Dociski i stabilizatory

[Pboczek]

A masa talerza, to nie ma znaczenia przy napędzie paskowym? Wydaje się że moc silnika jest dopasowana do ciężaru talerza.

[audroc]

Oczywiście widzę jak pod obciążeniem docisku talerz o ten dobry milimetr osiada, ale pisałem że osiada razem z ramieniem. Raz że jest jak pisałem spiety z tym ramieniem, a dwa że przecież w tym gramofonie wyeliminowano ruchy na boki, co oczywiście sprawdziłem poziomicą.
Co do samego docisku Thorensa, to trudno mi sobie wyobraził żeby był wyprodukowany do ciężkiego Transrotora, albo Technicsa bo przy napedach DD przecież nie powinno sie stosować ciężkich docisków.
Pozostaje więc tylko firmowy zestaw.

[audroc]

A masa talerza, to nie ma znaczenia przy napędzie paskowym? Wydaje się że moc silnika jest dopasowana do ciężaru talerza.

No mam nadzieję że taka poważna firma jak Thorens nie zastosowała silnika dopasowanego, czy też obliczonego do konkretnego talerza, tylko z zapasem- to dla mnie oczywiste i ktoś tu juz o tym wspominał. Tym bardziej że sam fakt pierwszego smarowania zaplanowano po 15 latach co wskazuje na solidność zastosowanych podzespołów.

[Pboczek]

Czy w czasie kiedy produkowano twój model gramofonu, Thorens miał takie dociski w sprzedaży? Bo zdaje się ten ciężarek, jest wypustem współczesnym, chińskim.

To że zawieszenie trzyma poziom, nie znaczy że nie jest przeciążone. Sprężyny zawieszenia Thorens ma delikatne, można je ukręcić, a pracują u Ciebie pod zwiększonym obciążeniem. A czym sprawdzałeś wypoziomowanie talerza?

To że silnik jest ponadnormatywny w mocy nie znaczy, że wszystko uciągnie. Sprawdzałeś stabilność i prędkość obrotów z obciążeniem i bez, np. apką?

[tomasz_pianista]

Katalogowo docisk miały tylko modele Reference i Prestige:P

Z resztą w ogóle dociski to wymysł późniejszy, jak robili TD160 to raczej żaden producent nie oferował czegoś takiego.

U mnie wpływ docisku w TD 125 jest znikomy, więc go nie używam.

[audroc]

Czy w czasie kiedy produkowano twój model gramofonu, Thorens miał takie dociski w sprzedaży? Bo zdaje się ten ciężarek, jest wypustem współczesnym, chińskim.

To że zawieszenie trzyma poziom, nie znaczy że nie jest przeciążone. Sprężyny zawieszenia Thorens ma delikatne, można je ukręcić, a pracują u Ciebie pod zwiększonym obciążeniem. A czym sprawdzałeś wypoziomowanie talerza?

To że silnik jest ponadnormatywny w mocy nie znaczy, że wszystko uciągnie. Sprawdzałeś stabilność i prędkość obrotów z obciążeniem i bez, np. apką?

Do gramofonu mam dołączoną matę stroboskopową, a i poziomica w uzyciu, to to raczej oczywiste.
W temacie- cieszę sie z Waszego zainteresowania i podpowiedzi.
Z jednej strony coś jest na rzeczy, bo w drogich modelach wszyscy producenci stosuja dociski. Nie wyobrażam sobie Transrotora czy Muaracha bez docisku, nie mówiąc juz o Pro-Jectach.
Wychodząc z założenia że najważniejszy jest dźwięk, to nawet jeśli mi po 20-30 latach coś wyjdzie w silniku czy łożysku, to i tak samochody szybciej się psuja a nikt nie płacze. Nie oznacza to bynajmniej mojego braku szacunku do sprzętu, a wręcz odwrotnie- kupuje sie sprzęt zacnej firmy z nadzieja że za 20 lat nadal bedzie istniała i cześci będą.
PS- odpowiedź na pytanie do jakiego gramofonu Thotens sprzedaje swoje firmowe dociski nadal nie padła, bo jak pisałem chyba nie do Technicsa DD ani tym bardziej do swojego 124DD, a już tym bardziej do konkurencyjnego 34 kilogramowego Transrotora.

[Pboczek]

odpowiedź na pytanie do jakiego gramofonu Thotens sprzedaje swoje firmowe dociski nadal nie padła,

Jak to nie padła? Prestige i Reference.

[vasa]

Oracle

A korzystasz zawsze ze swojego docisku?
Czy tak raczej od wielkiego dzwonu?

[Pboczek]

Korzystam, chyba że zapomnę założyć.

Jak znam Twoje odejścia od referencyjności, pewnie nie zakładasz.

[vasa]

Korzystam, chyba że zapomnę założyć.

Jak znam Twoje odejścia od referencyjności, pewnie nie zakładasz.

Akurat clamp zakręcam. Nie cierpię jak mi ramieniem w dół i w górę ciepie.
Ale chwilę to trwało aż się odruch wyrobił [emoji4]

[Pboczek]

Tak trzymać, Delphy ma luźny szpindel i bez zakręcenia płyta dyga.

[audroc]

odpowiedź na pytanie do jakiego gramofonu Thotens sprzedaje swoje firmowe dociski nadal nie padła,

Jak to nie padła? Prestige i Reference.

No OK jeszcze mi trochę brakuje, ale dzięki za pomoc. Szkoda że tak mało tu osób od Thorensa, na audiostereo.pl też nikt nie zagląda...

[tomasz_pianista]

Ten współczesny docisk to po prostu nowy produkt, który powstał na potrzeby rynku. Thorens przez ostatnie lata nie miał żadnych ciekawych projektów i konstrukcji, a tym bardziej gramofonu, który choćby dorównywałby dawnym konstrukcji.

Zauważ, że ostatnie duże gramofony przed zapaścią na rynku gramofonów, chodzi mi o model 521s też w katalogu nie mają docisku.

W ogóle docisk to wymysł mało powszechny w tamtych latach, właściwie tylko Micro Seiki miało w ofercie, z tego co kojarzę. Były tez ciekawsze pomysły z przysysaniem płyty, też w japońskich konstrukcjach.

No ale skoro dzisiaj można sprzedać kawałek metalu i drewna za nawet kilka tysięcy (np.Harmonix za 5000zł), to czemu nie:D

[Pboczek]

Szkoda że tak mało tu osób od Thorensa,

To Kolega już czytał?

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=2535.825

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=86.50

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1275.0

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=130.0

[Piterski]

Odnoszę wrażenie, że kolega audroc oczekuje byśmy go utwierdzili w przekonaniu, że słusznie czyni używając w miękko zawieszonym gramofonie ciężkiego docisku. Jak widać w takich konstrukcjach stosuje się dociski lekkie, z zaciskiem lub nakręcane na trzpień. Sam miałem taki gramofon i ciężki docisk w tym przypadku to było nieporozumienie.
Pewnie można się tak bawić ale moim zdaniem trzeba użyć innych "twardszych" sprężyn ale czy efekt będzie lepszy niż to zaplanował producent, tego nie wiem.

[audroc]

Już na wstępie zaznaczyłem że mało jest informacji na ten temat w necie.
Owszem jest kilka osób twardo obstających przy lekkich dociskach, ale druga szkoła twierdzi że lepsze ciezkie, w końcu sam Thorens produkuje jeden z najpiekniejszych i najcięższych chyba nie bez powodu. No i chyba jednak nie do konkurencyjnych gramofonów tylko zdecydowanie do swoich.
Mam nadzieję że dyskusja się rozkręci i napisze kilka osób ze wspomnianego drugiego obozu-bedzie ciekawiej.
PS- winien jestem małe sprostowanie- zauważyłem we wcześniejszych wypowiedziach że ktoś wziął mój gramofon za inny.Oczywiście chodzi o TD1600. Nie wiem jaki wpływ miałby ciężki docisk w starszych modelach typu 160, które chwiały się również w poziomie itd. Przez lata miałem kilka gramofonów z napedem DD gdzie mój docisk nie przekraczał 100g bo tam nie mozna było więcej. Teraz sytuacja się zmieniła i na chwilę obecną mam piekny dźwięk z Thorensa z ciężkim dociskiem, choć obawiam sie jak Wy o silnik czy łozysko, stąd moje dywagacje.
Pozdrawiam

[Pboczek]

Audroc, a czytałeś co na temat docisków piszą w instrukcji użytkownika gramofonu, jest tam coś? Możesz zawsze napisać pytanie do producenta, odpowiedź powinna rozwiać wątpliwości.

A przy okazji, czym konstrukcyjnie, zwłaszcza jeżeli chodzi o zawieszenie, różnią się TD 160 i TD 1600?

[audroc]

No chyba jasne że chodzi mi o zdanie uzytkowników.
Jeśli chodzi o budowę to zaraz wkleję opis z netu.
A w temacie- przeczytałem te tematy na temat Thorensa zalinkowane przez kolegę. Choć mało tego, to dzieki i za to.
Jak pisałem jestem świeżo upieczonym uzytkownikiem Thorensa, ale jestem pod wrażeniem.
Co mnie tak użekło że wybrałem go zamiast Transrotora czy nowego Technicsa ?
Przede wszystkim niesamowita płynność i szklistość dźwieku. Porównywałem tylko na wkładkach MC, bo w takim celu kupowałem. Do wkładek MM mam drugi gramofon.
Jeśli chodzi o sam gramofon to moje spostrzeżenia pokrywają sie z tymi z testów prasowych. Nie wiem czy tak samą mają wersje starsze serii td160, ale mój wyeliminował mi wszelkiej smażenia częste przy starszych, czy zjeżdżonych płytach. Pamietam parę płyt których słuchałem u znajomych lub w salonach audio i smazyły jak diabli.
Do tego sam dźwiek jest tak lekki i czysty jakbym słuchał cyfry w najlepszym wydaniu. Tylko dzieki trzaskom miłym dla ucha przypominam sobie ze to wciąż winyl.
Natomiast docisk jest tylko tą wisienką na torcie i słyszę go tylko przy bezpośrednim porównaniu, przy dłuzszym słuchaniu np. bez docisku jest oczywiście wszystko ok, słuch się przyzwyczaja i niczego nie brakuje.

[Pboczek]

W instrukcjach można wyczytać bardzo przydatne informacje których próżno szukać na forach, bo ludzie nie czytają instrukcji.  :) Studiuję je i zawsze znajdę coś ciekawego.

Smażenie płyt nie jest zależne od gramofonu, raczej od stanu zużycia płyty, czystości, naelektryzowania. Wyrazistość, rozdzielczość - jak to piszesz cyfra, jest obrazem z wkładki mc ale gramofon i ramę też mają coś do powiedzenia. Na jakiej wkładce słuchasz?

[Piterski]

Kolego audroc zaskakuje mnie to co piszesz, że na gramofonie DD nie powinno się stosować docisku większego niż 100 gram (mój ma 490 gram), a na miękko zawieszony gramofon kładziesz ciężki docisk gdzie siada Ci całe zawieszenie i wiążesz to wszystko z efektem smażenia płyt.
Generalnie ludzie mogą wypisywać na forach różne "mądrości" (tak jak my o kablach  ;D) ale nie we wszytko trzeba ślepo wierzyć.
To zaś że Thorens sprzedaje obecnie dociski nie ma nic wspólnego z jego starymi konstrukcjami, a tylko z popytem na runku. 

[Pboczek]

Piotrze, Kolega uczy się dopiero rzemiosła i dzieli przemyśleniami które są początkujące. Szybko się wrobi.  ;) :)
 

[audroc]

Piotrze, Kolega uczy się dopiero rzemiosła i dzieli przemyśleniami które są początkujące. Szybko się wrobi.  ;) :)
 

Panowie, jak będziecie tak złosliwi, to pies z kulawą nogą tu nie zajrzy...
A merytorycznie- nie powinniście wyciągać pochopnych wniosków. To że kilka osób cos powiedziało jeszcze nic nie znaczy.
Owszem wiekszość twierdzi że na gramofonach DD tylko lekkie dociski i tu sie nie spieram. Jednak przy gramofonach takich jak Thorens TD1600, bo o takim jest mowa może ten filmik nieco rozjaśni.
https://www.youtube.com/watch?v=R_bWvwYLR-U

[Piterski]

audroc, masz racje bez złośliwości. Zapytam tylko co ten filmik ma wyjaśnić? Moim zdaniem po widocznym uskoku pomiędzy umownym mocowaniem ramienia i zawieszeniem talerza widać, że ten drugi przysiadł. Jeśli już bym się brał za  takie dociążanie talerza to poszukał bym innych twardszych sprężyn.
Kiedyś mając Projecta zobaczyłem jak się takie miękkie zawieszenie zachowuje z dodatkowym dociskiem i nie podobało mi się to co zobaczyłem.

Druga sprawa to ja używam docisku do tego by płyta zawsze równo przylegała do talerza, a nie by zwiększać jego masę czy też zakładać, ze w ten sposób uzyskuje tłumnie jakiś wibracji. Jak napęd jest dobry to nie ma już za bardzo co w nim tłumić.

[audroc]

https://www.olx.pl/d/oferta/thorens-td-160-klasyczny-gramofon-CID99-IDOLDA7.html
To następny przykład juz z naszego podwórka.
Niczego te zdjęcia i filmy nie maja udowadniac, po prostu jest temat i tyle.
Jak wszyscy na swiecie twierdzą że do DD to max 100-300g, to tu nie, mozna i kilogram bo kolega taki ma więc spoko. A jak podałem pytanie jaki ciężar do Thorensa to juz tylko mały bo taki jest tu na forum stereotyp.
Bawię się gramofonami i winylami juz ponad 30 lat, więc mnie juz nic nie zaskoczy.
mam taka prośbę, nie osądzajmy siebie nawzajem od idiotów bo zrobi się audiostereo.
Może jest tu na forum ktoś kto gra lub grał na nowych Thorensach i cos wniesiedo rozmowy. Mnie Vintage nie interesuje, miałem, pobawiłem się teraz wolę nowe solidne konstrukcje.

[tomasz_pianista]

A jak podałem pytanie jaki ciężar do Thorensa to juz tylko mały bo taki jest tu na forum stereotyp.

Mnie Vintage nie interesuje, miałem, pobawiłem się teraz wolę nowe solidne konstrukcje.

Nie stereotyp, tylko praktyka. Chcesz używać docisku na zawieszeniu, to dostosuj ustawienie sprężyn, tak, żeby nie wpływało to na wypoziomowanie i zbytnie ugięcie zawieszenia. Tak jak mówiłem, środek ciężkości subchassis nie jest na szpindlu talerza.

Trudno nazwać nowe konstrukcje Thorensa solidnymi wobec tych starszych. Szwajcarska lub niemiecka produkcja wobec tajwańskiego produktu. Subchassis jest zrobione z MDF, w starym td125 odlewane. W nowym 124DD mamy silnik Hanpin. 1600/1601 wyglądają bardzo fajnie, od czasu zmiany właściciela, po raz kolejny, czyli 2018, Thorens wypuszcza lepsze gramofony. Ceny są,  jakie są, ale to w całej branży jest trochę odjechane. Pytasz się cały czas o docisk, on był robiony jakoś na początku XXI wieku, wtedy właścicielem był też ktos inny. Produkcja była w Chinach, też robili reedycje TD160 z akrylowym talerzem, nazywał się 160HD. Docisk nie był dokładany do żadnego nowego gramofonu Thorensa z zawieszeniem. Z wyjątkiem dawnego hi-endu, co pokazałem wcześniej, ale widocznie jakoś ta informacja do Ciebie nie dotarła.