Knosti- ręczna myjka do winyli

Zaczęty przez frywolny trucht, Maj 31, 2014, 12:43

Poprzedni wątek - Następny wątek

jajacek1410

Cytat: elem w Styczeń 18, 2015, 20:58uuu, gratuluję koledze kondycji
Dziękuje. Nic tak nie relaksuje, jak aktywny wypoczynek. :)
KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

il cattivo

A ja liczę obroty, a ponieważ za jednym zamachem można zrobić pół obrotu, to moja mantra wygląda tak:
-jeden, jeden
-dwa, dwa
-trzy, trzy
.
.
.
-dwadzieścia, dwadzieścia

i w drugą stronę...

stary audiofil

Z ta myjka knosti to żartujecie ,że ona taka dobra jest...........czy piszecie na serio?
Używałem jej i po umyciu po odsłuchaniu pół strony płyty igła zasyfiona jakimś białym nalotem.
Dla mnie to porażka ta myjka.
A wiecie,ze na allegro sa jej podróby?

GregWatson

Ten płyt znakomicie czyści i eliminuje ładunki elektrostatyczne ale po umyciu w tym płynie trzeba jeszcze raz przejechać w wodzie demineralizowanej. Zero syfów na igle. Sprawdziłem już na ponad 150 płytach. Też się borykałem z tymi syfami. Nawet AT-440MLa nic nie wymiata po umyciu. Sprawdzony patent.
Trochę tego i trochę tamtego też.

neomammut

Mam tą myjkę, używam notorycznie. Niestety, tak jak Piotr już wspomniał, płyn oryginalny jest niestety do d... Ale ja mam własną receptę na taki płyn, gdzie przeczytałem i myje jak ulał.

Skład:
1. 50% izopropanolu,
2. 50% wody destylowanej,
3. Nakrętka płynu Fotonal - chemia fotograficzna.

Polecam!

masza


kangie

Ja stosuje 100ml izopropanolu na 1000ml wody demineralizowanej jesli plyty sa niezatluszczone. Jesli fest brudne i przede wszystkim tluste do daje 200ml.

neomammut

Wymyłem tym płynem i stare i nowe płyty i na prawdę nic się nie dzieje, a efekt słychać :)

frywolny trucht

Opary izopropanolu są rakotwórcze. Dla mnie to to śmierdziało i krzyczało będziesz miał raka. Sprawdziłem i rzeczywiście jest rakotwórczy.

frywolny trucht

Tu jest tylko o wpływie bezpośrednim, ale gdzieś czytałem opracowanie mówiące o długotrwałym wystawianiu organizmu na niewielkie ilości oparów: http://www.mhp.com.pl/gfx/mhp/userfiles/files/atesty/atestMHP-63.pdf

jajacek1410

Cytat: stary audiofil w Luty 08, 2015, 18:33po odsłuchaniu pół strony płyty igła zasyfiona jakimś białym nalotem.
To nie kwestia myjki, tylko płynu.
Pisałem parę razy, ale powtórzę.
Ważna jest jakość składników płynu, a proporcje na czuja.
1.woda destylowana - 90%
2. alkohol izopropylowy  - cz.d.a. czyli - "czysty do analiz".  Cz. czyli "czysty" zostawia osad. O "technicznym" nie wspominam.      Tak z 10%.
3. trochę Fotonalu, Ludwika lub czegoś w podobie (generalnie detergent potrzebny)
Myję 15 płyt i wylewam. Żadnego filtrowania. Bo upierdliwe.

Brudne płyty myję dwuetapowo - pranie zasadnicze i płukanie.
Umyłem kilkaset , żadnych problemów. Żadnego osadu na igle. To działa.

Jakość płynu najlepiej sprawdzać po wysuszeniu płyty. Jeżeli pojawiają się krople osadowe na gładkiej powierzchni w okolicy labela, to płyn do bani.

Z odkurzaczem lepsza, ale hałasuje, a ja lubię ciszę :)

KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

jajacek1410

Cytat: frywolny trucht w Luty 09, 2015, 20:09Opary izopropanolu są rakotwórcze.
Mozna nie używać. Myłem również samą wodą destylowaną z detergentem. Efekt taki sam jak z izopropanolem. Alkohol jak to alkohol - potrzebny jedynie do rozpuszczania tłuszczu z frytek i teutońskich łap. Przyśpiesza odparowywanie płynu. Mnie się nie śpieszy. :)
KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

neomammut

A ja myślę, że ta myjka VPI lepsza. Muszę sobie zrobić/kupić coś takiego.

plastik1989

Cytat: jajacek1410 w Styczeń 18, 2015, 20:56Ale Knosti ma jedną funkcję nie do przebicia - a mianowicie relaksacyjno - terapeutyczną. Jak się tak nazbiera tych 15 czy 30 płyt, to wtedy następuje ceremonia mycia.
   Wieczór. Półmrok.
  30 posunięć w lewo, i 30 w prawo.
Następna płyta - 30 w lewo i 30 w prawo.
I tak dalej...
Cały czas liczę. Jak mantrowanie. Uspokaja perfekcyjnie.
Bardzo to lubię i nie dam sobie odebrać :)

Ehh no to podziwiam - bo ja sam sobie nie potrafiłem znaleźć, żadnego mobilizującego bodźca który zrekompensowałby upierdliwość mycia knosti... :D
      Wady knosti to czasochłonność oraz mimo wszystko zostawianie zacieków. Ja by umyć kilkanaście kilkadziesiąt płyt potrzebowałem całego wieczoru - rozstawiania sznurków do suszenia, ciągłego zmieniania płynu itd. Ambitny plan umycia wszystkich winyli poszedł w las, po dwóch takich wieczornych sesjach - po prostu zabrakło wytrwałości i cierpliwości. Teraz korzystam z niej sporadycznie, gdy mam jakąś płytkę faktycznie mocno uwaloną. Co do zacieków to zawsze jakieś mi zostawały...
     Próbowałem oryginalnego płynu, oraz różnych mikstur - w końcu stanęło na woda destylowana 9/10 (ciężko kupić... wszędzie tylko demineralizowana) + izopropanol 1/10 + nakrętka fotonalu. Po umyciu, zwykle jeszcze płukanie w wodzie destylowanej (w sumie przydałaby się druga knostii do tego...). Aha i jeszcze jedno woda destylowana ma krótki okres ważności i oczywiście po otwarciu przestaje już być wodą destylowaną, więc tak na prawdę do każdego mycia powinno stosować się nowo otwarty baniak.

     Jakość mycia knosti jest dobra jeśli chodzi, o tłuszcz, zabrudzenia, kurz ale wg. mnie nie da się nią usunąć ładunków elektrostatycznych, które nawet na idealnie umytej płycie w idealnym stanie skutkować będzie trzaskami przy odsłuchu. A na przykład po umyciu na myjce VPI staregoaudiofila, po 30 sekundach mycia, żadnych trzasków. Myślę, że w dużym stopniu odpowiedzialny za to jest płyn VPI, ale by go stosować trzeba mieć myjkę z odsysaniem...
    Dla mnie porównanie VPI lub np. Nittygritty z odsysaniem vs. knosti to przepaść na korzyść droższych konstrukcji zarówno pod względem wygody jak i jakości mycia. Zresztą za niedługo taką myjkę sobie skombinuję a knosti zostanie tylko na przypadki ekstremalne do pre mycia ;-)
.

frywolny trucht

Knosti- przypominam- kosztuje niecałe 200 zł. Co do sprawności w usuwaniu ładunków elektrostatycznych- jest świetna, bo formuła kąpieli jest lepsza niż namaczanie suchej płyty paroma kroplami drogocennego płynu. Przynajmniej gdy używamy płynu Knosti, który nie odparowuje i zostawia przez dwie przebieżki strony kudłatego syfa, ale to syf niegroźny. Dmuchnąć wystarczy puchatka i spada.

elem

Cytat: frywolny trucht w Luty 09, 2015, 22:12namaczanie suchej płyty paroma kroplami drogocennego płynu

To nie jest tak jak piszesz. Zapewniam cię, że płyta pływa w płynie, brud pływa w płynie a potem wypływa do odkurzacza z tym płynem. Płyn nie jest drogocenny, płyty owszem.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

frywolny trucht



elem

NG. "Pływa" to oczywiście przenośnia ale nie sa to krople płynu na suchą płytę. W Knosti pływa wszystko, łącznie z labelem :) Sorry, ale płyty kupujemy po 100-200 zł, wkładki po kilkaset-kilkatysięcy a polecamy Knosti? Jest to ersatz myjki i tyle.
Można uzywać ale nie mieszajmy dwóch róznych systemów walutowych :)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

frywolny trucht

Czyli nie pływa. Liczby cząsteczek płynu napierających na płytę nie da się porównać. Od jakiegoś czasu smęcę, że Okki Nokki jest wyraźnie słabsza od Knosti w kwestii usuwania ładunków elektrostatycznych. Że optymalne byłoby połączenie kąpieli w wannie z odsysaniem. NG to też tylko smyranie jakiejś tam dawki płynu na płytę, a nie kąpiel. Przestestowałem już niemal wszystkie płyny ( poza tym co ma izopropanol w składzie), różne dawki, łącznie z taką co zalewa label i nijak się to ma do głupiej Knosti z płynem Knosti. Sorka.

elem

Cytat: frywolny trucht w Luty 09, 2015, 22:37Liczby cząsteczek płynu napierających na płytę nie da się porównać. Od jakiegoś czasu smęcę, że Okki Nokki jest wyraźnie słabsza od Knosti w kwestii usuwania ładunków elektrostatycznych.

Jeżeli chcesz poznać siłę cząsteczek wody napierających z prysznica na bardzo brudną  płytę to Knosti się nie nadaje. W tym wypadku tylko zacisk by Kangie. Jeżeli płyta jest po prostu zakurzona, opalcowana, z brudem w rowkach to namoczenie jej w myjce z odsysaniem, kilkukrotne przejechanie przez szczotki i odessanie brudu jest idealne.
Co do problemu z ładunkami u ciebie, to nie wiem dlaczego Okki nie daje rady. U mnie problem nie występuje.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

masza

Cytat: frywolny trucht w Luty 09, 2015, 22:37Sorka.
Nie mam problemów z elektrostatyką.
Myję płytę przed każdym położeniem na talerz. Zajmuje to 1,5 minuty :)

frywolny trucht

Pamiętacie wesołego kolegę w żółtych rękawicach, żonglującego winylami podczas mycia? Są tu filmiki, czy filmik bo jeden został usunięty. Tymczasem pan Tomek chyba się obraził. Chyba trochę też na mnie :(
:)

https://www.facebook.com/video.php?v=10205650710889175&pnref=story

To idę wycierać kurze na swoich półeczkach. Albo nie. Będę polemizował :)

p.s.
Masza, jakbyś kąpał w Knosti, byś miał ciszę w domu, nie musiał przyzwyczajać słuchu po wyciu, a minimum przez pół roku -przed odtwarzaniem- lekki ruch pędzelkiem by wystarczał. Tak skuteczna jest kąpiel w Knosti.

gratefullde

Ja też nie mam problemu z ładunkami. Myję w L'art.
Zgadzam się z elemem, że Knosti to nie jest to. Dobrą technikę mycia opisał kiedyś Yul i ja tak robię. Płyn ma rozpuścić bród a ssawka go odessać. I nie daje tu nic długotrwałe  i intensywne moczenie. Jak płyta jest upyźdrana to operację powtarzam 2 razy, w jedną i drugą stronę. Acha, i skrobanie szczotką po rowkach to też nie tędy droga, płyn należy rozprowadzić i odessać breje z rozpuszczonym w niej brudem.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

frywolny trucht

Ja podnoszę wyższość Knosti tylko w jednej kwestii. Pozbywania się ładunków elektrostatycznych.