Blog Grega - czyli co tam piszczy u Watsona

[GregWatson]

Jasne. Ale u nas też ktoś to robił tylko już nie pamiętam w jakim wątku było to prezentowane. Fajna taka stara klasyka a jeszcze jak ładnie gra. 😀

[GregWatson]

Po robocie wpadłem na zakupy do robola no i oczywiście musiałem zaliczyć stoisko z muzą. Tak to już jest jak na wsi nie ma sklepu typowo muzycznego. No i wybrałem fajne dla mnie pozycje słuchowe.

Oto pierwsza płyta :

Odyssey - The Definitive Collection - Vangelis - CD

Kompilacja hitów w tym dwie nowsze kompozycje niepublikowane wcześniej.  Jak ktoś lubi ten gatunek to zachęcam do zakupu. Ładne wydanie: książeczka plus ładna okładka kartonowa w której etui i płyta CD.

[GregWatson]

Druga ciekawa płyta a właściwie album CD to kompilacja muzyki filmowej z lat 1966 -  1987 mistrza Ennio Morricone.
Album zawiera książeczkę z opisami jak i dwia fajne krążki.  To prawdziwa uczta nie tylko dla słuchaczy czyli melomanów jak i dla kinomanów ale tym razem bez obrazu. Bardzo fajne wydanie i poniżej 20 złociszy.

I za to lubię robala a szczególnie zakupy w dziale muzycznym. 😆😆😆

https://www.discogs.com/release/1499470-Ennio-Morricone-Film-Music-1966-1987

[GregWatson]

Dziś zaliczam typowy powrót do korzeni czyli wracam do pierwszego mojego bardziej wysublimowanego sprzętu jaki miałem i jeszcze mi się ostał. W rolach głównych NAD C 356bee po modyfikacji a'la muda44, Pioneer PD-9700 i Pioneer CT-959. Czyli wzmacniacz,  CD i deck. A to wszystko idzie na kolumny JBL LX300 MK II.

I tak na przemian CD i deck. Czasem warto posłuchać różnych sprzętów by przypadkiem nie wpaść w zachwyt jednego zestawu czy też jednej marki. Ładnie to brzmi razem a pomyśleć że naście lat temu zachwycałem się niższymi modelami Technicsa.

[GB]

Kurcze musisz mieć tego sprzętu na pęczki u siebie w domu.

Ale tak jak piszesz, dobrze jest czasem odzwyczaić uszy od podstawowego systemu, aby z przyjemnością później do niego wracać.

[GregWatson]

Każdy sprzęt to różne dźwięki. Warto jest słuchać trochę takiej różności także tego słabszego (który jeszcze pokażę) by nie wpaść w samozadowolenie ale i docenić ten właśnie słabszy od którego kiedyś się zaczynało nawet takiego używanego w podróży.
W każdym można znaleźć nie tylko jego piękno ale i wspomnienia z życia jaki już przeszło nie wspominając o muzyce, która przez niego przechodziła.  Ot takie tam frazesy ale fajne chyba dla każdego z nas.

[GregWatson]

Płyta za 500 zeta. Stare,  fajne czasy.

[GB]

Płyta za 500 zeta. Stare,  fajne czasy.

Pińsey starych czy nowych pln?

[GregWatson]

500 starych.  ;D

[GB]

500 starych.  ;D

Kuchnia już myślałem, że zarobię. Mam tą płytę i bym się ją chętnie pozbył za takie pieniądze.

[GregWatson]

Dobra do disco z lat 70/80. Trzeba mieć trochę w czubie żeby puścić sobie. Ale wtedy to był czad.  :pij:

[GregWatson]

A terez Level 42. Nazwa zespołu pochodzi z brytyjskiej powieści science fiction Autostopem przez Galaktykę. Brzmi jak poziom w grze strategicznej.

[GregWatson]

Doctor Hook - Sylvia's Mothe.
Ciekawa, niebanalna płyta. Kilka bardzo fajnych utworów amerykańskiej formacji rockowej.

[wiki]

A nie znam zupełnie.....

[wiki]

Jest na Tidalu....
Dodałem.....

Czy to nie jest przypadkiem składanka?

[GregWatson]

Bardzo fajne, niektóre wręcz lekkie ale ciekawe utwory w słuchaniu. Niebywałe brzmieniowo utwory, których można słuchać po kilka razy.

[GregWatson]

A wszystko możliwe. Bardzo różnorodna w utworach.

[GregWatson]

Rasa - Universal Forum

[wiki]

Tego też zupełnie nie znam..... :(


A u mnie jedzie ciuchcia.... znaczy się ostatni utwór.....
A na końcu będzie kraksa......  >:D

[GregWatson]

I jeszcze jeden.

Monde Cane - "Monde Cane" (punk, alternatywa).

Tonpress (kosztowała 600 zł - przeceniono na 100 zeta).  :D

[wiki]

Kiedyś, kiedyś.... najbardziej ceniliśmy płyty Poltonu.....
Najlepiej brzmiały na naszych sprzętach....

[GregWatson]

Okładka ładna, płyta tak jakby od razu wyciągnięta z fabryki.  Widocznie do ulubionych nie należała.

[wiki]

GregWatson, znowu jakiś zestaw płyt pozyskałeś?
Czy to z Twojej kolekcji?

[GregWatson]

Pozyskane. Kilka sztuk i tak słucham jedna po drugiej.

[GregWatson]

Karel Zich - The best of.

Trochę taki czeski Elvis. Melodyczny no i po czesku,  słucha się z uśmiechem na usta.  ;D ;D ;D