Ja na piątkowym spotkaniu KAiM kupiłem od kolego płytę Alana Taylora. Nie wiedziałem za bardzo czego się spodziewać ale przewijał mi się od czasu do czasu ten wykonawca. Płyta hybrydowa SACD wydana przez Stockfisch. Jakościowo bardzo dobra, muzyka to jakieś pieśni angielskie i irlandzkie. Generalnie nie zawsze mi się taka twórczość podoba ale tu najpierw przykuła moją uwagę realizacja, a teraz po trzecim odsłuchu muszę powiedzieć, że jej słuchanie mnie również wciągnęło. Utwory są dość różnorodne aczkolwiek w jednakowym kanonie i przekonałem się do barwy głosu samego wokalisty.
Myślę że warto dać jej szansę i posłuchać.