Miniabyra ulubiony klocek

[miniabyr]

Ok. Podam ci adres na priv . Nie musisz się śpieszyć!

[Kangie]

OK. Dam znać jak puszczę go na poczcie.

[Piterski]

Pawle, powinieneś wysprzątać ten wątek, ile się naszukałem co to za kabel miałeś za te 100 tys  :-\
Znalazłem opis wrażeń innego warszawskiego audiofilia który ściągnął kilka kabli z serii D-TC2.
Kable nie wywarły na nim wrażenia jakiego się spodziewał w stosunku do dobrych opinii o nich ale konkluzja była taka jak twoje przypuszczenia. Tę serię należy łączyć z kondycjonerem Ansuz. No cóż cena za to robi się już kosmiczna.

Obecnie ma w systemie wpięty C2 i z tego co pisze może być naprawdę ciekawie. Zobaczę jakie będą jego dalsze wrażenia. Piszę to jako ciekawostkę w odniesieniu do twoich odsłuchów bo dla mnie to nadal jest abstrakcja by rozważać zakup takich kabli.

Jak by Ci się trafiło coś ciekawego lub Lech miałby jakieś warte sprawdzenia XLR-y to chętnie bym sprawdził je u siebie w systemie.

[miniabyr]

Ok pewnie za jakiś czas posprzątam ten bałagan. Dziś wpiąłem  między ramię a phono nowiutki kabel Cardas Iridium. Musi się "ugrzać " ale już teraz pokazał swój pazur .Jest ciekawie za nieduże pieniądze . Trzeba cierpliwie poczekać . CDN  8)
Z użytkowego punktu widzenia ,to jest to najbardziej przyjazny drucik z tych trzech które mam do testu . Najłatwiej  się układa , wręcz "leje" się w rękach . KBL Sound to straszny dyszel w porównaniu do Cardas . Ortofon jest pośrodku - ani za bardzo twardy, ani miękki.

[miniabyr]

Siedzę sobie od godziny i tylko zmieniam płyty . Świetny kabel ! Trochę jestem zakłopotany ,bo nie spodziewalem się takiej kultury w tym, co do mnie dociera . Ok na razie męczę jazz z końca lat 50' i początku 60' . I pewnie tak pomęczę ten gatunek jeszcze a wieczorem poskrobię klasykę.  U+1F44D -jest tak !

[michał_flaga]

Po pierwsze to fajna firma.. jest legenda i ma stabilną ofertę od kabli tanich do całkiem drogich. To pozwala dopasować możliwości do oczekiwań, chęci do finansów i poszukać optymalnej estetyki. mnie nigdy Cardas nie zawiódł, ale mam łatwo bo mam do dyspozycji tu jakiś wybór i mogę pogrymasić... i nie ukrywam, że to co Paweł piszesz minie cieszy i wcale nie dziwi: to bardzo muzykalny kabelek, nie jest przesadnie analityczny i co być może b. ważne elastyczny - co przy gramofonie jest coś ważne - szczególnie gdy, chcemy uniknąć naprężeń.

Mieliśmy na pokładzie już kilka "dyszli" - przypominam sobie zmagania z kablami Gryphona, szczególnie uciążliwe gdy nie można było ich, na skutek kierunkowych wtyków XLR obrócić... Jednak na starość zaczynam cenić sobie wygodę. To ZAFINO, które mam też bardzo elastyczne. 

[miniabyr]

Ja mam pierwszy raz przy gramofonie Cardasa i jak dla mnie to stosunek jakość dźwięku /cena jest nie do pobicia. Słucham i nic mi nie przeszkadza ! I to chyba jest najlepsza i najkrótsza recenzja jaką mozna napisać . Oczywiście przedstawię na piśmie co się u mnie dzieje ,ale mam jeszcze dwa inne kable !

[tomasz_pianista]

Mierzyłeś pojemność tych kabli? Bo w przypadku IC phono to ma kluczowe znaczenie:)

Fajnie, że uruchomiłeś już staruszka  8) Jakie masz łożysko w swoim Garrardzie?

[miniabyr]

Łożysko w 301 mam oryginalne -nic nie zostało zmienione . Również cała reszta wygląda zacnie . Co do kabli ,to nie mierzyłem wszystkich  ale Ortofon 6nx-tsw ma 82 pF . KBL Sound 76pF a Cardasa zmierzę jak wypnę z ramienia .

[tomasz_pianista]

Łożysko w 301 mam oryginalne -nic nie zostało zmienione .

To wiem, pytam czy to wersja z Oil czy grease bearing:)

I jak Ci gra jazz z lat 50 na gramofonie z lat 50?:)

[miniabyr]

O nie skumałem . Wersja z oil . Jak gra ? Hmm przyzwyczajam się do tego dźwięku . Jeszcze nie umiem powiedzieć czego mi w nim brak, co jest świetne i czego oczekuję . Mój Pioneer pl 70 gra zupełnie inaczej , a Zontek (którego jeszcze nie mam z powrotem ) to zupełnie inny kosmos . Garrard gra dźwiękiem dużym, mięsistym ze sporą ilością basu . Ale nie wiem ile jest w tym brzmieniu Garrard'a, a co wnosi ramię ? Wkładkę SPU R N znam doskonale . Ale tego miksu wszystkiego ze wszystkim jeszcze nie ogarnąłem ! Muszę okablować dziada i wtedy się rozpiszę ma maksa. A jest o czym! 8) ......................wlaśnie leci Sonny Rollins  i jest naprawdę fajnie.

[miniabyr]

Wieści z  kablowego frontu . Gdybym miał wybierać między "tanim" kablem łączącym ramię z phono, to po wczorajszych odsłuchach mam już zdecydowanego faworyta Jednak muszę zaznaczyć, że ze względu na moją niepewność co do brzmienia mojego projektu Garrard, i dokonywanych w nim zmian( aby to brzmienie okiełznać), wynik końcowy będzie  zapewne inny . Jednak w szranki stanęły kable uznanych potentatów w świecie audio czyli Ortofon, Cardas i nasz butikowy KBL Sound . Najbardziej podoba mi się Cardas Iridium. Nie umiem zdefiniować co robi lepiej od Ortofona, jednak  to w moim systemie gra po prostu ładnym ,równym dźwiękiem i ma to coś, co powoduje ,że chce się słuchać muzyki ! Kolejna płyta, następna etc. Ortofon gra  z wycofaną lekko średnicą -to powoduje ,że dźwięk robi się trochę za chłodny i jest mniej angażujący. Na Cardas mam natychmiast tzw. fun . To jest przyjemniejsze ! Jestem bardzo zaskoczony takim obrotem sprawy . Na koniec KBL Sound . Hmmmm u mnie porażka -( . Mam tym modelem kabla uzbrojony cały system (prócz kabli głośnikowych -Kimber) i cieszyłem się ,że między phono a pre liniowym siedzi już Red Corona. Teraz nadarzyła się okazja aby dołożyć na próbę kolejny metr tego kabla . I niestety jestem rozczarowany. Myślałem ,że będzie efekt łał ale był raczej efekt eeeee ale co poszło nie tak ? To się nie chce zgrać i nawet trudno mi to zdefiniować . Dostanę na pociechę do testu coś innego z KBL. No to CDN ...........Lech obiecał ,że da mi spróbować coś z wyższej półki Cardas !

[Bacek]

A co tam jest za wkładka? Bo to od jej rodzaju najbardziej zależy wpływ kabla phono.

[miniabyr]

A taka !

[vasa]

od jej rodzaju najbardziej zależy wpływ kabla phono.

Ale w sensie MM czy MC?
Czy też jeszcze jakieś inne kwestie?

[Bacek]

MM jako takie albo MC z step-up.

[miniabyr]

A phono to Modwright ph150. W weekend przerzucę wkładkę Kuzma cer40 na Garrard i zobaczymy co się stanie !

[miniabyr]

Garrard  puszcza soki ! Jest coraz ciekawiej, a dźwięk pokazuje nowe odcienie. Ten dźwięk jest bardziej dosycony, kolorowy i jest bardziej "tłusty" od tego, co uzyskuje na Pioneer Pl 70. Ale Pioneer produkuje dźwiek bardziej precyzyjny i z rozmachem buduje scenę . Garrard zbija dźwięk w masę i nie jest tak rozdzielczy jak na Pioneer. Nie mam jednoznacznego zwycięzcy w tym starciu! Każdy gra po swojemu i ma swoje mocne strony . Jesli ktoś chce mieć od razu fajny dźwięk i doskonale wyglądający gramofon to Pioneer jest jak znalazł . Jedynie co trzeba zrobić przy Pioneer Pl 70 to wymiana okropnego kabla ,który degraduje dźwięk. Garrard natomiast oferuje ten niesamowity wygląd -oprawiony w plintę oprócz dźwięku wysokiej próby cieszyć będzie oko. A uwierzcie lub nie jest co oglądać . No i kwestia ramienia -tu mamy spore pole do popisu .

[michał_flaga]

... powoli docieramy z Tobą do miejsca, w którym znajduje się odpowiedź na pytanie:
- po co mu dwa gramofony i na dodatek, ten chyba starszy, ma dwa ramiona!

[miniabyr]

He ,he ja dochodzę do wniosku ,że dwa gramofony lub gramofon z dwoma ramionami to problem . Zawsze będzie coś z drugim nie tak, zawsze jedno będzie lepsze. I to ciągłe dążenie, aby to "gorsze" dorównywało temu lepszemu. 8) ......................................jakie fajne lampy są na tym zdjęciu !

[wiki]

jakie fajne lampy są na tym zdjęciu !

Też zwróciłem uwagę, że fajnie doświetlają sprzęt.... 😀😀😀

[wiki]

He ,he ja dochodzę do wniosku ,że dwa gramofony lub gramofon z dwoma ramionami to problem . Zawsze będzie coś z drugim nie tak, zawsze jedno będzie lepsze. I to ciągłe dążenie, aby to "gorsze" dorównywało temu lepszemu.

Chyba, że pokazują dźwięk całkowicie inaczej, nie lepiej.....
I włączamy w zależności od nastroju, który nam bardziej pasuje..... 😀

PS. Ale to tylko taka dywagacja....

[JanuszParówka]

He ,he ja dochodzę do wniosku ,że dwa gramofony lub gramofon z dwoma ramionami to problem . Zawsze będzie coś z drugim nie tak, zawsze jedno będzie lepsze. I to ciągłe dążenie, aby to "gorsze" dorównywało temu lepszemu. 8) ......................................jakie fajne lampy są na tym zdjęciu !

Hihi, skądś to znam. ;)

A ja tam sobie słucham...i jestem zadowolony. :)

[miniabyr]

Ja dziś chciałem porównać Pionner ver Garrard i to jest trudne do wykonania .Nawet jeśli przełoży się wkładkę, to pozostaje sprawa okablowania . I tego nie jestem wstanie przeskoczyć. Ale co tam, mam fun z tym Garrard'em  i czekam na finalną plintę - znaczy taką piękną i śliczną  :)

[wiki]

Ale co tam, mam fun z tym Garrard'em

I to jest to co najważniejsze..... zabawa w hobby.... 😀
Miniabyr, trzymam kciuki oburącz, a nawet nogami..... 😀😀😋