Mam czteropłytowe nagranie symfonii Brahmsa wydane przez Muzę.
Wykonane przez Orkiestrę Polskiego Radia pod dyrekcją Stanisława Wisłockiego.
Kawał dobrej symfonicznej i realizacyjnej roboty.
Troszeczkę skwierczy ale w granicach mojej akceptacji.
Noż kurczę. Gdzie ja przez te wszystkie lata głowę miałem?
A może, po prostu, dorosłem ?



