audiomaniacy.pl

ANALOGOWO => ramiona i okablowanie => ramiona tangencjalne => Wątek zaczęty przez: michał_flaga w Styczeń 11, 2020, 10:35

Tytuł: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Styczeń 11, 2020, 10:35
Wiem, że kochacie pastwić się nad takimi koncepcjami. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziecie. Jedna osoba widząc te zdjęcia przesłane telefonem, napisała "... to jest chore". Ramię łączy w sobie kilka kilka konstrukcji. Ramię gramofonowe Thales to produkt szwajcarskiej firmy o tej samej nazwie. Wynalazcą w najlepszym tego słowa znaczeniu jest Micha Huber – inżynier mechanik, muzyk i zegarmistrz. Koncepcja mechaniczna opiera się na twierdzeniu Talesa dla okręgu (,,okrąg Talesa"). Pomysł jest opatentowany pod nazwą Tangential Pivoted Tonearm. Premiera miała miejsce w maju 2004 roku.
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Styczeń 11, 2020, 10:36
... a tu zasada działania na prostej animacji.
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 11:25
Zaraz tam na pożarcie. To pierwszy pomysł tego pana ( zdjęcie poniżej z 2017 r.) na ramię o stałym kącie prowadzenia. Obecnie w ofercie są dużo bardziej kompaktowe wersje. Chyba można je nazwać pivotami tangencjalnymi. Elem jest ich fanem, tylko to drogie zabawki są.

http://www.tonarm.ch/en/products

Tutaj fajny materiał. Widać też, że Thales nie wymyślił koła. Koncepcja pojawiła się na świecie zanim nasz szwajcarski inżynier się urodził.
https://parttimeaudiophile.com/2018/12/16/thales-simplicity-ii-tonearm-review/
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Styczeń 11, 2020, 11:45
Ile kosztuje takie ramię ? "Zwykłe" ramię tangencjalne np. Clearaudio TT5 kosztuje ok 11tyś zł .
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 11:53
Trudno coś konkretnego znaleźć w internetach. Ale poruszamy się w takich okolicach za podstawowy gramofon, który za to możemy wziąć na plażę. Bo jest na baterie :)
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 12:02
Na jebaju samo ramię Thales Simplicity II wychodzi 20- 25 koła. Używane.
http://highfidelity.pl/@main-2083&lang=
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Styczeń 11, 2020, 12:48
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 12:02
Na jebaju samo ramię Thales Simplicity II wychodzi 20- 25 koła. Używane.
http://highfidelity.pl/@main-2083&lang=
Cena kompletu ramię +gramofon +baza  jest kosmiczna. Jednak do mnie przemawia raczej to co zrobiło clearaudio - ale to moje zdanie
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 11, 2020, 13:58
Thales jest świetnym pomysłem inżynierskim na likwidację problemu którego nie ma [emoji4]
Taki odpowiednik hajendowego kabla zasilającego [emoji39]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Styczeń 11, 2020, 14:20
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 11:53Trudno coś konkretnego znaleźć w internetach.
Thales Easy  - 4400,00€
Thales Simplicity2 - 7900,00€
Thales Statement - 17900,00€
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 16:40
Cytat: vasa w Styczeń 11, 2020, 13:58Thales jest świetnym pomysłem inżynierskim na likwidację problemu którego nie ma

Hm?
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 11, 2020, 16:46
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 16:40Hm
Skąd to powątpiewające "Hm" ?
Jaki jest cel budowy ramienia o tak skomplikowanej konstrukcji i dodatkowych przegubach i elementach ruchomych?
Przecież one wszystkie są węzłami drgań własnych ramienia. Co się uzyskuje kosztem osłabienia belki ramienia?
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 16:54
No taki jak ramion tangencjalnych. Zerowy lub bliski zera błąd kąta prowadzenia.
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 11, 2020, 17:34
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 16:54
No taki jak ramion tangencjalnych. Zerowy lub bliski zera błąd kąta prowadzenia.
Przy ramieniu 10 cali błąd prowadzenia wkładki wynosi 2st.
Ostrze igły wklejone jest również z dokładnością 2stopnie.
To jaką jest różnica w dokładności prowadzenia pomiędzy tymi ramionami?

[emoji39]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Styczeń 11, 2020, 19:34
no dobra, to teraz wejście drugie...
jak ktoś ma dużo czasu i budżet, którego nie musi jakoś specjalnie pilnować (czyli jest jednocześnie księgowym i CEO) buduje coś takiego:
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 11, 2020, 19:45
O, karwa, co to jest!? :o
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 20:09
Cytat: vasa w Styczeń 11, 2020, 17:34Przy ramieniu 10 cali błąd prowadzenia wkładki wynosi 2st.

Czy też +/- 2 stopnie?
Np. .Tracking error angle: JELCO Tone arm SA-750D 9" +1.9° – 1.1°
https://www.audioforte.com.pl/node/3818?prod=114&cat_main=800&cat_sub=1119

Tymczasem Thales Simplicity 2:
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 11, 2020, 20:32
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 20:09Czy też +/- 2 stopnie?
czywiście że +/- 2stopnie.
Czyli Podane przez Ciebie Jelco będzie prowadziło igłę z dokładnością od np 0,1 poprzez 2 w punkcie zero do 3,1st a Thales z błędem 2st z hakiem ale za to przez cały czas :)
Tyle że Jelco jest sztywne jak .... podczas gdy Thales ma ileś przegubów i zbędnych połączeń.
Poprawianie czegoś co jest problemem na granicy błędu (czyli de facto niemierzalnym) wydaje mi się mocno ryzykowne.
Gdybyśmy mogli oczekiwać że tip igły jest wklejony z dokładnością 0,2stopnia to wtedy można dochodzić czy poprawienie jednego jest warte poświęcenia drugiego. Ale w tym przypadku pogarszamy bez poprawiania  >:D

Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 20:33
Cytat: michał_flaga w Styczeń 11, 2020, 19:34no dobra, to teraz wejście drugie...

Pierwsze widzę. Jest dziwnie.

Tymczasem taki temat pod rozwagę. Nawet jeśli ostrze wkładki zostało wklejone z błędem to po pomiarze sonarami, echosondami, tomografami- ustawimy odpowiednio wkładkę i będzie gut, tak? Ramię swojego błędu nie dołoży. Co innego gdy mamy ambicję mieć ostry szlif, mamy słabe ramię pod względem błędu prowadzenia, producent wkładki się pierdyknął wklejając ostrze, a my użyliśmy jedynie papierowego szablonu dostarczonego z gramofonem. Wtedy chyba robi się chudo?

Cytat: vasa w Styczeń 11, 2020, 20:32czywiście że +/- 2stopnie.

Ja to ogarniam po chłopsku. Może źle. Amplituda wynosi łącznie 4 stopnie. Thales nadal grubo poniżej jednego. Tam się coś dzieje na drugiej cyfrze po przecinku.
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 11, 2020, 20:39
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 20:33Nawet jeśli ostrze wkładki zostało wklejone z błędem to po pomiarze sonarami, echosondami, tomografami- ustawimy odpowiednio wkładkę i będzie gut, tak?
Nie będzie bo nie umimy zmierzyć tego z jakim błędem został wklejony tip igły. On jest losowy i nieznany :(
Tak więc mając na gramofonie ramię Jelco i Thales'a nie wiemy które prowadzi wkładkę gorzej.

Ale nie ma się czym martwić bo i tak ładniej zagra Jelco ;D
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Styczeń 11, 2020, 20:43
z tym II ramieniem założę osobny wątek - Pernambucco - w ramionach klasycznych. Sorry za zamieszanie, tam wszystko wyjaśnię.
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 11, 2020, 22:03
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 11, 2020, 20:33Amplituda wynosi łącznie 4 stopnie
Tu nie ma amplitudy. Te wartości mogą się zmieniać z wkładki na wkładkę ale w przypadku jednego, konkretnego egzemplarza są stałe.
Czyli jeżeli weźmiemy Twój przykład to błąd prowadzenia przez Jelco (kiedy wkładka ma dokładność wykonania +2st) zmienia się 0d 3,9 poprzez 2 (w teoretycznym zerze) do 0,9.
Czyli co lepiej; zmienny błąd o dużym, miejscowym, maksimum czy spory stały na całej płycie powiązany ze znacznymi drganiami belki?

Ani SME, ani Shooeder, ani Continuum Audio Labs ani Kuzma nie robią belek które miałyby możliwość rezonowania. Ciekawe dlaczego?
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Styczeń 12, 2020, 12:25
Konstruktorzy dochodzą do różnych dziwnych wniosków.
Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Styczeń 12, 2020, 13:22
Szkarłactwo.

Co za brzydal.

Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 12, 2020, 14:28
Cytat: GregWatson w Styczeń 12, 2020, 13:22
Szkarłactwo.

Co za brzydal.
Cytat: frywolny trucht w Styczeń 12, 2020, 12:25
Konstruktorzy dochodzą do różnych dziwnych wniosków.
Gdybym miał zmienić ramię to chyba właśnie na tego Dynavectora [emoji4]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Rzucam na pożarcie - Thales tonearm
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Styczeń 12, 2020, 15:42
To już wolę któreś z tych.