Serwisy strumieniujące

Zaczęty przez Keef98, Październik 04, 2015, 12:51

Poprzedni wątek - Następny wątek

frywolny trucht

Zresztą ze spotify pamiętam też miałem cyrki. Jak mi się znudziło i chciałem zrezygnować, ale zapomniałem hasła, okazało się, że się nie da. Nie chcieli przysłać hasła na konto. Po jakimś czasie znalazłem hasło, to mędzili długo, czy aby na pewno, a po wszystkim, czy już się zastanowiłem i chcę wrócić? 
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

robiz

Cytat: wireless w Listopad 14, 2015, 09:34
Cytat: robiz w Listopad 14, 2015, 09:23
...
Kiedyś też miałem przez pół roku WIMP,a z dekodera NC+, ale , nie wiem dlaczego, tutaj jakość była jescze gorsza niż z darmowego Spotify.

robiz



Winna temu jest ścieżka audio transportowana w ramach sygnału satelitarnego. Dostawałeś mp2 u siebie.

Chyba nie do końca, bo sygnał dla WIMP'a   szedł po kablu internetowym. Dekoder musi być spiety z netem , żeby WIMP chodził. Sygnał z dekodera wychodził optykiem i dalej na daca, ale jak pisałem cienizna jakaś to była.

robiz
Yamaha CD-N301 + WD My BookLive 1TB, Audiolab 6000A
Rega P3 ( Planar 3) + Ortofon 2M Silver, Audiokultura Iskra 1, NEO PSU-Rega, Audio Academy Phoebe III plus/v.2 , KaCsa KCS-200 SPC,  RealCable BM 150 T,  PGD4000 Profigold OxyPure

frywolny trucht

Cytat:

(...)" Szczegóły rozliczeń są oczywiście tajemnicą, ale według Guardiana w Spotify średnio do kieszeni artysty trafia 0,001128 dolara za odtworzenie utworu. Czyli milion odtworzeń to 1128 dolarów. Bardzo popularny singiel Adele "Hello" (drugie miejsce na światowej liście przebojów serwisu) ma dziś w Spotify 4,1 miliona odtworzeń. 4600 dolarów według powyższej stawki. Jednak na taką popularność, jak Adele może liczyć ledwie kilkunastu artystów.

Nic dziwnego, że Adele nie zdecydowała się na udostępnienie swojej nowej płyty w Spotify. Zapewne duża część potencjalnych kupujących zrezygnowałaby z zakupu i pozostała przy słuchaniu utworów przesyłanych przez sieć. A tak, w przedświątecznym zapale zakupowym, płyty mogą się dobrze sprzedać i przynieść znacznie więcej, niż dałby Spotify.

Oczywiście problem nie dotyczy tylko tych dwóch artystów. Głośno było o decyzji Taylor Swift, która wycofała swoją płytę m.in. ze Spotify. Próżno też szukać artystów takich jak The Beatles czy Tool. Swoje płyty zabrał też ze streamingu Kult. Nie opłaca się?

Czy jednak chodzi tylko o proste przeliczenie. Jak twierdzi Marcin Cichoński, dziennikarz muzyczny pracujący dla T-Mobile Music:

Mam wrażenie, że w wielu wypadkach sprawa jest bardziej skomplikowana. Do serwisów streamingowych nie trafiają te płyty, które - o czym dobrze wie artysta i wytwórnia - nie są wybitne. Tak jest z nową płytą Adele. To płyta niezła, ale nie tak dobra, jak wielu się spodziewało. Teraz trzeba ją kupić, by to sprawdzić. Gdyby trafiła do Spotify, można by sprawdzić ją przed zakupem i... nie kupić.

Drugi aspekt dotyczy tego, jak bardzo zależy artyście na sprzedaży płyt. Ci mali, którzy mają szansę sprzedać w Polsce kilka tysięcy, liczą się z każdym egzemplarzem. Dla nich udostępnienie materiału na Spotify czy w innym serwisie oznacza utratę 2-3 tysięcy sprzedanych płyt, a więc znaczne straty. Druga grupa to ci, którzy i tak zarabiają głównie do dobrze płatnych koncertach. Przykład - Dawid Podsiadło, który sprzedał ponad 160 tysięcy płyt. Tu zysk ze wszystkich odtworzeń na Spotify będzie znacznie mniejszy, niż pieniądze z jednego koncertu. Dlatego płyta wrzucona do serwisu streamingowego to przede wszystkim promocja tego, na czym naprawdę można zarobić - koncertów." (...)

Stąd: http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,19234006,muzyka-znika-ze-spotify-i-innych-serwisow-streamingujacych.html#BoxBizCz
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Jakub

Apple Music potaniało o połowę i kosztuje teraz tyle co Spotify.

Jakość samego serwisu też duża lepsza niż przez pierwsze miesiące po starcie.
Mam wrażenie, że gra mi nieco lepiej niż Spotify. Może dlatego, że gram przez Airport Express.

wieniu26

Witam

Właśnie się zastanawiam jak z jakością Apple Music w stosunku do np Spotify. Tidal to chyba juz inna bitratność i jakość, ale mogę się mylić.
Co do bitratności Spotify – 320 kbps a Apple Music – 256 kbps. Tyle, że Apple to AAC a Spotify MP3?.
Więc sama bitrantość też nie wszystko mówi.

Użytkuje ktoś i może się podzielić opinią?

wieniu26

Sprawdzałem u siebie i ...
Apple Music np. po AirPlay gra słabiej niż ta sama muzyka bezpośrednio z RPI3/I2s/Soekris  (system MoodeAudio)

frywolny trucht

Spotify nadaje w Ogg Vorbis, przy czym ściągano dzięki konwerterom muzykę w formacie Mp3. Ponoć Spotify zablokowało już taką możliwość.
"Vorbis jest kodekiem ogólnego zastosowania. Ponieważ jego schemat kompresji przedkłada jakość wynikowej fali dźwiękowej nad jej zgodność z zakodowywanym oryginałem, najlepiej sprawdza się w tworzeniu plików o dużym stopniu kompresji (od 48 do 128 kbps). W przeprowadzonych testach jakości stwierdzono, że średnia jakość dźwięku zakodowanego w formacie Ogg Vorbis jest porównywalna do AAC i wyższa niż MP3 o tej samej przepływności."
Znalazłem informację, że Spotify w wersji darmowej nadaje z jakością 96 kbps na komórce i 160 kbps na komputerze, oraz 320 w wersji płatnej premium.
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Wireless

Cytat: frywolny trucht w Październik 30, 2016, 10:41
...
"Vorbis jest kodekiem ogólnego zastosowania. Ponieważ jego schemat kompresji przedkłada jakość wynikowej fali dźwiękowej nad jej zgodność z zakodowywanym oryginałem
...

Teraz dopiero zauważyłem. Jak można przedkładać jakość nad zgodność z oryginałem, skoro jakość oznacza zgodność z oryginałem ... Chłopaki z zakładki High-End AS tam już dotarli? :)
Pozdrawiam, Wireless

THX1138

Czesc

Do powazniejszego  zestawu stereo polecam Tidal w opcji hifi (40zl/m-c) jakosc dzwieku naprawde jest duzo lepsza niz Spotify czy inne znane mi serwisy .
do sluchania np na smartfonie  polecam Spotify ,roznice bedą niewielkie a taniej

Moim zdaniem Spotify ma lepszą obsluge niz Tidal  .Przy Spotify np duzo nowej muzy sie poznaje ,Tidal pod tym wzgledem jest biedniejszy ale przebija calkowicie jakoscią muzyki (FLAC) zas zasoby nagran chyba sa podobne w obu



Bednaar

Uzywam Spotify wersja darmowa, wystarczy jako narzędzie do poszerzania horyzontów muzycznych, bo tylko do tego potrzebny mi streaming. Zacząłem od last.fm, ale postąpili bardzo brzydko, bo wprowadzili opłaty dla całego świata z wyłączeniem 3 krajów: USA, UK i Niemcy. Wtedy przerzuciłem się na Spotify. Jak coś się spodoba, to ściągam to sobie czasowo na mp3, a dla "powazniejszych" odsłuchów - CD.
Tor słuchawkowy: Marantz M-CR503, SMSL sAp-II, AKG K271 MkII, IC Melodika Purple Rain

vasa

Temat leżał odłogiem prawie cztery lata.

Czas odkurzyć.

Wszedłem na stronę https://www.prestomusic.com/streaming  a tam poza płytami i plikami oferta gęstego streamingu. A ponieważ strona ma fajną zawartość zaczynam się zastanawiać czy się nie opodatkować (po raz kolejny)
Czy ktoś z Szanownych ma (lub miał) przyjemność obcować? A jeżeli tak to czy zauważył zalety związane z możliwością słuchania gęstych plików?
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.