Grubość żył w kablach.

Zaczęty przez patefonik, Listopad 13, 2020, 16:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

patefonik

Od pewnego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Grubość żył w interkonektach.
Niby wszystko, a na pewno wiele zostało powiedziane. Standardem jest zasada "the thinner the better" i czytając fora można odnieść wrażenie, że innej drogi nie ma. Przewodnik solid core (pomijam świadomie wszelkie litze i plecionki) powiedzmy 22, 24 czy nawet 26 AWG uważany jest za optymalny, dyskutuje się o splotach ilościach żył itp.
Jest jeszcze druga, zupełnie pomijana droga. Żyły wręcz nierozsądnie grube. Mam tu na myśli np. vovox textura fortis -solid core 2mm2, czy acoustic revive (owal 1.4*1.8 mm). Pewnie są i inni.
Mam jakieś podstawy techniczne, podstawowe prawa fizyki znam, wiem z jakimi ograniczeniami powinna się taka budowa kabla wiązać, ale podłączam takiego "wynalazka" i.... gra to po prostu świetnie.
Czy ktoś próbował upleść coś takiego? Jakie są Wasze doświadczenia jeśli chodzi o grubość żył w kablach?

maniek67

Ja na teraz napędzam kolumny kablem YTDY 4 x 0,5 na plus i drugi na minus. Gram czasem bardzo głośno i według mnie jest super.
Zrobiłem też z tego kabla rca i także się sprawdziły. Barierą psychologiczną może być cena.

patefonik

Czyli podejście klasyczne.
Swoją drogą, widziałem na sąsiednim forum, że jest nowa wersja tego kabelka w jakiejś żelowej koszulce. Ponoć pełniejsze brzmienie.

maniek67