6CA7-Z Shuguang Treasure Black - opinie.

Zaczęty przez tomekkk1, Listopad 26, 2017, 21:04

Poprzedni wątek - Następny wątek

LampowY

Cytat: Kangie w Kwiecień 15, 2019, 19:48
Na koniec i tak czeka nas JBL Extreme i puszczanie muzyki ze smartfona ;)  :np:

Hubertrs

Posluchajta pany psvane, nie wiem jak tam 6ca7 ale testowalem 300b i zdecydowanie psvane wypadaja lepiej niz shuguangi,
Tak nawiasem to u mnie 300b-treasure mkII zagoniky w kozi rog dwa razy drozsze eml mesh. Na dodatek poprzednie 300b psvane black botle graly u mnie jakies 3.5 tysiaca godzin, tyle troszke poszperalem i wiem jakie kupowac zeby sie nie rozjechaly za szybko

Kangie

Miałem przez rok PSVANE EL34B. Niezłe, nawet fajoskie, ale padały u mnie jak muchy.

Hubertrs

#53
Selekcjonuja i sprzedaja w roznych cenach, najlepsze trafiaia do kilku sklepow a i te sprzedaja dwa grade'y w dwu cenach, reszta trafia do iebajowych sorzedawcow a ci maja ceny zgodne z ich wlasnym widzimisie. Mam kilku znajomkow ktorzy tak jak ja jada na treasure i nikomu nie padla ale tak jak i ja kupili pierwszy grade.
Sprawdzony sprzedawca:
http://www.hotroxuk.com/matched-valves-links-page-12ax7-6l6-909-0/psvane-shuguang.html

Kangie

Możliwe. Jedna mi tak pierdyknęła że spaliło mi rezystor zabezpieczający obwód prawego kanału lamp mocy.
Grały naprawdę dobrze.

Hubertrs

1st grade jest pakowany w inne pudelka

Kangie

Cytat: Hubertrs w Kwiecień 15, 2019, 20:011st grade jest pakowany w inne pudelka
Spoko, widziałem tak zapakowane lampy u p. Eugeniusza Czyżewskiego. Moje Psvane szły na pierwszy montaż, a wiadomo, że na pierwszy montaż mało kto pakuje drogie wypaśne lampy - cena ostateczna potrafi zniechęcić.

octagon

Cytat: Kangie w Kwiecień 15, 2019, 17:51Dawid, z jakimi kolumnami zestawiałeś?

KEF R900. Z hybrydą LAR'a zgrywają się wyśmienicie:)

Kangie

Słuchałem hybrydy z Harpiami u Kuby. Oj, działo się wtedy, działo :)

Kangie

#59
Panowie, jestem oczarowany lampami 6CA7-Z Treasure Black. Jest teraz tak subtelnie, soczyście ale też i delikatnie w wybrzmieniach, że drugi dzień euforii za mną. Aż strach się bać, że mogą istnieć jeszcze lepsze lampy, bo zapewne takie istnieją. Jestem tak podjarany i zapewne odbierany jak co najmniej sprzedawca lamp, który chce wcisnać towar głuchemu, tylko po to, aby słupki w miesiącu wzrosły. Nie jestem zawodowym handlarzem. Płyty, które mam wystawione na OLX pochodzą z przygarniętych przeze mnie kolekcji. Czekam dalej, możliwe że euforia minie i granie wróci do normalności. Oby nie  ::) 

Kangie

Cytat: Kangie w Kwiecień 10, 2019, 13:51W przyszłym tygodniu będę miał okazję potestować te lampy w swoim systemie. Jestem bardzo ciekaw jak będą się spisywać.
Z brzmienia tych lamp wciaż jestem zadowolony. Jednak zaniepokoiło mnie delikatne "świerszczenie/popiskiwanie" w prawym kanale. Pojechałem do konstruktora, który ustawił wzmacniacz i odrobinę do świergotanie przycichło. Z miejsca odsłuchowego już go nie słyszę. Przykładając ucho do wysokotonówki słychać ten dźwięk. Z około 1m też go słyszę. Mieliście coś takiego? Z brumieniem miałem już kilka razy doświadczenia, ale z takim "świergotaniem" jeszcze nie. Dodam, że lampy kupiłem nie nowe. Używki. Z pewnych rąk.

wiki

Ja też miałem lampy 9inne niż Twoje), które świszczały, używki takie kupiłem.
Teraz też czasem zdarz się , że coś słychać ale po wyłączeniu i włączeniu pre ucicha.
Więc nie wiem czy to  lampy czy jakieś zakłócenia.
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

Kangie

#62
Cytat: Kangie w Kwiecień 17, 2019, 13:29Panowie, jestem oczarowany lampami 6CA7-Z Treasure Black. Jest teraz tak subtelnie, soczyście ale też i delikatnie w wybrzmieniach, że drugi dzień euforii za mną. Aż strach się bać, że mogą istnieć jeszcze lepsze lampy, bo zapewne takie istnieją (...)
Minęło ponad pół roku od kiedy używam czarnych lamp 6CA7 Treasure Black-Z w swojej lampowej "30-stce" LARa. Jednak euforia nie chce mijać, brzmienie nie znudziło, zaskakuje pozytywnie z większością nowo kupowanych płyt. Wczoraj całkiem przypadkowo w moje ręce wpadła płyta Stanisława Soyki i Buby Badjie Kuyateh'a. Pełna improwizacja. Soyka gra na skrzypcach, Buba na korze - instrumencie strunowym przypominającym indyjskiego sitara, ewentualnie odrobinę harfę. Brzmienie i barwa tego instrumentu zaciekawiła mnie do tego stopnia, że postanowiłem płyty posłuchać trzy razy pod rząd. Za trzecim razem dałem trochę głośniej i miałem wrażenie, że siedzę z chłopakami w kanciapie i grają dla mnie muzykę 😉 Barwa i wybrzmienia tego afrykańskiego instrumentu to majstersztyk. Zawartość muzyczna wg mnie bardzo dobra. Ponoć nagrane to było spontanicznie - podobnie jak w przypadku malowania obrazów w impresjonizmie. Czyli czasu niewiele, bo słońce nieubłaganie zachodzi i trzeba uchwycić chwilę. Tych płyt jest więcej. Wiele z nich zaskakuje pozytywnie na nowo.

Mam świadomość, że to lampy współczesne. Lampy z epoki budowane były zapewne inaczej, z innych materiałów, przez innych ludzi i w innych czasach. Brzmią też zapewne inaczej. Takie lampy z epoki mam w sekcji przedwzmacniacza, jednak w sekcji stopnia końcowego (mocy) miałem współczesną produkcję (najstarsze to rosyjskie Tungsole sprzed ok. 12-15 lat). Jak na razie spośród wszystkich lamp EL34 / 6CA7 chińskie Shuguang Treasure Black-Z są moim faworytem. Nie tylko ze względu na wygląd. Wyglądają wg mnie bardzo atrakcyjnie, ta czerń dodaje im uroku, jednak u mnie są skryte w obudowie wzmacniacza i zwyczajnie ich nie widać. Natomiast mamy brzmienie, które słychać. W planach "kiedyś tam, gdzieś tam" mam KT77 Genalex / Gold Lion oraz epokowe EL34 Mullardy, Telefunkeny, ewentualnie RFT. Potrzeby zmian nie mam. Raczej chodzi o zasmakowanie epokowych lamp, które niestety tanie nie są.

Moriarty

Cytat: Kangie w Październik 23, 2019, 07:32W planach "kiedyś tam, gdzieś tam" mam KT77 Genalex / Gold Lion oraz epokowe EL34 Mullardy, Telefunkeny, ewentualnie RFT. Potrzeby zmian nie mam. Raczej chodzi o zasmakowanie epokowych lamp, które niestety tanie nie są.

No popatrz, a u mnie sytuacja odwrotna - mam EL34 RFT, a chciałbym kiedyś spróbować 6CA7 Treasure Black-Z :). Tylko że właśnie te Twoje lampy "niestety tanie nie są", a słyszałem, że z ich żywotnością bywa kiepsko. Natomiast RFT są trudne do zajechania i to jest ich duży plus :D.

Polecam. Piękna średnica przede wszystkim. No i mimo wszystko można je kupić taniej niż te chińskie.
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

Kangie

#64
Ja swoje 6CA7-Z kupiłem używane za 40-45% ceny nowych. Stan jest bardzo dobry. "Świergotanie" prawego kanału to ponoć kwestia rozjechanie się parametrów lamp. Nie mam autobiasu. Pomaga ustawienie ręczne. Do tego urok topologii push-pull, dual mono, ultralinear, która wymaga świetnych parametrów każdej pary lamp.

Co do RFT słyszałem opinię, że mają dość mizerny bas i kilku klientów zmieniało je na PSVANE/TAD czy inne EL34 współczesne rodem z Chin. Nie mam pojęcia jakie systemy mieli Ci klienci, ale zapadła mi w pamięci ta opinia o RFT. Chciałbym to kiedyś zweryfikować w swoim systemie. Moje kolumny nie schodzą najniżej do piekieł, ale też nie mam takich wymagań by basy syntezatorowe odłupywały mi gładzie na ścianach. Trochę wyrosłem z takiego grania. Bas instrumentów akustycznych: kontrabas, gitara basowa, stopa perkusji, tomy perkusyjne a nawet fortepian brzmią na NS-1000M świetnie i tyle mi wystarcza. Nawet organy kościelne brzmią bez zarzutu (wiadomo, że to namiastka prawdziwej katedry z organistą na krześle). Mam nadzieję, że RFT nie zepsują tego basu, który mam teraz (6CA7-Z) i miałem wcześniej z lamp chińskich (EL34 PSVANE), rosyjskich (EL34 Tungsol) i słowackich (6CA7 JJ). Średnicę cenię wyżej niż basy i soprany, jednak tego dobrego basu nie chciałbym utracić (12 cali celulozy z obudowy zamkniętej o pojemności 67 litrów to jednak ograniczenie w zejściu w dół - nie jest tak poteżnie jak z Bass - Refleksu).

Średnica jest OK, góra też. Więcej ich nie chcę w kwestii ilości. Jakość jak najbardziej. Jeśli da się, to przygarnę w każdej ilości ;)

cortes

Cytat: Kangie w Październik 23, 2019, 07:32Soyka gra na skrzypcach, Buba na korze - instrumencie strunowym przypominającym indyjskiego sitara, ewentualnie odrobinę harfę. Brzmienie i barwa tego instrumentu zaciekawiła mnie do tego stopnia, że postanowiłem płyty posłuchać trzy razy pod rząd. Za trzecim razem dałem trochę głośniej i miałem wrażenie, że siedzę z chłopakami w kanciapie i grają dla mnie muzykę 😉 Barwa i wybrzmienia tego afrykańskiego instrumentu to majstersztyk.

Dzięki Kangie za podzielenie się tą muzą. Płyta zmówiona.

Moriarty

Cytat: Kangie w Październik 23, 2019, 11:00Co do RFT słyszałem opinię, że mają dość mizerny bas i kilku klientów zmieniało je na PSVANE/TAD czy inne EL34 współczesne rodem z Chin.

Bas nie jest wybitny, ale ja słucham głównie instrumentów akustycznych - klasyka, jazz - więc nie mam poczucia, że jest go za mało. A gdy czasem puszczę sobie Sade, B52's lub Tangerine Dream, to też nie zgrzytam zębami :).

Natomiast co się tyczy zależności między EL34 a 6CA7, to podobno te drugie z natury mają silniejszy bas. No ale coś za coś. Musiałbyś posłuchać, jak to pasmo obsługują EL34 RFT, by ocenić, czy warto. Ja wskoczyłem w te lampy od razu po chińskich EL34-B dołączonych do mojego wzmacniacza i to była po prostu przepaść. Głównie na średnicy, ale też wysokie tony przestały być szkliste.
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

Kangie

#67
No to nie pozostaje nic innego jak wypróbować tych RFT. Ja już też nie zachwycam się atomowymi basami miażdzącymi czaskę i kręcącymi jelita. Takie basiska zapodają teraz najmłodsi artyści. Moja córa jest na etapie My3, Roksana Węgiel, Michał Szczygieł, Dawid Kwiatkowski (oj, ten to dopiero basuje na płytach!). Syn z kolei uwielbia Afromental. Tam to dopiero bas chodzi po pomieszczeniu. W narożnikach mieszkania mam takiego moda, że muchy zrywają się do lotu, a listki papieru toaletowego Velvet kiwają się wisząc z rolki w uchwycie ;)

A teraz ciut poważniej - nie odnotowałem znacznego przyrostu ilości basu 6CA7 vr. EL34. Szybkiego porównania dokonałem 6CA7-Z Treasure z 6CA7 JJ. Te drugie okazały się bardziej matowe, mniej barwne. Bardzo dobrze grały Stevie Ray Vaughana Double Trouble oraz In Step. Przejście na Treasure Black-Z był dla mnie szokujący, bo poprawiło się dosłownie wszystko barwowo. Średnica, jej wybrzmienia, kultura wysokich tonów, które nie pchają się nachalnie do przodu. Berylowe przetworniki Yamahy NS-1000M mają sporej wielkości kopułki oraz magnesy, zwłaszcza średniotonówka nie owija w bawełnę. Pokazuje rzeczywistość. Bardzo bolało podłączanie budżetowego tranzystora Yamaha R-S700. Po lampowych przygodach słuchać się nie da tego poczciwego tranzystorowego amplitunera stereo, który służył mi dzielnie przez 6 lat i w zeszłym roku poszedł do ludzi. Bardzo duża ilość wysokich tonów, uboga średnica i ubogi bas, a wręcz jego brak. Niestety przesiadka w tę stronę boli.

Brzmienie lamp NOS typu EL34 jeszcze przede mną kiedyś, jak obecne się posypią. Być może doznam kolejnego szoku. Jeśli tak, to o tym napiszę.

Pboczek

Cytat: Kangie w Październik 23, 2019, 07:32
Cytat: Kangie w Kwiecień 17, 2019, 13:29(...)
Wczoraj całkiem przypadkowo w moje ręce wpadła płyta Stanisława Soyki i Buby Badjie Kuyateh'a. Pełna improwizacja. Soyka gra na skrzypcach, Buba na korze - instrumencie strunowym przypominającym indyjskiego sitara, ewentualnie odrobinę harfę. Brzmienie i barwa tego instrumentu zaciekawiła mnie do tego stopnia, że postanowiłem płyty posłuchać trzy razy pod rząd. Za trzecim razem dałem trochę głośniej i miałem wrażenie, że siedzę z chłopakami w kanciapie i grają dla mnie muzykę 😉 Barwa i wybrzmienia tego afrykańskiego instrumentu to majstersztyk. Zawartość muzyczna wg mnie bardzo dobra. Ponoć nagrane to było spontanicznie - podobnie jak w przypadku malowania obrazów w impresjonizmie. Czyli czasu niewiele, bo słońce nieubłaganie zachodzi i trzeba uchwycić chwilę. Tych płyt jest więcej. Wiele z nich zaskakuje pozytywnie na nowo

Klimatyczna muzyka, ciekawa. Buba jest Griotem, opowiadaczem historii plemienia. Na płycie jest siedem opowieści i jedna staroafrykańska pieśń ludowa. Podróż trwają niewiele ponad 50 minut.
Focal MiniUtopia + Line Magnetic 805IA + Lehmann Decade + Oracle Delphi MKI + SME 3009II + Goldring Elite