Taśmy magnetofonowe do kaseciaka - porady co wybrać i gdzie kupić

Zaczęty przez GregWatson, Październik 10, 2017, 14:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

malg

Cytat: GregWatson w Październik 13, 2017, 12:50
Ktoś to miał? ponoć bardzo dobra książka zachwalana przez wielu:

Kasety magnetofonowe i magnetowidowe - Edmund Koprowski, Barbara Iwanicka
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/203580/kasety-magnetofonowe-i-magnetowidowe


ja ją znalazłem w antykwariacie w Wa-wie, zamówiłem we wtorek odbiorę

rudy-102

Cytat: GregWatson w Październik 13, 2017, 12:50
Ktoś to miał? ponoć bardzo dobra książka zachwalana przez wielu:

Kasety magnetofonowe i magnetowidowe - Edmund Koprowski, Barbara Iwanicka
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/203580/kasety-magnetofonowe-i-magnetowidowe



Mam. Kiedyś to była dla mnie biblia.

greg100la

Proszę  zerknąć  na stronę  National Audio Company, Inc. Tam produkują  nowe kasety. Taśma  jako nośnik  starzeje się,  każde użycie  starych taśm, zarówno w kasecie  jak i na szpuli  powoduje konieczność czyszczenia głowic.

GregWatson

Trochę tego i trochę tamtego też.

merlin1973

Coś takiego się mi uchowało  ;)
Pozdrawiam S.CH.

kefas

To bardzo dobre kasety  szczególnie ta TDK. Mam taką i pięknie gra.

merlin1973

Pozdrawiam S.CH.

merlin1973

Pozdrawiam S.CH.

rudy-102

Cytat: merlin1973 w Październik 22, 2017, 12:22
Kaseta ma ponad 37 lat :)

W 1985 to ja nie miałem kasy na takie luksusowe kasety. Na ogół nagrywałem na takich.



A w momentach napływu trochę większej gotówki (na przykład jak rolnik wypłacić po żniwach) to szlałem i kupowałem takie cuda :)


merlin1973

Mój pierwszy zakup w Pewexe wiem,że mniej jak 1 $ dałem  :o rok 84
I ostatni zakup około 16zł  :)rok 2004
Pozdrawiam S.CH.

GregWatson

A ja takie wygrzebałem i o dziwo paręnaście a może nawet parędziesiąt sztuk tego będzie a reszta to raczej normal.

Trochę tego i trochę tamtego też.

paul_67

Mam cały karton zafoliowanych kaset, głównie chromówek i od paru lat zabieram się do nagrywania.Jakoś zawsze to odkładam na potem, a życie ucieka :)

malg

Dziś właśnie obejrzałem film, którego nie mogłem obejrzeć w dniu emisji, ale go sobie nagrałem

"Błyskotliwa kariera kasety magnetofonowej", Canal+ HD z dnia 30-11-2017

http://www.canalplus.pl/discovery-blyskotliwa-kariera-kasety-magnetofonowej_47289

To premiera, więc albo będą powtarzać, albo może gdzieś w sieci można znaleźć
Polecam miłośnikom





rudy-102


malg

W wyżej wymienionym filmie pokazują wytwórnie/nagrywalnie kaset,
które istnieją do dziś i maja się całkiem dobrze


GregWatson

Trochę tego i trochę tamtego też.

rudy-102

Nie wiem, czy to odpowiednie miejsce na taką wklejkę ale niech będzie.

http://wyborcza.pl/7,160910,22620036,magnetofonowy-come-back-kaset-potrzebuja-nagle-i-metallica.html

"
     The Wall Street Journal   Magnetofonowy come back. Kaset potrzebują nagle i Metallica, i facet, który nagrywa rosnącą trawę    Ryan Dezember i Anne Steele    08 listopada 2017 | 16:31         Kasety magnetofonowe 1 ZDJĘCIE   Kasety magnetofonowe (Bloomberg/Getty)
     

       
       
       
       
       
  •         4
Nie tylko w USA rośnie rzesza fanów staromodnego nośnika muzyki. Problem w tym, że w erze muzyki cyfrowej nikt do niedawna nie przejmował się, że światowy zapas taśmy topnieje. Starczy jej na mniej niż rok. Ale jest nadzieja.    Czytasz ten artykuł, bo jesteś prenumeratorem Wyborczej. Dziękujemy!    Żeby zapobiec audiofilskiej katastrofie, Steve Stepp i jego ekipa mniej więcej 70-letnich inżynierów potrzebuje: torby rdzy, miksera wielkości człowieka i ponad 18-metrowego urządzenia zaprojektowanego do produkcji pasków magnetycznych do kart kredytowych.
Kiedy ludzie porzucili kasety na rzecz nowocześniejszych nośników, wiele firm upadło. Jednak nie wszyscy dali za wygraną. Firma National Audio Co. z Missouri przez 15 lat skupowała zapasy taśmy magnetofonowej od zamykających interesy producentów. Szef firmy, Steve Stepp, ma teraz pełne ręce roboty. Bo muzycy znowu chcą wydawać albumy na kasetach.
CZYTAJ TEŻ: Bartek Chaciński w "Książkach": Jak analog uratuje nam cywilizację
Więcej: Stepp zamierza wybudować własną linię produkcyjną dla wysokiej jakości taśmy magnetofonowej. Pierwszą w Stanach od dekad. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, od stycznia linia będzie produkować 6,5 km taśmy na minutę. I to nie byle jakiej. – To będzie najlepsza taśma, jaka kiedykolwiek powstała – chwali się 69-letni Stepp. – Ludzie usłyszą zupełnie nową jakość.Musical z Broadwayu i dźwięk rosnącej trawyW 2016 r. wielki sukces na Broadwayu odniósł musical ,,Hamilton" (opowiadający historię ojca założyciela Stanów Zjednoczonych Alexandra Hamiltona). Jego twórca, Lin-Manuel Miranda, nalegał, by ścieżka dźwiękowa została wydana na kasetach.
Big Bliss, postpunkowe trio z Brooklynu, na kasetach wydało swój debiut, mimo że żaden z członków zespołu nie miał nawet odtwarzacza, w którym mogliby posłuchać efektu swoich nagrań. Źle na tym nie wyszli, zostali zauważeni przez recenzentów i pojechali na pierwszą trasę koncertową. Z zysków ze sprzedaży nakładu udało im się pokryć koszty paliwa.
Metallica jest już stałym klientem National Audio. Firma ma też na koncie wydanie ścieżek dźwiękowych do filmów ,,Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" i ,,Strażnicy Galaktyki", a także kasetę zespołu Twenty One Pilots, która miała być niespodzianką dla fanów, więc opuściła fabrykę w nieoznakowanych pudłach.
– Jednak większość moich klientów nadal stanowią młode zespoły, hobbyści czy ekscentrycy, jak np. człowiek, który nagrywa odgłosy rosnącej łąki. Zamawiają zwykle nie więcej niż 500 sztuk – mówi Stepp.
Czas stał się najcenniejszy, gdy wszystko inne - łatwo dostępna muzyka, książki, zdjęcia - stało się tak tanie, że aż jednorazowe. Nagle warto wrócić do analogowej technologii i konieczności płacenia za wersję fizyczną tylko po to, by odczuć mocniej chwilęCzas stał się najcenniejszy, gdy wszystko inne - łatwo dostępna muzyka, książki, zdjęcia - stało się tak tanie, że aż jednorazowe. Nagle warto wrócić do analogowej technologii i konieczności płacenia za wersję fizyczną tylko po to, by odczuć mocniej chwilę Fot. 123RF
Dawniej jego ojciec sprzedawał szpule z ,,muzyką tła" restauracjom i fabrykom. Rodzina założyła National Audio w 1969 r. – pakowali taśmę w szpule dla rozgłośni radiowych. Sprzedażą kaset zajęli się parę lat później. Kiedy w latach 80. kasety wyparły z rynku płyty winylowe, firma wzbogaciła ofertę o słowo – nagrania edukacyjne, magazyny czytane na głos dla niewidomych – oraz czyste kasety.
Na przykład Joyce Meyer Ministries, ewangelizująca grupa z Fenton w Missouri, potrzebowała ich do nagrywania kazań i porad. Przez lata zamawiała 250 tys. sztuk tygodniowo. Żeby nie pozbawić wiernych odpowiedzi na pytania ,,Jak usłyszeć głos Boga?" czy co zrobić, by ,,Jeść i chudnąć", Stepp szukał taśmy, gdzie tylko mógł. A działo się to już długo po tym, jak fani muzyki przerzucili się na CD. Kiedy konkurencja wyrzucała na złom swój kasetowy sprzęt, National Audio wysyłała ciężarówki i skupowała wszystko za bezcen. – Śmiali się z nas, kiedy odjeżdżaliśmy – mówi Stepp.Ten się śmieje, kto się śmieje ostatniKasety znowu są modne, zwłaszcza w pokoleniu wychowanym na MP3 i serwisach streamingowych. Według danych Nielsen Music (agencji badającej rynek muzyczny) sprzedaż jest niby wciąż niewielka, ale za to stale rośnie, co w branży nie jest powszechne.
Założyciele Burger Records, niezależnej wytwórni z południowej Kalifornii, zainteresowali się kasetami 10 lat temu, kiedy ich zespół Thee Makeout Party na trasę koncertową wyruszył vanem wyposażonym tylko w magnetofon. Żeby mieć czego słuchać w podróży, przegrywali płyty na kasety. A potem sami postanowili wydać na nich swój album.
Wytwórnia sprzedała do tej pory pół miliona kaset z tysiącem różnych nagrań. Począwszy od muzyków debiutujących po wznowienia albumów takich zespołów, jak Green Day czy Weezer.
– Na początku ludzie z branży trochę się z nas śmiali, ale kiedy zorientowali się, że mogą na tym zarobić parę dolarów, sami zaczęli w to w chodzić – mówi Sean Bohrman, współzałożyciel Burger Records.
Pomijając nostalgię i analogowy szyk, kasety są też bardziej praktyczne. Dla zespołów problemem jest zwykle duży koszt produkcji ponownie modnych od kilku lat płyt winylowych czy zarobienie rozsądnych pieniędzy na sprzedaży nagrań w formie cyfrowej. Zamiast tłoczyć drogie winyle, na które trzeba czekać miesiącami, można wyprodukować sto kaset i dołączyć do nich kod dostępu do albumu w internecie. Kosztuje to kilkaset dolarów i zajmuje parę tygodni. – A do tego kaseta mieści się w kieszeni – dodaje Miranda, kompozytor, który po musicalu ,,Hamilton" stał się narodową gwiazdą i zaczął pracę dla Hollywood.Telefon od Pearl JamNa początku były głównie niewielkie zlecenia od alternatywnych wytwórni. A potem do National Audio zadzwonił ktoś z Pearl Jam. Zespół potrzebował 15 tys. sztuk do edycji specjalnej z 2011 r. Następne było Smashing Pumpkins, a w końcu Metallica zamówiła 20 tys. kopii swojej oryginalnej taśmy demo.
A wszystko to na starym, poprzerabianym przez inżynierów sprzęcie. Kasety foliowała 80-letnia maszyna, która kiedyś foliowała paczki z cygarami. National Audio stworzyło coś w rodzaju arki Noego, w której przed zagładą uratowane zostały przeróżne zapasowe części. Stepp nazywa swoje maszyny ,,sierotami", bo nie tylko nikt już ich nie produkuje, ale także firmy, które kiedyś je serwisowały, przestały dawno istnieć.
To najlepszy sprzęt, jaki można było dostać w latach 60. – mówi Stepp, chodząc między rzędami terkoczących powielaczy.Dwie tony w windzieKiedy w 2014 r. stały dostawca z Korei Południowej przestał produkować taśmę, Stepp wykupił od niego cały magazyn. Potem znalazł spory zapas w Chinach, ale uznał, że taśma jest kiepskiej jakości, do nagrywania rocka się nie nadawała. Zasoby National Audio zaczęły topnieć, więc trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce.
Produkcja taśmy to skomplikowana procedura. Do jej przyrządzenia potrzeba precyzyjnie wyważonej zaprawy z cząsteczek metalu i poliuretanu, kilometrów Mylaru (folii poliestrowej), 14-metrowego pieca, szczypty promieniowania i bardzo precyzyjnej krajalnicy. Kiedyś pracownicy zepsuli windę, próbując przewieźć nią prawie dwutonowy element, który prasuje taśmę na błysk.
National Audio zatrudnia teraz 45 pracowników i nadal jest firmą rodzinną. Współwłaścicielami są żona Steppa i ich dorosłe dzieci.
Dziś Stepp zajmuje się głównie zbieraniem zamówień. Wszystkich klientów traktuje tak samo, bez względu na to, czy zamawiają 50, czy 15 tysięcy sztuk. Dobrze pamięta, jak na pierwszym zamówieniu od Joyce Meyer Ministries zarobił raptem 35 dolarów. – Nigdy nie wiesz, z kim masz do czynienia, ani kim w przyszłości może się stać twój klient.
,,The Wall Street Journal", 3 listopada, tłum. Zofia Lisiewicz"

malg

O firmie National Audio Co z Missouri, jest mowa w filmie o którym wspomniałem wyżej
"Błyskotliwa kariera kasety magnetofonowej"

muda44

Najlepsze są metalki .
Nagrywałem jak najgłośniej i bez DOLBY . Tak uzyskiwałem najlepszą jakość brzmienia .

merlin1973

Takie cuda ;)  ja rozumiem C-60 no C90  ;)
ale C-100 i C-120  :o :o :o
Pozdrawiam S.CH.

McGyver

Bardzo. Mam tą książkę już prawie trzydzieści lat. Gdy ją kupiłem, czytałem ją jak dobrą powieść.

Michał

Właśnie natknąłem się,w pralni :o a dokładnie w jakiejś komodzie z klamotami na całą szufladę kaset. Zapadła decyzja o zakupie kasieciaka. Ile takie przyzwoite cudo może kosztować?

MAC

O nie, nie...  ;D
Ja się juz do taśm nie dam namówić. Pobawiłem sie chwilę śpulakim i wystarczy  :D

Michał

Szpule odpuszczam,kasiora,kasiora a tu inne wydatki. Ale kasety już mam,to bym sobie posłuchał  ;D