177814)
Chyba sobie [wulgaryzm] jaja ze mnie robisz?????
Cytat: intenser w Czerwiec 24, 2015, 22:40mam obecnie u siebie takiego w stanie total mega mint (jakby wczoraj wyjechał z fabryki) by poznać jego możliwości
Maciek dostanie wscieklizny ;D ;D ;D
mało tego ;) ( jest do niego CDM1 na zapasie nigdy nie śmigany , fabrycznie zapakowany ;D ;D ;D )
(http://static.pokazywarka.pl/bigImages/5932093/15540653.jpg?1435178735)
Idę zajarać bo mi ciśnienie dźwigłeś :-\
Ale pilota nie masz?
8)
:D :D
mają kumple dojścia tu i tam więc skrzętnie korzystam z okazji by rzucić uchem na to i owo ;D
Cytat: MAC w Czerwiec 24, 2015, 22:49
Ale pilota nie masz?
8)
a skąd :)
(http://static.pokazywarka.pl/i/5932117/613437/d-resize.jpg?1435179318)
No nie.... ;D
Oryginalne paluszki, z fabryki? :D
Cytat: elem w Czerwiec 24, 2015, 22:56Oryginalne paluszki, z fabryki? :D
pudło
9V
(http://rebelde-zbuntowani-aga.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/669288/files/blog_lz_3744915_6858709_tr_miguel_mdleje_pomocy.jpg)
(http://acidcow.com/pics/20131211/did_it_ever_happen_to_you_when_12.gif)
i kto by pomyślał, że stary "strucel" , starszy niż polowa userów na tym forum wzbudzi takie emocje ;D ;D
Kogo trzeba zabić żeby go mieć?
A tak z ciekawości ile trzeba mieć by mieć .............znaczy ile kosztuje taki revox
dopytam ile wersja solo , ile komplet z napędem
Ten u inta naprawdę jest NOS,mój na szczęścoe też nie od macochy,ja muszę dokupić tylko napęd,bo z maszyną się już nie rozstaję ;D
Cytat: miniabyr w Czerwiec 24, 2015, 23:27
A tak z ciekawości ile trzeba mieć by mieć .............znaczy ile kosztuje taki revox
Wyżej podawałem linka. To nie są drogie zabawki.
Na eBayu umknął mi jeden srebrny w idealnym stanie ale bez pilota za 1500zł
Pilota da się wyrwać od 50$. Nie musi byc to taki tylko od CD. Pasują systemowe Revoxa.
Cytat: intenser w Czerwiec 25, 2015, 06:01
dopytam ile wersja solo , ile komplet z napędem
Czekam na wyrok :)
Cytat: MAC w Czerwiec 25, 2015, 08:21
Cytat: miniabyr w Czerwiec 24, 2015, 23:27
A tak z ciekawości ile trzeba mieć by mieć .............znaczy ile kosztuje taki revox
Wyżej podawałem linka. To nie są drogie zabawki.
Na eBayu umknął mi jeden srebrny w idealnym stanie ale bez pilota za 1500zł
Pilota da się wyrwać od 50$. Nie musi byc to taki tylko od CD. Pasują systemowe Revoxa.
Ok nie zauważyłem. Ale na audiostereo ktoś sprzedaje revox c221. Spojrzałem tylko na sam wygląd i.....fajny
W dniu dzisiejszym dokona się u mnie profesjonalny pomiar akustyki po wszystkich zabiegach adaptacyjnych. robimy to aby sprawdzić ostatecznie co piszczy w niskich częstotliwościach. Po tym pomiarze będę wiedzieć na jakie częstotliwości dostroić panele basowe.I mam nadzieję ,że to ostatni element układanki związanej z adaptacja akustyczną. Po prostu więcej nie da się zrobić. Pomiary przed adaptacją i po udostępnię tu dla potomności jak najszybciej będę mógł.
Cytat: miniabyr w Czerwiec 25, 2015, 08:48robimy to aby sprawdzić ostatecznie co piszczy w niskich częstotliwościach.
Stawiam na psa. Przestaw w inne miejsce :D
Pies to rozpraszacz w wyższych częstotliwościach ,za mały aby poradzić sobie z basem .No chyba że kupię owczarka kaukaskiego i to najlepiej 2 sztuki. Kaukaski prawy i kaukaski lewy .....tylko gdzie ja się zmieszczę. Jest też obawa że mogą oba mnie zeżreć ......to jednak wolę profesjonalne pomiary. :P
Cytat: MAC w Czerwiec 23, 2015, 22:38
Cytat: miniabyr w Czerwiec 23, 2015, 22:32Pmcomp preferuje brzmienie Audio Note.
Ja też bardziej w tym kierunku (AN)
U mnie na pierwszym miejscu jest muzykalność a nie szybkość i pełna kontrola bo wówczas wychodzi to sztucznie i cyfrowo.
Dla mnie muzyka to nie chirurgia.
MOIM ZDANIEM OCZYWIŚCIE :)
Abstrahujac od DACow. Kolego MAC, z ta "muzykalnoscia" tak jest wg mnie, ze nie ma jej jesli nie wyciagnie sie z nosnika 100 % informacji albo system po drodze pogubi informacje. Bez pelnej kontroli i szybkosci system nie odtworzy niektorych gatunkow muzycznych. Bez chirurgicznej precyzji, bez kontroli i szybkosci nie posluchasz komfortowo utworow Vollenweidera, Michaela Jacksona, Pink Floyd. Zapomnij o wymagajacej dla sprzetu muzyce Kraftwerk (Minimum Maximun, The Man Machine). Bez pelnej kontroli i szybkosci nie posluchasz nawet wymagajacej symfoniki. Bez chirurgicznej precyzji nie posluchasz sekcji skrzypiec, ktore to zapindalaja srednica, wyzsza srednica, a wyzsze harmoniczne ida w gorne pasmo. Jako maz zawodowej skrzypaczki powinienes o tym wiedziec :)
Sama muzykalnoscia, bez pelnej kontroli, szybkosci i chirurgicznej precyzji posluchasz co najwyzej wolnego audiofilskiego plumkania na fleciku, choc i flet nie zabrzmi wtedy naturalnie, bo zeby prawidlowo i wrecz perfekcyjnie odtworzyc brzmienie fletu potrzeba czystych i perfekcyjnych wysokich tonow oraz wyzszej srednicy.
Mysle ze, to temat na inny watek, np. "Jakie brzmienie systemu audio lubimy?". To co powyzej napisalem to moje prywatne zdanie, do ktorego nikogo na sile nie przekonuje.
Podsumowujac: sa gatunki muzyczne i realizacje wymagajace chirurgicznej precyzji i wyciagania wrecz wszystkiego z rowka plyty winylowej lub nosnikow cyfrowych. W analogu bedzie to wysokiej klasy wkladka MC LO z wybitnym szlifem igly, koniecznie trafo (bez ktorego traci sie detale). Co do cyfry, widze tutaj geste pliki PCM oraz DSD, ktora jak czytam niewiele osob zna i niewielu mialo okazje posluchac jak to sie je w bardzo dobrym systemie. Doslownie kilka osob miala stycznosc z rejestratorami cyfrowymi Korg MR-1000. No ale tak jak pisalem, nikogo do niczego namawiac nie bede, moze jedynie to tego by powstrzymywac sie od kategorycznych opinii, bo moze to okazac sie smieszne.
Przyjąłem do wiadomości.
Nie znam się na sprzęcie, nie wiem co to muzykalność i w ogóle to co mi się podoba i lubię nie powinno mi się podobać i nie powinienem tego lubić.
A w dodatku mam głuchą żonę, która kompletnie nie umie odróżnić instrumentu żywego od jego reprodukcji z nośnika, wpuszcza mnie w maliny dla zabawy źle mi doradzając (a tak jej ufałem!) a ja sam jestem stary i głuchy bo to co słyszę nie powinienem słyszeć.
Głosy słyszę, słyszę głosy!!!! Całe mnóstwo głosów w głowie!!!
No ;D
Kangie ale nie zawsze jest tak pieknie jakbyśmy chcieli . Miałem w swoim systemie Mcintosh Mcd 550(najnowszy model), który według mnie i osób odsłuchujących w/w odtwarzacz grał tylko analitycznie baz krzty muzykalności. Akurat balans między muzykalnoscią a precyzją jest chyba najtrudniej osiągnąć- to zawsze będzie kompromis. Odsłuchiwałem ten odtwarzacz bo miałem na niego wielką ochotę,ale po odsłuchu szybko mi ona przeszła.
Zresztą o preferencjach mogą świadczyć kolumny jakie się posiada.
Gdybym był zwolennikiem tego co pisze kangie to by stały u mnie Avangardy, Aurender (miałem) i Krelle (też były) a stoją herbatniki, gramofon i cała reszta to tor lampowy.
Czego innego niż Ty szukam w sprzęcie i muzyce.
MAC, ale dlaczego tak odbierasz to, co napisalem? Przeciez to nie jest wbijana szpila, tylko dialog pomiedzy dwoma zapalencami byc moze o roznych gustach brzmieniowych, a byc moze o zupelnie innym aparacie sluchowym. Roznice zdan istnieja zawsze. Chyba ze ktos lubi TWA.
U mnie w systemie na przyklad genialna muzykalnosc osiagnalem na wkladce MM Shure V15 Type III i na Denonie 103R (pozyczony z ramieniem od kolegi). Chirurgiczna precyzje mam na wkladce MC LO Audio-Technica 33 PTG, a polaczenie cech muzykalnosci i precyzji mam z ostatniego nabytku MC Ortofon Cadenza Black, ale to brzmienie jest na wyzszym poziomie. W sumie inne wkladki moglby dla mnie nie istniec, ale kazda z tych wkladek na roznych ramionach stosuje z powodzeniem do roznych plyt, roznych epok i roznych realizacji.
Takie skrzypce dobrze brzmia u mnie na Shure V15, bardzo dobrze na 33 PTG, a na Cadenzie wrecz perfekcyjnie - moim zdaniem.
Cytat: MAC w Czerwiec 25, 2015, 10:03
Zresztą o preferencjach mogą świadczyć kolumny jakie się posiada.
Gdybym był zwolennikiem tego co pisze kangie to by stały u mnie Avangardy a stoją herbatniki.
Czego innego niż Ty szukam w sprzęcie i muzyce.
Ja szukam prawdy, czyli tego czego nasluchalem sie sluchajac muzyki na zywo. Mysle, ze to juz osiagnalem, ale zawsze moze byc lepiej...
Cytat: kangie w Czerwiec 25, 2015, 10:04Shure V15 Type III
Miałem na Sondeku V15/II. Jedna z lepszych wkładek jakie słyszałem póki nie złamałem oryginalnej igły. Kupowałem różne zamienniki ale to juz nie było to.
Wkładka legenda.
Cytat: kangie w Czerwiec 25, 2015, 10:06Ja szukam prawdy, czyli tego czego nasluchalem sie sluchajac muzyki na zywo. Mysle, ze to juz osiagnalem, ale zawsze moze byc lepiej...
Nie ma na tym świecie sprzętu, który chociaż na milę morska by się zbliżył do muzyki na żywo.
To jest fizycznie niewykonalne.
No może na zestawie słuchawkowym ale nie na kolumnach.
Zdaje sobie z tego sprawe, ale postanowilem zblizyc sie jak najblizej sie da.
Ja sie zblizylem i mam juz nirwanę.
Cytat: MAC w Czerwiec 25, 2015, 10:09
Cytat: kangie w Czerwiec 25, 2015, 10:06Ja szukam prawdy, czyli tego czego nasluchalem sie sluchajac muzyki na zywo. Mysle, ze to juz osiagnalem, ale zawsze moze byc lepiej...
Nie ma na tym świecie sprzętu, który chociaż na milę morska by się zbliżył do muzyki na żywo.
To jest fizycznie niewykonalne.
No może na zestawie słuchawkowym ale nie na kolumnach.
Ja uwazam ze na zestawie sluchawkowym nie. Nie ta prezentacja sceny, nie ta dynamika. Generalnie nie lubie sluchawek. Slucham wtedy, gdy musze.
Cytat: MAC w Czerwiec 25, 2015, 09:53
Przyjąłem do wiadomości.
Nie znam się na sprzęcie, nie wiem co to muzykalność i w ogóle to co mi się podoba i lubię nie powinno mi się podobać i nie powinienem tego lubić.
A w dodatku mam głuchą żonę, która kompletnie nie umie odróżnić instrumentu żywego od jego reprodukcji z nośnika, wpuszcza mnie w maliny dla zabawy źle mi doradzając (a tak jej ufałem!) a ja sam jestem stary i głuchy bo to co słyszę nie powinienem słyszeć.
Głosy słyszę, słyszę głosy!!!! Całe mnóstwo głosów w głowie!!!
No ;D
Bardzo jestem ciekaw,jak Twoja Żona odbiera Herbatnikową średnicę,jak brzmią dla niej skrzypce,wiolonczela,saksofon,czy też ludzki głos.
Cytat: jamówię w Czerwiec 25, 2015, 10:23
Cytat: MAC w Czerwiec 25, 2015, 09:53
Przyjąłem do wiadomości.
Nie znam się na sprzęcie, nie wiem co to muzykalność i w ogóle to co mi się podoba i lubię nie powinno mi się podobać i nie powinienem tego lubić.
A w dodatku mam głuchą żonę, która kompletnie nie umie odróżnić instrumentu żywego od jego reprodukcji z nośnika, wpuszcza mnie w maliny dla zabawy źle mi doradzając (a tak jej ufałem!) a ja sam jestem stary i głuchy bo to co słyszę nie powinienem słyszeć.
Głosy słyszę, słyszę głosy!!!! Całe mnóstwo głosów w głowie!!!
No ;D
Bardzo jestem ciekaw,jak Twoja Żona odbiera Herbatnikową średnicę,jak brzmią dla niej skrzypce,wiolonczela,saksofon,czy też ludzki głos.
A potem na NS-590 i inny tor. Sredniotonowy jest na papierze. W NS-1000/1000M na srednicy siedzi wielka kopula z berylu i tutaj jest bardziej analitycznie. Z papierem jest pewien kompromis muzykalnosci i analizy.
Oczywiscia kazda zona stanie murem za swoim mezem i tak ma byc ;) Ale moglyby byc z tego jaja :D
Nie w tym rzecz,Żona Maćka jest zawodowym muzykiem i dźwięk jaki wydają żywe instrumenty ma w świadomości zakodowany jak wzorzec metra z Sevres.
Cytat: jamówię w Czerwiec 25, 2015, 10:33
Nie w tym rzecz,Żona Maćka jest zawodowym muzykiem i dźwięk jaki wydają żywe instrumenty ma w świadomości zakodowany jak wzorzec metra z Sevres.
Ja o tym wiem. Tym bardziej ciekaw bym byl opinii.
Już mówię i wcale się za mną nie stawia murem :)
O fachowe określenia spytam jak wróci.
Generalnie jeśli chodzi o prawdziwość to uważa, że WLMy były o niebo prawdziwsze (właśnie papier) ale uwaga! też woli słuchać teraz na Harbethach, sprawiają większą przyjemność ze słuchania:)
I właśnie kangie o to chodzi, ta "muzykalność" to coś takiego co ja odbieram jako przyjemność ze słuchania. Bo ile jesteśmy w stanie wytrzymać na koncercie live?
A w domu moge nie wyłączać muzyki przez 48 godzin i cały czas mnie nie męczy a sprawia gigantyczną przyjemność.
A ja wlasnie mam te przyjemnosc ze sluchania. I sluchamy czasami 6-7 godzin (bez zmeczenia) i czesto na sporych glosnosciach.
No to jesteśmy w domu :)
Czyli chodzi nam o to samo tylko płyniemy do brzegu innymi kajakami - Ty z napędem atomowym a jak popierdzielam wiosłami :)
Chłopaki, lecę za Wami balonem ;D ;D ;D
Cytat: MAC w Czerwiec 24, 2015, 11:40
Cytat: pmcomp w Czerwiec 24, 2015, 11:08rzetelnej wiedzy najlepszego serwisu (wpisz dowolną firmę) w Polsce.
Bez jaj... Nie ma czegoś takiego :D
W Marantzu jest. To Kazio Sielczak.
Znam go od 15-u lat. Poza tym kończylismy tą samą szkołę. Znaczy krajan :).
Pozdro
Cytat: MAC w Czerwiec 25, 2015, 10:44
No to jesteśmy w domu :)
Czyli chodzi nam o to samo tylko płyniemy do brzegu innymi kajakami - Ty z napędem atomowym a jak popierdzielam wiosłami :)
Daj spokoj. Ponoc moj caly system jest mniej wart niz tylko jeden kabel jednego goscia z Twojego miasta, zatem o napedzie atomowym nie moze byc mowy ;)
Na szczęście temat zamulaczy mam zamknięty raz na zawsze :)
Cytat: pmcomp w Czerwiec 25, 2015, 11:13W Marantzu jest. To Kazio Sielczak.
Imię jak u prawdziwego fachowca :D
Cytat: MAC w Czerwiec 25, 2015, 10:38
Już mówię i wcale się za mną nie stawia murem :)
O fachowe określenia spytam jak wróci.
Generalnie jeśli chodzi o prawdziwość to uważa, że WLMy były o niebo prawdziwsze (właśnie papier) ale uwaga! też woli słuchać teraz na Harbethach, sprawiają większą przyjemność ze słuchania:)
I właśnie kangie o to chodzi, ta "muzykalność" to coś takiego co ja odbieram jako przyjemność ze słuchania. Bo ile jesteśmy w stanie wytrzymać na koncercie live?
A w domu moge nie wyłączać muzyki przez 48 godzin i cały czas mnie nie męczy a sprawia gigantyczną przyjemność.
Ja pytałem retorycznie :) bo od kiedy mam Harbethy,to fenomen słuchania muzyki non stop jest ograniczany tylko obowiązkami zawodowymi,bo do domowych Harbethy zawsze grają.
Słuchajcie, a skąd wiadomo które kości w DACach lub CD grają super a które nie? Jest gdzieś jakaś lista uznanych przetworników D/A?
Pytam, bo kupiłem cedeka z PCM56P i nie wiem czy to dobrze, czy źle :)
jedna z fajniejszych kości ale to nic nie oznacza
z powszechnie uznanego za badziew ; ktoś zdolny wyczaruje świetny sound
są i tacy co spieprzą aplikację np 1540,1541 itp
Uff jestem po pomiarach.Straszny hałas trzeba wyprodukować aby "zdjąć" charakterystykę pomieszczenia.Trochę to czasochłonne.Bardzo dobrze wyszedł czas pogłosu w pomieszczeniu.Mam nadzieje ,że uda mi się wkleić pełną dokumentację pomiarową. Liczę na szybkie opracowanie tych pomiarów z fachowym objaśnieniem Wkleję je w tym wątku. 8)
nie ma kola, pojechał do Holandii po jakieś sprzęta
jak wróci to się dowiem
OK
Czekam cierpliwie bo nie mam innego wyjścia ;)
Cytat: miniabyr w Czerwiec 26, 2015, 09:27
Uff jestem po pomiarach.Straszny hałas trzeba wyprodukować aby "zdjąć" charakterystykę pomieszczenia.Trochę to czasochłonne.Bardzo dobrze wyszedł czas pogłosu w pomieszczeniu.Mam nadzieje ,że uda mi się wkleić pełną dokumentację pomiarową. Liczę na szybkie opracowanie tych pomiarów z fachowym objaśnieniem Wkleję je w tym wątku. 8)
pomiary pomiarami, ucho mi mowi ze nie jest zle, jest nawet bardzo dobrze i przyjemnie. czyli fun-factor 100% :)
Jak ty potrafisz podnieść człowieka na duchu ;D A tak na serio,to taka adaptacja jest niezbędna! Ile ucieka nam detali z naszych ukochanych klocków audio ,które zostały gdzieś pogrzebane w odmętach nieopanowanej akustyki. Teraz zdjęcie jednego elementu ze ściany skutkuje natychmiastowym chaosem. To zabawne,ale byłem u mojego znajomego ,który ma ogromne JBL4343 (nie Pmcomp) i po pierwszej chwili odsłuchu w jego królestwie wypaliłem "o rany ale ten bass ci szaleje"Wcześniej w ogóle na to nie zwracałem uwagi ,bo uznałem że wszystko jest ok. Człowiek uczy się i zdobywa doświadczenia całe życie!
Cytat: miniabyr w Czerwiec 27, 2015, 12:46
Jak ty potrafisz podnieść człowieka na duchu ;D A tak na serio,to taka adaptacja jest niezbędna! Ile ucieka nam detali z naszych ukochanych klocków audio ,które zostały gdzieś pogrzebane w odmętach nieopanowanej akustyki. Teraz zdjęcie jednego elementu ze ściany skutkuje natychmiastowym chaosem. To zabawne,ale byłem u mojego znajomego ,który ma ogromne JBL4343 (nie Pmcomp) i po pierwszej chwili odsłuchu w jego królestwie wypaliłem "o rany ale ten bass ci szaleje"Wcześniej w ogóle na to nie zwracałem uwagi ,bo uznałem że wszystko jest ok. Człowiek uczy się i zdobywa doświadczenia całe życie!
tak, gorny bas-nizki srodek 4343 sa w oryginale wyraznie nieczyste. jesli polaczone z ewentualnym podbiciem,odbiciem pomieszczenia, robi sie dosyc niefajnie. oczywiscie to koledze juz dea razy zanotowalem bo szkoda marnowac potencjal takich kolumn. JBL L4343 koniecznie potrzebuja obnizenie dzielacej fr z fabrycznych 350 na 150-250Hz. bez tego zawsze bas bedzie wolna nieczysta klucha. pmcomp to dawno zrozumial, swoje 4343 przerobil i po problemie :)
A dziś pod wieczór(mam nadzieję ,że tupot białych mew osłabnie)wizyta imć Pmcompa z kablami "ze szrotu" . Jednym słowem vintage w kablach. Będzie stary Belden i stary Western Union. Oj będzie się działo. ;)
Innymi słowy oddział geriatrii świętuje ;D
Yes,yes,yes.......dołączysz?
Paweł, jedziemy teraz do szwagra do Podkowy. Nie wiem o której wrócę.
W jakich godzinach słuchacie? Jak wrócę i będzie to jeszcze odpowiedni czas to z przyjemnością.
Po 18 .
Paweł, jak w tych okolicach wyląduję w Warszawie to podjadę.
Zapraszam!
Cytat: miniabyr w Czerwiec 28, 2015, 12:07Będzie stary Belden i stary Western Union. Oj będzie się działo.
Western Union ??? Dulary będzieta wysyłać :>)
Hehehe....
Psia mać oczywiście że Western Electric .........kufa stary jestem. ;D To jest tak jak się klepie tekst z tabletu i podpowiedzi załatwiają niezły ubaw czytającym.
No to odwiedzilismy miniabyra. Mirek, ja i kable.
Ale zanim zaczęlismy psuć kable Pawłowi posłuchałem jego systemu po modyfikacjach akustyki. Jedni inwestują w obrazy inni w panele :).
Kiedys był bas ... dudniący, rozlazły, zaspany, bum bum, puf puf.
Teraz jest bas prawdziwy, barwny, grający, kontrolowany. Taki jaki byc powinien.
To co ja dokonałem parametryczną korekcją basu Paweł dokonał odpowiednimi panelami akustycznymi. Jest super.
Mała łyżka dziegdziu, jak dla mnie oczywiscie. Poprzez zmiany akustyki i ustawienia kolumn zmieniła się scena i jak dla mnie wokal instrumenty solowe grające po srodku sceny są zbyt duże. Tzw. duża buźka. Przy wachlowaniu kablami wyszło, że zjawisko to jest szczególnie drażniące moje uszy i moje poczucie estetyki wtedy gdy wokal jest wypchnięty do przodu. Gdy jest bardziej z tyłu to zjawisko nie jest aż tak duże. Ważne, że Pawłowi sie podoba bardziej teraz niż jak było kiedys, to Jego system.
Nie sądziłem, że bas tak da się poprawić w tym pomieszczeniu. I to jeszcze z tak małych przetworników jak w Audio Note.
Teraz o kablach.
Potwierdziły się moje obserwacje. Interconnect Belden 8402 gra zbyt ostrą górą. Bas może się podobać ale generalny przekaz jest w literę U. W jasnych systemach ten kabel będzie nie do słuchania. Sprawdzi się w muzyce typu rock, pop, hip-hop, metal. Wielka szkoda bo ostryłem sobie nań zęby "z metra" żeby zrobić z niego dużo okablowania, szczególnie XLR.
Jesli chodzi o głosnikowe to Wester Electric 11AWG jest znakomity kablem ale ... małe zastrzeżenie, też jest jasny na górze. Nie jest to tak mocne zjawisko jak przy Beldenie 8402 i czsami może być porządane. Aż ostrzę sobie zęby na mój system. Dla przypomnienia ja potrzebuję trzech par kabli głosnikowych, a tak na prawdę czterech. Na 100% zastosuję te kable w swoim systemie na basie i srednicy, może w połączeniu z Beldenem 9497 na wysokich. W systemie Pawła najbardziej sprawdził się Jego Red Eye od KBL Sound. Nie od dzis wiadomo, że to znakomity kabel. Był najrówniejszy i doskonale wpasowany w system. Choć moim i chyba nie tylko zdaniem WE był lepszy na basie i równie znakomity na srednicy. Testowalismy jeszcze Beldena 9497. To znakomity, równy kabel o znakomitym stosunku jakosci do ceny. Paradoksalnie "najgorzej" wypadł chyba mój TA MusicLink Super. Był taki ... zwykły, bezpłciowy.
Największym naszym odkryciem popołudnia okazał się przytaskany przeze mnie interconnect TA MusicLink Super. Załatwił wszystkie posiadane przez nas kable i co byłem w szoku także Red Eye od KBL Sound. O tyle to ciekawe, że u mnie tenże Red Eye zagrał lepiej na wyjsciu z DACa niż wspomniany TA MusicLink Super.
I tyle. Każdy system gra inaczej. Każde pomieszczenie gra inaczej. I jak widać te same kable mogą zagrać różnie w różnych systemach. I nic nie może być bezwzględnie najlepsze bo gdzie indziej może okazać się gorsze bo nie wpasuje się w system.
Pozdro
Jesteś szybki jak tranzystor ,nie zdążyłem dojść do klawiatury a tu prosze już jest opis.Wszyscy uczestnicy tego "testu" byli zgodni i mieli te same odczucia. Wpinaliśmy kolejne kable i jeśli chodzi o głośnikowy kabel to W.E był bezkonkurencyjny i brzmieniowo bardzo dobry.NAPRAWDĘ świetny kabel za śmieszne pieniądze. Belden również podobał się ,nikt się nie krzywił.Owszem trochę bardziej ostry ,z delikatnie cofniętym niskim środkiem ,który bardziej podobał mi się na kablach Western Electric. Te wady i zalety można spożytkować odpowiednio wybierając system w którym mają grać. Co ważne te kabelki nie zabijają muzykalności,nie uwypuklają mankamentów komponentów. One po prostu fajnie grają. Ale największym zaskoczeniem w moim systemie to przywieziony kabel Transparent Audio Musiclink Super Analog interkonekt który zawstydził Siltecha. Niezwykle przyjemnie się tego słuchało. Musze sobie taki sprawić ,bo używany to nie jest jakiś kosmos cenowy.
A na moim blogu jest z obrazkami 8).
Pozdro
Zestaw Transparent RCA + Red Eye głośnikowy był bez wątpienia najlepszy w kategoriach bezwzględnych, zestawienie idealne w systemie Miniabyra. Belden RCA jak dla mnie za ostry, głośnikowy Western całkiem całkiem jak za te pieniążki.
pozdrawiam
Ten Transparent grał zarówno wpięty za odtwarzaczem cd jak i za pre moon. I mi najbardziej podobał się kiedy obsługiwał odtwarzacz cd.Świetne zestawienie. Nie sądziłem ,że jeszcze jestem wstanie pokazać niuanse na paśmie środka w tak precyzyjny sposób ,nie tracąc nic z muzykalności.Jak dla mnie duża klasa. Już rozglądam się za tym kablem lub wyższym modelem.
To tylko potwierdza moją teorię, że u Pawła wszystko gra dobrze :)
TA przerabiałem od Super, Ultra i kończąc na Reference.
One u mnie nie graja w ogóle. Zamulacze to są paskudne :)
Szkoda, że tego nie słyszałem ale wróciłem przed chwilą.
Zawsze możemy powtórzyć..... :)
Daleko nie jest :)
Cytat: MAC w Czerwiec 28, 2015, 22:09
To tylko potwierdza moją teorię, że u Pawła wszystko gra dobrze :)
TA przerabiałem od Super, Ultra i kończąc na Reference.
One u mnie nie graja w ogóle. Zamulacze to są paskudne :)
Szkoda, że tego nie słyszałem ale wróciłem przed chwilą.
Wniosek z dnia dzisiejszego:
Każdy system gra inaczej. Każde pomieszczenie gra inaczej. I jak widać te same kable mogą zagrać różnie w różnych systemach. Do tego inaczej w różnych miejscach w tym samym systemie. Raz mogą byc lepsze raz gorsze. I nic nie może być bezwzględnie najlepsze bo gdzie indziej może okazać się gorsze bo nie wpasuje się w system.
Nie ma jedynej audiofilskiej prawdy.
Pozdro
Ja unikam dublowań pewnych elementów toru,bo takie podejście u mnie sprawdza się najlepiej. Przykład. Kabel od ramienia do preampu Mit gra świetnie ale w polaczeniu z interkonektem innej firmy . Dwa kable mit'a w torze to dramat. Kondensatory sygnałowe w pre i końcówce zastosowane dubeltowo przyprawiały mnie o zgryzoty. Ale połączenie dwóch róznych firm dają znakomite efekty(u mnie najlepsze połączenie to jensen pio + multicup rtx). Ale doszedłem do tego sam,zaliczając kilka spektakularnych klap,godzinami wsłuchując się w rezultaty żonglerki komponentami.Ale co wiem ,to moje. :)
Tak, tylko jak widać ta wiedza jest nic nie warta dla innych. Ona jest cenna tylko dla Ciebie bo nie jest do wykorzystania w innym systemie.
Tak jak Piotrek napisał, ten sam element zagra kompletnie inaczej w różnych systemach.
Czyli co? Czyli nie ma klocków czy kable referencyjnych. Mogą być tylko systemy referencyjne.
Chyba właśnie trzeba do tego tak podchodzić .Do całości,bo "gra" dosłownie wszystko.Ale to też jest wiedza,którą zdobywamy bardzo długo na drodze doświadczenia.
Cytat: MAC w Czerwiec 28, 2015, 22:35
Tak, tylko jak widać ta wiedza jest nic nie warta dla innych. Ona jest cenna tylko dla Ciebie bo nie jest do wykorzystania w innym systemie.
Tak jak Piotrek napisał, ten sam element zagra kompletnie inaczej w różnych systemach.
Czyli co? Czyli nie ma klocków czy kable referencyjnych. Mogą być tylko systemy referencyjne.
Gorzej ... systemy referencyjne ale w danym pomieszczeniu. System przeniesiony gdzie indziej zagra kompletnie inaczej co udowadniają wszelkiej maści wystawy.
Pozdro
Wczesniej bylo o Revoxach, to pozwole sobie zapytac o ten model. Oczywiscie nie mam nic wspolnego z aukcja.
http://allegro.pl/revox-h2-piekny-oryginalny-hi-end-i5486724521.html
słaba kość , przeciętny napęd - imo nothing special
Aha...Podziekowania. :)
Cena od czapy :o
H-seria Revox to ostatnia agonia umierajacej marki. Szczegolnie bardzo nie udany, slaby byl wzmacniacz H5 z cyfrowym sterowaniem wszystkiego od korekcji dzwieku po gain kazdego wejscia az po volume oraz balans. jedna wielka TRAGEDIA dla dzwieku!
Rok temu u kolegi porownywalismy dzwiek jego Revox H systemu z klasycznym analogowym amplitunerem Luxman R-1070 z lat 70tych.
Luxman rozniosl ReFoxa w zebach!!! Przepasc i po 5 minutach pozamiatane :)
(http://40.media.tumblr.com/tumblr_lvzcyu80Q71r7k66mo1_1280.jpg)
Ładny ten Luxman.
Kolejne 9 metrów WE 11AWG dokupione. Taki drut się zawsze przyda.
A do tego na zapas taka biżuteria:
(http://thumbs1.ebaystatic.com/d/l225/m/mVHaLB_cb5ksdwMkpxjYO2w.jpg)
Rodowana, czysta miedź. Poddane obróbce krio czyli -196C.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Czerwiec 28, 2015, 20:37
Jesli chodzi o głosnikowe to Wester Electric 11AWG jest znakomity kablem ale ... małe zastrzeżenie, też jest jasny na górze.
Po podłączeniu trzech par drutów do mojego systemu jasność znikła. A jakiego przy okazji durnia z siebie zrobiłem to już inna historia :).
Czary? Nie. Dopasowanie albo jego brak w konkretnym systemie.
Fakt, że u mnie chodzi w triampingu i triwireingu.
Dla przypomnienia mój system wygląda mniej więcej tak:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/1322x537q90/r/673/lsiSkX.jpg)
Pozdro
Cytat: pmcomp w Czerwiec 30, 2015, 00:45Rodowana, czysta miedź. Poddane obróbce krio czyli -196C.
Taaaa....
Oprócz tego, że ładnie wygląda do niczego innego nie służy :)
Jedne z porządniejszych moim zdaniem wtyków na rynku to Eichmann
(http://www.cabezon.eu/images/EICHMANN-TELLURIUM)BULLETS_01-RE.jpg)
Maciek na jednym ,zamieszczonym przez ciebie zdjęciu(w innym wątku) ,jest Phast kondycjoner . Czy mozesz coś więcej o nim napisać?
A co tam pisać.
Trafo z przełożeniem 1:1 o obciążalności 10kW, drabinka rezystorowa do regulacji napięcia wyjściowego w zakresie +/- 15V i cztery ruskie wojskowe kondensatory filtrujące, każdy wielkości weka na ogórki i uziemienie bezpośrednie do ogródka :)
Czy to można kupić. Na stronie producenta nic nie ma.
Oczywiście, że nie ma :)
Wszystko co u mnie stoi nie ma na ich stronie. Pisałem już, że Włodek ma ciary na plecach jak zadzwonię bo to oznacza, że coś wymyśliłem czyli... kłopoty i kupę roboty :D
Ale oczywiście mogę mu kazać 8) zrobić.
A jutro odbieram do testów jakąś nową integrę.
Obaczymy z czym się ją je ;)
No wyszło szydlo z worka! Ty jesteś producentem a on podwykonawcą. :P
Zawsze można dać takie Transparent Audio Magnum Opus:
(http://www.paragonsns.com/wp-content/uploads/2014/10/MOSC-Satin-Full-Md-Jpg-DD-_DDD7391b.jpg)
Jedyne 260.000 zł za set 2.5 m. Paweł, będą jak znalazł :).
A skoro kabel tyle kosztuje to ile musi kosztować elektronika do takiego kabla? 2 banie za wzmak i kolejna bania za źródło. Aaaaa, nie zapomnijmy o inteconnectcie też Magnum Opus za 144.000 zł. No i kolumny powiedzmy za kolejne 2 banie.
Czyli hajhajend musi kosztować jakies 5,5 mln zł za cyfrowy tor.
Czyli dwie banie za super auto to mały pikus.
Ale teń swiat pojebany. I dokąd ten audio swiat zmierza?
Pozdro
Cytat: pmcomp w Czerwiec 30, 2015, 11:21I dokąd ten audio swiat zmierza?
To się nazywa...
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0crazysex.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
...bez mydła >:(
Cytat: pmcomp w Czerwiec 30, 2015, 11:21
Ale teń swiat pojebany. I dokąd ten audio swiat zmierza?
Pozdro
Jak to dokąd ??? Do DIY :)
Dwa kurczaki w opakowaniu próżniowym z carbonu? WOW!
Albo przydepnięty krab, ja cię krece, kabel inspirowany krabaibami ;-)
Co tam jest w środku w tym pojemniku?
No przecież pisałem! ;)
W wersji z indykami dźwięk jest bardziej tłusty.
Dobre ;) ;) ;)
w tanszym modelu za 200kzl pewnie myszki czarne beda :)
Z myszkami to pewnie i dźwięk będzie też chudziutki
Cytat: spalon w Czerwiec 30, 2015, 19:33
Z myszkami to pewnie i dźwięk będzie też chudziutki
...ale jakie "mega czarne tlo" te myszki wyprodukuja!!!
(http://mrsimonporter.wikispaces.com/file/view/dispersion%20prism%20particle%20model.gif/446037546/dispersion%20prism%20particle%20model.gif)
Cytat: MAC w Czerwiec 30, 2015, 08:50
Cytat: pmcomp w Czerwiec 30, 2015, 00:45Rodowana, czysta miedź. Poddane obróbce krio czyli -196C.
Taaaa....
Oprócz tego, że ładnie wygląda do niczego innego nie służy :)
Jedne z porządniejszych moim zdaniem wtyków na rynku to Eichmann
(http://www.cabezon.eu/images/EICHMANN-TELLURIUM)BULLETS_01-RE.jpg)
czy mi potrafisz technicznie udowodnic czym sa te eichman wyjatkowe oprocz zwyklego "plastykowego" oszukiwania na kosztach produkcji. zauwazylem to samo przy wbt nextgen cinch-ach. kluczowe elementy z plastyku i to dosyc badziewnego. sprzedawany jako poprawiona wersja poprzedniego, porzadnego metalowego konektora!!! w swojej postaci plastykowy chinch ktory kosztuje nawet 300Eur/pare!!!
oni z nas sobie jaja robia.
pewnie to w zarzadzie wbt wyglada tak:
pyta dyrektor swojego finans kontrolera: "sluchaj helmut, ile marzy wyprodukowalismy w ostatnim kwartale na cinch konektorach.
ponad 90% panie dyrektorze.
Helmut, to sie zalozmy, ze nastepna cinch generacja nam wyprodukuje przynajmniej 99%!
helmut kreci glowa...
nie boi sie helmut, chinczycy nam cinch zrobia w calosci z plastyku za 20% ceny poprzedniego i my go bedziemy sprzedawac dwa razy drozej.
szefie ale co bedzie, gdy nam tego audiofile nie zjedza.
zjedza, mamy fajnych chlopakow w marketingu, oni pewnie cos wymyszla, to nowe gowienko w fajny stroj ubierza i technologiczne PR bla bla napisza. bedzie duzo kasy by troche wiecej sypnac gazetom, to dla swietnych recenzji oraz testow. i tak je nic innego jak kasa nie interesuje. szefe, geniuszem jestes!!!...... "
dokladnie tak sie dzieje i to nie tylko w wbt czy transparent audio :) wode z mozgu....
(http://i.imgur.com/EuOGf.gif)
@elektroboy
Gdyby był przycisk "lubię to " to sam bym go przycisnął i rodzinę zagonił ?
Wysłane powietrzem
A ja niestety nie - wiadomo, że audiofile uwielbiają biżuterię ale jest całkowicie "beyond me", jednym słowem przechodzi moje pojęcie, że niektórzy wierzą, że obudowa wtyczki konektu (bo o obudowie a nie stykach tu rozmawiamy) ma wpływ na dźwięk. To już prędzej myszy taki wpływ mają, choć rzecz jasna nie większy niż worek mąki o podobnej wadze :)
ja nie twierdze ze kable, jakosc lub konstrukcja konektorow nie jest wazna.
oczywiscie ze tak i to nawet bardzo.
ja tylko nieznosze, gdy mnie ktos probuje oszukac i wyludzic 5 czy nawet 10x wiecej od ceny, ktora byla by za dana konstrukcje przyzwoita. i to nie tylko w dziedzinie kabli czy konektorow. ponad 2/3 dziszejszych audiofilskich konstrukcji sa pod tym wzgledem czystym wyludzaniem pieniedzy.
To się nazywa globalizacja 8).
Globalny dostęp do informacji i ... globalne krojenie.
Kiedyś była konkurencja w jakości dźwięku, dzisiaj mamy chińską konkurencję w najniższej cenie i najwyższej marży właścicieli marek i metek.
Pozdro
kosz
to jezeli maja byc konektory z plastyku, zdecydowanie wole marke LEGO!!!
(http://technabob.com/blog/wp-content/uploads/2015/03/lego_turntable_2.jpg)
Cytat: drizzt w Czerwiec 30, 2015, 20:42
A ja niestety nie - wiadomo, że audiofile uwielbiają biżuterię ...
Noooooo ... ja np. uwielbiam ... pumeks za bodajże 1,89 zł/szt.
Pozdro
Cytat: elektroboy w Czerwiec 30, 2015, 19:52czy mi potrafisz technicznie udowodnic
Nie, oprócz tego, że są tanie, lekkie, łatwe do montażu kabla i bardzo dobrze siedzą w gniazdach.
Mi pasują i będę je polecał w miejsce świecącej jak psu jaja biżuterii.
Słuchałem dzisiaj 833 Amplifona.
Nic więcej nie powiem 8)
Cytat: MAC w Czerwiec 30, 2015, 21:59
Słuchałem dzisiaj 833 Amplifona.
Nic więcej nie powiem 8)
no i widze ze wbrew temu przetrwalesz :) jak nie o 833, to chociaz powiedz jakie zrodlo/preamp/kable/kolumny? ewentualnie czy tam czuc ozon w powietrzu naprzyklad... :)
Możesz siedziec cicho ale napisz cos ;)
Jestem mocno zawiedziony.
Nic więcej nie napiszę bo nie chcę sobie wrogów narobić :-\
Cytat: MAC w Czerwiec 30, 2015, 22:18
Jestem mocno zawiedziony.
Nic więcej nie napiszę bo nie chcę sobie wrogów narobić :-\
dla tego trzeba podac caly system, nie wydaje mi sie by sam wzmacniacz wszystko popsul.
Cytat: MAC w Czerwiec 30, 2015, 22:18
Jestem mocno zawiedziony.
Nic więcej nie napiszę bo nie chcę sobie wrogów narobić :-\
jak Pietrek dorobi "tabliczki" to zagra... ;)
Cytat: MAC w Czerwiec 30, 2015, 22:18
Jestem mocno zawiedziony.
Nic więcej nie napiszę bo nie chcę sobie wrogów narobić :-\
Przez system wrogów? :o Dziwne...
Klasa A2 to specyficzne granie nie każdemu pasuje i cały sysem trzeba pod to składać. Nie o tak wpinam wzmak i słucham.
Cytat: MAC w Czerwiec 30, 2015, 22:18Nic więcej nie napiszę bo nie chcę sobie wrogów narobić
To o nieboszczyku albo dobrze albo nic. Amplifon żyje i ma się dobrze można prawdę pisać.
Czyżby kol Sly30 Cię zaprosił?
A ja miałem bardzo mile spotkanko z naszym kolegą Mirek24. Żonglowaliśmy poznawczo kondensatorami.Efekty zaskakujące. Może Mirek cos napiszę,bo zrobi to w miarę obiektywnie.
Cytat: MAC w Czerwiec 30, 2015, 22:18
Jestem mocno zawiedziony.
Nic więcej nie napiszę bo nie chcę sobie wrogów narobić :-\
Nooo, jesli sobie można narobić wrogów przez powiedzenie źle o sprzęcie grającym? Jeszcze powiedzieć, że ktoś ma brzydką babę to rozumiem ;).
Chociaz faktem jest, że co tydzień stary audiofil czatuje na wolumenie żeby mi mordę obić :-* . Tylko dlaczego zawsze z pomocnikami?
Ja miniabyrowi wprost powiedziałem i tu napisałem, że ma teraz dużą buźkę i mi się nie podoba :). Za to teraz kontrola basiku baaaaardzo dobra. Też dostane w mordę? :o
Pozdro
Mam teraz dużą buźkę -czyli co dostałem w mordę? ;D Piotrkowi chodzi ,że wokal jest- jak dla niego- zbyt szeroki. Mnie wydaję się ,że zawsze taki był,tylko zmienila sie akustyka pomieszczenia. Akurat mi to nie przeszkadza.
Cytat: pmcomp w Lipiec 01, 2015, 08:54Nooo, jesli sobie można narobić wrogów przez powiedzenie źle o sprzęcie grającym?
Powiedziałem chyba wystarczająco.
Mi to granie się nie podobało. W każdym razie nie za takie pieniądze.
Po czytanych zachwytach na ich temat oraz cenie 40k euro byłem przygotowany, że mnie ze skarpetek wyrwie dlatego pojechałem boso a tu... takie sobie granko.
[wymoderowano personalną zaczepkę]
A 833? Maciek może potwierdzić, dzielnie walczyłem, by zagrało, ale u Starego akurat nie chce grać. Kupa energii idzie gdzieś w palnik, twarde, tranzystorowe granie. Po podłączeniu GM'mek - inny świat...
Cytat: miniabyr w Czerwiec 30, 2015, 23:52
A ja miałem bardzo mile spotkanko z naszym kolegą Mirek24. Żonglowaliśmy poznawczo kondensatorami.Efekty zaskakujące. Może Mirek coś napiszę,bo zrobi to w miarę obiektywnie.
Ciekawe doświadczenie, bo kondensatory tej samej marki "Jenseny" a zupełnie inne granie. Te mniejsze, jak do tej pory standardowe, piękna średnica, relaksujący dżwiek świetnie wypadaja na gramofonie. Z kolei "nowe" większe kondensatory były uderzająco dokładne, Cd-ek zyskał na tym niesamowicie, prezentacja przestrzeni zupełnie niezwykła, świetny bas, szybki dźwiek, duża w tym pewnie zasługa akustyki. Z gramofonem był pewien problem, jak na mój gust było to już lekko męczące, chociaż nagrania akustyczne się broniły. Poradziłem Miniabyrowi zabawę z kablami, zobaczymy co wymyśli.
Przy okazji - akustyka pomieszczenia jest teraz wzorcowa, naprawde warto w nią inwestować.
Chcę taką, pozdrawiam
Cytat: mirek24 w Lipiec 01, 2015, 14:23Przy okazji - akustyka pomieszczenia jest teraz wzorcowa, naprawde warto w nią inwestować.
Pod warunkiem, że albo mieszka się samemu albo dysponuje własnym, oddzielnym pokojem do zabawy :(
OT w śmietniku.
Panowie, i WTF is this???
https://www.kickstarter.com/projects/1536327222/lightleadtm-world-1st-analogue-optical-audio-cable/description (https://www.kickstarter.com/projects/1536327222/lightleadtm-world-1st-analogue-optical-audio-cable/description)
(https://ksr-ugc.imgix.net/projects/1646851/photo-original.jpg?v=1423165165&w=1024&h=768&fit=crop&auto=format&q=92&s=99133c3d222fa688ddf9e485c2cd3663)
Nie wiem ale chce takie do kabli głośnikowych :D
Cytat: elektroboy w Lipiec 04, 2015, 15:08
Panowie, i WTF is this???
https://www.kickstarter.com/projects/1536327222/lightleadtm-world-1st-analogue-optical-audio-cable/description (https://www.kickstarter.com/projects/1536327222/lightleadtm-world-1st-analogue-optical-audio-cable/description)
(https://ksr-ugc.imgix.net/projects/1646851/photo-original.jpg?v=1423165165&w=1024&h=768&fit=crop&auto=format&q=92&s=99133c3d222fa688ddf9e485c2cd3663)
Co tu można rzec? Dobrze już było :D
pewnie to dziala na zasadzie szybkich optocoupler-ow. dla tego jest na poczatku i koncu bateria, az 1,5V!!!
wedlug mnie to nie ma prawa ani mozliwosci by taki zabieg nie popsul dzwiek. ale chetnie bym posluchal to cudo :)
dzieki uprzejmnosci Mirka dokonalismy wczoraj pomiarow akustyki mojego salonu. jak dla mnie nie bylo niespodzianek, tylko potwierdzenie tego czego wczesniej przypuscialem. ze wzgledu na brak jakiejkolwiek adaptacji 36m2 pokoju, charakterystyka czest. wyszla prawie idealnie, podglos tez nie najgorzej. wiem teraz gdzie popracowac w ciagu nadchodzacego remontu salonu. pragne zwrocic uwage na prawie bezbledna charakterystyke moich swietnych ess emt1 20-20000Hz +/-6dB w odleglosci 3m!!!
bez wzgledu na bardzo niskie odtwarzane czestotliwosci, zero dudnienia! alnico 10" papier na basie jest bezkonkurencyjny :)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/B8C94A47-9FB3-48DA-808C-942A05C33C67_zpsz8bebaha.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/CD057ACC-697C-4C65-AF64-080AAABE15F4_zpslvk1vl3h.jpg)
TDL-e spełniają oczekiwania?
TDL-e wprowadze dopiero za okolo tydzien. Dziszejsze pomiary to moj system z innymi doskonalymi kolumnami ESS AMT1
http://audio-database.com/ESS/speaker/amt1-e.html (http://audio-database.com/ESS/speaker/amt1-e.html)
(http://audio-database.com/ESS/speaker/amt1.JPG)
Te paczki grają wyśmienicie.Świetna wstęga ,schodzi bardzo nisko czyli produkuje bardzo energetyczny środek.Bas z tych kolumn (Ondrej wie o jako mi chodzi) bardzo mi odpowiada, bo jest go tyle ,ile być powinno. Wiem,że brzmi to dziwnie z moich ust muzyka grającego na basie, ale ja lubię jak basu jest mniej. Znów dobry sprzęt vintage ,który w latach swej świetności kosztował pewnie krocie . A dziś cieszy ucho i oko ,pozytywnie zaskakuje jakością dźwięku którą produkuje.
Ja Cię rozumiem,też lubię jak basu jest mniej ;D
No popatrz ,a ja myślałem że tylko ja się taki uchowałem. :)
Selektywny i wielobarwny,taki lubię. Duży,dominujący,przykrywający pozostałe zakresy a już nie daj Bóg dudniący odpada a fe! ;D
Wielki ten AMT, przestrzeń pewnie znakomita. Od ilu Hz zaczyna pracę AMT?
Wstęga w tych ESS AMT1 nie musi każdemu podpasić.
Ktos nazwie ją dokładną, a inny wrzeszczącą. Mi sie dźwiek z tych gosników bardzo podoba. Graja to co zapisano w materiale muzycznym. Prawdziwe granie.
Pozdro
Głośnik AMT (Air Motion Transformer) to nie jest wstęga.
http://www.hifi.pl/slownik/amt.php
Słyszałem w kilku konstrukcjach i nigdy nie krzyczał. Dokładny, szczegółowy, ale nie ostry czy krzyczący. W moich Arconach tez nie drze ryja, no, chyba, że musi, bo akurat wypada :)
chociaz znam doskonale sposob funkcjonowania AMT, z praktycznego powodu rowniez uzywam slowo wstega.
sa rozne informacje na temat czestotliwosci dzielacej, audio-database podaje 600Hz, hifiengine 700Hz.
tak czy owak AMT schodzi bardzo nisko (w koncu wazy 6kg!).
to doskonala "audio soczewka" skoro punktowo pokrywa cale pasmo 600-24kHz w zakresie +-2dB!!! (SLP z odleglosci 1m,pomiar w komorze bezechowej, wedlug producenta). To sie zgadza skoro z odleglosci 3m w akustycnie nie adaptowanym zwyklym duzym pokoju 36m2 potrafi AMT utrzymac charakterystyke +-6dB w calym pasmie!!!
AMT nie ma problemu z fazami ktore spowodowaly by skomplikowanymi zwrotnice. i pewnie dla tego potrafi tworzy tak doskonala audio holografie. oprocz tego, dzwiek sie nigdy nie zlewa, utrzymuje doskonala separacje, punktowosc, gleboka scene oraz plany.
bardzo latwo mozna dzwiek delikatnie "doprawic" przez zalozenie maskownic (robi sie mniej precyzyjnie ale bardziej "analogowo", dobre dla kiepskich nagran typu wall of sound) ewntualnie przez umieszcienie materialow tlumiacych za kolumnami. Warto poeksperymentowac.
Kierunkowosc nie jest w obszarze 30stopni krytyczna. 3 osoby na kanapie sa w stanie slyszec 3D.
ESS AMT1 sobie doskonale rozumia z lampami.
Papierowy AlNiCo 10" sredniobasowy glosnik tworzy piekna barwe oraz wypelnienie wokali, perkusje sa jak na zywo. Papier dodaje wyjatkowa muzykalnosc, przyjemnosc sluchania i jest jednoczesnie wystarczajaco szybki by dorownac AMT.
Dzwiek jest pod kazdym wzgledem o przynajmniej 2-3 klasy lepszy od moich Infinity Renaissance 90 (9000DM w 1992, dzisz klasa 8-10.000Eur). co prawda, mam do Infinity mocny sentyment, jada jutro tatam, daleko do Czech, do nowego pana. ja przeskoczylem na next level (nawet kilka :)) )
Cytat: elem w Lipiec 09, 2015, 20:46
Głośnik AMT (Air Motion Transformer) to nie jest wstęga.
http://www.hifi.pl/slownik/amt.php
Słyszałem w kilku konstrukcjach i nigdy nie krzyczał. Dokładny, szczegółowy, ale nie ostry czy krzyczący. W moich Arconach tez nie drze ryja, no, chyba, że musi, bo akurat wypada :)
Mi bardziej pasuje z załozonym kubłem na głowie ;).
Pozdro
Cytat: pmcomp w Lipiec 09, 2015, 21:25Mi bardziej pasuje z załozonym kubłem na głowie ;).
Pozdro
nie byles ostatnio, sa nowe kondensatory od pawla w mojej lampizacji. no i jest troche inaczej, ciut bardziej muzykalnie :)
prawda jes taka ze sa nagrania ktore lubie sluchac z i rowniez takie co bez "kubla na glowie" :)))
Pierwszy raz z AMT spotkałem się w 2003r słuchając modelu Kithara. Gdyby nie były to tak ogromne i kanciaste szafy, to pewnie kupiłbym je wtedy. AMT zaczynał tam od 800 Hz bodajże. W Arconach jest mały głośnik i rusza od 2,5 Khz. Na jesieni ma być nowy model z dwoma AMT - średnie i góra. Ciekawe co tam Gauder pokombinował...
Cytat: elem w Lipiec 09, 2015, 22:24
Pierwszy raz z AMT spotkałem się w 2003r słuchając modelu Kithara. Gdyby nie były to tak ogromne i kanciaste szafy, to pewnie kupiłbym je wtedy. AMT zaczynał tam od 800 Hz bodajże. W Arconach jest mały głośnik i rusza od 2,5 Khz. Na jesieni ma być nowy model z dwoma AMT - średnie i góra. Ciekawe co tam Gauder pokombinował...
problem polega na tym, ze sie juz dawno niestosuje papieru na dolne pasmo. slyszalem kilka roznych ESS AMT kolumn, ale doskonale graly, przynajmniej dla mnie, tylko te z nieimpregnowanym papierem na dol pasma.
nowsze modele z plastykowymi polyprop basowymi glosnikami, ewentualnie te z pasywna membrana juz grali zdecydowanie mniej ciekawo.
u modelu z 12" basowym oraz 12" pasywna membrana nawet bas mocno dudnil i byl jakby opozniony do reszty.
i to nawet w pokoju akustycznie mocno zadaptowanym, wytlumionym.
no i barwa sie tez raczej przez ten plastyk pogorszyla.
moze przypadek, ale w tym przypadku wole klasyke :)
Trochę mnie dziwi brak konstrukcji DIY na głośnikach AMT + np. współczesne papierowe 10".
Znacie takie projekty? Ktoś robił?
Cytat: elem w Lipiec 10, 2015, 09:18
Trochę mnie dziwi brak konstrukcji DIY na głośnikach AMT + np. współczesne papierowe 10".
Znacie takie projekty? Ktoś robił?
oj troche ich jest na necie, poszukaj i znajdziesz many of them :)
nie zapominaj ze same wstegi kosztuja okolo 700-800eur za pare, to nie kwota dla kazdego DiY-wicza :(
Wiem od Ondreja ,że ten model kolumn(te ze zdjęcia) można kupić za "niewielkie "pieniądze w necie . Jest to jakaś alternatywa. Ja już mam swój set Audio Note i pozostane przy nim . Ale dla poszukujących czegoś nowego jest to jakaś alternatywa. Dziś rozmawiałem z Soundbox'em w sprawie analiz pomiarów ,które zostały wykonane dla mojego pomieszczenia. Obiecał że zrobi je w niedzielę,więc wszystko co będzie udostępnię w tym wątku.
Cytat: elektroboy w Lipiec 10, 2015, 09:43
Cytat: elem w Lipiec 10, 2015, 09:18
Trochę mnie dziwi brak konstrukcji DIY na głośnikach AMT + np. współczesne papierowe 10".
Znacie takie projekty? Ktoś robił?
oj troche ich jest na necie, poszukaj i znajdziesz many of them :)
nie zapominaj ze same wstegi kosztuja okolo 700-800eur za pare, to nie kwota dla kazdego DiY-wicza :(
http://www.ebay.de/itm/ESS-AMT-Monitor-1A-Tweeter-/130494054904?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item1e620d41f8
Tu lepsza cena nie od tego wariata Extasy powyżej: http://www.ebay.de/itm/ESS-HEIL-AMT-1-AIR-MOTION-TRANSFORMER-4-OHM-AMT-1A-AMT-1B-/271910066935?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3f4f1a5af7
A tu super cena ze zwrotkami i potkami: http://www.ebay.de/itm/2-X-ESS-Speakers-BIG-Heil-AMT-Tweeters-Mids-Air-Motion-Transformers-Crossovers-/271838812061?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3f4adb179d
Na innej aukcji widziałem niskotonowce i już mozna się bawić w stolarza.
Pozdro
Ale u Pana Jodlowskiego zazwyczaj ceny są x 2 :)
AMT to nie tylko ESS. Nowy ETON ER4 kosztuje ok 400 euro. Tyle, że chyba nie zbierze się do roboty od 700 Hz.
Cytat: elem w Lipiec 10, 2015, 10:40
AMT to nie tylko ESS. Nowy ETON ER4 kosztuje ok 400 euro. Tyle, że chyba nie zbierze się do roboty od 700 Hz.
etony, jakkolwiek byly by fajne, to tylko takie amt "dzieciaki", czyste wysokotowki z waga 0,58kg.
ess-amt to srednio-wysokotonowki i wazy 5,8kg!!!!!
to zupelnie inna bajka. trzeba je widziec na zywo co to za "bestie":)
etony mozna efektywnie uzyc dopiero od okolo 2,5-3kHz, ESS doskonale liniowo graja juz od 600-700Hz az do 25kHz
Cala sztuczka polega wlasnie na tak szerokim zakresie czest. wychodzacych z jednego punktowego zrodla bez koniecznosci psucia fazy przez dwa rozne przetworniki oraz ich zwrotnice.
kolejna duza zaleta duzych ESS AMT glosnikow jest bardzo szeroki kat promieniowania.
ze wzgledu na swoja jednoszczelinowa kontrukcje, charakterystyka czest. do 20kHz praktycznie w ogole nie opada w zakresie +- 20stopni. przy 30 stopniach odchylenia od osi spadek wynosi zaledwie 5dB!
natomiast mniejsze plaskie kontrukcje AMT, nie zaleznie czy ESS lub Eton, maja fatalna, bardzo waska kierunkowosc. Jest ona bardxo podobna do przetwornikow magnetostatycznuch a la Infinity.
oto szczegolowe dane ESS AMT
(http://wegavision.pytalhost.com/ESS/ess/ess04.jpg)
dla porownania oto dane dla etona. tak na marginesie sam producent
nazywa go air motion "wstęgą" (=bändchen).
(http://www.lcy.com.hk/upload/dvk6736860.jpg)
zonie dzis zameldowalem spelnienie zadania, audiofilom melduje, TDL Reference Standard na swoim docelowym miejscu w moim skrom ym vintage salonie :)))))
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/AA711E81-3158-48A8-85C9-5C53FC9C6ECE_zpscu1el0kk.jpg)
..no i oto to spelnione zadanie, meble dla uporzadkowania mojego studyjka, powod do zadowolenia mojej zony (lacznie ze mna oczywiscie)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/B523E217-03AD-4547-95F3-539468958EEE_zpsijni44by.jpg)
(na zdjeciu jeszcze brakuje kilka polek)
Widzę, że zamiast audiofilskich myszy Entreq Vibbeater masz KOTY! :D
Cytat: Tadeiro w Lipiec 17, 2015, 18:59
Widzę, że zamiast audiofilskich myszy Entreq Vibbeater masz KOTY! :D
tak, chronia pokrywe gramofonu przed innym zywym i drapieznym kotem, nasza bengalska kotka Pixie :)
Cytat: elektroboy w Lipiec 17, 2015, 18:53
zonie dzis zameldowalem spelnienie zadania, audiofilom melduje, TDL Reference Standard na swoim docelowym miejscu w moim skrom ym vintage salonie :)))))
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/AA711E81-3158-48A8-85C9-5C53FC9C6ECE_zpscu1el0kk.jpg)
..no i oto to spelnione zadanie, meble dla uporzadkowania mojego studyjka, powod do zadowolenia mojej zony (lacznie ze mna oczywiscie)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/B523E217-03AD-4547-95F3-539468958EEE_zpsijni44by.jpg)
(na zdjeciu jeszcze brakuje kilka polek)
Super sprzęcik. Gratulacje :)
electro,piękny i mintowy vintage,widać,że masz kiepełę i uszy nie od parady-gratuluję gustu :)
Uffff jak gorąco...
To posłuchalim :)
W roli głównej Moon, Manley i... kondensator :D
W roli głównej my a kondensator i pre to dodatki. A na serio ,to zrobiłem eksperyment i w tor audio w preampie audio note wpiąłem kondensator Jensen Pio miedziane-czyli najwyższy ich produkt z miedzi (150 funtów para). I co ? Ano szczena mi opadła i to 2 razy . Pierwszy jak muzyka leciała z mojego leciwego już Marantza sa15-s1 . Szok ! Serio!Ten mały element wywindował mi brzmienie mojego cd'ka w kosmos.Dosłownie. Ale kiedy szczęsliwy puściłem muzykę z winyla szczena opadła mi z hukiem ponownie Moon zagrał do bólu technicznie ,ostro eksponując najwyższe częstotliwości. Jedyne gatunki muzyki ,które na tym zyskują to akustyka szeroko rozumiana. Więc zanim stanie u mnie do testu pre Zontka ,poprosiłem Maćka o jego lampowego Manleya ,aby nausznie ,organoleptycznie przekonać się jak brzmi lampowe pre w tej konfiguracji Tak jak się spodziewałem , znikła nieprzyjemna góra pasma. Ja miłosnik pre nie lampowego mam dylemat. Bardzo lubię precyzję przedwzmacniacza tranzystorowego z super kontrolowanym basem i przy lampowej reszcie toru potrzebną analitycznością.Nigdy nie podobała mi się góra pasma w tranzystorze -tu zawsze wygrywało dobre lampowe pre. Nie do przecenienia jest również w tranzystorze pełna regulacja parametrów dopasowujących wkładki elektrycznie a to w lampie jest bolączką.Zobaczymy jak zabrzmi z tymi kondensatorami pre Zontka( do którego się przymierzam ) Zrobiłem sobie kuku tymi kondensatorami ,a był tak pięknie. Zawsze mogę wrócić do Jensena który grał u mnie do tej pory I to zapewnia mi kompromis ze wszystkich źródeł dźwięku. Maciek dzieki za odwiedziny. Jesteśmy umówieni na odsłuch twojego Manley'a i pre Zontka...................a położenie maty skórzanej na talerz bardzo łagodzi techniczność brzmienia mojego Moon'a.To tyle .
Ja z kolei utwierdziłem się, że dobrze zrobiłem stawiając na pre lampowe.
Jakbym umiał to pewnie bym zlampizował nawet serwer NAS :D bo ja kocham lampy.
Góra pasma miała oczywiście ku mojej uciesze zaokrąglenie ale bez utraty detalu. Było w niej więcej "aksamitu". Moon z kolei ciął i robił sekcję pacjenta (nagrania) jak na stole prosektoryjnym. Wyciągnął z płyty więcej niż jest na niej zapisane ;) ale na dłuższą metę moim zdaniem to męczyło.
A średnica? No niestety, krzem tu jest daleko w tyle. W porównaniu z Manleyem wokale były bardzo wycofane i matowe.
Bas, (to oczywiste) lepiej był trzymany za mordę przez pre tranzystorowe. Lampa bardziej to pasmo rozciąga i zmiękcza co może się wydawać przyjemne dla ucha ale jak potrzeba szybkiego perkusyjnego ataku to trochę się zlewa. Ale nie w tym akurat paśmie były największe różnice.
Jak pisałem - góra a przede wszystkim środek.
Oczywiście nie wszystko było takie jednoznaczne. To co napisałem to były moje odczucia i to w dodatku uśrednione. Uśrednione bo nie wszystkie płyty zachowywały się tak samo. Kilka razy byliśmy mocno zdziwieni (np płyta Sojki) jak na Manleyu wyszły na wierzch sybilanty a po przełączeniu na Moona spodziewaliśmy sie krwi z uszu a tam zupełnie co innego. Gładziej niż z Manleya. Ot ciekawostka...
Niemniej, większość puszczanych płyt, po wymianie kondensatorów we wzmacniaczu Pawła (AN) bardziej mi pasowała z pre lampowego.
Paweł, porządne lampowe pre maja wszystkie niezbędne regulacje.
Zamieniłem Phasta na Manleya tylko właśnie ze względu na brak regulacji bo brzmieniowo nic nie mogłem mu zarzucić.
Pre Pawła Zontka z przyjemnością posłucham ale bez żadnych planów...
Nie mieszczę się w "targecie" finansowym tego produktu :P
Do zobaczenie w przyszłym tygodniu u mnie.
Posłuchamy i pobawimy się w psucie Transrotora jakimiś magicznymi zabawkami :)
Wróciły na swoje miejsce poprzednie Jenseny.................i zapanował pokój i równowaga w świecie audio Miniabyra(na razie) :)
Widzę ,że mamy fazę na kable . U mnie dziś dzięki uprzejmości Mirka24 grają interkonekty tara labs air 1.Na chwilę zastąpiły audio note vx ,który to kabel podoba mi się coraz mniej. Hmm mój preamp gramofonowy jednak ma środek. Wpadłem na pomysł aby sygnał z wkładki grał kablami miedzianymi ,a nie jak do tej pory trochę miedzi ,trochę srebra.Efekt bardzo ciekawy i przyjemny dla ucha. Szukam jakiegos złotego środka,między komponentami które ostatnio testowałem. Jutro w tor audio wpinam ponownie cudownie brzmiące kondensatory Jensen ,plus interkonekt Tara labs. Zobaczymy co z tego wyniknie...................... Obiecałem tu ,że udostępnie wykresy pomiarów adaptacji akustycznej mojego pokoju,ale na razie kicha straszna z tego wyszła -zostałem olany i czekam cierpliwie na pdf z wykresem :(
Bez jaj Paweł.
Kablami to Ty tego nie nadrobisz. Chyba, że przerwanymi w połowie :D
Takie cuda to tylko na AS ;)
A widzisz sam Mirek był zdziwiony ,tak samo jak ja. Mój interkonekt audio note to jakiś pieprzony suchotnik. Oczywiście nie jest to taka średnica jak z pre lampowego,ale jest czego posłuchać ,bo wysokie pasmo jest lekko wycofane ,za to " wypchnięty" środek.
Stawiam na krótkotrwałe zauroczenie magiczną marką ;)
E tam , to raczej polączenie dwóch przewodników miedzianych daje taki a nie inny efekt. Muszę to sprawdzić aby nikt mi kitu nie wciskał.
No słyszałem chłopaki że będzie u mnie test waszych kabli vintage! Zapraszam Maciek w przyszłym tygodniu (bez poniedzialku) Dogadajcie się z Piotrem i przybywajcie.Alleluja chwalcie drut nasz powszedni. ;D :P
Ale nie będziemy ciągnąć druta ?
8)
Pozdro
Zaproście jakieś laski to sam się wproszę:)
Cytat: pmcomp w Lipiec 25, 2015, 20:31
Ale nie będziemy ciągnąć druta ?
8)
Pozdro
No ja nie wiem co ty na tych rybach robileś ,że masz takie kosmate skojarzenia. My tu kulturę szerzymy a nie zajmujemy sie nabiałem.
Cytat: paul_67 w Lipiec 25, 2015, 20:32
Zaproście jakieś laski to sam się wproszę:)
Użyj wyobraźni (laski) i wpadaj do nas.
Cytat: pmcomp w Lipiec 25, 2015, 20:31Ale nie będziemy ciągnąć druta ?
Ja będę musiał pociągnąć :)
ponieważ ten pokrojony i obrobiony 11GA puszczam w poniedziałek do Michała do Katowic.
Mam jeszcze jeden. Paweł, nie będzie problemu z gołymi drutami bez wideł i bananów?
Bo nie chce mi się kolejnego robić. Zresztą nie starczy mi ani wideł ani bananów.
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 20:34
Cytat: pmcomp w Lipiec 25, 2015, 20:31
Ale nie będziemy ciągnąć druta ?
8)
Pozdro
No ja nie wiem co ty na tych rybach robileś ,że masz takie kosmate skojarzenia.
Właśnie NIC.
Cytat: masza w Lipiec 25, 2015, 20:35
Cytat: pmcomp w Lipiec 25, 2015, 20:31Ale nie będziemy ciągnąć druta ?
Ja będę musiał pociągnąć :)
ponieważ ten pokrojony i obrobiony 11GA puszczam w poniedziałek do Michała do Katowic.
Mam jeszcze jeden. Paweł, nie będzie problemu z gołymi drutami bez wideł i bananów?
Bo nie chce mi się kolejnego robić. Zresztą nie starczy mi ani wideł ani bananów.
11-kę to ja mam ... i głośnik i sygnał RCA.
Ty zrób takie same z 16-ki.
Pozdro
Czyli bedziemy mieć najbardziej purystyczne audio rozwiązenie. Na golasa będziemy te kable wkręcać. No ,no impreza szykuję się że ho ho.
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 20:37
Czyli bedziemy mieć najbardziej purystyczne audio rozwiązenie. Na golasa będziemy te kable wkręcać. No ,no impreza szykuję się że ho ho.
Ciąganie ... na golasa :). Banana?
Keef, nie czytaj tego.
pozdro
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 20:37
Czyli bedziemy mieć najbardziej purystyczne audio rozwiązenie. Na golasa będziemy te kable wkręcać. No ,no impreza szykuję się że ho ho.
Nie wkrėcać ... ciægnąć!
Piotr ja sie ciebie BOJĘ :o
Zapowiada się ostre "słuchanie":)
Na IC nie będę miał jeszcze 16ki.
Powinna dojechać kolejna partia pod koniec tygodnia.
Mam sporo jedenastki. Zrobimy sieciówkę, coaxa i TosLinka ;D
A na koniec upieczemy podroba w prodiżu (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Cytat: paul_67 w Lipiec 25, 2015, 20:45
Zapowiada się ostre "słuchanie":)
Rżnięcie raczej ............reflektujesz-)
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 20:46Rżnięcie raczej ............reflektujesz-)
To może ja przyjdę z przyjaciółką?
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/44goat.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 20:42
Piotr ja sie ciebie BOJĘ :o
No co ... ciągnąłem ostatnio ostro ... szczupaka. Doświadczony jestem. 90 centymetrów 8) :-X .
Pozdro
No to zapowiada się niezłe sexparty!
Cytat: masza w Lipiec 25, 2015, 20:48
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 20:46Rżnięcie raczej ............reflektujesz-)
To może ja przyjdę z przyjaciółką?
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/44goat.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Mam sunie Hopkę może czuć się zazdrosna. Podpytam ,dam znać.
Cytat: paul_67 w Lipiec 25, 2015, 20:51No to zapowiada się
Żałuj Paweł, że nie było cie u miniabyra na ostatnim słuchaniu po adaptacji pokoju.
(http://s1.kozaczek.pl/2013/12/09/kapif-k616875f.jpg)
Lubię takie odsłuchy:)
Cytat: masza w Lipiec 25, 2015, 20:55
Cytat: paul_67 w Lipiec 25, 2015, 20:51No to zapowiada się
Żałuj Paweł, że nie było cie u miniabyra na ostatnim słuchaniu po adaptacji pokoju.
(http://s1.kozaczek.pl/2013/12/09/kapif-k616875f.jpg)
Fajne ... panele ścienne ...
A o czym jest ten wątek? :)
O klocku miniabyra :D
Cytat: masza w Lipiec 25, 2015, 21:42O klocku miniabyra
I co? Jak z nim? Zdrowy jest? Klocek postawiony odpowiednio jest wyznacznikiem dobrego samopoczucia :D
Cytat: gratefullde w Lipiec 25, 2015, 21:44
Cytat: masza w Lipiec 25, 2015, 21:42O klocku miniabyra
I co? Jak z nim? Zdrowy jest? Klocek postawiony odpowiednio jest wyznacznikiem dobrego samopoczucia :D
I zdrowia.
Pozdro
No mój psychiatra zawsze sie mnie pyta czy kupa już była. :) Jak szanowni koledzy wpadną do mnie ,to wykomamy fotki testowanych kabli . Wrzucimy i będzie prawie w temacie .
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 21:55No mój psychiatra zawsze sie mnie pyta czy kupa już była.
Klocek to klocek, ważne że gra :) Mój nie chce ostatnio ale to się zmieni :) Dywagacje poza fizjologiczne oczywiście ;)
Dochodzimy pomału do sedna.
Z gówna bata nie ukręcisz :D
Przyszłość to Armatura.
No jak można było taką nazwę wygłówkować?
Równie gustownie można było dać Bidet albo z Grecka - Sedes ::)
E tam ile to razy zesraliśmy się z słuchając czegoś fajnego .........i w taki to mało karkołomny sposób połączyłem przyjemnosc słuchania z fizjologią ....da się. :P
Oko Saurona, Mordor o zachodzie słońca
Miało być nie w tym wątku, miniabyrze wybacz, zanimtoptzeniosę trzy razy wytrzeźwieję :)
Zostaw jest fajnie ,trochę szaleństwa nie zaszkodzi.
Ten obiekt kultu jest dla mnie niezrozumiały. Voodoo na całego, bazylika kupy się nie trzyma. Byłem tam kilka razy z ciekawości, na wieżę wlazłem bo widok niesamowity (5 zł), tablicę można wykupić (1000 zł) i jest się świętym :) Elementy drzwiowe, jak klamki czy zawiasy, imitujące brąz czy mosiądz, są jednoznacznie plastikowe. Rzeźby świętych, np. Matki Boskiej z dzieciątkem, to pomalowana farbą na podobieństwo brązu rzeźba. Wiem bo pukałem w nią, pusty środek, plastik.... Kupa śmiechu z tymi ludźmi co tam jeżdżą, dziś na parkingach zero wolnego, weekend dla kościoła katolickiego zapowiada się owocny :)
Gratefullde dla mnie też to jest niezrozumiałe . Wszystkie kultu to zaraza dla umysłu.Ja trzymam się od tego z daleka- moja tolerancja w tej materii jest zerowa.
Cytat: miniabyr w Lipiec 25, 2015, 22:24moja tolerancja w tej materii jest zerowa.
I tak postawionemu klockowi mówimy: TAK :D
Ja jestem wierzący. Ale chyba w innego Boga wierzę niż to co się w tym kraju sprzedaje naiwnym/wiernym.
Zrobili z wiary biznes. Jak ze wszystkiego.
Trzeba mieć dystans i tyle.
Masza i Pmcomp i co z tymi waszymi drutami? Wpadacie do mnie na teścik?
W każdej chwili 8)
Aczkolwiek boję się teraz cokolwiek ruszać / odpinać / przepinać bo tak piknie gra... no żeby nie zepsuć :)
Ale oczywiście, jezdem do dyspozycji.
No ja właśnie pragnę przyjąć was na swoje audio łono ,bom bardzo zaintrygowany jest. 8)
Cytat: miniabyr w Lipiec 28, 2015, 21:10
Masza i Pmcomp i co z tymi waszymi drutami? Wpadacie do mnie na teścik?
Jade jutro do Wrocka.
A tak poza tym słucham taśm. Cyfra i winyl i kable niepotrzebne.
Wszystko jest na swoim miejscu. Nie trza ruszać co by nie popsuć :)
;)
Pozdro
Wpadniemy, wpadniemy, spoko.
Pazury wyczyściłem ,nogi odmoczyłem ,fryz uporządkowałem .Czekam. Czekam na szacownych audio gości ,którzy przytargają kabelki,które to druty będziemy słuchać w moim systemie. Rezultat opiszemy. :)
No dobra byli ,herbatę i lemoniadę pili . Pojechali. Ale odsłuch się odbył i...............bardzo ciekawe wnioski. Jak napisałem że u mnie bedzie inaczej tak tez i było. W szranki stanęły kable vintage WE 16;WE 11. Mieliśmy te kable w wersji sygnałowej jak i głośnikowej. U mnie jako kabel sygnałowy bardzo dobrze brzmiał WE 16 dlatego że był najbardziej poukładany ,trzymał bas w ryzach (było go mniej),grał sceną do przodu (jak lubię) i nie koloryzował góry. Średnica jak to średnica z kabla miedzianego czyli pełna i ładnie nasycona. Generalnie hajend za ułamek sumy wydanej na kable firmowe. WE11 niestety jako sygnałowy zabrzmiał chaotycznie ,z rozwleczonym basem i ogólnym bałaganem .Miałem wrażenie ,że koloryzował i było to coś bardzo przeszkadzającego. Te odsłuchy były wykonywane kiedy źródłem sygnału był odtwarzacz cd! To ważne ,ale o tym za chwilę. Teraz te kable jako kable głośnikowe.W moim systemie WE11 zagrał lepiej i to dużo od WE16!. Nie było co porównywać ,bo dźwięk z WE16 to wszystkiego za mało .Dosłownie. Małe scena,mały,rachityczny bas ,podbarwienia w paśmie góry i środka. Wersja grubsza czyli WE11 zmieniła wszystko . Zrobiliśmy na głos takie UFFFF .I to wszystko wyjaśnia. :) Kiedy zaczęliśmy słuchać winyli i podpięliśmy do pre gramofonowego WE 16 to niestety dobrze już nie było .Ten kabel wpięty między odtwarzacz cd i wzmacniacz bardzo nas zadawalał ,ale wpięty za pre gramofonowe to była żałość. Wszystkie kable porównywaliśmy z kablami markowymi -Slitech;Taralabs ,Transparent Audio. I problem jest taki ,że w odpowiedniej konfiguracji i spasowaniem te kable vintage nie odstają od drogich zamienników. Odpowiednio zaaplikowane powodują konsternację i drapanie po głowie.
Od kilku dni słucham sobie lampy ecc83 pod marką Ruby . To czeskie lampy sprzed 10 lat ,które wyjąłem ze swojego studyjnego urządzenia (chanal strip MindPrint DTC).Pomyślałem e tam jakieś gówno ,ale warto sprawdzić. Hmm niezłe gówno ,bo od kilku dni słucham tylko na tym. To zabawne ale w moim systemie nic nie jest oczywiste. Drogie komponenty nie zawsze pokazują klasę (kondensatory V-cap,odtwarzacz Mcintosh Mcd550),a te nie najdroższe i ich kombinacje -czasem bardzo egzotyczne,potrafią pozytywnie zaskoczyć.
Dziewczęta i chłopcy (tadam )właśnie wróciłem od Elektroboy'a (na zewnątrz jest teraz w Warszawie 36 stopni tadam) i przy prażących się lampach posluchałem kolumn TDL Reference z poczatku lat 80'. Fantastyczne! Tak wiem ,wszystko co piszę ma wydźwięk fantastyczny. Trudno jest z tym walczyć,bo po prostu nie ma z czym -to stan faktyczny jest i basta ;D .Wracając do TDL dopisek Referencyjny jest tu nie na wyrost. Te szafy grają zniewalająco ,potencjał jaki w nich drzemie nie zmarnuje się w rękach Ondreja ,bo on z nich wykrzesze jeszcze więcej tri ampingiem. Teraz jest to ustawione aby grało -bo remont w domu-i mimo to brzmi zniewalająco. Kolumny brzmia znakomicie i przy cichym słuchaniu jak i głośnym. Ech brak słów aby opisać przyjemnosć ze słuchania z takiego zestawu. Szkoda ,że moje warunki lokalowe nie pozwalaja na wstawienie czegoś większego ,ale z chęcią bym je miał na własność................może to i dobrze ,że nie mam większego lokum ,bo jak znam siebie to bym szalał z kolumnami a tak mam pozamiatane. ;) Ondrej załóż na naszym forum wątek z vintage którym się zajmujesz ,tak aby było to w jednym miejscu..............A ja nabyłem pewne urządzenie,które niebawem stanie u mnie.Opiszę jak już będzie na miejscu.Cudo.
Cytat: miniabyr w Sierpień 06, 2015, 17:15A ja nabyłem pewne urządzenie,które niebawem stanie u mnie.Opiszę jak już będzie na miejscu.Cudo.
Ty też?
Miniabyr, pisz. Lubie czytac Twoje wpisy :)
Revox G 36 lampowy magnetofon szpulowy. Tadam. Kangie ty lepiej wpadaj do mnie do Wawy to sobie pogadamy w cztery oczy przy bimbrozji. ;D
Halo, ja też lubię czytać Twoje wpisy ;D
No to zapraszam!Bimbrozj sporo a i dobrej muzyki posłuchamy.
Łapię kąt 45 stopni
Lizusy cholera ,lizusy .....zrobię wam test na prawdomówność bimbrozją to prawda wyjdzie na jaw.Merlin zapraszam!
Mnie się wzrok już psuje, w związku z tym czytam mało ;) Ale bimbrozję przyjął bym :)
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/41witos.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/) (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dj.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/) (http://emotikona.pl/emotikony/pic/butelka.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Cytat: miniabyr w Sierpień 06, 2015, 17:15
Dziewczęta i chłopcy (tadam )właśnie wróciłem od Elektroboy'a (na zewnątrz jest teraz w Warszawie 36 stopni tadam) i przy prażących się lampach posluchałem kolumn TDL Reference z poczatku lat 80'. Fantastyczne! Tak wiem ,wszystko co piszę ma wydźwięk fantastyczny. Trudno jest z tym walczyć,bo po prostu nie ma z czym -to stan faktyczny jest i basta ;D .Wracając do TDL dopisek Referencyjny jest tu nie na wyrost. Te szafy grają zniewalająco ,potencjał jaki w nich drzemie nie zmarnuje się w rękach Ondreja ,bo on z nich wykrzesze jeszcze więcej tri ampingiem. Teraz jest to ustawione aby grało -bo remont w domu-i mimo to brzmi zniewalająco. Kolumny brzmia znakomicie i przy cichym słuchaniu jak i głośnym. Ech brak słów aby opisać przyjemnosć ze słuchania z takiego zestawu. Szkoda ,że moje warunki lokalowe nie pozwalaja na wstawienie czegoś większego ,ale z chęcią bym je miał na własność................może to i dobrze ,że nie mam większego lokum ,bo jak znam siebie to bym szalał z kolumnami a tak mam pozamiatane. ;) Ondrej załóż na naszym forum wątek z vintage którym się zajmujesz ,tak aby było to w jednym miejscu..............A ja nabyłem pewne urządzenie,które niebawem stanie u mnie.Opiszę jak już będzie na miejscu.Cudo.
Wielki szacunek, bo Miniabyrek wytrzymal moje "lampowe pieklo" :) Przynajmniej byl system doskonale wygrzany i plynela z niego muzyka w najczystszej postaci :) Bardzo sie ciesze, ze ci sie Pawelku az tak podobalo :) Jest to tez dla mnie potwierdzenie kulturalnego szoku oraz audio rewolucji, ktora doznalem podlaczajac pierwszy raz TDL Reference Standard TL pod moj syste.
I to u mnie TDL swietnie graly przez 2 dni z odwrocona faza na jednym pasmie (grrrrh, na winie moje szybkie podlaczanie, przelaczanie, no wstyd :(, czego Ty jednak odkrylesz w ciagu pierwszych 20 sekund odsluchu :) Brawo! masz naprawde swietne uszy muzyka!
(https://ehumanbiofield.wikispaces.com/file/view/ears.gif/32850599/342x314/ears.gif)
Co wiecej dodac, po poprawnym podlaczeniu faz, dzwiek w moim salonie dotyka niebies i ja razem z nim tez siedze na tej chmurce :)
(http://www.radiolouvai.com.br/radio/VU_20-_2004.gif?v=1xkwg0i098d30i)
Hi hi no tak było ;D Ale to jest zaskakujacy efekt brzmieniowy odwrócona faza w jednym głośniku ,nie cała kolumna ,tylko jedno pasmo. To jakby Roger Waters zabrał się do miksu :P
Tak sobie chwilkę posłuchałem muzyki ,dziś w nocy i troszeczkę rano. Wrażenia takie sobie. To u mnie nie gra :( .Trudno jest doszukać się ładnego brzmienia po posłuchaniu TDL Refe. A było tak pięknie :( .
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 11:04To u mnie nie gra .Trudno jest doszukać się ładnego brzmienia po posłuchaniu TDL Refe. A było tak pięknie .
To przykre, naprawdę :( Bardzo Ci współczuję. Nie łaź już nigdzie zatem ;) siedź na tyłku w domu i słuchaj. Miejmy nadzieję, że umysł szybko wyprze z pamięci te piękne dźwięki, za które odpowiadały TDL Ref. ;)
By ten proces przyśpieszyć i zatrzeć to dobre wrażenie, wybierz się do arkusza na odsłuch czarnej płyty. Wrócisz, włączysz swój sprzęt i odetchniesz z ulgą, z błogim uśmiechem na twarzy ;)
Ale Excel przecież ma referencje! To ty mnie wysyłasz w paszczę lwa? ;D
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 11:49Ale Excel przecież ma referencje! To ty mnie wysyłasz w paszczę lwa?
Tak czy siak, był byś szczęśliwy. Przez moment :) Jaką paszczę? Ryjek chyba ;) :D :D :D
Jak nas czyta to chyba mu skrzydła urosły. Padło słowo referencja ,to z radości z ryjka zrobi mu się paszcza. :P
Zapewne nie tylko skrzydła ale i urósł w oczach świata. Przydomek referencja w zestawieniu z jego nickiem to rzadka rzecz, kuriozalna wręcz ;)
No wyjedź tylko z miasta a tu sie takie rzeczy dzieją.
I TDL (tez mialem byc ale nie zdazylem) i G36 ...
Pozdro
Oj Piotr to naprawdę jest referencja! Myslę,że gdyby te Tdl stanęły u ciebie w tych lokalowych gabarytach ,to byś był chory.Serio. Tak zdecydowalem się na szpulkę revoxa g36 bo to jest cudo . ;D
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 12:48
Oj Piotr to naprawdę jest referencja! Myslę,że gdyby te Tdl stanęły u ciebie w tych lokalowych gabarytach ,to byś był chory.Serio. Tak zdecydowalem się na szpulkę revoxa g36 bo to jest cudo . ;D
moze troche przedwczesne stwierdzenie pod wrazeniem naszego wspolnego odsluchu, jbl maja swoja urode :)
ale prawda jest ze tdl rstl az tak kwicza, prosza o duze pomieszczenie. 30m2 to absolutne minimum dla tych kolumn, moich 36m2 jest tak so so. no i u piotrka by pewnie tanczyli by bunga bunga :)
dzwiek bardzo ladnie opisal pawel "to dwiek jak z harbeth tylko wszystko tak by jak by 3 razy wieksze lepsze :)
nie znam harbethy az tak dobrze by to 100% potwierdzic, ale jak to pawel mowi to chyba nie bedzie zla opinia :)
No można tak powiedzieć że TDL ma coś z herbatnika. Ma tą ładną słodycz pasma środkowego Ale tdl to taki mix wszystkiego dobrego "szkoły brytyjskiej" To wyobraźcie sobie takiego herbatnika tylko 4x wiekszego i bez ograniczeń. Trudne prawda ,ale tak włanie gra ten TDL. Zaskoczyła mnie jakość średnicy i tonów wysokich. Myslałem ,że z tak wielkich paczek to mnie te pasma przygniotą.A tu nic nie wyskakuje ,nic nie dominuje taki plastyczny "mokry" dźwięk . Trudno będzie to go pobić. Na chwilę podłączylismy też nowo zakupione Spendory,które w barwie ,ale przede wszystkim w kreowaniu sceny barrrrrrrdzo są podobne do moich Audio Note'ów. Ale to nie tak klasa w porównaniu do tego TDL'a
A jak tam jest ze sceną z tak duźych paczek ?
Trochę nie do końca można było to sprawdzić. Moim zdaniem muszą te paki stać szerzej,ale ze względu na przygotowanie do remontu pokoju ,musieliśmy słuchać trochę węziej. Scenę prezentują do przodu i "duża buźka".No i koniecznie przy tej klasie kolumn potrzebna bedzie adaptacja akustyczna.
A za chwilę przyjedzie do mnie jeden pan i przywiezie swój prototyp przedwzmacniacza gramofonowego . Oj jak się cieszę ,że będę pierwszą osobą która będzie mogła tego urządzenia posłuchać. Powiem tylko że to pre lampowe .o chyba zajechał.............idę słuchać.
Cytat: jt211 w Sierpień 07, 2015, 16:58
A jak tam jest ze sceną z tak duźych paczek ?
Scena jest wedlug mnie potezna, bardzo plastyczna, realistycznie gleboka i szeroka. Jak dla mnie perfekcyjna lokalizacja oraz rozdzielczosc. Wielkoscia scena prawie dorownuje ESS AMT1 ze wstega Heila. To sa kolumny pod tym wzgledem dla mnie referencyjne, generujace najwieksza scene jaka kiedykolwiek slyszalem.
TDL ale górują we wszystkich pozostalych parametrach. Maja fantastycna naturalna barwe i szlachetnosc dzwieku ktora jest dla wstegi nie osiagalna.
Lepszy, bardziej realistyczny fortepian w zyciu z zadnych kolumn nie slyszalem, TDL-e sie praktycznie identyfikuja z instrumentem.
Jak dla mnie okreslenie "duza buzka nie jest zupelnie precyzyjne.
Dla mnie wokale i szerokosc instrumentow sa wrecz idealnie dopasowanie do potegi generowanej sceny oraz bogatstwa dzwieku.
Kolumny z tak malownicym przekazem muzycznym nigdy nie beda tak punktowe jak wytrawne studyjne monitory. Nie mowiac o tym ze czasami zbyt punktowy dzwiek nie brzmi naturalnie. W kazdym badz razie, gdy prze sluchaniu TDL zamykam oczy i czesto tak robie, iluzja artyste stojacego pare metrow przede mna jest doskonala.
I to jest dla mnie spelnienie kryterium numer 1 oraz osiagniecie jak dla mnie doskonalego dzwieku :) I jeszcze jeden sposob okreslenia jak one graja. Gdyby te TDL-e byly malarzem, takie piekne obrazy by namalowaly :)
(http://itcolossal.com/wp-content/uploads/2012/05/Paintings-by-Vladimir-Volegov4.jpg)
(http://www.abcgallery.com/R/rubens/rubens77.jpg)
(http://artelista.s3.amazonaws.com/obras/big/6/2/3/3695440740690813.jpg)
Sprawa potrzeby adaptacji akustycznej mojego salonu jest bardzo stara. Jest on od 15 lat w stanie dziewiczym i taka sama akustyka oraz ewentualne problemy z nia dotyczyly wszystkich moich poprzednich konfiguracji systemu.
Szczegolnie 3-4 lata temu gdy gralem tylko na Infinity Renaissance 80 i pozniej 90, nie bylo najlepiej. Na poczatku gdy jeszcze gralem bez biampingu (...tak tak, i ja kiedys zaczynalem :) ), te kolumnienki robili sobie z basem czego tylko zechcieli. Czasami nam nawet filizanki z polek w kuchni za rogiem lecialy.
Teraz jest bas i niebo lepszy. Doskonale gleboki (16Hz -3dB!!!!!!!!), kontrolowany i wywazony z reszta pasma. Wyjatkiem jest tylko wyrazny peak zpowodowany rezonansem pomieszczenia przy okolo 42Hz.
Nic wielkiego jednak nie planuje bo charakterystyke mojego salonu bardzo lubie i nie chce tego popsuc.
Jakies tam poprawki i basowe pulapki ale pewnie beda nie bawem :)
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 20:08
A za chwilę przyjedzie do mnie jeden pan i przywiezie swój prototyp przedwzmacniacza gramofonowego . Oj jak się cieszę ,że będę pierwszą osobą która będzie mogła tego urządzenia posłuchać. Powiem tylko że to pre lampowe .o chyba zajechał.............idę słuchać.
NIO I CO ??? !!! ?
Już dwie godziny słuchasz.
Ile można.
Pozdro.
Cytat: pmcomp w Sierpień 07, 2015, 22:46
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 20:08
A za chwilę przyjedzie do mnie jeden pan i przywiezie swój prototyp przedwzmacniacza gramofonowego . Oj jak się cieszę ,że będę pierwszą osobą która będzie mogła tego urządzenia posłuchać. Powiem tylko że to pre lampowe .o chyba zajechał.............idę słuchać.
NIO I CO ??? !!! ?
Już dwie godziny słuchasz.
Ile można.
Pozdro.
Ano można . Jest gorąco laptop w nabiał grzeje. Przyjechał do mnie wczoraj LinArt czyli Mirek Tomaszewski z prototypem jego nowego preampu gramofonowego ,w którym korekcja Riaa realizowana jest bez uzycia kondensatorów.Było to pierwsze odpalenie tego urządzenia ,pierwszy poważny odsłuch z gramofonem.........będzie bardzo dobrze, ale trzeba chwilką poczekać,aby komponenty ułożyły się ,bo na obecna chwile to v-capy są zimne jak nieboszczyk.Zapewne pewne elementy zostaną zastąpione innymi,a taka obudowę trzeba będzie po prostu zrobić. Generalnie jest git .......................he,he,he.nie wybuchło jak wpięliśmy do prądu.
Ondrej "duża buźka" do hasło Pmcompa. On tak ładnie na to mówi i będzie ci z tego powodu okrutnie marudzić. W moim systemie jest taka sama i nigdy na to nie zwróciłem uwagi , bo mi to nie przeszkadza.
Cytat: miniabyr w Sierpień 08, 2015, 07:15
Ondrej "duża buźka" do hasło Pmcompa. On tak ładnie na to mówi i będzie ci z tego powodu okrutnie marudzić. W moim systemie jest taka sama i nigdy na to nie zwróciłem uwagi , bo mi to nie przeszkadza.
(http://i.ytimg.com/vi/VVZCG7qRY6Q/maxresdefault.jpg)
ja lubię kobiety z dużą buźką, najładniej one ze wszystkich śpiewają ;)
lubie jednak mniej ekstremalne przypadki :)
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/e/e1/Shirley_Bassey_Nobody_Does_it_Like_Me.jpg)
i nawet faceci potrafia
(https://turnitupto12.files.wordpress.com/2012/01/steven-tyler-mouth-open.jpg)
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 13:23Na chwilę podłączylismy też nowo zakupione Spendory,które w barwie ,ale przede wszystkim w kreowaniu sceny barrrrrrrdzo są podobne do moich Audio Note'ów. Ale to nie tak klasa w porównaniu do tego TDL'a
Widzę radykalne tezy więc mam parę pytań :
Czy gładkość Spendorów
jest ? ( sztywne membrany - kopółki TDL)
Czy odprężenie brzmienia ze Spendora
jest ? (wielka obudowa TDL)
Czy skupienie na scenie jak w Spendorze
jest ? (ilość i rozrzucenie membran TDL)
Z mojego doświadczenia wiem że to się nie zgadza i po odsłuchu jest wielka klapa. :P
Pomimo kwiecistych obrazów. :D
To na razie Spendory nie pokazały tego wszystkiego z czego są znane. Poczekamy ,zobaczymy z inną amplifikacją . Na razie kwieciści króluje Tdl :P
ok.
Tych TDL nie słuchałem poza rtl 3...
Więc wieżę na słowo. :-X
Z mojego doświadczenia wynika ,że nic nie jest oczywiste w audio. Gra w systemie wszystko. Te Spendory bardzo przypominały mi moje kolumny we wszystkim .Tdl to wszystko większe, i niezwykle namacalne.Do tego gabaryty robią swoje.Niestety ja w swoich 23 m2 nie doświadczę przyjemności słuchania na takich szafach ,ale ze spendorami mogę się spokojnie zapoznać ,bo są mniejsze od moich audio note'ów.
A o jakich spendorach rozmawiamy ?
sp 1/2 lub 2/3 ?
ps.
Bo skala rośnie wraz ze skrzynią i pokojem .
Mam nadzieję że przy Twoim metrażu o sp 1/2 ?
Ondrej podaj jaki to model ,bo jak zwykle zapomniałem.
Cytat: BOBSAPP w Sierpień 08, 2015, 12:23
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 13:23Na chwilę podłączylismy też nowo zakupione Spendory,które w barwie ,ale przede wszystkim w kreowaniu sceny barrrrrrrdzo są podobne do moich Audio Note'ów. Ale to nie tak klasa w porównaniu do tego TDL'a
Widzę radykalne tezy więc mam parę pytań :
Czy gładkość Spendorów jest ? ( sztywne membrany - kopółki TDL)
Czy odprężenie brzmienia ze Spendora jest ? (wielka obudowa TDL)
Czy skupienie na scenie jak w Spendorze jest ? (ilość i rozrzucenie membran TDL)
Z mojego doświadczenia wiem że to się nie zgadza i po odsłuchu jest wielka klapa. :P
Pomimo kwiecistych obrazów. :D
Nie zrozum mnie oraz minimabyra żle, Spendory zagrały od razu, po pierwszym podłączeniu przepięknie i z dużą klasą!
Maja fantastyczną muzykalność, gładkość, odprężenie oraz skupienie na scenie, dokładnie tak jak piszesz.
I to jeszcze z miniabyrem słuchaliśmy je "tylko" na 2x30W lampie, bez biampingu, który normalnie stosuje dla TDL.
To po prostu nie był to wzmacniacz, który by w 100% potrafił napędzić i ukontrołować dolną część pasma.
Dzień póżniej podłączyłem Spendory pod biamp i kontrola dzwięku, szczegolnie na basie sie zdecydowanie poprawiła.
Spendor po prostu potrzebuje trochę czasu oraz innego od TDL sprzętu do napędzania, zajmę się tym w ciągu następnych parę dni/tygodni.
Co dotyczy TDL, są one skonstruowane bardzo sprytnie.
Każda z kolumn składa się z 3 niezależnych części - komór
Tutaj przekroj kolumny patrząc od góry
(https://tdldiy.files.wordpress.com/2012/03/topview.png?w=440&h=374)
Tak naprawdę za główną, najważniejszą część pasma (ok.250Hz-35kHz) odpowiadają bardzo smukłę 3 pasmowe kolumienki. To ta środkowa wysunięta część, szeroka zaledwie 18cm.
(http://www.hifisentralen.no/forumet/attachments/vintageavdelingen/74837d1335554540-noen-som-husker-imf-transmission-line-ha-yttalere-tdl-reference-standard.jpg)
Głośniki w tej części są ułożone w relatywnie zwartym symetrycznym układzie "D'appolito" (wysokość obszaru przetworników okolo 45cm), który bardzo dobrze symuluje idealne punktowe żródło dzwięku.
Do tego nawet w tej części zastosowano linie transmisyjną z powodu wyeliminowania rezonansów obudowy.
Te szczegóły definują lekkość, gładkość dżwięku oraz odprężenie oraz skupienie na scenie.
Reszta TDL to dwie TL basowe sekcje z głośnikami pod skosem 45* które są również trochę nie typową częścią układu D'appolito.
Skosy maja role w zapobieganiu stojących fal. Taki układ również ma duży wpływ by głośniki "nie przygniatały" dzwięk w sposób, jak to często bywa w przypadku kolumn typu "dużej szafy".
Oprócz tego każdy basowy głośnik ma inna impedancje (8 i 16ohm) oraz swoje rezonanse oraz spadki policzone dokładnie tak, by się nawzajem kasowały!!!
Dla tego jest liniowość w paśmie 16-250Hz wyjątkowo płaska +-3dB.
No i tyle. TDL RSTL graja tak lekkim i jednocześnie muzykalnym dzwiekiem, jaki jeszcze chyba nie słyszałem przy tak dużych kolumnach.
Do tego stopnia że mogą one zawstydzić nawet Spendory w dla nich najbardziej cenionych parametrach i cechach.
Po prostu to brytyjska szkoła w swojej najlepszej najczyszczej postaci.
Nie ma się ale co dziwić, TDL to kontynuacja IMF, jednych z najlepszych studyjny głośników wszystkich czasów.
(http://cdn.falconacoustics.co.uk/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/p/r/professional_monitor.jpg)
Przypominam że TDL RS TL kosztowaly od Spendor S-100 przynajmniej 3 razy wiecej (okolo £6700 versus cca £2000 w roku ok.1990).
To okolo dziszejszych £16.000-17.000 czyli przynajmniej klasa 100.000zł.
Cytat: BOBSAPP w Sierpień 08, 2015, 13:25
A o jakich spendorach rozmawiamy ?
sp 1/2 lub 2/3 ?
ps.
Bo skala rośnie wraz ze skrzynią i pokojem .
Mam nadzieję że przy Twoim metrażu o sp 1/2 ?
...oczywiscie o najlepszych możliwych, największych monitorach
SPENDOR S-100 (37kg/szt, 13' basowy)
(http://audio-heritage.jp/SPENDOR/speaker/s-100ii.jpg)
Dziękuję.
Bede musiał tych TDL REFERENCE posłuchać koniecznie... ;)
ps.
To tez wiele wyjaśnia dlaczego brytole wsadzają tak wielkie skrzynie pod tytułem sp 100 do 20 m2 i cieszą się ich brzmieniem.
Po prostu szukaj zarówno jakości jak i skali brzmienia... :D
Motoryka basu jest przegraną do potęgi w ich mniemaniu...bo soczystość średnicy którą otrzymują z plipropylenu jest już dostatecznym wynagrodzeniem .
A tą kropkę na " i " robi owa "skala" z przewymiarowanej obudowy w stosunku do dostępnego metrażu.
Ja jestem fanem audio note i pozostane z nim ,bo oferują wszystko co lubię na tych moich 23 m2. Ale ci co mają warunki lokalowe,mogą poszaleć i przekonać się co mają do zaoferowania np.takie tdl.To zmienia cała optykę na reprodukcje dźwieku.Dla mnie nie było by powrotu ,nawet do mojego ukochanego Audio Note.
Cytat: miniabyr w Sierpień 08, 2015, 14:13bo oferują wszystko co lubię na tych moich 23 m2.
To akurat rozumie bo sam posiadam 18 m2.
Żaden koncert symfoniczny czy rockowy nie zdarza się w takich "klitach"... :o
Więc rozumiem ten
kompromis pomiędzy jakością a prawdą... ;D
Cytat: BOBSAPP w Sierpień 08, 2015, 13:52
Dziękuję.
Bede musiał tych TDL REFERENCE posłuchać koniecznie... ;)
ps.
To tez wiele wyjaśnia dlaczego brytole wsadzają tak wielkie skrzynie pod tytułem sp 100 do 20 m2 i cieszą się ich brzmieniem.
Po prostu szukaj zarówno jakości jak i skali brzmienia... :D
Motoryka basu jest przegraną do potęgi w ich mniemaniu...bo soczystość średnicy którą otrzymują z plipropylenu jest już dostatecznym wynagrodzeniem .
A tą kropkę na " i " robi owa "skala" z przewymiarowanej obudowy w stosunku do dostępnego metrażu.
wiadomo, TDL najlepiej sprawdziły by się w około 40-50m2. minimum 30m2, ja mam 36m2.
Spendor S-100 jest według mnie ideał do 20-40m2, minimum 15m2.
Zawsze się warto pobawić adaptacją akustyki pomieszczenia.
Wtedy jedny i drugie kolumny zagrają doskonale nawet w skrajnych dolnych metrażach.
Oczywiście zapraszam do przyjemnego odsłuchu u mnie przy doskonałym espresso lub herbacie :)
Można podpiąć pod swój przyniesiony wzmacniacz.
Na razie fajne jest to, że można posłuchać jedny i drugie kolumny. Póżniej będę musiąłz płaczem jedna parę sprzedać :(
Albo się przeprowadzić do większego mieszkania lub domu :)
Cytat: elektroboy w Sierpień 08, 2015, 14:24To tez wiele wyjaśnia dlaczego brytole wsadzają tak wielkie skrzynie pod tytułem sp 100 do 20 m2 i cieszą się ich brzmieniem.
...i co dopiero japończycy potrafią wstawić w swoje 6-10m2 pokoje :)
(http://i.ytimg.com/vi/r8MrNKmBBEo/maxresdefault.jpg)
Właśnie tego typu obrazki oraz słowa - " skala " lub " wszystko większe " utwierdzają mnie w przekonaniu jak to wszystko dla nas różnych jest płynne i subiektywne... ;D
ps.
Dlatego mam w swoich 18 m2 - sp 2/3 a nie sp 1/2....interesuje mnie oprócz jakości także PRAT. ;D
trochę orzeźwienia na te upalne dni.
od dziś poluje na takie najlepsze kolumny świata.
idealne do zaawansowanego multiampingu oraz każdej muzyki.
sound bigger than life!
jeśli by się komuś jednak nie spodobały, rakietki SS-20 przygotowane są w tylnej części ruchomej podstawki kolumn :)
(http://audiohobby.pl/index.php?PHPSESSID=dfd9d79b0b72d11de04b641f30fa6de5&action=dlattach;topic=7351.0;attach=66680;image)
To nie można raz a porządnie?
(https://djscottshirley.files.wordpress.com/2012/05/huge-sub.jpg)
Pozdro
no qfa zboczeńcy. Umiaru panowie , umiaru . Najbliższe 5 lat to modlitwa ,modlitwa i jeszcze raz modlitwa.
Cytat: miniabyr w Sierpień 09, 2015, 20:47
no qfa zboczeńcy. Umiaru panowie , umiaru . Najbliższe 5 lat to modlitwa ,modlitwa i jeszcze raz modlitwa.
Właśnie zapuściłem...
ajm bak ;D zostawiłem za sobą Szwajcarię , do której zawsze tęsknię... Leben i Harbeth niezmienni grają lepiej niż car audio a TAJ, w ogóle nie da się pobić 8)
To dla relaksu przeczytaj o naszych zabawach z WE. Wyszło ... dziwnie i ciekawie.
16GA to znakomity kabel sygnałowy.
Pozdro
Cytat: miniabyr w Sierpień 09, 2015, 20:47
no qfa zboczeńcy. Umiaru panowie , umiaru . Najbliższe 5 lat to modlitwa ,modlitwa i jeszcze raz modlitwa.
Duduś to se może.
Ale tak się stanie od września jak Patałachy Obywatelskie przerżną z hukiem wybory. A ja na nie chyba nie pojdę bo ... nie ma na kogo głosować. A oni za skok na OFE i teraz frankowiczów mają u nie przejebane.
Ubekiem ani Sbekiem ani TWrzyszem nie byłem to mi Kaczor i Maciar dadzą spokój. Na religię też już biegać nie muszę.
Pozdro
Kurde Duda wam przeszkadza a nie przeszkadzał wam tłok który w normalnym kraju miałby problem z wygraniem konkursu na WSIokowego głupka ???
Cytat: jt211 w Sierpień 10, 2015, 08:19
Kurde Duda wam przeszkadza a nie przeszkadzał wam tłok który w normalnym kraju miałby problem z wygraniem konkursu na WSIokowego głupka ???
Przeszkadza mi każdy kretyn ,który w nachalny sposób będzie ingerował w moje ateistyczne życie. Proszę Was aby w moim wątku nie pisać o sprawach polityki.Po co ma nam podnosić ciśnienie . Jak chcemy na te tematy pogadać ,to trzeba taki temat wykreować ale gdzie indziej
O tak ? A nie przyszło ci do głowy że zdanie " Niech żyje Dupa prezydent wszystkich Wolaków. " może kogoś obrażać ???
Chyba tylko Wolaków.
Cytat: miniabyr w Sierpień 09, 2015, 20:47
no qfa zboczeńcy. Umiaru panowie , umiaru . Najbliższe 5 lat to modlitwa ,modlitwa i jeszcze raz modlitwa.
No sam zacząłeś.
Pozdro
No masz rację. :) .......Mam nadzieję,że dziś w końcu czegoś posłucham ,bo jest tyci,tyci chłodniej. Odpalę wzmacniacz wieczorem niech się lampki świecą.
LinaArt znów dziś do mnie zawita ze swoim pre. Jakiś urodzaj mam na te odsłuchy .Ja się cieszę ;D
Zazdroszczę tych porównań, super sprawa :)
Nooooooooooooooooo jest bardzo dobrze .Mirek zrobił pewne korekty po ostatnim odsłuchu u mnie (dość spore jak:rodzaj lampy ,kondensatory i spore wzmocnienie) Następny odsłuch jak dokona zmian,które wynikają z tego co dziś usłyszeliśmy.
Dobrze, dobrze ... idzie w dobrym kierunku.
Jak wrócę to posłucham lepszej wersji.
Pozdro
Koleiny odsłuch phono Linnart. Mam nadzieję ,że Mirek pozwoli zrobić fotkę,nawet w takim stanie (bez obudowy).To jest niezwykłe ,jak słychać wszystkie zmiany konstrukcyjne ,realizowane przez wymianę komponentów.I na tym doborze elementów można stracić wieki. 8)
Ok jutro wkleję zdjęcia ,bo po zmianie systemu na windows 10 nie mogę przesłać plików przez bloutooth :o .Co do samego odsłuchu ,to mam takie spostrzeżenie. Kiedy mam do odsłuchania dwa urządzenia jedno lampowe a drugie tranzystorowe to za cholerę nie mogę znaleźć wspólnych punktów,chyba że mówimy tu o przyjemności słuchania.Każde z urządzeń na swoje cechy rozpoznawalne natychmiast.W lampie to zaokrąglona góra ,wysycony środek pasma i problem z utrzymaniem basu.Tranzystor to świetnie kontrolowany bas ,chirurgiczna góra i środek trochę wycofany. Oba urządzenie diametralnie inaczej reprodukują scenę Z lampy dźwiek sie odkleja grając do przodu ,z tranzystora jest szerszy. Wszystkie preampy phono lampowe w moim systemie zachowywały sie w ten sposób bez wyjątku ,choć kladły nacisk na trochę inne elementy . I tak samo jest z tranzystorem.Gdyby ktoś postawił mi do recenzji 2 preampy o tej samej klasie ,ale jedno było by lampowe ,a drugie tranzystorowe ,to za cholerę nie potrafiłbym wskazać które gra lepiej.
Paweł ja Ci ufam,będzie git :)
Dorzucam fotki,ale zaznaczam że to tylko wersje montażowe i na pewno wyglad będzie inny,taki bardziej handlowy.Cala konstrukcja lampowa wraz z zasilaczem.
A jak porównanie do ostatniego lampowefo pre, które miałeś u siebie?
Pozdro
Musisz poczekać,aż ta wersja Linnart będzie skończona ,bo teraz jest za duzo zmian dokonywanych przez Mirka. Pewne jest ,że w tej konfiguracji takie gwiazdy wśród kondensatorów jak V-Cup są rozczarowaniem. Świetnie grają Jensen ,Multicap . Wczoraj był na odsłuchu Mirek24 . Mam nadzieję ,że też cos napisze,bo słuchał ,widział zmiany które robil konstruktor i ma tez swoje spostrzeżenia.
OK. Czytam między wierszami, że gorzej.
Pozdro
Nie czytaj tylko słuchaj :P Nie gra gorzej ! Gra od tygodnia i jest czego posłuchać ! Musi być skończony i już.
No słucham wieczorami ... na słuchawkach, ze wspomagaczem ;).
A zaraz znowu muszę iść na tą pierdoloną plażę, dźwigać te pierdolone klamoty i leżeć na tym pierdolonym słońcu. Do tego woda zimna że z jajek robią się ziarnka grochu, a piwo w ręku ociepla się zanim zdążysz wlać je do gardła.
JAK ŻYĆ ?
Pozdro
A próbowaliście te najdroższe miedziane Jenseny? Te co ostatnio kupowałem?
Pozdro
Piotruś no jasne że próbowaliśmy. Jensen z lampą rządzi.............no dobra to moja opinia.
Przepinanie co chwile i na chwile kondensatorów ma taki sam skutek jak nacieranie nieboszczyka olejkami eterycznymi.
Taki V-Cap przez pierwsze bite 3 miesiące gra fatalnie. Po tym okresie zmienia się wszystko.
Duelund ma podobnie tylko ok 3 tygodnie i zmiany są nieco mniejsze. Ale V-Cap musi być pod prądem bite 3 miesiące i nie spotkałem jak dotąd lepszego kondensatora do audio.
I mała uwaga jeśli chodzi o V-capy CUTF. One nie mogą grac źle bo one są przezroczyste.
Jeśli coś nie pasuje w wygrzanym V-capie to albo jest się miłośnikiem podbarwień albo przyczyny należy szukać w reszcie układu.
Maciek ,ale my o tym wiemy.
Cytat: masza w Sierpień 15, 2015, 12:22
Przepinanie co chwile i na chwile kondensatorów ma taki sam skutek jak nacieranie nieboszczyka olejkami eterycznymi.
Taki V-Cap przez pierwsze bite 3 miesiące gra fatalnie. Po tym okresie zmienia się wszystko.
Duelund ma podobnie tylko ok 3 tygodnie i zmiany są nieco mniejsze. Ale V-Cap musi być pod prądem bite 3 miesiące i nie spotkałem jak dotąd lepszego kondensatora do audio.
I mała uwaga jeśli chodzi o V-capy CUTF. One nie mogą grac źle bo one są przezroczyste.
Jeśli coś nie pasuje w wygrzanym V-capie to albo jest się miłośnikiem podbarwień albo przyczyny należy szukać w reszcie układu.
Nie mundraluj się tyle tylko lepiej napisz ile szczupaków nałapałeś ;)?
Pozdro
Jednego ale solidnych płoci kilkadziesiąt.
Paczyć juz na ryby nie mogę :)
A duzy byl?
Cytat: masza w Sierpień 15, 2015, 12:22
Przepinanie co chwile i na chwile kondensatorów ma taki sam skutek jak nacieranie nieboszczyka olejkami eterycznymi.
Taki V-Cap przez pierwsze bite 3 miesiące gra fatalnie. Po tym okresie zmienia się wszystko.
Duelund ma podobnie tylko ok 3 tygodnie i zmiany są nieco mniejsze. Ale V-Cap musi być pod prądem bite 3 miesiące i nie spotkałem jak dotąd lepszego kondensatora do audio.
I mała uwaga jeśli chodzi o V-capy CUTF. One nie mogą grac źle bo one są przezroczyste.
Jeśli coś nie pasuje w wygrzanym V-capie to albo jest się miłośnikiem podbarwień albo przyczyny należy szukać w reszcie układu.
Podpisuję się pod tym a szczególnie pod ostatnim zdaniem.
Wygrzany V-Cap to prawie trafo międzystopniowe te dobre.
Cytat: jt211 w Sierpień 15, 2015, 13:40
Cytat: masza w Sierpień 15, 2015, 12:22
Przepinanie co chwile i na chwile kondensatorów ma taki sam skutek jak nacieranie nieboszczyka olejkami eterycznymi.
Taki V-Cap przez pierwsze bite 3 miesiące gra fatalnie. Po tym okresie zmienia się wszystko.
Duelund ma podobnie tylko ok 3 tygodnie i zmiany są nieco mniejsze. Ale V-Cap musi być pod prądem bite 3 miesiące i nie spotkałem jak dotąd lepszego kondensatora do audio.
I mała uwaga jeśli chodzi o V-capy CUTF. One nie mogą grac źle bo one są przezroczyste.
Jeśli coś nie pasuje w wygrzanym V-capie to albo jest się miłośnikiem podbarwień albo przyczyny należy szukać w reszcie układu.
Podpisuję się pod tym a szczególnie pod ostatnim zdaniem.
Wygrzany V-Cap to prawie trafo międzystopniowe te dobre.
My też się pod tym podpisujemy i wiemy ile v-cap się wygrzewa. Sam swoje wygrzewałem 4 miesiące . Jednak mi nie leżały i już.
Tam gdzie ja kija moczę raz na rok takie bestie to normalność.
Tam też sum dwumetrowy króluje.
Mój kumpel raz go wyciągnął ... ale bestia.
Pozodro
A u mnie już niedługo stanie takie cudo .Revox g36 pełna lampa z 1965 roku . CUDO. ;D
Juz jutro kolejny odsłuch pre gramofonowego Linnart . Kolejne spore zmiany......podobno już nie ma audiofilskiego brumu :P ,został zastąpiony ciszą Cholera jak bez brrrrrrrr żyć ,jak żyć.Jutro zdam relację .
No jestem świeżo po odsłuchu pre Linnart 'a . Zmian dużo ale ,nie do końca satysfakcjonujących. Będzie powrót do poprzedniej konfiguracji lamp ,bo te najwięcej namieszały w dzisiejszym odsłuchu.Pojawiły się tez ciekawe rozwiązania ,które osłuchaliśmy i pod nie dobieraliśmy kondensatory.Nie za bardzo mogę o tym mówić,bo to tajemnica producenta o które elementy chodzi. Generalnie kolejny odsłuch się szykuje i bardzo się z tego cieszę . :)
Jakieś foty dźwięku z tego odsłuchu? ;)
Niestety nie mam ,bo obudowa jest taka sama jak na zdjęciach z poprzedniego odsłuchu. Myslę ,że do finalnego wyglądu ,jeszcze trzeba będzie poczekać,ze względu na duuuuuzo zmian konstrukcyjnych. To co z wczorajszego odsłuchu jest dla mnie najważniejsze ,to to ,że mimo różnych zmian komponentów,preamp ma już swój brzmieniowy sznyt. Wymiana elementów wnosi smaki jak w kulinariach ,albo doprawiamy tak albo inaczej.Mam też problem ,bo nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć ,który dźwięk bardziej mi się podoba. Czy z pre tranzystorowego ,czy lampa-i chodzi mi o ogólne porównanie pre na lampie go tranzystora. Każdy ma swoje zalety jak i minusy.Lampa od razu angażuje w muzykę ,ale słodzi wszystko. Tranzystor to beznamiętny obserwator tego ,co siedzi w rowku płyty- gra równo ze wszystkim,ale nie ma tej angażującej w muzyke magii.Nie słyszałem u siebie przedwzmacniaczy z najwyższej półki( tych po 20-40 tyś euro) i chyba nie usłyszę ,ale może w przy tej półce cenowej te różnice między tranzystorem a lampą nie są tak istotne.
Aż nie mogę się doczekać na odsłuch w swoim systemie.
Jutro już wracam i wyrażam gotowość.
Pozdro
Napięcie rośnie ,sięga zenitu..... :P
Bimbrozja będzie? :)
No co ty, poważny odsłuch ma być.
Bimbir będzie zapewne na koniec aby opić sukcesa. Dobrze gadam Paweł?
Pozdro
Wyjąłeś mi to z ust ............lub z lodówki. :)
Dziś odwiedzili mnie audiofilscy pretorianie czyli Mirek24 i książę ciemności ,vintage lucyfer Pmcomp . A tak wpadli bo się nudzili a jeden nawet marudził. Ale ja się przygotowałem i dzień wcześniej we wzmacniaczy AN wymieniłem kondensatory w preampie. Nie powiedziałem im co zmieniłem i liczyłem na uwagi. Ale zatkali się siedząc na kozetce i słuchali. Generalnie mam sprawę kondensatorów pozamiataną,jednak musiałem do wzmacniacza wepchnąć dobre lampy mocy ,bo na radzieckich el 84 w tej konfiguracji krew się lała z uszu. Co ciekawe (pisałem o tym wcześniej) najwiekszym beneficjentem jest teraz odtwarzacz cd. Z torem dla winyla była mała skucha, bo przestał fajnie grać. Moon zaczął grać hmmm okropnie technicznie . A pomogła wymiana lamp ,oraz położenie na talerz skórzanej maty. Co dalej ? A to się zobaczy co przyniesie mi większą przyjemność. :)
Ładnie grało. Dużo ładniej niż jak byłem ostatnio.
Paweł duzo zmienił w swoim systemie w tym roku. Przede wszystkim akustyka pomieszczenia, wkładka do Zonteka no i ... zabawa z róznymi kondensatorami a teraz z lampami we wzmaku Audio Note.
Przez ten czas było trochę "zamieszania", prób i błędów gdzie odniosłem nawet wrażenie, że Paweł się trochę "pogubił" ale docelowo wszystko to co ja kocham w Jego systemie wróciło na swoje miejsce.
Czyli czar i magia. Siedzisz w fotelu zatopiony w słuchaniu muzyki.
A nałozyły się na to wszystkie dokonane zmiany, na lepsze. przede wszystkim bas. Z takich małych głosniczków taka potęga. Zwarty, krótki, kontrolowany ale zróżnicowany z mnóstwem basowych szczegółów. Paweł zapuścił gościa o nazwisku Christian McBride. Jest tam kawałek gdzie grają trzy (!!!) kontrabasy, czasem jednocześnie. Bajka. Nic sie nie zlało, nic sie nie pogubiło.
Oczywiście ten system tez ma swoje ograniczenia. Pogubi się trochę przy havy metalu albo trudnym materiale pełnej orkiestry symfonicznej. Fizyki się nie przeskoczy i nie będzie oddana wtedy pełna potęga dźwieku. Ale ... to co jest i to czego słucha Paweł grane jest po prostu wyśmienicie.
Pozdro
Kolejnym krokiem powinno być skierowanie sił i pomysłów na ... wyeliminowanie kondensatorów z toru.
Całkiem serio.
Tak to jest ciekawy kierunek ,ale obawiam się ,że finansowo to jestem cienki bolek aby w to wejść.
Cytat: ahaja w Sierpień 26, 2015, 12:31
Kolejnym krokiem powinno być skierowanie sił i pomysłów na ... wyeliminowanie kondensatorów z toru.
Całkiem serio.
Noooo , badany jest taki kierunek w phono stage.
Ale w całkowite wyeliminowanie kondensatorów w torze opartym na komercyjnych elementach nie wierzę. Chyba, że ktoś ma duże jaja i po prostu wywali wszelkiej maści kondensatory sprzęgające w klockach na wejściach, wyjściach czy pomiędzy stopniami o ile topologia na to pozwala. Ale to trzeba mieć bycze jaja :) albo w zamian wstawić jak znakomite to bardzo drogie transformatory.
BTW wywalenia kondensatorów w filtrach jakoś sobie nie wyobrażam.
I nawet z tymi okropnymi kondensatorami dźwięk jest teraz pierwszorzędnej próby, nieosiągalny w serii dla tych klocków albo osiągalny za kwoty trzy, cztery razy większe.
Pozdro
Kierunek ten to wyzwanie, ale warto.
Wbrew przesądom nie są to koszty podobne do chorych cen jakie płaci się za 'filskie' kondy. Kwestia pomysłu i realizacji.
W pre phono nie mam kondów oprócz tych w RIAA.
We wmaku mam po 1 na kanał, ale to też pewnie zmienię ... jak mi się zachce w nim pogrzebać ... ;-)
Cytat: ahaja w Sierpień 26, 2015, 12:54
Kierunek ten to wyzwanie, ale warto.
Wbrew przesądom nie są to koszty podobne do chorych cen jakie płaci się za 'filskie' kondy. Kwestia pomysłu i realizacji.
W pre phono nie mam kondów oprócz tych w RIAA.
We wmaku mam po 1 na kanał, ale to też pewnie zmienię ... jak mi się zachce w nim pogrzebać ... ;-)
...trzeba się chyba skalibrować, mówisz o 100% lampowych wzmacniaczach?
Juści.
Ale nie ma to wielkiego znaczenia jakiego typu jest wzmocnienie. To samo dzieje się przy tranzystorach, kościach etc.
Dlatego najlepszym kondensatorem jest brak kondensatora.
Jego obecność to duży kompromis (działa ale kosztem ...) i takie pójście na 'łatwiznę'.
Cytat: ahaja w Sierpień 27, 2015, 16:39
Juści.
Ale nie ma to wielkiego znaczenia jakiego typu jest wzmocnienie. To samo dzieje się przy tranzystorach, kościach etc.
Dlatego najlepszym kondensatorem jest brak kondensatora.
Jego obecność to duży kompromis (działa ale kosztem ...) i takie pójście na 'łatwiznę'.
...hmm, nigdy się nad tym nie zastanawiałem, lampowych "dc coupled" wzmacniaczy nie szukałem.
ale masz rację, teraz widzę że też takie są i nawet sporo schematów na necie leży.
tylko nie jestem pewnien, czy by mi smakowało takie
dietne jedzenie bez przypraw?
ale chętnie bym taki wznacniacz (lampowy) posłuchał :)
PS: Tak na marginesie, miałem w systemie dziesiątki tranzystorowych preampów bez kondenzatorów w audiotorze i mogę z całą odpowiedzialnością potwierdzić, że procento dobrych vs. gorszych oraz jakość ich dzwięku nie odbiegały od preampów z kondami w torze.
Najlepszy dzwięk miały po prostu te które były najlepiej skonstruowane oraz wyprodukowane, bez względu DC coupling.
Oczywiście to moje osobiste doświadczenie (pare kolegów było częscią testów, odsłuchów).
Jestem jednak ciekaw, jak bylo by z lampami.
Jak się robi dla siebie to się robi porządnie.
Tanie to nie jest bo zasilacz kosztuje. Proste lm3xx czy filtracja RC działa ale szczytem nie jest.
Jak się robi tak jak klocki są teraz projektowane to są cięcia. Albo też cięcia dział 'martekingu' przekuwa na zalety takie lub inne z pierwiastkiem magicznym.
----------------------------------------------------------------
Porównywałeś klocki z i bez.
Czy miałeś do porównania 2 te same klocki gdzie w jednym siedziały kondy a w drugim nie?
Ja o takiej sytuacji pisałem bo to porównywałem - interesował mnie wpływ lub nie kondów na dżwięk (w sygnale) w danej konstrukcji.
Cytat: ahaja w Sierpień 28, 2015, 10:03
Jak się robi dla siebie to się robi porządnie.
Tanie to nie jest bo zasilacz kosztuje. Proste lm3xx czy filtracja RC działa ale szczytem nie jest.
Jak się robi tak jak klocki są teraz projektowane to są cięcia. Albo też cięcia dział 'martekingu' przekuwa na zalety takie lub inne z pierwiastkiem magicznym.
----------------------------------------------------------------
Porównywałeś klocki z i bez.
Czy miałeś do porównania 2 te same klocki gdzie w jednym siedziały kondy a w drugim nie?
Ja o takiej sytuacji pisałem bo to porównywałem - interesował mnie wpływ lub nie kondów na dżwięk (w sygnale) w danej konstrukcji.
Pewnie to mogło być ciekawe oraz praktyczne doświadczenie. Ale nie zajmuję się diy, używam starannie dobrane topowe gotowe klocki.
Czasami je delikatnie tuninguje. Zabawa z HiFi nie jest dla mnie żadnym wyścigiem. Prawie każdy klocek jest w stanie dobrze zagrać (w stosunku do ceny) w dla siebie odpowiednim, właściwym systemie.
Kondensatory nie traktuję jak nieprzyjaciela, są to dla mnie raczej kamyczki potrzebne do idealnie wyważonej, przez właściciela oczekiwanej sygnatury dżwięku HiFi urządzenia.
Jeżeli Twoja droga jest bez kondensatorów, chętnie poczytam o efektach.
Może kiedyś taki wzmacniacz będę w stanie przetestować w swoim systemie.
PS: Używam wyłącznie sprzęt ze złotej epoki Hi-Fi (lata 50-80te) kiedy marketing pełnił zwyczajną role by łatwiej sprzedać doskonale skonstruowany sprzęt.
Wtedy jeszcze (i naszczęście) finansowcy nie mieli wiele do powiedzenia przy samej konstrukcji urządzenia :)
Jutro odsłuch preampu LinnArt .Zobaczymy co zostało zmienione .Będą też dodatkowe uszy ,czyli dotrą na nasze spotkanie pretorianie ,aby krytykować ,poniżać i dołować ,zniechęcać ,"wziaść" napić się i "wziąść" i pójść. :P Zdam relację .
Słuchaliśmy pre LinnArt'u dobre 4 godziny . Czysta przyjemność .Teraz tylko zapakować w "ładne" pudełko i do ludzi. Elektroboy też coś tu napisze,bo to on był tymi dodatkowymi uszami. Miał być również towarzysko Pmcomp, ale ugrzązł w odmętach porównywania odtwarzaczy sieciowych.Niech żałuje. :)
NO jak słucham ciebie i Ondreja, a jeszcze dzisiaj spotkałem Mirka no wolumenie to ... nie mam czego żałować :).
Ciszę się że tak gra, a z Mirkiem jestem umówiony na odsłuch pierwszego komercyjnego egzeplarza.
Podobno Twój Moon został postawiony do pionu i do kąta? Prawda to?
Jesli tak to jestem tym bardziej zadowolony i rozpoczynam po rodzinie zbiórkę biletów NBP.
A moje odsłuchy cyfrowe bardzo pouczające.
Pozdro
Tak został postawiony do pionu ,ale przy Zontka pre też stał przy ścianie.No to teraz mam trudny orzech do zgryzienia. Czy iść w stronę jeszcze droższego tranzystora ,czy szukać lampy.
Szukać lampy to już nie musisz.
Albo Zontek albo Linnart.
Zontek pasuje Ci wzorniczo.
Pozdro
Jak dla mnie Linart zagrał wzorcowo z RTX w środku.
Niczego nie brakowało ani nie było za dużo.
Pełna kontrola, piękna barwa, rozbudowana scena...był czar i moc!
Po powrocie do Moona wszystko niby poprawnie, ale jakś bezbarwnie, płasko i głownie bez czaru. Cała magia po prostu znikła.
Zaczęliśmy gadać w zamiast słuchać, to najlepszy dowód.
Świetna robota i kolejny świetny polski phono preamp!
Porównać do Zontek-a niestety nie mogę, jeszcze nie słyszałem jego finalną wersje.
Słyszałem tylko bardzo wczesny prototyp, był obiecujący.
Mam nadzieje że go też posłucham niebawem.
Ale najważniejsze dla mnie jednak jeszcze coś innego.
Moja życiowa droga do ideału dżwięku oraz HiFi biegła bardzo długi czas po "tranzystorowej drabinie".
Po dojściu do końca się zorientowałem, że wyżej da się iść już tylko po "lampowej drabince".
Dla tego się bardzo cieszę, gdy widzę i głównie słyszę kolejną sytuację potwierdzająca, że moje życiowa HiFi droga się w 100% sprawdza :)
Love over Gold
oraz
Lampa over Tranzystor
:P :P 8)
W mojej audio rodzinie nowy członek lampowy Revox G36. Egzemplarz z 1965 roku w fantastycznym stanie ,działający bez problemów .Wymaga dostrojenia i przerobienia gniazd rca ,bo gniazda te są tak blisko zamontowane na płytce ,że można użyć tylko taniutkich plastikowych kabelków. Jak brzmi? Ano rasowo . Od razu zaznaczam ,że nie będzie to moje główne żródło dźwięku. Jednak planuje zdobyć do tego magnetofony taśmy "perełki" wykonawców których bardzo lubię. Przy okazji zawitałem do Elektroboy'a . Podpiął pod swoje TDL REF. lampowe końcówki Luxman z 1975 roku (grają na średnicy i górze pasma) czyli bi amping . Gra qrwa cudnie.
Ładny. Co tam Ładny, Piękny On :) Gratulacje :)
Szał pytona.
Pogratulowac. :D Uzywalem E 36 i milo wspominam.
he he szał pytona.To na prawdę jest cacko ale najważniejsze że fantastycznie brzmi!!!!Master taśmy będę załatwiać przez Elektroboya.!
Hihi...
Jeszcze nie tak dawno takie graciska skupowali za cenę złomu poławiacze lamp w celu pozyskania szklanych baniek na handel a teraz proszę :)
Trzeba będzie sie do Ciebie pofatygować niebawem...
Cytat: masza w Wrzesień 01, 2015, 22:42Trzeba będzie sie do Ciebie pofatygować niebawem...
Jestem otwarty -)
Cytat: masza w Wrzesień 01, 2015, 22:42
Hihi...
Jeszcze nie tak dawno takie graciska skupowali za cenę złomu poławiacze lamp w celu pozyskania szklanych baniek na handel a teraz proszę :)
Trzeba będzie sie do Ciebie pofatygować niebawem...
Zobaczysz, koedyś i Ty dojrzejesz do magnetofonu. Ale ja polecam wtedy studyjną maszynę. Jakosc dxwieku nieosiagalna z innych alternatywnych źródeł. Jak sie ma troche kasy to szkoda się bawić w "słabsze" magnetofony.
Pozdro
Ja to dojrzałem ale moja ślubna jeszcze nie ;)
Cytat: masza w Wrzesień 01, 2015, 23:36
Ja to dojrzałem ale moja ślubna jeszcze nie ;)
No fakt, taki A80 to kawał szafy.
Jak kupowałem MTR-10 mojej nie było. Przez telefon powiedziałem że jade po ... pralkę. I na konic postawilem w kącie. Jest git bo nie wpada jej w oko ta pralka, a na górze ma swoją ;).
Ja też chciałem mieć swoją ... pralkę.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Wrzesień 01, 2015, 23:22Jak sie ma troche kasy to szkoda się bawić w "słabsze" magnetofony.
Nie masz siana - zadzwoń do bociana :D
A na razie nie mam zbyt dużo i jeszcze jedna rzecz mi po głowie chodzi ale to wkrótce powinno sie wyjaśnić ;)
Maciek czyżbyś się skusi na....? ;D
Znalazłem w necie taką oto prezentacje revoxa g36 .
A tu wersja lekko podrasowana.
Cytat: miniabyr w Wrzesień 02, 2015, 08:53
Maciek czyżbyś się skusi na....? ;D
Jak na razie nie ma z człowiekiem kontaktu.
Nie odpowiada na maile i telefon milczy.
A już myslałem ,że stałeś się ich posiadaczem.
O nie, nie...
Bez pośpiechu i paniki.
Musze mieć najpierw 100% pewność, że je chcę. A takiej jeszcze nie mam.
Ich czyli czego?
Co to za jakaś tajemnica ;).
Pozdro
AN/E-SPX
Aaaa, te tanie co miniabyr zeznawał. Brać i nie wybrzydzać. Będzie Pan zadowolony.
A czy zagra lepiej od SHL5? ... nie wiem.
Jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz.
Ostatnio u miniabyra było ... zjawiskowo.
Pozdro
Spoko, spoko...
Nie mam już audio ADHD :)
Cytat: masza w Wrzesień 04, 2015, 11:41
Spoko, spoko...
Nie mam już audio ADHD :)
Nooooo, ja też nie. Właśnie kupiłem magnetofon i DAC :).
Pozdro
Wczoraj przypomniałem sobie ,że w pudełeczku leży sobie czekając na drugie ramie wkładeczk Soundsmith,która dzielnie i świetnie grała na moim Zontku. Dla przypomnienia jej brzmienia poświęciłem trochę czasu ,aby ją zamontować i skalibrować. Słucham sobie tego mojego systemu z zadowoleniem! A jaki z tego morał. Ano taki ,że aby dostosować sobie brzmienie do różnych zmian w systemie ,wystarczy we wzmacniaczu lampowym zmienić lampy.Tego miłośnicy tranzystora zrobić nie mogą. :P
Cytat: miniabyr w Wrzesień 06, 2015, 10:08Tego miłośnicy tranzystora zrobić nie mogą.
No nie mogą. Za to urządzenia towarzyszące mogą mieć lampowe i tym wpływać na brzmienie. Ja tak robię. DAC lampowy a w przyszłości chciał bym porządny przed wzmacniacz phono w oparciu o lampy.
Czy mi się tylko wydawa ale... pacze, pacze i nic nie widze o wrażeniach z użytkowania nowego nabytku?
Cytat: masza w Wrzesień 07, 2015, 18:26
Czy mi się tylko wydawa ale... pacze, pacze i nic nie widze o wrażeniach z użytkowania nowego nabytku?
Ano jeszcze chwileczkę trzeba uzbroic się w cierpliwość.Czekam na taśmy ,trzeba przerobić gniazda chinch -są tak blisko osadzone że nie wchodzi żaden współczesny kabel. Mam nadzieję ,że na koniec tego tygodnia ruszy pełna parą .Oczywiscie zapraszam.
Cytat: miniabyr w Wrzesień 07, 2015, 18:32Oczywiscie zapraszam.
Dwa razy nie trzeba powtarzać :)
Również mam nadzieję,że na początek to trochę tych nagranych taśm pożyczę od chłopaków. Mam już upatrzone komercyjne pozycje w Słowacji i stamtąd będę je kupować.
Krótki rys historyczny szpulowego Revoxa. http://www.revox.com/en/classics/reel-to-reel-machines.html
Dziś kupiłem 5 kompletów taśm czyli etui i szpule revoxa a taśma to maxell!!! Wszystko w idealnym stanie. Do tego 3 puste szpule (też revox) . Cholera można się zakochać. Czyż nie piękne?
Cytat: miniabyr w Wrzesień 07, 2015, 18:36
Również mam nadzieję,że na początek to trochę tych nagranych taśm pożyczę od chłopaków. Mam już upatrzone komercyjne pozycje w Słowacji i stamtąd będę je kupować.
A na czy chcesz je odtworzyć ???
8) :P :o
Pozdro
Na revox g36 ,którego stałem się właścicielem!
To będziesz musiał dokręcać go palcem :). Bo jak nie to będziesz musiał tupać w rytm dwa razy wolniej ;).
A nie mówiłem, żeby kupić hispeeda?
Pozdro
hesz! a ja mu pożyczę master taśmy na nagrane 19-ce!beee!! :)) wciąż grają zajebiście i the wall sie zmieści na jednej taśmie z rezerwą :o)
Cytat: pmcomp w Wrzesień 09, 2015, 23:37
To będziesz musiał dokręcać go palcem :) . Bo jak nie to będziesz musiał tupać w rytm dwa razy wolniej ;) .
A nie mówiłem, żeby kupić hispeeda?
Pozdro
Za drogo jak dla mnie.Ja z tego co mam ciesze sie jak dziecko! Nigdy w swoim życiu nie miałem magnetofonu szpulowego! No a teraz mam. Dzieki Ondrejowi ,który takie cudo na początku tego roku przytaskał do mnie. Milośc od pierwszego dźwięku.To piekne urządzenie pod względem projektu,wykonania i użytych materiałów.To ma 50 lat i gra od pierwszego nacisniecia klawisza .
Cytat: pmcomp w Wrzesień 09, 2015, 23:37
To będziesz musiał dokręcać go palcem :). Bo jak nie to będziesz musiał tupać w rytm dwa razy wolniej ;).
A nie mówiłem, żeby kupić hispeeda?
Pozdro
Na wieść, że Paweł ma szpulaka wszyscy mu gratulowali i cieszyli się razem z nim.
Piotrek, szanuj czyjeś wybory. Nie wszyscy srakaja kasą i mogą kupować sobie co chcą i za ile chcą.
He he . Jemu chodziło o prędkość przesuwu taśmy. Piotrek ma już większość taśm nagranych z prędkoscią 38cm/s a mój "dziadek" obsługuje standardowe 19cm/s -jesteśmy więc niekompatybilni aby wymieniać się nagraniami.Jest trudno znaleźć tego revoxa z wyzsza prędkością, który jest oryginalnie do tej prędkości wyprodukowany przez producenta,a nie jest modyfikacją(bo takie tez są)wykonaną poza producentem.Ale oczywiscie mozna taki upolować. Mnie nadarzyła się po prostu super okazja i do tego w rewelacyjnej cenie. Rewelacyjny jest też stan techniczny tego egzemplarza. Potrek miał takiego revoxa z wyzsza prędkoscia ,ale niestety był niesprawny i dupa.Poza tym ten model raczej do takiej szybkości chyba się nie nadaje ,więc jesli ktoś takiej szybkości wymaga ,raczej niech szuka czegoś nowszego konstrukcyjnie.................niech sobie szuka ,bo ten dziadek zje na sniadanie taką szybką maszynę bez oblizywania :P
Cytat: miniabyr w Wrzesień 10, 2015, 06:00He he . Jemu chodziło o prędkość przesuwu taśmy.
Mi też.
Cytat: miniabyr w Wrzesień 09, 2015, 23:51Za drogo jak dla mnie.Ja z tego co mam ciesze sie jak dziecko!
i ja razem z Tobą bo będę mógł w końcu w pobliżu posłuchać legendarnej szpuli :)
Magnetofon będzie u mnie w przyszłym tygodniu ,więc zapraszam. 8)
Cytat: miniabyr w Wrzesień 10, 2015, 06:00
Piotrek ma już większość taśm nagranych z prędkoscią 38cm/s a mój "dziadek" obsługuje standardowe 19cm/s -jesteśmy więc niekompatybilni aby wymieniać się nagraniami.
Nie większość ... wszystkie :). I zgadza się, The Wall na dwóch taśmach.
Zawsze można zrobić kopię, całkiem wierną ;). Jak za dobrych lat 70-ych i 80-ych.
pozdro
A jak +/- w % utrata jakości przy robieniu kopii?
I jak się je robi? Tape to tape czy najpierw do cyfry a potem znowu na taśmę?
Wybaczcie głupie pytania laika...
Cytat: masza w Wrzesień 10, 2015, 16:46
A jak +/- w % utrata jakości przy robieniu kopii?
I jak się je robi? Tape to tape czy najpierw do cyfry a potem znowu na taśmę?
Wybaczcie głupie pytania laika...
Zawsze jest utrata jakości.Opcja np .przegrania materiału cyfrowago na taśmę jest bardzo ciekawa. Taśma jak wiadomo nasyci dźwięk swoimi harmonicznymi ,tak samo z wyborem predkosci przesuwu-to daje różne rezultaty. I wcale nie jest powiedziane ,że prędkosc 38 cm/s to jest opcja najlepsza.Aby uzyskać zamierzony efekt brzmieniowy wybierano pod gatunki nagrywanej muzyki odpowiednie i sprawdzone predkości . Jak wpadniesz do mnie ,to pokażę ci z karty dsp UAD Universal Audio emulacje wielosladowego studera A 800. To są zaskakujące efekty ,kiedy słyszy sie jak np. bębny l,bas ,wokale brzmią na różnych prędkościach.Jeśli chodzi o mnie i ten format zapisu ,to nastawiam się na zakup materiałów od gościa którego listę taśm presłalem ci na mejla.Cholera nie mogę doczekać się tego "pierwszego" razu.-)
Cytat: masza w Wrzesień 10, 2015, 16:46
A jak +/- w % utrata jakości przy robieniu kopii?
I jak się je robi? Tape to tape czy najpierw do cyfry a potem znowu na taśmę?
Wybaczcie głupie pytania laika...
Maciek, no jaka cyfra no rzesz mać !!!
Cyfra to zło !!!
Tylko taśma - taśma. Jesli robisz pierwsza kopię z matki raczej w slepym teście nie rozróżnisz.
Wlasnie przyjechalo do mnie 20 sztuk tasm, 1-ych kopii matek.
Leciala Natalie Cole z 1975 roku, orgazm.
Teraz leci Dire Straits - Love Over Gold. Realistycznie. Dla przypomnienia oni nagrywali dość ostrawo po detalicznej stronie mocy, co słychać przede wszystkim na blachach perkusji. Baaardzo realistycznie. Ale na bębnach perkusji i gitarach jest takie pierdolnięcie, że aż strach.
A na koniec co by ujednolicayc rerminologię zazwyczaj taśma matka była ta jedna jedyna nagrywana ze stolu mikserskiego. Potem trzymana w klimatyzowanym sejfie, chuchana, dmuchana. Służyła do stworzenia kopii, ktore jezdzily do tłoczni w danej wytworni na swiecie w celu wytloczenia matrycy winylowej. Z matek robiło się też tzw. taśmy broadcasrowe sprzedawane lub darowywane do rozglosni na calym swiecie. Tak wiec moja kopia prawdziwej matki jest najprawdopodobniej drugą, ew. trzecią.
Gwarantuję, jakość poraża.
Ale mam też kilka pierwszych, ew. drugich kopii broadcastowych.
Pozdro
Dzięki za info.
Wiele się muszę jeszcze o tym nauczyć.
A jak wygląda jakościowo zgranie takiej matki do pliku?
Zapewne jest to jakościowa przepaść w porównaniu do przepoczwarzonej przez przypadkowego masteringowca płyty CD?
No bo niestety taśma po każdym odtworzeniu się trochę zużywa.
Cytat: masza w Wrzesień 10, 2015, 21:22
Dzięki za info.
Wiele się muszę jeszcze o tym nauczyć.
A jak wygląda jakościowo zgranie takiej matki do pliku?
Zapewne jest to jakościowa przepaść w porównaniu do przepoczwarzonej przez przypadkowego masteringowca płyty CD?
No bo niestety taśma po każdym odtworzeniu się trochę zużywa.
Kolejny mit o tym zużywaniu ;), zazwyczaj powielany przez cyfrowców, którzy taśmę szpulową widzieli na zdjęciach. Dobra radiówka ma 50um, najciensza komercyjna domowa 18um. Czesciej stosowana to 25um. Gram na taśmach 35, 40 i 50um. Pewnie moi spadkobiercy ją zetrą. Raczej bardziej mogą jej zaszkodzić złe warunki przechowywania.
Robiłem ripy na moim Apogee do 24/192. Kiedys wpadniesz ro posluchasz i sam ocenisz. BTW po co robić takie ripy mając taśmę?
Teraz leci Deep Purple - Made in Japan. Ale czad choć to jest koncert i jest tak sobie nagrany. Ale winyl się nawet nie umywa pomimo, że mam pieczątkę z epoki.
:).
Pozdro
"Made in Japan" to nowa nazwa po remasterze :) Chyba to się na początku nazywało "Live in Japan". (bo chodzi Ci o koncert z 1993, tak?)
W którym kanale Ci gra Blackmore? Taka ciekawostka, zobaczymy, czy tak masz jak myślę.
Cytat: Keef98 w Wrzesień 10, 2015, 21:53
"Made in Japan" to nowa nazwa po remasterze :) Chyba to się na początku nazywało "Live in Japan". (bo chodzi Ci o koncert z 1993, tak?)
W którym kanale Ci gra Blackmore? Taka ciekawostka, zobaczymy, czy tak masz jak myślę.
Nie słonko, z 1972 roku.
http://www.discogs.com/Deep-Purple-Made-In-Japan/master/2133
W latach 70-ych jeździłem na kolonie mając mniej latek niż Ty teraz ;).
Czy ktoś wie teraz co to były kolonie ?
Pozdro
Pozdro
Wiemy, wiemy. ;)
A może to o ten chodzi...
Już nie pamiętam, tak czy siak, albo w tym, albo w tym kanały namieszali. Tzn. Blackmore powinien grać w prawym, a gra w lewym, z kolei Lord powinien grać w lewym, a gra w prawym.
Ale mogłam namieszać...
Cytat: Keef98 w Wrzesień 10, 2015, 22:03
Wiemy, wiemy. ;)
A może to o ten chodzi...
Już nie pamiętam, tak czy siak, albo w tym, albo w tym kanały namieszali. Tzn. Blackmore powinien grać w prawym, a gra w lewym, z kolei Lord powinien grać w lewym, a gra w prawym.
Ale mogłam namieszać...
Ritchie w prawym, Jon Lord w lewym.
Czekam na Lazy ale będę musiał przełożyć taśmę.
Teraz leci ... Smoke on the Water.
:).
Pozdro
Qrde co za dzień . WŁasnie wstałem ,bo mnie sen zmógł ...cholera zamiast słuchać muzyki to ja śpię. Ok . Pytanie .Piotr kupowałeś taśmy z Polskiego Radia. Czy to był jednorazowy strzał ,czy taka akcje mozna powtórzyć?
Mogę podpytać przez Gośkę.
Cytat: masza w Wrzesień 10, 2015, 22:39
Mogę podpytać przez Gośkę.
Pytaj!!!! A wiecie gdzie często ląduje materiał nagrany cyfrowo ,aby brzmiał bardziej ludzko? Ano wlaśnie na taśmę szpulową ,która to taśma nasyca takiego cyfrowego suchotnika. Jak już taki mix finalny zrzucony jest na tasmę ,to z tej taśmy wraca z powrotem do świata cyfry ,do pliku. Fajnie no nie? Oczywiscie to jest tylko jedna z wielu opcji postprodukcji i nie jest obowiązkowa.
Cytat: miniabyr w Wrzesień 10, 2015, 22:33
Qrde co za dzień . WŁasnie wstałem ,bo mnie sen zmógł ...cholera zamiast słuchać muzyki to ja śpię. Ok . Pytanie .Piotr kupowałeś taśmy z Polskiego Radia. Czy to był jednorazowy strzał ,czy taka akcje mozna powtórzyć?
Mam kontakt. Mają jeszcze. Cena 50 zł/szt za 1000mb EMTEC PER528 50um. To gruba taśma. Na szpulę alu wchodzi ok. 37 min przy 38 cm/s, a resztka zostaje na skrawki :). Bo te radiówki sa na bobinkach AEG. Ty przede wszystkim potrzebujesz szpule ALU lub plastikowe,
(https://static1.artfire.com/uploads/products/2015/07/15/ed/12148920/large/pioneer_pr-101_10_5_aluminum_metal_reel_reel-to-reel_14_tape_mint_fd00c8dc.jpg)
(http://i.ebayimg.com/00/s/NjAwWDYwMA==/z/~20AAOSwMpZUo9NC/$_35.JPG)
a te karwa są drogie. 60 zł/szt to tanio.
Pozdro
O widzisz o to mi chodziło. Jak będziesz robił zakupy taśm to zrób dryń dryń do miniabyra. :)
Cytat: miniabyr w Wrzesień 10, 2015, 23:26
O widzisz o to mi chodziło. Jak będziesz robił zakupy taśm to zrób dryń dryń do miniabyra. :)
A tzw. NABy to ty masz?
To takie cuś:
(http://i.ebayimg.com/images/i/251829824393-0-1/s-l1000.jpg)
(http://lossenderosstudio.com/nab-hub-reel.gif)
To potrzebne aby używać alu szpule.
Jak nie masz to taka para ok. 4 setek polskich banknotów potrafi kosztować. Wiem... połowa magnetofonu :).
Nikt nie obiecywał, że będzie tanio.
Dobry dźwięk niestety kosztuje. Wiesz jak jest.
Pozdro
Ano mieć będę . Nie wszystko na raz . Ja na to muszę zarobić :P Na razie taśmy ,aby były no i qrde"dziadek " musi do mnie wrócić z sanatorium LinnArt.
Dziś gadając z Pmcomp'em przez telefon ,walnęła mnie w mózg taka oto myśl. ;D Widząc boje Piotrka z torem cyfrowym ,które przeprowadził w ostatnich miesiącach doszedłem do takiego spostrzeżenia.Wszystkie DACi które on posiada jak i testował nigdy nie wniosły mu tyle istotnych zmian które osiągną zmieniają jeden choćby element z toru np.gramofonu. Zmiana wkładki ,zmiana kabla ,zmiana pre przynosiła spektakularne zmiany w porównaniu do żonglerki Dac'ami. To raczej były zmiany typu krok w bok a nie do przodu.Ostatnio słuchałem u siebie najnowsze dziecię Wadi .Dac za ok.7000zł. Bardzo przyzwoicie grający ,ale raczej przeznaczony dla plikowców niż do podpiecia do mojego odtwarzacza cd. Grał bardzo ładnie ale dupy mi nie urwał. Tak samo jak najnowszy Manhattan firmy Mytek. No qfa mać za 18 tyś złotych oczekiwałbym trzęsienia ziemi ,a dostałem rozczarowanie !Wpięte to było w system Elektroboy'a i przy jego zlampizowanym torze sygnału z cd ,brzmiało blado. Jedno rozczarowanie dac'ami goni kolejne!Gdybym miał omamy słuchowe ,albo przerost ego ,to bym patrzył na cenę tych klocków i słyszał jak"pieknie"grają . Ale niestety oprócz mnie podobne omamy słuchowe mieli inni melomani.Ale wystarczy zrobić jakiś myk ,jakeś czary mary w z komponentami toru analogowego i ...........nie trzeba sie zastanawiać nad zasadnością zmian.Alleluja..........no kurde czyż nie pięknie to ująłem. Poklepię się po pleckach. ;D
Ja to na szczęście temat cyfry mam zamknięty raz na zawsze.
Pliki lecą przez wspaniałą lampową maszynke oparta na starym AD1865 (nic lepszego do 30k nie dane mi było słyszeć z przetworników) a CD z nieziemsko muzykalnego Revoxa.
Amen.
No i co z tego jak i tak do analogu lata swietlne ?
Pozdro
Piotruś, nie bądź arkusz kalkulacyjny :D
Jest mowa o cyfrze a nie o porównaniu cyfry z analogiem.
Ja się nie zdecyduje na rezygnację z cyfry bo za dużo dobrej muzyki jest na niej wydana a na anologu jej nie znajdziesz.
To jest oczywista oczywistosć.
Nadmieniam jedynie, że powodem owego mojego telefonu do Pawła było stwierdzenie po przesłuchaniu kilku nowych tasm matek i kilku nowych winyli, że u mnie pomimo zmian i DACów (Weiss, AN DAC4, Mytek Manhattan, Mytek Stereo 192 DSD) i playerów (LINN Majik DS, LINN Akurate DS, Quloos, Lumin T1) cyfr jest dalej lata swietlne za analogiem. Nadmienię, że słuchałem także topowego LINNa czyli Klimaxa DS.
Z analogu mam gładkosć przekazu, powietrze, swobodę i rozmach, a z cyfry sztucznosć i nienaturalnosć.
Czy potrzeba DACa za 50-100 tysięcy złotych?
Pozdro
Kurde no nie mogę się doczekać przyszłego tygodnia kiedy odwiedzi mnie dziadek Revox i ciocia szpula!...........bedzie okazja aby opić nowego członka mojej rodziny.Urządzimy chrzciny!
Cytat: pmcomp w Wrzesień 12, 2015, 12:18Czy potrzeba DACa za 50-100 tysięcy złotych?
No oczywiście że tak!-)
Bardzo czesto w tych revoxach trzeba zwiekszyc prad podkladu. Inaczej soprany potrafia zmeczyc uszy. Taka przypadlosc...)
Będą męczyć ,będziem zwiększać . Jak już ogarnę sprawę taśm i master ceremonii Ondrej skalibruje mi mojego "Dziadka" do odpowiedniej taśmy to....cholera nie wiem co ;D . Nie sądzilem że mam jeszcze w sobie taką radość z oczekiwania na urządzenie.,takie miłe podniecenie. A myslałem,że jestem bardzo zblazowany a tu taka niespodzianka........ ;D ;D ;D
Tylko pozazdroscic emocji ;D
To 2 czy 4 sciezki ?
Dwie lampowe ścieżynki , ale 11 lamp w środku ! :o
Mialem E 36. Technicznie chyba bez roznicy z G 36. Sprzedalem z mysla o kupnie modelu G. Tylko troche o tym zapomnialem.... :(
Tak wygladal. Takze dwie sciezki. Zdjecie z neta...
Pamietam, ze jak pierwszy raz posluchalem to mialem opad szczeki...Totalny. :o Od tamtej pory przeszedlem tylko na sprzet vintage. ;)
Cytat: wojtek41 w Wrzesień 12, 2015, 22:01
Pamietam, ze jak pierwszy raz posluchalem to mialem opad szczeki...Totalny. :o Od tamtej pory przeszedlem tylko na sprzet vintage. ;)
Aż tak to miniabyrowi nie grozi. Chociaż niedługo jego klocki AN będą ... vintage.
Chociaż jesli popaczyć na moje klocki i okreslic je jako "przed 1990" ta mam ich większość :).
A takich prawdziwych z lat 50-70 też się trochę nazbiera.
Pozdro
Paweł, wywal tego Zontka w pitu i kup sobie porządny adapter vintage 8) :o :-* ;D
Pozdro
;D ;D ;D
Cytat: wojtek41 w Wrzesień 12, 2015, 22:01
Pamietam, ze jak pierwszy raz posluchalem to mialem opad szczeki...Totalny. :o Od tamtej pory przeszedlem tylko na sprzet vintage. ;)
I to jest właściwy kierunek . Te "dziadki" są piekne. Ja zdecydowałem się na g36 bo po pierwsze mogłem go posluchac u siebie ,po drugie to ostatni lampowy Revox . One na ebay są śmiesznie tanie . W świetnym stanie to koszt 400 euro!!!!!To nad czym się tu zastanawiać.To ma 50 lat i zapierdala tak,że dech zapiera. Ot co. ;D
Teraz licytuje tego dziadka. To chyba pierwszy niemiecki wzmacniacz stereo... :) 1961 rok.
Klein & Hummel Telewatt VS55.
Łał K&H . Słuchałem dobrych kilka lat temu ich wspłczesnych produkcji ,Konkretnie 3 drożne studyjne monitory aktywne. Koszt koszmarny ,ale brzmienie miód. Chciałebym je mieć w swoim studio.
Cytat: pmcomp w Wrzesień 12, 2015, 22:14
Paweł, wywal tego Zontka w pitu i kup sobie porządny adapter vintage 8) :o :-* ;D
Pozdro
Wiesz taki Garrard 301 ,401 z cięzkim ramieniem przygarnę zawsze!!!
Tak przy okazji, mojego revoxa odkupil ode mnie Douglas Carr, czlowiek ktory skomponowal i wyprodukowal to nagranie. Widzicie jak rozslawiam nasze forum ;) :D
Taka mala ciekawostka....)
Mimo ,ze g36 nie jest profesjonalne ,to ja kupując go też myslałem o zrzucaniu np zgrań bębnów na ten magnetofon ,choć wiem ,że może byc trudno z synchronizacja. Ale warto spróbować
Kiedys gdzies czytalem, ze ten lampowy revox byl ulubionym magnetofonem The Beatles. Ale czy to prawda....?
A nie studer c37? Ale jak sie zakochali w g 36 to sama myśl brzmi zniewalająco :o
Jakis czas temu zmarl czlowiek, ktory naglasnial im kiedys koncert. Szkoda...bo juz nie dopytam. ale, moze uda sie cos dowiedziec od jego "nastepcy". ;)
Cytat: pmcomp w Wrzesień 12, 2015, 12:18
To jest oczywista oczywistosć.
Nadmieniam jedynie, że powodem owego mojego telefonu do Pawła było stwierdzenie po przesłuchaniu kilku nowych tasm matek i kilku nowych winyli, że u mnie pomimo zmian i DACów (Weiss, AN DAC4, Mytek Manhattan, Mytek Stereo 192 DSD) i playerów (LINN Majik DS, LINN Akurate DS, Quloos, Lumin T1) cyfr jest dalej lata swietlne za analogiem. Nadmienię, że słuchałem także topowego LINNa czyli Klimaxa DS.
Z analogu mam gładkosć przekazu, powietrze, swobodę i rozmach, a z cyfry sztucznosć i nienaturalnosć.
Czy potrzeba DACa za 50-100 tysięcy złotych?
Pozdro
A jaki Pan miał transport podpięty do tych wszystkich cudów techniki?
Ten był,chyba najlepsiejszy, VS-70:
(http://bilder.hifi-forum.de/max/164967/mein-telewatt-vs70-rohrenamp_64430.jpg)
Pozdro
Cytat: wojtek41 w Wrzesień 12, 2015, 22:18Teraz licytuje tego dziadka. To chyba pierwszy niemiecki wzmacniacz stereo... 1961 rok.
Klein & Hummel Telewatt VS55.
Śliczny, ale pierwszy to chyba nie :)
Tutaj inny pretendent z 1961 r.
http://www.dasprogramm.org/electrical/audio/braun-csv-13.html
(http://www.dasprogramm.org/images/t1_product_1376088133.jpg)
A to tylko rozwinięcie idei Studio 2 z 1959 r.
http://www.dasprogramm.org/electrical/audio/braun-studio-2.html
To jest podobno znakomity wzmak.
Tu masz cały zestaw w perfekcyjnym stanie:
(http://i.ebayimg.com/t/Braun-CSV13-Verstaerker-CE16-Tuner-L40-Lautsprecher-super-Zustand-/00/s/ODk5WDE2MDA=/z/3uAAAOSw9N1V2YtB/$_57.JPG)
http://www.ebay.de/itm/Braun-CSV13-Verstarker-CE16-Tuner-L40-Lautsprecher-super-Zustand-/161802935250?hash=item25ac34dbd2
Pozdro
(http://desideo.de/galerien/Radios/album/slides/L1050748.JPG)
Zamiast Zontka:
(https://c1.staticflickr.com/9/8115/8971523539_abfc192b87_b.jpg)
https://www.youtube.com/watch?v=8kSO_DDZq_w
Albo nowszy PS 500
https://www.youtube.com/watch?v=nelWiEgX8Bk
(https://c2.staticflickr.com/6/5448/7148903521_49fee71d50_b.jpg)
Fajny! .....Piotr ja właśnie moczę nogi ....na którą to godzinę mam audiencję u waćpana.
Cytat: pmcomp w Wrzesień 13, 2015, 13:04Albo nowszy PS 500
Cytat: miniabyr w Wrzesień 13, 2015, 13:08Fajny!
;D http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=30.msg61564;topicseen#msg61564
A co tu za handel starociami kwitnie? ;)
A wiecie, że ostatnio też sobie przeglądam stare drapaki...
Bo tak pacze na swój ołtarzyk i metalowa Luśka jakoś mi nie licuje z resztą :D
Miło sobie wspominam moje stare dżewniane Denony i se tak je oglądam ;)
Takie np.
(http://home.comcast.net/~keiko5/2denons.jpg)
Same najgrubciejsze.
Jest nawet taki, który mi się bardzo podoba kilkaset metrów ode mnie ale raz, że cena oderwana pługiem od rzeczywistości a dwa, że od złodzieja nie kupię za chiny ludowe >:(
http://allegro.pl/denon-dp-59l-i5658079417.html
Ej no, masz szansę odzyskać swoją starą wkładkę 8)
Się zacietrzewiasz, a tu trzeba wejść i spytać-pamiętasz mnie? Zrobiłeś mnie w jajko, ale masz szansę ten grzech odpokutować. Daj mi tego Denona z wkładką za czwórkę. Bo cię obsmaruję w internetach :)
Cytat: Jakub w Wrzesień 13, 2015, 18:17
Ej no, masz szansę odzyskać swoją starą wkładkę 8)
No faktycznie tam wisi 103ka :)
Ale szkoda mi mojej Luśki.
Tak ładnie gra. Niech sobie gra ze mną jeszcze przez długie lata.
Przynajmniej w Luśce nie ma co się popsuć a w takim Denonie praktycznie wszystko :)
Czyli jesteś wolny od grzechu zbieractwa? To takie rzadkie i szlachetne, tak trzymaj :)
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 13, 2015, 18:33Czyli jesteś wolny od grzechu zbieractwa?
Za wyjątkiem płyt to tak :)
Ja wróciłem od Pmcomp'a ze kablami WE 16 z których spreparuje kable sygnałowe do mojego Revoxa. Chrzciny będą tego Revoxa że ho, ho. Bimber sie mrozi i grzecznie czeka.
Jeśli uważasz, że uda Ci się schlać bimbrozją recenzentów żeby pogiętej taśmy i wybuchających 11 lamp nie usłyszeli to jezdeś w mylnym błędzie :D
Ale ja marzę o tym.Jak pierdyknie to opiszą to w prasie. Szarlatan audiofil niezgodnie z dyrektywami UE używał zakazanych lamp . Jak można było się spodziewać nie skończyło sie to dobrze. ;D ..................i se polutowałem te drutu i na dokładkę cyną z ołowiem. :P
Cytat: miniabyr w Wrzesień 13, 2015, 21:36
i na dokładkę cyną z ołowiem. :P
najlepsza :)
He,he ,he kabel za ok 100 zł, na dokładkę z epoki ,gra tak ,że banan nie schodzi mi z pyska.No cóż człowiek uczy się całe życie. ;D a dziadek Revox będzie mieć ładna parkę drutów wetkniętą w .......pundanę
A mówiliśta, że 11ki lepsiejsze?
:P
Cytat: masza w Wrzesień 13, 2015, 22:26
A mówiliśta, że 11ki lepsiejsze?
:P
Nie tak szybko . 11 tak grały u mnie lepiej jako głosnikowe. 16 grają jako sygnałowe.! Ot cała filozofia.
Aha ;)
Porównywałem 11 i 16 już w trzech różnych systemach.
Wynik zawsze taki sam. 8)
Będzie świetny do revoxa.Zupełnie nie nadaje się jako kabel z przedwzmacniacza phono do wzmaka. Miło się go słucha wpiętego do odtwarzacza cd.Za to cena jest bezkonkurencyjna.
A ja mam na myśli głośnikowy.
IC używam srebrnych.
Ja generalnie też jadę po srebrnej stronie mocy,ale dla "dziadka" miedź będzie jak znalazł.
Jutro odbieram "dziadka" .......a od ponad tygodnia testuje sobie nowe wersje kabli(interkonekty) KBL Sound .Czyli nowy Red Eye Ultimate(srebro) i tańszą miedzianą koleżankę Zodiac rcm.Jesli chodzi o Red Eye to nie mam pytań dla mnie jest to dźwięk idealny(nie znoszę słowa referencja i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego ). Bardzo dobrze brzmi miedziany Zodiac i świetnie sprawdza się wpięty za preamp gramofonowy,pozostawiając w tyle srebrny kabel Audio Note An vx. Fajne doświadczenia ,bo zmiany słyszalne niemalże natychmiast i nie pozostawiające wątpliwości ,że różnice w brzmieniu wystąpiły.
Wracając do róznic pomiędzy WE 11GA i 16GA.
11-ka u miniabyra na całym pasmie jako głosnikowy zagrala ewidentnie lepiej. 16-ka była jak pokurcz. Jako sygnałowy odwrotnie. Zupełnie jak u mnie. Jak sygnałowy RCA 16ka rules.
W niedzielę wpięlismy 16GA jak głosniki ale tylko na wysokie tony. Reszta pasma czyli bas i srednie do 1250 Hz na 11GA. Miniabyr twierdził, że 16ka daje wiecej powietrza, ja pomimo wielkich checi nie slyszałem żadnej róznicy.
Jak widać wszystko zalezy od systemu i klocków towarzyszących i ... słuchacza ;).
Pozdro
Słuchać - to jest jedyna audiofilska prawda!
Jest Dziadek Revox! Właśnie dokonuję próbnego rozruchu . Nagrywam. Zobaczcie jak ten magnetofon wygląda w środku po 50 latach od produkcji!!!
Wygląda jak milion dolarów ;D :)
Też chcę szpulowca ;)
Nawet nie patrzę. Taki piękny że aż eh....
Czy to jest ten z Pulp Fiction?
Cytat: vasa w Wrzesień 15, 2015, 16:13
Czy to jest ten z Pulp Fiction?
E tam nie , ten z filmu jest znacznie młodszy i nie na lampie.
Ta scena z filmu to najlepsza reklama szpulaków :)
+ ten utwór . Wielu pikawka zadrżała w rytm tego tanga-przytulanga. ;D
Namierzony: 2000 R. Fajny. I drogi :(
Dokonałem nagrańa z cd Breakout "Nol". Czary,mimo że nagrałem to na jakąś beznadziejna i przechodzona taśma. Nasyciłem ciut mocniej taśmę i otrzymałem mięsko takie ,taką ścianę za dźwiekiem której nie ma zapis z cyfry!. Jaka szkoda ,że nie mogłem zrobić tego wczoraj,kiedy to odwiedził mnie człowiek odpowiedzialny za ten master Breakout _Bogdan Żywek.(zresztą świetnie zrobiona edycja na cd i doskonale brzmienie ) Teraz magnetofon czeka na kalibrację czyli ustawienie azymutu głowicy ,biasu. Czyli nawiedzi mnie Elektroboy.A to miłe nawiedzenie. :D
Cytat: pmcomp w Wrzesień 14, 2015, 23:03
Wracając do róznic pomiędzy WE 11GA i 16GA.
11-ka u miniabyra na całym pasmie jako głosnikowy zagrala ewidentnie lepiej. 16-ka była jak pokurcz. Jako sygnałowy odwrotnie. Zupełnie jak u mnie. Jak sygnałowy RCA 16ka rules.
W niedzielę wpięlismy 16GA jak głosniki ale tylko na wysokie tony. Reszta pasma czyli bas i srednie do 1250 Hz na 11GA. Miniabyr twierdził, że 16ka daje wiecej powietrza, ja pomimo wielkich checi nie slyszałem żadnej róznicy.
Jak widać wszystko zalezy od systemu i klocków towarzyszących i ... słuchacza ;).
Pozdro
Piotrek czy wy tak tutaj nie nadużywacie dwu literek WE ?
Każdy kabel szmaciany na Ebay to WE ? No pewnie że WE :)
Dostałem takie.http://www.ebay.pl/itm/231628470733?_trksid=p2057872.m2749.l2649&ssPageName=STRK:MEBIDX:IT
Cytat: jt211 w Wrzesień 15, 2015, 17:20
Cytat: pmcomp w Wrzesień 14, 2015, 23:03
Wracając do róznic pomiędzy WE 11GA i 16GA.
11-ka u miniabyra na całym pasmie jako głosnikowy zagrala ewidentnie lepiej. 16-ka była jak pokurcz. Jako sygnałowy odwrotnie. Zupełnie jak u mnie. Jak sygnałowy RCA 16ka rules.
W niedzielę wpięlismy 16GA jak głosniki ale tylko na wysokie tony. Reszta pasma czyli bas i srednie do 1250 Hz na 11GA. Miniabyr twierdził, że 16ka daje wiecej powietrza, ja pomimo wielkich checi nie slyszałem żadnej róznicy.
Jak widać wszystko zalezy od systemu i klocków towarzyszących i ... słuchacza ;).
Pozdro
Piotrek czy wy tak tutaj nie nadużywacie dwu literek WE ?
Każdy kabel szmaciany na Ebay to WE ? No pewnie że WE :)
TEN kabel to Western Electric A.I.W. 16GA o grubości 16AWG. Czerwony w czarne ciapki :).
Pozdro
Cytat: pmcomp w Wrzesień 15, 2015, 18:37Czerwony w czarne ciapki :).
To jedna żyła bo druga jest cała czerwona :)
Cytat: miniabyr w Wrzesień 15, 2015, 16:03
Jest Dziadek Revox! Właśnie dokonuję próbnego rozruchu . Nagrywam. Zobaczcie jak ten magnetofon wygląda w środku po 50 latach od produkcji!!!
Witam.
Nigdy nie miałem do czynienia z rasowym szpulowcem ...
Gramofony , Cd ,Dac ....te są na bieżąco przesłuchiwane ...
Ale to co usłyszałem na AS 2013 r z tego urządzenia na zdjęciu spowodowało wiarę w postęp w odtwarzaniu naturalnie cieniowanej dynamiki , blasku jak i otwartości odtwarzanej muzyki przez zawsze ułomne urządzenie elektroniczne...
Żadnych wyostrzeń i braku płynności cyfry ... żadnych szumów , brudu i trzasków gramofonu....
Jak dla mnie TOTALNY ideał...
http://www.audiostereo.pl/index.php?app=core&module=attach§ion=attach&attach_rel_module=ccs&attach_id=267441
Ogólnie gratuluję zakupu. ;)
Prośba o nie zamieszczanie linków do AS.
Poza tym pełen entuzjazm szpulowy :)
Ok.
Ale jest to adres internetowy do Ich zdjęcia więc nie wiem czy można kopiować i wklejać bez znamion właściciela zdjęcia...
Podobno nie ...tak jak cytaty...
Ale mogę się mylić..
I tak jak byk na zdjęciu napisane skąd pochodzi :)
Rok temu dwa pokoje napędzane szpulakami grały jeśli nie najlepiej to- wg mnie- były wśród najlepszych.
Sprzedałem Luśke :)
Bardzo dzięki. ;D Zdaję sobie sprawę że "dziadek" to nie jest urządzenie masteringowe i ma zapewne wiele mankamentów wynikających z technologii. Do takiego Studer'a na 1/2 calową taśmę nie ma startu. Ale jak go zobaczyłem, to się w tej skrzynce zakochałem.Miłe jest to ,że on przepięknie gra! I uwaga na ebay można go zdobyć w cenie ok 400euro w doskonałym stanie . To nad czym tu się zastanawiać. Wiem,ze mozna tez kupić znacznie bardziej zaawansowane magnetofony (nawet dla samego mechanicznego piekna) ,bo to ma swoje uzasadnienie. Ale powołam sie na słowa Elektroboy'a ,który niejeden magnetofon szpulowy słyszał i widział ,ale przy tym odpadł od pionu. Ma on dwie użytkowe wady. Pierwsza to waga, a druga to 11 lamp które się niemiłosiernie grzeją. Cała reszta ,obsługa i filozofia tej obsługi jest po prostu urocza. 8) Nie zamierzam też napinac się na ściganie na magnetofony szpulowe. To nie wróci jak teraz wraca winyl .Będe na nim odtwarzać jakieś muzyczne artefakty- to tez może być ciekawe ,aby zdobywać muzykę z epoki nagraną najbliżej analogowego źródła czyli taśmy. To jak widze po Pmcomp'e droga zabawa ,ale mieć np. Oldfielda trzy pierwsze płyty na taśmie .....już się cieszę.
Cytat: masza w Wrzesień 15, 2015, 20:34
Sprzedałem Luśke :)
Oj to trzeba wznieść toast ....Za Luśke!
Kobitę opendzlowałeś?
A chcą więcej?
Patefon ;)
Cytat: masza w Wrzesień 15, 2015, 22:25
Patefon ;)
A ta Luśka to kto czy co ???
Bo ja jak zwykle 100 lat za ... uchodzcami :(
Maciek ale skąd nazwa Luśka? Ja nie mogę sobie skojarzyć od czego te zdrobnienie.
A tak jakoś pieszczotliwie :)
Tez zrobiłem sobie Dupę Wolaków ;)
I tu i przede wszystkim na AS.
Solidaryzuje się z peezeetem.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 17:42Solidaryzuje się z peezeetem.
I tak nie dostaniesz upustu na artdeco (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
BTW
Byłem w Nomosie (http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 17:45
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 17:42Solidaryzuje się z peezeetem.
I tak nie dostaniesz upustu na artdeco (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
BTW
Byłem w Nomosie (http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
O Boże.... I co? Coś ze starych znajomości się ostalo? ;)
taa....
Spotkałem Pana Artura ;D
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 17:49
taa....
Spotkałem Pana Artura ;D
Te spotkania po latach.... ;)
Maciek w przyszłym tygodniu u mnie ze szpuli będzie lecieć M.Oldfield Tubular Bells -już mój . Zapraszam . ;D
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 17:52M.Oldfield Tubular Bells
Hehehe...
Właśnie to u mnie leci :D
I też z Revoxa ;)
Będę!
Mam być samochodem czy... Gośką?
Jakaś telepatia ...........Gośką. ;)
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 17:45
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 17:42Solidaryzuje się z peezeetem.
I tak nie dostaniesz upustu na artdeco (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Jakos sobie w tym temacie radziłem do tej pory to i sobie poradzę i teraz.
A najsampierw to trzeba na uszka posłuchać ... własne.
:)
Pozdro
BTW
Byłem w Nomosie (http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 17:49
taa....
Spotkałem Pana Artura ;D
Pobiłeś tam wreszcie kogoś ?
Może cała złość by ci wtedy przeszła?
Pozdro
Nikogo nie biłem i nie zamierzam.
Chyba, że go spotkam na Wolumenie (http://emotikona.pl/emotikony/pic/12icon_faja.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Dobry Jezu, ale ile oni tam tego wintydźa mają...
W 90% to złom ale perełki też są.
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 17:53Właśnie to u mnie leci I też z Revoxa
można posłuchac? :) akurat tego nie słyszałem ze szpuli:(
Ja też :D
Z CD Revoxa :)
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 18:08W 90% to złom ale perełki też są.
Ale trochę tej marketingowej magii i interes się kręci. Z drugiej strony wcale się nie dziwie np. 20 latkom ,że łapia bakcyla na taki sprzęt . Ma to swój urok, trzeba koło tego chodzić ,dbać . To nie mp3a łatwa w pozyskaniu i ...bezmyślnie bezrefleksyjna technologicznie.(o! ale kwieciście mi się skojarzyło)
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 17:52przyszłym tygodniu u mnie ze szpuli będzie lecieć M.Oldfield Tubular Bells -już mój
a to tu bedzie ze szpuli :):)
Paweł, to po litrze bimbrozji ja Tobie te głowice wykalibruje 8)
OJ już się boję(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0ulan.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Czego się boisz gupia...?
Nie takie rzeczy żeśmy ze śwagrem we wojsku robili :D
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 18:47
Czego się boisz gupia...?
Nie takie rzeczy żeśmy ze śwagrem we wojsku robili :D
........i tego właśnie się obawiam ....damy radę.
Ja nie dam rady? Ja?
Nie no ja! ....a na serio to ,jeszcze Ondrej musi wpaść i ustawic bias i kilka innych istotnych spraw......Dziś Piotr kupił mi troche taśm basf .Będzie na czym robić nagrania na Słowacji. ;D
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 19:00
Nie no ja! ....a na serio to ,jeszcze Ondrej musi wpaść i ustawic bias i kilka innych istotnych spraw......Dziś Piotr kupił mi troche taśm basf .Będzie na czym robić nagrania na Słowacji. ;D
EMTEC. BASF to przeżytek .
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 19:08BASF to przeżytek
Nie prawda.
Od 150 lat robią najlepsze nawozy :)
No dobra Maciek, ale robiłeś podchody pod Denona? Trzeba przyznać, że jest po co robić podchody :)
No trochę robiłem (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0winked.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Wlasnie masza. Ktory model teraz ? Ja bym poszedl w Garrardy... :)
Kusi 59L
Ja już za leniwy jestem na Gerrarda ;)
Hmm. Jak automat jebnie, bedziesz plakal... :'( Garrard ladniejszy. )
Cytat: wojtek41 w Wrzesień 16, 2015, 20:28Jak automat jebnie, bedziesz plakal.
Przerobie na pasek i wstawię szynę od Zontka wykorzystując zawieszenia magnetyczne Denona:)
Miałem sporo Denonów i wszystkie chodziły jak nowe.
Japończycy w latach 80tych robili solidne zabawki.
Czy mi się wydaje, czy on tylko ramię podnosi na końcu?
Mialem DP 37, ale przy 57 to tylko zabaweczka. Dwie rurki ramienia i mozna sie bawic. ;)
Tylko garrard, to garrafd. Chyba adamgdans mial na zbyciu...
Dwa razy zaliczyłem dzisiaj opad szczeny :).
Pozdro
To znaczy, proteza do dupy :D
Cuś w tym jest :)
Piotrek, miales mi wyslac slowacka liste wildsteina ;)
Daj mi maila na PW.
Zaraz wysle.
Pozdro
Robi sie.
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 16, 2015, 20:43
Czy mi się wydaje, czy on tylko ramię podnosi na końcu?
Tak.
Tylko winda jest automatyczna.
A ramię to już technologia obcych;)
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 21:31
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 16, 2015, 20:43
Czy mi się wydaje, czy on tylko ramię podnosi na końcu?
Tak.
Tylko winda jest automatyczna.
A ramię to już technologia obcych;)
Zeobię trochę marketingu Zontkowi. Bo na AS wojna ;).
W jego ramieniu nie ma się co zepsuć. Dwie linki skręcone do ustwienia odpowiedniej siły antyskatingu i w ich osi lewitujące ramie pomiędzy magnesami. Regulacja tylko do precycyjnego jego ustawienia w szczelinie pomiedzy magnesami. Proste. A jak najprostsze to podobno najlepsiejsze.
Ręczna winda na zasadzie mimośrodu.
Pozdro
Tylko za jedno takie proste Pawłowe ramię kupię dwa skomplikowane 59L :)
Rachunek jest prosty...
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 21:44
Tylko za jedno takie proste Pawłowe ramię kupię dwa skomplikowane 59L :)
Rachunek jest prosty...
No cóż. Kiedyś za dwie Syreny 105L kupowało się Fiata 125p. A i dzisiaj jest podobnie ;).
Dobro kosztuje.
A mówiliśmy o prostocie i podatności na uszkodzenia, a nie o cenie.
Pozdro
Piotrek, wszystko się może popsuć.
Ale to ramie to mistrzostwo technologiczne jest.
Masz i proste i S w jednym (wymienne rurki).
Q-Damping załatwia Ci dopasowanie do większości wkładek na rynku (od 3 do 25g).
Stabilizacja obrotów 0,002%.
Wygląd jak milion $.
Czego chcieć więcej?
A cena? Spójrz na kable WE i na TA i jeszcze raz powiedz, że dobro kosztuje :)
No cóż, jeśli znowu o kasie to 11.999 GBP za Zonteka to moim zdaniem letka przesada. Ale skoro w detalu w Englandowie tyle płacą to tylko Pawłowi i jego dystrybutorowi pogratulować.
Ale ja nie narzekam, trzeba wyciągać kasę od tych kapitalistów, a mój graniak nabiera na wartości, jak dobre wino.
miniabyr, nie jesteś czasem podobnego zdania?
:)
Pozdro
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 22:06No cóż, jeśli znowu o kasie to 11.999 GBP za Zonteka to moim zdaniem letka przesada.
Ja tego nie krytykuję.
To jest prywatna sprawa Pawła jak go ustawił cenowo.
Rynek zweryfikuje. A skoro nie może wyrobić się z robota to znaczy, że dobrze wycenił.
Mi się bardzo podoba ale nie stać mnie na gramofon za 70k.
A jak sam dobrze wiesz, w audio wszystko co najlepsze zostało już zrobione. Stąd mój pomysł na Danio ;)
Co do ceny to gadaj z Pawłem nie ze mną. Dasz radę :).
Jakoś tak się złożyło, że u mnie Zontek obok nowoczesnych playerów sieciowych jest jedynym przykładem nowego audio. Reszta to super vintage lub vintage, począwszy od końca lat 50-ych do początku lat 90-ych.
Do tego koncepcja kolumn z zewnętrzną , lampową zwrotnicą i chyba z dziewięć magnetofonów. I nic dźwięku z najlepszych z tych magnetofonów nie jest w stanie pobić.
Wejdź w tą zdechłą technologię czym prėdzej, szkoda czasu, latka nam uciekają. Moj ojciec już głuchnie, ja na szczęście słuch mam bardziej po matce.
Pozdro
Co do zdechłej technologii to dojrzewam ale pomału.
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 22:25
Co do zdechłej technologii to dojrzewam ale pomału.
Ale my przecież jesteśmy ze zdechła technologią za pan brat ! Winyl i lampa u nas królują ,choc ja nie brzydzę się muzyka z cd.
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 22:25
Co do zdechłej technologii to dojrzewam ale pomału.
To tylko powtórzę, że żeby być w pełni zadowolonym nie wystarczą zazwyczaj 3-4 tysie. Trzeba wywalić od 6-u do 10-u niestety.
Żadne Revoxy z serii 77 czy 99, one nie grają. Tylko 8-ka z przodu ew. Telefunken 15A, to najlepszy stosunek jakosci do ceny. A były ostatnio 3 sztuki na eBayu za ok. 700-800 EUR. Trza było brać. Ale ile można mieć tych magnetofonów?
Jak dojrzejesz i spadniesz to ci damy kontakt gdzie kupić bez problemów. Tylko spadając się nie potłucz ;).
Pozdro
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 22:28
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 22:25
Co do zdechłej technologii to dojrzewam ale pomału.
Ale my przecież jesteśmy ze zdechła technologią za pan brat ! Winyl i lampa u nas królują ,choc ja nie brzydzę się muzyka z cd.
I stare, czerwone, wypłowiałe kable :).
Pozdo
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 22:29Trzeba wywalić od 6-u do 10-u niestety.
E tam ja jestem szczęśliwy z moim dziadkiem. ..................no może kiedyś dokupię mu koleżankę ,ale nie prędko.
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 22:29To tylko powtórzę, że żeby być w pełni zadowolonym nie wystarczą zazwyczaj 3-4 tysie. Trzeba wywalić od 6-u do 10-u niestety.
D820X nada się?
http://www.ebay.pl/itm/Studer-D820-X-Masterrecorder-/331654820858?hash=item4d382af3fa
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 22:35
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 22:29To tylko powtórzę, że żeby być w pełni zadowolonym nie wystarczą zazwyczaj 3-4 tysie. Trzeba wywalić od 6-u do 10-u niestety.
D820X nada się?
http://www.ebay.pl/itm/Studer-D820-X-Masterrecorder-/331654820858?hash=item4d382af3fa (http://www.ebay.pl/itm/Studer-D820-X-Masterrecorder-/331654820858?hash=item4d382af3fa)
Ja bym brał -) :P
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 22:35
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 22:29To tylko powtórzę, że żeby być w pełni zadowolonym nie wystarczą zazwyczaj 3-4 tysie. Trzeba wywalić od 6-u do 10-u niestety.
D820X nada się?
http://www.ebay.pl/itm/Studer-D820-X-Masterrecorder-/331654820858?hash=item4d382af3fa
Jak będziesz tanio brał to weź dwie sztuki, jedną dla mnie ;).
Oczywiście dwuślad 1/4".
Co najciekawsze 20 tysiów to jest warte, a zapłacić 40 kto bogatemu zabroni?
:)
Pozdro
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 22:37Ja bym brał -)
Prawie klikłem ale te 1000 ojro za transport mnie powstrzymało :)
Ale mnie podpuściliście ... nie zauważyłem tej literki D.
CYFRA.
Beeeeeeeeee.
Nic nie warte.
Pozdro
A ostatnio mój znajomy sprzedał studer e37 innemu mojemu znajomemu.............za 5000 zł. . Powiem tak ch.j mnie strzelił ze złosci. ...Elektroboy gdzies się schował i nic ostatnio tu nie pisze, ale to dzieki niemu zainteresowalem się szpulą.....chyba dziwaczeję juz do reszty. :o ;D
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 22:42
A ostatnio mój znajomy sprzedał studer e37 innemu mojemu znajomemu.............za 5000 zł. . Powiem tak ch.j mnie strzelił ze złosci. ...Elektroboy gdzies się schował i nic ostatnio tu nie pisze, ale to dzieki niemu zainteresowalem się szpulą.....chyba dziwaczeję juz do reszty. :o ;D
E36 to "złom". E36 a nie E37 !!! Ale gdyby był to C37 to ho, ho.
Ondrej jedzie po taśmy więc nie narzekaj tylko zarabiaj ;).
Pozdro
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 22:51
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 22:42
A ostatnio mój znajomy sprzedał studer e37 innemu mojemu znajomemu.............za 5000 zł. . Powiem tak ch.j mnie strzelił ze złosci. ...Elektroboy gdzies się schował i nic ostatnio tu nie pisze, ale to dzieki niemu zainteresowalem się szpulą.....chyba dziwaczeję juz do reszty. :o ;D
E37 to "złom". ale gdyby był to C37 to ho, ho.
Ondrej jedzie po taśmy więc nie narzekaj tylko zarabiaj ;).
Pozdro
c 37 masteringowy ten słynny .pomyliłem literki......ch.j mnie strzela na sama mysl.
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 22:54
Cytat: pmcomp w Wrzesień 16, 2015, 22:51
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2015, 22:42
A ostatnio mój znajomy sprzedał studer e37 innemu mojemu znajomemu.............za 5000 zł. . Powiem tak ch.j mnie strzelił ze złosci. ...Elektroboy gdzies się schował i nic ostatnio tu nie pisze, ale to dzieki niemu zainteresowalem się szpulą.....chyba dziwaczeję juz do reszty. :o ;D
E37 to "złom". ale gdyby był to C37 to ho, ho.
Ondrej jedzie po taśmy więc nie narzekaj tylko zarabiaj ;).
Pozdro
c 37 masteringowy ten słynny .pomyliłem literki......ch.j mnie strzela na sama mysl.
Ja też.
;)
To stare dziadki jak piszesz są. A dziadki na pewno potrafią .... pierdzieć. Każdy z nas powinien to wiedzieć z własnego doświadczenia. Ja wiem :).
Pozdro
Ale z jakim wdziekiem to robią.
...ojojooooj!
jak ja uwełbiam takie widoki!!!! :)
okazji otwierania zapieczętowanych NOS opakowań pełnych swietnych studyjnych taśm, produkowanych w erze "złotych analogowych lat", będzie coraz mniej :)
tym razem się jeszcze udało, dzięki za pomoc piotrek! pawełku nagrywamy ! :)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Sep%202015/FullSizeRender_zpsjin4pfzg.jpg)
OJ :o :o :o :o Już się cieszę na sam widok. ;D
Będzie trzeba sie cieszyć ostroznie, to stare dziewice! .)
A czy są współcześnie produkowane taśmy?
Jeśli są to jaka jest ich jakość?
To są tasmy z produkcji z początku tego wieku.
Z dzisiejszej produkcji dostepne są RMG jako "repliki" tasm SM911 i LPR35. Mam obydwie, sa OK. Ale cenowo do PER528 nic sie nie umywa.
http://www.thomann.de/gb/search_dir.html?bf=&sw=rmg
Pozdro
Cytat: elektroboy w Wrzesień 17, 2015, 07:49
Będzie trzeba sie cieszyć ostroznie, to stare dziewice! .)
Ale że co ,mam im wytłumaczyć przed pokryciem do czego służą? :P
No strasznie te taśmy przedmiotowo traktujesz.
Przecie to obiekt kultu i westchnień :D
Cytat: masza w Wrzesień 17, 2015, 11:17
No strasznie te taśmy przedmiotowo traktujesz.
Przecie to obiekt kultu i westchnień :D
No czasem mam wrażenie że wręcz jęków i stękań.......Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie . Czy złapię bakcyla(szajbę). Ja patrzę na zamieszanie ze szpulakiem jako świetna zabawę i relaks. Oczywiscie ma znaczenie brzmienie,choc na razie jestem zauroczony samym urządzeniem.
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 17:45Byłem w Nomosie
No to niejaki Pan Michał właśnie odkupił z nawiązką winy Pana Artura za ruchnięcie na 103ke sprzed lat (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/).
Rachunek z Nomosem został wyrównany z odsetkami i szkodami moralnymi ;)
Mój ci on 8)
http://allegro.pl/denon-dp-59l-i5658079417.html
Całe okablowanie w torze wymienione na srebro.
Bo wcisnę kup teraz he he he
Mają dwa :)
http://www.ebay.pl/sch/nomos_spk/m.html?_nkw=&_armrs=1&_ipg=&_from=
Kurcze. Własnie zrobiłem upgrade Ad Fontesa za 5 zł i gra mi tak przyzwoicie, że nie mam serca go wymieniać na nic...
Cytat: masza w Wrzesień 17, 2015, 11:49Mój ci on 8)
Zmiany ,zmiany ,zmiany .To prawie jak u Pmcompa.! Cieszmy się słuchać sprzęty,tak szybko odchodzą :P .
To tylko rzeczy.
Trzeba zawsze cieszyć się nowym a nie starym.
Cytat: masza w Wrzesień 17, 2015, 11:49
Cytat: masza w Wrzesień 16, 2015, 17:45Byłem w Nomosie
No to niejaki Pan Michał właśnie odkupił z nawiązką winy Pana Artura za ruchnięcie na 103ke sprzed lat (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/).
Rachunek z Nomosem został wyrównany z odsetkami i szkodami moralnymi ;)
Mój ci on 8)
http://allegro.pl/denon-dp-59l-i5658079417.html
Całe okablowanie w torze wymienione na srebro.
Sprawdź dokładnie przed wydaniem biletów NBP. Ostatnio byłą afera z Nomosem, który sprzedał złom w postaci magnetofonu Tandberg TD-20 SE w stanie igła. Opisywne w magnetofonach szpulowych na AS.
Pozdro
Cytat: masza w Wrzesień 17, 2015, 11:49Mój ci on
Gratuluję. No ciekawe co to będzie co to będzie.
Cytat: pmcomp w Wrzesień 17, 2015, 13:55Sprawdź dokładnie przed wydaniem biletów NBP. Ostatnio byłą afera z Nomosem, który sprzedał złom w postaci magnetofonu Tandberg TD-20 SE w stanie igła. Opisywne w magnetofonach szpulowych na AS.
Przecież Nomos daje pisemną gwarancje na możliwość zwrotu w ciągu 14 dni jak coś będzie nie tak a dodatkowo obejmuje swój sprzęt prawie dożywotnią opieką medyczną (niestety nie darmową).
W sumie w takim gramofonie jeśli coś jest nie tak to wyjdzie w ciągu 14 dni - już ja się o to postaram ;)
A jak nic nie wyjdzie to jest szansa na następne długoletnie bezproblemowe granie.
Szpulak to inna bajka pod względem skomplikowania i narażenia na wybuch jakiegoś elementu.
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 17, 2015, 13:56No ciekawe co to będzie co to będzie.
Nie spodziewam się drastycznych różnic przy tej samej wkładce i pre.
W murzyńskich systemach się sprawdza ;D
Trzeba przyznac, ze ladny to on jest. ) Masz juz w domu ?
Jeszcze nie bo gra w domu u mojego ulubionego Pana Arkadiusza ;)
Jutro po południu a jak się nie wyrobię to w sobotę przed południem.
Jak przytargam, podłącze i ustawię to obcykam i zapodam :)
Wlasnie, wlasnie :)
Cytat: masza w Wrzesień 17, 2015, 14:40podłącze i ustawię to obcykam i zapodam
Chciałem nieśmiało nadmienić, że jest okazja :D
Piatek wieczor ;) :D
Więc o której naczynajem? :D
A to w sobotę się nasłucham... Denonek u siebie, Revoxik u Pawła (w sobotę Paweł?).
Kurde, weekend pełen wrażeń się szykuje (http://emotikona.pl/emotikony/pic/2zlosc.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
A dzisiaj perdzielony pocztowy urząd celny łaskawie mi lampy zwolnił.
Trzymały dziady od 10.09 >:(
Czekam na listonosza z awizem (http://emotikona.pl/emotikony/pic/38uklon.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Cytat: masza w Wrzesień 17, 2015, 14:52
Więc o której naczynajem? :D
A to w sobotę się nasłucham... Denonek u siebie, Revoxik u Pawła (w sobotę Paweł?).
Kurde, weekend pełen wrażeń się szykuje (http://emotikona.pl/emotikony/pic/2zlosc.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
No niestety ja nie mogę się w sobotę spotkać bo do poniedziałku jestem na dyżurze . W przyszłym tygodniu przyjedzie dopiero mój Oldfield ,no i trzeba skalibrować magnetofon do wzornika z taśmy.Ale bimbrozja się mrozi i czeka na Was. I gratuluję zakupu. Ma cieszyć ucho-to najważniejsze!
A to bardzo dobrze się składa.
Nie będę musiał się odrywać od patefona :)
Dobra chwila oddechu od zapierdzielania do pracy tam i z powrotem. W dalszym ciaągu Revox jest na tapecie. Bawię się w nagrywanie i przegrywam materiał z cd na taśmę z różnymi poziomami wysterowania.Ja pierdziu jak tasma łagodzi kwadraturę dźwieku z cd , jak nasyca średnicę i zmienia przestrzeń nagrań . Ktoś powie że nie jest to naturalne! Ale jake przyjemne dla ucha. Mimo,ze ten Revox nie obsługuje prędkosci 30 cm/s tylko 19 cm/s to dźwięk jest rasowy jak cholera. Super zakup ,bo dake mi taka frajdę jaka do tej pory dawał mi winyl.(i daje) ....i te gałeczki ,kuraski ,mierniczki ,rolki .......(http://emotikona.pl/emotikony/pic/035.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Maciek bawi się swoim nowym -starym Denon'm i a ja bawię się nagrywaniem na taśmę. Z jakiegoś powodu nigdy nie lubiłem kasety w użytku konsumenckim -po prostu nie lubię tego formatu zapisu. Może właśnie dla tego traktowałem magnetofon szpulowy z dystansem........cholera tyle mnie ominęło :o :-[ .Kurde przegranie muzyki z CD na taśmę powoduje wystapienie banana na pysku i zdziwienie ,ze to tak gra.Czary mary .
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2015, 19:28i zdziwienie ,ze to tak gra.Czary mary .
ale, że co? cd przewalisz na tape i brzmi lepiej?
.TAK .....Maciek słyszałeś kawałeczek Brubecka i ..........
[wulgaryzm] :)
Nie wiem jak to możliwe ale w życiu bym się nie spodziewał takiej różnicy.
Dwa różne światy a nie jakieś głupawe porównywanie kabli.
pmcomp (z którym przed chwilą gadałem o tym zjawisku) ma swoją teorię. Zaraz pewnie nam ją tu przedstawi :)
pmcomp, dawaj. Subharmoniczne i te sprawy?
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2015, 19:47[wulgaryzm]
Nie mam miejsca, nie mam miejsca....
Ja mam jeszcze jedno wolne wejście w preampie 8)
Czwarte i ostatnie
;D
nie mam nie mam
Gdzie i za ile i co i jak? Bedziecie na AS sie wystawiać? Chciał bym posłuchać...
Wejście we wzmaku też mam, docelowo pre też obsłuży takie urządzonko :)
Chyba zaraz pójdę po mojego lampowego zk140. Do jazzu w mono może się nada no nie?
Cytat: Jakub w Wrzesień 19, 2015, 20:05
Chyba zaraz pójdę po mojego lampowego zk140. Do jazzu w mono może się nada no nie?
Jej, Wy wszyscy macie szpule? Tylko ja i masza nie mamy? [wulgaryzm] mać.
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 20:07
Cytat: Jakub w Wrzesień 19, 2015, 20:05
Chyba zaraz pójdę po mojego lampowego zk140. Do jazzu w mono może się nada no nie?
Jej, Wy wszyscy macie szpule? Tylko ja i masza nie mamy? [wulgaryzm] mać.
Ja jestem od tygodnia neofitą i mam .....-)
Już wirtualizuje :)
Znalazłem miejsce pod oknem między lewą kolumną a stolikiem.
Będzie pasowało?
:D
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 20:02
nie mam nie mam
Gdzie i za ile i co i jak? Bedziecie na AS sie wystawiać? Chciał bym posłuchać...
Wejście we wzmaku też mam, docelowo pre też obsłuży takie urządzonko :)
Znaczy ja będę jak co roku pomagać Pawłowi Zontkowi przy gramofonie na Audio Show. Ale jak już będziecie w Wawie to czemu by nie spotkać się i posłuchać?
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2015, 20:15Ale jak już będziecie w Wawie to czemu by nie spotkać się i posłuchać?
Znając życie to jak przyjedziemy do Was opadnie nas totalna paltonizacja i może być ciężko ze słuchaniem, tym bardziej że kierowcę biorę z sobą.
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2015, 20:14Będzie pasowało?
Bedzie :)
To ja pogadam z żoną :)
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 20:19
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2015, 20:15Ale jak już będziecie w Wawie to czemu by nie spotkać się i posłuchać?
Znając życie to jak przyjedziemy do Was opadnie nas totalna paltonizacja i może być ciężko ze słuchaniem, tym bardziej że kierowcę biorę z sobą.
No tak my audiofile to mamy zawsze pod górkę-). Wracajac do magnetofonów szpulowych to ich cena teraz jest hmmmm smiesznie niska w porównaniu do czasów ich świetności. Ja swój kupiłem w bardzo atrakcyjnej cenie ,ale nawet ta cena z ebay'a jest śmieszna.Ja na swojego "polowałem" od roku i kupiłem go dzięki Elektroboy'wi . NIE ŻAŁUJĘ
Paweł, ale szelest plątanej taśmy, na który tak czekałem dzisiaj został zaliczony ;D
Ja wiem, że to kwestia czasu. Odwlekam tę myśl jednak jeszcze. Jak długo? Nie wiem, pewnie czytając Was, któregoś pieknego jesiennego dnia, kliknę w kup teraz. Fuck.
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2015, 20:29szelest plątanej taśmy
szlag by mnie trafił, ja muszę mieć równiutko wszystko, nie ma miejsca na pomyłki...
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 20:32szlag by mnie trafił, ja muszę mieć równiutko wszystko
Oglądałem o tej chorobie kiedyś film.
Spokojnie, to się da wyleczyć :D
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2015, 20:34Spokojnie, to się da wyleczyć
Katzchowice to robią, malutka lobotomia i po krzyku.... Leczą tak nerwicę natręctw ....
A dl mnie to relax . To czyszczenie głowie ,rolek ,wysterowanie mierników do nagrania ..tak samo mam z gramofonem . Ja to po prostu lubię i mózg mi przy tych czynnościach odpoczywa . No relx qfa mać. ;D
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2015, 20:36mózg mi przy tych czynnościach odpoczywa
mi całe życie odpoczywa to może przy tym bym sie skupił :/
ZAZDRASZCZAM mózgu ;D
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 20:37mi całe życie odpoczywa to może przy tym bym sie skupił :/
To trzeba [wulgaryzm] opić :D
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2015, 20:38ZAZDRASZCZAM mózgu
Pewnie :) Jest czego ;)
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2015, 20:39To trzeba [wulgaryzm] opić
qniecznie :)
Ktoś się skusi? http://www.ebay.co.uk/itm/Revox-G36-MK-III-Tube-Reel-to-Reel-Tape-Recorder-Very-Rare-/111775348428?hash=item1a065476cc
Użyję mózgu: postage 120 Fantów....
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2015, 20:42
Ktoś się skusi? http://www.ebay.co.uk/itm/Revox-G36-MK-III-Tube-Reel-to-Reel-Tape-Recorder-Very-Rare-/111775348428?hash=item1a065476cc
Strasznie zasyfiony
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 20:44
Użyję mózgu: postage 120 Fantów....
No trochę to on waży.-)
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2015, 20:45Strasznie zasyfiony
Zawsze można wyczyscic..........ale chodzilo mi o pokazanie ceny.
Znalazłem karton taśm ORWO ::)
...jedzie jedzie master taśma MO-TB z małej Słowacji do małej ryby na Grochówskim południu :)
Oj ,oj ,oj będzie święto ......ale jak czytam na blogu Pmcompa wieziesz też dla siebie Pink Floyd The Wall .....posłuchamy ,posłuchamy. ;D
Cytat: miniabyr w Wrzesień 20, 2015, 00:57
Oj ,oj ,oj będzie święto ......ale jak czytam na blogu Pmcompa wieziesz też dla siebie Pink Floyd The Wall .....posłuchamy ,posłuchamy. ;D
tak tak, i jeszcze Division Bell oraz Oxygene & Equinox :)
Bedzię co słuchać i w ten sposób nasze uszy rozpieszczać ;) Kupiłem dla nas jeszcze po 5 szt. pustych plast. 26,5cm szpuli (czarne z logiem BASF) oraz oryg. plast. schubere Revox. Będzie przecież trzeba te "master emteki" kulturalnie magazynowac :) Ale jak nie chcesz, ja je wezmę wszystkieeee, beee :)
Wczoraj dostalem juz swoją taśmę z Tubular Bells Oldfield'a . Ale jak zwykle coś musi byc pod górkę ,bo dzień wcześniej wyjechał ode mnie magnetofon do poprawienia cholernych gniazd chinch . Niestety bez "wiercenia"się nie da.trudno nie będzie oryginalnie za to będzie funkcjonalnie. ;)
Czyli to jednak gniazda były a nie kabel?
Cytat: masza w Wrzesień 23, 2015, 20:32
Czyli to jednak gniazda były a nie kabel?
Tak!
No to było u mnie słuchane: http://hdtvpolska.com/topic/32905-muza-filmy-i-sprzet-pmcompa-jest-audio-nirvana/?p=363594
Pozdr
Piotr bawił sie pre Audio Tekne a ja pojechałem do Mirka 24 z panelami basowymi,aby posłuchać sobie trochę muzyki i zobaczyc jaki będzie pomiar po rozlokowaniu tych paneli w pokoju . No 4 sztuki postawione w miejscach dla nich przeznaczonych zrobiło dużo ,bardzo dużo.Newralgiczne częstotliwości zjechały o kilka decybeli w dół. Mirek sam cos tu skrobnie,ale wniosek jest taki ,że my audiofile (jak zawał ,tak zwał ) w większości zaczynamy naszą zabawę od dupy strony.Kolejność powinna byś :Najpierw akustyka ,a następnie zabawki za pierdylion złotych monet.
Nie waż się przywozić tych paneli do mnie i pokazywać mojej zonie, o instalacji nawet nie wspominam, bo nigdy już nie dostaniesz żadnych łakoci ;).
Pozdro
To ja wolę łakocie i przychylność szanownej ,wielce wyrozumiałem Małżonki ;D
Nareszcie mam i slucham na Revox'e pierwszej nagranej/kupionej taśmy . M. Oldfield Tubular Bells . Łał ;D
Dziś odwiedził mnie Elektroboy i przywiózł dwa trafa do mc Ortofona i Technicsa w celach wiadomych. Na pierwszy ogień poszedł Technics ,który mimo solidności wykonania i sporych możliwości ustawiania zagrał z moim Moon'em źle. Ot i tyle . Drugi zawodnik to Ortofon T-30 (oba SUT z początku lat 80') który wielkością i wagą przypominał zabawkę w porównaniu do ciężkiego jak diabli Technicsa,ale mimo to zdecydowanie lepiej zgrał się z moim systemem. Od razu zaznaczę ,że takie rozwiązanie dupy nie urywa z zachwytu,ale z obowiązku posiadania własnego zdania skusiłem się na propozycje Elektroboya aby taki test zrobić. Wolę swojego Moon'a bez zewnętrznych "dodatków" Skłaniam się też do stwierdzenia,że takie zewnętrzne SUT y ;D lepiej sprawują się wpięte przed lampowe phono -to takie naturalne rozwiązanie....................................... Ondrej te miniwatt'y które mi przywiozłeś do Revoxa grają świetnie w duecie z Telefunkenem!
A jak lokujesz dźwięk ze szpulaka?
Cytat: frywolny trucht w Październik 01, 2015, 17:12
A jak lokujesz dźwięk ze szpulaka?
Zapraszam do siebie to sam się przekonasz! Masza słyszał próbkę przegranego materiału z cd na taśmę i był mocno zdziwiony. Na razie z materiału kupionego-skopiowanego ze Słowacji (Oldfield) jestem wniebowzięty! Chcę więcej ! Ale zaznaczam ,że Revox którym dysponuję to czarodziej na lampach -stąd tak wielkie róznice barwie.
Cytat: miniabyr w Październik 01, 2015, 16:54
Dziś odwiedził mnie Elektroboy i przywiózł dwa trafa do mc Ortofona i Technicsa w celach wiadomych. Na pierwszy ogień poszedł Technics ,który mimo solidności wykonania i sporych możliwości ustawiania zagrał z moim Moon'em źle. Ot i tyle . Drugi zawodnik to Ortofon T-30 (oba SUT z początku lat 80') który wielkością i wagą przypominał zabawkę w porównaniu do ciężkiego jak diabli Technicsa,ale mimo to zdecydowanie lepiej zgrał się z moim systemem. Od razu zaznaczę ,że takie rozwiązanie dupy nie urywa z zachwytu,ale z obowiązku posiadania własnego zdania skusiłem się na propozycje Elektroboya aby taki test zrobić. Wolę swojego Moon'a bez zewnętrznych "dodatków" Skłaniam się też do stwierdzenia,że takie zewnętrzne SUT y ;D lepiej sprawują się wpięte przed lampowe phono -to takie naturalne rozwiązanie....................................... Ondrej te miniwatt'y które mi przywiozłeś do Revoxa grają świetnie w duecie z Telefunkenem!
miniwatty mnie jeszcze nigdy nie zawiodly. czasami potrzebuja troszeczke "rozjasnic" i dla tego sie przyda jedna dwie tfk w torze :)
co dotyczy technics sh-305mc, cos nie bylo w porzadku z przesterem na wejsciu moona, ktory podobno nie zachwyca rezerwa na wejsciu (headroom). U mnie gra swietnie i glownie krystalicznie czysto, bez znieksztalcen. za to jak dla mnie ortofon zrobil swietna robote i dodal troche wiecej "powietrza" chociaz prawda ze troche kosztem barwy. na pewno ale sut pokazaly by klase w przypadku podlaczenia pod lampowe mm wejscie (ktorego swietna AN wersje ponoc sprzedales :((((( beeee, to deadly sin chlopcze!!!
Dziś mam sesję wyjazdową :) . Zabieram całego mojego Audio Note (kolumny+wzmacniacz) do zupełnie innego środowiska akustycznego.Bardzo jestem ciekawy jak zagra ten set u Mirka24. Jaki bedzie efekt tego spotkania. Bo może okazac się ,że tylko w moich warunkach te klocki grają zadawalająco. Jest to bardzo prawdopodobne niestety!
Popočúvame, uvidíme a hneď bude všetko jasné! :)
Łał było ciekawie. Moje kolumny zagrały świetnie z amplifikacją Mirka. To jest to ,co tygrysy lubią najbardziej . Niestety mój wzmacniacz na lampach el 84 wypadł słabo przy lampie 211. No cóż cudów to raczej sie nie spodziewałem. Świetnie zagrała równiwż końcówka mocy Marantz -tranzystorowa z konca lat 70 -którą przytargał Elektroboy. Opisywałem ja w tym wątku ,kiedy grała u mnie w moim systemie . Może chłopaki cos napiszecie o spotkaniu ,bo odczucia chyba mamy podobne.
Cytat: miniabyr link=topic=540.msg65792#msg65792 date=144433856j0
Łał było ciekawie. Moje kolumny zagrały świetnie z amplifikacją Mirka. To jest to ,co tygrysy lubią najbardziej . Niestety mój wzmacniacz na lampach el 84 wypadł słabo przy lampie 211. No cóż cudów to raczej sie nie spodziewałem. Świetnie zagrała równiwż końcówka mocy Marantz -tranzystorowa z konca lat 70 -którą przytargał Elektroboy. Opisywałem ja w tym wątku ,kiedy grała u mnie w moim systemie . Może chłopaki cos napiszecie o spotkaniu ,bo odczucia chyba mamy podobne.
Jak oceniasz barwę tych monosów ? co Mirek miał w nich na wejściu chodzi o małe lampki ?
Nareszcie ten jego set zagrał!!!!! Razem to brzmiało po prostu świetnie! Jemu zawsze chodziło o taką średnicę jaką mają Audio Note ,ale nie mógł tego uzyskać. Ja zwalałem całą winę właśnie na te monobloki . Ale qfa się myliłem . Bardzo!!!Po prostu siadasz na dupie i przez kilka godzin nie odrywasz się od słuchania.Naprawdę takiego polączenia i zgrania się nie spodziewaliśmy,a sam zainteresowany nie do konca był przekonany do tego testu. Ale chyba zdanie zmienił. ;D
Cytat: miniabyr w Październik 08, 2015, 23:29
Nareszcie ten jego set zagrał!!!!! Razem to brzmiało po prostu świetnie! Jemu zawsze chodziło o taką średnicę jaką mają Audio Note ,ale nie mógł tego uzyskać. Ja zwalałem całą winę właśnie na te monobloki . Ale qfa się myliłem . Bardzo!!!Po prostu siadasz na dupie i przez kilka godzin nie odrywasz się od słuchania.Naprawdę takiego polączenia i zgrania się nie spodziewaliśmy,a sam zainteresowany nie do konca był przekonany do tego testu. Ale chyba zdanie zmienił. ;D
Moje byłe monoblokii :) a wiesz że tam jak Mirek nie wymienił siedzi teflonowy V-Cap ?
Cytat: jt211 w Październik 09, 2015, 01:20Moje byłe monoblokii :) a wiesz że tam jak Mirek nie wymienił siedzi teflonowy V-Cap ?
No oczywiście wiem,że te koncówki były twoje. Ale co do v-cup'ów to nie wiem ,czy Mirek je tam ma ,czy je zmienił.Jednak jeśli tam są to nie brzmią jak v-cap'y które znam z autopsji. Na szczęście nie brzmią!
Bo V-capy nie brzmią w ogóle. Dlatego tyle kosztują.
To z założenia najbardziej przezroczyste kondensatory i tylko tyle trzeba od nich oczekiwać. Nie służą do modelowania dźwięku.
W tej chwili siedzi dokładnie to co wstawił JT211, nie wybrałem jeszcze finalnego zestawu lamp i nie jest ustawiony punkt pracy siatki dla 211, te 55V , nie wiem czy pamietam dobrze. Głosniki zagrały lepiej niz oczekiwałem, chyba zaczne poszukiwania...
pozdrawiam
Cytat: masza w Październik 09, 2015, 07:54
Bo V-capy nie brzmią w ogóle. Dlatego tyle kosztują.
To z założenia najbardziej przezroczyste kondensatory i tylko tyle trzeba od nich oczekiwać. Nie służą do modelowania dźwięku.
To co ja zawsze mówię że te kondy to prawie trafa :)
Cytat: jt211 w Październik 09, 2015, 09:06
Cytat: masza w Październik 09, 2015, 07:54
Bo V-capy nie brzmią w ogóle. Dlatego tyle kosztują.
To z założenia najbardziej przezroczyste kondensatory i tylko tyle trzeba od nich oczekiwać. Nie służą do modelowania dźwięku.
To co ja zawsze mówię że te kondy to prawie trafa :)
Ja się ciesze waszym szczęściem z zadowolenia z v-cap'ów ........ ja jednak wybieram inne.-) :P
Jedni wolą ogórki inni ogrodnika córki :)
Cytat: masza w Październik 09, 2015, 10:50
Jedni wolą ogórki inni ogrodnika córki :)
Oj tam gadasz małosone dwudniowe są super a ciepłą kiełbasą z wędzarni są porównywalne z byle jakimi córkami :) a jak dodasz do tego płyn na myszach to te córki musiałyby naprawdę ładne :)
Jutro odwiedza mnie Elektroboy z narzędziami do kalibracji magnetofonu.Jednym słowem Dziadek Revox dostanie "nową szczękę" -) . Oczywiście napisze parę słów w wątku o mag.szpulowych ,ale ten 50 letni pan ujął mnie za serce swoim zaangażowaniem w robienie pieknego brzmienia. Naprawdę to kolejny ,ulubiony element mojego toru audio. Mam nadzieję,że raz w miesiącu uda mi się zakipić kilka pozycji na taśmie. To naprawdę brzmi inaczej niż wszystko ,co do tej pory cieszyło mój zmysł słuchu.
Moj E 36, po przegraniu cd na tasme pokazywal mase szczegolow ktorych wczesniej nie slyszalem w oryginale na cd. Nie powiem, podobalo mi sie. )
Co wazne, nie byl fachowo skalibrowany. Mimo to mial bardzo fajny dzwiek. :)
Wojtek a ty go posiadasz ,czy jest to już przeszłość w twoim systemie? Ja niestety całe swoje audiofilskie życie omijałem szpulę szerokim łukiem. Nie wiem skąd mi się ta niechęć do magnetofonów szpulowych przyplątała? Mam podejrzenie ,że ma to związek z moja awersją do magnetofonów kasetowych ,których po prostu nienawidzę do dnia dzisiejszego. . Stan obecnej euforii zawdziędzam poznaniu Elektroboya oraz szaleństwa Pmcomp'a ........tak,tak chłopaki to przez was. :)
Od roku juz nie mam. Sprzedalem z mysla o kupnie G 36. Mysl pozostala, a revoxa nadal nie ma. Mam dwuslad Sony TC 756.2. Fajny, ale nie lampowy...
Pisalem o nim w watku o szpulowych.
Jak się ciesze ,że też myślisz o g 36 !!!! Jutro zrobię fotki z kalibracji i wrzucę do zakładki o szpuli.. Może Ondrej napiszę coś mądrego, bo przez jego łapki i uszy przewaliło się sporo magnetofonów, ma w związku z tym sporo do powiedzenia .
Jak sie raz pozna dzwiek revova, trudno o nim zapomniec ;)
chociaż plany mieliśmy trochę inne, dziś w zamiast kalibracji zrobiliśmy jednak ustawienie nacisku rolki dociskowej do capstana.
niby łatwa sprawa, ale jak zmierzyc 1,7kg które wymaga serwis manual, gdy się nie ma wagi, takiej z hakiem używaną do ważenia ryb? ale świetnie poradziliśmy sobie, troche w stylu "Sąsiedzi" :)
Paweł ewntualnie bardziej szczegółowo wytłumaczy jaki patent wymyśliliśmy.
Przy tej okazji rozbierania magnetofonu zrobiłem zdjęcie silnika oraz głośnika w G36! Silnik Papst jak z pralki lub studyjnego mahnetofonu. Widać że w nawet najmniejszym stopniu nie oszczędzano. Żaden Akai ani Sony się nie łapie! :)))
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202015/Sep%202015/IMG_5665_zpslvlzipvu.jpg)
Wpadł do mnie wczoraj późną nocą Nadkonstruktor Zontek w celach testowania nowych elementów gramofonu. Po całym zamieszaniu słuchaliśmy muzyki z winyli, które do mnie przytaszczył .H.Mancini ,Brubeck. Obaj słuchaliśmy z rozwartymi pyskami zestawu gramofon Zontek (ortofon) +AudioTekne+ Audio Note. Dla mnie pre AudioTekne jest nie do pobicia! Qufa trudno będzie rozstać się z tym dźwiękiem :'( :'( Niestety jest to poziom cenowy dla mnie nieosiągalny :-[
Cytat: miniabyr w Październik 18, 2015, 17:04Niestety jest to poziom cenowy dla mnie nieosiągalny :-[
Załatw schemat :)
Cytat: masza w Październik 18, 2015, 17:08
Cytat: miniabyr w Październik 18, 2015, 17:04Niestety jest to poziom cenowy dla mnie nieosiągalny :-[
Załatw schemat :)
Schemat banku będzie akurat. Bo schemat preampa nic nie da bo tam tajemnicą dźwięku są transformatory.
To tak jak z tą dupą na stronie głwonej ... to tylko dupa ;) ale nie do podrobienia.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Październik 18, 2015, 17:25bo tam tajemnicą dźwięku są transformatory.
Może dla mnie i dla Ciebie ale nie dla ludzi, którzy robią transformatory :)
Stary już jesteś a wierzysz jeszcze w takie baśnie i wróżkę zębuszkę? ;)
Wystarczy je pomierzyć.
W 100% nie odtworzysz ale jak słyszę coraz głośniejszy klekot Waszych opadających szczęk, to jeśli da się to odtworzyć w 80% to i tak chyba nieźle będzie?
Cytat: masza w Październik 18, 2015, 17:08
Cytat: miniabyr w Październik 18, 2015, 17:04Niestety jest to poziom cenowy dla mnie nieosiągalny :-[
Załatw schemat :)
Maciek schemat mam w pudle i nie jest on żadną tajemnicą. Tajemnicą są trafa ,co więcej są nie do zdobycia .
Cytat: masza w Październik 18, 2015, 17:27W 100% nie odtworzysz ale jak słyszę coraz głośniejszy klekot Waszych opadających szczęk, to jeśli da się to odtworzyć w 80% to i tak chyba nieźle będzie?
Dodatkowo te brakujące procenty będzie można nadrobić najlepszymi podzespołami (bo zapewne w AT takich nie uświadczysz).
Jedno już mi zrobili i uwierz, nie gra gorzej od oryginału. Porównywane było w 6 systemach przez ok miesiąca.
Cytat: miniabyr w Październik 18, 2015, 17:31,co więcej są nie do zdobycia .
Paweł, nikt ich nie chce zdobywać.
Je trzeba nawinąć odpowiednią ilością odpowiedniego druta na odpowiedni rdzeń.
Zostaw to fachowcom :D
W takim razie sam schemat nie wystarczy.
Trzeba by drania zdobyć na jakieś dwa tygodnie :-\
Cytat: masza w Październik 18, 2015, 17:27
Cytat: pmcomp w Październik 18, 2015, 17:25bo tam tajemnicą dźwięku są transformatory.
Może dla mnie i dla Ciebie ale nie dla ludzi, którzy robią transformatory :)
Stary już jesteś a wierzysz jeszcze w takie baśnie i wróżkę zębuszkę? ;)
Wystarczy je pomierzyć.
W 100% nie odtworzysz ale jak słyszę coraz głośniejszy klekot Waszych opadających szczęk, to jeśli da się to odtworzyć w 80% to i tak chyba nieźle będzie?
Heh, moja już klekocze trochę mniej bo tasma nagrana z winyla przez to pre wypada ... słabo. I nie wiem dlaczego.
Pozdro
Myślę ,że ten schemat dają z premedytacją wiedząc ,że nie osiągnie się takiego rezultatu jak oryginał. Kawalarze psia ich mać. ;D
Cytat: miniabyr w Październik 18, 2015, 17:38Myślę ,że ten schemat dają z premedytacją wiedząc ,że nie osiągnie się takiego rezultatu jak oryginał.
Popróbować można a ewentualne braki nadgonić gratami z top półki.
Moim zdaniem gra warta świeczki.
Najlepiej jakby Piotrek go najpierw kupił a my pociągniemy temat dalej :)
Piotr, nie daj się prosić :D
Piotr cała nadzieja w Tobie .Dasz radę! ;D
Cytat: pmcomp w Październik 18, 2015, 17:37Heh, moja już klekocze trochę mniej bo tasma nagrana z winyla przez to pre wypada ... słabo. I nie wiem dlaczego.
Oddaj mi tego śpulaka to zmartwienia się przy okazji pozbędziesz :)
Niech ja się trochę pomartwię :D
tajemnic konstrukcyjnych japończyk nie zdradzi ani na elektrycznym fotelu! :(
Ten Audio Tekne + Zontek + VdH temu śpulakowi nawet do ścięgna Achillesa w częsci dolnej nie podskoczą :-* 8).
Wszyscy analogowcy zabijają się i wypruwają flaki na system winylowy, a w zasięgu ręki klamocik za małe pieniązki jest, który goni wszystkie systemy do winyla.
Fakt, taśmy droższe są i dostępność mniejsza ale i tak wiem, że nie,tórych swoich winyli i tak do śmierci nie przesłucham.
Pozdro
Jak ja się cieszę, że muzyką się już cieszę :)
Cytat: gratefullde w Październik 18, 2015, 18:08
Jak ja się cieszę, że muzyką się już cieszę :)
A myślisz, że my się nie cieszymy?
Tylko ja się wolęcieszyć w lepszej jakości niż w gorszej.
BTW torbę ałdjofilskich kabli TA i MIT mam do sprzedania. Czerwone druciki załatwiły temata.
Niestety lub stety Piotr ma sporo racji w kwestii brzmienia które możemy uzyskać ze "szpuli" .Do kroku w stronę magnetofonu szpulowego trzeba hmmmm dojrzeć(lub coś w tym stylu)
Mojej żonie wmawiam od maleńkości, że ja mam zawsze rację ;).
I często przyznaje mi rację, choć na pewno nie w temacie wystroju salonu i mojego audiopierdolca, szczególnie vintage :).
Cytat: pmcomp w Październik 18, 2015, 18:06Ten Audio Tekne + Zontek + VdH temu śpulakowi nawet do ścięgna Achillesa w częsci dolnej nie podskoczą :-* 8).
Problem leży gdzie indziej.
Płytę cd mam za 25 zł (używane wydanie USA z eBaya), japońskiego winyla za 80 zł też z eBaya a za kopię szpuli muszę dać 40Euro + koszt taśmy (ile?)
Cytat: pmcomp w Październik 18, 2015, 18:06Wszyscy analogowcy zabijają się i wypruwają flaki na system winylowy
A właśnie udowodniłem sobie, że można inaczej. Zamieniłem tor analogowy z 57 tysięcy ( w cenach nowego) na taki 10 tysięcy (ceny zakupu) i gra mi nie gorzej jeśli nie lepiej :)
Cytat: gratefullde w Październik 18, 2015, 18:08Jak ja się cieszę, że muzyką się już cieszę :)
Podzielam Twoje zadowolenie :)
Cytat: pmcomp w Październik 18, 2015, 18:12Tylko ja się wolęcieszyć w lepszej jakości niż w gorszej.
Można się w tym zapętlić i wpierdzielić własny ogon.
Bo nigdy nie będzie tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej.
Cytat: pmcomp w Październik 18, 2015, 18:12BTW torbę ałdjofilskich kabli TA i MIT mam do sprzedania. Czerwone druciki załatwiły temata.
Zdążyłem je posprzedawać szybko i za dobrą cenę zanim się głośno o WE nie zrobiło 8)
Cytat: miniabyr w Październik 18, 2015, 18:18
Niestety lub stety Piotr ma sporo racji w kwestii brzmienia które możemy uzyskać ze "szpuli" .Do kroku w stronę magnetofonu szpulowego trzeba hmmmm dojrzeć(lub coś w tym stylu)
Pacz na kalkulację i dostępność.
Cytat: masza w Październik 18, 2015, 18:35Pacz na kalkulację i dostępność.
No wiem cholera,wiem ale ta ułuda jest przyjemna.-)
Maciek, Ty wiesz i ja wiem. Ale to zabawa, nie można nikomu tego odebrać.
Cytat: miniabyr w Październik 18, 2015, 18:43No wiem cholera,wiem ale ta ułuda jest przyjemna.-)
Paweł, możesz wierzyć lub nie ale...
mnie bardziej zajarało to co usłyszałem po zgraniu cd na taśmę niż kopia Matki Whistlera ;) tzn Oldfielda.
I głównie w tym aspekcie rozpatruję zakup śpulaka.
Mnie pochodzenie cyfrowe (nie koszerne) nie przeszkadza. Liczy się bowiem efekt końcowy a ten był imponujący!
Cytat: gratefullde w Październik 18, 2015, 18:44nie można nikomu tego odebrać.
Toż nie odbieram nikomu tej przyjemności.
Nie wmawiam przecież nikomu, że ja mam naj a wszyscy inni to nie wiedza na czym zabawa polega i gówno wiedzą (niczym nasz ulubiony kolega z Wrocławia :D ).
Prawdziwe, dobre dobro kosztuje.
Przynajmniej w taśmach płacisz za muzykę i za jakość bez audiofilskiego nadęcia zakropionego marketingiem.
Pozdro
Cytat: masza w Październik 18, 2015, 18:52
Cytat: gratefullde w Październik 18, 2015, 18:44nie można nikomu tego odebrać.
Toż nie odbieram nikomu tej przyjemności.
Nie wmawiam przecież nikomu, że ja mam naj a wszyscy inni to nie wiedza na czym zabawa polega i gówno wiedzą (niczym nasz ulubiony kolega z Wrocławia :D ).
To ty na szczęście SA nie jesteś ;).
BTW czy znaleźliście kiedykolwiek jakiś jego wpis o muzyce, o emocjach, o odczuciach cY nawet o dźwiękach?
Ja NIGDY, tylko o ... referencyjnym systemie.
To na ch.. mieć ten system?
Wielką część mojego blogu zajmuje muzyka i filmy, nawet i dzisiaj z fajnymi browarkami ;).
Cytat: masza w Październik 18, 2015, 18:52
Cytat: gratefullde w Październik 18, 2015, 18:44nie można nikomu tego odebrać.
Toż nie odbieram nikomu tej przyjemności.
Nie wmawiam przecież nikomu, że ja mam naj a wszyscy inni to nie wiedza na czym zabawa polega i gówno wiedzą (niczym nasz ulubiony kolega z Wrocławia :D ).
Ech... Po prostu każdy ma swój złoty pociąg ;)
Mam prośbę do wszystkich :) posłuchajcie naprawdę dobrego DACa z CD a potem będziemy gadać :)
Cytat: jt211 w Październik 18, 2015, 21:45
Mam prośbę do wszystkich :) posłuchajcie naprawdę dobrego DACa z CD a potem będziemy gadać :)
Chętnie to uczynię ,ale jak do tej pory nie udało mi się zachwycić brzmieniem dac'ów. Ani Audio Note 4 ,ani lampizator 6 ,ani Weiss nie skłoniłyby mnie do wydania takich pieniędzy za dźwiek który oferują.Ale gdybym miał pieniądze to takie Audio tekne, magnetofon Ampex już stały by u mnie i cieszył ucho.
Ja tam na swojego DACa narzekać nie mogę.
Takiego smaka robicie na te szpule :), to proszę teraz powiedzieć któremu z Was można złożyć wizytę?
Bo czytać to można ale najpierw należało by usłyszeć o czym się czyta.
Cytat: jt211 w Październik 18, 2015, 21:45
Mam prośbę do wszystkich :) posłuchajcie naprawdę dobrego DACa z CD a potem będziemy gadać :)
W DACu niestety nie kręcą sie szpule. I dlatego nic nie jest w stanie dorównać porządnemu taśmociągowi ;)
Cytat: masza w Październik 19, 2015, 07:46
Ja tam na swojego DACa narzekać nie mogę.
Postawisz obok Telefunkena, zapuścisz kopię taśmy matki i ... od razu zmienisz zdanie. Ba, winyl pójdzie w odstawkę ;).
Cytat: jt211 w Październik 18, 2015, 21:45
Mam prośbę do wszystkich :) posłuchajcie naprawdę dobrego DACa z CD a potem będziemy gadać :)
Zapraszam do siebie z Twoim ;). Mirek mówi o nim w samych superlatywach.
A innego takiego za np. 100 tys zł nie mam zamiaru słuchać bo nawet jak mi sie spodoba to i tak go sobie nie kupię. Podobnie jak z pre gramofonowym Audio Tekne. Nie stać mnie.
:)
Pozdro
Cytat: Piterski w Październik 19, 2015, 10:47
Takiego smaka robicie na te szpule :), to proszę teraz powiedzieć któremu z Was można złożyć wizytę?
Bo czytać to można ale najpierw należało by usłyszeć o czym się czyta.
Magnetofony to jest klan wybrańców i choroba.
Trzeba mieć niezłego pierdolca, żeby wchodzić w wymarłe technologie.
Ale jak tego nie robić skoro one tak brzmią?
Pozdro
Cytat: pmcomp w Październik 19, 2015, 13:16ostawisz obok Telefunkena, zapuścisz kopię taśmy matki i ... od razu zmienisz zdanie.
Zdania pewnie nie zmienię, że to świetny DAC.
Jego można porównywać z innymi DACami a nie ze szpulą.
Cytat: pmcomp w Październik 19, 2015, 13:16Ba, winyl pójdzie w odstawkę
Nie pójdzie :)
Przecież nie będę słuchał w kółko pięciu taśm na krzyż :)
Cytat: pmcomp w Październik 19, 2015, 13:20
Cytat: jt211 w Październik 18, 2015, 21:45
Mam prośbę do wszystkich :) posłuchajcie naprawdę dobrego DACa z CD a potem będziemy gadać :)
Zapraszam do siebie z Twoim ;). Mirek mówi o nim w samych superlatywach.
A innego takiego za np. 100 tys zł nie mam zamiaru słuchać bo nawet jak mi sie spodoba to i tak go sobie nie kupię. Podobnie jak z pre gramofonowym Audio Tekne. Nie stać mnie.
:)
Pozdro
Piotrek miałem bardzo niemiłe doświadczenia z DAC-ami DIY czyli Waldi DAC z AS na Wolfsonach i semi-DIY płytka Amagrama z ichnim upsamplerem co to siedzi w the best of the best.
Waldi to kompletna porażka pozwolisz że Ci napiszę że na pytanie dlaczego nie ma sceny otrzymałem odpowiedz że Pan Konstruktora na to nie zwraca uwagi :)
Anagram gra piknie i tylko piknie cokolwiek by to miało znaczyć.
Po wszystkim podłączyłem stara Wadię X-32 i miałem wszystko w doopie :)
Tylko ze zawitał do mnie znajomy który w Austrii miał okazję posłuchać u kogoś w systemie tego Audio Nota powyżej 5 Signature z ilomaś tam kg srebra. Taki śmiszny wyglądający jak DIY Audio Note za ponad 100 000 Ojro. Podobał się memu znajomemu bardzo ale tak jak Ty uznał że koń go jeszcze w głowę nie kopnął jeżeli chodzi o cenę :) Ja jak to ja zacząłem wypytywać o szczegóły i dowiedziałem się że płytka cyfrowa jest taka sama jak w innych tańszych Audio Notach. To mi dało mocno do myślenia i po przeglądzie półek w warsztacie postanowiłem zadacować jeszcze raz.
Nie twierdzę że mój cuDAC jest najlepszy czy chociaż zbliżony do topowego Audio Nota aż takim bufonem nie jestem. Ale mogę się pokusić o twierdzenie że bardzo niewielu z nas ma pojęcie jak potrafi zagrać płyta CD !!! Kuniec i kropka :)
Hmm ale widzisz że każdy z nas tu piszących przeżył jakąś fascynację sprzętem Piotr i ja właśnie w takowej tkwimy (szpula). Ja po prostu nie zachwyciłem się przetwornikami nawet tymi z wyższej półki. U Piotra mogłem posłuchać kilku zawodników, które jak pisałem wyżej nie zachwyciły mnie relacją kasa/jakość brzmienia. Ale taka Wadia odtwarzacz cd sprzed 15 lat stała u mnie i to był dźwięk ,który był fantastyczny i życzył bym sobie takie cudo mieć u siebie.Nie twierdzę że Dac'i są be,ale ja nie spotkałem na swojej drodze żadnego fajnego. Chętnie posłucham Twojego jeśli się zgodzisz.
Naciskajcie Mirka z powodu że ja jestem nazwijmy to oględnie mało mobilny ostatnio :(
Moja Wadia ma chyba sporo więcej jak 15 lat nie jest idealna ale gra MUZYKĘ a nie dzwięki :)
A jeszcze wracając do poprzedniego posta to dostałem list pochwalny jak dobrze gra ten DAC Waldiego od kupca ! I bądź tu człowieku mądry ?
Cytat: masza w Październik 19, 2015, 14:17
Cytat: pmcomp w Październik 19, 2015, 13:16Ba, winyl pójdzie w odstawkę
Nie pójdzie :)
Przecież nie będę słuchał w kółko pięciu taśm na krzyż :)
Ja mam juz z 60 :).
A jak sobie dogram z winyli albo z CD to będę miał jeszcze więcej. Taśmy są tanie.
Pozdro
Cytat: jt211 w Październik 19, 2015, 17:24
Naciskajcie Mirka z powodu że ja jestem nazwijmy to oględnie mało mobilny ostatnio :(
To wiem.
Ja bym chciał tych Twoich szuflad posłuchać. Dasz do Warszawy kiedyś na weekend? Sam odwiozę. A może na Wszystkich Świętych wybiorę się do Terespola? Podobno do Ciebie już niedaleko.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Październik 19, 2015, 17:48
Cytat: jt211 w Październik 19, 2015, 17:24
Naciskajcie Mirka z powodu że ja jestem nazwijmy to oględnie mało mobilny ostatnio :(
To wiem.
Ja bym chciał tych Twoich szuflad posłuchać. Dasz do Warszawy kiedyś na weekend? Sam odwiozę. A może na Wszystkich Świętych wybiorę się do Terespola? Podobno do Ciebie już niedaleko.
Pozdro
Pogadamy po WŚ bo wygląda że będę w tym czasie poza domem.
Pogadam dziś z Mirkiem.
Pogadaj. mamy pomysła.
Pozdro
No proszę jaki consensus zapanował ;D Ja też dołączam się do chęci odsłuchu.Jakoś z Piotrem się umówię i posłuchamy.
Cytat: jt211 w Październik 19, 2015, 14:56Cytat: pmcomp w Dzisiaj o 13:20
Cytat: jt211 w Wczoraj o 21:45
Mam prośbę do wszystkich :) posłuchajcie naprawdę dobrego DACa z CD a potem będziemy gadać :)
Zapraszam do siebie z Twoim ;). Mirek mówi o nim w samych superlatywach.
A innego takiego za np. 100 tys zł nie mam zamiaru słuchać bo nawet jak mi sie spodoba to i tak go sobie nie kupię. Podobnie jak z pre gramofonowym Audio Tekne. Nie stać mnie.
:)
Pozdro
Piotrek miałem bardzo niemiłe doświadczenia z DAC-ami DIY czyli Waldi DAC z AS na Wolfsonach i semi-DIY płytka Amagrama z ichnim upsamplerem co to siedzi w the best of the best.
Waldi to kompletna porażka pozwolisz że Ci napiszę że na pytanie dlaczego nie ma sceny otrzymałem odpowiedz że Pan Konstruktora na to nie zwraca uwagi :)
Anagram gra piknie i tylko piknie cokolwiek by to miało znaczyć.
Po wszystkim podłączyłem stara Wadię X-32 i miałem wszystko w doopie :)
Tylko ze zawitał do mnie znajomy który w Austrii miał okazję posłuchać u kogoś w systemie tego Audio Nota powyżej 5 Signature z ilomaś tam kg srebra. Taki śmiszny wyglądający jak DIY Audio Note za ponad 100 000 Ojro. Podobał się memu znajomemu bardzo ale tak jak Ty uznał że koń go jeszcze w głowę nie kopnął jeżeli chodzi o cenę :) Ja jak to ja zacząłem wypytywać o szczegóły i dowiedziałem się że płytka cyfrowa jest taka sama jak w innych tańszych Audio Notach. To mi dało mocno do myślenia i po przeglądzie półek w warsztacie postanowiłem zadacować jeszcze raz.
Nie twierdzę że mój cuDAC jest najlepszy czy chociaż zbliżony do topowego Audio Nota aż takim bufonem nie jestem. Ale mogę się pokusić o twierdzenie że bardzo niewielu z nas ma pojęcie jak potrafi zagrać płyta CD !!! Kuniec i kropka :)
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 15:34 wysłana przez jt211 »
Co do formatów sądzę że każdy z cyfra/vinyl/taśma ma swoje wady i zalety. Oprócz tego uwełbiam mieć możliwość wyboru. Dla tego pośiadam i używam wszystkie wymienione formaty audio i wybieram zawsze ten, na który mam ochotę oraz dostępność repertoaru.
No i z DAC-em mam raczej jasną sytaucję. Dżwięk mojej (nie)opatentowanej lampizacji standardowego uniwersalnego SACD/DVD-A/CD odtwarzacza Denon (całkowity koszt playera łącznie z przeróbką/podłaczeniem do preampa był koszt około 1700zł) nie zostałą pokonana ani przez najnowsze HiEnd DAC-ki Mytek Manhattan, Wadie DI122 czy Weiss Engineerring (Weiss i Mytek kategoria 20kzl!). Gdybym się musiał zdecydować, z czego bedę słuchał cyfrę do końca życia, z mojej subjektywnej oceny nawet wychodzi, że bym swój sposób na lampizowaną cyfrę nie zamienił za żadnego z w.w. top DAC. Tylko bym o zapasowe lampy do mojego systemu poprosił :)
PS: tak na marginesie, Wadia X32 był topowy dac zbudowany na 2x4dac przetwornikach. po cztery duze (nie smd) scalaki na kanał!!! plus relatywnie szerokie, klasyczne sygnałowe ścieżki i mocno przedymenzowany klasyczny zasilacz.
nie dziwie się w ogóle, że X32 potrafi dobrze grac.
to te nowe super truper dac-ki maja problem z smd anorexią!!! :)
Ondrej mogę się pod tym podpisać że tak powiem obydwoma ręcami :)
Ja temat cyfry mam pozamiatany. Tym bardziej że tak zwany hiend już dawno spierdzielił z mojego portfela ;( Może jeszcze zewnętrzny zegar i kiedyśtam DSD a'la Lampi.
Aha i maoja X-32 stoi w szafie jeść nie prosi ...
Cytat: jt211 w Październik 19, 2015, 22:39
Ondrej mogę się pod tym podpisać że tak powiem obydwoma ręcami :)
Ja temat cyfry mam pozamiatany. Tym bardziej że tak zwany hiend już dawno spierdzielił z mojego portfela ;( Może jeszcze zewnętrzny zegar i kiedyśtam DSD a'la Lampi.
zanim przeczytałęm, dopisałem jeszcze "post scriptum" do mojego poprzedniego wpisu. co sądzę o Twoim DACu :) Mam nadzieję że się zgadzasz :)
To była chyba jeszcze lepsza maszyna:
(http://listeninn.com/Pictures-Used/Used-Digital-Analogue-Converter/Wadia-2000-1.jpg)
(http://listeninn.com/Pictures-Used/Used-Digital-Analogue-Converter/Wadia-2000-3.jpg)
(http://www.hifishock.org/galleries/electronics/wadia/source/cd-player/dac/2000-1-wadia.jpg)
Pozdro
Piotrek mogłem mieć 4 klocki Wadii 2000 za 500 USD !!!
No cóż człowiek się durny urodził i durny umrze ... :)
Oj, ale inną fajnotke znalazłem na naszym słynnym Allegro. Gość sprzedaje zajebisty lampowy preamp SONIC FRONTIERS na 8x E88CC (rosyjskie sovtek-i w standardzie)! Zajebiste częsci, pełna symetryka, wewn. srebrne okablowanie Kimber, 46 poziomowa drabina rezystorowa dla volume!!!!!! Stereophile "klasa A" = gwarantowany Ultra High End.
"To se jen tak nevidi pane Karasku!" by czech powiedział :)
http://www.thevintageknob.org/sonic_frontiers-SFL-2.html (http://www.thevintageknob.org/sonic_frontiers-SFL-2.html)
http://allegro.pl/sonic-frontiers-sfl-2-zbalansowany-dzielony-i5727050061.html (http://allegro.pl/sonic-frontiers-sfl-2-zbalansowany-dzielony-i5727050061.html)
(http://i39.tinypic.com/2i70jyo.jpg)
(http://i5.tinypic.com/161lx54.jpg)
(http://img.usaudiomart.com/uploads/large/90898-sonic_frontiers_sfl2_preamp_w_siemens_cca_tubes.jpg)
szkoda tylko że nie ma phono preamp :(
ale reszta to prawie ideał preampu!
cenia przyzwoita, pewnie można troche ponegocjować.
w porównaniu do cen dziszejszego pseudo highendu cena wręcz śmieszna!
Hehehe...
No hajend a jakże :)
Ostatnio były w Warszawie porównania takiego Sonica oraz nowszej wersji z moim pre. Finalnie właściciel Soniców zamówił takie pre jak moje, które pmcomp polecił mi WYMIENIĆ NA NOWOCZEŚNIEJSZE ;D
Jak to pozory mylą :)
Cytat: jt211 w Październik 19, 2015, 23:39
Piotrek mogłem mieć 4 klocki Wadii 2000 za 500 USD !!!
No cóż człowiek się durny urodził i durny umrze ... :)
Czy ja dobrze widze że 2000 ma tylko wejście optyczne, do tego w dziwnym standardzie?
Pozdro
Cytat: masza w Październik 20, 2015, 06:00
Hehehe...
No hajend a jakże :)
Ostatnio były w Warszawie porównania takiego Sonica oraz nowszej wersji z moim pre. Finalnie właściciel Soniców zamówił takie pre jak moje, które pmcomp polecił mi WYMIENIĆ NA NOWOCZEŚNIEJSZE ;D
Jak to pozory mylą :)
Nie miałem w domu Sonic preamp, miałem tylko Sonic SFCD1 CD odtwarzacz. Grał raczej jak na lampę jasnym ale precyzyjnym dzwiękiem. Kolegowi się bardzo podobał, dla mnie był troche za mało muzykalny jak na lampę (naprz. ogólnie ja nie preferuję "full system" na srebrnym okablowaniu). Prawdopodobnie taka jest sygnatura SF ale i tak ten CDek był ogólnie bardzo fajny.
To, że nie każdemu wszystko pasuje dla jego systemu oraz ucha ale nie oznacza, że to nie jest świetny preamp. Według mnie ten preamp za taką cene wart jest grzechu. Można sie póżniej pobawić lampami czy lekkim tuningem.
PS: Przypomnij mi prosze jaki jest ten twój preamp?
Cytat: elektroboy w Październik 20, 2015, 08:57Przypomnij mi prosze jaki jest ten twój preamp?
Przy najbliższym spotkaniu osobistym wszystko Ci o nim powiem.
Trochę się ta sprawa nie nadaje na publiczne wynurzenia :)
Mogę powiedzieć, że obudowa i wykonanie to Phast.
Opowiem też zabawna historie związaną z wyżej wspomnianym odsłuchem porównawczych Soniców i mojego ;)
Cytat: masza w Październik 20, 2015, 06:00
Hehehe...
No hajend a jakże :)
Ostatnio były w Warszawie porównania takiego Sonica oraz nowszej wersji z moim pre. Finalnie właściciel Soniców zamówił takie pre jak moje, które pmcomp polecił mi WYMIENIĆ NA NOWOCZEŚNIEJSZE ;D
Jak to pozory mylą :)
Nie wiem czy mylą czy nie mylą ale ten pre ma:
- znakomite parametry impedancji wejściowej i wyjściowej
- popularne lampy do wachlowania brzmieniem
- dobre kondensatory w standardzie (wyglądają na Multicapa)
- zarąbisty, zbalansowany zasilacz bez kondensatorów elektrolitycznych.
Moim zdaniem warto posłuchać. Nikt nie każe od razu wyskakiwać z kasy.
Ja bede niedługo słuchał preampu ... Technicsa :) ... a co.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Październik 20, 2015, 08:48
Cytat: jt211 w Październik 19, 2015, 23:39
Piotrek mogłem mieć 4 klocki Wadii 2000 za 500 USD !!!
No cóż człowiek się durny urodził i durny umrze ... :)
To optyczny kabel ST chyba nic nie pomyliłem. Był też osobny klocek który inne sygnały przerabiał na ten ST. Wydaje mi się że było 4 klocki bez napędu.
Czy ja dobrze widze że 2000 ma tylko wejście optyczne, do tego w dziwnym standardzie?
Pozdro
Słuchajcie bracia i siostry alleluja ! Dziś odebrałem od Elektroboy'a skalibrowany magnetofon Revox G 36! A do tego mogę posłuchać Nat King Cole'a którą nagraliśmy z winyla na 45obr. u Pmcomp'a z wkładki VdH Colibri + Zontek Gramofon + Audio Tekne Phono i to wszystko na taśmę szpulową !!!! Mniam ,mniam. Piotr jak to widzisz co tu piszę, to proszę uzupełnij to o info o magnetofonie. Powiem tak zazdrościcie mi proszę. :P
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 17:01
Słuchajcie bracia i siostry alleluja ! Dziś odebrałem od Elektroboy'a skalibrowany magnetofon Revox G 36! A do tego mogę posłuchać Nat King Cole'a którą nagraliśmy z winyla na 45obr. u Pmcomp'a z wkładki VdH Colibri + Zontek Gramofon + Audio Tekne Phono i to wszystko na taśmę szpulową !!!! Mniam ,mniam. Piotr jak to widzisz co tu piszę, to proszę uzupełnij to o info o magnetofonie. Powiem tak zazdrościcie mi proszę. [emoji14]
Po AS mam przerąbane. Żonie podobają się szpulaki.
Paweł, zazdrościmy Ci :)
Hi hi to kupcie coś z epoki póki jeszcze ceny nie wyjechały w kosmos.!
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 17:13
Hi hi to kupcie coś z epoki póki jeszcze ceny nie wyjechały w kosmos.!
Tak będzie. Tylko ja się boję obsługi i tych wszystkich kruczkow. Miałem zk coś tam kiedyś ale krótko...
E tam winyl też jest wymagający! Nie pękaj ,tylko pisz do np.Elektroboy'a który ma duże doświadczenie i kontakty.
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 17:13póki jeszcze ceny nie wyjechały w kosmos
Paweł, napisz, że to gra ujowo, to windowania nie będzie :)
Cytat: elem w Listopad 13, 2015, 17:18
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 17:13póki jeszcze ceny nie wyjechały w kosmos
Paweł, napisz, że to gra ujowo, to windowania nie będzie :)
O właśnie. Ulokuj produkt niżej ;)
To gra ujowo pięknie :P
Niestety za późno.
Ceny na te stare runchle już poszybowały do stratosfery.
Modę na magnetofony juz było widać (po fotkach) na tegorocznym AS. W zeszłym roku nie było chyba ani jednego.
Za Studera w przyzwoitym stanie muszę wydać ok 15k >:(
A jeszcze mam teraz wymianę amplifikacji na karku :(
No to są ostatnie chwile na zakupy.Bo zaraz pojawią się magnetofony upgrejdowane z v-cupami na pokładzie i innymi bajerami audiofila -cena wyfrunie w niebiosa. Jeśli miałbym coś kupić innego niż mój Dziadek to wybór padłby na Telefunkena A15 (taki ma Pmcomp) Kto się jeszcze nie zdecydował ,to może są to ostatnie chwile przystępnych cen.
Oderwawszy się od tematu dupy która złowieszczo krąży po forum w wątku politycznym,chcę napisać ze od 2 godzin porównuję sobię "Dzwony rurowe" pana Oldfield'a w wersji japońskiej sacd oraz taśmy szpulowej nagranej z "taśmy matki" na Słowacji. Mimo że taśma nagrana jest na "komercyjnej" szybkości 19 cm/s to brzmieniowo ma spora przewagę nad wersją z sacd. Sacd z jego masterem brzmią za jasno ,za dokładnie. Do momentu kiedy nie mogłem wersji cyfrowej porównać do tej z taśmy uważałem ,że ten materiał na sacd jest materiałem referencyjnym . Zresztą uważam tak do dziś porównując do innych wydań cyfrowych.Hmmm taśma to zupełnie inne doznania.Dźwięk jest dosłownie "większy" ,bardziej "tłusty" ,ma zdecydowanie mniej pasma górnego (chyba jest to nieosiągalne dla taśmy) które w ogóle nie przeszkadza w przyjemnym odbiorze tego pasma. Czary mary to jest w paśmie środka które w zależności od części Dzwonów raz jest chropowate ,raz wręcz aksamitne i to wszystko nie traci rozdzielczości.To podoba mi się najbardziej w porównaniu do sacd ,które brzmi wszędzie jednakowo. Bas jest niestety mniej obecny niz na sacd . Chodzi mi ,że tak nisko nie schodzi jak na wersji sacd. Cholera przeżywam wielką fascynację taśmą jak i samym urządzeniem.Tak wiem różne są zboczenia. :)
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 23:03Dźwięk jest dosłownie "większy" ,bardziej "tłusty" ,ma zdecydowanie mniej pasma górnego (chyba jest to nieosiągalne dla taśmy) które w ogóle nie przeszkadza w przyjemnym odbiorze tego pasma. Czary mary to jest w paśmie środka które w zależności od części Dzwonów raz jest chropowate ,raz wręcz aksamitne i to wszystko nie traci rozdzielczości.To podoba mi się najbardziej w porównaniu do sacd ,które brzmi wszędzie jednakowo. Bas jest niestety mniej obecny niz na sacd . Chodzi mi ,że tak nisko nie schodzi jak na wersji sacd.
Bardzo ciekawe to co napisałeś,a ja lubię niski bas :) zazdroszcze porównania, ja nie mam ani SACD ani szpuli wiec nic nie słysze:)
To dość zabawne ,ale najsłabiej to u mnie wypada japońska wersja Dzwonów wydana na winylu! Ale jeszcze nie dochrapałem się dobrej wersji na winylu i wtedy będę mógł powiedzieć ,który z formatów w tym przypadku brzmi u mnie najlepiej.
mam SACD 4.0, czyste quadro, bez kanału suba, ktoś chętny do odsłuchu?
http://www.discogs.com/Mike-Oldfield-Tubular-Bells/release/614460
Paweł, odnoszę wrażenie, że od miesiąca (nie licząc AS) słuchasz tylko dzwonów ;D
Czy kopia z pierwszej kopii (czyli druga kopia - kurde, zagmatwać się można :) ) dużo słabiej wychodzi?
Niestety nie znam tej wersji masteru tego wydania sacd.A co dopiero w wersji kwadro.Ja mam wersję winyla przygotowanego pod kwadro. Niestety jak większość nie mam jak tego odsluchać. Wersja stereo z tej płyty to zupełnie inny miks niż wydanie oficjalne.Myślę że w tym roku ,zakupie kilka taśm z muzyka która bardzo chcę mieć na szpuli. Wtedy będzie już mi łatwiej zdecydowac się ,czy wejść w szpulę na maksa.
Cytat: masza w Listopad 14, 2015, 10:35
Paweł, odnoszę wrażenie, że od miesiąca (nie licząc AS) słuchasz tylko dzwonów ;D
Czy kopia z pierwszej kopii (czyli druga kopia - kurde, zagmatwać się można :) ) dużo słabiej wychodzi?
Tak masz rację,ale dopiero teraz mogę spokojnie słuchać nie mysląc o stanie technicznym magnetofonu. Akurat Dzwony mam w kilku wydaniach zarówno na cd,winylu i teraz taśmie. I tak jak pisałem w poście wyżej ,decyzję o wejściu w ten format podejmę po osłuchaniu u siebie kilku szpul. Muszę zebrać na nie pieniądze i zrobić większe zamówienie z kilkoma osobami bo przesyłka będzie tańsza.
Cytat: masza w Listopad 14, 2015, 10:35Czy kopia z pierwszej kopii (czyli druga kopia - kurde, zagmatwać się można :) ) dużo słabiej wychodzi?
Jeszcze odpowiedź na powyższe pytanie mnie bardzo interesuje.
Cytat: miniabyr w Listopad 14, 2015, 10:42Niestety nie znam tej wersji masteru tego wydania sacd
mam takie cuś, pożyczyć/podesłać?
Maciek nie potrafię tego zweryfikować. Trzeba by zapytać np. Elektroboya który ma większe doświadczenie niż ja. Wiem jedno ,że to co gra u mnie gra bardzo dobrze i gdybym miał magnetofon z prędkoscią 38 cm/s było by jeszcze lepiej.
Cytat: elem w Listopad 14, 2015, 10:58
Cytat: miniabyr w Listopad 14, 2015, 10:42Niestety nie znam tej wersji masteru tego wydania sacd
mam takie cuś, pożyczyć/podesłać?
Tomek a kiedy wpadniesz do Warszawy to chętnie się z Tobą spotkam i posłuchamy. Zapraszam.
Cytat: miniabyr w Listopad 14, 2015, 10:46Dzwony mam w kilku wydaniach zarówno na cd,winylu i teraz taśmie.
Bo są the best :)
Cytat: masza w Listopad 14, 2015, 10:48
Cytat: masza w Listopad 14, 2015, 10:35Czy kopia z pierwszej kopii (czyli druga kopia - kurde, zagmatwać się można :) ) dużo słabiej wychodzi?
Jeszcze odpowiedź na powyższe pytanie mnie bardzo interesuje.
Nie o ile jest robiona na topowych magnetofonach.
Pozdro
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 17:01
Słuchajcie bracia i siostry alleluja ! Dziś odebrałem od Elektroboy'a skalibrowany magnetofon Revox G 36! A do tego mogę posłuchać Nat King Cole'a którą nagraliśmy z winyla na 45obr. u Pmcomp'a z wkładki VdH Colibri + Zontek Gramofon + Audio Tekne Phono i to wszystko na taśmę szpulową !!!! Mniam ,mniam. Piotr jak to widzisz co tu piszę, to proszę uzupełnij to o info o magnetofonie. Powiem tak zazdrościcie mi proszę. :P
Nagrywane na magnetofonie OTARI MTR-10.
Pozdro
Cytat: masza w Listopad 13, 2015, 18:02
Niestety za późno.
Ceny na te stare runchle już poszybowały do stratosfery.
Modę na magnetofony juz było widać (po fotkach) na tegorocznym AS. W zeszłym roku nie było chyba ani jednego.
Za Studera w przyzwoitym stanie muszę wydać ok 15k >:(
Nie, za Studera w przyzwoitym stanie można zapłacić 4 tys. Tylko trzeba go upolować. Bądź mężczyzną.
Napiszę ponownie, najlepszy stosunek jakości dźwieku do ceny ma Telefunken 15A. No chyba że ktos się upiera na Studera.
Pozdro
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 18:22
No to są ostatnie chwile na zakupy.Bo zaraz pojawią się magnetofony upgrejdowane z v-cupami na pokładzie i innymi bajerami audiofila -cena wyfrunie w niebiosa.
A po co? Szkoda kasy.
Lepiej podłączyć się bezpośrednio z głowicy na odpowiednie wejście Tape Head w preampie. Lampowe ;).
Pozdro
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 23:03
Hmmm taśma to zupełnie inne doznania.Dźwięk jest dosłownie "większy" ,bardziej "tłusty" ,ma zdecydowanie mniej pasma górnego (chyba jest to nieosiągalne dla taśmy) które w ogóle nie przeszkadza w przyjemnym odbiorze tego pasma.
Beż żadnego problemu magnetofony studyjne biegają do 20.000 Hz.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Listopad 14, 2015, 12:09Nie, za Studera w przyzwoitym stanie można zapłacić 4 tys.
To mi pokaż takiego z 4 tyś z wycieraczkami koniecznie w top stanie.
Bo ja widzę same między 12 a 20.
No chyba, że mówisz o 4k $ albo ojro to się zgodzę.
Tak może ,ale czy taki materiał nagrany w latach 60' ma takie pasmo? Nie i jak sam się przekonałeś kiedy słuchałeś pre AudioTekne że nie jest konieczne o krańce pasma tu chodzi.
http://www.ebay.pl/itm/Studer-A807-VU-Stereo-Reel-to-Reel-Tape-Deck-Player-Recorder-ReVox-A-807-VU-/331702807439?hash=item4d3b072b8f:g:GAYAAOSwiLdWBq0C
Cytat: pmcomp w Listopad 14, 2015, 12:11
Cytat: miniabyr w Listopad 13, 2015, 18:22
No to są ostatnie chwile na zakupy.Bo zaraz pojawią się magnetofony upgrejdowane z v-cupami na pokładzie i innymi bajerami audiofila -cena wyfrunie w niebiosa.
A po co? Szkoda kasy.
Lepiej podłączyć się bezpośrednio z głowicy na odpowiednie wejście Tape Head w preampie. Lampowe ;).
Pozdro
To tylko przykład ,że za chwilę zacznie się drenaż portfeli różnymi ,drogimi dodatkami do magnetofonów............u mnie Ondrej wymienił dwa kondensatory, bo 50 latach spuchły i dawały to odczuć . Ale w czym problem wetknąć w taki magnetofon elementów jak dla szejka.To tylko kwestia podaż /popyt.
Cytat: miniabyr w Listopad 14, 2015, 12:26Ale w czym problem wetknąć w taki magnetofon elementów jak dla szejka.
Na pewno by takiemu misiu (magnetofonu) nie zaszkodziło.
deleted
.
Masz rację, wyczysciłem.
Cytat: elem w Listopad 14, 2015, 10:58
Cytat: miniabyr w Listopad 14, 2015, 10:42Niestety nie znam tej wersji masteru tego wydania sacd
mam takie cuś, pożyczyć/podesłać?
To standardowe pierwsze europejskie hybrydowe SACD wydanie łącznie z quadro mixem oraz CD warstwą. Spoko, fajne, długo było bardzo tanie. Póżniej, chyba w 2013 roku tylko w Japonii wydano kolejne SHM SACD Tubullar Bells. Bez CD warstwy oraz quadro mixu. Stereo mix bardzo fajny.
Tak,mix stereo jest inny niż ten powszechnie znany.Nigdy nie słuchałem tego z SACD-playera, tym bardziej w 4.0.
Narobiliscie smaka z tym Oldfieldem :D
Na winylu mam tylko Dzwony i Kryzys. To zaczynamy popowo od tej drugiej. :)
Ja bardzo lubię Crises. Choć płyta nie jest podobno ceniona ,ja bardzo lubię stronę A czyli Kryzys. Mam na cd i winylu.Winyl rządzi ..............na razie ;D
Słuchając "Crisses", płyty będącej już świadectwem wyraźnego zwrotu Oldfielda w stronę muzyki pop, i to muzyki pop w jej najbardziej banalnym wydaniu, trudno dziś oprzeć się wrażeniu, że uratowali ją wokaliści. Maggie Reilly, Jon Anderson i Roger Chapman.
Przede wszystkim największy singlowy przebój w karierze Oldfielda, nieśmiertelny ,,Moonlight Shadow".
Do tego ciepły ,,In High Places" z gościnnym udziałem Jona Andersona; ,,Foreign Affair" – zbudowana na specyficznym, luźnym groove, nagrana bez użycia gitar, za to z warstwą rytmiczną wzbogacaną różnymi przeszkadzajkami i samplowanymi dźwiękami.
I na koncu ,,Shadow On The Wall" – dramatyczny, wyśpiewywany przez Rogera Chapmana zdartym, pełnym desperacji głosem (co pasuje do tekstu – inspirowanego przez losy Solidarności i wprowadzenie stanu wojennego). I wreszcie ,,Byk III" – akustyczna miniaturka z wirtuozowskimi popisami gitarowymi Mike'a, utrzymana w duchu muzyki hiszpańskiej.
Mam 3 winyle i CD dwupłytowe wydanie na 30lecie wydania płyty.
Dziś prawie nie słucham ale kiedyś ;).....
Cytat: merlin1973 w Listopad 16, 2015, 22:37Mam 3 winyle i CD dwupłytowe wydanie na 30lecie wydania płyty.
Slawek. Na tym forum jestes najwiekszym wyznawca Oldfield'a :)
I Italo Disco :-[ :-[ :-[ z którego już nic nie kupuje bo mam już wszystko :)
Cytat: merlin1973 w Listopad 16, 2015, 22:48I Italo Disco z którego już nic nie kupuje bo mam już wszystko
A w tym temacie, zieleniak jestem i pewnie tak juz zostanie. ;D
Obecnie u mnie to tylko sentyment nic pozatym ;)
Tez czasem wracam do muzyki, czy piosenek z mlodosci ;) :D
Cytat: merlin1973 w Listopad 16, 2015, 22:54Obecnie u mnie to tylko sentyment nic pozatym
Coś jest z tym sentymentem ja dziś w napadzie winylowym zamówiłem 4 płyty E. Ramazotti :)
Cytat: merlin1973 w Listopad 16, 2015, 22:48
I Italo Disco :-[ :-[ :-[ z którego już nic nie kupuje bo mam już wszystko :)
...i jesteś na pewno pewnien że już całę ID masz lub znasz? tutaj najlepszy test na by się przekonać :)
polecam posłuchac ten naprawde zajebisty, mega kiczowaty italo disco (i nie tylko)
mix
https://soundcloud.com/dtekk/kitschnelectricity-mix-2005
Fajne nawet, tylko co zespoły takie jak np. The Twins,New Order czy Axel F mają wspólnego z Italo Disco?
Ten mix to profanacja europop lat 80tych. :o
Przejdź do innego tematu i się doucz a potem pisz na temat kiczowatej muzyki.
Pewny jestem ,że wiem więcej i mam większą płytotekę ID i więcej znam tego
kiczu niż Ci się wydaje.:)
W moim systemie zagościł kabel interkonekt KBL Sound "Zodiac"(miedź) Kupiłem ten kabel do podłączenia Revoxa z którym gra znakomicie ,ale teraz wpięty jest za pre gramofonowe.Cholera tu też gra lepiej niż Audio Note An vx (srebro). Dźwięku z tego druta jest więcej,prezentuje zupełnie inaczej skraje pasma. Audi Note "gra" środkiem olewając własnie skraje pasma a KBL Sound nie faworyzuje żadnego . Ciekawe to wszystko ,bo 2 tygodnie temu miałem możliwość posłuchać u mnie Tara Labs ISM Onboard 0.8 (koszt w polandzie 16.000zł :o ) Grał bardzo dobrze ,ale tej kwoty listowej bym za ten kabel nie dał.-bo po prostu dupy mi nie urwał . Ten sam kabel wpięty w inny system cieszył ucho nieziemsko . Tylko kwota zaporowa jest i basta. W sobotę wezmę od Pmcompa jego interkonekt Transparent Audio. zobaczymy jak to zagra (jakiś czas temu Piotr był u mnie z tym kablem i grał zacnie.)
Paweł... ochłoń.
To tylko kabel a nie nowy magnetofon czy wkładka ;D
Cytat: miniabyr w Listopad 25, 2015, 16:42koszt w polandzie 16.000zł
Tyle to kosztują 2 monobloki na GM70 i 300B z preampem.
Popierdoliło ludzi z tymi kablami :o
Cytat: merlin1973 w Listopad 17, 2015, 02:08
Fajne nawet, tylko co zespoły takie jak np. The Twins,New Order czy Axel F mają wspólnego z Italo Disco?
Ten mix to profanacja europop lat 80tych. :o
Przejdź do innego tematu i się doucz a potem pisz na temat kiczowatej muzyki.
Pewny jestem ,że wiem więcej i mam większą płytotekę ID i więcej znam tego
kiczu niż Ci się wydaje.:)
dzięki za uwagę i dobrą radę. oczywiście, nie znam się zabardzo, całe życie się człowiek uczy.
no i ja robie profesionalnego dj-a dopiero od roku 1980 :(
ps1: nie opłaca się robić z lużnego tematu poważny. ten mój wpis nie miał powagę pokazywania przewagi w czymkolwiek by to miało być. nikt na tym świecie nie wie i nie ma tyle, by się jeszcze czegoś nie mógł nauczyć. nawet mając ponad 5000 sztuk 12' maxi singli, których masz pewnie minimalnie tyle skoro masz "większą płytotekę".
ps2: ten mix nie jest o italo disco. tak naprawdę perfekcyjnie pokazuje cienką linie miedzy stylami disco, italo disco, new italo disco, elektro house, early house i kiczem. nic mniej nic wiecej. jak sam przypuściłeś, nawet fajny jest :) peace!
Cytat: masza w Listopad 25, 2015, 23:48
Cytat: miniabyr w Listopad 25, 2015, 16:42koszt w polandzie 16.000zł
Tyle to kosztują 2 monobloki na GM70 i 300B z preampem.
Popierdoliło ludzi z tymi kablami :o
trafna uwaga! niestety kable idealnie pasujące do systemu zawsze straaasznie kuszą! :(((
Cytat: miniabyr w Listopad 25, 2015, 16:42W moim systemie zagościł kabel interkonekt
Nie chcę wywoływać kolejnej wojny. Pytam z prostej ludzkiej ciekawości.
Czy gdyby Ci ktoś podmienił ten interkonekt na taki za 20zł z MM to byś to usłyszał?
Dla mnie idealne kable do KAŻDEGO systemu to kable, które niczego od siebie nie wnoszą, nie przeszkadzając kolumnom, wzmacniaczowi i źródłu. A takich jest wiele za ułamek tego co sobie winszują firmy, firemki i szamani szukający palacza na żaglówkę :)
W moim systemie kolejne rewolucję, i to na pewno nie kuchenne :)
Od około 2 tygodni dzielnie się starałem opanować sztukę przeprojektowania jednej z najdziwaczniejszych zwrotnic jaką można sobie wyobrażyć.
Dzisz moge potwierdzić że pierwsza faza odnowy oraz fine tuningu zwrotnicy oraz przetwórników moich, dziś już ukochanych Electro Voice Interface Delta (=Sentry VI) po woli dobiega do końca.
Niestety, po długich bezsennych nocach studiów zwrotnicy oraz kolumn doszedłem do wniosku, że nie mają one prawa w ogóle grać! Praktyka się tutaj na szczęście mocno nie zgadza z teorią!
Dla tego doszedłęm do wniosku, że konstruktor kolumn, mocno zdesperowany z nie udanego projektu, podpisał własną krwią pakt z diabłem by kolumny w końcu zagrały najlepiej na świecie.
No i diabeł wtedy już tylko spełnił swoją część umowy.
(https://hartleyworks.files.wordpress.com/2012/10/devil-handshake.jpg)
PS: Nie mam żadnej informacji ja temat spełnienia zobowiązań biednego konstruktora
(http://www.springair.de/media/image/thumbnail/40125-0-40125_1000x1000.jpg)
Cytat: elektroboy w Listopad 26, 2015, 01:27doszedłem do wniosku, że nie mają one prawa w ogóle grać!
Kurcze blade, mam opad (http://emoty.blox.pl/resource/szczena.gif) Takiego zwierza jeszcze nie widziałem. Napisz coś więcej o ich budowie. Tak jakbym jednego głośnika nie widział. Jakie to ma wymiary i parametry? Czym Ci zawiniła poprzednia zwrotnica że poszła sie paść?
Ja już miałem okazję słuchać u Ondreja jego nowy nabytek i.............zachorowałem ,właśnie zbieram kasę na te EV. (98 dB czułości) Ja wymiękłem bo ten studyjny odsłuch jest w stanie zagrać i w studio jak i w audiofilskich klimatach MUSZE go mieć! . Vasa co do "słyszenia" kabli to jestem z tych złotouchych którzy niestety to słyszą ,ale nie oznacza to ,że chcę takie pieniądze wyłożyć na kable.Na szczęście nie tylko ja "to" słyszę więc nie czuje się jak dziwadło Kabel za 16.000 zł nie oznacza dobrego brzmienia -sami o tym wiecie ,ale ciekawość to ciekawość i jak nadarzyła sie taka okazja ,to czemu nie skorzystać .A co do mojego słyszenia to Ondrej może coś o tym powiedzieć.
O godz. 22 lądują u mnie monobloczki na GM70 i 300B ;D ;D ;D
Cytat: masza w Listopad 26, 2015, 20:54
O godz. 22 lądują u mnie monobloczki na GM70 i 300B ;D ;D ;D
Ale tak na stałe ,czy do testów?
Do testów ale wcale nie muszą wracać ;)
Cytat: masza w Listopad 26, 2015, 22:11
Do testów ale wcale nie muszą wracać ;)
No nie,toż to Boski wręcz układ ! Szczęściarz z pana!
Przyjechały 8)
Czy to dywan piano?
Nie wiem czyj to dywan i co to piano ale gmów dokładnie takich samych tera słucham :o
Kuśwa... myślałem, że się sfajdam. Z 50kg sztuka :-\
Cytat: masza w Listopad 26, 2015, 23:15tera słucham
No dobra.
Pół godziny już słuchasz. Może coś skrobniesz.
Wylewny jak Frywolny po zakupie nowej wkładki :(
Organizujmy coś, wpadnę i sam się przekonasz, czy ma sens, czy nie :) Targanie tego to pikutek. Dziś , odkąd odtajał, gra i gra i gra. Nabiera kolorów :) Sorry za OT
Cytat: frywolny trucht w Listopad 26, 2015, 23:50Organizujmy coś, wpadnę i sam się przekonasz, czy ma sens, czy nie
U mnie zawsze chata otwarta dla Waszmościów.
Tylko jak Elektroboya skłonić do przytargania Electro Voiców?
Bimbrem może?
;D
W sensie, że zajazd trzeba jaki szykować na nocleg i tyle.
Cytat: vasa w Listopad 26, 2015, 23:44Pół godziny już słuchasz. Może coś skrobniesz.
Wylewny jak Frywolny po zakupie nowej wkładki
Dzisiaj nic. Szeptem grają bo rodzina śpi :(
Cytat: frywolny trucht w Listopad 27, 2015, 00:08szykować
Nie w sensie płacić, tylko znaleźć. Może żeby na pieszo dało radę wrócić :)
Cytat: frywolny trucht w Listopad 27, 2015, 00:08Bimbrem może?
Zanęta, znaczy, potrzebna?
Ciekawe na co bierze? (http://www.fishing4carp.co.uk/img/fishing.gif)
Cytat: vasa w Listopad 27, 2015, 00:06
Cytat: frywolny trucht w Listopad 26, 2015, 23:50Organizujmy coś, wpadnę i sam się przekonasz, czy ma sens, czy nie
U mnie zawsze chata otwarta dla Waszmościów.
Tylko jak Elektroboya skłonić do przytargania Electro Voiców?
...nothing impossible, jestem za każde wariatstwo :) ale najpierw chyba wystarczy posłuchać u mnie czy to "TEN DŻWIĘK" by to ewentualne wariatstwo miało sens. moźe jednak TDL Reference Standard TL wpadną w ucho :)
Od kilku dni mogę posłuchać w swoim systemie dac WLM model Gamma. Podpięty on jest do mojego odtwarzacza Marantz .Oba urządzenia spięte są kablem cyfrowym Tara Lab(SPDiF) . Sam przetwornik to dość droga zabawka ,więc moje oczekiwania są spore........i na razie takie pozostają . Jak ten dac brzmi w moim systemie ?Poprawia rozdzielczość i to w stopniu słyszalnym ,więc nie mozna mówić tu o jakimś audiofilskim voodoo.Jednak jest w tym dźwięku coś irytującego-brak muzykalności. Ten dźwięk "robi sie" nieprzyjemnie techniczny ,jakby kazdy instrument grał w swojej przestrzeni .To bardzo meczy. To pokazało mi jak daleko jest mój tor cyfrowy od przyjemności którą dają mi moje źródła analogowe. Na usprawiedliwienie cyfry muszę dodać ,że mój Marantz jako transport,to nie najwyższa półka. Podpinając do tego transportu droższy(2 ,3 krotnie) przetwornik oczekuję dużej poprawy. Otrzymuję zmiane wyraźną ,ale kierunek tej zmiany zupełnie mnie nie satysfakcjonuje
A na jakiej on jest kości?
Cytat: masza w Styczeń 03, 2016, 16:50
A na jakiej on jest kości?
A to muszę zapytać Pmcompa ,bo to dzieki jego uprzejmości mam to urządzenie.
Cytat: miniabyr w Styczeń 03, 2016, 16:41Jednak jest w tym dźwięku coś irytującego-brak muzykalności. Ten dźwięk "robi sie" nieprzyjemnie techniczny ,jakby kazdy instrument grał w swojej przestrzeni .To bardzo meczy.
Mam to samo.
Sporo osób ma podobne odczucia. Cyfra ma swój charakter tak samo jak analog i trzeba zadeklarować po jednej ze stron. Problemu nie ma jesli nie można obu formatów bezpośrednio porównać. Można wtedy żyć w błogiej nieświadomości 8) .Dylematy estetyczne pojawiają się podczas porównania. Jedno jest pewne oba formaty grają inaczej . Ja wybieram ten analogowy.
Cytat: masza w Styczeń 03, 2016, 16:50
A na jakiej on jest kości?
Burr Brown PCM1792.
Pozdro
No i stąd ten cyfrowy nalot zapewne.
Typowo analogowo grające DACki robi jak dla mnie jedynie Audio Note i przez nich używanych kości należy sie trzymać.
Ja w AN DAC4 używam kosci PCM63:
(http://g01.a.alicdn.com/kf/HTB1u8RhJXXXXXXcaXXXq6xXFXXXp/4X-Burr-Brown-PCM63-PCM63P-DAC-Audio-IC-Chip-.jpg)
Np. popatrzcie na cenę: http://www.aliexpress.com/item/4X-Burr-Brown-PCM63-PCM63P-DAC-Audio-IC-Chip/32436425541.html
PCM1704, nawet w wesji K mi nie podeszła.
Ja w swoim AN miałem AD1865 i mam go teraz w swoim DACu. Inne dla mnie nie istnieją.
Poluję teraz znowu na AN z tą kością bo Phast z 1865K też już zarezerwowany.
i ja tam wolę taką kosć...
Życzę kolegom wszystkiego najlepszego oraz jeszczę lepszego od najlepszego dżwięku w Nowym Roku 2016!!! :)
(http://media.santabanta.com/gallery/global%20celebrities%28f%29/adriana%20sklenarikova/adriana-sklenarikova-47-a.jpg)
Rzeczywiscie to sama kosc.
Made in Slovakia :)
Cytat: elektroboy w Styczeń 03, 2016, 20:51Made in Slovakia
Made in EU ;D
(http://cdn13.se.smcloud.net/t/photos/t/237109/muzulmanka-chusta-na-twarz_19983568.jpg)
Czy te oczy mogą kłamać ? ... :).
Cytat: pmcomp w Styczeń 03, 2016, 22:51
Czy te oczy mogą kłamać ? ... :).
ale skąd! :)
Ja mam PCM1704UK. A raczej 4xPCM1704 po dwie na kanał. I jak na razie jest to najbardziej analogowa kość jaką słyszałem. Dla nie jest najbardziej analogowa.
To jak brzmi dana kosć zależy nie tylko od niej samej tylko głównie od jej aplikacji w danym urządzeniu.
Pozdro
Cytat: pmcomp w Styczeń 06, 2016, 11:05
To jak brzmi dana kosć zależy nie tylko od niej samej tylko głównie od jej aplikacji w danym urządzeniu.
Pozdro
dokładnie tak. warto też nie zapominać, zawsze gra cały system łącznie z akustyką pomieszczenia. no i postrzeganie przez nas co jest "analogowy dżwięk" często tak bardzo się różni...
Dziś zaczałem proces odnowy mojego Revox G36 HS. CMC cinch konektory wsadzone, tylny panel przygotowany :)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/rear%20panel%20for%20G36HS_zpshurrpxcr.jpg)
Wróciłem dziś od Elektroboya i po raz kolejny mogłem posłuchać kolumn ,które pragnę mieć . Tak ,tak zamiast Audio Note chce sobie postawić monitory studyjne średniego pola firmy Electro-Voice Interface D. Jestem zdruzgotany (pozytywnie) tymi monitorami i nakręciłem sie na te monitory . Tylko problem bo są bardzo rzadko wystawiane na sprzedaż . To monitor z drugiej polowy lat 70. Jestem zauroczony nimi ,ale muszą najpierw stanąć u mnie w pokoju te Elektroboya ,abym był na 100% pewny że u mnie zagrają tak jak u Elektroboya.......................no i we wtorek odbieram Telefunkena ,który dołączy do grona ulubionych moich zabawek. Elektroboy,Elem szykować się do wyjazdu do Rogalowa!Zacna ekipa bedzie reprezentować Audiomaniaków w tej analogowej Mekce . ;D
Jeszcze tylko pedicure i jestem gotowy :)
ten dinks w EV działa? Próbowaliście?
Cytat: elem w Styczeń 22, 2016, 22:37
Jeszcze tylko pedicure i jestem gotowy :)
ten dinks w EV działa? Próbowaliście?
Oczywiście że tak, testowałęm/-liśmy rózne ustawienia i pozycje kolumny, i to zaraz po zakupie.
No i ten przełącznik (tak naprawde włączenie/wyłączenie L-padu dla średio i wysokotonowego) działa dokłądnie tak, jak producent przewidział.
W pozycji "1/2 space (floor)" właczone są oba L-pady i charakterystyka jest liniowa gdy są kolumny ustawione jak wolnostojące, t.j. minimalnie 1m od jakiejkolwiek sciany.
Natomiast w pozycji "1/4 space (wall/floor)" są L-pady wyłączone i dla tego jest sygnał idący do srednio i wysokotonowego głośnika podnoszony o około 3dB w stosuńku do basowego. Bas jest wtedy wzmocniony o mniej wiecej taką samą wartość przez ustawienie kolumny tuż pod ścianą.
Producent zaleca odległość mniej więcej około 10cm od ściany. Pewnie taka opcja często bywa potrzebna w studiach, gdzie kolumny ustawiano pod ścianą z powodu braku miejsca.
Ja ale zdecydowanie preferuję i bedę używał kolumny jako wolnostojące.
Nie ma nad przestrzeń gdy kolumny stoją jak najdalej od tylnej ściany.
Dla tego wyeliminowałem dla mnie zbędzny przełącznik i do niego przychodzące/wychodzące metry raczej bardzo cienkich przewodów.
Po prostu skonfigurowałem elementy zwrotnicy w "1/2 space" ustawienie na sztywno, co znacząco poprawiło jakość wolnostojącego trybu grania.
...kolejnych ok. 6 godzin filigranowej roboty, ale końcowy efekt jak dla mnie powalający.
i to optycznie tak jak i dżwiękowo! :)
Teraz już mój "czerstwy staruszek"* G36 może dżwiękowo śmiało konkurować nawet ze Studerem A80 :)
No i jest od niego łądniejszy oczywiście 8)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/IMG_6298_zpsgtff9fne.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/IMG_6297_zpsqtiqjwvh.jpg)
* nie każdy młody polak wie jakie miało i wciąż może mieć znaczenie słowo "czerstwy".
na szczęście wiki to tłumaczy perfekcyjnie.
nawet słowackie (i czeskie), wyłącznie pozytywne znaczenie tego słowa nie pominęli :)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/czesrtwy%20wiki_zpsiigr5i2f.jpg)
Ondrej wrzuć tu zdjęcie Dziadka w czerwonej biżuterii . Już od samego patrzenia(tak wiem to kwalifikuje się do leczenia) robi się dobrze. Bardzo jestem ciekawy jak zabrzmią oba magnetofony :profesjonalny Telefunken i amatorski ,ale na lampach Revox . Fajnego mam zajoba(http://emotikona.pl/emotikony/pic/035.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/) ,którym Tu podzielę się z Wami . .......no i sesja fotograficzna ze studia Rogalów Analogowy zostanie zamieszczona.
G36 gra prawdziwie ale staruszki pokroju A80 grają ... prawdziwie :)
Cytat: miniabyr w Styczeń 22, 2016, 17:36chce sobie postawić monitory studyjne średniego pola firmy Electro-Voice Interface D. Jestem zdruzgotany (pozytywnie) tymi monitorami i nakręciłem sie na te monitory
Wiedziałem, że o czymś zapomniałem napisać, komentując w innym wątku wycieczkę do Rogalowa.
Finałem wycieczki była wieczorna wizyta u Ondreja. Electro-Voice to znakomite monitory, bez dwóch zdań. Patent ze szczeliną przy średniotowym świetne zszywa średnicę z basem. Góra z kompresyjnego brzmi jak z najwyższej klasy jedwabnej kopułki. I ten bas walący w dół. Jak oni to wszystko zszyli, że to tak dobrze gra? Połączenie dwóch szkół brzmienia - studyjnej dokładności i domowej, audiofilskiej przyjemności. Czas polować na te kloce? :)
Ale te monitory przecież same nie grają - top vintage elektroboya to jest niesamowity zestaw. Od oglądania już sie gęba śmieje, a dźwięk naprawdę pierwsza klasa. Dzięki Ondrej za zaproszenie!
Ja w jego vintage kolekcji zagustowałem a w szczególności w Elektro-voice i tranzystorowej końcówce mocy Marantz -wszystko oczywiście z epoki .W zasadzie ciagle myślę o tym dźwięku. Tego się nie da zapomnieć . I jeszcze świadomość (wg mnie oczywiście) że ten dźwięk pozostawia w tyle współczesne urządzenia daje mi dużo do myślenie.
chłopaki bardzo dziękuję za "ciepłe" słowa :) ale już wystarczyło na następny miesiąc przynajmniej :)
Ponieważ siedzę sobie w domu i odsypiam bolesne ostatnie dni (zęby) ,to miałem czas na przejrzenie tego co napisałem w tym i innych wątkach.Tak mnie to zastanowilo ,że w ostatnich 4 latach swojej audiofilskiej choroby dokonałem bardzo wiele zmian w swoim systemie odsłuchowym. Przez wiele lat nie tykałem niczego ,nawet lamp. A ostatnie 4 lata to prawdziwe tsunami :o . Oczywiście sa lepsi ode mnie zawodnicy (Pmcomp -jemu nikt nie dorówna w zmianach :P ) Gramofony ,wkladki ,preampy gramofonowe zmieniłem wielokrotnie . Teraz z gramofonu jestem dumny .Dobrałem do tego zacna wkładkę .Preamp mi trochę od tej nirwany odstaje ,ale jego zostawię sobie na później. Apgrejdowalem też mój wzmacniacz i kolumny -jest super . Po co kupować coś nowego jak w tym sprzęcie wymiana kondensatorów ,rezystorów przyniosła wręcz gargantuiczną poprawe jakości. Sprzedaż tych starszych komponentów przyniosła by tylko dużą stratę finansową -a tak ,wzmak dostał drugie życie . Dodatkowo jako bonus nauczyłem się wiele przy dobieraniu kondensatorów i relacji w jakie te zmiany wnoszą. W zasadzie to bezcenne doświadczenie nie do kupienia w sklepi! Nastepna wielka zmiana to poprawienie akustyki mojego pokoju odsłuchowego .Własnie ta zmiana w akustyce uświadomiła mi ,jak bardzo błądziłem i jak byłem oszukiwany.Gdybym zrobił na samym początku swojej przygody z audio taką adaptacje akustyczną ,to kto wie jakie dziś stały by u mnie firmy wzmacniacza ,kolumn etc . Ale jak wiecie kiedyś nie było takich mozliwości jakie mamy dziś . No i ostatnia zamiana czyli magnetofon szpulowy jako referencyjne źródło dźwieku .To dla mnie jest największe zaskoczenie jaką jakośc mozna uzyskać z tego leciwego źródła dźwięku.Wiem jakie ograniczenia niesie ze sobą szpula (czas nagrania) ,dostępność muzyki na tym nośniku jest znikoma i koszmarnie droga. Ale nawet dla tych kilku pozycji warto ,bo to dopiero pokazuje ,jak daleko odsunęliśmy się w swojej wygodzie oddobrego źródła dźwieku. Zaznaczam ,ze chodzi mi wyłącznie o materiały które zostały zarejestrowane oryginalnie na taśmie analogowej i z tej taśmy zostały zrobione kopie na winyl , cd ,plik. Nie czepiam się jesli materiał został zgrany cyfrowo -to jest jego naturalne końcowe srodowisko .Zresztą nie mam nic do cyfry ,jeśli dobrze brzmi to po co się czepiać. Ale materiał źródłowo zapisany na taśmie analogowej po prostu na niej brzmi najlepiej.Dopiero teraz ,namacalnie mogę się o tym przekonać. Zresztą parę osób u mnie i u innych audiomaniaków mogło się o tym nausznie przekonać .Za każdym razem to wywołuje duże zaskoczenie i niedowierzanie.Czy mi się chcę jeszcze coś zmieniać ? A czemu nie ! Jeśli mogę poszaleć i jeszcze więcej wycisnąć ze sprzętu aby cieszyć jeszcze lepszym brzmieniem ulubionych wykonawców ,to warto się pomęczyć dla tej przyjemności. I zapewniam was ,że muzyka jest dla mnie na pierwszym planie a sprzęt na drugim .............ale jak tu słuchać na np M. Davisa na multimedialnym zestawie do komputera ? Beeeee. ;D Zobaczymy co ten rok przyniesie dla mnie . Ale czuję ,że może być jeszcze ciekawiej. 8)
Zmiany sa wporzo. Gorzej jak gratów przybywa. Całkiem sporo czasu miałem dwie pary słuchawek. Dla mnie i dla żony. Teraz mam 6 par wokółusznych- na niemal każdą okazję, nastrój, koncepcję odsłuchu ;D
Cytat: miniabyr w Marzec 07, 2016, 13:49
Ponieważ siedzę sobie w domu i odsypiam bolesne ostatnie dni (zęby) ,to miałem czas na przejrzenie tego co napisałem w tym i innych wątkach.Tak mnie to zastanowilo ,że w ostatnich 4 latach swojej audiofilskiej choroby dokonałem bardzo wiele zmian w swoim systemie odsłuchowym. Przez wiele lat nie tykałem niczego ,nawet lamp. A ostatnie 4 lata to prawdziwe tsunami :o .
He, he, he ... widac mój wpływ ;).
Gdzie ja tam przy Tobie Piotrek. Śpieszmy się posłuchać sprzętu u Piotra, bo tak szybko od odchodzi. :P
Dziś byłem u Ondreja ,u którego mogłem posłuchać mój wzmacniacz Audio Note podłączony do jego Electro Voice . Zajepięknie grał ten wzmacniacz z tymi kolumnami . 9 watt mocy wzmacniacza wysterowało te zestawy głośnikowe z mocą 1000watt :P przy potencjometrze głosności ustawiony na "11" . Istne trzęsienie ziemi :o Bardzo mi sie to podobało i Ondrejowi też. Już się bałem ,że to bedzie jakaś straszna porażka-wzmacniacz audiofilski ożeniony z kolumnami ze świata pro audio. To było super doświadczenia. Łał stare konie a bawią się jak dzieci w piaskownicy ;D
Taaa....
I jeszcze mnie w to wmieszali i na wydatki narazili :o
;)
EPIDEMIA ta jest jak thriller u Hitchcocka. Zaczyna sie od trzęsienia ziemi i ..............każdy kupuje szpulaka...............własnie leci u mnie The Wall z taśmy 8)
Właśnie, The Wall z taśmy.Wczoraj słuchałem i nie mogłem w nocy spać z wrażenia.Niesamowite przeżycie.Wersję CD można wyrzucić przez okno.Kto słyszał ten wie :)
A trzecia kopia z taśmy matki tego łola to ile kosztować będzie?
Ja mam chudy sprzęt, może nie ma co się wygłupiać.
:)
Cytat: paul_67 w Marzec 08, 2016, 22:10
Właśnie, The Wall z taśmy.Wczoraj słuchałem i nie mogłem w nocy spać z wrażenia.Niesamowite przeżycie.Wersję CD można wyrzucić przez okno.Kto słyszał ten wie :)
Mam cały album na cd po masteringu , przyznam , że nie najlepiej jest.
Aż ciekaw jestem jakby to zabrzmiało z taśmy .
Cytat: frywolny trucht w Marzec 08, 2016, 22:26A trzecia kopia z taśmy matki tego łola to ile kosztować będzie?
Ja mam chudy sprzęt, może nie ma co się wygłupiać.
:)
A dwuślada ma ?
Cytat: frywolny trucht w Marzec 08, 2016, 22:26A trzecia kopia z taśmy matki tego łola to ile kosztować będzie?
A nie wiem ,bo to nie moja kopia.
Cytat: Tomasz71 w Marzec 08, 2016, 22:34Aż ciekaw jestem jakby to zabrzmiało z tasy .
Szok! Przede wszystkim dynamika dupę urywa!
Cytat: Tomasz71 w Marzec 08, 2016, 22:34
Cytat: paul_67 w Marzec 08, 2016, 22:10
Właśnie, The Wall z taśmy.Wczoraj słuchałem i nie mogłem w nocy spać z wrażenia.Niesamowite przeżycie.Wersję CD można wyrzucić przez okno.Kto słyszał ten wie :)
Mam cały album na cd po masteringu , przyznam , że nie najlepiej jest.
Aż ciekaw jestem jakby to zabrzmiało z tasy .
............brzmi zajebiście!
Cytat: paul_67 w Marzec 08, 2016, 22:37
Cytat: Tomasz71 w Marzec 08, 2016, 22:34Aż ciekaw jestem jakby to zabrzmiało z tasy .
Szok! Przede wszystkim dynamika dupę urywa!
No właśnie , bo na cd nie urywa . Takie tam pitu , pitu.
Cytat: miniabyr w Marzec 08, 2016, 21:42
Łał stare konie a bawią się jak dzieci w piaskownicy ;D
To lepsze niż sex ... :)
Cytat: pmcomp w Marzec 08, 2016, 23:49
Cytat: miniabyr w Marzec 08, 2016, 21:42
Łał stare konie a bawią się jak dzieci w piaskownicy ;D
To lepsze niż sex ... :)
To naprawdę daleko idące wnioski! :o :P
Cytat: pmcomp w Marzec 08, 2016, 23:49To lepsze niż sex ... :)
Nie, nie, nie. Jeszcze nie. Na mnie jeszcze nie czas.Chyba wolę fikimiki jeszcze.
Zaraz dzwonie do Ondreja i odwołuje akcję :)
Już u mnie .Już moje! Przyjechały sobie z kraju za Odrą .....nirwana .Electro Voice interface D . Sporo pracy mnie czeka aby doprowadzić zwrotnicę do stanu takiego ,aby mnie zadowolił . Niestety kolumny długo nie grały ,kondy powysychały ,trzeba posprawdzać wartości ........czeka mnie zabawa od nowa.....Ondrej pomożesz? ;D Wiesz ,że wywalam zwrotnice na zewnątrz aby móc eksperymentować z komponentami........ja pierdziu że "udało" mi się te paki wyczaić na niemieckim portalu. Jestem z siebie dumny. ;D
Cytat: miniabyr w Marzec 09, 2016, 23:15....nirwana .Electro Voice interface D
Wierzymy na słowo że nirvana i cieszymy się Twoją radością :)
Jak dzieci, kurde, normalnie jak dzieci :D
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/041.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
;D Nic tylko pogratulować ;D
Zakochałem się w tych paczkach u Ondreja. Ale moje obawy wiązały się ze wzmacniaczem ,czy moje 9 watt bedzie wstanie napędzić te 3 drożne kolumny. Okazuje się ,że te kilka watt robi taki hałas jakiego nigdy niespodziewałem sie po moim wzmacniaczu. :o No ale te 55kg kolumny mają 98dB czułości i zgrywają się z moim Audio Note znakomicie. Co trzeba w nich poprawić? Przede wszystkim zrobić od nowa całą zwrotnicę ,bo syf tam jest okrutny ,a komponenty ze starości stracily swoje pierwotne parametry. Trzeba "odchudzić " tor sygnału o zbędne elementy które maja olbrzymi i degradujący wpływ na końcowe brzmienie . Wiadomo wszystkie wewnętrzne kable idą sobie na emeryturę ...........no czyli sporo pracy mnie czeka.
(http://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_UEN2ZXtOFm5i7bUfkuw2BTGDCmWR3kdo.gif)
Gratulacje, to świetnae paczki.
A u Ondreja brzmią znakomicie.
Dopieść je.
Pozdro
Szczerze gratuluję, też się zachwyciłem tymi EV u Ondreja. Czy do nich były produkowane firmowe standy?
Cytat: elem w Marzec 10, 2016, 11:21
Szczerze gratuluję, też się zachwyciłem tymi EV u Ondreja. Czy do nich były produkowane firmowe standy?
Nie wiem czy były firmowe standy ale wiem, że w studiach nagraniowych mogły być podwieszone na specjalnych stelażach do ścian lub sufitu.
Cytat: pmcomp w Marzec 10, 2016, 10:34
Gratulacje, to świetnae paczki.
A u Ondreja brzmią znakomicie.
Dopieść je.
Pozdro
Ma się rozumieć. Te paki nawet teraz grają tak,że siedzę i słucham z wielka przyjemnością . Ale wczoraj to musiały trochę dostać prądowym batem aby sie trochę rozruszać . Qurde jest super.(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0slonce.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
To tera czas na złomowanie ałdionota bo łun Ci jeden jedyny pozostał ze starej ekipy ;)
Ale myslisz o kolumnach czy wzmaku. Wzmak gra tak ,ze nie mam potrzeby jego sprzedania . Kolumn też nie ,bo to klasa. Jak chcesz Maciek to mogę je tobie pozyczyć jak wrócą z wystepów objazdowych. Teraz Mirek 24 sobie je osłuchuje i pewnie jeszcze sobie posłucha. 8)
Nie nie chcę. Dobrze mi z tym co mam. Jeszce by mi się spodobały i bym ich nie oddał ;)
Myślałem oczywiście o wzmacniaczu AN.
Bo dać tym vojcom więcej watów pewnie by nie zaszkodziło. No gorzej by pewnie nie było.
Cytat: masza w Marzec 10, 2016, 17:12
Nie nie chcę. Dobrze mi z tym co mam. Jeszce by mi się spodobały i bym ich nie oddał ;)
Myślałem oczywiście o wzmacniaczu AN.
Bo dać tym vojcom więcej watów pewnie by nie zaszkodziło. No gorzej by pewnie nie było.
No i własnie się mylisz! W instrukcji moc przewidziana do tych kolumn to 1,75 -15 Watt !!!!!
No chyba, że tak one mają. Nie znam się, nie widziałem i nie słuchałem.
Ale jak tak to czystabeeee im zapodać. To będzie grało.
No wszystko przede mną ;D
Cytat: miniabyr w Marzec 10, 2016, 17:05Jak chcesz Maciek to mogę je tobie pozyczyć jak wrócą z wystepów objazdowych.
A w sumie czemu nie?
Może będzie czego znowu poszukiwać na świecie ::)
Mogę potwierdzić, AN Otto SE doskonale sobie radzi sobie z EV Int.D.
To bardzo muzykalny wzmacniacz, jednocześnie oferujący wyjątkowo dobrze kontrolowany bas (w ramach swojej mocy oczywiście).
Nie zapominajmy że EL84 oryginalnie były lampy dedykowane do urządzeń (prawie) przenośnych oraz ówczesnych autoradii. Lampy mają małe rozmiary i są bardzo odporne na wstrząsy oraz rezonanse. Kilka razy sztywniejsze od dużych lamp mocy. Dla tego oferują dzwięk z fantastyczną barwą, sceną i jak na lampe świetnym basem.
I tak :)
No i ta tabelka mówi za wszystko. Pokazuje moc potrzebną na osiągnięcie akustycznego ciśnienia SLP Interface Delta w porównaniu do zwykłych kolumn 87-88dB.
Dla normalnego glośnego słuchania wystarczy 0,5-1W, przy 4-5W RMS Delty osiągają 95dB, 10W daje prawie 100dB dzwięku i to już jest naprawdę bardzo głośno.
50W nie warto z Deltami w ogóle próbować bez stoperów w uszach :)
Dla porównania, zwykła 87dB kolumna potrzebowała by dostarczych ponad 400W RMS by osiągnąć ten sam poziom dżwięku jak Delta przy 50W!!! Jestem pewnien że żadna 87dB HiFi kolumna by 400W RMS długo nie wytrzymała. Delty przy 50W zaczynają czuć że już grają (trzeba pamiętać o tych stoperach:)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202016/Feb%202016/Power%20vs%20SLP%20dB_zpsj25hcyan.jpg)
Paweł, wracając do wczorajszej rozmowy bo wydawałeś się zdziwiony :)
Nie ma Manleya jest teraz AN.
Ondrej, gość, o którym rozmawialiśmy jest teraz wyjechany do 20 marca. Po 20tym ma się ze mną skontaktować w Twojej sprawie.
Cytat: masza w Marzec 12, 2016, 08:23Nie ma Manleya jest teraz AN.
Tak wiem że masz AN ale myślałem, że jeszcze nie pozbyłeś się Manleya.
Też myślałem, że będę dłużej się z nim woził ale całkiem szybko znalazł nabywcę.
Niestety nie stać mnie na kolekcjonowanie sprzętu :(
Żeby kupić coś nowego muszę pozbyć się czegoś starszego.
To dobrze że tak szybko udało się go sprzedać. Ja powoli zaczynam rozglądać się za nowym pre gramofonowym ,ale tym razem na lampach. Bardzo bym chciał mieć Audio Tekne ale to jest nierealne i nieosiągalne dla mnie :( z powodu ceny. Może uda mi się wyskrobać kase na Zontka ,ale to pokaże najbliższy czas. Nie mniej rozpocząłem poszukiwania .
Ja się przekonałem do SUT. To jest znacznie lepsze granie.
Moglibyśmy sprawdzić u Ciebie Audio Note ale zapewne moje trafka nie podchodzą pod SPU.
Maciek nie śpieszy nam się ,mamy czas. Ja mam teraz cel .Zwrotnica w Electro Voice .....dziś zaczynam.
A to zrób fotki tej zwrotnicy i zapodaj jak wyciągniesz.
Się rozumie samo przez się że fotki będą . Forum to forum trzeba pisać. ;D A na serio to oczywiście zamieszczę relacje . Kolumny to "rzadkie okazy" ,może komuś te moje doświadczenia Z EV przydadzą się.
Jakie one mają wymiary?
Przez swoje proporcje to bardziej przypominają odgrody, niż zwykłe kolumny. Ciekawi mnie jak ten szeroki front wpływa na "znikanie" kolumn i umiejscowienie źródeł pozornych. Producenci dzisiaj forsują wąskie słupki, bo to rzekomo pozwala uniknąć dyfrakcji i lepiej wpływa na jakość sceny dźwiękowej. Mnie się wydaje, że to raczej kwestia oszczędzania na wielkości przetworników, bo wg. tej teorii to takie np Everesty JBL powinny w ogóle nie grać.
Jak odbierasz scenę budowaną przez te kolumny w porównaniu do swoich AN?
Cytat: Jakub w Marzec 12, 2016, 11:19
Jakie one mają wymiary?
Przez swoje proporcje to bardziej przypominają odgrody, niż zwykłe kolumny. Ciekawi mnie jak ten szeroki front wpływa na "znikanie" kolumn i umiejscowienie źródeł pozornych. Producenci dzisiaj forsują wąskie słupki, bo to rzekomo pozwala uniknąć dyfrakcji i lepiej wpływa na jakość sceny dźwiękowej. Mnie się wydaje, że to raczej kwestia oszczędzania na wielkości przetworników, bo wg. tej teorii to takie np Everesty JBL powinny w ogóle nie grać.
Jak odbierasz scenę budowaną przez te kolumny w porównaniu do swoich AN?
To jest marketing.
Zarówno te paczki jak i moje jeszcze większe i szersze JBL 4343B bez żadnych problemów znikają w pomieszczeniu. Moje możesz po prostu wrzucić do pokoju i "już ich nie ma" :).
O Everestach sam wspomniałes.
Pozdro
Dziś Dupa nic nie zrobimy bo czeladnik zachorował :( . Jakub to co piszą producenci o swoich produktach trzeba brać z dużym marginesem na tzw marketing. Kolumny są duże . Szerokie na 55 cm , wysokie na 83 i głebokie na 37 cm. Jeśli pytasz o podobieństaw w brzmieniu do AN to scena kreowana jest podobnie tylko jest szersza i głębsza .Takie trochę 3d ale bardzo ,bardzo muzykalne.Tu nic nie przeszkadza . Trzeba pamiętać ,że EV to kolumna trójdrożna a AN dwudrożna,więc tu nalezy doszukiwać się największych różnic.Ten głośnik basowy w EV ma 12' i ustawiony jest prostopadle do podstawy kolumny-gra w dół. Kolumny mają mnóstwo ciekawych rozwiązań.. Na razie gram tak jak jest .I tak jest o niebo lepiej ,bo od kilku dni te kolumny grają po kilka godzin dziennie-bardzo się rozruszały.
Cytat: pmcomp w Marzec 12, 2016, 11:44JBL 4343B bez żadnych problemów znikają w pomieszczeniu.
No chyba urwa po dwóch litrach na łeb i zaawansowanej jaskrze ;)
Aaa! O dźwięku jest mowa? ;D
Odwiedzil mnie Nadkonstruktor Zontek .Przywiózł mi przedwzmacniacz i ..............zachorował na Electro Voice . Następny audiofilski wirus zacznie rozprzestrzeniać się drogą wizytową .Czyli co nie odwiedzamy się? Kwarantanna Bardzo jestem zadowolony z tego zakupu.
Cytat: miniabyr w Marzec 12, 2016, 16:38zachorował na Electro Voice
Zakup hurtowy? Może gdzies jeszcze leżą w magazynach? Jakby co, to ja sie piszę - transport taniej wyjdzie :)
No niestety to nie takie łatwe aby je zdobyć . Mnie się udało dość szybko ,ale z opowieści Ondreja wiem,że on szukał ich kilka lat.(przynajmniej tak mi powiedział)
Wychodzi, że naganiacz ;D
A ja w 2 minuty ;)
W Austrii są w ładnym stanie
http://www.audio-markt.de/_markt/item.php?id=2059856980&audioauktion=566fbdf4ac20b89b82426003d964daf5
(http://audio-markt.de/_markt/uploaded/2059856980_g.jpg)
Hmmmm te ze zdjęcia to moje ,które u mnie stoja w domu .więc coś nie halo. Mają pewien charakterystyczny szczegół widoczny na zdjeciach. Te kolumny przyjechały do Polski od tego sprzedawcy. Może ma nastepny zestaw i nie zmienił fotki.
Jak Twoje.
To zupełnie inna para.
Nie mają naklejki, jakieś srebrne wkręty czy dziury na kołki maskownic i w lewej chyba podklejana kopułka. W każdym razie czymś usmarkana i zupełnie inne słoje na fornirze.
To inne paczki.
Bo ja z Onderjem zamienilem się obudowami . Te moje były w ciemniejszym fornirze ,a Ondreja jasniejszym. Po konsultacji z żoną Ondreja i za moją zgodą zrobilismy zamianę. Ot i cała tajemnica.Te ze zdjęcia w necie mają na kopułce dwie szramy .I to są moje głośniki.
Cytat: miniabyr w Marzec 12, 2016, 17:06Te ze zdjęcia w necie mają na kopułce dwie szramy .I to są moje głośniki.
Qrcze , jaki ten świat mały :)
Czyli po prostu gość nie zwinął ogłoszenia.
To Ty wprowadziłeś w błąd bo mówiłeś, że zza Odry a to zza Dunaja ;)
Maciek daleko do mnie nie masz . Wpadnij to zobaczysz o co walczyłem . ;D
Wpadnę, wpadnę tylko powiedz kiedy nie pracujesz.
Cytat: masza w Marzec 12, 2016, 16:55W Austrii są w ładnym stanie
przecież chłop pisze, że sprzedane i dziękuje Ondrejowi :)
*VERKAUFT, herzlichen dank an andy ;-)
Cały przyszły roboczy tydzień dostępny jestem od 19 w domu.
Cytat: elem w Marzec 12, 2016, 17:24*VERKAUFT, herzlichen dank an andy ;-)
A mnie skąd znać ten barbarzyński język? :o :D
Podobają mi się te kolumny. Ale już obecne, które są wielkości SHL5, ledwo przeszły u małżonki :)
Lepiej nie drażnić lwa (lwicy znaczy się).
Odczekaj jak Ondrej dwa lata ;)
A może klonik ? ;D
http://www.electrovoice.com/family.php?id=38
Trzy grosze w temacie E V.Mam coś podobnego obecnie na stanie w domu od Wojcka. Klein&Hummel seria OZ . Studyjne głośniki które co poniektórzy z tego forum widzieli i słyszeli. Są to kolumny aktywne,każda wyposażona w dwa głośniki Altek Alniko 12" i jeden horn . Wzmacniacz w nich wbudowany ,wyczytałem gdzieś że ma 30W mocy w RMS . Każdy kanał zbudowany jest z dwóch płytek ,jedna odpowiada za tony niskie druga za wysokie, zarazem są zwrotnicami.Wyglądają totalnie nie audiofilsko i nie hi-endowo, słuchałem je dwa razy u Wojcka ,nie wykazywały jakichś szczególnych cech brzmieniowych które mogły by człowieka porwać i wzbudzić entuzjazm , jednak mnie zaciekawiły. Grały takim mało przekonujące brzmieniem , aczkolwiek coś w nich drzemało. Powiedziałem sobie , duże bo duże mało estetyczne ale posłuchać nie zaszkodzi . Przywiozłem do domu ustawiłem je tak cokolwiek aby uzyskać jakiś tam efekt stereo , podłączyłem do mojego starego Denona DCD3300, ponieważ on jedynie miał wyjścia XLR zbalansowane. Notabene którego nie używałem kilka dobrych lat. Zapodałem płytę cd, Sade Soldier Of Love ten że sam kawałek drugi na płycie , krótkie intro pierwsze takty perkusji , dosłownie gatki spadły mi z d... włos się zjeżył na rekach ,dreszcz emocji przeszedł po ciele. Jaaaki bas, jaaaaka przestrzeń , czytelność , dynamika ,stopa perkusji dosłownie przytykająca tchawicę, wtłaczając w fotel , co ciekawe wzmocnienie ustawione we wzmacniaczach kolumn na 1/3 , skala do 9 .Czad nie samowity po godzinie słuchania na takiej wartości człowiek wychodzi z pokoju lekko przygłuszony. Co istotne, ściana dźwięku - scena jest tak rozbudowana ,tryska takim realizmem, przy niektórych realizacjach wydaje że jest się wewnątrz tego dźwięku.Niezwykła namacalność każdego instrumentu , dźwięk układa się jak by w trzech czterech a nawet pięciu poziomach , wszystko zależy od fantazji realizatora > to nie jest zwykłe pitu pitu na dwa kanały a pośrodku wokal i perkusja to o wiele więcej, tło bliższe dalsze ,wybrzmienia fortepianu tak klarowne wypełnione , gitary, te głośniki To miód dla uszu jeśli chodzi o odzwierciedlenie brzmienia gitary. Trudno to do końca opisać i ująć w słowach jestem w szoku jak to gra :o . Coś podobnego porównał bym do dźwięku u kolegi ,który ma Cabase Adriatisy napędzane dwoma monoblokami lampowymi .Ale tutaj jest jeszcze inaczej.Vesovy Isophona przy tym to odpustowe grajki, które robią wspomniane pitu pitu. Zapytacie co się stało że te kolumny zgrały u mnie takim dźwiękiem , a u Wojcka tak sobie, nie wzbudzając większego zainteresowania słuchacza . A no to że u Wojcka stały jedna na drugiej , ponieważ miał dwa komplety. Podłączone były zawsze te na górze , okazuje się że te głośniki muszą stać na twardym podłożu całą powieżchnią ,mało tego im bliżej ściany tym mocniejszy bas , poza tym nie grały ponad 20 lat .Wydaje mi się że z dnia na dzień zaczynają lepiej grać, wysokie złagodniały,średnica robi się bardziej detaliczna i mniej chrapliwa, bas się wyostrzył a zarazem uspokoił nie jest już taki nerwowy , ale nie stracił na swojej mocy i potędze. Trzeba by je jeszcze przejrzeć pod kontem sprawności układów elektronicznych ,pewnie by to jeszcze coś wniosło do dźwięku in plus. Zobaczę co pokarzą na gramofonie? na razie trudno ocenić , z tego względy iż nie mam jeszcze ustrojstw do podniesienia napięcia sygnału do norm studyjnych. No i teraz jest problem bo trzeba je chyba zostawić u siebie ,wyłożyć Wojckowi gotówkę ,poddać obudowę modyfikacji wizualnej,i niech cieszą ucho , jednak trzeba je jeszcze przetestować z gramofonem. Ostatnie dwa tygodnie nie udzielam się na żadnym forum tylko słucham, słucham ,słucham, żona docenia nieprzeciętne brzmienie Hummelów , jednak twierdzi że chyba coś mi siadło na głowę. Ostatnio wpadł kumpel udziela się wokalnie w jakichś Krakowskich kapelach jazzowych i chórach gospelowych , pyta co to za nowe jakieś szafki , po krótkim wprowadzeniu takie tam ble ble co u ciebie co u nas , zapuściłem mu te szafki. Facetowi normalnie szczęka opadła do ziemi , gdy usłyszał co te szafki potrafią. ;D ;D To tak w nawiązaniu do zakupu Pawła i do tego co pisze Elektroboy że nie trzeba zaraz 400W mocy, wystarczy kilka lub kilkanaście, żeby zagrał z wykopem ,tak że beret spada, liczy się efektywność kolumn .Te moje mają chyba 116db, mówię wam moc porażająca ,biorąc pod uwagę że wzmacniacz ma jedyne 30W mocy. Nie wiem w czym jest problem żeby dzisiaj robić takie ustroje , te są z lat 70 ubiegłego wieku, coś jak elektroboya i Pawła E V.Grały w radiofonii Wiedeńskiej służyły jako odsłuchy, studio o nazwie chyba O S R czy cóś w ten deseń, nie pamiętam dokładnie, i to by było na tyle. 8) :o ;D
Cytat: pelot w Marzec 12, 2016, 19:13
Nie wiem w czym jest problem żeby dzisiaj robić takie ustroje ,
To się nazywa kasa, kasa, kasa .... marketing i ... kasa, kasa, kasa i .... księgowi :).
A posłuchałeś dobrego wintydżu po prostu. Żadne tam czary mary. Dobry wintydż tak gra i basta.
Sanisław dzięki za relację. Chcę więcej takich tekstów ......................właśnie wyszedł ode mnie LinnArt w osobie Mirka , z którym omawialiśmy sprawy zwrotnicy. Będzie dobrze powiadam wam azaliż .
Kiedyś opowiem wam historię o pierwszych stereofonicznych kolumnaach studyjnych EMI z Abbey Road Studios Tak zwane Beatlesowskie , na razie cicho sza. Muszę dostać ,,imprimaturę".
Cytat: miniabyr w Marzec 12, 2016, 19:47
Sanisław dzięki za relację. Chcę więcej takich tekstów ......................właśnie wyszedł ode mnie LinnArt w osobie Mirka , z którym omawialiśmy sprawy zwrotnicy. Będzie dobrze powiadam wam azaliż .
Jak zwykle gdy Mirek zabiera się za robotę :).
Cholera siedzę prawie cały dzień i słucham .To wciąga i uzależnia . Tak jak wspomniałem przyjechał do mnie przedwzmacniacz Zontka. Nie słyszałem go od listopadowej wystawy. Nowością są też nowe komponenty tego pre.Pewnie tak sobie jeszcze długo posłucham .
Widzę, że AN rozkręcony. Jakiś upgrade w toku?
Cytat: Jakub w Marzec 12, 2016, 23:39
Widzę, że AN rozkręcony. Jakiś upgrade w toku?
Nie ja tak gram non stop. Po prostu lepiej się chłodzi .Polecam wam taki sposób,bo tez oszczędza się lampy . W lecie to wręcz konieczne.
Cytat: miniabyr w Marzec 12, 2016, 23:26
Cholera siedzę prawie cały dzień i słucham .To wciąga i uzależnia . Tak jak wspomniałem przyjechał do mnie przedwzmacniacz Zontka. Nie słyszałem go od listopadowej wystawy. Nowością są też nowe komponenty tego pre.Pewnie tak sobie jeszcze długo posłucham .
Rzeczywiście nie masz miejsca tylko artystyczny ... burdel ... :)
Tak można to nazwać . Burdel to właściwe określenie. Do momentu kiedy magnetofon nie zostanie wsadzony do ładnej obudowy ,to tak będzie wyglądać. Piotr kiedy odbierasz skrzynkę pod magnetofon? Czy ten stolarz który robi dla ciebie skrzynkę przyjeżdża do klienta?Nie wyobrażam sobie zabrania telefunkena do niego. No łej.
Pijemy [wulgaryzm] :o
upsss, to nieten wątek
No pijemy ,pijemy .
Cytat: masza w Marzec 13, 2016, 00:20upsss, to nieten wątek
Hahah po części i ten . Paweł dzisiaj pijany muzyką jest .
ależ mnie struli wódą jakąs okropną ???
No bo tylko Bimbrozja się liczy .To oczywista oczywistość!
Cytat: miniabyr w Marzec 13, 2016, 00:00
Tak można to nazwać . Burdel to właściwe określenie. Do momentu kiedy magnetofon nie zostanie wsadzony do ładnej obudowy ,to tak będzie wyglądać. Piotr kiedy odbierasz skrzynkę pod magnetofon? Czy ten stolarz który robi dla ciebie skrzynkę przyjeżdża do klienta?Nie wyobrażam sobie zabrania telefunkena do niego. No łej.
We wtorek.
Przyjeżdża do klienta ale potem nalezy mu zawieść klamora do przymiarki.
Drogi jest.
Cytat: miniabyr w Marzec 13, 2016, 00:28No bo tylko Bimbrozja się liczy .To oczywista oczywistość!
Wojna idzie, zakupiłem destylator ;D
Sam będę wypieki robił :)
No to będę mieć blisko do źródełka .Kiedy rozruch? :P
Cytat: miniabyr w Marzec 13, 2016, 11:05
No to będę mieć blisko do źródełka .Kiedy rozruch? :P
A co z twoim bimbirem?
Masza, tak sobie jakoś skojarzyłem ... ;D
Cytat: pmcomp w Marzec 13, 2016, 11:11
Cytat: miniabyr w Marzec 13, 2016, 11:05
No to będę mieć blisko do źródełka .Kiedy rozruch? :P
A co z twoim bimbirem?
On jest z Podlasia a Masza jest znacznie bliżej. -)
Trzeba jeszcze pamiętać o czyhającym niebezpieczeństwie ;)
Spoko, mój dziadek pochodzi z Podlasia. Jest moc :)
W takim razie sugeruję moderacji otworzenie zakładki DIY ;D
Tomek, ryzyko jest ale plusy dodatnie przysłaniają plusy ujemne ;)
Start będzie wtedy jak będę wiedział jak zacier nastawić. Dopiero studiuję zagadnienie.
Cytat: masza w Marzec 13, 2016, 11:40Tomek, ryzyko jest ale plusy dodatnie przysłaniają plusy ujemne
Z tym to akurat się mogę zgodzić :)
Zakładka DIY , jak najbardziej , jestem za ;)
Cytat: miniabyr w Marzec 12, 2016, 23:26
Cholera siedzę prawie cały dzień i słucham .To wciąga i uzależnia . Tak jak wspomniałem przyjechał do mnie przedwzmacniacz Zontka. Nie słyszałem go od listopadowej wystawy. Nowością są też nowe komponenty tego pre.Pewnie tak sobie jeszcze długo posłucham .
Piękne Paweł!jak zawsze.
Dzieki,dzieki staram się jak mogę aby uprzyjemnić sobie żywot na tym łez padole. ;D 8)
Dziś z Ondrejem rozpoczęliśmy upgrade zwrotnicy w Electro Voice . Co zostało zrobione ,to po pierwsze pomiar parametrów kondensatorów ,które trzeba było na częs. średnich wymienić bo odbiegały od fabrycznych założeń-tam wstawilismy rosyjskiego olbrzymiego potwora 10uf. Kondy na basie są w idealnym stanie ,więc ich nie ruszaliśmy. Na wysokich tonach też został kondensator ,ale trzeba będzie go wymienić bo są strasznej jakości.Wyrzuciliśmy wszystkie potencjometry od tłumienia wysokich tonów oraz pad którym mozna było zmienić charakterystykę kiedy kolumna stała pod ściana lub w wolnym polu. Z wysokich częstotliwosci zniknęła żarówka jako zabezpieczenie głośnika przed spaleniem i kilometry kabli . Wywalilismy też paskudne i tandetne konektory głosnikowe ,ale tu jest sprawa otwarta ,bo docelowo zwrotnica będzie na zewnątrz ,więc na razie dużo się nie zmieniło . Jak to brzmi ? Na razie układa się kondensator więc jest jeszcze nie to co trzeba. Może trzeba będzie zmienic ten kondensator na inny ,ale na razie za wcześnie na osądy . Musimy też nieznacznie stłumić wysokie tony w stosunku do średnicy ,bo po wywaleniu żarówki i innych śmieci jest tej góry trochę za wiele. Mam jeden ból i to z winylem . Podejrzewam ,że zajechałem wkładkę! Mam na tonach wysokich nieznośne przestery i brzmi to po prostu żle. Gdzieś uleciała subtelność i ciągle coś piaszczy :( na wysokich tonach. NIe podoba mi się to >:( >:( >:( kiedy pomyślę ,że trzeba będzie robić drogi retiping .Fuck. Nie ma znaczenia czy gram na preampie Moon ,czy na Zontku . Jest na obu źle. :( Ok to tyle żalu,będzie lepiej :D ........Założę wątek o Electro Voice.
Jak mogłeś zajechac wkładkę ??? Przeciez ona prawie nowa jest/była!
Cytat: pmcomp w Marzec 15, 2016, 00:17
Jak mogłeś zajechac wkładkę ??? Przeciez ona prawie nowa jest/była!
Mam wyrażnie słyszalną utratę na wysokich częstotliwościach ,a przede wszystkim sporo zniekształceń na wysokich i średnicy. A poza tym przez 1,5 roku grania non stop mogłem zajechać igłę . Tak policzyłem średnio dziennie słuchałem z winyla
przynajmniej 3 godziny. To wychodzi 1500 roboczo godzin . Niezły wynik.
1500 godzin to jest nic. Nie ma prawa być zjechana.
Miałem identyczne objawy z Dynavectorem. Weź lupę i obejrzyj dokładnie. Prawdopodobnie wymaga porządnego mycia i czyszczenia. Ja tak miałem mimo normalnej pielęgnacji.
A jeśli stępiłeś igłę to używałeś zbyt dużego nacisku.
Zamierzam wziąć lupę elektroniczną i to sprawdzić. Tez nie mam pewności czy sam tej igły nie uszkodziłem ,bo kilka razy miała twarde lądowanie niekoniecznie na winyl. Nacisk ma ok. Pilnuje tego jak oka w głowie .
Dziś znalazłem fajną ale głownie bardzo przydatną interaktywną stronę, rozwiązującą problem podziału pasma akustycznego między instrumenty, oktawy, częstotliwości.
No i też pokazuję podział na subbas, bas, srodek, wyższy środek oraz górę pasma.
Plus wiele innych przydatnych informacji.
Warto wszystko nastudiować i skalibrowac swoje nazewnictwo dla przyszłych dyskusji.
Oto link >>>> http://www.independentrecording.net/irn/resources/freqchart/main_display.htm (http://www.independentrecording.net/irn/resources/freqchart/main_display.htm)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/freqchart_zpsxl45satj.jpg)
Cytat: miniabyr w Marzec 15, 2016, 08:00
Zamierzam wziąć lupę elektroniczną i to sprawdzić. Tez nie mam pewności czy sam tej igły nie uszkodziłem ,bo kilka razy miała twarde lądowanie niekoniecznie na winyl. Nacisk ma ok. Pilnuje tego jak oka w głowie .
Jeżeli czujesz dyskomfort i jej nie lubisz- jak mówi Masza- porządnie ja wyszoruj- odpowiednią szczoteczką- na mokro. Syf, który zebrał się z opiłków winylu dokładnie i równo oblepia igłę i pod mikroskopem elektronowym może wyglądać na nówkę.
To jest właśnie pułapka strzepywania li tylko pędzelkiem na sucho kudłaczka z igły. Jeszcze śmieszniej może być gdy grałeś płyty po palaczu. Nikotynowy smog na igle.
Arek zerknij na fotkę którą wrzuciłem w zakładce o ortofonie.O igłę dbam ,regularnie myje ,płyty mam czyste . Trochę trudno było zrobić to zdjęcie ,ale tip igły nie wygląda najgorzej .
Cytat: miniabyr w Marzec 14, 2016, 22:50Założę wątek o Electro Voice.
Zrobiłeś mi chętkę.
Życzę żeby po remoncie wyglądały tak:
http://www.diyaudio.com/forums/full-range/261722-rebuilding-electro-voice-interface-d-into-5-1-a.html
Trzeba być zarejestrowanym użytkownikiem żeby cokolwiek zobaczyć :-\
Cytat: masza w Kwiecień 16, 2016, 22:36
Trzeba być zarejestrowanym użytkownikiem żeby cokolwiek zobaczyć :-\
Wow, wow, wow! Jeżeli tego jeszcze nie widziałeś to koniecznie się zarejestruj!
No muszę się tam zalogować ,może być ciekawie ;D
Kilka dni temu mogłem posłuchać u siebie transportu cd + zewnętrzny dac. A był to transport klon formy Mbl czyli Jay's Audio Cdpro 2 . Jako dac Mytek . I powiem że po raz pierwszy szczękę zbierałem z podłogi . Nie wiem co powiedzieć bo byłem totalnie zaskoczony . To grało u mnie świetnie!!!!!. Jak uporam się z projektem związanym z kolumnami Electro Voice ,to przymierzę się do upgrade mojego źródła cyfrowego. ......................Mytek (ok 4500 zł) wpiety do mojego Marantza nie pokazał nic lepszego niż to co z samego marantza wychodzi . Wniosek jest jeden ,ten marantz jest po prostu słaby i już. (http://i.ebayimg.com/images/g/zsIAAOSw6BtVUv9A/s-l300.jpg)(http://image4.pushauction.com/0/0/a0e33258-4283-401f-a9c9-cfdc68581dd2/4863960d-5443-4c02-a04e-a5580a8d4e00.jpg)
No pacz Pan :)
Jak mówiłem, że nie taka cyfra straszna jak ją malują tylko czeba DACa do tego dobrego (nie koniecznie kurewsko drogiego) to nie bo tylko analog i analog potrafi dobrze zagrać.
http://www.ebay.com/itm/Jays-Audio-Ultimate-CDPRO2-CD-Turntable-Hifi-Rubidium-atomic-clock-0-00001ppm-/271868867003
Dojdzie cło i 23% VAT.
Mytek 192 Stereo DSD, bo zapewne o ten DAC chodzi to baaardzo fajna maszyna. Mam, posiadam, używam.
Paweł, moim zdaniem ten mój WLM/Weiss jest lepszy od tego Majtka. Miałeś, słuchałeś tylko ... zapewne ze "złym" transportem ;).
Pozdro
Ale wiesz że jak wpinałem najróżniejsze dacki do marantza to była żałość i nie wydał bym żadnych pieniędzy na taki zewnętrzny dac. Wiem że ten transport w Polsce kosztuje ok 14000 zł . Trzeba dokupić Dac to też koszt ale warto ! Będę miał jeszcze okazję posłuchać tego zestawu za kilka dni ,też u siebie. Po tym odsłuchu będę pewny czy w "to" wejść........................szkoda że nie ten transport nie obsługuje sacd.
Paweł, a czy przypadkiem napędem w Twoim Marantzie nie jest jakiś DVD? Tu pewnie jest pies pogrzebany.
Na Twoim miejscu postarałbym sie o pożyczenie od kogoś Revoxa B226.
Masz tam wyjście coax z napędu CDM1Pro. Podpięte do dobrego DACa zagra, że kapcie spadną.
Cena ok 400-500 Euro.
Cytat: miniabyr w Kwiecień 24, 2016, 14:33szkoda że nie ten transport nie obsługuje sacd.
I ten nieszczęsny SACD dyskwalifikuje napęd z dobrego grania CD bo w większości są komputerowe napędy DVD.
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 15:17
Paweł, a czy przypadkiem napędem w Twoim Marantzie nie jest jakiś DVD? Tu pewnie jest pies pogrzebany.
Na Twoim miejscu postarałbym sie o pożyczenie od kogoś Revoxa B226.
Masz tam wyjście coax z napędu CDM1Pro. Podpięte do dobrego DACa zagra, że kapcie spadną.
Też tak gram ale kapcie mi nie spadają. jest nieźle ale można lepiej:
(http://www.cec-web.co.jp/products/cdplayer/tl0x/img/tl0x_m.jpg)
(https://specialistdivision.files.wordpress.com/2014/05/esoteric-p-0.jpg)
(http://www.soundscapehifi.com/used-hifi/albums/userpics/10001/cec-tl1-20110316-0002.jpg)
(http://www.esoteric.jp/products/esoteric/p02/img/p02.jpg)
(http://cdn.soundandvision.com/images/styles/600_wide/public/1621-Opener_0.jpg?itok=5T8HEIlk)
Pisałem o transporcie za 400-500 Euro. W tej kwocie raczej trudno o lepiej.
Z drugiej strony, jak miniabyr ma ochotę to niech sobie kupuje tego CECa ;D
Kto bogatemu zabroni.
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 17:44
Pisałem o transporcie za 400-500 Euro. W tej kwocie raczej trudno o lepiej.
Z drugiej strony, jak miniabyr ma ochotę to niech sobie kupuje tego CECa ;D
Kto bogatemu zabroni.
Paweł pisał o transporcie za 14-20 tys ;).
Za 10.000 zł można juz pogrzebac i powybierać w znakomitych używkach.
Pozdro
A to przepraszam, nie doceniłem Pawła.
To jak już go kupi to z przyjemnością wpadnę posłuchać.
Co najciekawsze ten Chinol może byc znakomitym wyborem.
Moj plikowy Chinol z wspomnianym DACkiem Mytek (razem powiedzmy za 7.000 zł za nowe) zdeklasowali calą uznaną plikową konkurencję jak LINN czy Lumin za kilkadziesiat tysięcy zlotych, zarowno w komkurencji na transporty jak i na transport + DAC.
I stawiam dolary przeciwko orzechom, że mój Quloos będzie grał co najmniej tak samo dobrze jak ten chiński MBL po zripowaniu CD do plików. Z tym samym Majtkiem.
Pozdro
Być może jest jak piszesz.
Mam zerowe doświadczenie z chińskim sprzętem audio i raczej już tak zostanie.
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 18:05
Być może jest jak piszesz.
Mam zerowe doświadczenie z chińskim sprzętem audio i raczej już tak zostanie.
Wszystko przed Tobą.
Warto, tylko trzeba wiedzieć ze czystych kopierów i złodzieji nie dotykać, a próbować firmy, które wnoszą cos od siebie. W tym temacie żaden Chinol nie da rady. Nie ma rynku, nie ma zbytu, nie ma kopiowania.
A ja dzisiaj łyskaczyk i taśma, tym razem ze Studera. Lubie widok krecących sie szpulek w pionie :).
Moje doświadczenie z zabawą w audio podpowiada mi, że z żadnym sprzętem ślubu na dożywocie nie biorę :)
Niestety, chinole ceny nie trzymają. Nie stać mnie na zabawki, na których przy odsprzedaży będę musiał dostać w tyłek 70-80%. A taka jest brutalna prawda o tych produktach.
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 18:13
Moje doświadczenie z zabawą w audio podpowiada mi, że z żadnym sprzętem ślubu na dożywocie nie biorę :)
Niestety, chinole ceny nie trzymają. Nie stać mnie na zabawki, na których przy odsprzedaży będę musiał dostać w tyłek 70-80%. A taka jest brutalna prawda o tych produktach.
Już dawno nauczyłem się aby nie patrzeć na cenę odsprzedaży.
Dlatego bardzo czesto kupuję używki za 30-50% ceny nowych.
Na wintydżu i magnetofonach ciężko stracić.
Cena odsprzedaży wypitej wódy równa się zero !!! :).
Tego się trzymajmy.
Pozdro
Trudno wódkę uważać za środek trwały ;D
Ponieważ lubię zmiany a nie jestem kolekcjonerem to zawsze z tyłu głowy mam wartość odsprzedaży.
Na wintydźu i magnetofonach oczywiście, że ciężko stracić tyle, że mówiliśmy o chińskich dacach i transportach po kilka ładnych tysięcy. Na tym się nie da nie stracić ???
A płyty CD? Winyle? Tez ich nie kupujesz?
Kupuję ale tych akurat nie myślę odsprzedawać.
No bo w jakim celu? Żeby wymienić na inne/lepsze? :)
A po co osprzedawać zajebisty, nawet chiński transport? Na czymś te nieodsprzedawalne CD trzeba przecież odtwarzać :).
Po co mam myśleć o odsprzedaży gramofonu Zontek? Znajdę coś lepszego za tą kasę? Nie sądzę.
Cytat: pmcomp w Kwiecień 24, 2016, 18:37A po co osprzedawać zajebisty, nawet chiński transport?
Bo np za rok może być kolejny, bardziej zajebisty transport :)
Piotr, zajebiste transporty były (CDMy Philipsa i VRDSy Teaca). Teraz nic lepszego od tamtych napędów nie ma i nie wiem czy będzie.
Komu jak komu ale chyba Tobie nie trzeba o takich rzeczach przypominać ;)
Cytat: pmcomp w Kwiecień 24, 2016, 18:37Znajdę coś lepszego za tą kasę?
Na temat gramofonów mam swoje zdanie i nie będę go na głos wypowiadał bo nie lubię mieć wrogów :D
Ale Maciek nie krępuj się ;D i przedstaw swoje zdanie na temat gramofonu. W końcu to forum i rozmawiamy pisząc. Jak kocham i gramofon i cyfrę i taśmę .............pod warunkiem że zajefajnie gra. Tylko tyle. :P
Jedynie to, że wiele ich miałem (ok 10) i jeśli nie są spierdolone to najmniej się napędem należy przejmować bo to nie werk gra.
Oczywiście jest to moje zdanie i nikogo nie będę do tego przekonywał.
Ale wracając do prezentowanego transportu Jay's Audio to kolejny chiński produkt który pozytywnie mnie zaskoczył. Na ucho to Highend . Wzornictwo też niczego sobie i może się podobać. Jak skończę zaczęte finansowo projekty ,to pochylę się nad moim źródłem cyfrowym. Taka prezentacja pokazała mi w jakim jestem obecnie miejscu. Ale to nie jest tak ,że każde inne źródło lepsze i droższe od mojego marantz'a grało lepiej. Nie. Taki Mcintosh mcd 550 w mojej zagrodzie grał tragicznie i nie chciałbym mieć go nawet za darmo . Jedynie droga Wadia bardzo już wiekowa ,ale wciąż w cenie na rynku wtórnym zagrała tak ,że chcialem tego słuchać i ją mieć! A teraz ten transport + dac ......trzeba będzie się nad tym zastanowić. C.D.N
Cytat: miniabyr w Kwiecień 24, 2016, 20:21Taki Mcintosh mcd 550 w mojej zagrodzie grał tragicznie i nie chciałbym mieć go nawet za darmo . Jedynie droga Wadia bardzo już wiekowa ,ale wciąż w cenie na rynku wtórnym zagrała tak ,że chcialem tego słuchać i ją mieć!
No i żeby moje słowa się w gówno zamieniły 8)
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 18:44Piotr, zajebiste transporty były (CDMy Philipsa i VRDSy Teaca). Teraz nic lepszego od tamtych napędów nie ma i nie wiem czy będzie.
Mac 550 jest wyposażony w podrasowany komputerowy napęd DVD (czyta SACD, CD TEXT i mp3) a Wadia w VRDSa.
Daje trochę do myślenia? ;)
No nie przeczę że tak jest . Ale niesmak pozostał .Mcintosh to 30.000 zł i uważam że trzeba oczekiwać czegoś więcej niż to, co z niego sie wydobywa. Oczywiście to moje zdanie.
Cytat: miniabyr w Kwiecień 24, 2016, 20:53to 30.000 zł i uważam że trzeba oczekiwać czegoś więcej niż to, co z niego sie wydobywa.
Paaaaweł, na jakim Ty świecie żyjesz :)
Z jednej strony reanimujesz stare kolumny, rasujesz stary wzmacniacz, kupujesz 50 letnie magnetofony a z drugiej strony naiwność jak u dziecka ;)
Jakby kosztował tyle ile jest wart, czyli 5-7 tysięcy to nikt by go nie kupił a za "czydziści"? Nerki posprzedają, kupią i jeszcze będą cmokali i mlaskali bo tyle pieniędzy to uj słyszą ale musi grać ;D
Na czym by tacy saloonikowcy grali? ;D
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 18:44
Cytat: pmcomp w Kwiecień 24, 2016, 18:37A po co osprzedawać zajebisty, nawet chiński transport?
Bo np za rok może być kolejny, bardziej zajebisty transport :)
Piotr, zajebiste transporty były (CDMy Philipsa i VRDSy Teaca). Teraz nic lepszego od tamtych napędów nie ma i nie wiem czy będzie.
Komu jak komu ale chyba Tobie nie trzeba o takich rzeczach przypominać ;)
Pamietaj, że transport to nie tylko napęd.
Jest wiele ch...ych konstrukcji na tych napędach.
Pozdro
No to dzisiaj u miniabyra była ptasia grypa:
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/da/COCK_FIGHT.JPG/1024px-COCK_FIGHT.JPG)
Więcej na moim blogu. Ciekawe doswiadczenie.
Czyli rosół na jutro :) Chinole kupiły licencję od MBLa czy po prostu klepią wierną kopię? Ile kosztuje oryginał?
Dziś u mnie odbył się sabat audiofilskich wiedźm . Pracowaliśmy ciężko uszami i to o suchych pyskach.(wszyscy zmotoryzowani) Dzięki Bubusia za odwiedziny! Porównywaliśmy transport Jay's Audio do plikowca Quloos - wszystko made in Chiny . Jak brzmi ten transport to wspominałem gdzieś wyżej ,ale Quloos nie słyszałem w swoim systemie. On na codzień gra u Pmcompa. Wygrał napęd tradycyjny czyli Jay's Audio . Róznica jest wyraźnie słyszalna bo dźwięk z transporty był bardziej rozdzielczy ,spokojniejszy ,bardziej wyrównany. Świetnie to było słychać na składach akustycznych . Ale na korzyść Quloos przemawia cena ! 600 usd kontra 4000 usd . Oba urządzenia podpięte były do tego samego Dac'a Mytek 192 . Bardzo jestem zadowolony z tych Waszych odwiedzin ,choć trzeba będzie pomyśleć o źródle cyfrowym . ::)
Dzieki za mile przyjecie, swietna bezposrednosc dzwieku i kontrola, na poczatku wydawalo mi sie ze plikowiec ma lepsza barwe, ale bylo to tylko wydawanie, potem okazalo sie ze kontrola, precyzja i wybrzmienia, i tak naprawde barwa, sa zdecydowanie po stronie transportu cd. Nie znam za dobrze myteka, ale czuje, ze jakis przetwornik na lampie moglby zrobic z tym transportem cd niezly spektakl. Co do plikowca, pomimo troche slabszego grania, wypadl bardzo dobrze.
Cytat: miniabyr w Maj 03, 2016, 00:22
Dziś u mnie odbył się sabat audiofilskich wiedźm . Pracowaliśmy ciężko uszami i to o suchych pyskach.(wszyscy zmotoryzowani) Dzięki Bubusia za odwiedziny! Porównywaliśmy transport Jay's Audio do plikowca Quloos - wszystko made in Chiny . Jak brzmi ten transport to wspominałem gdzieś wyżej ,ale Quloos nie słyszałem w swoim systemie. On na codzień gra u Pmcompa. Wygrał napęd tradycyjny czyli Jay's Audio . Róznica jest wyraźnie słyszalna bo dźwięk z transporty był bardziej rozdzielczy ,spokojniejszy ,bardziej wyrównany. Świetnie to było słychać na składach akustycznych . Ale na korzyść Quloos przemawia cena ! 600 usd kontra 4000 usd . Oba urządzenia podpięte były do tego samego Dac'a Mytek 192 . Bardzo jestem zadowolony z tych Waszych odwiedzin ,choć trzeba będzie pomyśleć o źródle cyfrowym . ::)
Znamienne jest to co powiedział Andrzej, że nie wyobrażał sobie, że pliki mogą zagrać tak dobrze. Różnica cenowa jest spora. To trzy półki cenowe. A do cen należy doliczyć jeszcze cło i 23% VAT.
Bardziej ciekawe byłoby porównanie tego napędu do używanych napędów w przedziale 2000-4000 EUR. A wybór takich jest dość spory na audio-markt.de. Nawet MBL 1521.
Musze u siebie zrobić wnikliwe porównanie Quloosa do mojego CD 960 Philipsa z napędem CDM1 w roli transportu. Obawiam się jednak, że to nie ta klasa co Jay.
Pozdro
Pytanie jest takie .Skad biorą się róznice w brzmieniu czegoś co nie powinno mieć wpływ na efekt końcowy ?. Nie dziwię się ,że w dalszym ciągu powstają dobre transporty cd do odtworzenia poczciwej płyty cd . Za to przeraża mnie bałagan w plikach dźwiekowych- parametry pliku różne i co najważniejsze nic z tych parametrów nie wynika.
Zrobiliśmy jeden błąd. Trzeba było podłączyć też Twojego Marantza do DACa i posłuchać co z tego wyjdzie.
Bo porównanie dźwięku Marantza do duetu Jay+Mytek nie ma sensu bo 90% różnic będzie dotyczyć grania DACów, a nie transportów.
Pozdro
A'propos MBL popatrzcie na to: http://www.ebay.com/itm/Douk-Audio-Hi-End-Fully-Balanced-Pre-amplifier-HiFi-Preamp-inspired-by-MBL6010D-/281937097796?hash=item41a4c2b444:g:6r4AAOSwJb9WsQ7D
Słuchałem kiedyś takiego klona Jadisa albo AN M7 poprawionego (wymiana rezystorów, kondensatorów i lamp przez KBL Sound).
Pogonił tuningowanego Audio Research LS16 który grał jak oryginalna seria Ref.
Minabyr tez słuchał.
Pozdro
chińczycy wszystko potrafią skopiować, nawet doskonale.
są ale chyba za mało ambitni i głownie nastawieni na kasę, dla tego nie mają zdolności japończyków poprawiać jakość oryginalu. użycie takiego chińczyka aż tak pyta o własne dodatkowe DiY podejście. wtedy można naprawdę uzyskać o wiele lepszą jakość dżwięku klona.
PS: wpis nie dotyczy transportu Jay's Audio. z tego co słucham, ten wygląda na doskonale dopracowanego. może nawet chińczycy ewoluują :)
tak na marginesie chinskich wynalazków. ten dac parametrowo zabija! http://www.ebay.com/itm/Hi-End-Pure-XLR-Balanced-DAC-HiFi-Audio-Decoder-PCM-DSD-Independent-Decoding-/252288840502?hash=item3abd963336:g:vyAAAOSwCypWnoRA (http://www.ebay.com/itm/Hi-End-Pure-XLR-Balanced-DAC-HiFi-Audio-Decoder-PCM-DSD-Independent-Decoding-/252288840502?hash=item3abd963336:g:vyAAAOSwCypWnoRA)
8x PCM1704 dla PCM, DSD format używa kolejnych 8x DSD1700 !!!
(http://i.ebayimg.com/images/g/8FAAAOSwGotWnoRC/s-l1600.jpg)
nisko impedancyjny zasilacz
(http://i.ebayimg.com/images/g/ZcQAAOSw-zxWnoQ4/s-l1600.jpg)
(http://i.ebayimg.com/images/g/q4sAAOSw5dNWnoRA/s-l1600.jpg)
Cena $2600 plus transport i VAT nie najniższa, ale przy nim taki Mytek Manhattan ($4000) wygląda jak zabawka dla dzieci.
Wygląda zajebiście, baaardzo chetnie bym tego DACa potestował.
Cytat: pmcomp w Maj 03, 2016, 14:07
A'propos MBL popatrzcie na to: http://www.ebay.com/itm/Douk-Audio-Hi-End-Fully-Balanced-Pre-amplifier-HiFi-Preamp-inspired-by-MBL6010D-/281937097796?hash=item41a4c2b444:g:6r4AAOSwJb9WsQ7D
Właśnie dokonałem zakupu. Dlaczego możecie poczytać u mnie.
Cytat: elektroboy w Maj 03, 2016, 16:13
(http://i.ebayimg.com/images/g/ZcQAAOSw-zxWnoQ4/s-l1600.jpg)
(http://i.ebayimg.com/images/g/q4sAAOSw5dNWnoRA/s-l1600.jpg)
Cena $2600 plus transport i VAT nie najniższa, ale przy nim taki Mytek Manhattan ($4000) wygląda jak zabawka dla dzieci.
Wygląda zajebiście, baaardzo chetnie bym tego DACa potestował.
PIĘKNY !!! Ta architektura wewnętrzna i budowa.
I dlatego ktoś go powinien przetestować. Gdybym nie miał Audio Note DAC 4 to pewnie bym się skusił. Poza tym AN mam jeszcze dwa DACki więc się nie skuszę. Skusiłem się na preamp, teraz niech ktoś inny będzie królikiem doświadczalnym.
Pozdro
.
Cholera myślę o tym transporcie bez przerwy.Jestem jednak osobą która lubi mieć w ręku fizyczny nośnik (mimo że fizycznie zajmują sporo miejsca ) i taka forma odpowiada mi najbardziej. Pamiętam kiedy format cd się upowszechnił i zżymałem sie że poligrafia jest tak mała w porównaniu do wydania lp. I w zasadzie w moim odczuciu nic się nie zmieniło Ale przywiązanie do fizyczności nośnika mam nadal.Pliki to dla mnie otwarty temat i nie mówię nie ,ale musi stac sie coś extra abym je" pokochał "
Na chińskim forum,przeczytałem(na odpowiedzialność google),że konstruktora dac-a Denafrips wywalili z pracy za ten produkt.
Nie chciał robić na Sabre...lol.
Tutaj jest znacznie tańszy i nie mniej ciekawy zawodnik:
http://www.musicalparadise.ca/store/index.php?route=product/product&path=61&product_id=80
..i bezwstydnie audiofilski 8)
Obligato na wyjściach? Jakies jaja:).
Mundorfy? Też znam i stosuję lepsze. Mundorfy zagraja gdy klocek sam z siebie przykrywa kocykiem, a tu raczej oczekuję dźwięku z czesci cyfrowej wybitnie po chłodnej i analitycznej stronie mocy.
Zawsze mozna wziac najtansza opcje i wymienic na wlasne ulubione.
Sorry, ten klocek do mnie nie przemawia. Lampy marketingowo wywalone z obudowy na wierzch żeby wszyscy widzieli, że lampowy. Po co ???
Kondenasatory wyjsciowe przykrecane na zaciskach głośnikowych zapewne z mosiądzu? He, he, he, he.
Popatrzcie na jakosć innych elementow ktore widać w torze.
Zrobione pod audiofili którzy kupują lampowo, najlepiej bez odsłuchu.
DoP ??? Ani słowa o tym nie ma oprócz nagłówka.
Czyli kupujesz DoP a porem dopa jest a nie DoP.
W Quloosie i w Mytek mialem wszystko oposane. Że dziala po szystkich wejściach. A tu co?
tyle na gorąco.
Pozdro
Ale skąd wiesz jak te Obligato grają? Nie przekreślaj ich ,bo może w tej konfiguracji są świetne. ..............ja chce je spróbować w zwrotnicy na basie może to bedzie to.
Cytat: miniabyr w Maj 03, 2016, 19:17
Ale skąd wiesz jak te Obligato grają? Nie przekreślaj ich ,bo może w tej konfiguracji są świetne. ..............ja chce je spróbować w zwrotnicy na basie może to bedzie to.
Posłuchaj to sie dowiesz. U mnie grają ... w zasilaczu ;). W torze krzykliwe i natarczywe.
Ten klocek do tego co pokazal Ondey nie ma nawet startu. On mial byc tani i jest tani. I nie zagra, no f. way.
Niby dobr kondy w torze na wyjściu a popatrz jakie badziwie siedzi w zasilaniu. Brrr.
Ja też mam 2 obligato w zasilaczu.I tam są ok . ;D
Teraz słucham analogu. Z winyla. żadna cyfra nie ma startu. Nawet przez Audio Note'a ;).
Zdzieram dzisiaj igłę jak Paweł. Już chyba szósty winyl leci.
To jeszcze,jeden zawodnik:
jeżeli wklepiecie w google: Holo Audio Spring r2r dac
ok.8000 CNY i jeden z ładniejszych! :P
Daj spokój. Chcesz żeby komputerowy render zagrał? Amare Musica mi się od razu przypomina. Taki wyjatkowy na płytce za sto dolarów opakowany w audiofilskie złotko z cena 20 tysiów.
Jak widze taki coś to czytam marketing, a ie słucham muzyki.
Dyskretne kondensatory w torze audio? Hmmmm, co kto lubi. Bedzie mial super patametry, DSD 4096 i ... nie zagra.
:)
Chinole tez wiedzą do czego słuzy marketing. To znakomity przykład. To wsad dla Panów z Amare ;).
Niech Ondrej naposze coś nt. szerokosci sciezek. To będzi suchotnik z zajebistymi parametrami na papierze.
Dla jasności ja gram na kosciach PCM63 gdyby ktos pytał
(http://g01.a.alicdn.com/kf/HTB1u8RhJXXXXXXcaXXXq6xXFXXXp/4X-Burr-Brown-PCM63-PCM63P-DAC-Audio-IC-Chip-.jpg)
Przede mną jest tylko jeszcze jeden DAC ...
(http://dagogo.com/wp-content/uploads/2008/12/AudioNoteDAC5Special-JR-1.jpg)
... tylko raczej nie w tym finansowym wcieleniu ;)
Porównajcie sobie do tego lampowego Chinola:
(http://www.audionote.vn/23844460699_842718ced1_c.jpg)
a ja mam 2xES9018/FPGA....już drugi...i nie narzekam.
bez op-amp,na scalakach.
Wszystko zależy co chcesz usłyszeć i co lubisz.
Cytat: triode w Maj 03, 2016, 20:04
a ja mam 2xES9018/FPGA....już drugi...i nie narzekam.
bez op-amp,na scalakach.
Wszystko zależy co chcesz usłyszeć i co lubisz.
Juz odpowiadam ... lubię słuchać muzykę, nic więcej i nic mniej ... najlepiej brzmiacą tak jak w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.
Sprzętu, który to odda nie wyprodukowano i najprawdopodobńiej nigdy nie wyprodukują.
;)
Najbardziej mi ja w domu przypominają magnetofony i najlepiej niskie kopie z taśm matek grane na lampowym sprzęcie na papierowych głośnikach.
Odsłuch tego Jaya u miniabyra zmotywował mnie do działania: http://www.audiostereo.pl/jadis-jd3-jak-zagra-z-audio-note-dac4_127200.html
:)
Wpis techniczny, wieczorem usunę.
Posprzątano off topa. Część jest tutaj:
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1298.0 (śmietnik)
część tutaj: http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1297.0 ( nowy wątek: Jak nie paść dupy SITE)
Wracając do transportu CD...
A nie lepiej spytać się o porady w sprawie transportu Fikusa? On raczej ma w tym spore doświadczenie a kontakt z nim chyba masz lub miałeś?
Poradami z AS to można sobie najwyżej wychodek wytapetować. 95% "wiedzy", którą tam dostaniesz od miszczów słowa pisanego pochodzi z kolorowych gazetek...
Każda porada może być cenna . Szczególnie dla takiego laika w świecie odtwarzaczy cd jakim ja jestem . Nie zmienia to faktu ,że ten transport Jay'a audio był dla mnie objawieniem . Do tej pory cd traktowałem z dystansem ,jako zło konieczne. Tym milej byłem zaskoczony szczególnie ,że do tej pory wszystkie markowe odtwarzacze cd grały u mnie tak sobie w porównaniu do tego co mam . A tu taka niespodzianka. To będzie koleiny zakup w niedalekiej przyszłości i jak najbardziej bedzie pasował do tej zakładki -Miniabyra ulubiony klocek.
Paweł posłuchaj u siebie dziadka Revoxa 225, lub 226. Legendarne kości,niezniszczalne napędy,szklana soczewka w polu magnetycznym,zrobione jak Mercedes Beczka,nie do zdarcia,no i oczywiście grają przepięknie.
Tak się stanie zapewne ...........na razie siedzę w projekcie kolumn . Jak skończę to będzie czas na tor cyfrowy
Pisałem to kilka dni wcześniej. Pisałem o 226 żeby miał wyjście na DACa.
Szybko zostałem sprowadzony na ziemię, że to za tanie gieeee bo Paweł szuka czegoś w okolicach 15-20 kafli.
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 15:17Paweł, a czy przypadkiem napędem w Twoim Marantzie nie jest jakiś DVD? Tu pewnie jest pies pogrzebany.
Na Twoim miejscu postarałbym sie o pożyczenie od kogoś Revoxa B226.
Masz tam wyjście coax z napędu CDM1Pro. Podpięte do dobrego DACa zagra, że kapcie spadną.
Cena ok 400-500 Euro.
Cytat: pmcomp w Kwiecień 24, 2016, 17:49
Cytat: masza w Kwiecień 24, 2016, 17:44
Pisałem o transporcie za 400-500 Euro. W tej kwocie raczej trudno o lepiej.
Z drugiej strony, jak miniabyr ma ochotę to niech sobie kupuje tego CECa ;D
Kto bogatemu zabroni.
Paweł pisał o transporcie za 14-20 tys ;).
Za 10.000 zł można juz pogrzebac i powybierać w znakomitych używkach.
Pozdro
Moja ostatnia rada w temacie transportu. Ja bym sie trzymał z daleka od chińskiego "hajenda" za więcej niż 200zł.
Na wyrzucenie 200zł mogę sobie pozwolić, na kilka, kilkanaście tysięcy już nie...
Więcej się nie będę wciskał. Zrobisz jak zachcesz.
Ja nie gram na napisach i modnych metkach. To ma grać i już . Moim recenzentem jest moje ucho i tylko to się liczy. Alleluja .
Więc spróbuj 226 Revoxa z DACkiem.
Na uj za taki sam transport (CDM) płacić kilkanaście tysięcy skoro można go mieć za 400euro.
Ale nie mój cyrk nie moje małpy i pieniądze.
Maciek wypróbuję jak bum cyk cyk słowo Zucha. ;D
A pralkę już odpaliłeś?
Można już przegrywać? :)
Pralka odpalona ,ale przegrywanie na razie po rca
Co do Revoxa 225 to rzeczywiscie swietne urzadzenie, ale nie sadze, zeby byl lepszy od rzeczonego Chinczyka plus dack. Poza tym nie ma tej kontroli na dole, a zauwazylem, ze Pawlowi na niej bardzo zalezy, Revoxovi jest blizej do dzwieku Marantza, ktorego mialem okazje posluchac u Pawla, a ktory jednak zagral z mniejsza precyzja, oddechem i kontrola na dole pasma. Revox to bardzo melodyjne granie, ale nie dla zwolennikow precyzji i kontroli.
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 18:20
Moja ostatnia rada w temacie transportu. Ja bym sie trzymał z daleka od chińskiego "hajenda" za więcej niż 200zł.
Na wyrzucenie 200zł mogę sobie pozwolić, na kilka, kilkanaście tysięcy już nie...
Więcej się nie będę wciskał. Zrobisz jak zachcesz.
Ja tam nie wiem co ludzie mają w głowach skoro można coś takiego kupić :
http://www.ebay.co.uk/itm/151898738127?clk_rvr_id=1026096162958&rmvSB=true
CDM1 mk2 szklany laser i całość zrobiona przez kogoś kto deczko zna się na digitalu myślę :)
Gdybym nie miał NSD 192 to bym ten kupił.
Cytat: jamówię w Maj 06, 2016, 18:11
Paweł posłuchaj u siebie dziadka Revoxa 225, lub 226. Legendarne kości,niezniszczalne napędy,szklana soczewka w polu magnetycznym,zrobione jak Mercedes Beczka,nie do zdarcia,no i oczywiście grają przepięknie.
Właśnie słucham Chinola na Philips CDPRO2 i pędzi do dziury mojego Philipsa z CDM1 pracującego jako napęd. Oraz oba transporty plikowe.
Na tym samym DACu, tych samych kablach cyfrowych i kablach zasilających.
Cos w tych czystych transportach jest cholerka niestety. Bedą wydatki :(.
Pozdro
Cytat: bubusia w Maj 06, 2016, 19:19Co do Revoxa 225 to rzeczywiscie swietne urzadzenie, ale nie sadze, zeby byl lepszy od rzeczonego Chinczyka plus dack.
Dlatego też nie mówię o 225 bo ten jest skazany na wbudowane kości tylko mówię o 226, który ma wyjście na zewnętrznego DACa. Chodzi o wykorzystanie jego doskonałego napędu CDM jako świetny transport do jakiegokolwiek przetwornika.
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 18:25
Więc spróbuj 226 Revoxa z DACkiem.
Na uj za taki sam transport (CDM) płacić kilkanaście tysięcy skoro można go mieć za 400euro.
Ale nie mój cyrk nie moje małpy i pieniądze.
Maciek, już ci raz napisałem, że transport to nie jest sam napęd. I waśnie się to potwierdza na odsłuchu u mnie, w moich warunkach, na sprzecie i nagraniach, ktore znam jak wlasną kieszeń.
Niestety.
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 19:32
Cytat: bubusia w Maj 06, 2016, 19:19Co do Revoxa 225 to rzeczywiscie swietne urzadzenie, ale nie sadze, zeby byl lepszy od rzeczonego Chinczyka plus dack.
Dlatego też nie mówię o 225 bo ten jest skazany na wbudowane kości tylko mówię o 226, który ma wyjście na zewnętrznego DACa. Chodzi o wykorzystanie jego doskonałego napędu CDM jako świetny transport do jakiegokolwiek przetwornika.
Właśnie takiego sprawdzam, CDM1 z Philipsa CD960.
Niestety dostaje w doopę od transportu Chinola teoretycznie gorszego od testowanego u Pawła transportu Jaya.
Cytat: jt211 w Maj 06, 2016, 19:25Ja tam nie wiem co ludzie mają w głowach skoro można coś takiego kupić :
http://www.ebay.co.uk/itm/151898738127?clk_rvr_id=1026096162958&rmvSB=true
Trudno mi się wypowiadać. Nie znam gościa, nie spałem z nim :D
Piotrek, może być (może a nie musi), że niby ten sam napęd ale w starym Philipsie możesz mieć już zajechany laser a w chinolu jest nowy...? Stąd tak duże różnice?
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 19:36
Piotrek, może być (może a nie musi), że niby ten sam napęd ale w starym Philipsie możesz mieć już zajechany laser a w chinolu jest nowy...? Stąd tak duże różnice?
???
Jakies teoretyczne podparcie na taka tezę?
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 19:34
Cytat: jt211 w Maj 06, 2016, 19:25Ja tam nie wiem co ludzie mają w głowach skoro można coś takiego kupić :
http://www.ebay.co.uk/itm/151898738127?clk_rvr_id=1026096162958&rmvSB=true
Trudno mi się wypowiadać. Nie znam gościa, nie spałem z nim :D
Ani ja :)
A do Piotrka od kiedy to się porównuje czysty transport do CDP ???
Cytat: pmcomp w Maj 06, 2016, 19:34Maciek, już ci raz napisałem, że transport to nie jest sam napęd.
To oczywista oczywistość ale.... Przy wszystkim OPRÓCZ NAPĘDU da się pogrzebać.
Cały czas mam na myśli zasadność ponoszenia bardzo dużych kosztów jakiejś metkowej wydmuszki.
Czy nie można podrasować takiego Revka? Nie wiem... Głośno myślę...
Cytat: pmcomp w Maj 06, 2016, 19:37Jakies teoretyczne podparcie na taka tezę?
Tak, jest w moim wpisie w nawiasie :)
Mysle, ze w transporcie jest wiecej istotnych elementow, np wytlumienie drgan, realizacja wyjsc, osadzenie napedu itd itp, jeden blad i mozna zepsuc, takze nie sadze, zeby podrasowanie bylo takie proste
Może w ten weekend wpadnie do mnie Andrzej i bubusia to posłuchamy też Jaya i Metronome CD8 jako transport.
Już w tygodniu u Pawła usłyszałem przez naped plikowy, że transport moze miec znaczenie. U mnie Quloos i Philips CD960 grają podobnie. Natomiast ten tańszy Chinol którego wlasnie slucham u mnie teraz ma więcej szczegółów. Co najciekawsze nie tracąc przy tym barwy i muzykalnego przekazu.
Czary?
Jak napisalem jestem ostatńi do takiego twierdzenia no to sie skończy wydatkami.
No bo jak mojsze może grać gorzej odzwonię obcego ???
;)
Mało tego, uważam że z tego transportu dzwiek ma wiecej życia i jest bardziej podobny do ... analogu z taśmy. Herezje prawię ???
Cytat: bubusia w Maj 06, 2016, 19:42
Mysle, ze w transporcie jest wiecej istotnych elementow, np wytlumienie drgan, realizacja wyjsc, osadzenie napedu itd itp, jeden blad i mozna zepsuc, takze nie sadze, zeby podrasowanie bylo takie proste
Zapas finansowy jest spory. Taki Revox 226 ok 400 euro vs współczesna metka z takim napędem za 10-20 tysięcy pln...
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 19:45
Cytat: bubusia w Maj 06, 2016, 19:42
Mysle, ze w transporcie jest wiecej istotnych elementow, np wytlumienie drgan, realizacja wyjsc, osadzenie napedu itd itp, jeden blad i mozna zepsuc, takze nie sadze, zeby podrasowanie bylo takie proste
Zapas finansowy jest spory. Taki Revox 226 ok 400 euro vs współczesna metka z takim napędem za 10-20 tysięcy pln...
nie czytasz tego co piszę. Na siłe chcesz udowodnic swoją tezę. Moja rada ... posłuchaj takiego transportu u siebie i wyciagaj wnioski.
Z tego co słysze ta metka zagra lepiej choc nie ma dzisiaj nowych metek z napedem CDM0 czy CDM1. Co ciekawe jaka to moze byc nowa metka dowiedzialem sie na AS.
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 19:40
Cytat: pmcomp w Maj 06, 2016, 19:34Maciek, już ci raz napisałem, że transport to nie jest sam napęd.
To oczywista oczywistość ale.... Przy wszystkim OPRÓCZ NAPĘDU da się pogrzebać.
Cały czas mam na myśli zasadność ponoszenia bardzo dużych kosztów jakiejś metkowej wydmuszki.
Czy nie można podrasować takiego Revka? Nie wiem... Głośno myślę...
Można, zostaw napęd i zaprojektuj czesc cyfrowa z bardzo precyzyjnym zegarem. Oczywiscie z topowym zasilaniem na pokladzie.
To wlasnie zrobili Chińole tyle ze wykorzystali dostepne napedy . Oni to robia dla pieniędzy w setkach czy tysiacach sztuk a nie na moje czy Twoje jednostkowe zamowienie :).
Cytat: pmcomp w Maj 06, 2016, 19:44że transport moze miec znaczenie.
To ja mam dla Ciebie chyba najlepszą propozycję.
Wypożycz (są dwa na giełdzie) Electrocompanieta EMC1. Miałem go przez dwa lata i żałuję do dzisiaj, że sprzedałem.
Transport CDPro2. Na własnych kościach gra jak milion dolarów a na zewnętrznym DACu moga być fajerwerki.
Cytat: pmcomp w Maj 06, 2016, 19:46nie czytasz tego co piszę. Na siłe chcesz udowodnic swoją tezę. Moja rada ... posłuchaj takiego transportu u siebie i wyciagaj wnioski.
Uczę się tego od lepszych :)
Nie wiesz ile i czego miałem u siebie a zapewniam, że sporo :)
A teraz pocałujta misia w zadek.
Nie chcecie to nie słuchajcie. Juz pisałem, nie mój cyrk, nie moje małpy. Każdy ma swój czerep i niech sam kombinuje :)
ŻEGNAM
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 19:50
Cytat: pmcomp w Maj 06, 2016, 19:44że transport moze miec znaczenie.
To ja mam dla Ciebie chyba najlepszą propozycję.
Wypożycz (są dwa na giełdzie) Electrocompanieta EMC1. Miałem go przez dwa lata i żałuję do dzisiaj, że sprzedałem.
Transport CDPro2. Na własnych kościach gra jak milion dolarów a na zewnętrznym DACu moga być fajerwerki.
Myślałem o tym klocku.
Ale i tak Italianiec zajmuje moje myśli bardziej. Jest nowy, z gwarancją, odlicze VAT i wpisze w koszty.
:)
Cytat: masza w Maj 06, 2016, 19:51
Cytat: pmcomp w Maj 06, 2016, 19:46nie czytasz tego co piszę. Na siłe chcesz udowodnic swoją tezę. Moja rada ... posłuchaj takiego transportu u siebie i wyciagaj wnioski.
Uczę się tego od lepszych :)
Nie wiesz ile i czego miałem u siebie a zapewniam, że sporo :)
Super, ja wybieram klocki dla siebie, Ty dla siebie. Tak to działa.
Kazdy swoj rozum ma.
Napisze tak. Skoro ja uslyszalem roznice to z moim sluchem jeszcze nie jest tak zle skoro moj guru muzyczny tez uslyszal.
Kto ?
Ano ... miniabyr. Wszystko co dobre w moim systemie zawdzięczam trzem osobom ... miniabyrowi, mirkowi24 i Ondrejowi.
Oprócz magnetofonów. Tu doktorat zrobiłem sam, a mirek24 jest wymaganjącym recenzentem :).
Wielkie dzięki chłopaki.
Piotrek w jakim stanie jest ten Flipek? Maszka nie bez kozery o to pytał. Części do re capu w 225 można dostać,wymienić i wtedy porównać. Ja nie słyszałem do 20 koła niczego lepszego,ale jeśli uważasz,że na AS są fachowcy,to zapytaj Szymona,on ma 225 Revoxa,zapytaj dlaczego ;D
Cytat: jamówię w Maj 06, 2016, 20:33
Piotrek w jakim stanie jest ten Flipek? Maszka nie bez kozery o to pytał. Części do re capu w 225 można dostać,wymienić i wtedy porównać. Ja nie słyszałem do 20 koła niczego lepszego,ale jeśli uważasz,że na AS są fachowcy,to zapytaj Szymona,on ma 225 Revoxa,zapytaj dlaczego ;D
Słuchając 225 słuchasz ... DACa. Moim zdaniem w CD-kach DAC to jakieś 80%, transport 20%.
Moj CD960 jest moim zdaniem w stanie gabinetowym. I raczej go nie sprzedam, jako CD po wyjściach przez TDA 1541 gra wybornie. Ale gorzej niż przez AN DAC4. Ale to moje uszy.
Pozdro
Ok,wiem że swoje słyszysz :)
Cytat: miniabyr w Kwiecień 24, 2016, 14:24
Kilka dni temu mogłem posłuchać u siebie transportu cd + zewnętrzny dac. A był to transport klon formy Mbl czyli Jay's Audio Cdpro 2 . Jako dac Mytek . I powiem że po raz pierwszy szczękę zbierałem z podłogi . Nie wiem co powiedzieć bo byłem totalnie zaskoczony . To grało u mnie świetnie!!!!!. Jak uporam się z projektem związanym z kolumnami Electro Voice ,to przymierzę się do upgrade mojego źródła cyfrowego. ......................Mytek (ok 4500 zł) wpiety do mojego Marantza nie pokazał nic lepszego niż to co z samego marantza wychodzi . Wniosek jest jeden ,ten marantz jest po prostu słaby i już. (http://i.ebayimg.com/images/g/zsIAAOSw6BtVUv9A/s-l300.jpg)(http://image4.pushauction.com/0/0/a0e33258-4283-401f-a9c9-cfdc68581dd2/4863960d-5443-4c02-a04e-a5580a8d4e00.jpg)
No to słuchanie tego klocka odbyło się dzisiaj u mnie. Drugie stracie kogutów ;).
A miniabyr zamiast słuchac dzisiaj ... pije. Tyż piknie.
Cytat: pmcomp w Maj 07, 2016, 22:34A miniabyr zamiast słuchac dzisiaj ... pije. Tyż piknie.
Piotruś. Ile można słuch męczyć... ;D
Cytat: wojtek41 w Maj 07, 2016, 22:36
Cytat: pmcomp w Maj 07, 2016, 22:34A miniabyr zamiast słuchac dzisiaj ... pije. Tyż piknie.
Piotruś. Ile można słuch męczyć... ;D
A wątrobę?
Zależy co lekarz powie :D
Cytat: pmcomp w Maj 07, 2016, 22:44A wątrobę?
Na wątrobę hepatil i po kłopocie ;D . Jak wrażenia z odsłuchów ?
Cytat: kawosz w Maj 07, 2016, 22:53
Cytat: pmcomp w Maj 07, 2016, 22:44A wątrobę?
Na wątrobę hepatil i po kłopocie ;D . Jak wrażenia z odsłuchów ?
Bardzo interesujące. Podobne do Pawłowych. Zapraszam do poczytania.
Zaglądam na Twojego bloga. Jutro chętnie poczytam. ;)
Arcyciekawe testy Pmcompa i Miniabyra pokazują, że odtwarzacze plikowe są dopiero na początku swojej drogi.
Potencjał mają olbrzymi. Dla porządku przypomnę że znakomita większość realizacji w studiach odbywała się (odbywa) z próbkowaniem 48 kHz (96,192,384). Standard CD 44.1 kHz wymusza przekodowanie związane z bezpowrotną stratą sygnału. Z drugiej strony nie jesteśmy pewni jakości i pochodzenia "gęstych" plików. Dotarcie do "cyfrowych matek" oraz poprawienie odtwarzaczy plikowych może wywindować granie cyfrowe na nieosiągalny wcześniej bardzo wysoki poziom, potrzeba na to kilku, kilkunastu lat i oczywiście odpowiedniego zainteresowania konsumentów treści czy Nas.
pozdrawiam
Ale póki co jest niezły bajzel i korzysta na tym analog ;D
Właśnie zrobiłem doktorat z Jay's Audio.
Żeby było fajniej transporty są dwa: CDT-1 i CDT-3. Są bardzo duże różnice.
Cytat: frywolny trucht w Maj 08, 2016, 14:40
Ale póki co jest niezły bajzel i korzysta na tym analog ;D
I to jest niezaprzeczalny fakt . Zobaczcie ile złego zrobiła wojna formatów cyfrowych . Cd ,sacd,dvd-a ,dat ,mcd nie ulatwiają nam życia . Ja osobiście jestem miłośnikiem sacd ,ale dopiero teraz 20 lat od powstania można kupic troche więcej tytułów i to w wersji japońskiej . Wielkie wytwórnie maja to chyba w Dupie bo nie liczy się jakość tylko pieniądze.Smutne .
Cholera mam przesyt muzyki i odczuwam zmęczenia :( tymi kablami ,kondensatorami etc. Przesilenie wiosenne czy coś w tym stylu.Potrzebuje spokoju 8) .Wczoraj odwiedził mnie Kawosz i przywiózł ze sobą swoje dwa klamoty . Namówiłem go na przytaskanie całego zestawu Luxman czyli preamp + końcówka . Się chłopak nasapał kiedy wnosił 35 kilo koncówki................ale jak to zajebiście brzmi a tranzystorowe jest ! Miód na uszy .Cholera wszystko już wymyślili a dla mnie i dla pewnie wielu osób to objawienie jest . Powrót do dobrego brzmienia ,gdzie nic nie rozprasza przyjemności słuchania muzyki.
W nawiązaniu do mojego smurfa ;)
że też Wam się chce latać z tymi klamotami :o
No troszkę ta końcówka waży :o . Było bardzo fajnie i to pod względem muzycznym jak i towarzyskim .
Eh było by jak w niebie gdyby nie wiadomość którą dostałem w trakcie spotkania .
Atmosfera super . Helga, EV, Zontek, Dziadek, AN.Czego chcieć więcej . Wiedziałem czego się spodziewać po kolumnach więc tym razem już nie było takiego wstrząsu jak za pierwszym razem u Ondreja . Helga to klasa sama dla siebie . AN grał z niesamowitą przestrzenią i tym czymś czego tranzystor nigdy nie da . A miałem takiego OTTO u siebie na początku przygody i teraz trochę mi żal że wybrałem wtedy Coplanda . Dziadek to dziadek ma oddzielny wątek ;D . Gramofon to też już legenda . Ja go pierwszy raz słuchałem i w tym systemie to strzał w 10 kę .Paweł dziękuję za zaproszenie i zapraszam na rewizytę .
Cytat: masza w Maj 13, 2016, 18:31Darek, co to za Luxmany?
Preamp C1010 i Końcówka M 4000
Tak, przeczytałem w stopce dlatego skasowałem :)
Cytat: kawosz w Maj 13, 2016, 19:00i zapraszam na rewizytę .
Oczywiście wpadnę/wpadniemy do Waćpana z chęcią. Jutro posłucham sobie na spokojnie taśmy którą zostawileś. I podjąłem tez taka decyzję ,że niektóre płyty bedą lądowały na Revoxie bo kurcze brzmi wspaniale !! Ludzie jak nie możecie postawić sobie takiej Helgi to Dziadek godnie trzyma fason i jeszcze dorzuci coś od siebie-magię !!!! . Naprawdę polecam !
Dziś Dupa ze słuchania muzyki . Czas na kino ! Idę się odmóżdżyć na Kapitana Ameryka w 3 D. :)
Córka była. Rozczarowana wróciła. A jest fanem Marvela.
Cytat: gratefullde w Maj 13, 2016, 19:49
Córka była. Rozczarowana wróciła. A jest fanem Marvela.
Byłem ,nie zawiodłem się ,nie rozczarowałem . Typowa produkcja z budżetem jak budżet Polski -)Wszystko perfekt ,3D w Imax świetne -nawet sie nie pozygałem od tego trójwymiaru .Dźwiek bardzo dobry tylko za głośno ! A film ? Troche jak Władca Pierścienia w którym idą ,idą ,idą i idą a W Kapitanie Ameryka leją się ,leją się ,leją się ,leją się ....trochę czasami mówią i znów leją się.
Dzieki uprzejmości naszego kolegi Jt211 mogę posłuchać dwóch monobloków . Te monobloki to autorska konstrukcja kolegi. Końcówki dysponuja zawrotna mocą chyba 2,5 Watt ;D Jak znalazł do moich Ev o czułości 98 dB. Jutro Ondrej pożyczy mi preamp. Oczywiście zdam relacje. Dodatkowo będę mógł sprawdzić EV z inną amplifikacją ,co bardzo mi pomoże w ocenie brzmienia EV i zmian które w tych kolumnach dokonuję.
Kawał pięknej, klasycznej roboty.
Gratulacje dla twórcy :)
Wysłano niewygodnie to i byk może się zdarzyć.
Jak brzmią te monobloki ? Trochę trudno było to ocenić ,ponieważ moc 2.5 wata była zbyt mała do wysterowania moich kolumn. Wprawdzie wszystko w brzmieniu było na swoim miejscu ,to jednak czuć było niedosyt mocy .Preamp który przytaszczył Ondrej to Yamamoto CA 03l (chyba taki symbol) i trzeba go było rozkręcać na maksa aby uzyskać satysfakcjonującą głośność .Jednak bylo to zbyt mało aby ocenić walory konstrukcji kolegi JT211. Wbrew zapowiedzią monobloki brzmiały u mnie jasno . Czym dłużej grały ,tym brzmienie było bardziej subtelne (pierwsze pół godziny to heavy metal brzmieniowy , bo lamy zimne jak trup). To tyle. :)
Panowie ja myślę że te 2.5W to jednak zbyt optymistycznie, raczej pomiędzy 1.5W a 2W.
Nie wiem jak u Was zagrają moje 3A mają 92dB ale też nie mają zwrotki tylko jeden kond na tweeterze.
Te wzmaki to raczej fanaberia i ciekawostka do czegoś w okolicach 100dB realnych nie pisanych :)
U mnie na niskim poziomie głośności grają jako-tako :)
Wzmak na jednej lampie i czułości 4.5V.
Może podłącz głośniki Audio Note jeżeli je jeszcze posiadasz.
Cytat: jt211 w Czerwiec 05, 2016, 19:38Może podłącz głośniki Audio Note jeżeli je jeszcze posiadasz.
Posiadam ,ale one mają "tylko" 94 dB więc jeszcze mniej niż EV.
Moje Reference 3A mają 92 dB.
Miniabyr coś Ty tam w moich kablach zasilających zobaczył ?
:)
Cytat: jt211 w Czerwiec 09, 2016, 09:15
Miniabyr coś Ty tam w moich kablach zasilających zobaczył ?
:)
Nie "słuchałem" ich jeszcze, ale od strony praktycznej to podoba mi się ich giętkość. Piszę to serio, bo niektóre kable swoją sztywności doprowadzają mnie do cholere. A czy brzmią twoje kabelki, to zobaczymy i napiszemy. ☺
Cytat: miniabyr w Czerwiec 09, 2016, 09:35
Cytat: jt211 w Czerwiec 09, 2016, 09:15
Miniabyr coś Ty tam w moich kablach zasilających zobaczył ?
:)
Nie "słuchałem" ich jeszcze, ale od strony praktycznej to podoba mi się ich giętkość. Piszę to serio, bo niektóre kable swoją sztywności doprowadzają mnie do cholere. A czy brzmią twoje kabelki, to zobaczymy i napiszemy. ☺
Jak "cuś" to mogę Tobie ich narobić skolko ugodno i na wymiar za nawet nie co nieco jak kupisz materiał :)
Szkoda że AN nie podłączyłeś do maluchów.
Nic straconego, moje AN stoją sobie u Mirka. Bardzo chętnie ze trzy takie kable kupię, bo mam deficyt. Odezwę się do ciebie, jak uporzadkuję sprawy z electro voice. Hej
(http://imageshack.com/a/img921/1862/opnroD.jpg)
8)
:o No jeszcze nie mój . Pmcomp kupił transport Jay's audio . No qrwa zazdraszaczam !
Taki był plan.
Kupic ten transport to była gehenna.
Cos tam skrobnąłem u siebie. Zapraszam.
Pozdro
W ramach dopieszczania i zabawy dziś wlutowałem w swój wzmacniacz kondensator rosyjski 0.43uF . Tam jest chyba teflon i olej więc jak znam życie ze 100 audio-roboczo godzin musi upłynąć aby pokazał co potrafi . Teraz trudno wyrokować ,ale ma świetną średnicę ale skraje pasma są traktowane trochę po macoszemu . Ciekawe czy to jego cecha firmowa ,czy tylko "niewygrzanie". Cdn. 8)
Jakiego tego Rosjanina wlutowałeś, poproszę o jakieś zdjęcie.
Jak rozumiem bocznikowałeś ale które z kondensatorów?
Wylutowałem Multi cap RTX(cyna) i wlutowałem (chyba) K75. Cholera nie spojrzałem na nadruk . Nic nie bocznikowałem bo nie lubię tego rozwiązania. Grają od 10h z mała przerwą . Ta przerwa bardzo dużo zmieniła na + . Takie naturalne "wystudzenie" daje zaskakująco dużo zmian. Ja coś takiego zauważyłem ,kiedy wygrzewałem inne kondensatory. Wcale nie długie grzanie dawały zmiany ,tylko przerwa między odsłuchami i wyłączenie wzmacniacza na dłużej.
Mi kiedyś po wymianie kondensatorów w wzmacniaczu tłumaczyli żebym nie trzymał go cały czas pod prądem tylko używał by kondensatory odbębniły swoja liczbę cykli ładowań/rozładowań.
Pawle to gdzie ty masz taka małą wartość 0.43uF ?
he ,he no we wzmacniaczu .To kondy sygnałowe. W samym preampie mam wartości 0.33uF i jako drugie w końcówce 0,22 uf . I własnie w miejsce tych drugich wlutowałem te rosyjskie . Trochę wieksza wartość ,ale to nie przeszkadza .
Już się zastanawiałem co Ty tam wymyśliłeś nowego w tych Deltach ;D
A jednak są! Są kobiety dla których przestawienie nawet ściany to nie problem aby uzyskać zadawalający efekt brzmieniowy . No i co panowie można mieć taką drugą połówkę ,która nie [wulgaryzm] tylko o kwiatkach ,firankach i tym podobnych bzdetach? Można! Wczoraj będąc u znajonych na odsłuchach poznałem taką kobietę!!!!! Jestem jej fanem bo pierwszy raz taką osobę płci niewieściej zobaczyłem na własne oczy ,nawet dotknąłem ,bo nie wierzyłem własnym oczom.......zostałem nawet nakarmiony!!! ALe od początku ..... Przyjechałem ,zacząłem słuchać i stwierdziłem że gra głosniej w jedną ze stron . Mówię do żeńszczyny "usiądź ,zamknij oczy i powiedz z której strony słyszysz głos " Odpowiedź "z lewej" . No to mały myk z kolumnami ( bo takie ustawienie było po prostu do dupy) i się wyprostoweło! No to mówię zróbmy jeszcze coś aby pokazać co te kolumny mogą (sam byłem ciekawy) Wyjechałem z tymi kolumnami jak tylko kabel pozwalał . No i się zaczęło -jest lepiej. Ale pan audiofil zbladł . Że nie bo to tu ,a to tam, jak on będzie funkcjonował . Na to żeńszczyna mówi " wywalamy telewizor do sypialnie ,albo sprzęt stawiamy po drugiej stronie pokoju ....... dla męża audiofila jakby nastała godzina sądu ostatecznego! " Ze coś tam, że kabel za krótki ,że mozaika na ścianie . Na co kobieta mówi " kochanie rozwój ponad wszystko ,każdy popełnia błędy .........................rozwalmy ścianę aby było jeszcze lepiej. :o :o :o :o :o :o :o :o ;D ...........a sprzęt nie byle jaki tam stał . MBL wzmak + Cd i kolumny ProAc (nie pamiętam modelu)
Było pobrać próbkę celem sklonowania w licznych egzemplarzach :D
Cytat: vasa w Lipiec 21, 2016, 18:20
Było pobrać próbkę celem sklonowania w licznych egzemplarzach :D
Jutro widzę się z Nimi ponownie,więc zarekwiruje kawałek włosa i..............będziemy mieć kolna kobiety Homo audiofillus.
Cytat: miniabyr w Lipiec 21, 2016, 20:43
Cytat: vasa w Lipiec 21, 2016, 18:20
Było pobrać próbkę celem sklonowania w licznych egzemplarzach :D
Jutro widzę się z Nimi ponownie,więc zarekwiruje kawałek włosa i..............będziemy mieć kolna kobiety Homo audiofillus.
Niech się u nas zaloguje :)
Ona kable słyszy ! Nie żartuję ! ..................a pogadam z nią jutro.
Cytat: miniabyr w Lipiec 13, 2016, 22:45
Wylutowałem Multi cap RTX(cyna) i wlutowałem (chyba) K75. Cholera nie spojrzałem na nadruk . Nic nie bocznikowałem bo nie lubię tego rozwiązania. Grają od 10h z mała przerwą . Ta przerwa bardzo dużo zmieniła na + . Takie naturalne "wystudzenie" daje zaskakująco dużo zmian. Ja coś takiego zauważyłem ,kiedy wygrzewałem inne kondensatory. Wcale nie długie grzanie dawały zmiany ,tylko przerwa między odsłuchami i wyłączenie wzmacniacza na dłużej.
to są rosyjskie hybrydowe K40Y-9, bardzo fajne muzykalne kondenzatory. jak na rosję bardzo kompaktowe rozmiary, bardzo ciężkie/gęste. swietny "titan" look :)
(http://i69.photobucket.com/albums/i43/Ty_Bower/k40y.gif)
PS: gość na zdjęciu pokazuje inner/outer foil. ciekawe czy pomierzył wiecej egzemplarzy :)
Dziszaj otrzymałem maila od Björna (SWE), nowego właściciela moich fantastycznych TDL Reference Standard TL.
Chciał bym się z Wami podzielić z jego słowami:
Hello Ondrej!
I hope everything is good with you.
Thank you for your hospitality.
I'm writing to you because I want to give you a update about the speakers, they are amazing!!
We got them home safe and now they're standing in my living room, I am going to send you pictures, if you would like to see my hifi.
At last I would like to say it's the BEST speakers I've ever had. :)
Best regards
Björn
To bardzo miło i fajnie gdy się otrzymuje takie słowa od gościa który od 30 lat w Swecji prowadzi sklep z Hifi najwyższej pólki (np. Wadia, Audio Research, Krell, Infinity, JBL...). Będzie mi za TDLami smutno, zajebiste paczki. Ale zostały mi przynajmniej tak samo dobre EV Interface Delta i ewentualnie zapasowe SPENDOR S100.
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202016/Apr%202016/Apr_702_zpsaazvzdrd.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202016/Apr%202016/Apr_700_zps2es4khqx.jpg)
(http://i286.photobucket.com/albums/ll100/dj_schimek/Aukcie/Aukcie%202016/Apr%202016/tdl_reference_standard_loudspeaker_system_zpsmxe1bmit.jpg)
Łza się w oku kręci ,bo to grało jak milion dolarów ! Tylko trzeba było mieć salon ,duzy salon . Te kolumny to nirwana .............teraz masz inna nirwanę . ;)
Na moje szczęście ich nie słyszałem ;D
Björn jest dowodem na to, że warto szukać rzeczy wartościowych nie koniecznie tylko nowych za wywrotkę kasy które potem i tak niespecjalnie grają.
Cytat: Piterski w Lipiec 22, 2016, 08:59
Na moje szczęście ich nie słyszałem ;D
Björn jest dowodem na to, że warto szukać rzeczy wartościowych nie koniecznie tylko nowych za wywrotkę kasy które potem i tak niespecjalnie grają.
Wielka szkoda, że nam nie przyszło do głowy je podłączyć je chociaż na chwile. Szczególnie mi przykro z powodu Twojego zafascynowania klasyczną muzyką. Te kolumny są w stanie przenieść całą fiharmonie do domu prawie 1:1. Niestety ale potrzebują 70-100m2 by pokazać swoje pełne możliwości.
Cytat: elektroboy w Lipiec 24, 2016, 00:35Te kolumny są w stanie przenieść całą fiharmonie do domu prawie 1:1. Niestety ale potrzebują 70-100m2 by pokazać swoje pełne możliwości.
Dlatego napisałem, że na moje szczęście ich nie posłuchałem.
Sam widzisz czym się skończyło moje słuchanie Electro Voice Delta.
Cytat: Piterski w Lipiec 24, 2016, 17:57
Cytat: elektroboy w Lipiec 24, 2016, 00:35Te kolumny są w stanie przenieść całą fiharmonie do domu prawie 1:1. Niestety ale potrzebują 70-100m2 by pokazać swoje pełne możliwości.
Dlatego napisałem, że na moje szczęście ich nie posłuchałem.
Sam widzisz czym się skończyło moje słuchanie Electro Voice Delta.
uzależnieniem :)
Teraz też jesteśmy uzależnieni lub świrnięci . Inaczej tego co wyrabiamy nie można nazwać. :o
Człowiek bez pasji gnuśnieje.
Zainspirował mnie do grzebania we wzmacniaczy mości Pmcomp ,który w swoich koncówkach mocy wlutował zacne Jensen'y PIO . Ja miałem takie kondensatory w swoim wzmacniaczu ponad rok temu i zostały zastąpione przez cynowe MultiCap Rtx . To świetnie brzmiące kondensatory,które grały w moim Audio Note i świetnie się w tym miejscu spisywały. Ale ponieważ do mojego wzmacniacza Audio Note Oto se są obecnie podpięte kolumny Electro Voice zamiast kolumn Audio Note E-D to próbuję i sprawdzam wszystkie inne możliwości. Kiedy był u mnie Masza to zauważył ,że mam więcej basu . No fakt ,bo EV to kolumna 3-drozna ,a Audio Note 2-drożna .Na dokładkę za bas w Ev odpowiada głośnik 12 calowy więc tego basu jest więcej. Mam w swojej "kolekcji" Jensen Pio miedziane w tubie aluminiowej. Wlutowałem je w miejsce Multicap Rtx . Pierwsze godziny to dramat,ale ręczę wam że to się zmieniło w przeciągu jednego dnia Jest qfa bajecznie!!!!!. Ja jestem fanem PIO a w szczególności Jensen'ów . Mam w swoim wzmacniaczu Audio Note Oto Se w Jensen PIO miedź w tubie z miedzi oraz te tańsze w tubie aluminiowej. Co się zmieniło ? Nasycenie średnicy i jej jakość-radosc na mojej gębie. Mniej basu który zajmuje umysł . Jest go teraz tyle ,ile być powinno .......................kolejny kamyczek do doskonałosci .A co trzeba sobie kadzić :P Jesli ktoś zapyta o cene takich Jensenów to 0,33 uF miedź w aluminium kosztuje ok 35 euro za sztukę ,a Jensen miedź w tubie miedzianej prawie 100 euro. Piszę to, bo róznica w cenie jest olbrzymia ,ale te kondensatory brzmią diametralnie różnie . Ten droższy jest bardzo analityczny/precyzyjny ale nie jest to okupione technicznym brzmieniem i bezdusznością . Bardziej skupia sie na skrajach pasma i jesli ktos szuka hajendu w kondensatorach to ten kondensator spełnia to kryterium . Ten tańszy jest cieplejszy i gra bardzo wysyconą średnicą (taka papierowa ) I ten tańszy ma "mniej "basu i góry. W polączeniu z tym droższym świetnie sie uzupełniają .Synergia. Oba kondensatory ,choć o tej samej wartości to ten droższy jest nieprawdopodobnie cięzki i duzo większy od wersji tańszej.
W moim Radford STA25 wszystkie kondy wymieniłem na złotego Jensena i... zadowolony jestem.
Wcale się nie dziwię. PIO to jest świetna technologia kondensatorów.
Papier w oleju grał u mnie z diabełkami i gra nadal z GMkami. Ja używam Duelundów i po nich przeszła mi ochota na poprawianie.
Mam w DACu teraz aluminiowe Jenseny (te z drugiego Twojego zdjęcia) i też świetnie się łączą z ciepłą 300b w monoblokach.
W pre są z kolei NOSy z Lamma. CHGW co to są za kondy bo przecież Lamm sam kondensatorów nie robi a te co montował mają pościerane oznaczenia. Wieść gminna niesie, że to jakieś ruskie wojenne PIO. Grają z ogromnym wypełnieniem. Tłusto i każdy dźwięk wyprowadzają do samego końca.
Z Harbethami uwierał mi trochę rozciągnięty bas al teraz mam go tyle ile chciałem. Być może dlatego u Pawła mi on dokuczał. Ale kurde miniek jezd basistą to co ma u niego grać jak nie bas :)
Cytat: szczemirek w Sierpień 15, 2016, 21:53
W moim Radford STA25 wszystkie kondy wymieniłem na złotego Jensena i... zadowolony jestem.
I wcale się nie dziwię ,że jesteś zadowolony . Lampa ma cos w sobie że lubi kondensatory PIO . Mi wogóle nie przypadły do gustu np.V-cap'y. brrrrrrr........ale są ludzie,którym ten rodzaj brzmienia odpowiada najbardziej. Gusta i juz.
Cytat: masza w Sierpień 15, 2016, 21:58Ale kurde miniek jezd basistą to co ma u niego grać jak nie bas
Ja basista mówię Wam :czym mniej basu tym lepiej!!!.
Cytat: miniabyr w Sierpień 15, 2016, 21:58I wcale się nie dziwię ,że jesteś zadowolony . Lampa ma cos w sobie że lubi kondensatory PIO . Mi wogóle nie przypadły do gustu np.V-cap'y. brrrrrrr........ale są ludzie,którym ten rodzaj brzmienia odpowiada najbardziej. Gusta i juz.
Dam się poćwiartować, że nie słyszałeś wygrzanych VCapów.
Paweł, 3 bite miesiące po 5 godzin dziennie grania z zaciśniętymi zębami i ze łzami w oczach i naglę cyk i wrota niebios się otwierają. Potem tylko płynność, wyrównanie pasm, nic od siebie. To jest kondensator, którego nie ma. Nie ma żadnej swojej sygnatury. Kompletna przezroczystość. Warunek - 3 miesiące męczarni.
I nie ma, że wygrzany w innym systemie. G... prawda. Ma układać się w tym, w czym ma grać docelowo.
Cytat: masza w Sierpień 15, 2016, 21:58
Wcale się nie dziwię. PIO to jest świetna technologia kondensatorów.
Papier w oleju grał u mnie z diabełkami i gra nadal z GMkami. Ja używam Duelundów i po nich przeszła mi ochota na poprawianie.
Mam w DACu teraz aluminiowe Jenseny (te z drugiego Twojego zdjęcia) i też świetnie się łączą z ciepłą 300b w monoblokach.
W pre są z kolei NOSy z Lamma. CHGW co to są za kondy bo przecież Lamm sam kondensatorów nie robi a te co montował mają pościerane oznaczenia. Wieść gminna niesie, że to jakieś ruskie wojenne PIO. Grają z ogromnym wypełnieniem. Tłusto i każdy dźwięk wyprowadzają do samego końca.
Z Harbethami uwierał mi trochę rozciągnięty bas al teraz mam go tyle ile chciałem. Być może dlatego u Pawła mi on dokuczał. Ale kurde miniek jezd basistą to co ma u niego grać jak nie bas :)
To nie są aluminiowe PIO tylko miedziane w obudowie z aluminium.
;)
Pozdro
Cytat: pmcomp w Sierpień 15, 2016, 22:07To nie są aluminiowe PIO tylko miedziane w obudowie z aluminium.
Dokładnie to miałem na myśli.
Nie słyszałem o aluminiowych kondensatorach :)
Cytat: masza w Sierpień 15, 2016, 22:06Dam się poćwiartować, że nie słyszałeś wygrzanych VCapów.
Pięć miesięcy wytrzymałem z Vcap CuTf w Oto SE . Lekką ręką ponad 400 godzin grania . Nie zdzierżyłem. Jest Jensen i już.
Cytat: masza w Sierpień 15, 2016, 22:08Nie słyszałem o aluminiowych kondensatorach
A prosze bardzo http://www.hificollective.co.uk/components/jensen_aluminium_foil.html
Cytat: miniabyr w Sierpień 15, 2016, 22:17Pięć miesięcy wytrzymałem z Vcap CuTf w Oto SE . Lekką ręką ponad 400 godzin grania . Nie zdzierżyłem. Jest Jensen i już.
Znaczy oczekiwałeś od kondensatorów jakiegoś brzmienia. To faktycznie VCapy do tego się nie nadają. One nie mają brzmienia. Nimi się nie poprawia niczego.
Aplikuje się je tam gdzie być muszą jakieś kondensatory bo ktoś taki schemat zaprojektował a my byśmy chcieli żeby ich tam nie było :)
Zresztą o czym rozmawiamy? Wiadomo, że każde coś w każdym innym systemie będzie się zachowywało skrajnie inaczej. Oczywista oczywistość.
Cytat: miniabyr w Sierpień 15, 2016, 22:19
A prosze bardzo http://www.hificollective.co.uk/components/jensen_aluminium_foil.html
OK, nie wiedziałem bo nigdy nie brałem pod uwagę aluminiowych okładzin.
Cytat: masza w Sierpień 15, 2016, 22:08
Cytat: pmcomp w Sierpień 15, 2016, 22:07To nie są aluminiowe PIO tylko miedziane w obudowie z aluminium.
Dokładnie to miałem na myśli.
Nie słyszałem o aluminiowych kondensatorach :)
Som.
Folia aluminiowa PIO. Np. Jupiter. Mam, dobre som.
No już wiem :)
Cytat: miniabyr w Sierpień 15, 2016, 22:17
Cytat: masza w Sierpień 15, 2016, 22:06Dam się poćwiartować, że nie słyszałeś wygrzanych VCapów.
Pięć miesięcy wytrzymałem z Vcap CuTf w Oto SE . Lekką ręką ponad 400 godzin grania . Nie zdzierżyłem. Jest Jensen i już.
ja tez Jensena kocham. Idzie w muzykalność. A za szczególy mają odpowiadać zrodla. Zontek + VdH Colibri i Jay's Audio CDT-3.
Fuj ;D
Co fuj?
Po co ci przezroczysty kondensator skoro resztatoru poczawszy od zrodla nadaje swoj charakter ?
Ja nie o tym :)
Dlatego np Waszczyszyn stosuje je począwszy od źrodła a skończywszy na końcówkach mocy. Ich nie można wtykać przypadkowo.
A co do transportów to ja ich na szczęście nie słyszę. U mnie gra wszystko od DACa do głośników.
Wiem, głuchy jestem ale przynajmniej mam spokój ;)
Cytat: masza w Sierpień 15, 2016, 23:45
A co do transportów to ja ich na szczęście nie słyszę. U mnie gra wszystko od DACa do głośników.
Wiem, głuchy jestem ale przynajmniej mam spokój ;)
hmm, transport pewnie jakies tam zmiany w dzwieku powoduje.
dla mnie dowodem sa wszystkie mytek dac-ki. osobiscie slyszalem modele manhattan, brooklyn i tez zwykly studyjny 24/192 model). ze zwyklymi cd w roli transportu graly one dla moich uszu zawsze mega przecietnie. szaro, technicznie, nie muzykalnie po prostu slabo.
nawet w ostatni piatek w klubie kaim mytek podlaczony pod najwyzszy model cd odtwarzacza mbl zostal doslownie sponiewierany przez ten sam mbl w roli pelnego odtwarzacza, kolejnego dac-a marki t+a dac8 i rowniez przez zwyklego plastykowego (chociaz sadze swietnego) cd marki sharp z allegro za 70zl!!!
i byla raczej pelna zgoda w tej sprawie, co w kaimie rzadko sie zdarza.
tak samo raczej slabo ten sam mytek wyszedl u pawla podlaczjac go pod jego marantz sa15 czy u mnie pod mojego denona.
no i ten sam "przecietny" mytek dac podlaczony pod transport extraklasy jays audio byl w stanie zaczarowac miniabyra, pobic an dac-a pmcompa oraz zauroczyc kilka innych uczestnikow odsluchu...
wedlug mnie to nie moze byc i pewnie nie jest przypadek.
ale wariowac w tym kierunku nie zamierzam. jest wystarczajaco wiele wyjatkowo dobrze brzmiacych i swietnie wygladajacych cd odtwarzaczy. wole miec 4-5 róznych pieknych, zgranych ze systemem modeli, by sie na zmiane cieszyc ich walorami muzyczno estetycznymi :)
(http://1.bp.blogspot.com/-DIdontpPmRs/Vj-BLlMqgDI/AAAAAAAAQwE/BeezFwfBg8U/s1600/Alpine%2BAD-7100%2B1984.jpg)
Ondrej magia audio polega własnie na tym że coś nas jest wstanie zachwycić i zainspirować do działania .Nie ważne z jakiej jest epok iaudio -stare ,nowe ,bez znaczenia ma grać i już! Sam przekonałem się ,że nie wszystko złote co się świeci. Te stare odtwarzacze cd maja swój klimat i brzmią fajnie .Powiem że zaskakująco fajnie i mogą nieźle namieszać w głowie. Prawda jest też ,że to co u mnie grało z moim Marantz 15 sa (odtwarzacz) jako DAC dupy nie urywało ,a wręcz irytowało że tak beznadziejnie gra. Przyczyn jest kilka . Pierwsza to że ten marantz jako transoprt jest do dupy.Jesli podłączyliśmy dac za 20.000zł to oczekuję wyraźnej i znaczącej poprawy. A tu problem bo brzmi o 10% lepiej lub inaczej.To naprawdę było irytujące.Może jest to związane z wyborem.Albo kupujemy zamkniety na rozwój odtwarzacz cd ,przy którym nie bedziemy korzystać z cyfrowych wyjść i zdajemy sie na jego firmowe brzmienie ,albo kupujemy napęd i oddzielny dac. Niestety nie mogę tego sprawdzic ,bo swój napęd Teac t-1 sprzedałem 10 lat temu razem z dac sugden. Traktowałem źródło cyfrowe po macoszemu nastawiając się na vinyl. A tu taka niespodzianka Chińczyk w Majtkach nas zniewolił . Cholera ciułam na ten transport kasę .
wedlug mnie wydac 20kzl za transport z dac-kem to problematyczna inwestycja.
czekam na przekonujaca prezentacje. jezeli w slepym tescie w moim systemie, minimalnie 9 z 10 osob razem ze mna jednoznacznie wskaże jako zwyciezce kombo jays audio/mytek w porownaniu z dwoma przeze mnie dobranymi budzetowymi cd odtwarzaczmi do maks. kwoty 2kzl, dopiero wtedy sie zaczne zastanawiac nad sensem wydawania od 10 do 200 krotnie wyzszej kasy za swietny, ale wciaz tylko jednofunkcyjny jednoformatowy atomowy transport ratujacy przecietnego dac-a.
jak na razie sens takiego posuniecia nie widze.
ale proponuje takie porownanie zrobic. sam jestem ciekaw :)
Cytat: elektroboy w Sierpień 16, 2016, 23:01
wedlug mnie wydac 20kzl za transport z dac-kem to problematyczna inwestycja.
czekam na przekonujaca prezentacje. jezeli w slepym tescie w moim systemie, minimalnie 9 z 10 osob razem ze mna jednoznacznie wskaże jako zwyciezce kombo jays audio/mytek w porownaniu z dwoma przeze mnie dobranymi budzetowymi cd odtwarzaczmi do maks. kwoty 2kzl, dopiero wtedy sie zaczne zastanawiac nad sensem wydawania od 10 do 200 krotnie wyzszej kasy za swietny, ale wciaz tylko jednofunkcyjny jednoformatowy atomowy transport ratujacy przecietnego dac-a.
jak na razie sens takiego posuniecia nie widze.
ale proponuje takie porownanie zrobic. sam jestem ciekaw :)
Pogadaj z mirkiem24.
Na kolumnach w slepym teście przestrzeń rozwali te CD-ki do 2 tysiów.
A po założeniu Staxów 009 to sie Panie dopiero dzieje.
Mam na mysli słuchanie tylko napędów z tym samym DACkiem.
Robilismy ostatnio próby gdy za transport robił Jay i Philips CD-960 z CDM1 na pokładzie.
Ba ... na słuchawkach słychac róznice w aplikacji róznych zegarów.
Albercik ... TO DZIAŁA !!!
nie musze gadac z mirkiem, chociaz jego tak jak i twoja opinie oczywiscie szanuje.
musze to po prostu sam u siebie w moim systemie uslyszec.
i nie chodzi mi tylko o przestrzen, ale rowniez o muzykalnosc, naturalnosc, wywazony przekaz i zgranie z reszta systemu.
w takim razie kiedy do mnie mogl bys wpasc ze slynnym chinczykiem? :)
powaznie, od nast. poniedzialku zapraszam kiedykolwiek :)
do wtedy ganiam bieszczadzkie jelenie :)
Test zawsze warto zrobić . Zawsze warto wiedzieć i mieć swoje zdanie! A o wynik w wypadku Jay's audio nie boje się. Tej róznicy nie da się nie usłyszeć ! Kwestia czy przypadnie do gustu . Mi przypadła. Piotr czy testowałeś Jay'a z dac WLM który stoi ci na półce i sie kurzy.? Wiesz że bardzo mi sie brzmienie tej skrzynki podobało ...............ja bym nie wytrzymał ,a znając ciebie to sie dziwię ,że jeszcze teog nie zrobiłeś?
tez jestem ciekaw jak sie ma wlm do majtka. wlm mi sie u mnie, podlaczony do mojego denona, podobal bardziej od wszystkich wersji mytek.
Pytam doświadczonych Kolegów:
Jak to zagra? Jest możliwość kupna tych monobloków za niezłą cenę.
http://www.woundcomponents.co.uk/300b-docs/se002.pdf
Cytat: miniabyr w Sierpień 16, 2016, 23:54
Test zawsze warto zrobić . Zawsze warto wiedzieć i mieć swoje zdanie! A o wynik w wypadku Jay's audio nie boje się. Tej róznicy nie da się nie usłyszeć ! Kwestia czy przypadnie do gustu . Mi przypadła. Piotr czy testowałeś Jay'a z dac WLM który stoi ci na półce i sie kurzy.? Wiesz że bardzo mi sie brzmienie tej skrzynki podobało ...............ja bym nie wytrzymał ,a znając ciebie to sie dziwię ,że jeszcze teog nie zrobiłeś?
Oczywiście, ze testowałem. To jest lepszy DAC od Majtka. Ale jak Majtka zasiliłem atomem to bylo po zawodach.
WLM i AN na półkę. Oba na sprzedaż. WLMa sprzedam Ci naprawdę w dobrej cenie.
pozdro
Cytat: elektroboy w Sierpień 16, 2016, 23:49
nie musze gadac z mirkiem, chociaz jego tak jak i twoja opinie oczywiscie szanuje.
musze to po prostu sam u siebie w moim systemie uslyszec.
i nie chodzi mi tylko o przestrzen, ale rowniez o muzykalnosc, naturalnosc, wywazony przekaz i zgranie z reszta systemu.
w takim razie kiedy do mnie mogl bys wpasc ze slynnym chinczykiem? :)
powaznie, od nast. poniedzialku zapraszam kiedykolwiek :)
do wtedy ganiam bieszczadzkie jelenie :)
Ja tego nigdzie tagac nie zamierzam :). Jak chcesz przywieź Denona do mnie. Zapraszam jak zwykle.
Ale mniemam, ze wiadomy Andrzej do Ciebie z Jayem wpadnie. Przeciez się znacie 8)
Pozdro
chetnie mozemy zrobic porownanie u ciebie, ale nie z (tylko) denonem.
trudno uwierzyć, ale mam już od niego dwa o wiele lepsze cd odtwarzacze :)
jezeli się jay z nimi sprawdzi u ciebie, docelowo jednak będzie trzeba go posluchac również u mnie.
obecnie mamy każdy zupelnie inne tory oraz akustyke wszystko moze u mnie zadzialac inaczej.
andrzej raczej na razie nie przejdzie przez brame mojego osiedla.
ostatnio próbując do mnie dotrzeć o3mał ostrego osiedłowego bana :(
Cytat: elektroboy w Sierpień 23, 2016, 21:44
chetnie mozemy zrobic porownanie u ciebie, ale nie z (tylko) denonem.
trudno uwierzyć, ale mam już od niego dwa o wiele lepsze cd odtwarzacze :)
jezeli się jay z nimi sprawdzi u ciebie, docelowo jednak będzie trzeba go posluchac również u mnie.
obecnie mamy każdy zupelnie inne tory oraz akustyke wszystko moze u mnie zadzialac inaczej.
andrzej raczej na razie nie przejdzie przez brame mojego osiedla.
ostatnio próbując do mnie dotrzeć o3mał ostrego osiedłowego bana :(
Zawadził kogoś, opluł?
...z tego co wiem, i dowiedziałem sie dopiero po sprawie, samochód andrzeja nie spodobał się ochronie osiedla. na bramie sie szybko pojawił prezes i wiceprezes, zarzad spoldzielni sąsiedzi z portiernią. no i wszystcy nawzajem prężyli przez chwile muskuly.
przewaga miejscowych niestety zaskutkowala, andrzej sie obraził i odjechal.
toć wsjo. odegralo sie 3-4 miesiace temu.
zawsze może zaparkować na ulicy ;)
Nareszcie mam coś blisko siebie i nie muszę zamawiać z odległych zakątków świata ! Kondensatory Miflex odebrałem od dystrybutora ,który ma siedzibę 10 minut drogi piechotą od mojego domu. Tak na próbę do wzmacniacza kondensatory o wartości 0,22uF -cena za 2 sztuki 174 zl . Wyglądają jak milion dolarów i mam nadzieję że zagrają fantastycznie . Oby bo produkt polski i warto promować.......... schody zaczynaja się od dużych wartości . Takie 1,5 uF do zwrotnicy kosztuje 480 zł za sztukę .O większych wartościach wolę nie myśleć .
A kto je u nas sprzedaje?
Grenadierów 36 pawilon 11 .......wchodzisz do baru Delicje i pytasz o Miflexy. :o ;D tel.509-853-010
Jest wątek na AS o nich. Na poczatku br robiono zamówienie grupowe. Ciekawe jak sprawdzą się u Ciebie. Można je kupić na ich stronie internetowej
http://audiomiflex.pl/12-kondensatory-audio
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2016, 19:12Grenadierów 36 pawilon 11
Dzięki Paweł.
PS. Robisz wreszcie te druty do helgi czy ja mam Ci zrobić... >:(
;D
Cytat: elektroboy w Sierpień 24, 2016, 01:24
...z tego co wiem, i dowiedziałem sie dopiero po sprawie, samochód andrzeja nie spodobał się ochronie osiedla.
O!
Taka ładna historia a ja na nią trafiłem dopiero teraz ???
Andrzej, możesz napisać w jaki sposób Twoje auto obraziło tyle osób?
Chciałbym to wykorzystać w mojej praktyce zawodowej :)
Zaproszenie na płatne szkolenia niewykluczone :D
Wysłano niewygodnie to i byk może się zdarzyć.
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2016, 19:22PS. Robisz wreszcie te druty do helgi czy ja mam Ci zrobić...
Mogę pożyczyć do wiadomych celów ;D .
Andrzej, jak się nie ogoli, wygląda jak uchodźca ;) Żeby chociaż kebaba przywiózł ochronie, ale nie. Hardy!
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2016, 19:22
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2016, 19:12Grenadierów 36 pawilon 11
Dzięki Paweł.
PS. Robisz wreszcie te druty do helgi czy ja mam Ci zrobić... >:(
;D
Tak ,to niestety musialo poczekać ,ale w koncu przyszedł czas na Helgę. Ok teraz Miflex ..................pierwsze pół godziny i nie mogę uwierzyć ,że kondensator za 80 zł spowodował że siedzę na dupie i słucham z niedowierzaniem . To najbardziej audiofilski kondensator jaki miałem. !!!!! Średnica po prostu rozwala wszystko inne co u mnie bylo wpiete we wzmacniacz. AKSAMIT . QRWA to co lubię . Kondensator ma nieco mniej basu.,ale to jest pomijalne jak dla mnie . POLECAM bo jesli Tak gra niewygrzany ,to tylko dobrze świadczy o tym produkcie
O. To chyba sobie kupię do DAC'a :)
Cytat: vasa w Wrzesień 19, 2016, 19:26Andrzej, możesz napisać w jaki sposób Twoje auto obraziło tyle osób?
Vasa ale to nie ten Andrzej o którym myślisz.
Paweł, poczekaj trochę.
Z tego co pamiętam to kilka osób mu zarzucało odwrotny efekt, czyli siadał w miarę upływu czasu.
Mam nadzieję, że się tak nie stanie bo fajnie by było mieć tanie i nasze kondensatory na najwyższym poziomie.
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2016, 20:10Vasa ale to nie ten Andrzej o którym myślisz.
Potwierdzam, to nie ja.
Cytat: masza w Wrzesień 19, 2016, 20:14
Paweł, poczekaj trochę.
Z tego co pamiętam to kilka osób mu zarzucało odwrotny efekt, czyli siadał w miarę upływu czasu.
Mam nadzieję, że się tak nie stanie bo fajnie by było mieć tanie i nasze kondensatory na najwyższym poziomie.
Oj niech nie siada bo tak jak jest teraz to jest HIGHEND.-) To nie jest agresywne brzmienie , ani łagodne . Diabli wiedzą jakie ale ja takie chcę. 8)
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2016, 20:16Oj niech nie siada bo tak jak jest teraz to jest HIGHEND.-)
Mam taką nadzieję. Na uj płacić 500zł za Duelunda jak można za 80 mieć podobnie grający.
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2016, 20:15
Cytat: miniabyr w Wrzesień 19, 2016, 20:10Vasa ale to nie ten Andrzej o którym myślisz.
Potwierdzam, to nie ja.
Szkoda :(
Taka piękna historyjka ze strzeżonego osiedla :D
http://www.miflex.com.pl/assets/dokumenty/KPCU-01.pdf (http://www.miflex.com.pl/assets/dokumenty/KPCU-01.pdf)
Są wielkie.
0,22uF ma 3 cm średnicy i 5 cm długości.
A 3,9uF które bym potrzebował to już słoiki.
Nie są większe od Duelundów.
Kilka uwag "na gorąco" . Po 12 godzinach grania wygląda to nastepująco . Za 80 zł dostajemy świetną jakość i brzmienie ,które nie ustepuje droższym kondensatorom.To kondensator który najciekawiej brzmi na średnicy -ta jest głdaka jak Dupa niemowlaka . Góra pasma kompletnie nie przeszkadza i ze średnicą tworzą ładną całość. Najwięcej zmian słyszę na basie,którego jest mniej! Dużo mniej i bardziej matowo .Czy to kwestoa wygrzanie ,czy charakteru tego kondensatora to pokażą najbliższe dni.. Trochę to przypomina Jensen Pio miedż w aluminiowej tubie ,ale Jensen przy Miflex brzmi na średnicy bardziej "chropowato" .To tyle czas wyruszyć do pracy :( ..........a tak chętnie bym posłuchał .
Wieści z kondensatorowego frontu. Miflex po 24 h grania we wzmacniaczu bardzo ładnie "otworzył się" na górze . Wydaje się że jest jaśniej bez darcia "ryja" . Jeśli chodzi o bas to też wydaje się że coś drgnęło i jest bardziej dźwięczny. Ale może ja się przyzwyczajam do takiej prezentacji . Jednak mam oręż w ręku czyli całe mnóstwo kondensatorów "na bas" do zwrotnicy. Mogę też wrócić do jednaj oryginalnej cewki ,czyli będzie więcej ,mniej kontrolowanego basu >:( .Dziś to sprawdzę .
Właśnie odpaliłem dac z nowymi kondami, tymi samymi, które ćwiczy właśnie Paweł.
Wlutowane zostały zamiast Obligato.
No i jestem w lekkim szoku.
Bas co prawda faktycznie do du ale reszta.... super :)
Niech się wygrzewają "maleństwa".
Miflexy wsadziłeś?
Cytat: gratefullde w Wrzesień 22, 2016, 19:55Bas co prawda faktycznie do du ale reszta..
On się poprawi ,ale nie będzie go znacznie więcej. Za to góra za 24 h będzie miała więcej powietrza.
Oj, tu czuć potencjał. Piękna średnica, naturalność, fajna gora.
U mnie bas jest ale bułkowski taki...
Cytat: masza w Wrzesień 22, 2016, 19:56
Miflexy wsadziłeś?
Tak, stwierdziłem że nie mam nic do stracenia bo wsio będzie lepsze od Obligato ;)
Idziesz Panie jak burza ;D