LR Phono Preamp

Zaczęty przez Alexander, Luty 03, 2019, 01:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

Alexander

Są takie przedwzmacniacze gramofonowe, które w torze nie posiadają kondensatorów, przynajmniej w ścieżce, którą przechodzi muzyka. Krzywą RIAA kształtuje się za pomocą układu cewek i rezystorów.
Na ogół moduły riaa zrealizowane w ten sposób do zastosowania w układach lampowych jako pasywny korektor międzystopniowy kosztują sporo $ więc zawsze
kiedy nachodziła mnie chęć na zrealizowanie takiego urządzenia - koszt tego eksperymentu skutecznie studził mój zapał.
Kiedy ostatnimi czasy realizowałem projekt NuTube na stronie Pete'a Milletta zauważyłem hasło "LR Phono Preamp".
Układ został opracowany na European Triode Festival. Na stronie jest prezentacja, w której autor dokładnie omawia założenia, podstawy teoretyczne i finalną konstrukcję.
Pete użył jako stopni wzmacniających wzmacniaczy operacyjnych, za którymi nieszczególnie przepadam, bo rzadko kiedy ich aplikacja sprawia, żeby urządzenie satysfakcjonowało mnie brzmieniowo. Ale skoro to ma być kolejne doświadczenie i pozwoli to uprościć wykonanie to dlaczego nie spróbować?
No to spróbowałem. Po "drobnych" perturbacjach z zakupem elementów (patrz wątek dla marudzących), a właściwie z ich sprowadzeniem do kraju skompletowałem wszystkie części i poskładałem przedwzmacniacz. Poskładałem i zamierzałem uruchomić kiedyś indziej, ale pokusa była spora i uruchomiłem pre elektrycznie. Cała regulacja sprowadza się do ustawienia napięć zasilających +15V (skorzystałem ze stabilizacji na LM317/337) i wyzerowania napięć na wyjściach za pomocą helitrimów zainstalowanych na płytce preampa. Skoro układ uruchomiony to przecież nie będę czekał do jutra z odsłuchem. Na szybko gniazda wejściowe i wyjściowe i jazda. Phono podpięty pod przedwzmacniacz jest bardzo cichy - nic nie brumi, nie szumi mimo, że ćwiczebna wersja leży na desce bez ekranowania, z nieizolowanymi, nieekranowanymi przewodami połączeniowymi.
Ponieważ większość moich wkładek to mc-lo, a pre Millett'a to mm-ka potrzebowałem dodatkowego wzmocnienia na wejściu. Trafa Lundahla LL1678 wykorzystywałem ostatnio do wyczynowych wkładek z poziomem wyjściowym 70uV więc ustawiona jest przekładnia 1:32, ale co tam przy okazji dowiem się jaka jest odporność lr phono na przesterowanie. No i nie było problemu. Zacząłem od Riverside "Out of myself". Grało inaczej niż wszystko czego dotąd słuchałem. Bardzo punktowy bas, nieprzeciętna
przejrzystość, bez uczucia grania nachalnego, takiego "na twarz" i wreszcie góra. Niezwykła góra, to jest przyczyna tej różnicy w stosunku do innych pre gramofonowych.
Słuchaliście na żywo perkusji? To właśnie tak to brzmi, bez tendencji do szeleszczenia, zlewania się talerzy czy innych niedokładności brzmienia.
Skoro tak, to trzeba wziąć Kasię z buszu. "Hounds of love". Rozpoczyna się Running up that hill - coś pięknego, ten początek składa się z wielu dźwięków, a nie potoku nierozróżnialnego szumu z jakimiś akcentami perkusji. Do tego subtelny głos. Klasa dźwięk. Szybko zapomniałem o zmianie płyty, dojechała do końca i kolejna Garbarek "Visible world". Gra tak jak lubię, bez nachalnego narzucania się dźwiękiem, ale potrafi zauroczyć i zwyczajnie chce się słuchać. Z ciekawości Toccata i Fuga d-moll, żeby upewnić się, że niskie rejestry są równie dobre jak reszta pasma. Są. Jutro pewnie znowu usiądę do, do testowania?   Nie, do słuchania. Może spróbuję innych niż dzisiaj wkładek.
Pozostaje zainstalować lr phono w obudowie i cieszyć się muzyką.

miniabyr

 :D Tą Kaśką z Buszu mnie ująłeś . Proszę o więcej wrażeń  z innych płyt !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

jimmi

#2
A gdzie sekcja zasilania, pokazesz?  :P

znalazlem juz, masz takie samo trafo?:
Kolumny podstawkowe: ATC SCM 11 v.2. Wzmazniacz: Musical Fidelity M6si. Streamer/dac: Azur 851n. Tuner FM: Creek Destiny v.2. Gramofon (T4P) :Technics Sl-QL1 (Wkladka Technics 310MC). Pre Gramofonowe DYI z zamyslu kolegi Waldi na elementach dyskretnych. Koncowka mocy DYI na elementach dyskretnych dual-mono. Przedwzmacniacz stereofoniczny na lampkach 6111WM. Okablowanie: Harmonix CS-120 Improved.

Jakub

Te cewki w filtrach nie wpływają na siebie nawzajem?

Alexander

Cytat: miniabyr w Luty 03, 2019, 08:21Proszę o więcej wrażeń  z innych płyt !
Wielu płyt nie zdołałem już odsłuchać. Ale jest taka kapela Talk Talk się nazywa. Na talerzu wylądowała ich wydana przez Parlophone płyta Spirit of Eden. Wcześniejsze są bardziej popowe, ale też lubię, pewnie głos Marka Hollis'a mnie tak zauroczył. Spirit to płyta, na której muzycy cyzelują każdy dźwięk, każdą nutę, każda zaśpiewana fraza brzmi jak gdyby Mark układał tekst ex tempore. Słuchając tego zapomniałem o sprzęcie, o preampie i była tylko muzyka. Eden z pozorną kakafonią dźwięków okazuje się utworem bardzo uporządkowanym i sensownym. Instrumentacja na tej płycie w ogóle jest imponująca. Nawet fisharmonia jest w menu. Później był Healer Johna Lee Hookera. Tytułowy numer grany z Carlosem Santaną - energia w czystej postaci. Noga mimowolnie zaczyna tupać. Pamiętam, że dotrwałem do That's Alright na drugiej stronie i obudziłem się gdy ramię uniesione automatem sterczało nad kręcącą się płytą. Dzisiaj pewnie trochę symfoniką pomęczę nową zabawkę. Zobaczymy co potrafi z dużym składem orkiestrowym.
Miniabyr - tak przy okazji to Twój zachwyt prampem Audio Tekne tylko pobudził moja ciekawość i chęć posklejania LR phono. Tekne wykonane jest również bez pojemności w torze  :)
Cytat: jimmi w Luty 03, 2019, 09:14
A gdzie sekcja zasilania, pokazesz?  :P

znalazlem juz, masz takie samo trafo?:

Nie skorzystałem z "oficjalnego" zasilania, użyłem do uruchomienia zasilacza, który zwykle odżywia w prąd headamp.
To ahajowa konstrukcja, a trafo pochodzi od toroidy_pl
Wieczorem zrobię fotkę.

Cytat: Jakub w Luty 03, 2019, 09:26
Te cewki w filtrach nie wpływają na siebie nawzajem?
Nie, to co widać to ekrany, a właściwie podwójne ekranowanie - ceweczki są mocno schowane. CineMag wie co robi w tej materii  :)

A teraz idę dospać  ;)

vasa

Jestem pod wrażeniem Twojej sprawności spawalniczej jak i bardzo zaciekawiony rezultatem [emoji6]

[emoji485][emoji377]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

rudy-102


tomasz_pianista

Rudy już pewnie lutownice nagrzał:P

Bardzo ciekawy projekt!
Grupa ratowania poziomu.

miniabyr

Cytat: Alexander w Luty 03, 2019, 09:56Ale jest taka kapela Talk Talk się nazywa.
Oj chłopie jeszcze bardziej mnie intrygujesz ! Ja trzy ostatnie płyty Talk Talk  uważam za biblię . Znam każdy dźwięk tych płyt  na pamięć  . Polecam uwadze ostatnią ich produkcję . Najbardziej psychodeliczną "Laughing stok" po której panowie zerwali ze sobą wszystkie kontakty towarzyskie i potrzebna była pomoc psychologa. A jeśli chodzi o phono to może przeczytałeś w moim wątku o phono RCM'u Theriaa - jestem pod olbrzymim wrażeniem tego ,jak brzmi . Jest świetne i wpisuje się w moje oczekiwania co do brzmienia w 100%
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

McGyver

Cytat: Alexander w Luty 03, 2019, 09:56to co widać to ekrany, a właściwie podwójne ekranowanie - ceweczki
Z tego co widać to nie są żadne ekrany tylko ferromagnetyczne rdzenie kubkowe, a owe cewki w istocie są dławikami.

dino

Jak śnieg się rozejdzie to Cię napadniemy posłuchać :)
Ciekawe ale kurde ..te trafa.

ps Mac - cewki ci one cewki

McGyver

Cytat: dino w Luty 03, 2019, 13:58ps Mac - cewki ci one cewki
Dławik jest odmianą cewki, jest to cewka z rdzeniem ferromagnetycznym czyli kubek w kubek (nomen omen ;) ) to co na załączonym obrazku :)

Alexander

#12
Cytat: vasa w Luty 03, 2019, 10:15Jestem pod wrażeniem Twojej sprawności spawalniczej jak i bardzo zaciekawiony rezultatem
No cóż wybieram projekty, które daję radę ogarnąć wzrokowo i za pomocą lupy, spoglądając na taką Nudę Mini z montażem powierzchniowym
mam wątpliwości, czy w ogóle powinienem coś jeszcze lutować. Tych mikro elementów nawet bym nie próbował przypalać lutownicą  :-[
Rezultat? No co mam opowiadać, każdy ma inne ucho, każdy musi sam posłuchać  :)
Cytat: rudy-102 w Luty 03, 2019, 10:29
Quanto kosto?
1172zł31gr bez ceł i podatków, bez zasilania i traf wejściowych, obudowy, gniazd itp
Plus pokłady cierpliwości i zimnej krwi  >:(
Cytat: tomasz_pianista w Luty 03, 2019, 10:40
Rudy już pewnie lutownice nagrzał:P

Bardzo ciekawy projekt!
Musi wyłączyć - patrz powyżej  :)
Cytat: miniabyr w Luty 03, 2019, 10:56
Cytat: Alexander w Luty 03, 2019, 09:56Ale jest taka kapela Talk Talk się nazywa.
Oj chłopie jeszcze bardziej mnie intrygujesz ! Ja trzy ostatnie płyty Talk Talk  uważam za biblię . Znam każdy dźwięk tych płyt  na pamięć  . Polecam uwadze ostatnią ich produkcję . Najbardziej psychodeliczną "Laughing stok" po której panowie zerwali ze sobą wszystkie kontakty towarzyskie i potrzebna była pomoc psychologa. A jeśli chodzi o phono to może przeczytałeś w moim wątku o phono RCM'u Theriaa - jestem pod olbrzymim wrażeniem tego ,jak brzmi . Jest świetne i wpisuje się w moje oczekiwania co do brzmienia w 100%
Talk Talk, to Talk Talk - jest świetne Laughing mam, niestety na sedesie  :-[
Theriaa jest na mój gust strasznie droga. Ale jeśli nadarzy się okazja na pewno posłucham.
Nie szukam pre, mam takie jakie chcę, wiem też, że jeśli chciałbym zmienić jest kandydat również.
LR Phono to czysta ciekawość i chęć tworzenia, podobnie jak kilkanaście innych ciekawych, które leżą na półkach, w szafach i od czasu do czasu są używane jak "najdzie mnie ochota"  :)

Cytat: McGyver w Luty 03, 2019, 13:39
Cytat: Alexander w Luty 03, 2019, 09:56to co widać to ekrany, a właściwie podwójne ekranowanie - ceweczki
Z tego co widać to nie są żadne ekrany tylko ferromagnetyczne rdzenie kubkowe, a owe cewki w istocie są dławikami.

Pewnie masz rację, nie jestem fachowcem w tej dziedzinie.
Podczas rozmowy David Geren wspominał, że kubki stanowią tez ekranowanie, jak również metalowe elementy montażowe, ale on mówił po nagielsku i może źle zrozumiałem.

Cytat: dino w Luty 03, 2019, 13:58
Jak śnieg się rozejdzie to Cię napadniemy posłuchać :)
Ciekawe ale kurde ..te trafa.


A napadajcie -  wiesz, że pies obronny u drzwi stoi!  :)

Alexander

Cytat: jimmi w Luty 03, 2019, 09:14
A gdzie sekcja zasilania, pokazesz?  :P

znalazlem juz, masz takie samo trafo?:

Transformator sieciowy z kondensatorami jest w osobnej obudowie, stabilizacja przy płytce preampa - z braku obudowy na razie też na desce  :)

Alexander

Przysłuchiwania się ciąg dalszy. Na pierwszy ogień telarcowski Peer Gynt Griega i Carmen Bizeta. Niesamowicie efektowna muzyka, świetne wykonanie i nagranie. I cóż pre ogarnia orkiestrę bez kłopotu, rozdzielczość na wysokim poziomie, lecz Denon 103 nie odda wszystkich smaczków, przestrzenne efekty są ok, kotły to kotły, a nie garnki kuchenne, czy tam-tamy. Ponownie wysokie rejestry zwracają uwagę swoją innością  -trójkąt nie wybrzmiewa jak na innych pre, ale jego dźwięk jest niezwykle naturalny. Może to znowu wkładka. Popróbuję później  na innych.

Alexander

Kolejny album. Lang Lang - dzięki niemu wróciła mi wiara w muzykę Chopina. Jest znowu ciekawa, porywająca.
Fortepian to mocna strona tego pre. Dorównuje bardzo wysoko ocenianym preampom.
Skalę i dynamikę oddaje wspaniale, barwa bez zarzutu. Podpiąłem spu. Taaa, te wkładki do tego służą  :)

Alexander

Adagio for strings Barbera w wykonaniu St. Louis Symphony Orchestra pod Slatkinem.
Houston mamy problem. Denon się na smyczkach nie wyrabia. Tu będzie trzeba powtórzyć zabawę na innym szlifie  :(
To trudna płyta dla sferycznych wkładek. Zbyt trudna. A szkoda smyczki bardzo mnie interesowały. Trzeba wziąć coś mniej wymagającego, pewnie Grappelli, Ponty, czy inny Lockwood wyląduje na talerzu.

miniabyr

Cytat: Alexander w Luty 03, 2019, 15:29Theriaa jest na mój gust strasznie droga
Mi chodziło raczej o samo brzmienie urządzenia niż sugerowanie zakupu. Warto się potrudzić i posłuchać ,bo jest to jakiś wzór do którego warto się odnieść ...............Slatkin i St.Louis miałem z nimi "Obrazki z wystawy " -Fantastyczne wykonanie. Płyta gdzieś mi przepadła -(
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Alexander

Czas na motety, czyli Herreweghe będzie dyrygował  8)
Rameau In Corventendo. Kobiecy głos, sopran - jest dobrze, skoro na przedramieniu pojawia się gęsia skóra,
to znaczy, że oddane są emocje. Tak ma grać  :)
Chociaż płyty Harmonia Mundi chyba nawet na Bambino to potrafią  ::)

Alexander

Cytat: miniabyr w Luty 03, 2019, 16:21Mi chodziło raczej o samo brzmienie urządzenia niż sugerowanie zakupu.
Domyślam się, że nie chcesz mnie zrujnować   :)
Jak pisałem będę szukał okazji, by posłuchać. RCM ma też coś nowego - Elem wspominał. Tego to nawet na stronie nie widziałem  :(

Alexander

Jak klasyka, to klasyka, czyli klasyka jazzu. Dave Brubeck na papierowym księżycu. Na pierwszym numerze "Music, maestro, please!" - jest solo kontrabasu Chrisa Brubecka. Jasny gwint, może mam objaw "my baby", czyli skoro zrobiłem to jest dobre, wspaniałe i zaspokaja moje oczekiwania - ale zabrzmiało to doskonale. Ochłonę to posłucham na innym pre. Wolę nie robić tego natychmiast, wolę sądzić, że w tej materii - kontrabas - jest doskonale  ::)

jimmi

Jak odsluchacie to zdajcie relacje, czy aby to nie Hajend czasem :)
Kolumny podstawkowe: ATC SCM 11 v.2. Wzmazniacz: Musical Fidelity M6si. Streamer/dac: Azur 851n. Tuner FM: Creek Destiny v.2. Gramofon (T4P) :Technics Sl-QL1 (Wkladka Technics 310MC). Pre Gramofonowe DYI z zamyslu kolegi Waldi na elementach dyskretnych. Koncowka mocy DYI na elementach dyskretnych dual-mono. Przedwzmacniacz stereofoniczny na lampkach 6111WM. Okablowanie: Harmonix CS-120 Improved.

vasa

Cytat: jimmi w Luty 03, 2019, 22:32Jak odsluchacie to zdajcie relacje, czy aby to nie Hajend czasem
A jaka jest definicja hajendu?

Żebym się nie ośmieszył :o
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

jimmi

Cytat: vasa w Luty 03, 2019, 22:50A jaka jest definicja hajendu?

Żebym się nie ośmieszył
Kazdy ma swoja..
Moja definicja jest prosta:
"To najlepsze, co do tej pory kazdy czlowiek z osobna sluchal w obliczu nowego urzadzenia, lub systemu, bez związku i znamion wartosci finansowych."
Kolumny podstawkowe: ATC SCM 11 v.2. Wzmazniacz: Musical Fidelity M6si. Streamer/dac: Azur 851n. Tuner FM: Creek Destiny v.2. Gramofon (T4P) :Technics Sl-QL1 (Wkladka Technics 310MC). Pre Gramofonowe DYI z zamyslu kolegi Waldi na elementach dyskretnych. Koncowka mocy DYI na elementach dyskretnych dual-mono. Przedwzmacniacz stereofoniczny na lampkach 6111WM. Okablowanie: Harmonix CS-120 Improved.

tomekkk1

Cytat: jimmi w Luty 03, 2019, 23:18
Cytat: vasa w Luty 03, 2019, 22:50A jaka jest definicja hajendu?

Żebym się nie ośmieszył
Kazdy ma swoja..
Moja definicja jest prosta:
"To najlepsze, co do tej pory kazdy czlowiek z osobna sluchal w obliczu nowego urzadzenia, lub systemu, bez związku i znamion wartosci finansowych."

Ciekawie ma to zawarte kolega Therion w swoim podpisie i sam tego się trzymam:
Cytat: TherionHI-END jest wówczas, gdy jesteś zachwycony. Ja jestem.