Napiszę to w tym miejscu,bo chyba najbardziej pasuje. Po wspólnym z intem sobotnim słuchaniu jego gratów,jak pisałem w Harbethcie,wyjechałem z naręczem różnych drutów,ot tak niezobowiązująco dla relaksacyjnego słuchania. Najpierw wpiąłem długo przeze mnie oczekiwane głośnikowce Western Electric,ale o nich kiedy indziej i gdzie indziej,ale następnego dnia,wiedziony ciekawością,wpiąłem między Revoxa i Lebena IC Audio Note'a model:300VX. Kabel wpiąłem,muzyka niezobowiązująco snuła się a ja snułem się po domu(niedziela) i dopiero jak usiadłem do bardziej skupionego słuchania,oniemiałem. Masakra!jest to najlepszy IC bez względu na cenę,jaki miałem u siebie w domu a miałem już sporo droższe. Klasa tego kabla objawia się przede wszystkim, w po prostu zjawiskowej prezentacji góry i średnicy. Początkowo wydawało mi się,że brakuje trochę body,ale to nie prawda,ten drut najzwyczajniej niczego nie przeciąga,proporcje są idealne. Powiem szczerze,że mimo totalnego debetu,już gdzieś tam z tyłu głowy zacząłem intensywnie zastanawiać się jak splądrować rodzinne aktywa,czy może sprzedać jakieś srebra,nigdy do takiego myślenia nie skłonił mnie żaden drut(o WE jeszcze będzie) a tu jak grom z jasnego nieba. Ponieważ u inta ten kabel już sobie pogrywał,więc nie byłem zmuszony czekać na proces grzewczy,AN zagrał od razu na 100% i jest to granie Hi Endowe na najwyższym poziomie-dla mnie. Jeśli ktoś ma wolne 4 koła i szuka srebrnego IC,to moim zdaniem już znalazł,ja jestem rozpieprzony...
Intowi jeszcze tego nie pisałem,poczyta tu
