Wyjechalismy przed 8 rano z Warszawy i wróciliśmy po 18 . Zawsze to wielka przyjemność pomyszkować w zabawka w Rogalowie Analogowym. Trochę pobawiliśmy się taśmami i pogadaliśmy . Ja , Sebastian i Umka spędziliśmy U Wojcka Czernego miło czas .Namawiamy Wojcka do wydawania tego , co wyprodukował . Oczywiście wersja na szpuli . I powiem że coś drgnęło w rajstopach

A tu takie zabytki . Fantastyczny i zrobiony Ampex oraz lampowy Telefunken M9- oj ile przy nim jest roboty ,ale brzmi jak Bóg ( 70 letni )