OBUH i Rogalów Analogowy.

Zaczęty przez miniabyr, Luty 03, 2015, 17:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

pmcomp

Cytat: masza w Luty 02, 2016, 22:15
[wulgaryzm] jego mać... Audio Nota mi sprzątneli przed sekundą z eBaya.
A miałem go właśnie kliknąć  >:(


http://www.ebay.de/itm/Audio-Note-DAC1-Digital-to-Analog-Converter-High-End-Stereo-Component-/361462374348?hash=item5428d61fcc:g:65QAAOSwZG9Wi-Ci ;)

Ja w podobnej cenie kupiłem 4-kę :).

MAC


pelot

#102
Ponawiam próbę , miałem gotowy materiał do wysłania i szlag trafił . Na prośbę Pawła piszę kilka słów ,z mojego pobytu w Rogalowie Analogowym . Zostaliśmy przywitania przez Wojcka bardzo ciepło ,oraz  smaczną kawą , zaparzoną przez Żonę gospodarza spotkania .Następnie bardzo miła pogawędka ,oczywiście w temacie dźwięku ,jego tworzenia w studio , i nie tylko . Nawiasem mówiąc bardzo miła i przyjemna wiele wnosząca dyskusja .Kiolejny etap udaliśmy się do ,, świątyni analogu"czyli studia. Pierwsze co się rzuca na oczy to twórczy nieład , ale jest w nim jakaś logika, kolejna sprawa to wytłumienie wnętrza wszystko niemal że z drzewa plus dywany i trochę palonej cegły . To chyba te materiały mają wpływ jak się później okazuje na dźwięk, z  jakim   mamy przyjemność tu obcować  i się nim delektować .Wojcek z racji tego że nie wziąłem nic swojego do posłuchania (płyt) , zaprezentował nam dźwięk z dwóch źródeł, magnetofonu szpulowego , studyjnego Telefunkena i cd Revoxa ,oczywiście też studyjnego  . Akustyka pomieszczenia powala swoim ciepłym brzmieniem, jakie sączy się  w zależności od potrzeb, z głośników ,K&H serii OZ lub z potężnych szaf w których zamontowane są Trebaxy . Pierwszy raz w życiu miałem przyjemność odsłuchiwania materiału muzycznego z taśm matek ,co wywołało u mnie efekt gęsiej skórki na rękach i plecach . Coś nie samowitego i nie pospolitego jest w tym dźwięku ,przypadły mi do gustu bardzo ,studyjne  odsłuchy Klein & Hmmel , Goodmansy grały też pięknym i dostojnym dźwiękiem , niestety ograniczenia czasowe zmuszały do pośpiechu co powodowało że nie mogłem się wsłuchać w ich walory akustyczne  . Ale  nic straconego myślę że zaległość tą odrobię za jakiś czas.Nie chciał bym nadużywać gościnności Wojcka, ale ta wizyta nie była pierwszą i nie będzie pewnie ostatnią w tym miejscu. Wojcek jest w posiadaniu wielu kultowych  ,,gadżetów "opowiem tylko o kilku. Pierwsze co mi padło  na oczy to pierwszy w polsce wibrafon Jerzego Miliana, przepięknie brzmiący instrument ,  myślałem że popuszczę w portki gdy usłyszałem kilka taktów w wykonaniu Wojtka . Nigdy z tak bliska nie słyszałem tego instrumentu.Kolejna rzecz to gramofon EMT 930 ,jeszcze nie na chodzie ale już jest , wspaniały, poszukiwany przeze mnie kilka lat temu .Nie wspomnę o pięknych studyjnych szpulakach o których Paweł wspominał nieco wcześniej.Dużo by tu pisać ,słowa nie oddadzą tego co zobaczą oczy i usłyszą uszy , jest to swego rodzaju przeżycie .No i uczta dla uszu i ducha  , słuchając z taśmy matki  ostatniej płyty Antoniny Krzysztoń .                                                                           

miniabyr

 ;D Pelot dzięki za relację.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

pmcomp

Sly30 twierdzi, że takich miejsc nie ma, nie istnieją, wymarły.
Ale pojechać i się przekonać ten wielki guru i znawca hajendu nie chce.

A czemu sie tak zastanawiam. Bingo ... padnie jego misternie budowana wiara i świątynia nie daj Boże się zawali. I poznamy golasa :).

:)

On jest jak koń w kopalni soli. Gna do przodu jak wicher ale klapki na boki są ;)

miniabyr

#105
Piotr  wypoczywaj pod tą palmą i nie zajmuj się Sly30.! Pierdziele Sly30 bo albo jest głuchy albo tak zadufany w swoją finansową boskość że bredzi.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

pelot

Ok . nie ma sprawy. Mam kilka fotek ale nie mogłem  ich wkleić . Muszę  pomniejszyć ich rozmiar. bo chyba mają za dużo pamięci , przynajmniej  tak mi się wydaje ,a na tym laptopie nie mam programu do tego żeby to obrobić, może innym razem. Szkoda ze pierwotna wersja gdzieś mi uleciała, tam było obszerniej i bardziej detalicznie to opisane. Nie mam siły już drugi raz tego klecić , poleciałem po łebkach. Naprawdę warto tam być żeby chociaż trochę zrozumieć istotę analogu. Wziąłem ze sobą kolesia który robi kolumny na Focalach , jego dźwięk nie ruszył, aczkolwiek zastanowił , natomiast sceneria i klimat miejsca a w szczególności akustyka  jak najbardziej.

pelot

To chyba nie jest tak , pewna grupa tego naszego środowiska nie chce się wsłuchać w odgłosy natury . Kocha współczesny oferowany nam przez różne media karykaturalny napompowany sztucznością, przesycony a zarazem zwichrowany dźwięk. Nie którzy nie chcą usłyszeć, i nie dopuszczają do siebie tego jak w naturze brzmią niektóre instrumenty, oczywiście bez nagłośnienia . 

pmcomp

Cytat: miniabyr w Luty 08, 2016, 22:29
Piotr  wypoczywaj pod tą palmą i nie zajmuj się Sly30.! Pierdzielą Sly30 bo albo jest głuchy albo tak zadufany w swoją finansową boskość że bredzi.

Jeszcze nie dojechałem.
Poza tym pod palmą leje.
Dobrze, ze mam ze sobą dwa literki :).

pelot

 Wrzucę kilka fotek  z Rogalowa:


     

           

MAC

No może to i gra świetnie ale mnie jakoś tak stare, profesjonalne graty nie kręcą i nie wiem czy względy estetyczne nie wygrałyby z dążeniem do lepszego dźwięku.

elem

Ale płyty nagrywane na tym wiekowym sprzęcie brzmią świetnie. To studio jest a nie salon w segmencie na Wilanowie  ;D
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

MAC


pelot

 W tym studio bardzo istotny jest czynnik ludzki , a mianowicie ucho Wojcka. Jeśli chodzi o stare graty to ten gramofon nie ma sobie równych, z wkładką SPU brzmi znakomicie. 

MAC

Ja nie neguję absolutnie ich pysznego brzmienia.
Ich wygląd jedynie do mnie nie gada :)

pelot

Ok ,o gustach się nie dyskutuje.

MAC

#116
Paweł (miniabyr), mam dla Ciebie prezent jako dla miłośnika marki  ;D
Płyta CD wydana przez Rogalów. Wczoraj rozfoliowana i wytrzymałem pierwsze czy potworki (utworki) i sie poddałem  ;D Jest Twoja.
Ja jezdem za gupi na unikatową polifonie muzyki gruzińskiej  ;D ;D ;D

,,Rogalów Analog Adventures" to debiutancki album tbiliskiej formacji  ;D Iriao i jednocześnie piękna ethno-jazzowa podróż przez Gruzję  ;D. Artystom nie zależy jednak na unowocześnieniu unikatowej polifonii muzyki gruzińskiej, uznanej przez UNESCO za arcydzieło niematerialnego dziedzictwa  ;D, a na nasyceniu i ozdobieniu jej elementami jazzu. Tę szczególną syntezę zaproponował David Malazonia (lider i kompozytor zespołu), opierając się na wielkim szacunku do muzyki gruzińskiej. Pozostali członkowie IRIAO dbają o to, aby wykonywać ją z największą starannością.

http://www.warsztatykultury.pl/wschod-kultury-inne-brzmienia-prezentuje-iriao-%E2%80%9Erogalow-analog-adventures/


Piterski

Zapuściłem na słuchawki samplerek i już sobie wyobrażam jak to fenomenalnie zagra u Pawła.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

miniabyr

Bardzo dziękuję. Kocham takie dźwięki !  Nawet nie wiedziałem ,że Wojcek w czymś takim maczał palce ;D ................no to jest powód dodatkowy aby Maćka osobiście odwiedzić .Maciek kiedy mogę wpaść?
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC

Cieszę się, że ktoś się z tego cieszy :)
Dostałem wczoraj w pakiecie z 24ma płytami z Fortune (zajebiaszcza muzyka) od kolegi Księgowego.

MAC


miniabyr

Dobra wieczorem do Ciebie zadzwonię to się umówimy..............................a co masz z Fortune? Tam też są odloty i to takie przy których Gruzini to disco polo ;D
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC

W sumie nie wiem. Wczoraj zdążyłem posłuchać dwóch z 24 płyt. Ale się podoba.

miniabyr


Fortune ma perełki ,ale ma też kaktusy nawet dla mnie nie do przelknięcia. :o ;D
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC