Ortofon Rohmann

[Piterski]

Jak jest taka opcja to na pewno wypróbuje. Dziękuje Grzegorzu, odezwę się jak będę już przygotowany technicznie. Tym bardziej że ma w Luxmanie lampowy preamp MM  :)

[Piterski]

Skończyłem proces kalibracji wkładki wraz z dobraniem masy headshella i ustawieniem azymutu w oparciu o płytę i oscyloskop.
Docelowy headshell to będzie Ortofon LH 9000, ma odpowiednią masę i regulacje azymutu. Tylko cena jest mało przyjemna ale negocjuje zakup używanego, a jak nie wypali to ściągnę z Japonii.

Muszę powiedzieć że Rohman po tych zabiegach gra bardzo dobrze, nawet się nie spodziewałem, że ta wkładka ma takiego kopa :D

[GregWatson]

Spora jest przepaść między  Denonkiem 103R a Rohmannem?,

Mam Ortofona Quintet Black i patrząc realnie na 103 r to Black jest bardziej miękka no i zdecydowanie szczegółowa. A jak by się to miało do Rohmanna?

[Piterski]

Denona 103R miałem krótko i dawno temu grał podobnie do Rohmana ale ten w każdym aspekcie był lepszy. Moim zdaniem zwiększenie maszy układu bardzo pozytywnie przełożyło się na potęgę niskich częstotliwości bez utraty czy zaburzenia równowagi. Ustawienie azymutu na płycie to już wisienka na torcie.
Wcześniej próbowałem go na magnezowej Nagaoce ale grał tak troche mietko, taka nie moja to byla trochę bajka i dlatego chciałem go sprzedać. Teraz już wiem, że muszę kupić docelowy cięższy headshell bo to bardzo pozytywnie wpływa na tę wkładkę.
Jak znam życie za jakiś czas mi się coś trafi i będę chciał pójść dalej do przodu, ale na obecną chwile jestem bardzo pozytywnie do Rohmana nastawiony.

[Kangie]

Mam Ortofona Quintet Black i patrząc realnie na 103 r to Black jest bardziej miękka no i zdecydowanie szczegółowa. A jak by się to miało do Rohmanna?

Szczegółowa, bo Shibata to ostry szlif. Denony 103 R/SA to szlify sferyczne. Grają z ciężkimi ramionami. W tej grze chodzi o coś zupełnie innego. Świetnie kiedyś nazwał to Dino: mają pewien "zaśpiew". Stary jazz i wokalistyka lat 60-tych to gatunki pod te wkładki moim skromnym zdaniem ;)

[Therion]

Spora jest przepaść między  Denonkiem 103R a Rohmannem?,

Mam Ortofona Quintet Black i patrząc realnie na 103 r to Black jest bardziej miękka no i zdecydowanie szczegółowa. A jak by się to miało do Rohmanna?

To może ja odpowiem i opiszę różnicę, gdyż nadal posiadam 103R, OC9/ II i dwa Rohmanny i czasami mieszam nimi słuchając tych samych placków.

Na początek zaszokujmy: zdarzają się płyty, które brzmią lepiej na 103R lub OC09. Stanowią może 2% moich zbiorów, ale taki fakt można odnotować - są takie. Resztę płyt obsługuje Rohmann i nie ma konkurencji. Dlaczego?

Zanim wyjaśnię swoją ocenę tych wkładek, muszę oprócz oceny " jakości brzmienia" wprowadzić kategorię: efektu WOW! (opad szczeny, wbicie w fotel - różnie to ludzie nazywają). WOW! bywa krotkotrwałe lub trwające przez całą płytę / album.

Po tym wstępie mogę opisać jak ja to słyszę.

OC9 vs Rohmann

Z całej trójki, najbliższe "brzmieniowo" są AT OC9 i Rohmann. OC9 oferuje efekt WOW! ale raczej krótkotrwały. Nastawiamy płytę, słyszymy zajebisty dźwięk, mówimy owe WOW! i płyta brzmi na tym poziomie do końca. Zdarza się, że słuchając winyla, biorę do ręki tablet i coś tam sprawdzam. Muzyka wówczas zaczyna stanowić tło (wysokiej jakości ale jednak tło) a ja koncentruję się na czymś innym. Efekt ten jest jeszcze bardziej odczuwalny przy 103R, ale o tym za chwilę.

Teraz nastawiamy Rohmanna. Brzmienie jest bardzo zbliżone, jednak jest coś, co stanowi trudną do opisania różnicę, sprawiającą, że AT OC9 słucham najrzadziej. Rohmann oferuje WOW co chwilę i na każdym utworze, co sprawia, że nie mam w ogóle ochoty sięgnąć po tablet lub cokolwiek innego (no, chyba, ze mu płyta nie podejdzie, wówczas taka 103R połyka go bez popitki. Ale to rzadkość.). Robiłem nie raz tak, że nastawiałem jedną wkładkę po drugiej na tej samej stronie płyty i nie byłem w stanie wskazać różnic brzmieniowych pomiędzy OC9 i Rohmannem. Brzmiały tak samo. Tylko, że przy OC9 kończy się strona płyty i mówimy - brzmiało świetnie! a przy Rohmannie, łapiemy się na tym, że wciąż mamy banana na twarzy i że mieliśmy go przez cały czas odtwarzania tej strony.

Jest coś magicznego w Rohmannie. Trudno to nazwać i opisać. Nie da się napisać po prostu że jest bardziej muzykalny, bo to nie odda różnicy. OC9 też jest muzykalna. Bawi, cieszy. Ale Rohmann znacznie bardziej.


Teraz 103R vs Rohmann

Tu różnica już jest ogromna, bo dotyczy również barwy dźwięku. O ile z zawiązanymi oczami mógłbym nie odgadnąć, czy 5cio sekundowy kawałek utworu zagrało właśnie OC9 czy Rohmann, to przy 103R już raczej wskazałbym bez pomyłki. Bas wchodzący na średnicę jest ewidentny, miły dla ucha ale trochę zaciemniający obraz, dociążający instrumenty (jednak na poziomie dla mnie jeszcze akceptowalnym).
103R dla mnie brzmi trochę jak słuchawki HD650. Smakuje - jak zupa pomidorowa. Każdy polubi. Jest bardzo muzykalna (dająca zadowolenie, wciągająca w słuchanie). Chyba nawet bardziej niż OC9. Ale porównanie 103R z Rohmannem, to jak porównanie BMW X2 (SUV) z BMW 5 (limuzyna). To dwie różne koncepcje - w przypadku wkładek, koncepcje brzmienia.

Jak wspomniałem, zdarzyły mi się płyty (dwie-lub trzy), na których Rohmann poległ. Nie miał nic do zaoferowania oprócz poprawnego, ale beznamiętnego dźwięku, podczas gdy 103R wydobyła z płyty całkiem niemałe emocje, ale oprócz tych przypadków, to Rohmann wciąż rządzi na Transrotorze podczas gdy 103R i OC9 tygodniami, pokrywając się kurzem, czekają na jego potknięcie.
Poza tym 103R swoją misiowatością (nie muławotścią! - misiowatość, to takie sympatyczne granie wszystkiego dobrze, każdy utwór jest do przytulenia) również powoduje, że słuchając można się zamyślić, rozproszyć. Może nawet bardziej niż przy OC9.
Tymczasem Rohmann tą swoją magią sprawia, że chłoniemy każdy instrument, każde uderzenie w strunę jako coś spektakularnego, co w sumie daje efektowną, niezwykle atrakcyjną całość. Spektakl przepełniony emocjami a nie, jak w przypadku innych wkładek, tylko spektakl i raz na jakiś czas efekt WOW!

I tak to się sprawy mają z tymi trzema wkładkami u mnie.

Pozdrówka!

[GregWatson]

Wow!!!

Dzięki Therion.

[Therion]

Bardzo proszę.

Nie jest łatwo opisać coś, co różnią tylko niuanse, ale starałem się. 
Tak czy siak, każda z tych wkładek, w budżecie 2-3 tys PLN jest świetna. Trzeba dołożyć sporo $ (min 3 razy więcej) by wznieść ten dźwięk o parę % wyżej.

[Piterski]

DV20x2 jest trochę droższa ale gra bardzo dobrze tak więc wcale nie trzeba zaraz worka dukatów.

[Therion]

Piotrku, bardzo dobrze, to gra i OC9 i 103R. Zatem wystarczy nic nie zmieniać i miec już za 1700zl bardzo dobry dźwięk.
Ja pisałem o muzycznej magii. O czymś, co bezwiednie wywołuje usmiech na twarzy. Jezeli DV20x2 tez ma tę magię, to gratuluję.
Np. ZYX ktorego mialem parę dni, tej magii mie miał. Dlatego wrócił do sklepu.

[Piterski]

Każdy z nasz szuka tego czegoś i dla mnie to coś nieodparcie miała Candenza Black.
Dynavectora sobie bardzo cenię, nawet bardziej niż AT-OC9 czy też Rohmana, ale rozumiem o czym piszesz.

[Therion]

Kusi mnie ta Cadenza od dawna. Kiedyś muszę spróbować.

[vasa]

i dla mnie to coś nieodparcie miała Candenza Black

Zgadzam się w całej rozciągłości. Kangie pewnie też się zgodzi.
A LampowY przepija do kolegi ze słowami: Co oni tam mogą wiedzieć o wkładkach .... :P

[Bartolo]

Kusi mnie ta Cadenza od dawna. Kiedyś muszę spróbować.

Lepiej Phasemation PP300 ;)

[Therion]

Nikt nie ma zbędnej osłonki do Romcia?

Kolega mi kupił nową w UK, ale sierota wysłał zwykłym listem i wcięło przesyłkę.

[elektroboy]

Kusi mnie ta Cadenza od dawna. Kiedyś muszę spróbować.

Lepiej Phasemation PP300 ;)

Muszę kiedyś spróbować Cadenze Black. Miałem w domu niebieska, ale ta mnie kompletnie nie przekonała. Może to i przyjemne granie, ale ogolnie nudne, beznamiętne, niewciagajace.
No i seria Quintet, to juz wogole nic nie dla mnie.
Phasemation PP-300 oraz PP-1000 jak dla mnie kompletnie inna bajka. Muzyka nazywo.
Premierę League.

[Therion]

Takiej osłonki nikt z Was nie ma.

[Therion]

Panowie, poradźcie.

Mój Gold Note PH-10 na MC ma lekki szumek. Przy 103R czy ATOC9 nie jest specjalnie uciążliwy ( trzeba mocno podkręcić wzmacniacz aby go usłyszeć) ale przy Rohmannie i cicho zrealizowanych płytach, zanim igła opadnie na winyl jest słyszalny, co mnie trochę wkurza. Pomyślałem o SUT / Step up. Jaki radzicie? wiem, że znaczenie mają jakieś przełożenia - jakie? Jak je policzyć? Pomóżcie pls.

[masza19]

Adam, pogadaj z Ondrejem. Podjedzie i ci zaprezentuje trafa Bogena.
Dobre są i nie trzeba narek rwać. Są imo lepsze od Ludahli.

[tomasz_pianista]

Therion - tu masz klarownie wytłumaczone przez Ahaję. Sorry za link z audiostereo:)

https://www.audiostereo.pl/topic/106637-step-up-i-dwa-ramiona/

[Therion]

Adam, pogadaj z Ondrejem. Podjedzie i ci zaprezentuje trafa Bogena.
Dobre są i nie trzeba narek rwać. Są imo lepsze od Ludahli.

Chętnie, ale nie znam człowieka

Tomaszu, dziękuję, zaraz sie zatopię w lekturze.

[Therion]

Ze strony ORTOFON  Rohmann:

Impedancja wewnętrzna, rezystancja DC - 6 Ohm
Zalecana impedancja obciążenia -> 10 Ohm

Zalecany jest wysokowydajny transformator MC lub przedwzmacniacz MC. Zalecane obciążenie: 100 omów lub więcej.

Czyli taki T30 czy podejdzie?

mozliwosc ustawienia rezystancji dla wkladek 3,6,12,24,48 omow

Dane mojego Gold Note PH-10

Czułość wejściowa: 0,1 mV MC do 7,0 mV MM
Impedancja wejściowa: 9 opcji wyboru [10Ω 22Ω 47Ω 100Ω 220Ω 470Ω 1000Ω 22KΩ 47KΩ]
Wzmocnienie: 65dB MC - 45dB MM z 4 opcjami [-3dB 0dB + 3dB + 6dB]
Impedancja wyjściowa: 50Ω

[masza19]

Zerknij na PW

[winylowy_luke]

Ortofon ST-7 bedzie pasował.
24db gain to jest dźwignia 1:16.

Gdyby zmniejszyć obciążenie z 47k w sekcji MM to można by się wpasować idealnie w przedział 60-120ohm

[Pboczek]

Therion, a czy próbowałeś pozbyć się szumu, separując wszystko co impulsowe i umieszczają jak najdalej od zasilania gramofonu, pre?