Witam Forumowiczów! Poszukuję używanego wzmacniacza z opcją phono w cenie do ok. 600-700 zł oraz używanych monitorów również do ok. 600-700 zł. Źródłem będzie gramofon Fisher MT-6330 z wkładką Ortofon M-5 (dość uniwersalna).
Przeznaczenie: muzyka rockowa/hardrockowa
Pomieszczenie: 20 mkw
Z tego co do tej pory udało mi się zorientować, do muzyki rockowej odpowiedni byłby wzmacniacz Rotel lub NAD, jednak w przypadku tego pierwszego wbudowane przedwzmacniacze gramofonowe były raczej liche z uwagi na epokę, w której powstawały (gramofony odchodziły do lamusa, a ja chciałbym uniknąć kupowania dodatkowego przedwzmacniacza), natomiast znaleźć NADa w tym budżecie nie sposób. Solidne wydają się Yamahy z lat 80-tych, z tym że one z kolei chyba nie za bardzo radzą sobie z muzyką rockową – jeśli się mylę, wyprowadźcie mnie z błędu (z kolei ogólnie w przypadku gramofonów dobrze się sprawdzają).
Proszę o wszelkie porady i sugestie, w którym kierunku rozbudowywać zestaw.
Do tej pory chodziło mi po głowie: Yamaha A-720 + Tannoy M2. Nada się?
Pozdrawiam!
Wiadomo, że każda pliszka swój ogonek chwali, ale poczytaj: http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1189.0
Tannoy M2 to są maleńkie monitorki. W 20m2 chyba będą trochę za małe. Może rozejrzyj się za jakimiś niemieckimi kolumnami trzydrożnymi z lat 80-tych (Grundig, Canton, Braun) i do tego coś w stylu NAD 3020, albo jakieś starsze ampli w stylu tego co poleca Frywolny.
Takie stare sprzęty warto obejrzeć przed zakupem, bo można trafić w kanał.
I szukać oferty z gwarancją rozruchową, z info, że ktoś to przejrzał i daje gwarancję. Oczywiście takie oferty są ciut droższe niż podrapaniec z wystawki.
Tannoye M2 mogę Ci sprzedać, ale to jest kiepska kolumna :(
Wysłano niewygodnie to i byk może się zdarzyć.
B&W powinny się sprawdzić .
http://allegro.pl/b-w-dm-601-s2-i6169419454.html te są ciut droższe ale poszukaj powinno się udać
Cytat: K.W. w Maj 11, 2016, 20:11Solidne wydają się Yamahy z lat 80-tych, z tym że one z kolei chyba nie za bardzo radzą sobie z muzyką rockową
A dla czego sądzisz, że sobie nie radzą. Mam całkiem inne doświadczenia. Jeśli Ortofon M-5 sobie poradzi to Yamaha z pewnością.
Miałem kiedyś Yamaha AX 590, sprawował się w rocku całkiem dobrze. Zaletą tego wzmacniacza była płynna regulacja funkcji loudness. Co do polecanych tu kolumn B&W, kompletnie nie nadają się do rocka. I jeszcze jedno, w takim pomieszczeniu jak Twoje, możesz mieć kłopot z monitorami. Będzie Ci brakowało i dynamiki i basu.
Yamaszki mam obcykane, więc coś mogę doradzić.
Ogólnie większość sprzętu na allegro to szmelc, lepiej mieć gwarancje zwrotu, sprawdzić kondensatory. Pamiętaj, że te sprzęty mają po 30 lat...
Nalepsza moim zdaniem to A-1000, A-700. Niestety w późniejszych A720/1020 widać trochę oszczędności, ale wciąż grają OK.
AX700/900 są teraz zbyt chodliwe, więc ceny bywają za wysokie.
Poluj jeszcze na Yamahę A1, to chyba jeden z lepiej brzmiących wzmacniaczy w cenie do 1000zł.
http://www.thevintageknob.org/yamaha-A-1.html
Unikaj modeli z okrągłym selektorem INPUT, są z tym zawsze problemy.
Dziękuję za szybki i konkretny odzew!
Ten Marantz 2216 to interesująca opcja, będę brał ją pod uwagę (dobrze wiem, że kolor nie gra i jest kwestią drugoplanową, ale fajnie byłoby, żeby całość jakoś wyglądała. Czarnego Marantza widziałem tylko jednego).
W przypadku NADa, ceny przekraczają założony budżet. A z Waszego doświadczenia, bez przedwzmacniacza się obejdzie w przypadku 3020 i gramofonu?
Mój pogląd na temat Yamahy ukształtowało przeglądanie tematycznych for internetowych, dlatego zaznaczyłem, że chyba sobie nie radzą, z prośbą o wyprowadzenie z błędu. Z początku byłem optymistą jeśli chodzi o Yamahy, ale im więcej czytałem, tym mój optymizm malał. Dlatego ostatecznie postanowiłem zapytać osób bardziej doświadczonych, żeby nie opierać się na własnych, być może nieudolnych przeszukiwaniach różnych wątków na poszczególnych forach. Z Waszych opinii wynika, że jednak sobie poradzą, więc chyba znów będę brał tę firmę pod uwagę. Tym bardziej, że w przypadku Yamahy nikt nigdzie nie poddawał w wątpliwość solidności wykonania (a to obok brzmienia dość istotne).
Problem polega na tym, że kolumn nie mam gdzie ustawić, natomiast na monitory dobre miejsce się znajdzie w pokoju. Tannoy w takim razie odrzucam, w przypadku B&W 1:1. Jakieś inne propozycje oprócz niemieckich wspomnianych na początku?
Świadomość złomu oferowanego w większości przypadków na portalach aukcyjnych mam z tyłu głowy! Bez możliwości sprawdzenia lub od handlarza, nawet nie zamierzam się pakować.
Miałem budżetowe JBL i sprawiły mi dużo frajdy . To były wprawdzie stojące kolumny ale myślę że ich podstawkowe nie będą złe . Ja bardzo lubię japońskie wzmacniacze za ich szybkość i precyzję . Marantz do tego gra dość ciepło i nie męczy
OK, na OLX jest trochę NADów, ceny zróżnicowane. Jest szansa, aby zmieścić się w budżecie. Jeśli chodzi o wzmacniacz (oprócz wcześniej wspomnianych Marantza i Yamahy), czy NAD 3240PE odnajdzie się w muzyce rockowej? Jeśli tak, jakie monitory pod ten wzmacniacz najrozsądniej dobrać?
I od razu spytam o monitory pod rock do Yamahy A-700/A-720/A-1000/A-1020?
Tak po numerkach to ci nic nie powiem, nie słuchałem wszystkich sprzętów świata, a z NAD-em i Yamahą jakoś nie po drodze mi było. Zasada jest taka. Im starszy sprzęt tym łatwiej o dobre pre gramofonowe, bo wtedy gramofon był pierwszorzędnym, a nastepnie jakiś czas- równorzędnym źródłem dźwięku. Taki sprzęt ma jednak sporo lat i coś mu tam mogło już spęcznieć. Może dojść koszt reanimacji. Przy czym nie wiem czy masz smykałkę do grzebania. Jakub np wybebeszył całego swojego vintydżowego Brauna i dla sportu części wymienia ;)
Im nowszy sprzęt, tym pre gramofonowe coraz bardziej uwierało, zaczynała się epoka CD. I w nowszych sprzętach trzeba szukać wysokich modeli, aby liczyć na coś tam. Sądzę, że od drugiej połowy lat 90-tych nikt już nie montował w modelach niskich i średniej klasy rozbudowanych przedwzmacniaczy gramofonowych, acz może są wyjątki. To raz.
Dwa- monitory i rock. Coś tu zgrzyta.W rocku ważny jest rytm, pierd.lnięcie. Średnica- uważam- raczej przeszkadza. Siłą monitorów- z reguły- jest właśnie barwna średnica i łatwiejsze kreowanie przestrzeni.
Czy nie?
Zdecydowałem się na NADa 3240PE (jeśli jego brzmienie nie spełni oczekiwać, przesiądę się na coś z Yamahy). Czy moglibyście podrzucić jakieś propozycje monitorów do tego wzmacniacza?
Cytat: frywolny trucht w Maj 14, 2016, 12:59
Przy czym nie wiem czy masz smykałkę do grzebania. Jakub np wybebeszył całego swojego vintydżowego Brauna i dla sportu części wymienia ;)
Ja smykałki nie mam, ale, parafrazując klasyka,
znam kogoś, kto ma i w razie potrzeby opowie mi to i owo.Cytat: frywolny trucht w Maj 14, 2016, 12:59
Dwa- monitory i rock. Coś tu zgrzyta.W rocku ważny jest rytm, pierd.lnięcie. Średnica- uważam- raczej przeszkadza. Siłą monitorów- z reguły- jest właśnie barwna średnica i łatwiejsze kreowanie przestrzeni.
Czy nie?
Masz rację, ale ja dopiero zaczynam tę zabawę, tak więc wszystko w swoim czasie. Myślę, że na początek jakieś monitory do rocka można jednak polecić...
http://allegro.pl/heco-precision-300-hi-end-piekne-kolumny-i6207838140.html
A jak w połączeniu z NADem 3240PE wypadną Monitor Audio BR2?
Nie znoszę ich. Są napastliwe, ale do rocka będą dobre.