Mój GRAMOFON

[TomFon2017]

Niestety....masz rację.
Pozdrawiam

[frywolny trucht]

Większość wykorzystywała go do AF i szybko się go pozbyła wraz z gramofonem

To ma jakieś pokrycie w danych statystycznych? W sensie, że cudownego AF zepsuł sterownik i wszyscy nagle zaczęli ten zestaw sprzedawać. Pozbywać się.
Ktoś chce mojego cudnego SL 1200 GR? Technics.

[TomFon2017]

tzn.....sorrrry ale nie wiem ;D

[TomFon2017]

Większość wykorzystywała go do AF i szybko się go pozbyła wraz z gramofonem

To ma jakieś pokrycie w danych statystycznych? W sensie, że cudownego AF zepsuł sterownik i wszyscy nagle zaczęli ten zestaw sprzedawać. Pozbywać się.
Ktoś chce mojego cudnego SL 1200 GR? Technics.

Nie przeczę - jest cudny

Ale powiem szczerze  -  na pytanie mojego kolegi audiofila jakich płyt słucham skoro zaprojektowałem mój gramofon .... w pierwszym odruchu odpowiedziałem, że na razie "żadnych" ponieważ stworzyłem tę konstrukcję by mieć satysfakcję z jej stworzenia ........i to chyba jest prawdą dlatego zanim - zacznę odsłuchiwania czarnych krążków -  chcę osiągnąć w miarę perfekcyjne parametrów tego sprzętu !!!!!

[frywolny trucht]

To znaczy, że wg urządzeń, które posiadam i mierzę  SL 1200 GR słabo trzyma obroty. Choć ma podobno stabilizację. Ile to teraz kosztuje? 7-8 koła? Pomijam inne wady.

[Pboczek]

TomFon, Taki spór będzie wymagał rozstrzygnięcia dwóch racji i kilku aspektów technicznych, które tutaj w wątku się wyraźnie rysują. Nie jestem techniczny ale przemawia do mnie to co piszesz, tak samo jak to co piszą inne osoby. Wyjaśnienia Kolegów zwłaszcza Jacka, mają wysoką merytorycznie zawartość i co najważniejsze, weryfikowalną empirycznie. Wystarczy fizycznie sprawdzić, podawane argumenty które mają sens.

Nie wiem, jak opisany jest produkt Zontka i nie chcę wiedzieć. Widać że nie spełnia Twoich oczekiwań, ale są też zdania odmienne.

[frywolny trucht]

Z grubsza chodzi mi o to, że skoro się osiąga oczekiwania perfekcji NASA LEVEL, to trudno to uzyskać za 100-1000 zł. Są gramofony za 10 koła, 20, 50 i 100 koła. Może te ceny są na wyrost, a może mają taką stabilizację jak cza? Nie wiem, nie znam się.

[TomFon2017]

Tak według mnie i kilku innych...gramofon to łożysko - talerz i silnik oraz stabilizator obrotów - cała reszta czyli "WYGLĄD' TO JUŻ TYLKO" zanęcanie'.  8)

[audiokawosz]

Są łożyska i łożyska . Tak jak i inne elementy. Materiał też jest ważny.

[vasa]

przemawia do mnie to co piszesz

A nie powinno.
Problem który może nie jest porównywalny z zimną fuzją ale jednak ma kilka zmiennych został strywializowany do  "lubię/nie lubię" pięciolatka.
Z jednej strony napęd paskowy to rozwiązanie proste ale przecież jest tam silnik, rzeczony sterownik, łożysko niewiadomej jakości, talerz wyważony lub nie, pasek/żyłka/struna napędowa o nieznanej sztywności.
Przecież wyniki będą inne jeżeli zmienimy pasek napędowy na dłuższy, krótszy, żyłkę czy drut. Być może środek masy nie pokrywa się ze środkiem obrotu, być może łożysko trze w jakimś punkcie.
Nic na te tematy nie wiemy. Nawet wyniki pomiarów nie są wyskalowane o czym pisał dziś jacek-k-wawa.
Gdyby sterowniki załatwiały sprawę równomierności obrotów z dokładnością do tysięcznej części % to hi-fi byłoby boring :( -jak mawia Kangie.

[Kangie]

Gdyby sterowniki załatwiały sprawę równomierności obrotów z dokładnością do tysięcznej części % to hi-fi byłoby boring  -jak mawia Kangie.

O! To, to, to! ;)

[TomFon2017]

..zgadzam się z Tobą......są łożyska są talerze i są  stabilizatory i cała reszta też jest - ale najważniejsza jest stabilność obrotów i to JEST NAJWAŻNIEJSZE.
i GDYBY SILNIK Z ŁOZYSKIEM zamontować w starej beczce na śmieci to też powinien działać poprawnie ;D
...a koszt takiej konstrukcji to nie 10000zł czy 50000zł tylko 500 zł :D wygląd to tylko kwestia naszego odczucia związanego z estetyką jakiej oczekujemy  :pij:

[Pboczek]

Eee tam, jakby tak było, na rynku pozostałby niewiele gramofonów, a tymczasem były i są. A obroty, obroty, o obrotach sfer niebieskich - nie odniosłeś się konkretnie do merytorycznych wpisów jakie tu popełniono, bez tego rzeczowa wymiana argumentów jest niemożliwa i temat stał połajanką niezadowolonego konsumenta, głuchego na to czego sam nie wymyślił.

[Piterski]

Przepraszam Cię najmocniej jeśli tak to odebrałeś.

Tak tak to odbieram bo tylko Twoje racje są słuszne innych nie. Jeszcze w dodatku nawet na nim nic nie słuchasz.
Jak pisałem u mnie sterownik, a AdFontesie posłał w diabły takie problemy, że włosy by ci się zjeżyły na głowie.

Tak więc proszę mnie nie cytować i nie podciągać bod NAS bo ja z działania sterownika byłem zadowolony i słuchałem płyt bez tachometru.

[Piterski]

Większość wykorzystywała go do AF i szybko się go pozbyła wraz z gramofonem, a pozostała część nie drążyła tematu.

Pawle, kto się pozbył AdFontesa ze względu na zakup sterownika? Na naszym forum o takim przypadku nie słyszałem.

[Bacek]

GDYBY SILNIK Z ŁOZYSKIEM zamontować w starej beczce na śmieci to też powinien działać poprawnie

No nie, jeżeli talerz Technicsa na którym zmierzyłeś powiedzmy 100% stabilność obrotów potraktujesz jako silnik, połączysz go gumką, paskiem, czy czym tam jeszcze, z innym talerzem który będzie tym właściwym talerzem gramofonu, to na tym drugim, właśnie ze względu na to przekazanie napędu, nie uzyskasz 100% stabilności obrotów jaką miałeś na Technicsie.

Ale metoda z jednym punktem kontrolnym na całym obwodzie może nawet tego nie wykryć. Co innego z sygnałem testowym. Z tego co pamiętam tego typu kontrolę/sterowanie miały niektóre z dyskotekowych klonów Technicsa (AT np) i tam stabilność obrotów była mniejsza niż w średnich paskowcach.

[TomFon2017]

No nie, jeżeli talerz Technicsa na którym zmierzyłeś powiedzmy 100% stabilność obrotów potraktujesz jako silnik, połączysz go gumką, paskiem, czy czym tam jeszcze, z innym talerzem który będzie tym właściwym talerzem gramofonu, to na tym drugim, właśnie ze względu na to przekazanie napędu, nie uzyskasz 100% stabilności obrotów jaką miałeś na Technicsie.

...no a co w takim razie z gramofonem Linn, który ma talerz, pod talerzyk i pasek i ma stu procentową stabilność ?

[Piterski]

Czy gramofon firmy Linn przypadkiem nie ma silnika prądu zmiennego?

[paul_67]

Pawle, kto się pozbył AdFontesa ze względu na zakup sterownika? Na naszym forum o takim przypadku nie słyszałem.

Ja nic takiego nie napisałem...

[vasa]

...no a co w takim razie z gramofonem Linn, który ma talerz, pod talerzyk i pasek i ma stu procentową stabilność ?

A czy Linn nie jest wiodącym producentem gramofonów, przez wiele lat uznawanym za wzorzec rasy?
Czasami trzeba mierzyć siły na zamiary [emoji52]

[emoji486][emoji1660]

[TomFon2017]

Czy gramofon firmy Linn przypadkiem nie ma silnika prądu zmiennego?

To zależy który Linn. Jedne starsze mają silniki Lingo 4 to silnik synchroniczny AC, 24 bieguny obracając się niestety powodują wibracje. Dlatego silnik Lingo 4 używa niższego napięcia AC, daje to mniej wibracji w porównaniu z Lingo 2.3. Jest to 24-biegunowy silnik synchroniczny AC bardzo dokładny - obracający się z prędkością 300 obr./min.
Natomiast - gdzieś od 6 lat montowane są silniki Mober DC które nie mają tej wady.

[TomFon2017]

Czasami trzeba mierzyć siły na zamiary [emoji52]

[emoji486][emoji1660]


Dobrze, że nie udzieliłeś tej rady "Linnowi" gdy projektował swój pierwszy gramofon bo marka może by nie istniała.

[vasa]

Czasami trzeba mierzyć siły na zamiary [emoji52]

[emoji486][emoji1660]


Dobrze, że nie udzieliłeś tej rady "Linnowi" gdy projektował swój pierwszy gramofon bo marka może by nie istniała.

A może ich pierwszy był do doopy?
Drugi, trzeci i dziesiąty też. I dopiero 24-się udał?
Nie ustawaj. Wszak rachunek prawdopodobieństwa mówi że duża ilość prób zwiększa szanse sukcesu [emoji857]

[emoji485][emoji377]

[TomFon2017]

To prawda "trening czyni mistrza" :)

[Piterski]

Pawle, kto się pozbył AdFontesa ze względu na zakup sterownika? Na naszym forum o takim przypadku nie słyszałem.

Ja nic takiego nie napisałem...

To jak ma rozumieć to co napisałeś?

Ja i pewnie sporo innych osób na forum nie ma potrzeby rozwiązywania żadnego problemu z tym sterownikiem, bo działa on bardzo dobrze.

Większość wykorzystywała go do AF i szybko się go pozbyła wraz z gramofonem, a pozostała część nie drążyła tematu.

Głównie chodzi o iużycie w tym zdaniu zwrotu "i szybko się go pozbyła", tak jak by przyczyną sprzedaży AdFontesa był sterownik Zontka?
Ja tak to rozumiem. Jeśli miałeś co innego na myśli to napisz to proszę w bardziej czytelny sposób?