Miniabyra ulubiony klocek

Zaczęty przez miniabyr, Luty 12, 2015, 17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

wojtek41

Jeśli nie problem to skrobnij coś jak gra.

miniabyr

Nie jest to problem. Mogę napisać. Mam go od 2011 roku i gram na nim cały czas. Od czasu do czasu porównuję z innymi konstrukcjami. Polecam też recenzje z tamtego czasu. Choć to mówienie o dźwięku, to jednak może coś przybliżyć. https://www.stereophile.com/phonopreamps/307sim/index.html
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

wojtek41

Cytat: miniabyr w Wrzesień 14, 2017, 19:30Mam go od 2011 roku i gram na nim cały czas.
Wszystko jasne  :D

miniabyr

Jakoś o tym elemencie toru audio zapomniałem ,bo przez ostatnie 2 lata walczyłem z kolumnami i wzmacniaczem . Myślę ,że opiszę moje boje z pre gramofonowym. Na razie z Moon zostane na dłużej ,bo wszystkie środki "poszły " na inne sprawy .W sumie jak się zastanowić to tych prempów gramofonowych przeszło przez moje łapy sporo. Cdn.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

wojtek41

Paweł dawaj bo kusi mnie ten Moon... ;) :D

miniabyr

Wojtek a nie lepiej posłuchać osobiście? Czy jesteś może z okolic Warszawy?
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC


wojtek41

Niestety nie.... :-[  Musieliby zamówić a to potrwa około 2 tygodni. Zresztą bez odsłuchu u siebie nie kupię.  ;)
Wciskają mi model 110, ale tego nie chcę. Trochę mam pod górkę i dlatego pytam... :)

wojtek41

#1883
Cytat: masza w Wrzesień 15, 2017, 20:35Ta, rzut beretem
A nie...?  ;D ;D ;D

miniabyr

Ok postaram się coś napisać niebawem. Ale tak na szybko to mogę powiedzieć że jeśli będziesz kupować  model 310 to również musisz kupić do niego zasilacz. Owszem 310 ma własne zasilanie ale dedykowany do niego zasilacz zewnętrzny robi bardzo dobrą robotę_to jak dwa inne urządzenia.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

wojtek41

Poświęcę się, a co tam... :D

miniabyr

Trochę pomarudzę więc, Od jakiegoś czasu zaniedbuje swój tor audio dedykowany do gramofonu. Powodów jest kilka .Przede wszystkim wynika to z faktu zaangażowania wszystkich środków  w projekt  zwrotnic  do moich kolumn EV. Pochłoną on morze czasu i pieniędzy  . Szczególnie dotyczy to ostatnich miesięcy  w trakcie których wymieniłem wszystkie kondensatory  na kondensatory Miflex . Drugi powód to brak pomysłu na preamp gramofonowy. Stało się tak ,że doszedłem do pewnego muru ,który można tylko obejść dokonując wyboru między rozwiązaniami  lampa lub tranzystor. I wcale nie jest to łatwy wybór. Wiele lat temu zrezygnowałem z pre na lampie na rzecz krzemu. Miałem  Audio Note M2 +  zewnętrzne transformatory do wkładek mc. Po wielu testach  Audio Note  zastąpił preamp Simaudio Moon 5.3lp. Na początku miałem wersje bez zasilacza zewnętrznego . Nawet bez niego ten przedwzmacniacz zagrał tak ,że zapragnąłem go mieć. To był też czas w którym nie dokonywałem żadnych zmian w fabrycznych komponentach moich zabawek Audio Note. A przypomnę (kto chce to odsyłam do początku  mojego wątku) że był to wzmacniacz Audio Note Oto Se i kolumny  AN E-d. W tym czasie bebechy tych urządzeń były dziewicze. Dopiero wiele lat później dokonałem modyfikacji mojego wzmacniacza ,w którym wymieniłem sporo elementów  w zasilaczu  jak i w sekcji audio.  Powód tych upgradów był prozaiczny . Chciałem mieć lepiej i miałem. Choć gram dziś na innej elektrowni AN to mój poczciwy AN oto Se ma u mnie emeryturę ,bo brzmi fantastycznie nawet  w porównaniu  do dużo bardziej zaawansowanego zestawu ,który aktualnie posiadam. Ale co to ma to mojego toru gramofonowego? Ano ma tyle ,że podnosząc  jakość  moich zabawek  ,te ,,stare" zaczęły  pokazywać wady. Może słowo wady jest zbyt mocne ,ale myślę że każdy kto to czyta wie o czym mówię. Mój Moon 5.3 doczekał się również zasilacza ,który wyraźnie podniósł jakość brzmienia tego pre . To był duży skok  i bardzo słyszalny.  Do momentu kiedy miałem poprzedni zestaw wzmacniacz plus kolumny  ten mój Moon  cieszył moje ucho. I wcale nie pragnąłem go zmieniać na inny . Jego brzmienie było bardzo konkretne. Nie słodził  jak lampa  ,nie mulił  jak lampa ,nie czarował jak lampa. Można powiedzieć że był w swoim przekazie beznamiętny. Ale jest to cecha która bardzo mi odpowiada. Doskonale na Moon'ie  grał  jazz(szczególnie ten stary ,w mono)  i klasyka która tej precyzji po prostu potrzebuje. To był naprawdę świetnie grający system. Ale zachciało mi się zmian . Teraz jak wiecie mam kolumny EV interface D oraz zestaw   preamp liniowy M3 oraz monobloki Empress firmy Audio Note . No i wyszło szydło z worka . Moon  w swojej beznamiętności stał się męczący, choć wszystko inne w dalszym ciągu mi odpowiada. Bardzo lubię  jego precyzję,ale słyszę że można więcej i lepiej. Przeleciały mi przez mój system inne preampy  w tym lampowe ,które niestety nie zachwyciły mnie na tyle ,aby poważnie pomyśleć o wyskoczeniu  na nie z kasy. Tylko dwa preampy lampowe   chciałbym mieć w swoim systemie. Numer jeden to Audio Tekne – dla mnie  to marzenie mieć go ponownie w swoim systemie. Niestety koszt to 100 000zł . Co w nim takiego fantastycznego?  Brzmienie które definiuje jak powinien brzmieć winyl. Audio Tekne nie brzmiał jak  pre lampowe ! Wszystko do czego przyzwyczaił nas przekaz pre lampowego tu nie miało miejsca . Przede wszystkim nie słodziło  , nie dobarwiało , nie skupiało na jakiejś cesze którą ma każde pre lampowe. Słuchając Audio Tekne zapominało się że coś takiego jak preamp istnieje pomiędzy wkładką a wzmacniaczem. Naprawdę  do dnia dzisiejszego chodzę jak struty kiedy myślę że ten preamp stał u mnie ponad tydzień . Powrót do Moon'a był bolesny. Drugie pre które mogłem posłuchać  to przedwzmacniacza  Zontek . Mogłem go posłuchać bardzo krótko , bo ta wersja została zrobiona i wysłana do Nowej Zelandii . Ale nie była to wersja ,które teraz stoi u mnie w domu ,tylko  wersja kompletnie przebudowana . Powiem tak było bardzo ,bardzo bobrze.  Mam jednak pewien problem z brzmieniem pre lampowych ogólnie. Ja nie lubią tej słodyczy ,tego mamienia ładnością i dobarwiania.  Nic na to nie poradzę .  Tak więc Audio Tekne lampa to moje marzenie ,ale z powodów finansowych mogę o ty zapomnieć. Zapomnieć mogę również o pre Pawła (Zontka) z tego samego powodu.  Kiedy będę  dysponować środkami to pomyślę o używce   simaudio Moon z nowej serii 610 a najlepiej 810  bo bliżej mi do takiego brzmienia krzemu niż  do brzmienia lampy.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Jak wiecie szukam cyfrowego źródełka . Dziś dzięki uprzejmości jednego miłego pana  z naszego forum  ,mogę  we własnym systemie posłuchać najnowszego i topowego Marantz'a SA-10. Mieć go będę tylko przez chwilkę ale i tak się cieszę z tego powodu. Relacja niebawem ,choć mam już pewien obraz brzmienia które produkuje topowy cd Marantz'a (przypomnę ,że koszt tego cuda to 30tyś/zł)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC

Przecież on już był u ciebie i go zjechałeś za stosunek cena/brzmienie  :o

miniabyr

#1889
A widzisz nie ten był u mnie ! To jest top topów Marantz'a czyli SA-10 a ja miałem SA -11 czyli o połowę tańszy model i jeszcze w zeszłym roku był to topowy model tej firmy. ...........................i powiem że ten top topów mojego audiofilskiego dupska nie urywa. Bubusia jak to czytasz to ten twój MBL zamiata konkurencję  tak , że miło to do dnia dzisiejszego wspominam.  :o ;D
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

jutro we wtorek będę u Pawła aby samodzielnie stwierdzić z czym się on mierzy...

vasa

Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2017, 20:20Stało się tak ,że doszedłem do pewnego muru ,który można tylko obejść dokonując wyboru między rozwiązaniami  lampa lub tranzystor. I wcale nie jest to łatwy wybór.
Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2017, 20:20Audio Tekne nie brzmiał jak  pre lampowe ! Wszystko do czego przyzwyczaił nas przekaz pre lampowego tu nie miało miejsca . Przede wszystkim nie słodziło  , nie dobarwiało , nie skupiało na jakiejś cesze którą ma każde pre lampowe.
Ale z Ciebie maruda ;D
Basu lubisz mało, słodzenie Cię mdli a najlepiej gdyby sprzętu w ogóle nie było tylko normalna kapela ze skrzypeczkami :)
Nie chcę aspirować do poziomu sprzętu który wymieniłeś ale oczekiwania mam podobne do Twoich.
Ale ad rem. Istnieje hybrydowa topologia układu phono pre która łączy neutralność krzemu i precyzję lamp i której mam okazję słuchać codziennie. Układ Borbelego w sekcji pre-pre jest skonstruowany na jfetach a dalej na lampkach.
Nie słodzi, nie muli jest bardzo precyzyjny i na razie chyba w kategorii "phono co go nie ma" wypada najlepiej. Audio Tekne nie słuchałem :(
Gdybyś miał okazję to posłuchaj. Może Ci się spodoba ???
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

miniabyr

Cytat: vasa w Wrzesień 25, 2017, 22:21Gdybyś miał okazję to posłuchaj. Może Ci się spodoba
Mariusz a w jakich znanych Tobie konstrukcjach ten układ Borbelego został użyty? W moim marudzeniu jak ma grać winyl w mój ulubiony sposób nie wykluczam żadnej z konstrukcji.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC

Cytat: miniabyr w Wrzesień 26, 2017, 16:48nie wykluczam żadnej z konstrukcji.

To znalazłem dla Ciebie coś do kompletu.
Słuchałem tego GE1 kiedyś i nie pogardziłbym takim. Nawet jak na Kondo nie jest kosmicznie drogi. Nowy coś ok 15k $ więc z S/H powinien być dość "przystępny".

https://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/39/268621.php


miniabyr

Maciek dzięki za link. I pytanie do Ciebie . Ten twój preamp gram. to pełna lampa czy hybryda?
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

vasa

Cytat: miniabyr w Wrzesień 26, 2017, 16:48
Cytat: vasa w Wrzesień 25, 2017, 22:21Gdybyś miał okazję to posłuchaj. Może Ci się spodoba
Mariusz a w jakich znanych Tobie konstrukcjach ten układ Borbelego został użyty? W moim marudzeniu jak ma grać winyl w mój ulubiony sposób nie wykluczam żadnej z konstrukcji.
Jak chcesz to możemy się zamienić na tydzień czy dwa.
Ja pewnie w październiku będę kursował do Warszawy to i sposobność będzie.

[emoji377]🥃

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

MAC

Cytat: miniabyr w Wrzesień 26, 2017, 16:58
Maciek dzięki za link. I pytanie do Ciebie . Ten twój preamp gram. to pełna lampa czy hybryda?

Dla sekcji MC hybryda z fetami. MM to czysta lampa.

miniabyr

Cytat: vasa w Wrzesień 26, 2017, 17:02
Cytat: miniabyr w Wrzesień 26, 2017, 16:48
Cytat: vasa w Wrzesień 25, 2017, 22:21Gdybyś miał okazję to posłuchaj. Może Ci się spodoba
Mariusz a w jakich znanych Tobie konstrukcjach ten układ Borbelego został użyty? W moim marudzeniu jak ma grać winyl w mój ulubiony sposób nie wykluczam żadnej z konstrukcji.
Jak chcesz to możemy się zamienić na tydzień czy dwa.
Ja pewnie w październiku będę kursował do Warszawy to i sposobność będzie.

🥃


Łał  Mariusz zapraszam . Daj znać to się jakoś umówimy.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

#1898
Cytat: masza w Wrzesień 26, 2017, 17:11
Cytat: miniabyr w Wrzesień 26, 2017, 16:58
Maciek dzięki za link. I pytanie do Ciebie . Ten twój preamp gram. to pełna lampa czy hybryda?

Dla sekcji MC hybryda z fetami. MM to czysta lampa.
Maciek a ty mi nie uciekniesz ! Muszę Cię i twój pre zaprosić do mnie na  słuchowisko!........................................... ;D ..ale wracając do cd to we czwartek będzie u mnie coś ekstra,ekstra ekscytującego ! Zawita do mnie AMR cd 77,1 oj będzie się działo!!!!!!
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

No i Marantz odjechał w siną dal. I  mam mieszane uczucia, bo z jednej strony wyraźnie lepszy w szczegółach i rozdzielczości od mojego Marantz'a sa15(tu nie ma co dyskutować) ,ale wprowadzający pewną natarczywość do brzmienia .Spróbowaliśmy spacyfikować natarczywość zmianą kabla sygnałowego na z Audio Note (srebro) na Neotech 1220 również srebro . Efekt bardzo ciekawy i w sumie  przyjemny! Mi w marantz sa10 najbardziej podobała się prezentacja płyt sacd ,które według mnie ten odtwarzacz prezentował bardzo dobrze i nieporównywalnie lepiej do tego co mam na co dzień. Warstwa cd też jest ok ale czy chcę za takie brzmienie zapłacić 30tyś złotych ? Hmm chyba nie . Nie wiem czy ten kompakt  ma właśnie taki charakter ,który jest po bardziej analitycznej stronie ,ale mogłem go posłuchać  również   podczas spotkania w warszawskim Kaimie gdzie brzmiał wręcz okrutnie. I nie była to tylko  moja opinia. To chyba nie jest urządzenie które jednoznacznie przekonuje do charakteru swojego brzmienia. Trzeba się w nim rozsmakować i znaleźć przewagę plusów nad minusami.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !