Tak na szybko: 407 nie miałem ale kolega który ma i któremu pożyczyłem moje 507 twierdzi,że są lepsze
i teraz chce je ode mnie kupić :-)
Jeżeli zaś chodzi o 507 vel L-700 to jak wspomniałem wcześniej kwestia gustu i upodobań słuchacza,
te pierwsze są bardziej "rześkie" ,bez owijania w bawełnę z mniejszym punkowym basem i bardziej
otwartą bezkompromisową górą .W dobrych realizacjach i klasyce to nawet lepiej .
L-700 są bardziej cywilizowane ,więcej basu ,niższa średnica bardziej dociążona ,wokal lekko oddalony
na linii z pozostałymi instrumentami .Góra nie taka bezkompromisowa .
Przypomina mi to porównanie jakie robiłem na początku lutego słuchawek Sennheiser HD800 v. HD800s,
nowsze (poprawione) przyjemniejsze w odbiorze takie lekko ugładzone .
Zostałem przy starszym modelu ,wymieniłem tylko kabel .
W przypadku porównywanych Staxów zdecydowałem się na L-700 ,jak by nie było różnica klasy
a co najciekawsze grają prawie jak SR-007 mkII ,które miałem w systemie przez 4 miesiące (nauszniki
kolegi ,który kupił je okazyjnie w Holandii ale nie miał do czego podłączyć) .
W L-700 mam jakość SR-007 za połowę ceny.
Jedyny mankament to ta ich "plastikowość" nie mająca wpływu na brzmienie ,może się to przełożyć
kiedyś w przyszłości na ich trwałość . 507 mają jednak metalowy kabłąk i mocowanie muszli .